|
nowa trasa tramwajowa na Rocha
rafal2325 |
Super, że po 5 latach budowy nareszcie jest otwarta, jednak dziś przeszedłem się nowym traktem i abstrahując od tego sukcesu, zauważyłem sporo niedociągnięć: Dlaczego brakuje skrętu do/z ulicy Strzeleckiej? Co tam jeszcze robią te kurczaki i stoiska-szczęki na narożniku Kupca? przecież to koszmar! Znów kolejny przystanek typu bezwiatowego, tym razem z drugiej strony Kupca. Słupki z czarnym łańcuchem czasem są prawie na środku chodnika i dwie idące osoby nie mogą się minąć, powinny być poprowadzone cały czas możliwie blisko jezdni, tak jak to w paru miejscach zrobiono, jednak reszte spaprano. To samo ze słupami trakcji, dlaczego czasami stoi on na środku chodnika, zamiast z dala od niego? no i dlaczego one są niebieskie! to nie Wrocław, ani Kraków, powinny być koloru zielonego. Czy nie można było wymusić na wykonawcy takich prostych rzeczy? Do czego te żółte barierki na północnym przystanku na placu Bernardynśkim i moście Rocha? chronią pieszych przed ruchem pieszych? Więcej zastrzeżen nie mam, zobaczymy jak trasa sprawdzi się w codziennym użytkowaniu.
Ja mam więcej - dlaczego nie zmieniono organizacji ruchu samochodów, tak aby jadąc z mostu Rocha np. w okolice rynku Bernardyńskiego nie trzeba zasuwać na koniec Mostowej, żeby tam zawrócić,a przy okazji nastać się w korkach zwyczjowych na tej części tej ulicy? Odwrócenie ruchu na praktycznie nieużywanym odcinku Wszystkich Świętych załatwiłoby sprawę, względnie na Grobli tak samo.
Oddali 2 km trasy, a świętowali jakby otworzyli co najmniej nowa linie metra. :O Niedlugo bedziemy swietowac budowe garbow na drogach wewnetrznych.
Użytkownik "Depesz" <depmar@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:f9svoe$2ur8$1@opal.icpnet.pl...[color=blue] > Oddali 2 km trasy, a świętowali jakby otworzyli co najmniej nowa linie > metra. :O > Niedlugo bedziemy swietowac budowe garbow na drogach wewnetrznych.[/color]
Dokładnie i te baloniki, oraz obowiązkowe we wspołczesnej Polsce poświęcenie nowej trasy! na tort już nie czekałem, impreza na poziomie powiatowym. Proponuje fetować jeszcze przy stawianiu nowych znaków drogowych i malowaniu pasów
niezadowolony napisał(a): [color=blue] > Do czego > te żółte barierki na północnym przystanku na placu Bernardynśkim i > moście Rocha? chronią pieszych przed ruchem pieszych?[/color]
zgaduje: zeby na wysiadajacych ludzi nie wjechal rowerzysta idiota, ktory myslal, ze zdarzy...
-- Psychik
niezadowolony wrote: [color=blue] > Co tam jeszcze robią te kurczaki i stoiska-szczęki na narożniku Kupca? > przecież to koszmar![/color]
Idz koło tej budki i przeczytaj to co w gablocie. Będziesz wiedział dlaczego stoją tam budki. ps. choć ostatnie słuchy jakie mnie dosżły mówią, ze ma sie to zmienic.
-- pozdrawiam Kuba (aka cita) [url]www.cita.pl[/url] gg:tu był numer GG Mam kotka i nie zawaham sie go użyć !
Dnia Tue, 14 Aug 2007 20:53:57 +0200, niezadowolony <nie@zadowolen.ie> napisał: [color=blue] > Co tam jeszcze robią te kurczaki i stoiska-szczęki na narożniku Kupca? > przecież to koszmar![/color]
właściciel terenu wreszcie dostał chyba zgodę na postawienie tam swojej kamienicy, więc jest szansa, że budki znikną. nie wiem po cholerę się z nim tyle lat siłowali, skoro było wiadomo, że nie chce być wchłonięty przez Kupca.
może wyjsć z tego ciekawa zbitka architektoniczna o ile weźmie się za to jakiś sensowny projektant.
