|
Wyszyńskiego - Szczytnicka - zablokowane skrzyżowanie...
rafal2325 |
Wczoraj gaworzylismy sobie o trwajacej rozbiórce budynku, w którym kiedys były najlepsze pierogi w miescie... cos brzydkiego się przy tej rozbiórce wydarzyło i skrzyzowanie Wyszyńskiego ze Szczytnicką zostało zablokowane przez służby - lepiej omijac tę okolicę...
-- serdeczności! zbisa
Użytkownik "zbisa" napisał w wiadomości :[color=blue] > Wczoraj gaworzylismy sobie o trwajacej rozbiórce budynku, w którym kiedys > były najlepsze pierogi w miescie... cos brzydkiego się przy tej rozbiórce > wydarzyło i skrzyzowanie Wyszyńskiego ze Szczytnicką zostało zablokowane > przez służby - lepiej omijac tę okolicę...[/color]
[url]http://www.prw.pl/articles/view/13778/komunikacyjny-paraliz-w-centrum-wroclawia[/url] -- Dominik
On 30 Paź, 16:30, "Dominik Mirowski" pisze...[color=blue][color=green] > > Wczoraj gaworzylismy sobie o trwajacej rozbiórce budynku, w którym kiedys > > były najlepsze pierogi w miescie... cos brzydkiego się przy tej rozbiórce > > wydarzyło i skrzyzowanie Wyszyńskiego ze Szczytnicką zostało zablokowane > > przez służby - lepiej omijac tę okolicę...[/color][/color] [color=blue] > [url]http://www.prw.pl/articles/view/13778/komunikacyjny-paraliz-w-centrum[/url]...[/color]
Widziałem niefrasobliwość panów inzynierów (białe kaski) przy tej rozbiórce już wczoraj. To musiało się źle skończyć. [url]http://tinyurl.com/ybd7bn2[/url]
Ircys
ja pierd.... wszystko na filmie [url]http://www.youtube.com/watch?v=GOqSWARzIZI[/url]
tu jeszcze zdjęcie [url]http://wroclaw.fotolog.pl/[/url] jakie szczeście że było czerwone światło
Użytkownik "Ircys" <ircys@post.pl> napisał w wiadomości news:f43c8023-065e-45a2-a73d-aee36fafbfb8@y23g2000yqd.googlegroups.com... Widziałem niefrasobliwość panów inzynierów (białe kaski) przy tej rozbiórce już wczoraj. To musiało się źle skończyć. [url]http://tinyurl.com/ybd7bn2[/url]
w mordke koteczka! ta sciana nie miała prawa polecieć do środka - to sliczne, widoczne na filmie pionowe odspojenie od konstrukcji - ona musiała poleciec na zewnątrz, nawet gdyby jej nikt nie tykał... wyglada na to, ze fachmani mieli tego świadomość i działali w desperacji nie mając innego wyjścia - za duze ryzyko podjęli moim zdaniem...
-- serdeczności! zbisa
tymek napisal(a): [color=blue] > ja pierd.... wszystko na filmie > [url]http://www.youtube.com/watch?v=GOqSWARzIZI[/url][/color]
to wina prezia, chciał nas wydudkać! wielbmy... ;)
-- pozdrawiam, Zbylut * Usenet news. Learn what you know, share what you don't *
Użytkownik "tymek" <tymekderbin@wp.pl> napisał w wiadomości news:hcfeod$2fv4$1@news.mm.pl...[color=blue] > > tu jeszcze zdjęcie [url]http://wroclaw.fotolog.pl/[/url] > jakie szczeście że było czerwone światło[/color]
Na wszystkich czterech wlotach?
pzdrw gl12d4
zbisa wrote:[color=blue] > w mordke koteczka! ta sciana nie miała prawa polecieć do środka - to > sliczne, widoczne na filmie pionowe odspojenie od konstrukcji - ona > musiała poleciec na zewnątrz, nawet gdyby jej nikt nie tykał... > wyglada na to, ze fachmani mieli tego świadomość i działali w > desperacji nie mając innego wyjścia - za duze ryzyko podjęli moim > zdaniem...[/color]
Wszystko spoko, ale czy nie wystarczyłoby umówić się z policją, żeby na pół godziny zamknąć skrzyżowanie? Albo zrobić to po prostu w nocy? Banda debili...
