ďťż

Hejka,

Jechałem dziś autobusem na Okęciu. Około piątej zawyły dookoła syreny, tak że
kierowca autobusu i ludzie dookoła aż się zatrzymali ze zdziwienia. O co
chodzi? Jakiś alarm bombowy?

pozdrawiam,

Rotako Worpllort

--



Rotako Worpllort pisze:[color=blue]
> Jechałem dziś autobusem na Okęciu. Około piątej zawyły dookoła syreny, tak że
> kierowca autobusu i ludzie dookoła aż się zatrzymali ze zdziwienia. O co
> chodzi? Jakiś alarm bombowy?[/color]

U Nowaków w oficynie się włączył, Trolu P.

Rotako Worpllort wrote:[color=blue]
> Hejka,
>
> Jechałem dziś autobusem na Okęciu. Około piątej zawyły dookoła syreny, tak że
> kierowca autobusu i ludzie dookoła aż się zatrzymali ze zdziwienia. O co
> chodzi? Jakiś alarm bombowy?
>[/color]

Lol :D

Nikt się nie da nabrać.

> > Jechałem dziś autobusem na Okęciu. Około piątej zawyły dookoła syreny,
tak że[color=blue][color=green]
> > kierowca autobusu i ludzie dookoła aż się zatrzymali ze zdziwienia. O co
> > chodzi? Jakiś alarm bombowy?
> >[/color]
>
> Lol :D
>
> Nikt się nie da nabrać.[/color]

Ty się dałeś nabrać, bo odpisałeś.

Beno



>> Nikt się nie da nabrać.[color=blue]
>
> Ty się dałeś nabrać, bo odpisałeś.[/color]

Ty też.
Tak, ja też.

Użytkownik "Rotako Worpllort" <piesktorypozarlkrokodyla@gazeta.SKASUJ-TO.pl>
napisał w wiadomości
[color=blue]
> Jechałem dziś autobusem na Okęciu. Około piątej zawyły dookoła syreny, tak
> że
> kierowca autobusu i ludzie dookoła aż się zatrzymali ze zdziwienia. O co
> chodzi? Jakiś alarm bombowy?[/color]

Świętują zburzenie miasta Warszawa w 44.

[color=blue]
> Świętują zburzenie miasta Warszawa w 44.
>[/color]

Świętują walkę o to co po 89 roku masz uosiu jeden. Czy to by coś dało czy
nied jakby wygrali to bóg czy palikot czy kaczki raczą wiedzieć. Ja wiem
jedno, że dziadzio gdzieś z Siedleckiego z Piłsudskim przywędrował i sobie
żonkę w Piastowie znalazł i sobie na Żytniej źywot spędzali. Tyle wiem z
historii, że była masakra Woli jakoś 2-5 sierpnia 1944, babci z 2 dzieci
udało sie do Piastowa uciec, a dziadka zgarnęli niemcy, ale w 46 wrócił no i
jestem dzieki temu :)

p.


Użytkownik "Pawel. W." <wicio4@wp.pl> napisał w wiadomości
news:g6vum4$8ci$1@nemesis.news.neostrada.pl...[color=blue]
>[color=green]
>> Świętują zburzenie miasta Warszawa w 44.
>>[/color]
>
> Świętują walkę o to co po 89 roku masz uosiu jeden. Czy to by coś dało czy
> nied jakby wygrali to bóg czy palikot czy kaczki raczą wiedzieć. Ja wiem
> jedno, że dziadzio gdzieś z Siedleckiego z Piłsudskim przywędrował i sobie
> żonkę w Piastowie znalazł i sobie na Żytniej źywot spędzali. Tyle wiem z
> historii, że była masakra Woli jakoś 2-5 sierpnia 1944, babci z 2 dzieci
> udało sie do Piastowa uciec, a dziadka zgarnęli niemcy, ale w 46 wrócił no
> i jestem dzieki temu :)
>
> p.[/color]

I jeszcze

Jak ktoś by miał foty (przedwojennem wojenne i zaraz po..) rejonu Babic,
Blizne, Zielonek Koczarg, Wojcieszyna, Borzęcina, Truskawia, Lasek,
Izabelina to bardzo proszę bo wiele bym dał żeby w tamte czasy się
przenieść......

p/

Użytkownik "Pawel. W." <wicio4@wp.pl> napisał w wiadomości
news:g6vum4$8ci$1@nemesis.news.neostrada.pl...[color=blue]
>[color=green]
>> Świętują zburzenie miasta Warszawa w 44.
>>[/color]
>
> Świętują walkę o to co po 89 roku masz uosiu jeden.[/color]

W roku 89 nie trzeba bylo wywolywac powstania i zabic 150 000 ludzi, by
przejac wladze.

