|
Kierowcy, przepuszczajcie karetki!
rafal2325 |
Ul. Puławska, skrzyżowanie z Łagiewnicką. Na wszystkich trzech pasach w kierunku centrum stoją na światłach samochody, za nimi karetka na sygnale. Trąbi, ale żaden z kierowców nie pomyśli, by zjechać na bok. I tak stoi z dobrych 10 sekund - cennych 10 sekund. Dopiero gdy kierowca karetki puścił przez nmegafon kilka ostrych słów w stronę blondyneczki ze Świdnika, która stała przed erką, ta raczyła zjechać na pobocze. Ludzie, myślcie czasami, bo kiedyś może być tak, że to wy będziecie w środku tej karetki.
jaQbek pisze:[color=blue] > Ul. Puławska, skrzyżowanie z Łagiewnicką. Na wszystkich trzech pasach w > kierunku centrum stoją na światłach samochody, za nimi karetka na > sygnale. Trąbi, ale żaden z kierowców nie pomyśli, by zjechać na bok. I > tak stoi z dobrych 10 sekund - cennych 10 sekund. Dopiero gdy kierowca > karetki puścił przez nmegafon kilka ostrych słów w stronę blondyneczki > ze Świdnika, która stała przed erką, ta raczyła zjechać na pobocze. > Ludzie, myślcie czasami, bo kiedyś może być tak, że to wy będziecie w > środku tej karetki.[/color]
To jeszcze nic. Widziałem dziadka w "Cienko-Cienko", którzy korzystał z tego że kierowcy zjeżdżali na bok, ustępując "R-ce" na sygnale i spokojnie jechał sobie przed tą "R-ką". Dojechał do świateł, zjechał na sąsiedni pas puszczając "R-kę" i stanął jako pierwszy w kolejce.
-- Pozdrawiam Zakr mail: [url]http://cerbermail.com/?7YobF6wygo[/url] New antispam project - [url]http://wiki.okopipi.org/wiki/Main_Page[/url]
Użytkownik "jaQbek" <jaQbek@spam.eu> napisał w wiadomości news:g244bm$d45$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] > Ul. Puławska, skrzyżowanie z Łagiewnicką. Na wszystkich trzech pasach w > kierunku centrum stoją na światłach samochody, za nimi karetka na > sygnale. Trąbi, ale żaden z kierowców nie pomyśli, by zjechać na bok. I > tak stoi z dobrych 10 sekund - cennych 10 sekund. Dopiero gdy kierowca > karetki puścił przez nmegafon kilka ostrych słów w stronę blondyneczki > ze Świdnika, która stała przed erką, ta raczyła zjechać na pobocze. > Ludzie, myślcie czasami, bo kiedyś może być tak, że to wy będziecie w > środku tej karetki.[/color]
takie apele sa na nic, jak ktos nie ma wyobrazni / kultury / rozumu zeby sie zachowac odpowiednio na drodze w szczegolnych sytuacjach to zwracanie uwagi na grupie niewiele pomoze... osobiscie bylem swiadkiem identycznej sytuacji na gorczewskiej, panna jako jedyna blokowala karetke na sygnale, dalej bylo luzno ale byla tak zajeta rozmowa przez telefon stojac na swiatlach, ze dopiero po mniej wiecej 10 sekundach ponaglen ze strony kierowcy karetki raczyla zjechac...
-- Pozdrawiam /pisząc na priv usuń z adresu myślnik/
Użytkownik "jaQbek" <jaQbek@spam.eu> napisał w wiadomości news:g244bm$d45$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] > Ul. Puławska, skrzyżowanie z Łagiewnicką. Na wszystkich trzech pasach > w kierunku centrum stoją na światłach samochody, za nimi karetka na > sygnale. Trąbi, ale żaden z kierowców nie pomyśli, by zjechać na bok. > I tak stoi z dobrych 10 sekund - cennych 10 sekund. Dopiero gdy > kierowca karetki puścił przez nmegafon kilka ostrych słów w stronę > blondyneczki ze Świdnika, która stała przed erką, ta raczyła zjechać > na pobocze. Ludzie, myślcie czasami, bo kiedyś może być tak, że to wy > będziecie w środku tej karetki.[/color]
Taki sam obrazek widziałem właśnie przez okno koło południa. Ryczy coś, jak kiedyś straż pożarna, zatem musi mieć ważny powód, skoro normalne sygnały nie starczają. Na trasie wcale nie taki duży ruch, ale pędzi "R" pasem i ani myśli zjechać ustąpić karetce. Dopiewro jak szofer rzucił coiś w stylu "głuchy jesteś do cholery?" toi zlechał(a). Czekaj... czy to nie był czerwony samochód przypadkiem? Czytałem kiedyś, przez co muszą przechodzić kierowcy karetek... Włos się jeży. Mam do nich tylko jedną zatem prośbę - aby o 3 w nocy, jak wokół nie ma innych samochodów, aby nie wyli gwizdkami i nie budzili tym połowy okolicy... Choć uczciwie należy przyznać, że coraz mniej mam nocnych pobudek...
-- D4 Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych, Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych. (C) Ignacy Krasicki, biskup.
"jaQbek" <jaQbek@spam.eu> writes: [color=blue] > sygnale. Trąbi, ale żaden z kierowców nie pomyśli, by zjechać na bok.[/color]
Gorzej, kilka razy widzialem samochody, ktore na dzwiek karetki stawaly jak wryte. Nawet jesli przed nimi byla pusta droga, a karetka bezposrednio z tylu bez mozliwosci wyprzedzenia.
MJ
Dnia Tue, 3 Jun 2008 21:00:02 +0200, jaQbek napisał(a): [color=blue] > Ul. Puławska, skrzyżowanie z Łagiewnicką. Na wszystkich trzech pasach w kierunku > centrum stoją na światłach samochody, za nimi karetka na sygnale. Trąbi, ale > żaden z kierowców nie pomyśli, by zjechać na bok. I tak stoi z dobrych 10 > sekund - cennych 10 sekund. Dopiero gdy kierowca karetki puścił przez nmegafon > kilka ostrych słów w stronę blondyneczki ze Świdnika, która stała przed erką, ta > raczyła zjechać na pobocze. Ludzie, myślcie czasami, bo kiedyś może być tak, że > to wy będziecie w środku tej karetki.[/color]
w tym wypadku zgoda, ale wytlumacz mi dlaczego karetka zasuwajaca po Waszyngtona w kierunku centrum wkurza kierowcow spychajac ich na boki, skoro ma sliczny pas na torowisku? Pas zaczyna sie przy rondzie i trwa az do zelaznej prawie. DObra, czepiam sie, ale faktem jest ze kareti w centrum kochaja jechac jezdnia a nie torowiskiem ktore jes tpiekne, rowne i rowniez dla nich. Zaobserwowane wielokrotnie.
-- Pozdrawiam Piotr Biegała Warszawa - Praga Południe
Dnia pięknego Tue, 03 Jun 2008 21:58:05 +0200, osobnik zwany Sempiterna wystukał: [color=blue] > Mam do nich tylko jedną zatem prośbę - aby o 3 w nocy, jak wokół nie ma > innych samochodów, aby nie wyli gwizdkami i nie budzili tym połowy > okolicy... Choć uczciwie należy przyznać, że coraz mniej mam nocnych > pobudek...[/color]
nie mogą przestać. Przepisy wymagają by pojazd uprzywilejowany : Wył, błyskał i świecił. Inaczej jak coś się stanie maja przerąbane.
-- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" Terry Pratchett
Witam,
Użytkownik "jaQbek" <jaQbek@spam.eu> napisał w wiadomości news:g244bm$d45$1@inews.gazeta.pl... [color=blue] > Ludzie, myślcie czasami, bo kiedyś może być tak, że to wy będziecie w > środku tej karetki.[/color]
Słuszny apel. Już polecałem tu lekturę artykułu: [url]http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci-dnia/news/za-kierownica-karetki-pogotowia,572273[/url]
Wszyscy, którzy nie słyszą karetki, jadą za nią korzystając z tunelu wolnego miejsca, czy utrudniający przejazd karetki to totalne matoły są. I nie będę nikogo przepraszał za to stwierdzenie.
Widuje co dziennie na Hożej, jak karetki borykają sie z wyjazdem na Marszałkowską, bo pas dla karetek wykorzystują cwaniaczkowate baranki. Po co stać w kolejce, kiedy można śmignąć pasem dla karetek?
--
Pozdrawiam Szuwaks
Użytkownik "Artur" <zhan@o-p.pl> napisał w wiadomości news:g247fq$rer$1@inews.gazeta.pl... [color=blue] > takie apele sa na nic, jak ktos nie ma wyobrazni / kultury / rozumu zeby > sie zachowac odpowiednio na drodze w szczegolnych sytuacjach to zwracanie > uwagi na grupie niewiele pomoze... osobiscie bylem swiadkiem identycznej > sytuacji na gorczewskiej, panna jako jedyna blokowala karetke na sygnale, > dalej bylo luzno ale byla tak zajeta rozmowa przez telefon stojac na > swiatlach, ze dopiero po mniej wiecej 10 sekundach ponaglen ze strony > kierowcy karetki raczyla zjechac...[/color]
i - niech zgadne - jeszcze miala pretensje, ze jej sie zwraca uwage?
masti wrote:[color=blue] > nie mogą przestać. Przepisy wymagają by pojazd uprzywilejowany : Wył, > błyskał i świecił. Inaczej jak coś się stanie maja przerąbane.[/color]
I dzis sie nawet stalo, ale nie w Warszawie. Prawdopodobnie wlasnie dlatego, ze nie wyl.
-- ../ premax ../ [email]premax@hot.pl[/email] ../ koniec i bomba, a kto czytal ten traba. w.g.
Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości news:e05c7b16f1d52f21b289acdd369701c1@f650.pl.eu.org...[color=blue] > Dnia pięknego Tue, 03 Jun 2008 21:58:05 +0200, osobnik zwany > Sempiterna > wystukał: >[color=green] >> Mam do nich tylko jedną zatem prośbę - aby o 3 w nocy, jak wokół nie >> ma >> innych samochodów, aby nie wyli gwizdkami i nie budzili tym połowy >> okolicy... Choć uczciwie należy przyznać, że coraz mniej mam nocnych >> pobudek...[/color] > > nie mogą przestać. Przepisy wymagają by pojazd uprzywilejowany : Wył, > błyskał i świecił. Inaczej jak coś się stanie maja przerąbane.[/color]
OK. To niech wyje tak, żeby nie budzić połowy okolicy. Wiem, że to możliwe. Poza tym - po prostu, gwizdki, mogły by swoje wycie rozsiewać w pożądanym kierunku, tzn. wzdłuż jazdy, a nie w każdym, nawet wysoko w górę. Zresztą, ja się nie czepiałem świecenia - po prostu zarzucę zasłonę i mam to w pipie, ale w lato zwłaszcza, nie zawsze da sie zamknąć okno na wieczór i na noc. Chyba, że stopery do uszu...
-- D4 Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych, Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych. (C) Ignacy Krasicki, biskup.
Sempiterna wrote:[color=blue] > Poza tym - po prostu, gwizdki, mogły by swoje wycie rozsiewać w > pożądanym kierunku, tzn. wzdłuż jazdy, a nie w każdym, nawet wysoko w górę.[/color]
Biorąc pod uwagę własności fali dźwiękowej to może być dość trudne w realizacji :D
Poza tym chodzi właśnie o to, aby karetkę słyszeli Ci, którzy nie mają szansy jej zobaczyć. Mają ją słyszeć przede wszystkim kierowcy za rogiem, a nie Ci za i przed karetką - oni pewnie nie są niewidomi :]
pozdrawiam, Kosu
Użytkownik "Kosu" <kosu@kosu.pl> napisał w wiadomości news:g24d5i$q0d$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] > Sempiterna wrote:[color=green] >> Poza tym - po prostu, gwizdki, mogły by swoje wycie rozsiewać w >> pożądanym kierunku, tzn. wzdłuż jazdy, a nie w każdym, nawet wysoko w >> górę.[/color] > > Biorąc pod uwagę własności fali dźwiękowej to może być dość trudne w > realizacji :D > > Poza tym chodzi właśnie o to, aby karetkę słyszeli Ci, którzy nie mają > szansy jej zobaczyć. Mają ją słyszeć przede wszystkim kierowcy za > rogiem, a nie Ci za i przed karetką - oni pewnie nie są niewidomi :][/color]
Ależ tak! Tylko, że raczej mało dróg, w odległości 100 metrów od jezdni, zaczyna się 20-50 metrów wyżej. To, co ucieka na boki, to mniej tego będzie w pożądanym kierunku. Syrena musi więc wyć głośniej... zamiast dobrego skupienia fali dźwiękowej...
Ja nie żądam, aby karetka w nocy nie wyła (zwlaszcza jak widzę o 3-4 w nocy karetkę "N", to sam robię znak krzyża...). Ja tylko skromnie proszę, aby wyła tak, żeby była skuteczna, lecz nie budziła mnie niepotrzebnie.
