|
Ile w łodzkich parafiach za ślub 'co łaska'?
rafal2325 |
Konstantynów Łódzki - 500 pln. Podobno wszystko w tym zawarte.
Oj a jednak okazuje sie, ze nie wszystko: 150 dla organisty, ktory podobno ma pensje od kościoła.
Kto da wiecej?
Jeszcze jak podejdzie koscielny i poprosi o 20 zlotych za wypranie dywanu to komus puszcza nerwy.
Przepraszam za tego posta, ale musialem gdzies, a prega teraz nie czytam.
Protz
Protz napisał(a):[color=blue] > Przepraszam za tego posta, ale musialem gdzies, a prega teraz nie czytam.[/color]
Może zwyczajnie jak jeden z drugim wyciągnie swoje łapska po kasę rzucić "Bóg zapłać"? :D
Jeśli chodzi o "taryfikator", to podobno jest coś takiego jak "co łaska, ale nie mniej niż..." ;)
Piętno!
Protz napisał(a):[color=blue] > Konstantynów Łódzki - 500 pln. Podobno wszystko w tym zawarte. > > Oj a jednak okazuje sie, ze nie wszystko: 150 dla organisty, ktory podobno > ma pensje od kościoła. > > Kto da wiecej? > > Jeszcze jak podejdzie koscielny i poprosi o 20 zlotych za wypranie dywanu to > komus puszcza nerwy.[/color]
Św. Krzyż na Sienkiewicza: 400-500 (sugerowana), 50 zapowiedzi (bez gadki), 60 dla organistki (konkretnie). I to wszystko.
[color=blue] > > Św. Krzyż na Sienkiewicza: 400-500 (sugerowana), 50 zapowiedzi (bez > gadki), 60 dla organistki (konkretnie).[/color]
k...wa???? ileeeeee?????? 500 zl za godzine za przeproszeniem za odczytanie formulki?? ludzie ..koniec swiata...
btw..a czy nie ma czasem odgornych stalych stawek -z tego co pamietam od jakiegos czasu mialo tak byc ze ksieza mieli miec sztywne stawki za dana posluge
[color=blue] > I to wszystko.[/color]
heheh dobre :) usmialem sie
zabrzmi to szyderczo ale ciesze sie w takim razie ze moja zona byla rozwodniczka "Dzieki Bogu" zaoszczedzilismy troche kasy -- radek jablonski GG: 1949249//Tlen:radekjab skype: radekjablonski [url]http://analizystat.w.interia.pl[/url]
> k...wa???? ileeeeee??????[color=blue] > 500 zl za godzine za przeproszeniem za odczytanie formulki??[/color]
Trzy i pół litrowe autka mało nie palą a sześciolitrowe tym bardziej. Pozdrawiam Marek_M
Użytkownik "jabol" napisał w wiadomości [color=blue] > k...wa???? ileeeeee?????? > 500 zl za godzine za przeproszeniem za odczytanie formulki?? > ludzie ..koniec swiata...[/color]
a w sumie czemu mialoby byc taniej ? w koncu jest popyt ;-) fotki ze slubu i czesci wesela moga kosztowac z 800zl, film 3-godzinny (z dodatkami) prawie 1000zl, przejazd samochodem (jak nietuzinkowym) tez moze z 1000zl, ciuchy do slubu sa drogie, sala sporo kosztuje, orkiestra, jesli np. akustyczna to idzie sie za glowe zlapac ile chca za nocke to i ksiadz za ceremonie i pogadanke "uszczknie" dla siebie ;) normalny biznes. a slub koscielny tak jak i wesle to luksus... mozesz miec ale nie musisz. fakt, ze przy sredich zarobkach 1500-2000zl (a bywa i mniej) to juz sie robia duuuze koszty ... ale niskie zarobki to juz "osobna para kaloszy"
ptr77
Użytkownik "Protz" <nie@mam.pl> napisał:[color=blue] > Konstantynów Łódzki - 500 pln. Podobno wszystko w tym zawarte. > Oj a jednak okazuje sie, ze nie wszystko: 150 dla organisty, ktory[/color] podobno[color=blue] > ma pensje od kościoła.[/color] /.../[color=blue] > Jeszcze jak podejdzie koscielny i poprosi o 20 zlotych za wypranie[/color] dywanu to[color=blue] > komus puszcza nerwy.[/color]
stary... od lat jestem zdeklarowanym agnostykiem... 'po koledzie' juz mnie nikt nie neka... na chrzciny syna jak uslyszalem 'co laska' dalem 20pln - i odbyly sie jak u innych.... j***c katabasow, to sie naucza... owszem slub planuje, ale bedzie podobnie - jak nie pasuje co laska, to robta za friko - wymogow nie ma... a podobno juz sam chrystus (wierzyc nie musze - ale sukienkowi tak), bicz z piasku ukrecil i 'honorowal' batami tych, co w swiatyni interesy robili - bo to nie miejsce...