--
SQLwysyn
sqlwysyn.blog.onet.pl

[color=blue]
> W roku 89 nie trzeba bylo wywolywac powstania i zabic 150 000 ludzi, by
> przejac wladze.[/color]

musieli najpierw siedzieć jak na rozżażonych węglach przez 45 lat aby
zrozumieć, że wtedy, w 1944 roku, stracili szanse na Unię Europy Wschodniej
a wynikało to także z ich postawy podczas Powstania i później
troglodyci którzy do dziś nie rozumieją dlaczego ich imperium padło
a tak na marginesie - ponieważ masz braki w wiedzy
---
Zanim wybuchło Powstanie Warszawskie:
We wrześniu 1939 roku w Warszawie mieszkało około 1,3 mln ludnosci
Straty wrzesniowe to
10 tysięcy zabitych cywili i 50 tys rannych
zołnierzy zgineło 6 tys i 16 tys było rannych

do marca 1943 ludność zmniejszyła sie do 1.009 mln

Straty w zabudowie
wrzesień 39 12-15%
powstanie w Gettcie 15% - zabitych17 Niemców
Powstanie Warszawskie 25% - zabitych 20 tys Niemców
Burzenie po Powstaniu 35%

Różne źródła podają rozbieżne dane lecz aby ocenić Powstanie trzeba sięgnąć
do tego co się działo w tym mieście przed Powstaniem.
Jak wyglądały całe wojenne straty Warszawy? pisałem już o tym kilkakrotnie
wg Biura Odszkodowań Wojennych - zaraz po wojnie
- straty w wyniku działań wojennych 160 tys
- straty w wyniku morderstw i eksterminacji 430 tys
- zgony w więzieniach i obozach 45 tys
- zgony podczas pracy przymusowej 52 tys
- inne 13 tys
Razem 700 tys

wg Adama Lipowskiego
-straty w wyniku wojny i terroru 450 tys
- zgony wojenne 108
tys
- spadek urodzin 40
tys
Razem
598 tys

wg Krzysztofa Dunin - Wąsowicza "Warszawa w latach 39-45
- straty wrzesień 39 20 tys - nie podał strat wojska
- egzekucje i mordy 32 tys
- eksterminacja Żydów lato 42 310 tys
- eksterminacja Żydów wiosna 43 60 tys
- Powstanie Warszawskie - wojsko 16 tys
-Powstanie Warszawskie - ludność cywilna 150 tys
- zgony w obozach koncentracyjnych 45 tys
- zgony podczas pracy przymusowej w Rzeszy 52 tys
Razem
685 tys

do tego zgony w Warszawie
1938 - 10. tys
1939 - 22 tys
1940 - 17 tys
1941 - 19 tys
1942 - 19 tys
1943 - 16 tys
czyli na skutek pogorszenia się warunków życia tylko w latach 39 -43 umarło
więcej o 43 tys warszawiaków /nie licząc tych wyznania mojżeszowego bo tam
zmarło z powody fatalnych warunków w Getcie ponad 88 tysięcy więcej niż by
wynikało ze zwykłej, przedwojennej śmiertelności/
SJS

W dniu 02-08-2008 09:18, SQLwysyn pisze:
[color=blue]
> W roku 89 nie trzeba bylo wywolywac powstania i zabic 150 000 ludzi, by[/color]

No i to był błąd. Gdyby w 89 zabito to 150000 to teraz byśmy być może
żyli w normalnym kraju.