-- D4 Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych, Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych. (C) Ignacy Krasicki, biskup.
> nie mogą przestać. Przepisy wymagają by pojazd uprzywilejowany : Wył,[color=blue] > błyskał i świecił. Inaczej jak coś się stanie maja przerąbane.[/color]
Niestety, nawet jeśli jadą na sygnale i cos sie stanie z winy kierowcy ambulansu, to tez mają przerąbane.
Pozdr, Arapaho
Użytkownik "jaQbek" <jaQbek@spam.eu> napisał w wiadomości news:g244bm$d45$1@inews.gazeta.pl...
a ja bardzo poprosze, zeby pojazdy 'uprzywilijowane' chociaz je przypominaly. bo dzis (no, wczoraj juz), na Pileckiego/Ciszewskiego cos mnie wylo... pracowicie rozgladalem sie gdzie karetka... ni ma. wyje coraz blizej...JEST! to bylo seiczento.... litosci! rozumiem, krew, do hematoligii itp, ale serio bylo to trudno zauwazyc.
Alex.
Alex D. B. wrote: [color=blue] > a ja bardzo poprosze, zeby pojazdy 'uprzywilijowane' chociaz je > przypominaly. > bo dzis (no, wczoraj juz), na Pileckiego/Ciszewskiego cos mnie wylo... > pracowicie rozgladalem sie gdzie karetka... ni ma.[/color]
Widzialem przedwczoraj jak przez jedno z gorszych miejsc do tego, czyli Al. JPII przed rondem ONZ w kierunku polnocnym probowala przepchac sie erka na sygnalach. Na sygnalach.. no wlasnie.. woz wygladal na swiezy zakup i wyposazony byl w lampy sygnalowe elektroniczne a nie "karuzele" z odblysnikiem. Efekt byl taki ze w sloncu nie bylo praktycznie widac wlaczonej sygnalizacji.
--
estonka ziemniaczana
Użytkownik "Sempiterna" <rzopa@amorki.pl> napisał w wiadomości news:4845baa2$1@news.home.net.pl...[color=blue] > Ja nie żądam, aby karetka w nocy nie wyła (zwlaszcza jak widzę o 3-4 w nocy > karetkę "N", to sam robię znak krzyża...). Ja tylko skromnie proszę, aby wyła > tak, żeby była skuteczna, lecz nie budziła mnie niepotrzebnie.[/color] Mieszkam obecnie blisko skrzyżowania Grójecka / Bitwy Warszawskiej 1920r., a więc dość blisko szpitala Banacha. I niestety, wielu naszych kierowców nie reaguje zupełnie na zwykłą syrenę, przy wzmocnionej tylko się odwracają do tyłu spojrzeć, co jedzie i dopiero, jak kierowca erki puści kilka ostrzejszych słów przez megafon, łaskawie raczą zjechać. A widok to niemal codzienny.
> w tym wypadku zgoda, ale wytlumacz mi dlaczego karetka zasuwajaca po[color=blue] > Waszyngtona w kierunku centrum wkurza kierowcow spychajac ich na boki, > skoro ma sliczny pas na torowisku?[/color] To już nie jest al. Waszyngtona. Jeśli mówisz o odcinku od ronda Waszyngtona w stronę centrum, to ja tam najczęściej widzę karetki na torowisku.
-- Pawel X
"jaQbek" wrote ...[color=blue] > Ludzie, myślcie czasami, bo kiedyś może być tak, że > to wy będziecie w środku tej karetki. >[/color] W tej chwili jest dużo lepiej w temacie karetek niż kilkanaście lat temu. Karetki na sygnale spotykam przecietnie kilka razy w tygodniu i jestem zbudowany jak ludzie cudów dokonują, żeby przepuścić. Natomiast przeszkadzają strasznie źle poparkowane samochody, a czasem barany bez wyobraźni, ale jednak kilkanaście lat temu i dawniej było dużo gorzej, mimo że mniej samochodów, jednak powoli cywilizacja dociera :) Natomiast NIENAWIDZĘ burasów jadących ZA karetką korzystając z "korytarza"! A.
Użytkownik "jaQbek" <jaQbek@spam.eu> napisał w wiadomości news:g25h70$15d$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] > Użytkownik "Sempiterna" <rzopa@amorki.pl> napisał w wiadomości > news:4845baa2$1@news.home.net.pl...[color=green] >> Ja nie żądam, aby karetka w nocy nie wyła (zwlaszcza jak widzę o 3-4 w >> nocy karetkę "N", to sam robię znak krzyża...). Ja tylko skromnie >> proszę, aby wyła tak, żeby była skuteczna, lecz nie budziła mnie >> niepotrzebnie.[/color] > Mieszkam obecnie blisko skrzyżowania Grójecka / Bitwy Warszawskiej > 1920r., a więc dość blisko szpitala Banacha. I niestety, wielu naszych > kierowców nie reaguje zupełnie na zwykłą syrenę, przy wzmocnionej tylko > się odwracają do tyłu spojrzeć, co jedzie i dopiero, jak kierowca erki > puści kilka ostrzejszych słów przez megafon, łaskawie raczą zjechać. A > widok to niemal codzienny.[/color]
A ja tak troche w druga strone. To sie zmienia, i to na plus. Coraz czesciej widze, jak na sygnal karetki ludzie porzadnie zjezdzaja, sciskaja sie na pasach itp. Nie jest to jeszcze powszechne, ale naprawde, jest DUZO lepiej niz kilka lat temu. Edukuje sie nam spoleczenstwo. Przedwczoraj na Pulawskiej, kilka dni temu gdzies w Centrum, mialem okazje widziec (i uczestniczyc) w generalnym zjezdzaniu. Nie bylo zle, ludzie karnie i rownoczesnie ustepowali, karetki przejechaly.
-- garf - Piotr Zielinski pozdrawia - strefa DC
Dnia Tue, 3 Jun 2008 21:58:05 +0200, Sempiterna napisał(a): [color=blue] > Czytałem kiedyś, przez co muszą przechodzić kierowcy karetek... Włos się > jeży.[/color] Zadziwia mnie co piszecie. Nie mówię, że nieprawda, bo widać że jednak tak się dzieje. Jednak nie zdarzyło mi się zaobserwować podobnie beznadziejnego zachowania kierowców. Ogólnie to miałam wrażenie, ż epod tym względem jest całkiem dobrze, a tu proszę....
-- Pozdrawiam JoShiMa
Dnia Tue, 3 Jun 2008 22:48:10 +0200, Szuwaks napisał(a):[color=blue] > Widuje co dziennie na Hożej, jak karetki borykają sie z wyjazdem na > Marszałkowską, bo pas dla karetek wykorzystują cwaniaczkowate baranki. > Po co stać w kolejce, kiedy można śmignąć pasem dla karetek?[/color] To akurat widziałam nie raz, jak 'stacjonowałam' przy Hożej. Nóż się w kieszeni otwiera. No i w życiu tam nie widziałam patrolu policji na jakiejkolwiek akcji.
-- Pozdrawiam JoShiMa
Dnia pięknego Wed, 04 Jun 2008 10:29:59 +0200, osobnik zwany garf@work wystukał:
[color=blue] > Przedwczoraj na Pulawskiej, kilka dni temu gdzies w Centrum, mialem > okazje widziec (i uczestniczyc) w generalnym zjezdzaniu. Nie bylo zle, > ludzie karnie i rownoczesnie ustepowali, karetki przejechaly.[/color]
za to BORowiki stoją :) Kiedyś na Żwirki i Wigury była akcja gdy jechał BOR i jakoś nik sie nie chciał posunąć. Za to jak zaczęła jechać karetka to wszyscy jej zrobili miejsce wic wyprzedizła BORowikó i pojechała a oni dalej stali
-- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" Terry Pratchett
Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości news:7878a579f032810dff0346c1ede11a63@f650.pl.eu.org...[color=blue] > Dnia pięknego Wed, 04 Jun 2008 10:29:59 +0200, osobnik zwany garf@work > wystukał:[color=green] >> Przedwczoraj na Pulawskiej, kilka dni temu gdzies w Centrum, mialem >> okazje widziec (i uczestniczyc) w generalnym zjezdzaniu. Nie bylo zle, >> ludzie karnie i rownoczesnie ustepowali, karetki przejechaly.[/color] > za to BORowiki stoją :) > Kiedyś na Żwirki i Wigury była akcja gdy jechał BOR i jakoś nik sie nie > chciał posunąć. Za to jak zaczęła jechać karetka to wszyscy jej zrobili > miejsce wic wyprzedizła BORowikó i pojechała a oni dalej stali[/color]
Sliczniutkie. Szkoda, ze nie widzialem... :-D
-- garf - Piotr Zielinski pozdrawia - strefa DC
Dnia Wed, 4 Jun 2008 10:05:19 +0000 (UTC), masti napisał(a): [color=blue] > za to BORowiki stoją :) > Kiedyś na Żwirki i Wigury była akcja gdy jechał BOR i jakoś nik sie nie > chciał posunąć. Za to jak zaczęła jechać karetka to wszyscy jej zrobili > miejsce wic wyprzedizła BORowikó i pojechała a oni dalej stali[/color] Na prawdę nie wiem czy jest się czym chwalić.
-- Pozdrawiam JoShiMa
garf@work wrote:[color=blue] > A ja tak troche w druga strone. > To sie zmienia, i to na plus. Coraz czesciej widze, jak na sygnal karetki > ludzie porzadnie zjezdzaja, sciskaja sie na pasach itp. Nie jest to jeszcze > powszechne, ale naprawde, jest DUZO lepiej niz kilka lat temu. Edukuje > sie nam spoleczenstwo.[/color]
Właśnie wróciłem do domu. Jechałem 150 ulicą Towarową - tradycyjnie zapchaną lekko (oby dotrwać do remontu Zawiszy...). Sygnał karetki i oczywiście wszystkie samochody przytulają się do krawężników... prawie wszystkie. Jeden wóz stoi na środku i niby zjeżdża na bok, bo między nim, a autobusem, którym jechałem, już by się karetka zmieściła, ale nie pomyślał, że za nim stoi jeszcze kilka wozów, które nie mają się gdzie przecisnąć, bo autobus przecież pod kątem. Przed nim oczywiście dwa pasy pustej drogi... Po niecałej minucie (jak już wszyscy wokół zaczęli trąbić i machać) ruszył się kilka metrów do przodu i przepuścił całą resztę, ale też nie wpadł na pomysł, żeby po prostu pojechać...
Rejestracji nie pamiętam, ale był służbowy, to mogę przynajmniej antyreklamę zrobić. Marketingowa.pl :D
pozdrawiam, Kosu
JoShiMa <joshima_gazeta_pl@pomyslnimwyslesz.pl> wrote in news:1lgs2yvemdgqt.dlg@niebieskiwczerwonekropki.40tude.net: [color=blue] > To akurat widziałam nie raz, jak 'stacjonowałam' przy Hożej. Nóż się w > kieszeni otwiera. No i w życiu tam nie widziałam patrolu policji na > jakiejkolwiek akcji.[/color]
Ja widzialem kilkanascie razy.
-- Walk like an Egyptian. Drive like an Asian.
Kosu napisał(a):[color=blue] > Jeden wóz stoi na środku i niby zjeżdża na bok, bo między nim, a > autobusem, którym jechałem, już by się karetka zmieściła, ale nie > pomyślał, że za nim stoi jeszcze kilka wozów, które nie mają się gdzie > przecisnąć, bo autobus przecież pod kątem. Przed nim oczywiście dwa pasy > pustej drogi... Po niecałej minucie (jak już wszyscy wokół zaczęli > trąbić i machać) ruszył się kilka metrów do przodu i przepuścił całą > resztę, ale też nie wpadł na pomysł, żeby po prostu pojechać...[/color]
I kolejny przyklad na to, ze autobusy z racji miejsca jakie zajmuja na drodze sa miernym srodkiem komunikacji, w dodatku powoduja zagrozenie zycia dla osob np. w karetkach.
-- Mithos
Użytkownik "Mithos" <fake@adres.pl> napisał w wiadomości news:g26elf$b74$1@news.onet.pl...[color=blue] > Kosu napisał(a):[color=green] >> Jeden wóz stoi na środku i niby zjeżdża na bok, bo między nim, a >> autobusem, którym jechałem, już by się karetka zmieściła, ale nie >> pomyślał, że za nim stoi jeszcze kilka wozów, które nie mają się >> gdzie przecisnąć, bo autobus przecież pod kątem. Przed nim oczywiście >> dwa pasy pustej drogi... Po niecałej minucie (jak już wszyscy wokół >> zaczęli trąbić i machać) ruszył się kilka metrów do przodu i >> przepuścił całą resztę, ale też nie wpadł na pomysł, żeby po prostu >> pojechać...[/color] > > I kolejny przyklad na to, ze autobusy z racji miejsca jakie zajmuja na > drodze sa miernym srodkiem komunikacji, w dodatku powoduja zagrozenie > zycia dla osob np. w karetkach.[/color]
A winda w bloku może się urwać... A chodnik może się zapaść rozmyty... ITD... ITP...