-- Pozdrawiam Tomek
Użytkownik "...:::Tomek:::..." <tomek@space.pl> napisał w wiadomości news:4aeb5171$1@news.home.net.pl...[color=blue] > zbisa wrote:[color=green] >> w mordke koteczka! ta sciana nie miała prawa polecieć do środka - to >> sliczne, widoczne na filmie pionowe odspojenie od konstrukcji - ona >> musiała poleciec na zewnątrz, nawet gdyby jej nikt nie tykał... >> wyglada na to, ze fachmani mieli tego świadomość i działali w >> desperacji nie mając innego wyjścia - za duze ryzyko podjęli moim >> zdaniem...[/color] > > Wszystko spoko, ale czy nie wystarczyłoby umówić się z policją, żeby na > pół godziny zamknąć skrzyżowanie? Albo zrobić to po prostu w nocy? Banda > debili...[/color]
własnie to miałem na myśli - pewnie sądzili, że im sie uda... a do nocy to-to nie miało prawa dotrwac - wskutek cieżkiego ruchu w tej okolicy - nawet w miejscach gdzie jest nowa nawierzchnia - podłoże drży jak zaraza...
-- serdeczności! zbisa
zbisa wrote:[color=blue] > własnie to miałem na myśli - pewnie sądzili, że im sie uda... > a do nocy to-to nie miało prawa dotrwac - wskutek cieżkiego ruchu w > tej okolicy - nawet w miejscach gdzie jest nowa nawierzchnia - > podłoże drży jak zaraza...[/color]
Przecież ten budynek stał tam w takim stanie od długiego czasu, dlaczego miałby nie przetrwać kilkunastu godzin więcej?
-- Pozdrawiam Tomek
zbisa pisze:[color=blue] > > Użytkownik "Ircys" <ircys@post.pl> napisał w wiadomości > news:f43c8023-065e-45a2-a73d-aee36fafbfb8@y23g2000yqd.googlegroups.com... > Widziałem niefrasobliwość panów inzynierów (białe kaski) przy tej > rozbiórce już wczoraj. To musiało się źle skończyć. > [url]http://tinyurl.com/ybd7bn2[/url] > > w mordke koteczka! ta sciana nie miała prawa polecieć do środka - to > sliczne, widoczne na filmie pionowe odspojenie od konstrukcji - ona > musiała poleciec na zewnątrz, nawet gdyby jej nikt nie tykał... wyglada > na to, ze fachmani mieli tego świadomość i działali w desperacji nie > mając innego wyjścia - za duze ryzyko podjęli moim zdaniem... >[/color]
Mnie zastanawia, dlaczego nie zatrudnili do tej roboty saperów. Położenie kamienicy przez nich byłoby imho bezpieczniejsze.
-- Marcin "Kenickie" Mydlak [WRC] GG:291246/skype:kenickie_PL | "Motocykl czy samochód powinien być jak kobieta - ładny, znający umiar z miłym głosem. Ale zawsze znajdzie się ktoś kto woli wredną, wrzeszczącą i wściekle umalowaną kurwę."
....:::Tomek:::... wrote:[color=blue] > zbisa wrote:[color=green] >> w mordke koteczka! ta sciana nie miała prawa polecieć do środka - to >> sliczne, widoczne na filmie pionowe odspojenie od konstrukcji - ona >> musiała poleciec na zewnątrz, nawet gdyby jej nikt nie tykał... >> wyglada na to, ze fachmani mieli tego świadomość i działali w >> desperacji nie mając innego wyjścia - za duze ryzyko podjęli moim >> zdaniem...[/color] > > Wszystko spoko, ale czy nie wystarczyłoby umówić się z policją, żeby na > pół godziny zamknąć skrzyżowanie? Albo zrobić to po prostu w nocy? Banda > debili... >[/color] Tylko, ze oni tego nie planowali.