--
To nie prawdy objawione a jedynie moje prywatne opinie ;)
Michał "Willy" Olszewski
GG: 2903798 / ICQ: 199507526
[url]http://www.olszewski.net.pl[/url]

Użytkownik Pawel. W. napisał:
[color=blue]
> Jak ktoś by miał foty (przedwojennem wojenne i zaraz po..) rejonu
> Babic, Blizne, Zielonek Koczarg, Wojcieszyna, Borzęcina, Truskawia,
> Lasek, Izabelina to bardzo proszę bo wiele bym dał żeby w tamte czasy
> się przenieść......[/color]

Ja bym sie pytal np. tu: [url]http://www.werttrew.fora.pl/[/url]

Krzysztof


Użytkownik "Rotako Worpllort" <piesktorypozarlkrokodyla@gazeta.SKASUJ-TO.pl>
napisał w wiadomości news:g6vakg$a4o$1@inews.gazeta.pl...[color=blue]
> Hejka,
>
> Jechałem dziś autobusem na Okęciu. Około piątej zawyły dookoła syreny, tak
> że
> kierowca autobusu i ludzie dookoła aż się zatrzymali ze zdziwienia. O co
> chodzi? Jakiś alarm bombowy?
>[/color]

Moze rura wodna pekła ?

Użytkownik "Mich@l" <kzvfvbk.hfhagb@tnmrgn.cy> napisał w wiadomości

[color=blue]
> No i to był błąd. Gdyby w 89 zabito to 150000 to teraz byśmy być może żyli
> w normalnym kraju.[/color]

Czyli rozumiem, że zabicie 150000 ludzi w 44 uważasz za normalne i należy to
świętować?

W dniu 03-08-2008 16:12, Piotrek pisze:
[color=blue]
> Czyli rozumiem, że zabicie 150000 ludzi w 44 uważasz za normalne i należy to
> świętować?[/color]

Zabicie 150000 ludzi w 1944 to mogą Niemcy świętować. My zaś powinniśmy
czcić śmierć 150000 naszych rodaków. I to jest jak najbardziej normalne,
godne i pożądane.

--
To nie prawdy objawione a jedynie moje prywatne opinie ;)
Michał "Willy" Olszewski
GG: 2903798 / ICQ: 199507526
[url]http://www.olszewski.net.pl[/url]

Użytkownik "SJS" <siudalski@wp.pl> napisał w wiadomości
news:g713lq$mcn$1@inews.gazeta.pl...[color=blue]
>[color=green]
>> W roku 89 nie trzeba bylo wywolywac powstania i zabic 150 000 ludzi, by
>> przejac wladze.[/color]
>
> musieli najpierw siedzieć jak na rozżażonych węglach przez 45 lat aby
> zrozumieć, że wtedy, w 1944 roku, stracili szanse na Unię Europy
> Wschodniej
> a wynikało to także z ich postawy podczas Powstania i później
> troglodyci którzy do dziś nie rozumieją dlaczego ich imperium padło
> a tak na marginesie[/color]

Bredzisz bogoojczyznianie

--
SQLwysyn
sqlwysyn.blog.onet.pl

Użytkownik "Mich@l" <kzvfvbk.hfhagb@tnmrgn.cy> napisał w wiadomości
news:g715kc$20m$1@inews.gazeta.pl...[color=blue]
>W dniu 02-08-2008 09:18, SQLwysyn pisze:
>[color=green]
>> W roku 89 nie trzeba bylo wywolywac powstania i zabic 150 000 ludzi, by[/color]
>
> No i to był błąd. Gdyby w 89 zabito to 150000 to teraz byśmy być może żyli
> w normalnym kraju.[/color]

Ty tez bredzisz.

--
SQLwysyn
sqlwysyn.blog.onet.pl

Mich@l pisze:[color=blue]
> Zabicie 150000 ludzi w 1944 to mogą Niemcy świętować. My zaś powinniśmy
> czcić śmierć 150000 naszych rodaków. I to jest jak najbardziej normalne,
> godne i pożądane.[/color]

można czcić śmierć rodaków i krytykować tych (też rodaków), którzy do
tej śmierci doprowadzili

KG

W dniu 03-08-2008 20:36, kam pisze:
[color=blue]
> można czcić śmierć rodaków i krytykować tych (też rodaków), którzy do
> tej śmierci doprowadzili[/color]

Ale 1 sierpnia czcimy śmierć bohaterów.

--
To nie prawdy objawione a jedynie moje prywatne opinie ;)
Michał "Willy" Olszewski
GG: 2903798 / ICQ: 199507526
[url]http://www.olszewski.net.pl[/url]


Użytkownik "Mich@l" <kzvfvbk.hfhagb@tnmrgn.cy> napisał w wiadomości
[color=blue]
> Zabicie 150000 ludzi w 1944 to mogą Niemcy świętować. My zaś powinniśmy
> czcić śmierć 150000 naszych rodaków. I to jest jak najbardziej normalne,
> godne i pożądane.[/color]

No ale Ci ludzie zgineli własnie przez Powstańców i przez ten nasz zryw w
44.
Więc ja nie wiem gdzie tu sens i logika.