-- D4 Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych, Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych. (C) Ignacy Krasicki, biskup.
Mithos wrote:[color=blue] > I kolejny przyklad na to, ze autobusy z racji miejsca jakie zajmuja na > drodze sa miernym srodkiem komunikacji, w dodatku powoduja zagrozenie > zycia dla osob np. w karetkach.[/color]
Gdyby ten idiota w służbowym samochodzie (marketingowa.pl) umiał się zachować, to nie byłoby problemu. Co więcej - wszystkie samochody stojące na Towarowej między Zawiszy, a Kasprzaka można by zastąpić kilkunastoma autobusami, które poruszałyby się płynnie i to na jednym pasie... Karetka by nawet nie musiała zwalniać.
A Ty masz chyba naprawdę problemy :D
pozdrawiam, Kosu
Urgh blurp bzium ke 2008-06-04 plask (15:59), Kosu <kosu@kosu.pl> plum trzask: [color=blue] > Jechałem 150 ulicą Towarową[/color]
Albo jechałeś, albo Towarową. :P
-- -=[ Cyryl 'Fikander' Gzyło ]=- -=[ anderfik(_âŞ_)gmail.com ]=- -=[ Warszawa-Ochota ]=-- --=[ [url]http://wawkom.waw.pl/forum/[/url] ]=-
Dnia Wed, 4 Jun 2008 00:56:51 +0200, Alex D. B. napisał(a):
[color=blue] > a ja bardzo poprosze, zeby pojazdy 'uprzywilijowane' chociaz je > przypominaly. > bo dzis (no, wczoraj juz), na Pileckiego/Ciszewskiego cos mnie wylo... > pracowicie rozgladalem sie gdzie karetka... ni ma. > wyje coraz blizej...JEST! > to bylo seiczento.... litosci! > rozumiem, krew, do hematoligii itp, ale serio bylo to trudno zauwazyc.[/color]
Nowe malowanie Policji zgodne z UE też jest średnie IMHO. Kiepsko to to widać (dla mnie najlepiej widoczne jest hamerykańskie czarne + białe drzwi...). Natomiast karetki FALCK niektóre nie są już zwykłe białe tylko żółto/zielone-oczojebne i je od razu widać....
Witam,
Użytkownik "JoShiMa" <joshima_gazeta_pl@pomyslnimwyslesz.pl> napisał w wiadomości news:1lgs2yvemdgqt.dlg@niebieskiwczerwonekropki.40tude.net...[color=blue] > Dnia Tue, 3 Jun 2008 22:48:10 +0200, Szuwaks napisał(a):[color=green] >> Widuje co dziennie na Hożej, jak karetki borykają sie z wyjazdem na >> Marszałkowską, bo pas dla karetek wykorzystują cwaniaczkowate baranki. >> Po co stać w kolejce, kiedy można śmignąć pasem dla karetek?[/color] > To akurat widziałam nie raz, jak 'stacjonowałam' przy Hożej. Nóż się w > kieszeni otwiera. No i w życiu tam nie widziałam patrolu policji na > jakiejkolwiek akcji.[/color]
Że "nóż" to się zgadzam. Że nie widziałeś to się dziwię. Ale te "akcje" dzieją się bardzo rzadko, ale się czasem dzieją.
--
Pozdrawiam Szuwaks
Witam,
Użytkownik "Grzegorz 'Elmer' Sprzęczka" <devnull@luftbrandzlung.org> napisał w wiadomości news:Xns9AB3A9F3A5C08Ziurulez@127.0.0.1...[color=blue] > JoShiMa <joshima_gazeta_pl@pomyslnimwyslesz.pl> wrote in > news:1lgs2yvemdgqt.dlg@niebieskiwczerwonekropki.40tude.net:[color=green] >> To akurat widziałam nie raz, jak 'stacjonowałam' przy Hożej. Nóż się w >> kieszeni otwiera. No i w życiu tam nie widziałam patrolu policji na >> jakiejkolwiek akcji.[/color] > Ja widzialem kilkanascie razy.[/color]
W ciągu ostatnich 15 lat? -:((
--
Pozdrawiam Szuwaks
Szuwaks pisze: [color=blue] > Wszyscy, którzy nie słyszą karetki, jadą za nią korzystając z tunelu > wolnego miejsca, czy utrudniający przejazd karetki to totalne matoły są. > I nie będę nikogo przepraszał za to stwierdzenie.[/color]
A co jest "nie halo" z korzystania z "tunelu wolnego miejsca"? Przynajmniej w kontekście wątku, czyli z punktu widzenia kierującego karetką...
"Szuwaks" <szuwaks@go2.pl> wrote in news:g26ua2$2ik$1@inews.gazeta.pl: [color=blue][color=green][color=darkred] >>> się w kieszeni otwiera. No i w życiu tam nie widziałam patrolu >>> policji na jakiejkolwiek akcji.[/color] >> Ja widzialem kilkanascie razy.[/color] > > W ciągu ostatnich 15 lat? -:(([/color]
W ciagu ostatniego roku.
-- Walk like an Egyptian. Drive like an Asian.
W dniu 2008-06-04 17:53 Mithos pięknie wystukał/a: [color=blue] > I kolejny przyklad na to, ze autobusy z racji miejsca jakie zajmuja na > drodze sa miernym srodkiem komunikacji, w dodatku powoduja zagrozenie > zycia dla osob np. w karetkach.[/color]
Moja siostra cioteczna-lekarka pracowała kiedyś trochę w pogotowiu i mieli wypadek karetki. Dobrze, że to się skończyło tylko urazem nogi.
-- animka
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:iadjh5-i9q.ln1@ncc1701.lechistan.com...[color=blue] > A co jest "nie halo" z korzystania z "tunelu wolnego miejsca"? Przynajmniej w > kontekście wątku, czyli z punktu widzenia kierującego karetką...[/color] Przeczytaj dokładnie wątek, ktoś pisał o tym
Dnia Wed, 4 Jun 2008 14:40:42 +0000 (UTC), Grzegorz 'Elmer' Sprzęczka napisał(a): [color=blue] > JoShiMa <joshima_gazeta_pl@pomyslnimwyslesz.pl> wrote in > news:1lgs2yvemdgqt.dlg@niebieskiwczerwonekropki.40tude.net: >[color=green] >> To akurat widziałam nie raz, jak 'stacjonowałam' przy Hożej. Nóż się w >> kieszeni otwiera. No i w życiu tam nie widziałam patrolu policji na >> jakiejkolwiek akcji.[/color] > > Ja widzialem kilkanascie razy.[/color] Kilkanaście razy to chyba na dzień. Czytaj uważnie :P
-- Pozdrawiam JoShiMa
Dnia Wed, 4 Jun 2008 22:33:02 +0200, Szuwaks napisał(a):[color=blue][color=green] >> To akurat widziałam nie raz, jak 'stacjonowałam' przy Hożej. Nóż się w >> kieszeni otwiera. No i w życiu tam nie widziałam patrolu policji na >> jakiejkolwiek akcji.[/color] > > Że "nóż" to się zgadzam. > Że nie widziałeś to się dziwię. > Ale te "akcje" dzieją się bardzo rzadko, ale się czasem dzieją.[/color] Napisałam wyraźnie: "To akurat widziałam nie raz" Oczopląsu dostałeś i Ci się 'nie' przestawiło w szyku? :P
-- Pozdrawiam JoShiMa
JoShiMa <joshima_gazeta_pl@pomyslnimwyslesz.pl> wrote in news:1xopbrh0menn4$.dlg@niebieskiwczerwonekropki.40tude.net: [color=blue] > Dnia Wed, 4 Jun 2008 14:40:42 +0000 (UTC), Grzegorz 'Elmer' > Sprzęczka napisał(a): >[color=green] >> JoShiMa <joshima_gazeta_pl@pomyslnimwyslesz.pl> wrote in >> news:1lgs2yvemdgqt.dlg@niebieskiwczerwonekropki.40tude.net: >>[color=darkred] >>> To akurat widziałam nie raz, jak 'stacjonowałam' przy Hożej. Nóż >>> się w kieszeni otwiera. No i w życiu tam nie widziałam patrolu >>> policji na jakiejkolwiek akcji.[/color] >> >> Ja widzialem kilkanascie razy.[/color] > Kilkanaście razy to chyba na dzień. Czytaj uważnie :P[/color]
Ja pisalem o policji, ktora widzialem kilkanascie razy w rozne dni.
-- Walk like an Egyptian. Drive like an Asian.
"Andrzej Lawa" wrote ...[color=blue] > > A co jest "nie halo" z korzystania z "tunelu wolnego miejsca"? > Przynajmniej w kontekście wątku, czyli z punktu widzenia kierującego > karetką...[/color]
Z punktu widzenia kierującego karetką NIC. Z punktu widzenia tych którzy cierpliwie próbowali zrobić miejsce BARDZO DUŻO, bo przez takich buraków jadących sprytnie ZA karetką nie MOGĄ powrócić bezpiecznie na swój stary tor jazdy i stwarza to zagrożenie! Ponadto jest to mocno wkurzające i dlatego kierowcy tak opornie ustepują wszystkim innym "uprzywilejowanym", poza karetkami i strażą pożarną - ja jak widzę czarny samochód na sygnale z rozwalonym w środku tłuściochem to mam głęboko w czterech literach, że jedzie jakiś samochód na sygnale! A.
Dnia Thu, 5 Jun 2008 08:17:07 +0000 (UTC), Grzegorz 'Elmer' Sprzęczka napisał(a): [color=blue] > Ja pisalem o policji, ktora widzialem kilkanascie razy w rozne dni.[/color] Nieporozumienie... Albo bywałeś tam o innych porach albo miałeś farta. Wyjeżdżałam Hożą do Marszałkowskiej kilka razy w tygodniu przez chyba 6 lat w czasie kiedy jest tam największy ruch 16-17 i nie natknęłam się na patrol policji.
-- Pozdrawiam JoShiMa
jaQbek pisze:[color=blue] > > Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał > w wiadomości news:iadjh5-i9q.ln1@ncc1701.lechistan.com...[color=green] >> A co jest "nie halo" z korzystania z "tunelu wolnego miejsca"? >> Przynajmniej w kontekście wątku, czyli z punktu widzenia kierującego >> karetką...[/color] > Przeczytaj dokładnie wątek, ktoś pisał o tym[/color]
Było o jeździe w tworzącym się "tunelu" *PRZED* karetką.
Aaron pisze: [color=blue] > Z punktu widzenia kierującego karetką NIC. > Z punktu widzenia tych którzy cierpliwie próbowali zrobić miejsce > BARDZO DUŻO, bo przez takich buraków jadących sprytnie ZA karetką nie > MOGĄ powrócić bezpiecznie na swój stary tor jazdy i stwarza to > zagrożenie! Ponadto jest to mocno wkurzające i dlatego kierowcy tak[/color]
No tak, nie pomyślałem, że ktoś może to robić samochodem ;)
Bez bicia się przyznam, że czasem mi się to zdarzało, ale posługuję się skuterem, więc pojazdem wąskim i krótkim w porównaniu z przeciętnym samochodem, więc znikałem z "przełęczy" zanim inni mieli okazję zacząć wracać.
Z tym że robiłem to tyko w totalnym korku, kiedy karetka przepychała się stosunkowo wolno i można było bezpiecznie jechać tuż za nią. Bo wiadomo, że jak jedzie dość szybko, to trzeba zachować bezpieczny odstęp i wtedy już zaczynają powracać na swój tor. I ja wtedy odpuszczam, zwłaszcza że w takim zatorze to i tak "własnym sumptem" się przecisnę. [color=blue] > opornie ustepują wszystkim innym "uprzywilejowanym", poza karetkami i > strażą pożarną - ja jak widzę czarny samochód na sygnale z rozwalonym > w środku tłuściochem to mam głęboko w czterech literach, że jedzie > jakiś samochód na sygnale![/color]
Heh, niedawno trafiłem na jakiś konwój - nie wiem, czy wieźli jakiegoś mafiozę czy pieniądze (no żadnych limuzyn, tylko jakaś furgonetka, policja i coś zielonego terenowego z kogutem). Wkurzali mnie cholernie, bo oni na chama przeciskali się wolniej niż ja bym jechał normalnym wolnym "pasem" pomiędzy samochodami nikomu nie zawadzając. I nie pozwalali się ominąć!