pzdr -- Ender Gdzie diabeł nie może, tam czas na Microsoft! [url]http://republika.pl/fratczak/[/url]
Michał Frątczak 'Ender' napisał(a):[color=blue] > Użytkownik "Protz" <nie@mam.pl> napisał:[color=green] >> Konstantynów Łódzki - 500 pln. Podobno wszystko w tym zawarte. >> Oj a jednak okazuje sie, ze nie wszystko: 150 dla organisty, ktory[/color] > podobno[color=green] >> ma pensje od kościoła.[/color] > /.../[color=green] >> Jeszcze jak podejdzie koscielny i poprosi o 20 zlotych za wypranie[/color] > dywanu to[color=green] >> komus puszcza nerwy.[/color] > > stary... od lat jestem zdeklarowanym agnostykiem... 'po koledzie' juz > mnie nikt nie neka... na chrzciny syna jak uslyszalem 'co laska' dalem > 20pln - i odbyly sie jak u innych.... j***c katabasow, to sie > naucza... owszem slub planuje, ale bedzie podobnie - jak nie pasuje co > laska, to robta za friko - wymogow nie ma... a podobno juz sam > chrystus (wierzyc nie musze - ale sukienkowi tak), bicz z piasku > ukrecil i 'honorowal' batami tych, co w swiatyni interesy robili - bo > to nie miejsce... > > pzdr[/color]
co łaska... na ślub dałem całe 90zł, bo tyle miałem przy sobie i chciałem dać, może dlatego, że rzeczywiście usłyszałem "co łaska", organista nic nie dostał a za chrzest też nic nie płaciłem.
Dokładnie...wszystko zalezy od osoby...jak ktos ma gest to niech placi 500zyla za godzinke. Moim zdaniem kosciol i kler nie moga zadac od nas jakies sumy..."co łaska" to tylko i wylacznie dobra wola ludzi ktorzy chca wziasc slub. Planuje taka uroczystosc za rok...zobaczymy jak poradze sobie z tym problemem...ale naprawde dam tylko tyle ile uwazam za stosowne...a jak nie ....to ja juz sobie z nimi pogadam.
-- -- Konrad - NosferX GG: 1165280
Michał Frątczak 'Ender' napisał(a): [color=blue] > stary... od lat jestem zdeklarowanym agnostykiem... 'po koledzie' juz > mnie nikt nie neka... na chrzciny syna jak uslyszalem 'co laska' dalem > 20pln - i odbyly sie jak u innych.... j***c katabasow, to sie > naucza... owszem slub planuje, ale bedzie podobnie - jak nie pasuje co[/color]
Witaj chłopcze, bardzo podoba mi się Twoja postawa - nie korzystam nie płacę. Ale dlaczego chcesz ich jebać? A dla pozostałych mam bardzo dobrą informację - wszystkie te imprezy nie są obowiązkowe w świetle żadnej ustawy! Pozdrawiam
Użytkownik "sg"
a za chrzest też nic nie płaciłem. --------------------- No w zasadzie, to za chrzest, to przynoszący dziecię do kościoła powinien dostawać szmal... Przecież to normalne, że za przyprowadzenie nowego klienta każda szanująca się firma wypłaca prowizje. :-))
Pozdrawiam Darek
Użytkownik <lodzika@vp.pl> napisał w wiadomości news:1158403092.388964.177960@e3g2000cwe.googlegroups.com...
Michał Frątczak 'Ender' napisał(a): [color=blue] >A dla pozostałych mam bardzo dobrą informację - wszystkie te imprezy[/color] nie są obowiązkowe w świetle żadnej ustawy!
I co sugerujesz? Że skoro się nie podoba to do innego kościoła? A ksiądz niech w spokoju robi interesy z innych chętnymi? Wolny rynek katolicki? maciek Acha: Ja też mam parę dobrych informacji dla pozostałych: W świetle żadej ustawy nie ma obowiązku jeździć komunikacją publiczną, wiec nie narzekajcie na jakość usług MPK, ani na moralność kieszonkowców. Nie ma też ustawowego obowiązku mieć dostęp do internetu, wieć nie patrzcie krzywo na spamerów i na trolli. I na końcu - nie ma żadnego przymusu czytania moich postów, nie miejcie więc pretensji do ich logiki tudzież uszczypliwości:)
Użytkownik <lodzika@vp.pl> napisał w wiadomości news:1158403092.388964.177960@e3g2000cwe.googlegroups.com...
A dla pozostałych mam bardzo dobrą informację - wszystkie te imprezy nie są obowiązkowe w świetle żadnej ustawy!
