ďťż

"...przejazd skrócił się o 15 min..."
No i co niedowiarki?

jk

[url]http://warszawa.naszemiasto.pl/wydarzenia/28415,miasto-wytycza-kolejne-buspasy,id,t.html[/url]



[color=blue]
> No i co niedowiarki?
>[/color]
A mnie zdenerwował ten kawałek:

"ponad 70 proc. mieszkańców stolicy korzysta z komunikacji miejskiej.
Dlatego zdaniem władz miasta, pozostawienie prywatnym kierowcom 1/3 jezdni
nie powinno być problemem"

I od dzisiaj jadąc do pracy Puławską jak mnie będzie próbował wyprzedzać
autobus poboczem to go nie puszczę !!!

A jak będzie ograniczony do 2 pasów ruch od Karczunkowskiej do Poleczki to
przez to korek będzie już przed Piasecznem i czas przejazdu wydłuży się i
dla kierowców prywatnych samochodów i dla autobusów.

a osobą które o tym decydowały życzę żeby także stali w korku

Oki pisze:[color=blue]
>[color=green]
>> No i co niedowiarki?
>>[/color]
> A mnie zdenerwował ten kawałek:
>
> "ponad 70 proc. mieszkańców stolicy korzysta z komunikacji miejskiej.
> Dlatego zdaniem władz miasta, pozostawienie prywatnym kierowcom 1/3
> jezdni nie powinno być problemem"[/color]

"Jednak według ostatnich badań natężenia ruchu samochodowego w Warszawie
(z 2006 r.)...."

Aktualność powala na kolana. Nic dodać nic ująć. Tak to bywa jak wiedzę
o świecie się bierze z tabelek Excela.

--
MZ

On Wed, 23 Sep 2009 08:09:04 +0200, "Collin McFare"
<CollinCollin@wpw.pl> wrote:
[color=blue]
>"...przejazd skrócił się o 15 min..."
>No i co niedowiarki?[/color]

I nic.

"- To rozwiązanie ma przekonać warszawiaków do zmiany samochodu na
komunikację miejską - wyjaśnia Igor Krajnow, rzecznik Zarządu
Transportu Miejskiego."

Jak się wszyscy przesiądą do KM to się nie zmieszczą w środku. Nie ma
takiej możliwości. Choćby się nawet Krajnow zkichał to nie da rady
upchnąć wszystkich do autobusów czy tramów.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński [email]xxx.jerzu@poczta.onet.pl[/email]
[url]http://jerzu.waw.pl[/url] GG:129280 [url]http://bitnova.info/?p=495699[/url]
-> [url]http://www.bazaria.pl/rejestracja.html?polec=jerzu[/url]



> Aktualność powala na kolana. Nic dodać nic ująć. Tak to bywa jak wiedzę[color=blue]
> o świecie się bierze z tabelek Excela.[/color]

Jeszcze ciekawsze: "Z 13,2 km buspasów wciąż daleko nam do innych
europejskich stolic, które stawiają na komunikację miejską. Np. Praga
ma 235 km pasów tylko dla autobusów, Berlina 198 km, a Wiedeń 185 km."

Niech oni nie porównują Pragi (z jej siecią metra), Berlina i Wiednia
z Warszawą. Kiedy w Wawie będzie taka KM, jak w Berlinie, to może i
buspasy nie będą powodowały kontrowersji. Ale tu chyba wiedza też z
tabelek - nie chodzi o ilość buspasów, a jakość komunikacji. A usługi
ZTM w Warszawie są na poziomie Kołomyi, kiedy porówna się je z
europejskimi stolicami. Więc i cała reszta pozostaje również na takim
samym poziomie. Może najpierw trochę pokombinować, jak tu przebudować
i usprawnić układ komunikacyjny tego miasta, a dopiero potem
proponować ludziom przesiadki na KM-kę? Ale zdaje się że europeizacja
Polski ma polegać na wprowadzaniu rozwiązań z krajów wyżej
rozwiniętych bez żadnego wsparcia. Na zasadzie - w Berlinie tak mają,
to i my będziemy mieć.

