|
pozdrowienia dla rowerzysty
rafal2325 |
.... jadącego dziś ok.18-tej wiertniczą w kierunku powsińskiej ! Jechałem w tym czasie samochodem, marznąć jeszcze trochę (w środku), bo się auto nie zdąrzyło nagrzać. Termometr pokazywał -17stC. Podziwiam upór. Gorące pozdrowienia! ToM
On Mon, 25 Jan 2010 20:14:14 +0100, "ToM" <glurb@tnijpoczta.onet.pl> wrote: [color=blue] >... jadącego dziś ok.18-tej wiertniczą w kierunku powsińskiej ! >Jechałem w tym czasie samochodem, marznąć jeszcze trochę (w środku), bo się >auto nie zdąrzyło nagrzać. >Termometr pokazywał -17stC. Podziwiam upór. Gorące pozdrowienia![/color]
Ja też spotkałem dzis jednego w centrum. I jakbym jechał nie ~30 km/h a 5-10km więcej to miłabym wyrzuty sumienia że zabiłem kretyna. Jechał koło 17.00 na E.Plater na wysokości Złotej prawym pasem a ja środkowym. Na jego pasie zahamował autobus za którym jechał i kretyn bez obejrzenia się ani żadnej sygnalizacji nagle wjechał mi przed maskę. Nawet się nie obejrzał przed tym. Zdążylem dać po heblach i zatrąbiłem. Kretyn pokazał mi środkowy palec i znów zjechał na prawo. Dogoniłem go chwilę później na światłach przed wyjazdem z DC. Opuściłem szybę i zapytałem się o co chodzi. Koleś coś bluzgnął i usiłował mi kopnąć w lusterko ale na szczęście się wywalił bo widocznie ślizsko było.
Zdrówko
Dnia Mon, 25 Jan 2010 20:14:14 +0100, ToM napisał(a): [color=blue] > Termometr pokazywał -17stC. Podziwiam upór. Gorące pozdrowienia![/color]
Ja dziś widziałem rowerzyste w spodniach 3/4, a na nogach miał zwykłe skarpetki :) Cóż, niektórzy wystawiają gołe ciało na działanie zimnej wody (słynne kąpiele morsów), inni jak widać wystawiają je na działanie wiatru przy -17 st.
-- best regards, scream Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
Maciek "Babcia" Dobosz pisze:[color=blue] > On Mon, 25 Jan 2010 20:14:14 +0100, "ToM" <glurb@tnijpoczta.onet.pl> > wrote: >[color=green] >> ... jadącego dziś ok.18-tej wiertniczą w kierunku powsińskiej ! >> Jechałem w tym czasie samochodem, marznąć jeszcze trochę (w środku), bo się >> auto nie zdąrzyło nagrzać. >> Termometr pokazywał -17stC. Podziwiam upór. Gorące pozdrowienia![/color] > > Ja też spotkałem dzis jednego w centrum. I jakbym jechał nie ~30 km/h > a 5-10km więcej to miłabym wyrzuty sumienia że zabiłem kretyna.[/color]
Ty to jednak masz dziwne szczęście do spotykania idiotów na rowerach. Współczuję. Ale dobrze mu tak, że sie wywalił ;-> Może sobie złamał wspomniany środkowy palec?
Pozdrawiam
-- Osobiście polecam: Nie masz pomysłu na prezent? Szukasz czegoś oryginalnego i niepowtarzalnego? [url]www.ciekawerzeczy.pl[/url]
ToM pisze:[color=blue] > ... jadącego dziś ok.18-tej wiertniczą w kierunku powsińskiej ! > Jechałem w tym czasie samochodem, marznąć jeszcze trochę (w środku), bo się > auto nie zdąrzyło nagrzać. > Termometr pokazywał -17stC. Podziwiam upór. Gorące pozdrowienia![/color]
Witaj. Wbrew pozorom jazda na rowerze nie jest taka trudna. W tym roku przejechałem co prawda niewiele, jakieś 460 km. Jechałem dziś do pracy, w sobotę i niedzielę do lasu, dla przyjemności. To samo w zeszłym tygodniu.