Obawiam się, że są. Żyjemy w państwie wyznaniowym. Nie chcę unieszczęśliwiać dziecka. Wszystkie dzieci będą szły do komunii, będą chodziły na religię, a mojemu ciężko będzie wytłumaczyć o co chodzi. Zawsze będzie inny i wytykany palcami, bo wiadomo jak jest z tolerancją. Ze ślubem kościelnym jest podobnie. Sąsiadki z bloku, ciotki, babki by mnie żywcem zjadły. Od razu jest gadanie, że rozwodnik, że jechowy, że żyd albo komunista. Dla świetego spokoju wziąłem kościelny. Traktuję to jako folklor lokalny ;)
[color=blue] > Witaj chłopcze, > bardzo podoba mi się Twoja postawa - nie korzystam nie płacę. Ale > dlaczego chcesz ich jebać? > A dla pozostałych mam bardzo dobrą informację - wszystkie te imprezy > nie są obowiązkowe w świetle żadnej ustawy![/color]
witaj kolego
swego czasu uslyszalem taki "dowcip":
..ze ksieza zle odczytali slowa pisma swietego. otoz zamiast odczytac ze powinni zyc " W UBOSTWIE" przeczytali ze maja zyc "JAK BOSTWA" i mamy teraz tego efekty
a w dawnych salkach katechetycznych zamiast przytulkow dla bezdomnych echhh..po cholere sie tak produkuje
PS tylko prosze nie dawac mi przykladow ze jakis tam ksiadz opiekuje sie biednymi albo organizuje to i tamto bo to wyjatki potwierdzajce regule -- radek jablonski GG: 1949249//Tlen:radekjab skype: radekjablonski [url]http://analizystat.w.interia.pl[/url]
On Sat, 16 Sep 2006 13:15:35 +0200, Franz Maurer <franz@maurer.pl> wrote: [color=blue] > Od razu > jest gadanie, że rozwodnik, że jechowy, że żyd albo komunista. Dla świetego > spokoju wziąłem kościelny. Traktuję to jako folklor lokalny ;)[/color]
Bierzesz ślub przed rabinem, zapuszczasz pejsiki, siedzisz do góry wentylem w sobotę, wystawiasz menorę na parapet w odpowiednim czasie, nie jesz wieprza i do tego jesteś zawsze sprężony i gotowy, jak podczas wojny Jom Kipur, a całe Twoje otoczenie się gotuje ;>>>
r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak mailto:spambox-at-supersonic-dot-plukwa-dot-net klubsubaru.pl uratuj stratopoloneza: [url]http://www.stratopolonez.pl[/url] List otwarty przeciwko DRM: [url]http://list.7thguard.net/[/url]
Użytkownik "Franz Maurer" [color=blue] > Obawiam się, że są. Żyjemy w państwie wyznaniowym. Nie chcę[/color] unieszczęśliwiać[color=blue] > dziecka. Wszystkie dzieci będą szły do komunii, będą chodziły na religię,[/color] a[color=blue] > mojemu ciężko będzie wytłumaczyć o co chodzi. Zawsze będzie inny i[/color] wytykany[color=blue] > palcami, bo wiadomo jak jest z tolerancją. Ze ślubem kościelnym jest > podobnie. Sąsiadki z bloku, ciotki, babki by mnie żywcem zjadły. Od razu > jest gadanie, że rozwodnik, że jechowy, że żyd albo komunista. Dla[/color] świetego[color=blue] > spokoju wziąłem kościelny. Traktuję to jako folklor lokalny ;)[/color] ------------------- A najlepiej to być kobietą i mężczyzną na raz, jednocześnie, zjeść ciastko i mieć ciastko, i tak dalej. Stary, albo zgadzasz się z tym, że stajemy się państwem wyznaniowym i taki układ Ci odpowiada - wtedy go popierasz, a nie krytykujesz, albo masz w dupie sąsiadki i opinie innych, będziesz musiał dziecku wytłumaczyć, że nie idzie do komunii - co oczywiście nie powoduje, że straci na tym prezenty, itd. Tylko ta ostatnia postawa może spowodować, że nie staniemy się państwem katolickim z odpowiednim wpisem do Konstytucji.
Pozdrawiam Darek
Użytkownik "Franz Maurer" [color=blue] > Obawiam się, że są. Żyjemy w państwie wyznaniowym. Nie chcę > unieszczęśliwiać dziecka. Wszystkie dzieci będą szły do komunii, będą > chodziły na religię, a mojemu ciężko będzie wytłumaczyć o co chodzi. > Zawsze będzie inny i wytykany palcami, bo wiadomo jak jest z tolerancją. > Ze ślubem kościelnym jest podobnie. Sąsiadki z bloku, ciotki, babki by > mnie żywcem zjadły. Od razu jest gadanie, że rozwodnik, że jechowy, że żyd > albo komunista. Dla świetego spokoju wziąłem kościelny. Traktuję to jako > folklor lokalny ;)[/color]
Mylisz pojęcia - nie chodzi o wyznaniowość lecz o konformizm. O uległość wobec głupoty, czyli o słabość. maciek
[color=blue] > > Bierzesz ślub przed rabinem, zapuszczasz pejsiki, siedzisz do > góry wentylem w sobotę, wystawiasz menorę na parapet w > odpowiednim czasie, nie jesz wieprza i do tego jesteś zawsze > sprężony i gotowy, jak podczas wojny Jom Kipur, a całe Twoje > otoczenie się gotuje ;>>>[/color]
...heheheh ten ww opis to z wlasnych doswiadczen?:) -- radek jablonski GG: 1949249//Tlen:radekjab skype: radekjablonski [url]http://analizystat.w.interia.pl[/url]
Protz napisał(a): [color=blue] > Konstantynów Łódzki - 500 pln. Podobno wszystko w tym zawarte. > > Oj a jednak okazuje sie, ze nie wszystko: 150 dla organisty, ktory podobno > ma pensje od kościoła.[/color]
Nie no sorki, ale co w tym dziwnego że facet życzy sobie kasę? Pensję od kościoła to ma za standardowe msze. W końcu poświęca swój sobotni czas na extra imprezy jakimi są śluby i chce za to kasę - podobnie jak fotograf, kamerzysta czy kobitka przystrajająca kwiatami. Tak się składa że mam w rodzinie organiste i mam orientacje jak smieszne potrafią być te "pensje od kościoła". A swoja droga ksieża wciskaja kity że wszystko jest wliczone, bo sami biora dużą kase i boją sie mowic ludziom że jeszcze trzeba zapłacić organiście.