Hirek

Dnia 23-09-2009 o 17:07:50 Hieronim <hloupek@gmail.com> napisał(a):
[color=blue]
> A usługi
> ZTM w Warszawie są na poziomie Kołomyi, kiedy porówna się je z
> europejskimi stolicami.[/color]

A ja myślę, że w Warszawie można komunikacją dojechać właściwie wszędzie i
jest to na całkiem niezłym poziomie. Dziwne masz odczucia, co do tej
"Kołomyi"... Nie ma metra, natomiast komunikacja naziemna jest bardzo
dobrze zorganizowana i skuteczna.

--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz
Sprawdź! To ma sens!
[url]http://www.sensowne.pl[/url]

Dnia Wed, 23 Sep 2009 08:07:50 -0700 (PDT), Hieronim napisał(a):
[color=blue]
> A usługi
> ZTM w Warszawie są na poziomie Kołomyi, kiedy porówna się je z
> europejskimi stolicami.[/color]

Byłeś kiedyś w Kołomyi, że się tak wypowiadasz? Albo chociażby w
Bukareszcie? W Belgradzie? W Bratysławie? Podgoricy?

--
F♯A♯∼

Fikander pisze:[color=blue]
> Dnia Wed, 23 Sep 2009 08:07:50 -0700 (PDT), Hieronim napisał(a):
>[color=green]
>> A usługi
>> ZTM w Warszawie są na poziomie Kołomyi, kiedy porówna się je z
>> europejskimi stolicami.[/color]
>
> Byłeś kiedyś w Kołomyi, że się tak wypowiadasz? Albo chociażby w
> Bukareszcie? W Belgradzie? W Bratysławie? Podgoricy?[/color]

W Bratysławie byłem w 2001 i pamiętam, że autobusy kursowały
nadzwyczaj punktualnie. Ale to miasto niemal bez korków było.

--
Liwiusz

Dnia Wed, 23 Sep 2009 17:54:43 +0200, Liwiusz napisał(a):
[color=blue]
> W Bratysławie byłem w 2001 i pamiętam, że autobusy kursowały
> nadzwyczaj punktualnie. Ale to miasto niemal bez korków było.[/color]

No, zwłaszcza godziny szczytu na mostach na Petrzałkę są cudownie
bezkorkowe :)

--
F♯A♯∼

Adam Pietrasiewicz pisze:
(...)[color=blue]
> A ja myślę, że w Warszawie można komunikacją dojechać właściwie wszędzie
> i jest to na całkiem niezłym poziomie.[/color]

Wiesz, nie zgodzę się z tym. Argument w stylu "dojechać właściwie
wszędzie" brzmi cokolwiek śmiesznie (bez urazy), ponieważ o poziomie
świadczy między innymi czas, jakość transportu, możliwość przesiadek,
a nie jego teoretyczne pokrycie. Jeszcze pytanie co to znaczy
"właściwie wszędzie". Brak jest poprawnych połączeń aglomeracyjnych
- jedna SKM sprawy nie załatwia. Ta ilość samochodów osobowych nie
bierze się z przypadku.
[color=blue]
> Nie ma metra, natomiast komunikacja naziemna jest bardzo
> dobrze zorganizowana i skuteczna.[/color]

Brak metra to jeden z wielu problemów - całe szczęście, że jest
chociaż na tym jednym odcinku, który łączy Ursynów z centrum itd.
Zobacz sobie co sie dzieje np. w Bratysławie - horror. Tramwaje
to dobre rozwiązanie, niestety w części uczestniczy w ruchu ulicznym.
O autobusach nie wspomnę...

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Fikander pisze:
(...)[color=blue]
> Byłeś kiedyś w Kołomyi, że się tak wypowiadasz? Albo chociażby w
> Bukareszcie? W Belgradzie? W Bratysławie? Podgoricy?[/color]

Fajnie przykłady sobie wybrałeś - fakt, że tam jest gorzej ma świadczyć
na korzyść rozwiązań stołecznych?

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Dnia Wed, 23 Sep 2009 18:27:50 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
[color=blue]
> Fajnie przykłady sobie wybrałeś - fakt, że tam jest gorzej ma świadczyć
> na korzyść rozwiązań stołecznych?[/color]

Jakby to powiedzieć... tak.