Dobra kurtka, spodnie, maska i czapka z windstoppera ogromnie pomagają. Organizm sie grzeje, zimny wiatr nie dociera, jest naprawdę ciepło. Jedynie jak temperatura spada poniżej -15, zakładam gogle aby osłonić kawałeczki twarzy nie przykryte maską.
Oczywiście dystanse są znacznie mniejsze, po 2 godzinach jednak zaczyna sie odczuwać chłodek.
Seco
-- Osobiście polecam: Nie masz pomysłu na prezent? Szukasz czegoś oryginalnego i niepowtarzalnego? [url]www.ciekawerzeczy.pl[/url]
On Mon, 25 Jan 2010 22:08:01 +0100, Bartosz 'Seco' Suchecki <pisz_na@seco.maupa.tlen.pl> wrote: [color=blue] >Ty to jednak masz dziwne szczęście do spotykania idiotów na rowerach.[/color]
Może przyciągam takich ;-) [color=blue] >Współczuję. Ale dobrze mu tak, że sie wywalił ;-> Może sobie złamał >wspomniany środkowy palec?[/color]
Nie wiem. Pojechałem dalej - jakoś nie miałem ochoty sprawdzać co się z kolesiem stało.
Zdrówko
Dnia Mon, 25 Jan 2010 20:14:14 +0100, ToM napisał(a): [color=blue] > Termometr pokazywał -17stC. Podziwiam upór. Gorące pozdrowienia![/color]
Na moście grota rano termometr pokazuje dziś i wczoraj -21/22 Na żeraniu ludzie w autach mieli 24. Ale rano to tylko 4-5km robiłem Nie mam patentu na dłonie póki co. Za to po południu 16km jest tak w sam raz :)
-- marcin
Użytkownik "Bartosz 'Seco' Suchecki" <pisz_na@seco.maupa.tlen.pl> napisał w wiadomości news:hjl17k$r05$1@achot.icm.edu.pl...[color=blue] > Ty to jednak masz dziwne szczęście do spotykania idiotów na rowerach. > Współczuję. Ale dobrze mu tak, że sie wywalił ;-> Może sobie złamał > wspomniany środkowy palec?[/color]
Kilka razy widziałem gościa z młotkiem za paskiem. Uważajcie na Waszyngtona.
> ... jadącego dziś ok.18-tej wiertniczą w kierunku powsińskiej ![color=blue] > Jechałem w tym czasie samochodem, marznąć jeszcze trochę (w środku), bo > się > auto nie zdąrzyło nagrzać. > Termometr pokazywał -17stC. Podziwiam upór. Gorące pozdrowienia![/color]
Pozwolę sobie wyjątkowo wkleić mojego dzisiejszego posta z innej grupy dysk.:
"W niedzielę o świcie jechałem w -19,6* / minimalna odczuwalna - 27*.
Dziś śmignąłem nad Wisłę na obserwację kry, było -22*, a odczuwalna... nie wiem, nie miałem okazji spojrzeć w jakieś urządzenie pomiarowe. Wiem tylko, że na zjeździe Tamką przy 40 km/h tabele przy takiej temperaturze otoczenia podają -34*C.
W taki dzień jak dziś czyli mróz ale i słońce czuję sie wspaniale. Prawie euforia. Co tam, że gdzieniegdzie mróz szczypie. Po wejściu do pracy mam pałera na pół dnia :)
Love you, hate you winter :-)
Pozdrawiam zimowo! A.