W dniu 04-08-2008 00:05, Piotrek pisze:
[color=blue]
> No ale Ci ludzie zgineli własnie przez Powstańców i przez ten nasz zryw w
> 44.
> Więc ja nie wiem gdzie tu sens i logika.[/color]

Stosując twoją logikę to Polska jest winna wybuchowi II WŚ - przecież
nie zgodziliśmy się na niemieckie uczciwe warunki (korytarz itp.).

--
To nie prawdy objawione a jedynie moje prywatne opinie ;)
Michał "Willy" Olszewski
GG: 2903798 / ICQ: 199507526
[url]http://www.olszewski.net.pl[/url]

Mich@l pisze:[color=blue]
> W dniu 04-08-2008 00:05, Piotrek pisze:
>[color=green]
>> No ale Ci ludzie zgineli własnie przez Powstańców i przez ten nasz
>> zryw w 44.
>> Więc ja nie wiem gdzie tu sens i logika.[/color]
>
> Stosując twoją logikę to Polska jest winna wybuchowi II WŚ - przecież
> nie zgodziliśmy się na niemieckie uczciwe warunki (korytarz itp.).[/color]

Złe porównanie.

W 1939 roku po pierwsze nie było innego wyjścia (oddanie korytarza nic
by nie zmieniło).

Po drugie mieliśmi spore szanse gdyby nie to, że do gry włączyli się
sowieci, a "sojusznicy" nas wystawili.

W przypadku PW istnieje pewne zauważalne prawdopodobieństwo, że od
początku do końca był to wyłącznie bezsensowny pusty gest i inicjatorzy
o tym wiedzieli. I posłali ludzi na śmierć tylko po to, by mieć lepszą
pozycję negocjacyjną z sowietami, co i tak się nie udało.

Naturalnie każdy, kto ma czelność wysuwać taką hipotezę jest niemalże
palony na stosie jako heretyk i zdrajca ;-/ więc temat nie jest poważnie
badany.

Wiele rozbija się o to, co ludzie wiedzieli wtedy, a co wiemy teraz.

A za wybuch wojny odpowiadają także ci, co widzieli, co się w Niemczech
dzieje, a nie zrobili nic, żeby ukręcić III Rzeszy łeb, zanim wyrosły
tej III Rzeszy zęby. Mogli przynajmniej powstrzymać te zęby.

kam pisze:[color=blue]
> Mich@l pisze:[color=green]
>> Zabicie 150000 ludzi w 1944 to mogą Niemcy świętować. My zaś
>> powinniśmy czcić śmierć 150000 naszych rodaków. I to jest jak
>> najbardziej normalne, godne i pożądane.[/color]
>
> można czcić śmierć rodaków i krytykować tych (też rodaków), którzy do
> tej śmierci doprowadzili[/color]

Po fakcie to mamy wielu madrych, jakby wiedzili ze tak sie skonczy to
bym 1 sierpnia nei zaczeli wiec owszem skutki powstania byly fatalne ale
.... gdyby sie udało np w ciagu 7dni byloby inaczej czyz nie ?
[color=blue]
>
> KG[/color]

--
Portal edukacyjny o inwestowaniu - [url]http://www.inwestowanie.org.pl/[/url]

Jan Strybyszewski wrote:[color=blue]
> Po fakcie to mamy wielu madrych, jakby wiedzili ze tak sie skonczy to
> bym 1 sierpnia nei zaczeli wiec owszem skutki powstania byly fatalne ale
> ... gdyby sie udało np w ciagu 7dni byloby inaczej czyz nie ?
>[/color]

[url]http://wiadomosci.onet.pl/1189263,1292,1,kioskart.html[/url]

Użytkownik "SJS" <siudalski@wp.pl> napisał w wiadomości
news:g713lq$mcn$1@inews.gazeta.pl...[color=blue]
>[color=green]
>> W roku 89 nie trzeba bylo wywolywac powstania i zabic 150 000 ludzi, by
>> przejac wladze.[/color]
>
> musieli najpierw siedzieć jak na rozżażonych węglach przez 45 lat aby
> zrozumieć, że wtedy, w 1944 roku, stracili szanse na Unię Europy
> Wschodniej
> a wynikało to także z ich postawy podczas Powstania i później
> troglodyci którzy do dziś nie rozumieją dlaczego ich imperium padło
> a tak na marginesie[/color]