Użytkownik "maciek_" napisał w wiadomości[color=blue][color=green] > > Acha:[/color] > Ja też mam parę dobrych informacji dla pozostałych: W świetle żadej ustawy > nie ma obowiązku jeździć komunikacją publiczną, wiec nie narzekajcie na > jakość usług MPK, ani na moralność kieszonkowców.[/color]
no ale nie wiem czy Macku zwrociles uwage, ze nikt tutaj nie marudzil na fatalna jakosc kazania na mszy, za ktora ktos zaplacil, na dluga i nudna ceremonia z udzialem oplaconego ksiedza, czy na piejacego organiste. Marudza ludzie, ze za "usluge" w kosciele musza zaplacic. tak tez ktos slusznie zauwazyl: nie musza.
sytuacja z MPK jest dla mnie troche rozna od tej z kosciolem. jak nam wiadomo MPK to taki przedziwny rodzaj spolki, ktorej wlascicielem jest gmina/miasto. jak wiadomo na gmine/miasto musimy placic podatki.. a jak nie chcemy to bedziemy za to ukarani. z tego co mi wiadomo na kosciol podatkow nie placimy (mam taka nadzieje, ze jeszcze nie ;-) ) stad przyklad z MPK wg mnie troche nieprzystajacy.
a co do wolnego rynku katolickiego, chocbysmy bardzo nie chcieli jest to faktem. i ja osobiscie nie mam o to pretensji. wkurzajace bywa tajemnicze okreslenie "co laska" i utajnianie dochodow.
pozdrawiam
ptr77
On Fri, 15 Sep 2006 21:40:53 +0200, Marek_M <mareck@op.pl> wrote: [color=blue][color=green] >> k...wa???? ileeeeee?????? >> 500 zl za godzine za przeproszeniem za odczytanie formulki??[/color] > > Trzy i póÂł litrowe autka maÂło nie palÂą > a szeÂściolitrowe tym bardziej.[/color]
nie kazdy musi do slubu ciagnikiem jechac. co to: wiocha? ;)
g
-- opera for MAC OSX
On Sat, 16 Sep 2006 13:45:15 +0200, jabol <radekjab@plusnet.pl> wrote: [color=blue] > ..heheheh ten ww opis to z wlasnych doswiadczen?:)[/color]
Jak na razie nie ślubowałem ;>
r, -- _________________________________________________________________ robert rędziak mailto:spambox-at-supersonic-dot-plukwa-dot-net klubsubaru.pl uratuj stratopoloneza: [url]http://www.stratopolonez.pl[/url] List otwarty przeciwko DRM: [url]http://list.7thguard.net/[/url]
Użytkownik Protz napisał:[color=blue] > Konstantynów Łódzki - 500 pln. Podobno wszystko w tym zawarte. > > Oj a jednak okazuje sie, ze nie wszystko: 150 dla organisty, ktory podobno > ma pensje od kościoła.[/color]
Sądząc po "jakości" oprawy muzycznej świadczonej przez pana organistę wnoszę, że udało Ci się uniknąć wniesienia w/w opłaty. Pozdrawiam M..M
Użytkownik "Michał Grzelak" <mmgrzelak@poczta.onet.pl> napisał [color=blue] > Sądząc po "jakości" oprawy muzycznej świadczonej przez pana organistę[/color]
az tak zle? [color=blue] > wnoszę, że udało Ci się uniknąć wniesienia w/w opłaty.[/color]
oplata byla w piatek.
Protz
Użytkownik <lodzika@vp.pl> napisał:[color=blue] > Michał Frątczak 'Ender' napisał(a):[/color] [color=blue][color=green] > > stary... od lat jestem zdeklarowanym agnostykiem... 'po koledzie'[/color][/color] juz[color=blue][color=green] > > mnie nikt nie neka... na chrzciny syna jak uslyszalem 'co laska'[/color][/color] dalem[color=blue][color=green] > > 20pln - i odbyly sie jak u innych.... j***c katabasow, to sie > > naucza... owszem slub planuje, ale bedzie podobnie - jak nie[/color][/color] pasuje co [color=blue] > Witaj chłopcze,[/color]
buahaha... i na co liczysz? na powazna odpowiedz? czy na rekacje sprowokowana?... taka socjotechnika dla ubogich, urocze [color=blue] > bardzo podoba mi się Twoja postawa - nie korzystam nie płacę. Ale > dlaczego chcesz ich jebać?[/color]
czytania ze zrozumieniem brak, wiec pokazuje i objasniam: 1. wiara to nie usluga, 2. wiara nie podlega oplatom - a proby ich wprowadzenia przez koscielnych byly pietnowane juz przez chrystusa, o czym mozesz sobie poczytac w biblii... tylko sprobuj ze zrozumieniem tym razem 3. wsrod sukienkowych wystepuja rozne odmiany - obok prawdziwych duchownych (z powolania; dzieki sercu; zwyklej, ludzkiej dobroci), jest zdecydowana wiekszosc nieudacznikow, dorobkiewiczow, oszustow i naciagaczy, zarozumialych chamow-plebanow i innych katabasow 4. co do twojego pytania - ciekawe co by freud powiedzial na takie jego sformulowanie, jakies podkorowe pragnienia? 5. tepiac postawy zyciowe prezentowane pprzez katabasow, jest szansa ze pomozemy sobie i innym uniknac sytuacji "co laska, ale nie mniej niz 100" albo "moge zapalic? (...) koncze kolede, nie ma pan czegos mocniejszego, na pokrzepienie?" albo setki innych znacznie gorszych jak wyludzenia majatkow, spadkow, kredytow - zerowania na 'swoich' owcach i baranach [color=blue] > A dla pozostałych mam bardzo dobrą informację - wszystkie te imprezy > nie są obowiązkowe w świetle żadnej ustawy![/color]