On Tue, 26 Jan 2010 07:56:01 -0600, A.L. <alewando@aol.com> wrote: [color=blue] >On Tue, 26 Jan 2010 08:44:59 +0100, "awygo" <awygo@gazeta.pl> wrote: >[color=green] >> >>U?ytkownik "Bartosz 'Seco' Suchecki" <pisz_na@seco.maupa.tlen.pl> napisa? w >>wiadomo?ci news:hjl17k$r05$1@achot.icm.edu.pl...[color=darkred] >>> Ty to jednak masz dziwne szcz??cie do spotykania idiotów na rowerach. >>> Wspó?czuj?. Ale dobrze mu tak, ?e sie wywali? ;-> Mo?e sobie z?ama? >>> wspomniany ?rodkowy palec?[/color] >> >>Kilka razy widzia?em go?cia z m?otkiem za paskiem. Uwa?ajcie na Waszyngtona. >>[/color] > >Ekolog?[/color]
Dekarz może.
Zdrówko
Użytkownik Maciek "Babcia" Dobosz napisał:[color=blue] > On Tue, 26 Jan 2010 07:56:01 -0600, A.L. <alewando@aol.com> wrote: >[color=green] >> On Tue, 26 Jan 2010 08:44:59 +0100, "awygo" <awygo@gazeta.pl> wrote: >>[color=darkred] >>> U?ytkownik "Bartosz 'Seco' Suchecki" <pisz_na@seco.maupa.tlen.pl> napisa? w >>> wiadomo?ci news:hjl17k$r05$1@achot.icm.edu.pl... >>>> Ty to jednak masz dziwne szcz??cie do spotykania idiotów na rowerach. >>>> Wspó?czuj?. Ale dobrze mu tak, ?e sie wywali? ;-> Mo?e sobie z?ama? >>>> wspomniany ?rodkowy palec? >>> Kilka razy widzia?em go?cia z m?otkiem za paskiem. Uwa?ajcie na Waszyngtona. >>>[/color] >> Ekolog?[/color] > > Dekarz może. >[/color]
Artysta rzeźbiarz
Pozdrawiam, MAG
P.S. A może zwyczajny młotkowy pędził do fabryki, by poszaleć ;-)
W dniu 2010-01-26 08:44, awygo pisze:[color=blue] > Użytkownik "Bartosz 'Seco' Suchecki"<pisz_na@seco.maupa.tlen.pl> napisał w > wiadomości news:hjl17k$r05$1@achot.icm.edu.pl...[color=green] >> Ty to jednak masz dziwne szczęście do spotykania idiotów na rowerach. >> Współczuję. Ale dobrze mu tak, że sie wywalił ;-> Może sobie złamał >> wspomniany środkowy palec?[/color] > > Kilka razy widziałem gościa z młotkiem za paskiem. Uważajcie naWaszyngtona.[/color]
Ja młotkiem rozwalałam zamarznięty śnieg/lód na parapetach za oknem. Inaczej się nie dało tego zwalić z parapetu.
A widział ktoś chłopaka z łańcuchem od roweru przyczepionym do paska od spodni? Nie wiem czy to taka moda, czy po prostu ten lańcuch był do bicia. Ten z tym łańcuchem był zatrudniony w Carrefour Arkadia jako ochroniarz!!!!
-- animka
Użytkownik Animka napisał: [color=blue] > Ja młotkiem rozwalałam zamarznięty śnieg/lód na parapetach za oknem. > Inaczej się nie dało tego zwalić z parapetu.[/color]
A ja używam młotka do dzielenia mrożonego szpinaku na mniejsze porcje. Czyli w sumie podobnie.
Pozdrawiam, MAG
Maciek "Babcia" Dobosz pisze: [color=blue][color=green][color=darkred] >>> Kilka razy widzia?em go?cia z m?otkiem za paskiem. Uwa?ajcie na Waszyngtona. >>>[/color] >> Ekolog?[/color] > > Dekarz może.[/color]
Stolarz. Szafy robi.
Shrek.
W dniu 2010-01-26 20:38, MAG pisze:[color=blue] > Użytkownik Animka napisał: >[color=green] >> Ja młotkiem rozwalałam zamarznięty śnieg/lód na parapetach za oknem. >> Inaczej się nie dało tego zwalić z parapetu.[/color] > > A ja używam młotka do dzielenia mrożonego szpinaku na mniejsze porcje. > Czyli w sumie podobnie.[/color]
Ja walę w torebkę tłuczkiem do mięsa ( jakiś taki żelazny) i potem wysypuję do garnka.