Bredzisz bogoojczyznianie

--
SQLwysyn
sqlwysyn.blog.onet.pl

Jan Strybyszewski pisze:[color=blue]
> Po fakcie to mamy wielu madrych, jakby wiedzili ze tak sie skonczy to
> bym 1 sierpnia nei zaczeli wiec owszem skutki powstania byly fatalne ale
> ... gdyby sie udało np w ciagu 7dni byloby inaczej czyz nie ?[/color]

a to też inna sprawa, że aby kogoś oceniać należy brać pod uwagę wiedzę
jaką on posiadał
tak samo jak to, że ocenić należy decyzję o rozpoczęciu powstania, jak i
o jego kontynuowaniu przez dwa miesiące

KG

W dniu 04-08-2008 02:56, Andrzej Lawa pisze:
[color=blue]
> W 1939 roku po pierwsze nie było innego wyjścia (oddanie korytarza nic
> by nie zmieniło).[/color]

Popełniasz błąd ahistoryzmu.

--
To nie prawdy objawione a jedynie moje prywatne opinie ;)
Michał "Willy" Olszewski
GG: 2903798 / ICQ: 199507526
[url]http://www.olszewski.net.pl[/url]

Mich@l pisze:[color=blue]
> W dniu 04-08-2008 02:56, Andrzej Lawa pisze:
>[color=green]
>> W 1939 roku po pierwsze nie było innego wyjścia (oddanie korytarza nic
>> by nie zmieniło).[/color]
>
> Popełniasz błąd ahistoryzmu.
>[/color]

Co by niby to zmieniło? No owszem - trochę by pomogło III Rzeszy w
przygotowaniach.

Andrzej Lawa wrote:[color=blue]
> Co by niby to zmieniło? No owszem - trochę by pomogło III Rzeszy w
> przygotowaniach.[/color]

To jest zupełnie inna sprawa. Pertraktacje z Hitlerem mogłyby
zmobilizować sojuszników. Bardzo byłoby nie na rękę Francuzom i
Brytyjczykom gdybyśmy dogadali się z Hitlerem. Dlatego można było tym
wywierać na nich presję. Polska dyplomacja praktycznie zawaliła to
wierząc bezgranicznie w puste obietnice Brytyjczyków.

A.L. wrote:[color=blue]
> W przedskolu cie tego uczyli? Jak dawno? mam wrazenie ze bardzo
> niedawno.
>[/color]

Ale może jakieś argumenty? Uważasz, że absolutnie w naszym interesie nie
było pertraktować z Hitlerem? A wyszliśmy na tym jak zwykle, miliony
obywateli zamordowanych, kraj zniszczony, do tego pod sowiecką okupacją
przez pół wieku. Naprawdę nie dało się uzyskać absolutnie niczego lepszego?


[color=blue]
>
> Ale może jakieś argumenty? Uważasz, że absolutnie w naszym interesie nie
> było pertraktować z Hitlerem? A wyszliśmy na tym jak zwykle, miliony
[/color]

???

BREDNIE

flirt Chemberlaina z Hitleram, zgoda na wejscie do Austrii, Czechoslowacja!, a w czesniej
przymykanie oka na strefe w Nadrenii, rozbudowa floty itp.
caly, chwilowy, sukces Hitlera byl mozliwy wlasnie dzieki ustepliwosci. Gdyby ktos go kopnal
w dupe w odpowiednim monencie nie byloby II wojny.
Wlodzimierz Macewicz pisze:
[color=blue]
> flirt Chemberlaina z Hitleram, zgoda na wejscie do Austrii, Czechoslowacja!, a w czesniej
> przymykanie oka na strefe w Nadrenii, rozbudowa floty itp.
> caly, chwilowy, sukces Hitlera byl mozliwy wlasnie dzieki ustepliwosci. Gdyby ktos go kopnal
> w dupe w odpowiednim monencie nie byloby II wojny.[/color]

Przynajmniej nie z Niemcami.

Licho wie, co by zrobili sowieci, którzy przecież chcieli ponieść
rewolucję na cały świat...