Andrzej Lawa wrote:[color=blue] > A co jest "nie halo" z korzystania z "tunelu wolnego miejsca"? > Przynajmniej w kontekście wątku, czyli z punktu widzenia kierującego > karetką...[/color]
Ze zacytuje artykul z posta obok:
"Pędzę teraz prawym pasem i widzę za sobą w lusterku srebrną Toyotę, która wykorzystując utorowaną przez nas drogę jedzie tuż za naszą karetką. Kierowca - cwaniak "podczepił" się do karetki, bo też mu się zapewne bardzo spieszy. Czy nie zdaje sobie jednak sprawy, że ambulans może zostać zmuszony do gwałtownego hamowania? Że takie postępowanie niesamowicie utrudnia mi jazdę, bo muszę obserwować również poczynania tego bezmyślnego osobnika?"
B.
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:n4mkh5-g4s.ln1@ncc1701.lechistan.com...[color=blue] > Było o jeździe w tworzącym się "tunelu" *PRZED* karetką.[/color] No więc chodzi o to, ąe jak ktoś jedzie za karetką, to kierowca tejże musi patrzeć też na to, by w przypadku ostrego hamowania - co się zdaża - ten ktoś z tyłu nie wjechał jej w dupę
Mithos pisze: [color=blue] > I kolejny przyklad na to, ze autobusy z racji miejsca jakie zajmuja na > drodze sa miernym srodkiem komunikacji, w dodatku powoduja zagrozenie > zycia dla osob np. w karetkach.[/color]
Czy ty aby nie masz wujka arona w Parczewie ?
-- Portal edukacyjny o inwestowaniu - [url]http://www.inwestowanie.org.pl/[/url]
Witam,
Użytkownik "JoShiMa" <joshima_gazeta_pl@pomyslnimwyslesz.pl> napisał w wiadomości news:1mpufvsp8fsyk.dlg@niebieskiwczerwonekropki.40tude.net...[color=blue] > Dnia Wed, 4 Jun 2008 22:33:02 +0200, Szuwaks napisał(a):[color=green][color=darkred] >>> To akurat widziałam nie raz, jak 'stacjonowałam' przy Hożej. Nóż się w >>> kieszeni otwiera. No i w życiu tam nie widziałam patrolu policji na >>> jakiejkolwiek akcji.[/color] >> Że "nóż" to się zgadzam. >> Że nie widziałeś to się dziwię. >> Ale te "akcje" dzieją się bardzo rzadko, ale się czasem dzieją.[/color] > Napisałam wyraźnie: > "To akurat widziałam nie raz" > Oczopląsu dostałeś i Ci się 'nie' przestawiło w szyku? :P[/color]
Zdaje się, że to Ty powinieneś odwiedzić co najmniej okulistę -:) Przeczytaj uważnie jeszcze raz: TY:[color=blue][color=green][color=darkred] >>> No i w życiu tam nie widziałam patrolu policji na >>> jakiejkolwiek akcji.[/color][/color][/color] JA:[color=blue][color=green] >> Że nie widziałeś to się dziwię. >> Ale te "akcje" dzieją się bardzo rzadko, ale się czasem dzieją.[/color][/color]
Łapiesz sens odpowiedzi czy jeszcze nie? :)))
-- Pozdrawiam Szuwaks
Dnia Fri, 6 Jun 2008 10:03:32 +0200, Szuwaks napisał(a):[color=blue] > Łapiesz sens odpowiedzi czy jeszcze nie? > :)))[/color] Oj nie czepiaj się. Juz wyżej napisałam, że moja pomyłka w interpretacji :)
-- Pozdrawiam JoShiMa
Bartek Jablonski pisze: [color=blue] > "Pędzę teraz prawym pasem i widzę za sobą w lusterku srebrną Toyotę, która > wykorzystując utorowaną przez nas drogę jedzie tuż za naszą karetką. > Kierowca - cwaniak "podczepił" się do karetki, bo też mu się zapewne bardzo > spieszy. Czy nie zdaje sobie jednak sprawy, że ambulans może zostać > zmuszony do gwałtownego hamowania? Że takie postępowanie niesamowicie > utrudnia mi jazdę, bo muszę obserwować również poczynania tego bezmyślnego > osobnika?"[/color]
A, przepraszam, przegapiłem...
Cóż, jak dla mnie kluczem jest prędkość i odległość - jeśli można jechać tak, że da się zachować bezpieczną odległość _i_ nie utrudnić powrotu tym, co się rozstąpili, to nie widzę przeszkód.
Dnia 06-06-2008 o 12:04:55 Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał(a): [color=blue] > Cóż, jak dla mnie kluczem jest prędkość i odległość - jeśli można jechać > tak, że da się zachować bezpieczną odległość _i_ nie utrudnić powrotu > tym, co się rozstąpili, to nie widzę przeszkód.[/color]
Sęk w tym, że się nie da. Nie da sie spełnić obu tych warunków równocześnie. A najczęściej to oba są równocześnie nie_spełnione.
Pomijając już taką "drobnostkę", że to tak samo jak ominąć kolejkę w supermarkecie (zwykle obok kolejki jest przecież troche wolnego miejsca) i podejść prosto do kasy.
-- SW3
Użytkownik "Arapaho" <arapahoXYZ@plusnetXYZ.pl> napisał w wiadomości news:4845c325$0$15055$f69f905@mamut2.aster.pl...[color=blue][color=green] >> nie mogą przestać. Przepisy wymagają by pojazd uprzywilejowany : Wył, >> błyskał i świecił. Inaczej jak coś się stanie maja przerąbane.[/color] > Niestety, nawet jeśli jadą na sygnale i cos sie stanie z winy kierowcy > ambulansu, to tez mają przerąbane.[/color]
Generalnie prawie kazde zdarzenie z udzialem pojazdu uprzywilejowanego nie wyglada rozowo dla jego kierowcy. Pamietam przypadek gdy koledzy wjezdzali na czerwonym - dwa auta stanely, a trzecie - jadace dosc szybko - niestety nie... I mimo, ze pojazd uprzywilejowany tez juz w zasadzie stal (widzac co sie dzieje), to po wypadku na tymze skrzyzowaniu byl wiekszy bajzel niz na tym, do ktorego jechali. Zwlaszcza, ze scieta zostala tez latarnia, wszyscy uczestnicy wyyladowali w szpitalu, a niemal nowiutki radiowoz zakonczyl przedwczesnie swoj zywot... Ot moment nieuwagi jednego kierowcy, ktore nie uslyszal sygnalow...
Niestety jazda 'na gwizdkach' w Warszawie jest ogolnie niewesola.
-- kl ~~~ AWARIA, WYPADEK, WYKOLEJENIE Dzwoń: 604-272-170 lub 9285 !!!
Użytkownik "ALGI" <asssik@NOSPAM.o2.pl> napisał w wiadomości news:1vyew1wuffbkk$.1iht33fuvstnd$.dlg@40tude.net...[color=blue] > Dnia Wed, 4 Jun 2008 00:56:51 +0200, Alex D. B. napisał(a): > > Nowe malowanie Policji zgodne z UE też jest średnie IMHO. Kiepsko to to > widać (dla mnie najlepiej widoczne jest hamerykańskie czarne + białe[/color]
Z nowymi kolorami Policji jest poważny problem. Policja ma być widoczna i rozróżnialna. Jeśli chce się zmienić ich kolory, to trzeba wprowadzić nowy wzór w trybie pilnym dla wszystkich. W tej chwili nowe radiowozy mają z jednej strony niezłe branie, bo nikt ich nie odróżnia a z drugiej trudno im się wybić jeśli kogoś scigają. Wogóle mam dziwne wrażenie, że ten nowy kolor (dużo szarego) to chyba zrobiony jest w celu lepszego zamaskowania radiowozu w tłumi samochodów i za karzakami. [color=blue] > drzwi...). Natomiast karetki FALCK niektóre nie są już zwykłe białe tylko > żółto/zielone-oczojebne i je od razu widać....[/color]
Nie zauważyłem nowych FALCKów w innych kolorach. Żółte odblaskowe z niebieskim to są Medicovery i jeszcze ze dwie firmy. I dobrze. Taki ambulans widać z daleka i warto wydać kilkanaście tysiaków więcej za takie malowanie.
-- vpw
SW3 pisze: [color=blue][color=green] >> Cóż, jak dla mnie kluczem jest prędkość i odległość - jeśli można >> jechać tak, że da się zachować bezpieczną odległość _i_ nie utrudnić >> powrotu tym, co się rozstąpili, to nie widzę przeszkód.[/color] > > Sęk w tym, że się nie da. > Nie da sie spełnić obu tych warunków równocześnie. A najczęściej to oba > są równocześnie nie_spełnione.[/color]
Da się, da... Czasami taki zator, że ta karetka "pędzi" jak zdyszany rowerzysta... [color=blue] > Pomijając już taką "drobnostkę", że to tak samo jak ominąć kolejkę w > supermarkecie (zwykle obok kolejki jest przecież troche wolnego miejsca) > i podejść prosto do kasy.[/color]
Zauważ, że tym samym "zdelegalizowałeś" wszelkie wyprzedzanie - bo przecież jest "kolejka" ;->
JoShiMa <joshima_gazeta_pl@pomyslnimwyslesz.pl> wrote in news:13rtqlzmte4sb$.dlg@niebieskiwczerwonekropki.40tude.net:
[color=blue][color=green] >> Ja pisalem o policji, ktora widzialem kilkanascie razy w rozne dni.[/color] > Nieporozumienie... Albo bywałeś tam o innych porach albo miałeś > farta. Wyjeżdżałam Hożą do Marszałkowskiej kilka razy w tygodniu > przez chyba 6 lat w czasie kiedy jest tam największy ruch 16-17 i > nie natknęłam się na patrol policji.[/color]
Mialas pecha :->
-- Walk like an Egyptian. Drive like an Asian.
Powitanko, [color=blue] > Niestety jazda 'na gwizdkach' w Warszawie jest ogolnie niewesola.[/color]
Mam wrazenie, ze te gwizdki slabe sa i slychac je naprawde w ostatniej chwili. Nie, nie slucham muzyki w aucie. Dobrze, ze czasem ktos na CB powie i mozna sie przygotowac zawczasu.
Pozdroofka, Pawel Chorzempa -- "-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną? -Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek) ******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:[color=blue] > pavel(ten_smieszny_znaczek)aster.pl <<<<*******[/color]
Użytkownik "Pawel "O'Pajak"" <opajak1@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:op.uccn5yvdichron@p-65ddf670fbef4.home.aster.pl...[color=blue] > Powitanko, >[color=green] >> Niestety jazda 'na gwizdkach' w Warszawie jest ogolnie niewesola.[/color] > > Mam wrazenie, ze te gwizdki slabe sa i slychac je naprawde w ostatniej > chwili. Nie, nie slucham muzyki w aucie. Dobrze, ze czasem ktos na CB > powie i mozna sie przygotowac zawczasu.[/color]
Skoro lwia część energii rozchodzi się na boki i do góry... no i do tyłu, zamiast w kierunkach pożądanych, to nie dziwota.
-- D4 Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych, Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych. (C) Ignacy Krasicki, biskup.
Użytkownik "Pawel "O'Pajak"" <opajak1@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:op.uccn5yvdichron@p-65ddf670fbef4.home.aster.pl...[color=blue][color=green] >> Niestety jazda 'na gwizdkach' w Warszawie jest ogolnie niewesola.[/color] > Mam wrazenie, ze te gwizdki slabe sa i slychac je naprawde w ostatniej > chwili. Nie, nie slucham muzyki w aucie.[/color]
Nigdy nie odnioslem wrazenia, ze sygnaly pojazdow uprzywilejowanych sa slabe. Oczywiscie rozne sa i np. PSP nic nie pobije ;) Pewnie ogolnie mogloby byc ciut lepiej, ale IMHO nie jest zle. W miescie zawsze panuje halas, ludzie czesto sa zdekoncentrowani etc. - mysle, ze to raczej w takich rzeczach tkwi problem...
-- kl ~~~ AWARIA, WYPADEK, WYKOLEJENIE Dzwoń: 604-272-170 lub 9285 !!!
Sempiterna wrote:[color=blue] > Skoro lwia część energii rozchodzi się na boki i do góry... no i do > tyłu, zamiast w kierunkach pożądanych, to nie dziwota.[/color]
Już pisałem... fala dźwiękowa jest kulista... błagam nie rozsiewaj takich tekstów, bo ktoś uwierzy :D
pozdrawiam, Kosu
Użytkownik "Kosu" <kosu@kosu.pl> napisał w wiadomości news:g2dj1g$1b8$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] > Sempiterna wrote:[color=green] >> Skoro lwia część energii rozchodzi się na boki i do góry... no i do >> tyłu, zamiast w kierunkach pożądanych, to nie dziwota.[/color] > > Już pisałem... fala dźwiękowa jest kulista... błagam nie rozsiewaj[/color]
Przede wszystkim jest falą wzdłużną... Czyli można by domniemywać, że chwilami przekracza własną prędkość :) [color=blue] > takich tekstów, bo ktoś uwierzy :D[/color]
A jednak stosuje się kierunkowanie wiązki. Nie mówię, że nie pójdzie na boki w ogóle, tylko aby poszło w żądanym kierunku więcej, niż w niepożądanym. Inaczej, nie miały by sensu np. mikrofony kierunkowe - dźwięk dochodziłby do takiego nawet, gdy nie byłby skierowany na obiekt, tak samo głośność ze słuchanego na jakimś dystansie głośnika nie zmieniała by się mimo zmiany kierunku wylotu tuby, czy innego ukierunkowania. A także nietoperze, delfiny, miały by wała, nie echolokację. Moze fala i jest kulista, ale nie uwierzę, by nie było można ukierunkować energii.