Użytkownik "[cookie]" <cookie@w.domu.pl> napisał w wiadomości news:op.txdd2j1tkjm30u@wk.mshome.net...[color=blue] > Dnia Tue, 14 Aug 2007 20:53:57 +0200, niezadowolony <nie@zadowolen.ie> > napisał: >[color=green] >> Co tam jeszcze robią te kurczaki i stoiska-szczęki na narożniku >> Kupca? przecież to koszmar![/color] > > właściciel terenu wreszcie dostał chyba zgodę na postawienie > tam swojej kamienicy, więc jest szansa, że budki znikną. > nie wiem po cholerę się z nim tyle lat siłowali, skoro było > wiadomo, że nie chce być wchłonięty przez Kupca. > > może wyjsć z tego ciekawa zbitka architektoniczna o ile > weźmie się za to jakiś sensowny projektant.[/color]
Ty chyba kpisz człowieku! Radzę przeczytać wywiad z tym pojebem, bo inaczej się go nie da nazwać w ostatniej sobotniej GW. Ciekawa zbitka? to będzie wiocha na poziomie III świata, ten czub specjalnie chcę tam postawić jakiś koszmarek, tak żeby nigdy nie udało się go połączyć z kupcem, czyli coś zupełnie odmiennego stylowo i nawet ilość pięter ma być inna, a sam budynek ma nie przylegać do sąsiedniego! ktoś to sobie wyobraża? Ja widzę tu sięganie poziomu Bangladeszu, a nie ponoć cywilizowanego miasta w Europie. Zapewne projektant będzie ten sam co on bud i straganów.
Użytkownik "niezadowolony" <nie@zadowolen.ie> napisał w wiadomości news:facndu$mik$1@atlantis.news.tpi.pl...
[url]http://miasta.gazeta.pl/poznan/1,36031,4396820.html[/url]
i proszę nie chrzanić o świętości właśności prywatnej, tutaj mamy jeszcze do czynienia z interesem społecznym, wyglądem i estetyką miasta. Ten pan jest chory psychicznie i powinien zostać ubezwłasnowolniony, a kurczaki to może sobie smażyć w KFC.
niezadowolony pisze: [color=blue] > ... i proszę nie chrzanić o świętości właśności prywatnej,...[/color]
Proponuję wrócić do rozmowy jak będziesz miał coś własnego.
-- spp
niezadowolony pisze:[color=blue] > i proszę nie chrzanić o świętości właśności prywatnej, tutaj mamy > jeszcze do czynienia z interesem społecznym, wyglądem i estetyką miasta. > Ten pan jest chory psychicznie i powinien zostać ubezwłasnowolniony, a > kurczaki to może sobie smażyć w KFC.[/color]
Chory psychicznie jest dla mnie ktoś kto pisze "anonimy" szkalując kogoś (obojętnie czy słusznie czy nie) i sra*ąc przy tym w pory ze strachu, bo jak można inaczej wytłumaczyć brak podpisu pod tym co się wypisuje. No chyba, że to klasyczny przypadek tego: [url]http://www.joemonster.org/i/ah/wielka-teoria.jpg[/url] No a mi podobałby sie tam najlepiej szalet publiczny i własciwie który interes jest tu publiczny, mój, twój, właściciela gruntu czy jeszcze kogoś innego?
-- Piotr Ratyński
Użytkownik "spp" <spp@op.pl> napisał w wiadomości news:faco0i$rdp$1@news.onet.pl...[color=blue] > Proponuję wrócić do rozmowy jak będziesz miał coś własnego.[/color]
Ok, nie ma sprawy :) najlepiej zakupić działkę w miejscu planowanego osiedla, później gdy inwestor będzie chciał się ze mną dogadać, upierać się, że ja chcę w tym miejscu postawić wychodek i wara od tego, a że ktoś będzie miał okno od sypialni 1m od tego to mnie wali, mam święte prawo! i jeszcze zbuduje na dachu sracza wyrzutnie rakiet a co mi tam, w końcu moja prywatna działka i wszystko mi wolno!