tak jak i samodzielne myslenie - dobrze zycze, sprobuj czasem, to naprawde nie boli, a swiat nagle staje sie bardziej zrozumialy -- Ender Gdzie diabeł nie może, tam czas na Microsoft! [url]http://republika.pl/fratczak/[/url]
Użytkownik "jabol" <radekjab@plusnet.pl> napisał:[color=blue] > swego czasu uslyszalem taki "dowcip": > .ze ksieza zle odczytali slowa pisma swietego. > otoz zamiast odczytac ze powinni zyc " W UBOSTWIE" > przeczytali ze maja zyc "JAK BOSTWA" i mamy teraz tego efekty[/color]
jeszcze jeden, podobny - kiedy katabsokracja sprawdzali zgodnosc obecnej biblii z pierwotnym przekazem i wyszedl blad: zamiast "bedziesz zyl w celibacie" - powinno byc "bedziesz zyl w celi bracie"... moze, jakby mogli sobie bzyknac na legalu, mniej byloby przypadkow pedofilii i bardziej zwyklych odchylen psychicznych pod tymi sukienkami... -- Ender Gdzie diabeł nie może, tam czas na Microsoft! [url]http://republika.pl/fratczak/[/url]
Użytkownik "Protz" <nie@mam.pl> napisał:[color=blue] > Użytkownik "Michał Grzelak" <mmgrzelak@poczta.onet.pl> napisał[/color] /.../[color=blue][color=green] > > wnoszę, że udało Ci się uniknąć wniesienia w/w opłaty.[/color] > oplata byla w piatek.[/color]
blad... na kacu sie gorzej lapie melodie... ;-) p, mspanc :) -- Ender Gdzie diabeł nie może, tam czas na Microsoft! [url]http://republika.pl/fratczak/[/url]
Użytkownik "Fafik" <nie@podam.eu> napisał:[color=blue] > Protz napisał(a):[color=green] > > Oj a jednak okazuje sie, ze nie wszystko: 150 dla organisty, ktory[/color][/color] podobno[color=blue][color=green] > > ma pensje od kościoła.[/color] > Nie no sorki, ale co w tym dziwnego że facet życzy sobie kasę?[/color] Pensję od[color=blue] > kościoła to ma za standardowe msze. W końcu poświęca swój sobotni[/color] czas
to niech sobie zyczy od pracodawcy... za prace w nadgodzinach i to w dzien wolny od pracy - a nie, jak co poniektore lapiduchy, pensje wezmi i na kopertowe czeka [color=blue] > na extra imprezy jakimi są śluby i chce za to kasę - podobnie jak > fotograf, kamerzysta czy kobitka przystrajająca kwiatami. Tak się[/color] składa
ale tych fachowcow, to juz sobie samemu sie wynajmuje [color=blue] > że mam w rodzinie organiste i mam orientacje jak smieszne potrafią[/color] być[color=blue] > te "pensje od kościoła". A swoja droga ksieża wciskaja kity że[/color] wszystko
trzeba zmienic prace - do filcharmoni gdzie, albo do konserwatorium czy cus... [color=blue] > jest wliczone, bo sami biora dużą kase i boją sie mowic ludziom że > jeszcze trzeba zapłacić organiście.[/color]
to tez mowie j***c katabasow... -- Ender Gdzie diabeł nie może, tam czas na Microsoft! [url]http://republika.pl/fratczak/[/url]
Protz <nie@mam.pl> napisał(a): [color=blue] > > Użytkownik "Michał Grzelak" <mmgrzelak@poczta.onet.pl> napisał >[color=green] > > Sądząc po "jakości" oprawy muzycznej świadczonej przez pana organistę[/color] > > az tak zle? >[/color]
No i co teraz? Mam Ci zatruwać miesiąc miodowy informacją, że przepłaciłeś? M..M
--
Michał Frątczak 'Ender' nabazgrolił(a) wiele linijek nie na temat, aż szkoda cytować:
Witaj ponownie. Dziękuję za wszystkie informacje. Zrozumiałem Twoją postawę doskonale i dlatego stwierdziłem, że bardzo mi się podoba. Nie odpowiadasz jednak na podstawowe moje pytanie, dlaczego chcesz jebać kler, skoro masz go głęboko w ... nosie? Freud o mnie nie powiedział by pewnie nic, bo ja takich haseł nie wygłaszam. Natomiast rzeczywiście jest to ciekawe pytanie - co masz konkretnie na myśli mówiąc "jebać katabasów"? Czy chodzi Ci o włożenie penisa w intymne części ich ciała? Czy może traktując to zawołanie bardziej przenośnie, chodzi Ci o używanie przemocy fizycznej wobec nich, na przykład uderzenie pięścią w twarz? Jestem niezmiernie ciekaw odpowiedzi. Pozdrawiam