-- D4 Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych, Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych. (C) Ignacy Krasicki, biskup.
Dnia 06.06.2008 Pawel "O'Pajak" <opajak1@gazeta.pl> napisał/a:[color=blue] > Powitanko, >[color=green] >> Niestety jazda 'na gwizdkach' w Warszawie jest ogolnie niewesola.[/color] > > Mam wrazenie, ze te gwizdki slabe sa i slychac je naprawde w ostatniej > chwili. Nie, nie slucham muzyki w aucie. Dobrze, ze czasem ktos na CB > powie i mozna sie przygotowac zawczasu. >[/color] Jako szczesliwa mieszkanka Slodowca, tj. okolic szlaku "przelotowego" karetek ze Szpitala Bielanskiego, radiowozow z komendy przy Zeromskiego i strazy pozarnej z Marymonckiej + Potockiej i pewnie jeszcze innych wyjcow, wjezdzajacych do Warszawy z polnocy, moge powiedziec, ze, kurde, NIE, nie sa za slabe;) Zwlaszcza jak sie spi bladym rankiem...
Dnia Fri, 6 Jun 2008 22:53:40 +0200, vpw napisał(a):
[color=blue][color=green] >> drzwi...). Natomiast karetki FALCK niektóre nie są już zwykłe białe tylko >> żółto/zielone-oczojebne i je od razu widać....[/color] > > Nie zauważyłem nowych FALCKów w innych kolorach.[/color] A ze dwa widziałem na Bitwy Warszawskiej 1920r 18... tam jest chyba ich "siakaś baza" ;)
Witam,
Użytkownik "Joanna Sokalska" <asjula@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:slrng4kufo.i5c.asjula@namex.pl... [color=blue] > moge powiedziec, ze, kurde, NIE, nie sa za slabe;) > Zwlaszcza jak sie spi bladym rankiem...[/color]
O Joanna! Witaj po dłuższej przerwie :) No jak się słabo śpi to pewnie tak. Ale zdecydowanie za słabe są dla wszystkich którzy jeżdżą w słuchawkach lub uwielbiają słuchać głośno muzyki.
--
Pozdrawiam Szuwaks
Witam,
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:iadjh5-i9q.ln1@ncc1701.lechistan.com... [color=blue] > A co jest "nie halo" z korzystania z "tunelu wolnego miejsca"? > Przynajmniej w kontekście wątku, czyli z punktu widzenia kierującego > karetką...[/color]
I tu właśnie wychodzi jak bardzo rozumiesz niuanse komunikacji. Zdyskwalifikowałeś sie jako kierowca. Wszystko jedno czy samochodu czy jakiegokolwiek jednośladu.
Postaraj się skupić i wyobraź sobie, że ten facet kierujący karetką musi nagle myśleć i za wszystkich, którzy go otaczają i również za Ciebie, który jedzie jego śladem. Szczególnie, że jak jedziesz skuterem (jak tu czasem piszesz) to rzadko Cię widzi w lusterkach.
Nie dość, że utrudniasz mu pracę, to stwarzasz zagrożenie dla celu w jakim jedzie karetka.
Ot, kulturwa jazdy... :(((
--
Pozdrawiam Szuwaks
Witam,
Użytkownik "Aaron" <spamtrap@pulapka.qdnet.pl> napisał w wiadomości news:4847a073.0@news.qdnet.pl...[color=blue] > "Andrzej Lawa" wrote ...[color=green] >> >> A co jest "nie halo" z korzystania z "tunelu wolnego miejsca"? >> Przynajmniej w kontekście wątku, czyli z punktu widzenia kierującego >> karetką...[/color] > Z punktu widzenia kierującego karetką NIC.[/color]
Kolejny, który wie co to znaczy poruszać się w takim stresie. Z punktu widzenia kierującego karetką bardzo wiele.
[color=blue] > Z punktu widzenia tych którzy cierpliwie próbowali zrobić miejsce > BARDZO DUŻO, bo przez takich buraków jadących sprytnie ZA karetką nie > MOGĄ powrócić bezpiecznie na swój stary tor jazdy i stwarza to > zagrożenie![/color]
Jak cholera. -:(((
--
Pozdrawiam Szuwaks
Użytkownik "Joanna Sokalska" <asjula@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:slrng4kufo.i5c.asjula@namex.pl...[color=blue] > Jako szczesliwa mieszkanka Slodowca, tj. okolic szlaku "przelotowego" > karetek ze Szpitala Bielanskiego, > radiowozow z komendy przy Zeromskiego i strazy pozarnej z Marymonckiej > + Potockiej i pewnie jeszcze innych wyjcow, wjezdzajacych do Warszawy > z polnocy, > moge powiedziec, ze, kurde, NIE, nie sa za slabe;) > Zwlaszcza jak sie spi bladym rankiem...[/color]
Zwłaszcza o 3 w nocy przy kompletnie pustej jezdni TŁ... w pobliżu mam Szpital Grochowski i Pogotowie Ratunkowe (Grenadierów), komendę policj (Grochowska i Grenadierów), Straż Pożarną (Majdańska). Policji słychać najmniej, Straż tak często nie jeździ i wcale tak dużo nie wyje, ale pogotowie... hmm... Od jezdni TŁ moje okno jest ok. 50 metrów... Dochodzą dekle na "motórach".
-- D4 Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych, Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych. (C) Ignacy Krasicki, biskup.
Szuwaks pisze: [color=blue][color=green] >> A co jest "nie halo" z korzystania z "tunelu wolnego miejsca"? >> Przynajmniej w kontekście wątku, czyli z punktu widzenia kierującego >> karetką...[/color] > > I tu właśnie wychodzi jak bardzo rozumiesz niuanse komunikacji. > Zdyskwalifikowałeś sie jako kierowca. > Wszystko jedno czy samochodu czy jakiegokolwiek jednośladu.[/color]
A ty zdyskwalifikowałeś się jako zdolny do dyskusji osobnik... [color=blue] > Postaraj się skupić i wyobraź sobie, że ten facet kierujący karetką > musi nagle myśleć i za wszystkich, którzy go otaczają i również za > Ciebie, który jedzie jego śladem.[/color]
Nie musi. [color=blue] > Szczególnie, że jak jedziesz skuterem (jak tu czasem piszesz) to rzadko > Cię widzi w lusterkach. > > Nie dość, że utrudniasz mu pracę, to stwarzasz zagrożenie dla celu w > jakim jedzie karetka. > > Ot, kulturwa jazdy... :((( >[/color]
Ot bezmyślność tworząca tezy wewnętrzne sprzeczne - nie widzi, więc musi myśleć za tego, kogo nie widzi... choć ponieważ nie widzi, to nie wie, że ktoś w ogóle jest. Zonk.
Szuwaks pisze: [color=blue] > O Joanna! Witaj po dłuższej przerwie :) > No jak się słabo śpi to pewnie tak. > Ale zdecydowanie za słabe są dla wszystkich którzy jeżdżą w słuchawkach > lub uwielbiają słuchać głośno muzyki.[/color]
Na takich należy zainstalować lemiesze do odgarniania na bok w pojazdach uprzywilejowanych, a nie budzić pół miasta.
Pozdr Shrek.
Witam,
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:2virh5-906.ln1@ncc1701.lechistan.com... [color=blue] > Ot bezmyślność tworząca tezy wewnętrzne sprzeczne - nie widzi, więc musi > myśleć za tego, kogo nie widzi... choć ponieważ nie widzi, to nie wie, że > ktoś w ogóle jest. Zonk.[/color]
Po raz kolejny piszesz o sobie jako o człowieku, który wyobraźni nie ma za grosz. Powinieneś iść do Wydziału Komunikacji i oddać prawo jazdy (jeśli je w ogóle posiadasz). Trudno Ci nawet pewne rzeczy wytłumaczyć, takie masz klapy na oczach i nie tylko, więc nie warto tracić czasu.
Przeczytaj artykuł, którego link przytoczyłem. Może choć jedna klapka Ci odpadnie.
-- Szuwaks
Witam,
Użytkownik "Shrek" <lskorupk@wirtualnapolska.pl> napisał w wiadomości news:g2fvac$pe8$2@inews.gazeta.pl... [color=blue][color=green] >> Ale zdecydowanie za słabe są dla wszystkich którzy jeżdżą w słuchawkach >> lub uwielbiają słuchać głośno muzyki.[/color] > Na takich należy zainstalować lemiesze do odgarniania na bok w pojazdach > uprzywilejowanych, a nie budzić pół miasta.[/color]
:) W nocy jest rzeczywiście mniejszy ruch, ale trzeba zrozumieć zapis PD. Uprzywilejowanie działa tylko i wyłącznie kiedy pojazd spełnia 3 podstawowe warunki. Błyskający sygnał świetlny, modulowany sygnał dźwiękowy oraz włączone światła. Jeśli nie spełniony jest jeden z tych warunków (szczególnie gwizdki i bomby) nie jest on pojazdem uprzywilejowanym.
To tak na szybko, choć pewnie o tym wiedziałeś, ale może inni nie :)
--
Pozdrawiam Szuwaks
Szuwaks pisze: [color=blue][color=green][color=darkred] >>> Ale zdecydowanie za słabe są dla wszystkich którzy jeżdżą w >>> słuchawkach lub uwielbiają słuchać głośno muzyki.[/color] >> Na takich należy zainstalować lemiesze do odgarniania na bok w >> pojazdach uprzywilejowanych, a nie budzić pół miasta.[/color] > > :) > W nocy jest rzeczywiście mniejszy ruch, ale trzeba zrozumieć zapis PD. > Uprzywilejowanie działa tylko i wyłącznie kiedy pojazd spełnia 3 > podstawowe warunki. > Błyskający sygnał świetlny, modulowany sygnał dźwiękowy oraz włączone > światła. > Jeśli nie spełniony jest jeden z tych warunków (szczególnie gwizdki i > bomby) nie jest on pojazdem uprzywilejowanym. > > To tak na szybko, choć pewnie o tym wiedziałeś, ale może inni nie :)[/color]
Wiem, wiem. Nie ma jednak nic o tym, że gwizdki muszą zagłuszać subwoofer w dresofonie. Pozostaje tylko życzyć, że jak już ma na coś trafić to na ciężki wóz bojowy straży pożarnej a nie delikatną karetkę. Naprawdę nie widzę powodu, żeby uprzykrzać życie tysiącom ludzi, bo dres musi sobie basu w samochodzie posłuchać.
Pozdr Shrek.
Użytkownik "Szuwaks" <szuwaks@go2.pl> napisał w wiadomości news:g2ga6o$lq2$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] > W nocy jest rzeczywiście mniejszy ruch, ale trzeba zrozumieć zapis PD. > Uprzywilejowanie działa tylko i wyłącznie kiedy pojazd spełnia 3 > podstawowe warunki. > Błyskający sygnał świetlny, modulowany sygnał dźwiękowy oraz włączone > światła.[/color]
Ale nawet ja tego nie neguję! [color=blue] > Jeśli nie spełniony jest jeden z tych warunków (szczególnie gwizdki i > bomby) nie jest on pojazdem uprzywilejowanym.[/color]
Tylko jednak myślę o konieczności lepszego ukierunkowania wiązki akustycznej, poza tym, może w nocy można wyć po prostu ciszej?
-- D4 Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych, Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych. (C) Ignacy Krasicki, biskup.
Użytkownik "Shrek" <lskorupk@wirtualnapolska.pl> napisał w wiadomości news:g2gbpd$4d4$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] > Wiem, wiem. Nie ma jednak nic o tym, że gwizdki muszą zagłuszać > subwoofer w dresofonie. Pozostaje tylko życzyć, że jak już ma na coś > trafić to na ciężki wóz bojowy straży pożarnej a nie delikatną > karetkę. Naprawdę nie widzę powodu, żeby uprzykrzać życie tysiącom > ludzi, bo dres musi sobie basu w samochodzie posłuchać.[/color]
Pomyślałem sobie, że w godzinach 22-6 powinien być zakaz słuchania muzyki w jadącym samochodzie, ale zaraz potem pomyślałem, że to nie takie proste... Ale też już od jakiegoś czasu myślę, że jak policjant przyłapie takiego w nocy na głośnym UMCY-UMCY, to powinien zabrać dowód i wysłać na bardzo szczegółowe badania techniczne, które miały by stwierdzić, czy pojazd swymi właściwościami nie stwarza zagrożenia dla innych. Jakiego zagrożenia? Choćby tego, że nie usłyszy gwizdków pogotowia...