Liczyli, ze jak beda ja po troche od zewnatrz do środka trącać to sie nie zawali. I sie przeliczyli. Ktos za to powinien beknąc, bo w momencie kiedy ta sciana sie odspoila, roboty powinny zostac natychmiat przerwane, a sciana zabezpieczona. Dopiero potem kombinowac co z tym fantem zrobic. I nie szczekami postawionymi na budynku, a na ulicy. Facet tam na gorze mial szczescie, ze nie poleciał razem z kawałkiem podłogi pietro nizej, albo wrecz nie zaliczyl gleby.
witek wrote:[color=blue] > Liczyli, ze jak beda ja po troche od zewnatrz do środka trącać to sie > nie zawali. > I sie przeliczyli. > Ktos za to powinien beknąc, bo w momencie kiedy ta sciana sie > odspoila, roboty powinny zostac natychmiat przerwane, a sciana > zabezpieczona. Dopiero potem kombinowac co z tym fantem zrobic. > I nie szczekami postawionymi na budynku, a na ulicy.[/color]
A czy ta ściana nie była wcześniej przypadkiem podparta od strony ulicy?
-- Pozdrawiam Tomek
te szczęki stały na ziemi za budunkiem to był bardo długi wysięgnik. bo ściana zawaliła się dziś ale już wczoraj rozbierali tymi szcząekami ten budynek.
kolejny film zaraz po katastrofie [url]http://www.youtube.com/watch?v=s-YAero5b-A[/url]
....:::Tomek:::... wrote:[color=blue] > witek wrote:[color=green] >> Liczyli, ze jak beda ja po troche od zewnatrz do środka trącać to sie >> nie zawali. >> I sie przeliczyli. >> Ktos za to powinien beknąc, bo w momencie kiedy ta sciana sie >> odspoila, roboty powinny zostac natychmiat przerwane, a sciana >> zabezpieczona. Dopiero potem kombinowac co z tym fantem zrobic. >> I nie szczekami postawionymi na budynku, a na ulicy.[/color] > > A czy ta ściana nie była wcześniej przypadkiem podparta od strony ulicy? >[/color]
Moze i wczesniej byla i taka powinna pozostac. Jak widac na filmie dzisiaj podparta nie byla.
tymek wrote:[color=blue] > te szczęki stały na ziemi za budunkiem to był bardo długi wysięgnik. > bo ściana zawaliła się dziś ale już wczoraj rozbierali tymi szcząekami > ten budynek.[/color]
aa, myslalem, ze go postawili na budynku chociaz tyle kto pomyslal.
Użytkownik "...:::Tomek:::..." <tomek@space.pl> napisał w wiadomości news:4aeb536e$1@news.home.net.pl...[color=blue] > > Przecież ten budynek stał tam w takim stanie od długiego czasu, dlaczego > miałby nie przetrwać kilkunastu godzin więcej?[/color]
nie chodziło mi o jego stan przed rozbiórką - gdyby go nie ruszyli to stałby nadal bezpiecznie. Zauważ, ze ściana groziła niekontrolowanym runięciem od momentu, kiedy odspoiła sie od pozostałej konstrukcji (a dokładnie od ściany równiległej do ul. Kominka) - pieknie to widac na poczatku filmu z katastrofy. Natychmiast, kiedy pojawiło sie odspojenie powinni byli spowodowac zatrzymanie wszelkiego ruchu w najblizszej okolicy...
-- serdeczności! zbisa
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:hcfm7p$t0n$4@inews.gazeta.pl...[color=blue] > tymek wrote:[color=green] >> te szczęki stały na ziemi za budunkiem to był bardo długi wysięgnik. >> bo ściana zawaliła się dziś ale już wczoraj rozbierali tymi szcząekami >> ten budynek.[/color] > > aa, myslalem, ze go postawili na budynku > chociaz tyle kto pomyslal.[/color]
nie - taka metodę to stosował tylko Pan Miazga przy rozbieraniu Poltegoru - uzywał malutkich gryzareczek wyniesionych na górę, ale przedtem niesamowicie solidnie wzmocnił wszystki poniższe stropy - fajnie to wyglądało od środka budynku... Kamienice tego typu jak na ul. Kominka rozbiera sie maszynami stojącymi na glebie, bo stropy rozbieranej kamienicy nie wytrzymałyby takich obciążeń...
-- serdeczności! zbisa
Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak" <mójnick@box43.pl> napisał w wiadomości news:hcfkgl$1fe$1@news.dialog.net.pl...[color=blue] > Mnie zastanawia, dlaczego nie zatrudnili do tej roboty saperów. Położenie > kamienicy przez nich byłoby imho bezpieczniejsze.[/color]
pewnie bali się fali uderzeniowej jaka powstaje w momencie runięcia budynku - tuz obok przeciez mamy zabytki klasy zerowej...