Użytkownik "niezadowolony" <nie@zadowolen.ie> napisał w wiadomości news:facqk9$fce$1@nemesis.news.tpi.pl...[color=blue] > Użytkownik "spp" <spp@op.pl> napisał w wiadomości > news:faco0i$rdp$1@news.onet.pl...[color=green] >> Proponuję wrócić do rozmowy jak będziesz miał coś własnego.[/color] > > Ok, nie ma sprawy :) najlepiej zakupić działkę w miejscu planowanego > osiedla, później gdy inwestor będzie chciał się ze mną dogadać, > upierać się, że ja chcę w tym miejscu postawić wychodek i wara od > tego, a że ktoś będzie miał okno od sypialni 1m od tego to mnie wali, > mam święte prawo! i jeszcze zbuduje na dachu sracza wyrzutnie rakiet a > co mi tam, w końcu moja prywatna działka i wszystko mi wolno![/color]
Do tego ochroniarze wokół wychodka będą chodzić w przebraniu kurczaków, bo tak mi się podoba. Od czego jest więc plastyk miejski, czy naprawdę wolno uprawiać wolność Tomku w swoim domku w skali miejskiej?
Użytkownik "odziu" <odziu@tlen.pl> napisał w wiadomości news:facq6r$5bs$1@atlantis.news.tpi.pl...[color=blue] > niezadowolony pisze:[color=green] >> i proszę nie chrzanić o świętości właśności prywatnej, tutaj mamy >> jeszcze do czynienia z interesem społecznym, wyglądem i estetyką >> miasta. >> Ten pan jest chory psychicznie i powinien zostać ubezwłasnowolniony, >> a kurczaki to może sobie smażyć w KFC.[/color] > > Chory psychicznie jest dla mnie ktoś kto pisze "anonimy" szkalując > kogoś > (obojętnie czy słusznie czy nie) i sra*ąc przy tym w pory ze strachu, > bo > jak można inaczej wytłumaczyć brak podpisu pod tym co się wypisuje. > No chyba, że to klasyczny przypadek tego: > [url]http://www.joemonster.org/i/ah/wielka-teoria.jpg[/url] > No a mi podobałby sie tam najlepiej szalet publiczny i własciwie który > interes jest tu publiczny, mój, twój, właściciela gruntu czy jeszcze > kogoś innego?[/color]
Nie interesuje mnie przywiązania do nazwisk ludzi starej daty, takich jak Ty. Internet rządzi się swoimi prawami. Interes publiczny mieszkańców miasta, turystów którzy nie chcą(no może tacy jak Ty, co chcą) oglądać tam mini stadion X-Lecia. Normalny człowiek zgodziłby się na udział w Kupcu, dostał tam swój kawałek lokalu gdzie smażyłby ten nieszczęsny drób w cywilizowanych warunkach, a okolica nie wygladałaby jak fragment Sajgonu. Przecież to wygląda jak kawałek gówna na drogim garniturze.
Użytkownik "niezadowolony" <nie@zadowolen.ie> napisał w wiadomości news:facqfu$6iq$1@atlantis.news.tpi.pl... [color=blue][color=green] >> Ok, nie ma sprawy :) najlepiej zakupić działkę w miejscu planowanego >> osiedla, później gdy inwestor będzie chciał się ze mną dogadać, upierać >> się, że ja chcę w tym miejscu postawić wychodek i wara od tego, a że ktoś >> będzie miał okno od sypialni 1m od tego to mnie wali, mam święte prawo! i >> jeszcze zbuduje na dachu sracza wyrzutnie rakiet a co mi tam, w końcu >> moja prywatna działka i wszystko mi wolno![/color][/color] [color=blue] > Do tego ochroniarze wokół wychodka będą chodzić w przebraniu kurczaków, bo > tak mi się podoba. > Od czego jest więc plastyk miejski, czy naprawdę wolno uprawiać wolność > Tomku w swoim domku w skali miejskiej?[/color]
zawsze gadasz sam do siebie?