-- D4 Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych, Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych. (C) Ignacy Krasicki, biskup.
Szuwaks pisze: [color=blue][color=green] >> Ot bezmyślność tworząca tezy wewnętrzne sprzeczne - nie widzi, więc >> musi myśleć za tego, kogo nie widzi... choć ponieważ nie widzi, to nie >> wie, że ktoś w ogóle jest. Zonk.[/color] > > Po raz kolejny piszesz o sobie jako o człowieku, który wyobraźni nie ma > za grosz. > Powinieneś iść do Wydziału Komunikacji i oddać prawo jazdy (jeśli je w > ogóle posiadasz). > Trudno Ci nawet pewne rzeczy wytłumaczyć, takie masz klapy na oczach i > nie tylko, więc nie warto tracić czasu.[/color]
Jesteś tępo zaprogramowany na Prawdę Jedyną i zwyczajnie nie masz merytorycznych argumentów. I próbujesz to zatuszować napuszoną demagogią. [color=blue] > Przeczytaj artykuł, którego link przytoczyłem. > Może choć jedna klapka Ci odpadnie.[/color]
Tobie odpadł cały mózg...
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:c69th5-s78.ln1@ncc1701.lechistan.com... [color=blue] > Jesteś tępo zaprogramowany na Prawdę Jedyną i zwyczajnie nie masz > merytorycznych argumentów. I próbujesz to zatuszować napuszoną demagogią.[/color]
A jakie to są merytoryczne argumenty? Że możesz sobie skuterem pojechać za karatką, bo... no właśnie bo co? Bo nie ma przepisu? Acha, a prawo jazdy posiadasz? Bo z głową nadal kłopot. [color=blue] > Tobie odpadł cały mózg...[/color]
he, he, ale nadal pracuje -:)))
Przeczytałeś artykuł napisany przez dziennikarza, który zatrudnił sie jako kierowca warszawskiej karetki pogotowia? Chyba nie, bo może by Ci się coś rozjaśniło. Rozmawiałeś kiedyś z jakimś kierowcą karetki, czy straży? Też obawiam się, że nie. Spróbuj. Może dotrze coś do Ciebie.
--
Pozdrawiam Szuwaks
"Sempiterna" <rzopa@amorki.pl> wrote in message news:484bb8fa$1@news.home.net.pl... [color=blue] > Pomyślałem sobie, że w godzinach 22-6 powinien być zakaz słuchania muzyki > w jadącym samochodzie, ale zaraz potem pomyślałem, że to nie takie > proste... Ale też już od jakiegoś czasu myślę, że jak policjant przyłapie > takiego w nocy na głośnym UMCY-UMCY, to powinien zabrać dowód i wysłać na > bardzo szczegółowe badania techniczne, które miały by stwierdzić, czy > pojazd swymi właściwościami nie stwarza zagrożenia dla innych. Jakiego > zagrożenia? Choćby tego, że nie usłyszy gwizdków pogotowia...[/color]
A wiesz, ze osoby gluche tez moga miec PJ? I co wtedy?
-- Axel
Dnia Sat, 7 Jun 2008 11:21:50 +0200, Sempiterna napisał(a): [color=blue] > A jednak stosuje się kierunkowanie wiązki. Nie mówię, że nie pójdzie na > boki w ogóle, tylko aby poszło w żądanym kierunku więcej, niż w > niepożądanym. Inaczej, nie miały by sensu np. mikrofony kierunkowe[/color] A odróżniasz mikrofon od głośnika?
-- Pozdrawiam JoShiMa
Dnia Fri, 6 Jun 2008 22:08:49 +0000 (UTC), Grzegorz 'Elmer' Sprzęczka napisał(a): [color=blue][color=green] >> Nieporozumienie... Albo bywałeś tam o innych porach albo miałeś >> farta. Wyjeżdżałam Hożą do Marszałkowskiej kilka razy w tygodniu >> przez chyba 6 lat w czasie kiedy jest tam największy ruch 16-17 i >> nie natknęłam się na patrol policji.[/color] > > Mialas pecha :->[/color] Nie. To oni mieli fart.
-- Pozdrawiam JoShiMa
"Lipton" wrote ... [color=blue] > Nigdy nie odnioslem wrazenia, ze sygnaly pojazdow > uprzywilejowanych sa slabe.[/color]
Zwrócę tylko delikatnie uwagę na fakt, że głusi NIE są pozbawieni prawa do niezawodowego prowadzenia pojazdów mechanicznych (mylę się?) i prowadzący pojazdy uprzywilejowane MUSZĄ to brać pod uwagę! Ponadto w wielu miejscach Warszawy sygnał dźwiękowy owszem jest doskonale słyszalny, ale przeważnie z co najmniej trzech kierunków jednocześnie! :) Reasumując, jedni i drudzy MUSZĄ zachować ostrożność. A. P.S. Osobiście dużo częściej widze heroiczne wręcz próby przepuszczenia karetek niż buraczenie, jakiś odsetek beznadziejnych buraków zawsze będzie i oby nadal malał, tak jak maleje już od wielu lat, w przeciwieństwie do źle parkujących buraków, bo tu jest coraz gorzej!
On 9 Cze, 09:28, "Aaron" <spamt...@pulapka.qdnet.pl> wrote:[color=blue] > P.S. Osobiście dużo częściej widze heroiczne wręcz próby > przepuszczenia karetek niż buraczenie[/color]
Tez tak to widze, problem w tym, ze ustepowanie zaczyna sie dopiero jak karetka jest juz na zderzaku delikwenta. Jezdzac rowerem zwykle slysze sygnal pojazdu uprzywilejowanego znacznie wczesniej niz kierowcy, ale chyba nie az tak duzo wczesniej. Nawet w autobusie (jako pasazer) slysze sygnaly, znajde stosowny pojazd wzrokiem, a ciagle jeszcze w okolicy kierowcy jada jakby nigdy nic.
Krzysiek Rudnik
Szuwaks pisze: [color=blue][color=green] >> Jesteś tępo zaprogramowany na Prawdę Jedyną i zwyczajnie nie masz >> merytorycznych argumentów. I próbujesz to zatuszować napuszoną demagogią.[/color] > > A jakie to są merytoryczne argumenty?[/color]
Mnie się pytasz, jakie są merytoryczne argumenty za twoją tezą?? [color=blue] > Że możesz sobie skuterem pojechać za karatką, bo... no właśnie bo co? > Bo nie ma przepisu?[/color]
Zakazu nie ma, w opisanych przeze mnie warunkach ani się zagrożenia nie powoduje, ani nikomu się jazdy nie utrudnia. W czym problem? [color=blue] > Acha, a prawo jazdy posiadasz?[/color]
Owszem. I zero punktów karnych oraz najmniejszego mandatu. [color=blue] > Bo z głową nadal kłopot.[/color]
Biedaku... Ale co mnie w sumie obchodzą twoje problemy z twoją głową? [color=blue][color=green] >> Tobie odpadł cały mózg...[/color] > > he, he, ale nadal pracuje -:)))[/color]
Jak robotnik majowy... [color=blue] > Przeczytałeś artykuł napisany przez dziennikarza, który zatrudnił sie > jako kierowca warszawskiej karetki pogotowia? > Chyba nie, bo może by Ci się coś rozjaśniło. > Rozmawiałeś kiedyś z jakimś kierowcą karetki, czy straży? > Też obawiam się, że nie. > Spróbuj. Może dotrze coś do Ciebie.[/color]
Spróbuj może przeczytać, co ja pisałem.
Witam,
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:e8lvh5-tfb.ln1@ncc1701.lechistan.com... [color=blue] > Spróbuj może przeczytać, co ja pisałem.[/color]
Od pewnego czasu trudno się czyta Twoje teksty.
-- Pozdrawiam Szuwaks
Użytkownik "Axel" <alexb@polbox.BEZSPAMU.com> napisał w wiadomości news:g2iktv$69e$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] > "Sempiterna" <rzopa@amorki.pl> wrote in message > news:484bb8fa$1@news.home.net.pl... >[color=green] >> Pomyślałem sobie, że w godzinach 22-6 powinien być zakaz słuchania >> muzyki w jadącym samochodzie, ale zaraz potem pomyślałem, że to nie >> takie proste... Ale też już od jakiegoś czasu myślę, że jak policjant >> przyłapie takiego w nocy na głośnym UMCY-UMCY, to powinien zabrać >> dowód i wysłać na bardzo szczegółowe badania techniczne, które miały >> by stwierdzić, czy pojazd swymi właściwościami nie stwarza zagrożenia >> dla innych. Jakiego zagrożenia? Choćby tego, że nie usłyszy gwizdków >> pogotowia...[/color] > > A wiesz, ze osoby gluche tez moga miec PJ? I co wtedy?[/color]
Wiem. Mają OIDP specjalne oznakowanie pojazdu.
-- D4 Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych, Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych. (C) Ignacy Krasicki, biskup.
Użytkownik "JoShiMa" <joshima_gazeta_pl@pomyslnimwyslesz.pl> napisał w wiadomości news:5sw0n860nvn3$.dlg@niebieskiwczerwonekropki.40tude.net...[color=blue] > Dnia Sat, 7 Jun 2008 11:21:50 +0200, Sempiterna napisał(a): >[color=green] >> A jednak stosuje się kierunkowanie wiązki. Nie mówię, że nie pójdzie >> na >> boki w ogóle, tylko aby poszło w żądanym kierunku więcej, niż w >> niepożądanym. Inaczej, nie miały by sensu np. mikrofony kierunkowe[/color] > A odróżniasz mikrofon od głośnika?[/color]
Odróżniam - głośnik pierdzi, do mikrofonu się pierdzi :) BTW. Wytłumacz w takim razie, dlaczego do głośników niskotonowych stosuje się jak największe ekrany? :) BTW2 - nie twierdziłem, że to nie fala kulista, jak określiłeś... przede wszystkim jest to fala wzdłużna. Czy możesz przedstawić jakiś dowód na to, że fala rozchodzi się izotropowo i żadne ukierunkowanie nadawcze wiązki nie zachodzi? Bo zdaje mi się, że p. Witort pisał o ukierunkowaniu wiązki... aż muszę przejrzeć jego literaturę...
-- D4 Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych, Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych. (C) Ignacy Krasicki, biskup.
"Sempiterna" <rzopa@amorki.pl> wrote in message news:484d7bae$1@news.home.net.pl... [color=blue][color=green][color=darkred] >>> Pomyślałem sobie, że w godzinach 22-6 powinien być zakaz słuchania >>> muzyki w jadącym samochodzie, ale zaraz potem pomyślałem, że to nie >>> takie proste... Ale też już od jakiegoś czasu myślę, że jak policjant >>> przyłapie takiego w nocy na głośnym UMCY-UMCY, to powinien zabrać dowód >>> i wysłać na bardzo szczegółowe badania techniczne, które miały by >>> stwierdzić, czy pojazd swymi właściwościami nie stwarza zagrożenia dla >>> innych. Jakiego zagrożenia? Choćby tego, że nie usłyszy gwizdków >>> pogotowia...[/color] >> >> A wiesz, ze osoby gluche tez moga miec PJ? I co wtedy?[/color] > > Wiem. Mają OIDP specjalne oznakowanie pojazdu.[/color]
Ale karetki moga nie slyszec
Użytkownik "Axel" <alexb@polbox.NOSPAM.pl> napisał w wiadomości news:g2k1ge$17f$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] >[color=green][color=darkred] >>> A wiesz, ze osoby gluche tez moga miec PJ? I co wtedy?[/color] >> >> Wiem. Mają OIDP specjalne oznakowanie pojazdu.[/color] > > Ale karetki moga nie slyszec[/color]
Mają lusterko wsteczne. Zobaczą błyski.
-- D4 Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych, Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych. (C) Ignacy Krasicki, biskup.
Szuwaks pisze:[color=blue] > Witam, > > Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał > w wiadomości news:e8lvh5-tfb.ln1@ncc1701.lechistan.com... >[color=green] >> Spróbuj może przeczytać, co ja pisałem.[/color] > > Od pewnego czasu trudno się czyta Twoje teksty. >[/color]
Wytrzeźwiej - będzie ci łatwiej czytać...
Witam,
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:icg0i5-kic.ln1@ncc1701.lechistan.com...[color=blue][color=green] >> Od pewnego czasu trudno się czyta Twoje teksty.[/color] > Wytrzeźwiej - będzie ci łatwiej czytać...[/color]
Jednak jesteś smarkaczem.
-- Szuwaks
W dniu 2008-06-10 00:12 Szuwaks pięknie wystukał/a:[color=blue] > Witam, > > Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał > w wiadomości news:icg0i5-kic.ln1@ncc1701.lechistan.com...[color=green][color=darkred] >>> Od pewnego czasu trudno się czyta Twoje teksty.[/color] >> Wytrzeźwiej - będzie ci łatwiej czytać...[/color] > > Jednak jesteś smarkaczem.[/color]
Stary debil, burak i cham, a nie smarkacz.