-- serdeczności! zbisa
> nie - taka metodę to stosował tylko Pan Miazga przy rozbieraniu[color=blue] > Poltegoru - uzywał malutkich gryzareczek wyniesionych na górę, ale > przedtem niesamowicie solidnie wzmocnił wszystki poniższe stropy - fajnie > to wyglądało od środka budynku...[/color]
czy masz może zdjęcia jak wyglądało to wzmocnienie stropów, bo zaciekawiłeś mnie.
>> Mnie zastanawia, dlaczego nie zatrudnili do tej roboty saperów. Położenie[color=blue][color=green] >> kamienicy przez nich byłoby imho bezpieczniejsze.[/color] > > pewnie bali się fali uderzeniowej jaka powstaje w momencie runięcia > budynku - tuz obok przeciez mamy zabytki klasy zerowej...[/color]
plus wyższe koszty: wysadzenia, zabezpieczenia okolicy
Użytkownik "tymek" <tymekderbin@wp.pl> napisał w wiadomości news:hcfpve$2fgp$1@news.mm.pl...[color=blue] > > czy masz może zdjęcia jak wyglądało to wzmocnienie stropów, > bo zaciekawiłeś mnie.[/color]
podesłałem Ci dwa na priva...
-- serdeczności! zbisa
Użytkownik "tymek" <tymekderbin@wp.pl> napisał w wiadomości news:hcfpve$2fgp$1@news.mm.pl...[color=blue][color=green] >> nie - taka metodę to stosował tylko Pan Miazga przy rozbieraniu >> Poltegoru - uzywał malutkich gryzareczek wyniesionych na górę, ale >> przedtem niesamowicie solidnie wzmocnił wszystki poniższe stropy - fajnie >> to wyglądało od środka budynku...[/color] > > czy masz może zdjęcia jak wyglądało to wzmocnienie stropów, > bo zaciekawiłeś mnie.[/color]
"Podane konto nie istnieje" - odezwij sie na priva
-- serdeczności! zbisa
On Fri, 30 Oct 2009 22:06:10 +0100, Marcin "Kenickie" Mydlak wrote:[color=blue] >Mnie zastanawia, dlaczego nie zatrudnili do tej roboty saperów. >Położenie kamienicy przez nich byłoby imho bezpieczniejsze.[/color]
W Polsce nie ma takich tradycji.
W efekcie podejrzewam trotyl sie ceni, saperzy sie cenia, a i tak nie maja doswiadczenia.
J.
zbisa wrote:[color=blue] > > nie - taka metodę to stosował tylko Pan Miazga przy rozbieraniu > Poltegoru - uzywał malutkich gryzareczek wyniesionych na górę, ale > przedtem niesamowicie solidnie wzmocnił wszystki poniższe stropy - > fajnie to wyglądało od środka budynku... > Kamienice tego typu jak na ul. Kominka rozbiera sie maszynami stojącymi > na glebie, bo stropy rozbieranej kamienicy nie wytrzymałyby takich > obciążeń... >[/color]
po tym jak podeszli do ściany wcale bym się nie zdziwił, gdyby to coś stało na budynku, a nie obok. Pewnie takich małych nie było, dlatego nie postawili.
zbisa wrote:[color=blue] > > Użytkownik "tymek" <tymekderbin@wp.pl> napisał w wiadomości > news:hcfpve$2fgp$1@news.mm.pl...[color=green] >> >> czy masz może zdjęcia jak wyglądało to wzmocnienie stropów, >> bo zaciekawiłeś mnie.[/color] > > podesłałem Ci dwa na priva... >[/color]
Nie bądź sknera, wrzuć gdzieś.
J.F. pisze: [color=blue] > W Polsce nie ma takich tradycji. > > W efekcie podejrzewam trotyl sie ceni, saperzy sie cenia, a i tak nie > maja doswiadczenia. >[/color]
Jak nie ma? We Wrocławiu jest specjalistyczna firma założona przez wojskowych saperów i parę budynków już z powodzeniem wysadzali.