Dnia Wed, 23 Sep 2009 08:07:50 -0700 (PDT), Hieronim napisał(a):
[color=blue]
> Kiedy w Wawie będzie taka KM, jak w Berlinie, to może i
> buspasy nie będą powodowały kontrowersji.[/color]

Kiedy buspasy nie będą powodowały kontrowersji, to Warszawa będzie miała
szansę na taką KM, jak w Berlinie.

--
F♯A♯∼

Adam Pietrasiewicz pisze:[color=blue]
> A ja myślę, że w Warszawie można komunikacją dojechać właściwie wszędzie
> i jest to na całkiem niezłym poziomie. Dziwne masz odczucia, co do tej
> "Kołomyi"... Nie ma metra, natomiast komunikacja naziemna jest bardzo
> dobrze zorganizowana i skuteczna.[/color]

Jeśli podróż autobusem bez klimatyzacji i z nieotwieralnymi oknami (sory
jak w autobusie jest 100 osób ta takie uchylane szybki można wsadzić psu
pod ogon), gdzie człowiek stoi na człowieku (wszystko zatkane, do metra
w godzinach szczytu ciężko się dostać, autobusy przypominają konserwy z
ludźmi), a część pasażerów mydło widziała jedynie w sklepie nazywasz
"niezłym poziomem" to osobiście aż boję się zapytać jaką masz granicę
tolerancji dla "niezłego poziomu".

Dla mnie osobiście to średni problem, bo mogę założyć słuchawki na uszy,
zatkać nas i wbić się w kogoś kolanem, tak że wsiądę wszędzie. Jednakże
nie każdy ma tak fajnie.

Dodam jeszcze, że komunikacją miejską nie da się podróżować punktualnie,
bo praktycznie zawsze jeździ ona jak chce i niczego nie można być pewnym.

Niestety komunikacja miejska w Warszawie jest tragiczna, a to że można
dojechać nią "prawie wszędzie" nie czyni z niej jeszcze atrakcyjnego
środka transportu. Dla wielu osób liczy się jeszcze komfort, wygoda czy
wrażenia estetyczne.

Jeśli w Warszawie będzie sensowna sieć metra i sensowna sieć innych
środków transportu, które w korkach nie stoją (tramwaj), a do tego
podróż będzie chociaż w miarę komfortowa to wtedy możemy mówić o
"niezłym poziomie".

Przyjemność korzystania z komunikacji miejskiej jest taka sama jak
przyjemność korzystania z miejskiego i publicznego sracza (np toitoi). W
nagłym wypadku trzeba ale nie jest to zbyt fajne i estetyczne przeżycie.

--
Mithos

Mithos pisze:

[color=blue]
> Przyjemność korzystania z komunikacji miejskiej jest taka sama jak
> przyjemność korzystania z miejskiego i publicznego sracza (np toitoi). W
> nagłym wypadku trzeba ale nie jest to zbyt fajne i estetyczne przeżycie.[/color]

No i tak jakby zaletą tych sraczy miało być to, że są "prawie wszędzie" :)

--
Liwiusz

Fikander pisze:[color=blue]
> Dnia Wed, 23 Sep 2009 18:27:50 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
>[color=green]
>> Fajnie przykłady sobie wybrałeś - fakt, że tam jest gorzej ma świadczyć
>> na korzyść rozwiązań stołecznych?[/color]
>
> Jakby to powiedzieć... tak.[/color]

Cóż, to ja przepraszam...
[color=blue]
> Dnia Wed, 23 Sep 2009 08:07:50 -0700 (PDT), Hieronim napisał(a):
>[color=green]
>> Kiedy w Wawie będzie taka KM, jak w Berlinie, to może i
>> buspasy nie będą powodowały kontrowersji.[/color]
>
> Kiedy buspasy nie będą powodowały kontrowersji, to Warszawa będzie miała
> szansę na taką KM, jak w Berlinie.[/color]

Hieronim ma rację w tej materii, a Ty próbujesz manipulować i delikatnie
powiedziawszy tracisz kontakt z rzeczywistością. Nie mam nic przeciwko
buspasom jako takim, ale forma i miejsce ich wprowadzania jest niestety
przykładem indolencji i ignorancji stołecznych urzędników. TŁ to jakieś
nieporozumienie na dzień dzisiejszy, a to co napisano o Puławskiej to
chyba wymaga komentarza, który się publicznie pojawić nie powinien.
Niech buspas poprowadzą poboczem/prawoskrętami, ale próba wyłączenia
jednego pasa z trzech i to od Karczunkowskiej (to nie załatwia
patrologii omijającej korek poboczami itd.) to chore nieporozumienie.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Dnia Wed, 23 Sep 2009 19:50:21 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
[color=blue]
> ale próba wyłączenia
> jednego pasa z trzech i to od Karczunkowskiej (to nie załatwia
> patrologii omijającej korek poboczami itd.) to chore nieporozumienie.[/color]

Masz prawo mieć swoje zdanie. A że wydajesz się równie do niego przekonany,
co ja do swojego - proponuję EOT.