-- animka
Szuwaks pisze:[color=blue] > Witam, > > Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał > w wiadomości news:icg0i5-kic.ln1@ncc1701.lechistan.com...[color=green][color=darkred] >>> Od pewnego czasu trudno się czyta Twoje teksty.[/color] >> Wytrzeźwiej - będzie ci łatwiej czytać...[/color] > > Jednak jesteś smarkaczem. >[/color]
Jesteś niezdolny do merytorycznej dyskusji. Więc jeśli już to gnojkiem jesteś raczej ty.
Szuwaks pisze:[color=blue] > Witam, > > Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał > w wiadomości news:icg0i5-kic.ln1@ncc1701.lechistan.com...[color=green][color=darkred] >>> Od pewnego czasu trudno się czyta Twoje teksty.[/color] >> Wytrzeźwiej - będzie ci łatwiej czytać...[/color] > > Jednak jesteś smarkaczem. >[/color]
Witam!
Dopiero teraz to pojales??? A na innych grupach (np. pl.misc.militaria) juz daleko wczesniej tego tluka i zupelnego cymbala "Ławy" zaczeli lekce-sobie-wazyc... Od poczatkow 2007 r. nie ma tam dla tego lewaka litosci... Moze to i dobrze, ze gdzieniegdzie dostaje po twarzy nawet od cieciow sklepowych? DDD:
Uklony
kpawlak -- Tylko nie po oczach!! Tylko nie polityka!!! :)) Witryna P.R.W.: [url]http://www.prw.waw.pl/[/url] .....a PKiN im. Jozefa Wissarionowicza ksywa bandycka "Stalin" - IMHO powinien zostac zburzony! "kpawlak to jad w najczystszej postaci, łatwo się samemu zatruć"
Witam,
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:hoo0i5-d3d.ln1@ncc1701.lechistan.com...
[color=blue] > Jesteś niezdolny do merytorycznej dyskusji. Więc jeśli już to gnojkiem > jesteś raczej ty.[/color]
Z Tobą nie ma merytorycznej dyskusji, tylko jest pyskówka. Jesteś szczeniak i tyle. Na dodatek bez wyobraźni. Już wcale się nie dziwię, że dostałeś bęcki pod supermarketem. Kiedyś to jeszcze Ci współczułem. Dziś już nie.
--
Pozdrawiam Szuwaks
Witam,
Użytkownik "kpawlak" <kpawlak/./\"wytnij.to\"/./@asme.pl> napisał w wiadomości news:g2kfq2$anu$1@mx1.internetia.pl... [color=blue][color=green] >> Jednak jesteś smarkaczem.[/color] > Dopiero teraz to pojales???[/color]
Lepiej późno niż wcale.
--
Pozdrawiam Szuwaks
Dnia Mon, 9 Jun 2008 21:47:33 +0200, Sempiterna napisał(a): [color=blue] > Odróżniam - głośnik pierdzi, do mikrofonu się pierdzi :)[/color] Ni więc zrozum, ze istnienie kierunkowego mikrofonu nie dowodzi równie łatwej realizacji kierunkowego głośnika.
[color=blue] > BTW. Wytłumacz w takim razie, dlaczego do głośników niskotonowych > stosuje się jak największe ekrany? :)[/color] Nie wiem co to ekrany. Nie znam się na głośnikach niskotonowych i nie wiem co to ma do rzeczy. [color=blue] > BTW2 - nie twierdziłem, że to nie fala kulista, jak określiłeś...[/color] 1. Łaś 2. To nie ja Ci to uświadomiłam. [color=blue] > przede > wszystkim jest to fala wzdłużna.[/color] Co rozumiesz przez pojęcie fali wzdłużnej?
[color=blue] > Czy możesz przedstawić jakiś dowód na > to, że fala rozchodzi się izotropowo i żadne ukierunkowanie nadawcze > wiązki nie zachodzi?[/color] A Ty możesz dowieźć, że jest przeciwnie? Bo ja Ci powiem tylko jedno hasło i dalej sobie szukaj. Zasada Huygensa.
A nawet jak by się łatwo dało ukierunkować wiązkę to ciągle mówimy o mieście a więc akustyka otoczenia (odbicia interferencje itp) powodują, że całą misterną robotę można sobie o kant tyłka rozbić.
-- Pozdrawiam JoShiMa
"Sempiterna" <rzopa@amorki.pl> wrote in message news:484d8e4b$3@news.home.net.pl... [color=blue][color=green][color=darkred] >>>> A wiesz, ze osoby gluche tez moga miec PJ? I co wtedy? >>> Wiem. Mają OIDP specjalne oznakowanie pojazdu.[/color] >> Ale karetki moga nie slyszec[/color] > Mają lusterko wsteczne. Zobaczą błyski.[/color]
No to o co Ci chodzilo w kontekscie "umcy, umcy"? Przeciez tez zobacza w lusterkach.
-- Axel
Użytkownik "Axel" <alexb@polbox.BEZSPAMU.com> napisał w wiadomości news:g2lcap$rdu$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] > "Sempiterna" <rzopa@amorki.pl> wrote in message > news:484d8e4b$3@news.home.net.pl... >[color=green][color=darkred] >>>>> A wiesz, ze osoby gluche tez moga miec PJ? I co wtedy? >>>> Wiem. Mają OIDP specjalne oznakowanie pojazdu. >>> Ale karetki moga nie slyszec[/color] >> Mają lusterko wsteczne. Zobaczą błyski.[/color] > > No to o co Ci chodzilo w kontekscie "umcy, umcy"? Przeciez tez zobacza > w lusterkach.[/color]
On jedzie tylko naprzód. Głuchemu muzyka nie zagłusza wyobraźni.
-- D4 Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych, Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych. (C) Ignacy Krasicki, biskup.
Użytkownik "JoShiMa" <joshima_gazeta_pl@pomyslnimwyslesz.pl> napisał w wiadomości news:pviemn4e2hg7$.dlg@niebieskiwczerwonekropki.40tude.net...[color=blue] > Dnia Mon, 9 Jun 2008 21:47:33 +0200, Sempiterna napisał(a): >[color=green] >> Odróżniam - głośnik pierdzi, do mikrofonu się pierdzi :)[/color] > Ni więc zrozum, ze istnienie kierunkowego mikrofonu nie dowodzi równie > łatwej realizacji kierunkowego głośnika.[/color]
Ok. Ale też chyba nie wyklucza? [color=blue] > 1. Łaś[/color]
Przepraszam... [color=blue] > Co rozumiesz przez pojęcie fali wzdłużnej?[/color]
Falą poprzeczną jest np. fala elektromagnetyczna. Fala wzdłużna - tu masz ilustrację jednego z przykładów: [url]http://kik.weii.tu.koszalin.pl/java/aplety/apletypliki/falawzdluzna/falawzdluzna.htm[/url] [color=blue] > A nawet jak by się łatwo dało ukierunkować wiązkę to ciągle mówimy o > mieście a więc akustyka otoczenia (odbicia interferencje itp) > powodują, że > całą misterną robotę można sobie o kant tyłka rozbić.[/color]
Tylko czemu nieraz równie dobrze słychać do tyłu, kiedy to jest już zbędne, gdy z przodu nie ma co odbić... Wcale bym nie powiedział, że wszystko to odbicia i interferencje. Wiązka z karetki (nie z każdej!) jest rozsiewana zbyt szeroko. Przykladowo - Trasa Łazienkowska, gdzie w górę idzie niemal równie skutecznie, jak do przodu. A sama jezdnia otoczona działkami... Ja słyszę karetki czasem, gdy są jeszcze na Moście, to jest ponad 1.5 km. A czasem slychać dopiero wtedy, gdy trzeba, a wcale w pożądanym kierunku ciszej nie wyje. Na oko widać, że gwizdki mają inny wylot.
-- D4 Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych, Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych. (C) Ignacy Krasicki, biskup.
Dnia Tue, 10 Jun 2008 12:12:46 +0200, Sempiterna napisał(a):
[color=blue] > Falą poprzeczną jest np. fala elektromagnetyczna. > Fala wzdłużna - tu masz ilustrację jednego z przykładów:[/color] Podłużna, podłużna nie wzdłużna... A poza tym jaki ma to wpływ Twoim zdaniem na możliwość ukierunkowania tejże fali? [color=blue] > Tylko czemu nieraz równie dobrze słychać do tyłu, kiedy to jest już > zbędne, gdy z przodu nie ma co odbić...[/color] To tylko Twoim zdaniem nie ma co odbić. O interferencji sobie doczytałeś? O zasadzie Huygensa doczytałeś? Wydajesz się być nieco niedouczony (albo prowokujesz udając niedouczonego).
[color=blue] > Wiązka z karetki (nie z każdej!) > jest rozsiewana zbyt szeroko.[/color] To nie ziarno.
-- Pozdrawiam JoShiMa
Animka pisze: [color=blue][color=green] >> Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> >> napisał w wiadomości news:icg0i5-kic.ln1@ncc1701.lechistan.com...[color=darkred] >>>> Od pewnego czasu trudno się czyta Twoje teksty. >>> Wytrzeźwiej - będzie ci łatwiej czytać...[/color] >> >> Jednak jesteś smarkaczem.[/color] > > Stary debil, burak i cham, a nie smarkacz. >[/color]
A ty dziwka i żebraczka. A co! ;->
Szuwaks pisze: [color=blue][color=green] >> Jesteś niezdolny do merytorycznej dyskusji. Więc jeśli już to gnojkiem >> jesteś raczej ty.[/color] > > Z Tobą nie ma merytorycznej dyskusji, tylko jest pyskówka.[/color]
Z twojej winy, bo nie jesteś zdolny do podania merytorycznych argumentów ani do racjonalnej reakcji na merytoryczne kontrargumenty.
Jakbyś czytał, co napisałem, to byś wiedział, że zgadzam się, że jazda "na zderzaku" (czyli niezachowanie bezpiecznego odstępu) jest "be".
Podobnie w przypadku jazdy za karetką w taki sposób, że ci, którzy jej ustąpili, mają problemy z powrotem.
Nie są to jednak jedyne możliwe okoliczności.
Ale ty masz klapki na oczach i potrafisz tylko pluć jadem - jeszcze trochę i dorównasz temu degeneratowi o ksywce "kpawlak".
"Sempiterna" <rzopa@amorki.pl> wrote in message news:484e4fd2$1@news.home.net.pl... [color=blue][color=green][color=darkred] >>>>>> A wiesz, ze osoby gluche tez moga miec PJ? I co wtedy? >>>>> Wiem. Mają OIDP specjalne oznakowanie pojazdu. >>>> Ale karetki moga nie slyszec >>> Mają lusterko wsteczne. Zobaczą błyski.[/color] >> No to o co Ci chodzilo w kontekscie "umcy, umcy"? Przeciez tez zobacza w >> lusterkach.[/color] > On jedzie tylko naprzód. Głuchemu muzyka nie zagłusza wyobraźni.[/color]
No chyba sie troche sam pogubiles w tym, o co Ci chodzi...
-- Axel
Użytkownik "Axel" <alexb@polbox.BEZSPAMU.com> napisał w wiadomości news:g2nsma$hg$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] > "Sempiterna" <rzopa@amorki.pl> wrote in message > news:484e4fd2$1@news.home.net.pl... >[color=green][color=darkred] >>>>>>> A wiesz, ze osoby gluche tez moga miec PJ? I co wtedy? >>>>>> Wiem. Mają OIDP specjalne oznakowanie pojazdu. >>>>> Ale karetki moga nie slyszec >>>> Mają lusterko wsteczne. Zobaczą błyski. >>> No to o co Ci chodzilo w kontekscie "umcy, umcy"? Przeciez tez >>> zobacza w lusterkach.[/color] >> On jedzie tylko naprzód. Głuchemu muzyka nie zagłusza wyobraźni.[/color] > > No chyba sie troche sam pogubiles w tym, o co Ci chodzi...[/color]
1. Ten, co głośno słucha muzyki, z conajmniej jednego powodu będzie rozkojarzony - od nadmiaru hałasu, przez co będzie mniej ostrożny, o ile w ogóle. 2. Głuchy - nie słucha muzyki, nie pobudza go ona, nie będzie nią rozkojarzony - będzie uważniejszy, więc mniej groźny dla pozostałych.
Poza tym raczej, głuchy to chyba się uczy jeździć jako głuchy. A słuchacz głośno-muzyki nie.
A chodzi mnie o takie ukierunkowanie wiązki (co cały czas twierdzę, że jest możliwe), aby jak najwięcej energii szło w pożądanym kierunku, a jak najmniej się traciło. To ciekawe, że wystarczy zmienić wylot (jego kształt) i/lub umiejscowienie gwizdków, a już sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Rozumiem, że się nie da, żeby laserowo skolimować wiązkę do cienkiego strumienia dźwięku... co nawet było by niewskazane, gdyby się udało, bo boczne ulice nie słyszały by, ale może by nie budziło ludzi o 3 w nocy. Może jednak taka wiązka dotarła by do głośnosłuchacza? Ale wiem, że to nierealne. Zróbmy jednak wszystko, co można, aby zbliżyć się do ideału, o którym mówię.