K>N>S>
Użytkownik "Konrad N.S." <najswiezy@op.pl> napisał w wiadomości news:facr10$9cv$1@news.onet.pl...[color=blue] > Użytkownik "niezadowolony" <nie@zadowolen.ie> napisał w wiadomości > news:facqfu$6iq$1@atlantis.news.tpi.pl... >[color=green][color=darkred] >>> Ok, nie ma sprawy :) najlepiej zakupić działkę w miejscu planowanego >>> osiedla, później gdy inwestor będzie chciał się ze mną dogadać, >>> upierać się, że ja chcę w tym miejscu postawić wychodek i wara od >>> tego, a że ktoś będzie miał okno od sypialni 1m od tego to mnie >>> wali, mam święte prawo! i jeszcze zbuduje na dachu sracza wyrzutnie >>> rakiet a co mi tam, w końcu moja prywatna działka i wszystko mi >>> wolno![/color][/color] >[color=green] >> Do tego ochroniarze wokół wychodka będą chodzić w przebraniu >> kurczaków, bo tak mi się podoba. >> Od czego jest więc plastyk miejski, czy naprawdę wolno uprawiać >> wolność Tomku w swoim domku w skali miejskiej?[/color] > > zawsze gadasz sam do siebie?[/color]
Tylko przed snem, a w tekście dopisuje to, o czym wcześniej zapomniałem.
Konrad N.S. pisze: [color=blue] > zawsze gadasz sam do siebie?[/color]
Nowi komuniści tak mają.
-- spp
niezadowolony pisze:[color=blue] > Nie interesuje mnie przywiązania do nazwisk ludzi starej daty, takich > jak Ty.[/color]
Jak widać po mnie, nie ma potrzeby wstydzić sie swojego nazwiska nawet w internecie, wystarczy zachować dobre obyczaje jak wszędzie. [color=blue] > Internet rządzi się swoimi prawami.[/color]
No to jest właśnie jedno z nich :-D [url]http://www.joemonster.org/i/ah/wielka-teoria.jpg[/url] [color=blue] > Interes publiczny mieszkańców miasta, turystów którzy nie chcą(no może > tacy jak Ty, co chcą) oglądać tam mini stadion X-Lecia. Normalny > człowiek zgodziłby się na udział w Kupcu, dostał tam swój kawałek lokalu > gdzie smażyłby ten nieszczęsny drób w cywilizowanych warunkach, a > okolica nie wygladałaby jak fragment Sajgonu. Przecież to wygląda jak > kawałek gówna na drogim garniturze.[/color]
Normalnemu człowiekowi, (czyli mi :-P) nie podoba sie tam również sam Kupiec, który wygląda jak kupa psującą obraz ślicznie przystrzyżonego trawnika. Ale to jest moje osobiste zdanie i nikomu go nie wciskam zasłaniając sie interesem społecznym (co to jest właściwie?).
-- Piotr Ratyński
Użytkownik "odziu" <odziu@tlen.pl> napisał w wiadomości news:facs7c$liu$1@nemesis.news.tpi.pl...[color=blue][color=green] >> Interes publiczny mieszkańców miasta, turystów którzy nie chcą(no >> może tacy jak Ty, co chcą) oglądać tam mini stadion X-Lecia. Normalny >> człowiek zgodziłby się na udział w Kupcu, dostał tam swój kawałek >> lokalu gdzie smażyłby ten nieszczęsny drób w cywilizowanych >> warunkach, a okolica nie wygladałaby jak fragment Sajgonu. Przecież >> to wygląda jak kawałek gówna na drogim garniturze.[/color] > > Normalnemu człowiekowi, (czyli mi :-P) nie podoba sie tam również sam > Kupiec, który wygląda jak kupa psującą obraz ślicznie przystrzyżonego > trawnika. Ale to jest moje osobiste zdanie i nikomu go nie wciskam > zasłaniając sie interesem społecznym (co to jest właściwie?).[/color]
Zamiast głupich rysunków zadaj odpowiednie zapytanie w goglach i sobie poczytaj ułatwie Ci nawet [url]http://www.google.pl/search?hl=pl&q=%22interes+publiczny%22&lr=[/url] [url]http://www.google.pl/search?q=%22interes+spo%C5%82eczny%22&hl=pl&lr=&start=10&sa=N[/url] w skrócie, coś na czym zyskuje większość a nie jeden cwaniaczek
niezadowolony pisze:[color=blue] > [url]http://www.google.pl/search?hl=pl&q=%22interes+publiczny%22&lr=[/url] > [url]http://www.google.pl/search?q=%22interes+spo%C5%82eczny%22&hl=pl&lr=&start=10&sa=N[/url] > > w skrócie, coś na czym zyskuje większość a nie jeden cwaniaczek[/color]
Jak ktoś zyskuje to ktoś musi stracić. A cwaniak to jest taki co zyskuje a większość traci, czyli każdy kupiec.