Użytkownik "Michał Frątczak 'Ender'" napisał w wiadomości [color=blue] > czytania ze zrozumieniem brak, wiec pokazuje i objasniam: > 1. wiara to nie usluga, > 2. wiara nie podlega oplatom - a proby ich wprowadzenia przez > koscielnych byly pietnowane juz przez chrystusa, o czym mozesz sobie > poczytac w biblii... tylko sprobuj ze zrozumieniem tym razem[/color]
no z cala pewnoscia wiara nie jest usluga, ale czy w kosciele chca pobierac oplate za wiare ? z tego co wiem oni oplaty pobieraja za chrzty, komunie, msze odprawiane w jakis intencjach, za sluby. a takie wlasnie czynnosci sa juz usluga czy tez posluga... jak zwal tak zwal ... a za tego typu poslugi/uslugi pobieraja oni oplaty, ktore w teorii sa dobrowolnymi a w praktyce... samo zycie: pensje, oplaty, ogrzewanie, energia elektryczna, przyjemnosci zycia, itp. wszystko kosztuje ;-) a swoja droga, to pewnie troche OT kiedy chrystus w biblii pietnowal proby wprowadzenia oplat za wiare ??? [color=blue] > 3. wsrod sukienkowych wystepuja rozne odmiany - obok prawdziwych > duchownych (z powolania; dzieki sercu; zwyklej, ludzkiej dobroci), > jest zdecydowana wiekszosc nieudacznikow, dorobkiewiczow, oszustow i > naciagaczy, zarozumialych chamow-plebanow i innych katabasow[/color]
to chyba dosc oczywiste co napisales :) duchownych rekrutuje sie przeciez ze spoleczenstwa. tak samo jak wsrod lekarzy, policjantow, taksowkarzy, politykow, kierowcow, itp. sa i nieudacznicy i dorobkiewicze i oszusci, ale rowniez przyzwoici ludzie (ci ostatni w kazdej grupie spolecznej/zawodowej w mniejszosci) [color=blue] > 5. tepiac postawy zyciowe prezentowane pprzez katabasow, jest szansa > ze pomozemy sobie i innym uniknac sytuacji "co laska, ale nie mniej > niz 100" albo "moge zapalic? (...) koncze kolede, nie ma pan czegos > mocniejszego, na pokrzepienie?" albo setki innych znacznie gorszych > jak wyludzenia majatkow, spadkow, kredytow - zerowania na 'swoich' > owcach i baranach[/color]
pietnowac mozna,... gdzie sie nie pojdzie tam ktos pietnuje, a to kler a to politykow, policje, lekarzy ... i jakie mamy skutki ? oprocz wielu napietnowanych i wszechpanujacej agresji mamy moze kilka przypadkow ukaranych. moze lepiej usuwac przyczyne ? bo gdyby tak kosciol byl opodatkowany jak w Niemczech i kazdy kto deklaruje przynaleznosc do kosciola placil na niego czesc swoich dochodow w formie podatku mozna by calkowice zlikwidowac oplaty "co laska", ewentualnie wprowadzic jakis jasny cennik [color=blue] >[color=green] > > A dla pozostałych mam bardzo dobrą informację - wszystkie te imprezy > > nie są obowiązkowe w świetle żadnej ustawy![/color] > > tak jak i samodzielne myslenie - dobrze zycze, sprobuj czasem, to > naprawde nie boli, a swiat nagle staje sie bardziej zrozumialy[/color]
po czym wnosisz, ze Twoj przedmowca (cytowany przez Ciebie) nie mysli samodzielnie ?
pozdrawiam
ptr77
On Sun, 17 Sep 2006 21:24:07 +0200, ptr77 <ptr1977@gazeta.pl> wrote:[color=blue] > a swoja droga, to pewnie > troche OT kiedy chrystus w biblii pietnowal proby wprowadzenia oplat za > wiare ???[/color]
to nawet ja wiem, chociaz jestem niewierzacy... wtedy, kiedy batem rozgonil cale to 'towarzystwo' sprzedajace odpusty i handlujace w swiatyni czym popadnie. kk niechetnie o tym mowi, nie zdziwilbym sie by w kolejnym, 'lepszym' wydaniu biblii ten fragment zniknal albo zostal 'lepiej zinterpretowany'.
g
-- opera for MAC OSX
> nie[color=blue] > zdziwilbym sie by w kolejnym, 'lepszym' wydaniu biblii ten fragment > zniknal albo zostal 'lepiej zinterpretowany'. >[/color]
dodam jeszcze aby jesli ktos jest zaintersowany wzial do reki biblie ale "niekatolicka" i zobaczyl jak faktycznie wyglada 10 przykazan. bo obecne 9 i 10 przykazanie bylo kiedys jednym :) dopoki z PEWNYCH WZGLEDOW nie zrezygnowano z jednego z przykazan.