--
F♯A♯∼

Fikander pisze:
(...)[color=blue]
> Masz prawo mieć swoje zdanie.[/color]

To chyba oczywiste.
[color=blue]
> A że wydajesz się równie do niego przekonany,
> co ja do swojego - proponuję EOT.[/color]

Nie ma problemu - nic nie poradzę, ze to o czym pisałem
nie pasuje do Twojego uproszczonego modelu komunikacji.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

On 23 Wrz, 08:09, "Collin McFare" <CollinCol...@wpw.pl> wrote:[color=blue]
> "...przejazd skrócił się o 15 min..."
> No i co niedowiarki?[/color]

Skrócił się, ale na odcinku buspasa. To, co tam nadrobią, stracą w
trójnasób w korkach wytworzonych przez ten buspas.

On 23 Wrz, 13:07, "Oki" <za...@kase.pl> wrote:[color=blue][color=green]
> > No i co niedowiarki?[/color]
>
> A mnie zdenerwował ten kawałek:
>
> "ponad 70 proc. mieszkańców stolicy korzysta z komunikacji miejskiej.
> Dlatego zdaniem władz miasta, pozostawienie prywatnym kierowcom 1/3 jezdni
> nie powinno być problemem"[/color]

Spytaj się bufetowej, do której grupy ta krowa zalicza siebie i swoją
famułę.
[color=blue]
> A jak będzie ograniczony do 2 pasów ruch od Karczunkowskiej do Poleczki to
> przez to korek będzie już przed Piasecznem i czas przejazdu wydłuży się i
> dla kierowców prywatnych samochodów i dla autobusów.[/color]

Jak zrobią buspas na Puławskiej, to po jaki dzwon budowali Park&Ride
na Dworcu Południowym ?

On 23 Wrz, 14:28, MZ <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl> wrote:
[color=blue]
> Aktualność powala na kolana. Nic dodać nic ująć. Tak to bywa jak wiedzę
> o świecie się bierze z tabelek Excela.[/color]

Szpot nazywał kiedyś takich ludzi "dyktaturą ciemniaków". Pasuje jak
ulał.

szczurwa pisze:
(...)[color=blue][color=green]
>> A jak będzie ograniczony do 2 pasów ruch od Karczunkowskiej do Poleczki to
>> przez to korek będzie już przed Piasecznem i czas przejazdu wydłuży się i
>> dla kierowców prywatnych samochodów i dla autobusów.[/color]
>
> Jak zrobią buspas na Puławskiej, to po jaki dzwon budowali Park&Ride
> na Dworcu Południowym ?[/color]

Bez przesady - tam jest jak najbardziej pożądany. Teraz się zastanów,
gdzie są potrzebne kolejne węzły przesiadkowe.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Hieronim wrote:[color=blue]
> Niech oni nie porównują Pragi (z jej siecią metra), Berlina i Wiednia
> z Warszawą. Kiedy w Wawie będzie taka KM, jak w Berlinie, to może i
> buspasy nie będą powodowały kontrowersji.[/color]

No ok. Wszyscy piszą to co Ty. "Kiedy w Warszawie będzie jak w Berlinie,
to ja będę jeździł komunikacją". Tylko nikt właściwie nie pisze co
konkretnie z tego Berlina chciałby przejąć i jak. Bo 200 km buspasów w
Warszawie można wyznaczyć w tydzień. Myślisz, że to załatwi problem? Bo
jeśli chodzi o ogólny poziom życia w mieście, to z pewnością nie
dogonimy ich w tym stuleciu, więc pewnie w większości tego nie dożyjemy.