A google wyrzuciło same srutututu... Cytat: "Elementy charakteryzujące "interes publiczny" w świetle orzecznictwa antymonopolowego Brak bezwzględnej i stałej definicji"
No to mnie oświecili. :-D W skrócie to mniej więcej tak samo jak sprawiedliwość społeczna, która tym sie różni od normalnej sprawiedliwości, że jest sprawiedliwa dla jakiejś anonimowej społeczności, ale każdy konkretny członek tej społeczności z osobna, jest traktowany niesprawiedliwie.
-- Piotr Ratyński
niezadowolony pisze: [color=blue] > kurczaki to może sobie smażyć w KFC.[/color]
Nie znasz sie - kurczaki facet ma dobre.
-- pzdr robbi
Kto ma szplina i cos z gorem ten kij tonka nad jeziorem.
odziu pisze: [color=blue] > W skrócie to mniej więcej tak samo jak sprawiedliwość społeczna, która > tym sie różni od normalnej sprawiedliwości, że jest sprawiedliwa dla > jakiejś anonimowej społeczności, ale każdy konkretny członek tej > społeczności z osobna, jest traktowany niesprawiedliwie.[/color]
Taka sama różnica jak między demokracją a demokracją socjalistyczną. I ten sam sposób myślenia co przed 20 laty :(
-- spp
niezadowolony: [color=blue] > Przecież to wygląda jak > kawałek gówna na drogim garniturze.[/color]
To prawie jak twe posty na grupie. Stachu S.
--
spp pisze:[color=blue] > Taka sama różnica jak między demokracją a demokracją socjalistyczną. > I ten sam sposób myślenia co przed 20 laty :([/color]
No dla mnie demokracja to wyświechtane słowo oznaczające rządy ludu. A lud (wybrańcy ludu) jak zaczyna rządzić to przestaje być ludem i jeszcze na dodatek traci kontakt z tym ludem którym rządzi (szczególnie u nas). Czyli tak czy owak lud nie rządzi, tylko jest rządzony i może sobie najwyżej po protestować jak mu źle. Demokracja socjalistyczna na dodatek precyzowała, że rządzi konkretnie robotnik. Ale robotnik jak zaczynał rządzić to stawał sie automatycznie "klasa robotniczą" i to ona rządziła, a robotnik tak jak sie należy był do roboty i mógł sobie tylko wzniecać niepokoje inspirowane przez zgniły zachód, jak mu było źle .
-- Z uśmiechem Piotr Ratyński
Użytkownik "spp" <spp@op.pl> napisał w wiadomości news:fadpq2$3sq$1@news.onet.pl...[color=blue] > odziu pisze: >[color=green] >> W skrócie to mniej więcej tak samo jak sprawiedliwość społeczna, >> która tym sie różni od normalnej sprawiedliwości, że jest >> sprawiedliwa dla jakiejś anonimowej społeczności, ale każdy konkretny >> członek tej społeczności z osobna, jest traktowany niesprawiedliwie.[/color] > > Taka sama różnica jak między demokracją a demokracją socjalistyczną. > I ten sam sposób myślenia co przed 20 laty :([/color]
Ciekawostka, bo w demokracji rząd reprezentuje wole większości, no ale po adwersarzach widzę, że większość uwielbia się stołować w budce z kurczakami i kupuje podkoszulki na stoisku obok, więc nie mam więcej pytań.
Użytkownik "robbi" <robbi@nietofrompoznan.com> napisał w wiadomości news:fad0m5$rha$1@news.onet.pl... niezadowolony pisze: [color=blue] > kurczaki to może sobie smażyć w KFC.[/color]
Nie znasz sie - kurczaki facet ma dobre.
No to smacznego życzę, ja tam nigdy nic nie kupie, nawet jakby to było ostatnie miejsce w Poznaniu z kurczakami.
niezadowolony: [color=blue] > No to smacznego życzę, ja tam nigdy nic nie kupie, nawet jakby to było > ostatnie miejsce w Poznaniu z kurczakami.[/color]
Kierujesz się emocjami. Stachu S.
