|
Rowerowe chamstwo
rafal2325 |
Witam!
Dzisiaj to chyba wyrobie całomiesięczny limit postowania na grupie ;-) Ale byłem świadkiem czegoś, co tylko utwierdza mnie w przekonaniu do całkowitego zakazu poruszania się rowerów po (głownych) ulicach miasta, a nawet o potrzebie strzelania do rowerzystów z ostrej amunicji.
Jadę autem ulicą 2 pasmową. Nagle w lusterku widze niebieskiego koguta i po chwili "łiju łiju". No więc na bok. Byłem na skrajnie prawym pasie. Na chodnik nie mogłem wjechać z racji radośnie poustawianych słupków, ale zjechałem maksymalnie w prawo, reszta w lewo i karetka nas minęła. Zaklinowałą się jednak dalej, gdyż opisywana droga zbiegała się do skrzyżowania i świateł. Kierowcy z przodu jakoś bardziej ospale robili "korytarz" dla karetki na sygnale. Samochody za mną, w mojej linii i tuż przede mną, powoli zaczynały zjeżdzać z chodników, słupów i trawników zapełniając korytarz po karetce.
Nagle coś trąciło moje lewe lusterko, zanim się zoriętowałem ów "szanowny-kulturalny-uciemięrzony" rowerzysta jechał już daleko przez korytarz dla karetki, który przebiegał przez oba pasy, nie zważając na to że sporo samochodów z nie małym rozpędem zajmuje pas. Zrobił slalom wokoło manewrujących samochodów, doczepił się tyłu karetki i jadąc za nią pojechał przez skrzyżowanie dalej. Na oko gość miał z 23-29lat, wnioskująć po jego tyle i zakapturzonej głowie. Zero oznaczeń, zero świateł, totalne nic.
Żeby było jeszcze śmieszniej cała sytuacja miała miejsce praktycznie ... na skrzyżowaniu na którym został rozjechany "wielki-działacz-uciemierzonych" rowerzystów. I paradoksalnie rzecz biorąc obserwuje całą masę takich zachowań (najmniej absurdalne które dziś widziałem to dziewczyna jadąca ŚRODKIEM Legnickiej, z prędkością ~25kmph)
Mam nadzieję że ów rowerzysta odbierze swoją "nagrodę" za takie zachowania. -- SOCAR
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.ploprawy.xlx.pl
|
|