Jednym z podstawowych argumentów osób stricte przeciwnych KM jest to, że
w publicznym transporcie śmierdzi. Czy w takim razie w berlińskich
autobusach nie śmierdzi? A jeśli tak, to czym to jest spowodowane?

Pomijam fakt, że np w paryskim metrze zapach nie jest lepszy niż w
warszawskim. W metrze w Budapeszcie (przynajmniej 10 lat temu) był
koszmarny syf - film "Kontrolerzy" dobrze oddaje sytuację. Choć
oczywiście sama sieć metra i ogólna organizacja transportu jakieś 30 lat
przed nami.

pozdrawiam,
Kosu

dnia 23-09-09 20:33 szczurwa był(a) uprzejmy(a) napisać:
[color=blue][color=green]
>> "...przejazd skrócił się o 15 min..."
>> No i co niedowiarki?[/color][/color]
[color=blue]
> Skrócił się, ale na odcinku buspasa. To, co tam nadrobią, stracą w
> trójnasób w korkach wytworzonych przez ten buspas.[/color]

Tylko do tego "bystrzy" "decydenci" jakoś sami nie doszli. ;>

R.

--
---- Skype/AIM/iChat: radekpa3 ------------------------
Czlowiek nie po to zostal stworzony, by pracowac,
lecz po to, by zyc w raju... (JA)
------------------------------ [url]http://ag.bocznica.org/[/url]

Oki pisze:[color=blue]
>[color=green]
>> No i co niedowiarki?
>>[/color][/color]
[color=blue]
> A jak będzie ograniczony do 2 pasów ruch od Karczunkowskiej do Poleczki
> to przez to korek będzie już przed Piasecznem[/color]

To jest właśnie duży plus pasów dla autobusów. Dla mieszkających w
Warszawie użytkowników autobusów - przyśpieszenie. Dla mieszkających w
Warszawie kierowców nie będzie znaczących zmian w szybkości
podróżowania, bo jak wszyscy mądrzy ludzie wiedzą ograniczeniem
przepustowości są skrzyżowania kolizyjne, a przy warszawskim standardzie
pasów dla autobusów pasy te kończą się przed skrzyżowaniami.

Na kogo natomiast spadną minusy? Otóż zdolność buforowa dróg w Centrum
spadnie, bo zamiast trzypasmowego bufora na samochody (trudno to nazwać
trasą skoro stoi), będzie dwupasmowy bufor na samochody. Czyli nadmiar
samochodów będzie musiał być buforowany dalej, poza Centrum, poza
Warszawą, na drogach wlotowych do miasta.

Oznacza to, że jedynymi stratnymi będą kierowcy dojeżdżający spoza
Warszawy. Czy ktoś może podać jakiś argument, dlaczego Ratusz miałby się
tym przejmować? Zwłaszcza gdy po drugiej stronie porównania są
rzeczywiste, możliwe do wskazania oszczędności na paliwie dla autobusów,
ilości autobusów w ruchu przy tej samej zdolności przewozowej itp.

Ra-Deck pisze:[color=blue]
> dnia 23-09-09 20:33 szczurwa był(a) uprzejmy(a) napisać:
>[color=green][color=darkred]
>>> "...przejazd skrócił się o 15 min..."
>>> No i co niedowiarki?[/color][/color]
>[color=green]
>> Skrócił się, ale na odcinku buspasa. To, co tam nadrobią, stracą w
>> trójnasób w korkach wytworzonych przez ten buspas.[/color]
>
> Tylko do tego "bystrzy" "decydenci" jakoś sami nie doszli. ;>
>[/color]

Bo oni są na tyle mądrzy, że wiedzą, że korki są spowodowane:
1) Nadmiarem samochodów.
2) Słabą wydajnością kolizyjnych skrzyżowań.

Numer 2 jest poprawiany w wielu miejscach, np. ostatnio na
Jerozolimskich. W celu zmniejszenia problemu nr 1 konieczne jest
natomiast poprawienie atrakcyjności komunikacji miejskiej, a temu
właśnie służą pasy dla autobusów - w ten sposób zmniejszające korki.

Dla kierowców z Warszawy nie mają one negatywnych skutków, kończą się
przed skrzyżowaniami, więc nie zmniejszają ich przepustowości. Czyli
szybkość podróżowania będzie podobna.