-- D4 Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych, Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych. (C) Ignacy Krasicki, biskup.
Sempiterna pisze: [color=blue][color=green][color=darkred] >>> On jedzie tylko naprzód. Głuchemu muzyka nie zagłusza wyobraźni.[/color] >> >> No chyba sie troche sam pogubiles w tym, o co Ci chodzi...[/color] > > 1. Ten, co głośno słucha muzyki, z conajmniej jednego powodu będzie > rozkojarzony - od nadmiaru hałasu, przez co będzie mniej ostrożny, o ile > w ogóle.[/color]
Ale masz jakieś wsparcie? [color=blue] > 2. Głuchy - nie słucha muzyki, nie pobudza go ona, nie będzie nią > rozkojarzony - będzie uważniejszy, więc mniej groźny dla pozostałych.[/color]
Na Twoim miejscu bym nie kombinował i najwyżej powołał się na to, że osoba niesłysząca będzie bardziej poświęcać uwagę bodźcom wzrokowym. [color=blue] > Poza tym raczej, głuchy to chyba się uczy jeździć jako głuchy. A > słuchacz głośno-muzyki nie.[/color]
Stracić słuch można i po zrobieniu prawa jazdy - zdanie egzaminu nie daje immunitetu na takie problemy ;)
Dnia Wed, 11 Jun 2008 10:06:52 +0200, Sempiterna napisał(a): [color=blue] > A chodzi mnie o takie ukierunkowanie wiązki (co cały czas twierdzę, że > jest możliwe),[/color] A Ty zamiast sie douczyć znów bzdurzysz.
-- Pozdrawiam JoShiMa
Użytkownik "JoShiMa" <joshima_gazeta_pl@pomyslnimwyslesz.pl> napisał w wiadomości news:1whk5olp3g40.dlg@niebieskiwczerwonekropki.40tude.net...[color=blue] > Dnia Wed, 11 Jun 2008 10:06:52 +0200, Sempiterna napisał(a): >[color=green] >> A chodzi mnie o takie ukierunkowanie wiązki (co cały czas twierdzę, >> że >> jest możliwe),[/color] > A Ty zamiast sie douczyć znów bzdurzysz.[/color]
Nie, Ty mi to wmawiasz. Ja dociekam. Cóż, taka forma, ale dociekam. Nawet specjalistę (?) od Linuxa zapędziłem swymi dociekaniami w ślepą uliczkę... Wysiadł na problemach z czytaniem sektora na dysku, gdzie siedzi jądro, lub inna ważna procedura, albo swap. Informacje muszę posiąść od żywej osoby, interakcyjnie.
-- D4 Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych, Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych. (C) Ignacy Krasicki, biskup.
Dnia Tue, 10 Jun 2008 08:51:04 +0200 na fali pl.regionalne.warszawa stacja JoShiMa <joshima_gazeta_pl@pomyslnimwyslesz.pl> nadala: [color=blue] > Ni więc zrozum, ze istnienie kierunkowego mikrofonu nie dowodzi równie > łatwej realizacji kierunkowego głośnika.[/color]
Owszem, ale takie głosniki istnieją - obejrzyj sobie na stronie producenta charakterystyke kierunkową jakiegoś głosnika zwłasza tubowwego. Jest ona bardzo kierunkowa, bez problemu da się to osiągnoąć. Problem jest w czym innym - poziom który przeszkadza jest sporo decybeli mniejszy niz poziom niezbędny do pewnego ostrzeżenia innych uczesstników ruchu. A _aż tak_ kierunkowych głośników aby na boki był nieprzeszkadzający w sensowny sposób zrobić sie nie da.
-- Tomasz Szczesniak
[email]tszczesn@stareradia.pl[/email] FIDO: 2:480/127.134 HYDEPARK moderator [url]http://www.stareradia.pl[/url] - wszystko o przedwojennej radiotechnice
Użytkownik "Tomasz Szczesniak" <tszczesn@pay.com.pl> napisał w wiadomości news:slrng50h58.904.tszczesn@tomek.dom...[color=blue] > Dnia Tue, 10 Jun 2008 08:51:04 +0200 na fali pl.regionalne.warszawa > stacja > JoShiMa <joshima_gazeta_pl@pomyslnimwyslesz.pl> nadala: >[color=green] >> Ni więc zrozum, ze istnienie kierunkowego mikrofonu nie dowodzi >> równie >> łatwej realizacji kierunkowego głośnika.[/color] > > Owszem, ale takie głosniki istnieją - obejrzyj sobie na stronie[/color]
I ja cały czas usiłuję o tym bezskutecznie powiedzieć. [color=blue] > producenta charakterystyke kierunkową jakiegoś głosnika zwłasza > tubowwego. Jest ona bardzo kierunkowa, bez problemu da się to > osiągnoąć.[/color]
Coś za coś, jego efektywność była by dużo mniejsza, gdyby fala rozchodziła sie izotropowo. Poza tym gwizdki - są właśnie na głośnikach tubowych robione. Zauważyłem duży wpływ rozsiewania na boki, od uformowania samej tuby. [color=blue] > ruchu. A _aż tak_ kierunkowych głośników aby na boki był > nieprzeszkadzający w sensowny sposób zrobić sie nie da.[/color]
Salomonowym rozwiązaniem była by dołożenie 2-3 tanich "szczeniaczków", uzupełniających wycie i możliwych do ukierunkowania "ręcznie", czyli np. wspomóc główną wiązkę "naprzód", czy powyć bardziej na boki. Ja jestem świadom, że ideałów nie ma, wręcz, gdyby same ideały, to do dziś nie było by radia, telewizji, a nawet telefonu. Ludzie nie byli by w stanie żyć, bo idealny brak tarcia szybko rozwiązałby temat, idealna struktura skorupy ziemskiej nie pozwoliła by utworzyć gór, woda, jeśli by była, to równiutką warstewką pokrywając całą powierzchnię i nie parując zapewne, itd. Dzieki nieidealnemu półprzewodnikowi - diodzie - mamy radio, telewizję, dzięki nieidealnej strukturze materiału magnetycznego działają dyski twarde, dzieki nieidealnemu przewodnictwu przepalają sie bezpieczniki, gdy to potrzebne, oraz świecą zarówki na suficie... dzięki nieliniowości złącza p-n można mieszać sygnały i nie bujać się z bezposrednim odbiorem sygnału np. o częstotliwości 500 MHz, tylko wykorzystać przemianę, skonstruować proste obwody wejściowe, prostą heterodynę, niewielki mieszacz, a sygnał obrabiać we wzmacniaczu p.cz. - unikając tym samym stosowania kosztownych w budowie i utrzymaniu rezonatorów kawitacyjnych... Dzięki nieidealnym właściwościom metalu prasy w fabryce mogą tłoczyć blachy do samochodów... długo by wyliczać.
-- D4 Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych, Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych. (C) Ignacy Krasicki, biskup.
Dnia Wed, 11 Jun 2008 21:33:31 +0000 (UTC), Tomasz Szczesniak napisał(a): [color=blue] > Owszem, ale takie głosniki istnieją - obejrzyj sobie na stronie > producenta charakterystyke kierunkową jakiegoś głosnika zwłasza > tubowwego. Jest ona bardzo kierunkowa, bez problemu da się to osiągnoąć.[/color] Na jakiej odległości?
[color=blue] > ruchu. A _aż tak_ kierunkowych głośników aby na boki był > nieprzeszkadzający w sensowny sposób zrobić sie nie da.[/color] No i właśnie to miałam na myśli kierując kolegę aby douczył się.
-- Pozdrawiam JoShiMa
Dnia Wed, 11 Jun 2008 23:23:17 +0200, Sempiterna napisał(a): [color=blue] > Nie, Ty mi to wmawiasz. Ja dociekam. Cóż, taka forma, ale dociekam.[/color] To zacznij najpierw od zdobycia wiedzy a jak ją będziesz posiadać to dopiero spekuluj.
-- Pozdrawiam JoShiMa
Tomasz Szczesniak wrote:[color=blue] > Owszem, ale takie głosniki istnieją - obejrzyj sobie na stronie > producenta charakterystyke kierunkową jakiegoś głosnika zwłasza > tubowwego.[/color]
Efekt lokalny. Stań metr za kimś. Niech ten ktoś zrobi z dłoni "tubę" i coś powie. Potem niech obróci się do Ciebie przodem i znowu to powie. Jest głośniej.
Teraz niech stanie 100 metrów dalej i coś krzyczy w różne strony. Powodzenia :]
Karetkę w warunkach miejskich słychać (w hałasie ulicznym) z minimum 500 metrów. Fala po drodze odbije się od 100 budynków. Powodzenia drugi raz ;]
pozdrawiam, Kosu
Sempiterna wrote:[color=blue] > Ok. Ale też chyba nie wyklucza?[/color]
Nie może wykluczać, bo ma niewiele wspólnego. Nietoperz i mikrofon odbierają dźwięk ze wszystkich stron, ale mogą ocenić z której strony on dobiega, bo jest to po prostu łatwe. Przecież człowiek też tak umie, tylko dużo słabiej.
pozdrawiam, Kosu
JoShiMa napisał:[color=blue] > Zadziwia mnie co piszecie. Nie mówię, że nieprawda, bo widać że jednak tak > się dzieje. Jednak nie zdarzyło mi się zaobserwować podobnie beznadziejnego[/color]
Wczoraj po południu, Bitwy Warszawskiej w kierunku Zachodniego. Bez trudu wyprzedziłem rowerem karetkę, zanim się nie zdecydowała jechać po lewej stronie (pod prąd). Zresztą ujechała tylko do Białobrzeskiej :-( (żeby nie było - jechałem ścieżką a nie jezdnią)
-- Alf/red/
Dnia Thu, 12 Jun 2008 09:34:33 +0200 na fali pl.regionalne.warszawa stacja Kosu <kosu@kosu.pl> nadala: [color=blue][color=green] >> Owszem, ale takie głosniki istnieją - obejrzyj sobie na stronie >> producenta charakterystyke kierunkową jakiegoś głosnika zwłasza >> tubowwego.[/color] > Efekt lokalny. Stań metr za kimś. Niech ten ktoś zrobi z dłoni "tubę" i > coś powie. Potem niech obróci się do Ciebie przodem i znowu to powie. > Jest głośniej.[/color]
Ano, choć tuba to mocno niedoskonała to zadanie swoje robi. [color=blue] > Teraz niech stanie 100 metrów dalej i coś krzyczy w różne strony. > Powodzenia :][/color]
Też usłyszę, tyle, że zapewne chodzi tobie o to, że w niektórych położeniach dźwięk utonie w szumach tła. I owszem tak się stanie, ale ma się to nijak do kierunkowości. [color=blue] > Karetkę w warunkach miejskich słychać (w hałasie ulicznym) z minimum 500 > metrów. Fala po drodze odbije się od 100 budynków. Powodzenia drugi raz ;][/color]
A to już zupełnie inna sprawa z kierunkowością przetworników niezwiązana, i nie do uniknięcia żadną metodą.
-- Tomasz Szczesniak
[email]tszczesn@stareradia.pl[/email] FIDO: 2:480/127.134 HYDEPARK moderator [url]http://www.stareradia.pl[/url] - wszystko o przedwojennej radiotechnice
JoShiMa <joshima_gazeta_pl@pomyslnimwyslesz.pl> wrote in news:ybjy9e8rqqca.dlg@niebieskiwczerwonekropki.40tude.net: [color=blue] > Nie. To oni mieli fart.[/color]
Polegajacy na czym? Byciu w pracy? Czy uniknieciu prowadzenia z Toba jakze pasjonujacej konwersacji?
-- Walk like an Egyptian. Drive like an Asian.
Użytkownik "JoShiMa" <joshima_gazeta_pl@pomyslnimwyslesz.pl> napisał w wiadomości news:3hgv44cwm4ye.dlg@niebieskiwczerwonekropki.40tude.net...[color=blue] > Dnia Wed, 11 Jun 2008 23:23:17 +0200, Sempiterna napisał(a): >[color=green] >> Nie, Ty mi to wmawiasz. Ja dociekam. Cóż, taka forma, ale dociekam.[/color] > To zacznij najpierw od zdobycia wiedzy a jak ją będziesz posiadać to > dopiero spekuluj.[/color]
To przedstaw mi swój zawód, abym nie musiał czytać ciebie, jako osoby emocjonalnie i wybitnie negatywnie (nie oponuj, bo tak jest) do mnie nastawionej. Będe wiedzieć, które znalezione przy wyszukiwaniu pozycje odrzucać.
-- D4 Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych, Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych. (C) Ignacy Krasicki, biskup.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.ploprawy.xlx.pl
|
|