-- animka
Użytkownik Animka napisał:[color=blue] > W dniu 2010-01-26 20:38, MAG pisze:[color=green] >> Użytkownik Animka napisał: >>[color=darkred] >>> Ja młotkiem rozwalałam zamarznięty śnieg/lód na parapetach za oknem. >>> Inaczej się nie dało tego zwalić z parapetu.[/color] >> >> A ja używam młotka do dzielenia mrożonego szpinaku na mniejsze porcje. >> Czyli w sumie podobnie.[/color] > > Ja walę w torebkę tłuczkiem do mięsa ( jakiś taki żelazny) i potem > wysypuję do garnka. >[/color] Nie mam tłuczka. Młotek mi wystarcza.
Pozdrawiam, MAG
W dniu 2010-01-26 21:32, MAG pisze:[color=blue] > Użytkownik Animka napisał:[color=green] >> W dniu 2010-01-26 20:38, MAG pisze:[color=darkred] >>> Użytkownik Animka napisał: >>> >>>> Ja młotkiem rozwalałam zamarznięty śnieg/lód na parapetachza oknem. >>>> Inaczej się nie dało tego zwalić z parapetu. >>> >>> A ja używam młotka do dzielenia mrożonego szpinaku na mniejsze porcje. >>> Czyli w sumie podobnie.[/color] >> >> Ja walę w torebkę tłuczkiem do mięsa ( jakiś taki żelazny)i potem >> wysypuję do garnka. >>[/color] > Nie mam tłuczka. Młotek mi wystarcza.[/color]
Sterylny ten młotek chociaż? :-)
-- animka
Użytkownik Animka napisał:[color=blue] > W dniu 2010-01-26 21:32, MAG pisze:[color=green] >> Użytkownik Animka napisał:[color=darkred] >>> W dniu 2010-01-26 20:38, MAG pisze: >>>> Użytkownik Animka napisał: >>>> >>>>> Ja młotkiem rozwalałam zamarznięty śnieg/lód na parapetach za oknem. >>>>> Inaczej się nie dało tego zwalić z parapetu. >>>> >>>> A ja używam młotka do dzielenia mrożonego szpinaku na mniejsze porcje. >>>> Czyli w sumie podobnie. >>> >>> Ja walę w torebkę tłuczkiem do mięsa ( jakiś taki żelazny) i potem >>> wysypuję do garnka. >>>[/color] >> Nie mam tłuczka. Młotek mi wystarcza.[/color] > > Sterylny ten młotek chociaż? :-) >[/color]
A tłuczek?
Pozdrawiam, MAG
W dniu 2010-01-26 22:13, MAG pisze: [color=blue] > A tłuczek?[/color]
Tak. Leży z "przyborami" kuchennymi. A młotek z narzędziami do "robótek" (już nie w kuchni). :-)
-- animka
Użytkownik "Shrek" napisał [color=blue] > Stolarz. Szafy robi.[/color]
Murarz domy buduje, krawiec szyje ubrania, ale gdzieżby co uszył, gdyby nie miał mieszkania... :)
ToM
Użytkownik ToM napisał:[color=blue] > Użytkownik "Shrek" napisał >[color=green] >> Stolarz. Szafy robi.[/color] > > Murarz domy buduje, > krawiec szyje ubrania, > ale gdzieżby co uszył, > gdyby nie miał mieszkania... :) >[/color]
Rosną w Polsce domy Z czerwoniutkiej cegły Domy wznosi piekarz Bo w tej pracy biegły ....
Pozdrawiam, MAG
"MAG" napisał: [color=blue][color=green][color=darkred] >>> Stolarz. Szafy robi.[/color] >> >> Murarz domy buduje, >> krawiec szyje ubrania, >> ale gdzieżby co uszył, >> gdyby nie miał mieszkania... :) >>[/color] > > Rosną w Polsce domy > Z czerwoniutkiej cegły > Domy wznosi piekarz > Bo w tej pracy biegły > ...[/color]
Ale żeby piekarz szafy wznosić mógł, czuwać musi Strasznik by nie parkował wróg.