Kosu pisze:

[color=blue]
> Jednym z podstawowych argumentów osób stricte przeciwnych KM jest to, że
> w publicznym transporcie śmierdzi.[/color]

Nowy samochód wydziela toksyczne chemikalia.

[url]http://www.usatoday.com/money/autos/2005-09-26-new-car-smell_x.htm[/url]

Popularne w Polsce samochody używane z Europy zachodniej mogą mieć
pozostałości po seksie konwencjonalnym na tylnym siedzeniu i po seksie
oralnym na siedzeniu kierowcy :)

"tomekr" wrote ...[color=blue]
> W celu zmniejszenia problemu nr 1 konieczne jest
> natomiast poprawienie atrakcyjności komunikacji
> miejskiej, a temu właśnie służą pasy dla autobusów -
> w ten sposób zmniejszające korki.
>[/color]
Niestety nie! Dobrze zrobiony buspas może być tylko elementem
sprzyjającym w całym zestawie działań, źle zrobiony buspas jako
podstawowy czynnik nic nie da, a nawet może zwiększyć chaos co widać
na TŁ!
[color=blue]
> Dla kierowców z Warszawy nie mają one negatywnych
> skutków, kończą się przed skrzyżowaniami, więc nie
> zmniejszają ich przepustowości. Czyli
> szybkość podróżowania będzie podobna.[/color]

I tu się mylisz! Kolejka samochodów jest często dużo dłuższa w
szczycie niż ta "końcówka" buspasa, co oznacza chaos na zakończeniu
buspasa, jedni się wtryniają w buspas inni blokują pas czekając na
możliwość zmiany pasa! Podobna sytuacja jest na zjazdach z tras na
których jest busbas, na Łazienkowskiej to już jest horror!

Na TŁ zrobiono buspas i NIE zwiększono liczby autobusów w komunikacji
miejskiej! Tym samym zmniejszono RADYKALNIE przepustowość TŁ liczonej
przewiezionymi ludźmi w szczycie!
A.


Użytkownik "tomekr" <tomekr@nomail.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:h9gkrj$2dhe$1@newsread2.aster.pl...[color=blue]
> Ra-Deck pisze:[color=green]
>> dnia 23-09-09 20:33 szczurwa był(a) uprzejmy(a) napisać:
>>[color=darkred]
>>>> "...przejazd skrócił się o 15 min..."
>>>> No i co niedowiarki?[/color]
>>[color=darkred]
>>> Skrócił się, ale na odcinku buspasa. To, co tam nadrobią, stracą w
>>> trójnasób w korkach wytworzonych przez ten buspas.[/color]
>>
>> Tylko do tego "bystrzy" "decydenci" jakoś sami nie doszli. ;>
>>[/color]
>
> Bo oni są na tyle mądrzy, że wiedzą, że korki są spowodowane:
> 1) Nadmiarem samochodów.
> 2) Słabą wydajnością kolizyjnych skrzyżowań.
>
> Numer 2 jest poprawiany w wielu miejscach, np. ostatnio na Jerozolimskich.
> W celu zmniejszenia problemu nr 1 konieczne jest natomiast poprawienie
> atrakcyjności komunikacji miejskiej, a temu właśnie służą pasy dla
> autobusów - w ten sposób zmniejszające korki.[/color]

W jakiż to niby sposób likwidacja jednego pasa zwiększa atrakcyjność
komunikacji miejskiej i zmniejsza korki? Wytłumacz, proszę.
[color=blue]
> Dla kierowców z Warszawy nie mają one negatywnych skutków, kończą się
> przed skrzyżowaniami, więc nie zmniejszają ich przepustowości. Czyli
> szybkość podróżowania będzie podobna.[/color]

No tak. Buspasy same w sobie nie przeszkadzają. Korki zaczynające się dwa
kilometry wcześniej przeszkadzają.

Użytkownik "Kosu" <kosu@kosu.pl> napisał w wiadomości
news:h9fgsq$c5p$1@inews.gazeta.pl...[color=blue]
> Hieronim wrote:[color=green]
>> Niech oni nie porównują Pragi (z jej siecią metra), Berlina i Wiednia
>> z Warszawą. Kiedy w Wawie będzie taka KM, jak w Berlinie, to może i
>> buspasy nie będą powodowały kontrowersji.[/color]
>
> No ok. Wszyscy piszą to co Ty. "Kiedy w Warszawie będzie jak w Berlinie,[/color]

Wtedy, gdy powstanie pelna obwodnica autostradowa miasta i kilka
wewnetrznych pierscieni szybkiego ruchu.