Użytkownik "Wlodzimierz Macewicz" <w.macewicz@ia.pw.edu.pl> napisał w
wiadomości news:48987d43$0$29662$f69f905@mamut2.aster.pl...[color=blue]
> caly, chwilowy, sukces Hitlera byl mozliwy wlasnie dzieki
> ustepliwosci. Gdyby ktos go kopnal
> w dupe w odpowiednim monencie nie byloby II wojny.[/color]

Podobno w 1927 roku wystarczył jeden policyjny patrol, by rozpędzić tę
klikę...

--
D4
Abecadło z pieca spadło,
Chleb wypiło, wodę zjadło.

Sempiterna pisze:
[color=blue]
> Podobno w 1927 roku wystarczył jeden policyjny patrol, by rozpędzić tę
> klikę...
>[/color]

Witam!

....i to z obyczajowki... Jak wiekszosc socjalizdow - to byli i sa
zboczency...

Uklony

kpawlak
--
Tylko nie po oczach!! Tylko nie polityka!!! :))
Witryna P.R.W.: [url]http://www.prw.waw.pl/[/url]
....a PKiN im. Jozefa Wissarionowicza ksywa bandycka "Stalin" - IMHO
powinien zostac zburzony!
"kpawlak to jad w najczystszej postaci, łatwo się samemu zatruć"

Wlodzimierz Macewicz wrote:[color=blue]
> flirt Chemberlaina z Hitleram, zgoda na wejscie do Austrii, Czechoslowacja!, a w czesniej
> przymykanie oka na strefe w Nadrenii, rozbudowa floty itp.
> caly, chwilowy, sukces Hitlera byl mozliwy wlasnie dzieki ustepliwosci. Gdyby ktos go kopnal
> w dupe w odpowiednim monencie nie byloby II wojny.[/color]

A jak myślisz skąd się ta ustępliwość bierze? Wystarczy się zastanowić.
Zachód bardziej obawiał się Stalina niż Hitlera, więc widzieli w
Hitlerze dobrą przeciwwagę. Polska, która leżała po środku jak zwykle
się nie liczyła. Kopnięcia to potrzebowali nasi 'sojusznicy', aby się
obudzić z tego letargu, a my niestety im tego nie zafundowaliśmy.

Użytkownik "Mich@l" <kzvfvbk.hfhagb@tnmrgn.cy> napisał w wiadomości
[color=blue]
> Stosując twoją logikę to Polska jest winna wybuchowi II WŚ - przecież nie
> zgodziliśmy się na niemieckie uczciwe warunki (korytarz itp.).[/color]

Brednie.

Powstanie prędzej czy później upadłoby i dowódcy o tym wiedzieli dlatego
spi** do UK.
Powiedz mi jakie szanse mieli powstancy bez broni ciężkiej (czołgi, karabiny
maszynowe), łączności, żywności, leków?
To, że przez jakiś czas zajęli pewne rejony miasta to tylko dlatego, że
zaskoczyli Niemców. Dla mnie to nadal debilizm.
Co dało powstanie oprócz zrównania Warszawy z ziemią? Nie potrafię tego
pojąć i nadal nie rozumiem dlaczego jest to takie ważne? Bo zginęło 200 tyś
Warszawiaków? Ok... trzeba o nich pamiętać. Ale ja bym PW uznał za narodową
klęskę, a nie jakieś wielkie bohaterstwo narodowe. Bo to, że nieprzeszkolone
(bo niby gdzie) dziecko biegnie z rewolwerem w ręku na karabin maszynowy to
szczyt głupoty a nie bohaterstwa.

Dnia pięknego Wed, 06 Aug 2008 21:42:22 +0200, osobnik zwany Piotrek
wystukał:
[color=blue]
> UÂżytkownik "Mich@l" <kzvfvbk.hfhagb@tnmrgn.cy> napisaÂł w wiadomoÂści
>[color=green]
>> StosujÂąc twojÂą logikĂŞ to Polska jest winna wybuchowi II WĹ* - przecieÂż
>> nie zgodziliÂśmy siĂŞ na niemieckie uczciwe warunki (korytarz itp.).[/color]
>
> Brednie.
>
> Powstanie prĂŞdzej czy póŒniej upadÂłoby i dowódcy o tym wiedzieli dlatego
> spi** do UK.[/color]

jak mogli się przenieść do UK jak "od zawsze" tam byli? teleportacja?

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!"
Terry Pratchett

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • oprawy.xlx.pl


  •  

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

       
     
      Co to za syreny?
    rafal2325