JoteR
Użytkownik "MAG" <mag27@nie.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hjnrrk$h0p$1@news.onet.pl...[color=blue] > Rosną w Polsce domy > Z czerwoniutkiej cegły > Domy wznosi piekarz > Bo w tej pracy biegły[/color]
Ech, przypomniały mi się Bułeczki Ministra Krasińskiego... :)
-- Pająk chwat, wszystkich brat!
Użytkownik "awygo" <awygo@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hjm6hu$grp$1@news.onet.pl...[color=blue] > > Użytkownik "Bartosz 'Seco' Suchecki" <pisz_na@seco.maupa.tlen.pl> napisał > w wiadomości news:hjl17k$r05$1@achot.icm.edu.pl...[color=green] >> Ty to jednak masz dziwne szczęście do spotykania idiotów na rowerach. >> Współczuję. Ale dobrze mu tak, że sie wywalił ;-> Może sobie złamał >> wspomniany środkowy palec?[/color] > > Kilka razy widziałem gościa z młotkiem za paskiem. Uważajcie na > Waszyngtona.[/color]
Hmm... Kilka dni temu, okolo godziny 14 jechalem autobusem 521 po Waszyngtona, w strone Ronda Wiatraczna. Autobus wlokl sie w slimaczym tempie, bo przed nim jechal Jasnie Pan Cyklista. Kierowca autobusu nie trabil, cierpliwie sie wlokl - moze to dlatego, ze obawial sie tego mlotka?
-- garf@work
Użytkownik "garf@fabryka" <garf@poczta.onet.wywal.pl> napisał w wiadomości news:hjpfpj$keg$1@pippin.nask.net.pl...[color=blue] > Hmm... Kilka dni temu, okolo godziny 14 jechalem autobusem 521 po > Waszyngtona, w strone Ronda Wiatraczna. Autobus wlokl sie w slimaczym > tempie, bo przed nim jechal Jasnie Pan Cyklista. Kierowca autobusu nie > trabil, cierpliwie sie wlokl - moze to dlatego, ze obawial sie tego > mlotka?[/color]
Albo po prostu miał plusa na zegarze i wytracał czas...? Zdążyłeś już na pewno zauważyć, że autobus jedzie, do światel 20-50 metrów, zielone, a on sie specjalnie wlecze (że pieszy średnim tempem przegoni), aby zlapać zmianę i jeszcze postać. Choć już widywałem typów, mających przeciwnie, minusa, a robiących to samo, mimo dobrych warunków do nadrobienia opóźnienia.
-- Pająk chwat, wszystkich brat!
"Maciek \"Babcia\" Dobosz" <babcia@jewish.org.pl> wrote: [color=blue] > Opuściłem szybę i zapytałem się o co chodzi. Koleś coś bluzgnął i > usiłował mi kopnąć w lusterko ale na szczęście się wywalił bo > widocznie ślizsko było.[/color]
Podejrzewam że jego frustracja na pogodę i warunki na drodze osiągnęła maksimum.
-- [url]http://www.gophi.pl/[/url]
garf@fabryka pisze:[color=blue] > Hmm... Kilka dni temu, okolo godziny 14 jechalem autobusem 521 po > Waszyngtona, w strone Ronda Wiatraczna. Autobus wlokl sie w slimaczym > tempie, bo przed nim jechal Jasnie Pan Cyklista. Kierowca autobusu nie > trabil, cierpliwie sie wlokl - moze to dlatego, ze obawial sie tego mlotka?[/color]
A co powinien zrobić według ciebie?
Bartosz 'Seco' Suchecki pisze:[color=blue] > Ty to jednak masz dziwne szczęście do spotykania idiotów na rowerach.[/color]
Prędzej ma bujną wyobraźnię.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.ploprawy.xlx.pl
|
|