--
SQLwysyn
sqlwysyn.blog.onet.pl

Użytkownik SQLwysyn napisał:[color=blue]
> Użytkownik "Kosu" <kosu@kosu.pl> napisał w wiadomości
> news:h9fgsq$c5p$1@inews.gazeta.pl...[color=green]
>> Hieronim wrote:[color=darkred]
>>> Niech oni nie porównują Pragi (z jej siecią metra), Berlina i Wiednia
>>> z Warszawą. Kiedy w Wawie będzie taka KM, jak w Berlinie, to może i
>>> buspasy nie będą powodowały kontrowersji.[/color]
>>
>> No ok. Wszyscy piszą to co Ty. "Kiedy w Warszawie będzie jak w Berlinie,[/color]
>
> Wtedy, gdy powstanie pelna obwodnica autostradowa miasta i kilka
> wewnetrznych pierscieni szybkiego ruchu.[/color]

ROTFL. W latach 50. w USA gadali tak samo i jakoś im nie wyszło. Tzn
autostrady wewnątrz miasta im wyszły, z korkami trochę gorzej :D

--
Mocniak

Dnia pięknego Mon, 28 Sep 2009 20:37:26 +0200, osobnik zwany mocniak
wystukał:
[color=blue]
> Użytkownik SQLwysyn napisał:[color=green]
>> Użytkownik "Kosu" <kosu@kosu.pl> napisał w wiadomości
>> news:h9fgsq$c5p$1@inews.gazeta.pl...[color=darkred]
>>> Hieronim wrote:
>>>> Niech oni nie porównują Pragi (z jej siecią metra), Berlina i Wiednia
>>>> z Warszawą. Kiedy w Wawie będzie taka KM, jak w Berlinie, to może i
>>>> buspasy nie będą powodowały kontrowersji.
>>>
>>> No ok. Wszyscy piszą to co Ty. "Kiedy w Warszawie będzie jak w
>>> Berlinie,[/color]
>>
>> Wtedy, gdy powstanie pelna obwodnica autostradowa miasta i kilka
>> wewnetrznych pierscieni szybkiego ruchu.[/color]
>
> ROTFL. W latach 50. w USA gadali tak samo i jakoś im nie wyszło. Tzn
> autostrady wewnątrz miasta im wyszły, z korkami trochę gorzej :D[/color]

i super rozwinęli komunikację zbiorowa: taksówkami :)

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Użytkownik "mocniak" <mocniak.wytnij@to.tlen.pl> napisał w wiadomości
news:h9qvpq$ddi$1@inews.gazeta.pl...[color=blue][color=green][color=darkred]
>>>> Niech oni nie porównują Pragi (z jej siecią metra), Berlina i Wiednia
>>>> z Warszawą. Kiedy w Wawie będzie taka KM, jak w Berlinie, to może i
>>>> buspasy nie będą powodowały kontrowersji.
>>>
>>> No ok. Wszyscy piszą to co Ty. "Kiedy w Warszawie będzie jak w Berlinie,[/color]
>>
>> Wtedy, gdy powstanie pelna obwodnica autostradowa miasta i kilka
>> wewnetrznych pierscieni szybkiego ruchu.[/color]
>
> ROTFL. W latach 50. w USA gadali tak samo[/color]

Nie mówimy o USA tylko o BERLINIE (miescie o wielkosci porównywalnej z
Warszawa) który ma pelna obwodnice autostradowa. Tak jak i Londyn M25 i
Amsterdam i Moskwa. Nawet taka wiocha (w mniemaniu przeciętnego Polaka) jak
Lubljana ma taką obwodnicę.
Buspasy mozna robic w miastach z których obwodnica wyeliminowala ruch
tranzytowy. A w Warszawie buspas namalowano na TRANZYTOWEJ drodze nr 2.

--
SQLwysyn
sqlwysyn.blog.onet.pl

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • oprawy.xlx.pl


  •  

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

       
     
      kolejne buspasy
    rafal2325