Cyprian
tu jest film z innego ujęcia. aż szok że tylu ten moment filmowało [url]http://pokazywarka.pl/ufnvpa/[/url]
Użytkownik "zbisa" <zbisaSPAM_FUJ@zr.ita.pwr.wroc.pl> napisał w wiadomości news:hcfpgf$37m$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl... [color=blue] > Natychmiast, kiedy pojawiło sie odspojenie powinni byli spowodowac > zatrzymanie wszelkiego ruchu w najblizszej okolicy... >[/color]
Dajpanspokój. Musieliby wyjąć ręce z kieszeni.
On Sat, 31 Oct 2009 08:11:17 +0100, M&C wrote:[color=blue] >J.F. pisze:[color=green] >> W Polsce nie ma takich tradycji. >> W efekcie podejrzewam trotyl sie ceni, saperzy sie cenia, a i tak nie >> maja doswiadczenia. >>[/color] >Jak nie ma? We Wrocławiu jest specjalistyczna firma założona przez >wojskowych saperów i parę budynków już z powodzeniem wysadzali.[/color]
Moze "pare" to za malo na doswiadczenie ?
Jakos Poltegor rozebrano tradycyjnie.
J.
J.F. pisze:[color=blue] > On Sat, 31 Oct 2009 08:11:17 +0100, M&C wrote:[color=green] >> J.F. pisze:[color=darkred] >>> W Polsce nie ma takich tradycji. >>> W efekcie podejrzewam trotyl sie ceni, saperzy sie cenia, a i tak nie >>> maja doswiadczenia. >>>[/color] >> Jak nie ma? We Wrocławiu jest specjalistyczna firma założona przez >> wojskowych saperów i parę budynków już z powodzeniem wysadzali.[/color] > > Moze "pare" to za malo na doswiadczenie ? > > Jakos Poltegor rozebrano tradycyjnie.[/color]
Poltegor był "nieco" wyższy i miał konstrukcję opartą o zdecydowanie większą ilość stali. Do tego tam był potężny, betonowy, główny szyb stanowiący trzon konstrukcji.
-- Marcin "Kenickie" Mydlak [WRC] GG:291246/skype:kenickie_PL | "Motocykl czy samochód powinien być jak kobieta - ładny, znający umiar z miłym głosem. Ale zawsze znajdzie się ktoś kto woli wredną, wrzeszczącą i wściekle umalowaną kurwę."
On Sun, 01 Nov 2009 13:28:15 +0100, Marcin "Kenickie" Mydlak wrote:[color=blue] >J.F. pisze:[color=green][color=darkred] >>> Jak nie ma? We Wrocławiu jest specjalistyczna firma założona przez >>> wojskowych saperów i parę budynków już z powodzeniem wysadzali.[/color] >> >> Moze "pare" to za malo na doswiadczenie ? >> Jakos Poltegor rozebrano tradycyjnie.[/color] > >Poltegor był "nieco" wyższy i miał konstrukcję opartą o zdecydowanie >większą ilość stali. Do tego tam był potężny, betonowy, główny szyb >stanowiący trzon konstrukcji.[/color]
No ale przeciez trotyl swietnie sobie radzi z betonem, w odroznieniu od jakis mlotow udarowych :-)
J.
On 30 Paź, 21:56, "zbisa" <zbisaSPAM_...@zr.ita.pwr.wroc.pl> wrote:[color=blue] > Użytkownik "...:::Tomek:::..." <to...@space.pl> napisał w wiadomościnews:4aeb5171$1@news.home.net.pl... >[color=green] > > zbisa wrote:[color=darkred] > >> w mordke koteczka! ta sciana nie miała prawa polecieć do środka - to > >> sliczne, widoczne na filmie pionowe odspojenie od konstrukcji - ona > >> musiała poleciec na zewnątrz, nawet gdyby jej nikt nie tykał... > >> wyglada na to, ze fachmani mieli tego świadomość i działali w > >> desperacji nie mając innego wyjścia - za duze ryzyko podjęli moim > >> zdaniem...[/color][/color] >[color=green] > > Wszystko spoko, ale czy nie wystarczyłoby umówić się z policją, żeby na > > pół godziny zamknąć skrzyżowanie? Albo zrobić to po prostu w nocy? Banda > > debili...[/color] > > własnie to miałem na myśli - pewnie sądzili, że im sie uda...[/color]
no ale w sumie udało sie im
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.ploprawy.xlx.pl
|
|