jak nie zapomne to powrocie do domu zacytuje -- jabol-radek jablonski -LODZ GG: 1949249/Tlen: radekjab//po g.16
[url]http://www.balt.pl[/url] - sklep dla zielorybów
[color=blue] > to nawet ja wiem, chociaz jestem niewierzacy... > wtedy, kiedy batem rozgonil cale to 'towarzystwo' sprzedajace odpusty i > handlujace w swiatyni czym popadnie. kk niechetnie o tym mowi,[/color]
Widac, ze jestes niewierzacy, a co za tym idzie niepraktykujacy, bo piszesz glupoty. Kk mowi o tym bez zenady i bardzo czesto. Ludzie, ktorzy chodza do kosciola slysza to przynajmniej raz w roku
-- Jarek
Użytkownik "ptr77" <ptr1977@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:eegr31$720$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] > > no ale nie wiem czy Macku zwrociles uwage, ze nikt tutaj nie marudzil na > fatalna jakosc kazania na mszy, za ktora ktos zaplacil, na dluga i nudna > ceremonia z udzialem oplaconego ksiedza, czy na piejacego organiste. > Marudza > ludzie, ze za "usluge" w kosciele musza zaplacic. tak tez ktos slusznie > zauwazyl: nie musza. > > sytuacja z MPK jest dla mnie troche rozna od tej z kosciolem. jak nam > wiadomo MPK to taki przedziwny rodzaj spolki, ktorej wlascicielem jest > gmina/miasto. jak wiadomo na gmine/miasto musimy placic podatki.. a jak > nie > chcemy to bedziemy za to ukarani. z tego co mi wiadomo na kosciol podatkow > nie placimy (mam taka nadzieje, ze jeszcze nie ;-) ) stad przyklad z MPK > wg > mnie troche nieprzystajacy.[/color]
Ok, być może nie jest to najlepszy przykład, jednak moim celem było wykazanie, że argument, że skoro ślub kościelny nie jest obowiązkowy, to nie ma sensu narzekać na _wymusznanie_ opłaty "co łaska, ale nie mniej niż...", jest bezzasadny i nierozsądny, by nie powiedzieć bezsensowny. Bo taka postawa nie jest uczciwa. Albo niech będzie cennik i niech parafia wystawia rachunki, albo niech będzie co łaska i kropka. [color=blue] > a co do wolnego rynku katolickiego, chocbysmy bardzo nie chcieli jest to > faktem. i ja osobiscie nie mam o to pretensji. wkurzajace bywa tajemnicze > okreslenie "co laska" i utajnianie dochodow.[/color]
właśnie. Natomiast skoro ten rynek istnieje, to niech będzie zalegalizowany. [color=blue] > pozdrawiam > > ptr77[/color] pozdrawiam również
>[color=blue] > Widac, ze jestes niewierzacy, a co za tym idzie niepraktykujacy, bo > piszesz > glupoty.[/color]
to chyba oczywiste ze jak ktos jest niewierzacy to nie moze byc praktykujacy, prawda? to tylko polacy-katolicy dopuszczaja sytuacje w ktorej sa 'wierzacy' ale niepraktykujacy albo - czesciej - niewierzacy ale praktykujacy. to taka mala, polska hipokryzja. doskonale bylo to widac po smierci poprzedniego papieza, ktorego - chociaz jestem niewierzacy - szanowalem. dostalem kiedys przez gg jakis idiotyczny tekst w rodzaju 'dzis o 2137 wszyscy ustawiamy sobie jakistam status' a jak zapytalem po co, to otrzymalem odpowiedz: 'zamknij k**wa ryja, tu chodzi o wiare i papieza'. jakie to polskie. ale i przykre.
znam natomiast doskonale biblie i dobrze wiem co pisze. poszukaj odpowiedniego fragmentu, skoro takis wierzacy :p
wybacz jednak ze nie bede sledzil dalej tego watku bo od dyskusji religijnych jest inna grupa. tam wiec idz medrkowac.
g
-- opera for MAC OSX
[color=blue] > jak nie zapomne to powrocie do domu zacytuje >[/color]
nie czyn sobie pdobizny rzezbionej czegokolwiek co jest na niebie w gorze, i na ziemi w dole i tego co jest w wodzie pod ziemia.
nie bedziesz im sie klanial i nie bedziesz im sluzyl
ok ale zeby nie bylo tak ponuro :) to na koniec adekwatny dowcip
podobno tak naprawde to mojzesz dostal tylko jedno przykazanie:
"pamietaj ze "NIE" z czasownikami pisze sie rozdzielnie:
...nie zabijaj ...nie cudzoloz ... nie kradnij "
..:) -- radek jablonski GG: 1949249//Tlen:radekjab skype: radekjablonski [url]http://analizystat.w.interia.pl[/url]
[color=blue][color=green] >> Widac, ze jestes niewierzacy, a co za tym idzie niepraktykujacy, bo >> piszesz >> glupoty.[/color] > > to chyba oczywiste ze jak ktos jest niewierzacy to nie moze byc > praktykujacy, prawda?[/color]
dlatego tak napisalem, uznalem ze bedac niepraktykujacym nie powinienes wypowiadac sie na temat, o ktorym nie masz pojecia [color=blue] > to tylko polacy-katolicy dopuszczaja sytuacje w ktorej sa 'wierzacy' ale > niepraktykujacy albo - czesciej - niewierzacy ale praktykujacy. to taka > mala, polska hipokryzja. doskonale bylo to widac po smierci poprzedniego > papieza, ktorego - chociaz jestem niewierzacy - szanowalem. dostalem > kiedys przez gg jakis idiotyczny tekst w rodzaju 'dzis o 2137 wszyscy > ustawiamy sobie jakistam status' a jak zapytalem po co, to otrzymalem > odpowiedz: 'zamknij k**wa ryja, tu chodzi o wiare i papieza'. jakie to > polskie. ale i przykre.[/color]
i co to ma do rzeczy, [color=blue] > znam natomiast doskonale biblie i dobrze wiem co pisze. poszukaj > odpowiedniego fragmentu, skoro takis wierzacy :p[/color]
znam ten fragment bo juz go pare razy slyszalem, a slyszalem go m.in. wlasnie w kosciele, ktory jak twierdzisz tematu unika [color=blue] > wybacz jednak ze nie bede sledzil dalej tego watku bo od dyskusji > religijnych jest inna grupa. tam wiec idz medrkowac.[/color]
to ty probujesz medrkowac i nieudolnie ci to wyszlo.