--
niezadowolony: [color=blue] > w demokracji rząd reprezentuje wole większości[/color]
Za dużo prasy czytasz. To, jak widać, nie zawsze wychodzi na dobre. Stachu S.
--
niezadowolony pisze: [color=blue][color=green][color=darkred] >>> kurczaki to może sobie smażyć w KFC.[/color] >> Nie znasz sie - kurczaki facet ma dobre.[/color] > > No to smacznego życzę, [/color]
a dziekuje. [color=blue] >ja tam nigdy nic nie kupie, nawet jakby to było > ostatnie miejsce w Poznaniu z kurczakami.[/color]
Twoja wola. Mamy wolny kraj i nikt nikogo wbrew jego woli do niczego nie zmusza.
-- pzdr robbi
Kto ma szplina i cos z gorem ten kij tonka nad jeziorem.
Użytkownik "robbi" <robbi@nietofrompoznan.com> napisał w wiadomości news:faehnh$3ra$1@news.onet.pl... niezadowolony pisze: [color=blue] >ja tam nigdy nic nie kupie, nawet jakby to było ostatnie miejsce w Poznaniu >z kurczakami.[/color] [color=blue] >Twoja wola. >Mamy wolny kraj i nikt nikogo wbrew jego woli do niczego nie zmusza.[/color]
No jak to nie? Niezadowolony chciał właśnie zmuszać właściciela działki do uwzględniania jego gustu w swoich inwestycjach. Jak na razie prawo własności to na szczęście wyższe dobro, niż poczucie gustu niezadowolonego.
niezadowolony pisze:[color=blue] > Ciekawostka, bo w demokracji rząd reprezentuje wole większości,[/color]
Tak piszą w podręcznikach. Myślisz Ty czasem samodzielnie? Aleś mnie ubawił, może nasz? :-D Choć podobno najlepsza demokracja jest w usa, ale i tam często rząd nie reprezentuje woli większości. Wszystko wygląda pięknie przed wyborami, a po... [color=blue] > po adwersarzach widzę, że większość uwielbia się stołować w budce z > kurczakami i kupuje podkoszulki na stoisku obok, więc nie mam więcej pytań.[/color]
Twoje wnioski są delikatnie mówiąc nieprawdziwe. Po pierwsze nie możesz widzieć, po drugie nikt nie wyraził tutaj takiego uwielbienia. Poza tym Twoje pytania nie były raczej do nas, masz swoich demokratycznie wybranych _radnych_ to ich pytaj, podobno reprezentują wolę większości. :-D
-- Piotr Ratyński
C.: [color=blue][color=green] > >Mamy wolny kraj i nikt nikogo wbrew jego woli do niczego nie zmusza.[/color][/color] [color=blue] > No jak to nie? > Niezadowolony chciał właśnie zmuszać właściciela działki do uwzględniania > jego gustu w swoich inwestycjach. > Jak na razie prawo własności to na szczęście wyższe dobro, niż poczucie > gustu niezadowolonego.[/color]
Zmuszać niezadowolonego - źle! Niezadowolony zmuszać - dobrze! Stachu S.
--
Cavallino pisze: [color=blue][color=green][color=darkred] >>> ja tam nigdy nic nie kupie, nawet jakby to było ostatnie miejsce w >>> Poznaniu z kurczakami.[/color][/color] > [color=green] >> Twoja wola. >> Mamy wolny kraj i nikt nikogo wbrew jego woli do niczego nie zmusza.[/color] > > No jak to nie? > Niezadowolony chciał właśnie zmuszać właściciela działki do > uwzględniania jego gustu w swoich inwestycjach.[/color]
Ale mozliwosci techniczne niezadowolonego koncza sie narazie tylko na wylewaniu zalu na grupie. Wiec ta wolnosc od tego nie ucierpi.
-- pzdr robbi
Kto ma szplina i cos z gorem ten kij tonka nad jeziorem.
niezadowolony wrote [color=blue] > Super, że po 5 latach budowy nareszcie jest otwarta,[/color]
dla mnie rewalka. z piatkowa na rataje w 23 min!
-- .. [url]http://tinyurl.com/h6srr[/url]
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.ploprawy.xlx.pl
|
|