-- Jarek
Użytkownik <lodzika@vp.pl> napisał:[color=blue] > Dziękuję za wszystkie informacje. Zrozumiałem Twoją postawę > doskonale i dlatego stwierdziłem, że bardzo mi się podoba.[/color]
to ciekawe, bo tym postem dowodzisz czegos wrecz przeciwnego... ech... ok, podejme jeszcze jedna probe, chociaz zazwyczaj nie karmie trolli... [color=blue] > Nie odpowiadasz jednak na podstawowe moje pytanie, dlaczego chcesz > jebać kler, skoro masz go głęboko w ... nosie?[/color]
a gdzie ja napisalem cos takiego? nadal brak czytania ze zrozumieniem, przez co wyciagasz falszywe wnioski - gdybym mial go gleboko gdziekolwiek, to bym ignorowal dotyczace go kwestie...
a na pytanie odpowiedzialem dosc wyczerpujaco, dodatkowo wyraznie zaznaczajac, ze mianem katabasow okreslam te czesc kleru (niestety wiekszosc), ktora na to zasluguje swoja postawa
nigdzie tez nie napisalem, ze _chce_ _jebac_ _kler_
po pierwsze, rzucilem haslo nawolujace innych do tepienia katabasow, a nie ze ja chce cos takiego robic - ja nie chce, ja juz to robie
po drugie napisalem j***c, a ty sobie reszte dopowiedziales (znowu), tak jak chciales - a nie mozna sobie bylo zamiast gwiazdek wstawic literek 'echa'?
po trzecie, katabasow - nie calego kleru, wyjasnilem tez co rozumiem pod tym pojeciem... [color=blue] > Freud o mnie nie powiedział by pewnie nic, bo ja takich haseł nie > wygłaszam. Natomiast rzeczywiście jest to ciekawe pytanie - co masz[/color]
i znowu dowod na brak umiejetnosci czytania ze zrozumieniem, tudziez logicznego myslenia - nigdzie nie napisalem "co by freud powiedzial o tobie"... sprawdz jeszcze raz, przeanalizuj - moze dotrze... przekrecasz sens, nie rozumiesz, a w efekcie plodzisz jakies sensacje, ktore wiele mowia o tobie samym... [color=blue] > konkretnie na myśli mówiąc "jebać katabasów"? Czy chodzi Ci o > włożenie penisa w intymne części ich ciała? Czy może traktując[/color]
gratuluje zainteresowan [color=blue] > to zawołanie bardziej przenośnie, chodzi Ci o używanie przemocy > fizycznej wobec nich, na przykład uderzenie pięścią w twarz? Jestem > niezmiernie ciekaw odpowiedzi.[/color]
gdybys jeszcze raz przeczytal i postaral sie zrozumiec, przesledzic tok myslenia, to bys wiedzial, ze nie nawolywalem do przemocy, ani nie mialem skojarzen erotycznych podobnych do twoich - a jedynie nawoluje do traktowania takich ludzi w sposob, ktory uswiadomi im, ze sa malymi ludzmi o niskich instynktach i byc moze zaowocuje jakas zmiana ich postaw - katabasow wlasnie
EOD - przynajmniej z toba - jak wspomnialem, zazwyczaj nie karmie trolli -- Ender Gdzie diabeł nie może, tam czas na Microsoft! [url]http://republika.pl/fratczak/[/url]
Użytkownik "ptr77" <ptr1977@gazeta.pl> napisał:[color=blue] > Użytkownik "Michał Frątczak 'Ender'" napisał w wiadomości > no z cala pewnoscia wiara nie jest usluga, ale czy w kosciele chca[/color] pobierac[color=blue] > oplate za wiare ? z tego co wiem oni oplaty pobieraja za chrzty,[/color] komunie,[color=blue] > msze odprawiane w jakis intencjach, za sluby. a takie wlasnie[/color] czynnosci sa
wiara nie istnieje bez obrzadkow - a jesli wolaja za nie "co laska, ale nie mniej niz" - to pobieraja oplate... a mieli zyc z datkow, a nie z oplat... niby za co purpuraci rozbijaja sie takimi furami... [color=blue] > juz usluga czy tez posluga... jak zwal tak zwal ... a za tego typu > poslugi/uslugi pobieraja oni oplaty, ktore w teorii sa dobrowolnymi[/color] a w[color=blue] > praktyce... samo zycie: pensje, oplaty, ogrzewanie, energia[/color] elektryczna,[color=blue] > przyjemnosci zycia, itp. wszystko kosztuje ;-) a swoja droga, to[/color] pewnie
to jednak nie jest to samo [color=blue] > to chyba dosc oczywiste co napisales :) duchownych rekrutuje sie[/color] przeciez ze[color=blue] > spoleczenstwa. tak samo jak wsrod lekarzy, policjantow, taksowkarzy, > politykow, kierowcow, itp. sa i nieudacznicy i dorobkiewicze i[/color] oszusci, ale[color=blue] > rowniez przyzwoici ludzie (ci ostatni w kazdej grupie[/color] spolecznej/zawodowej w[color=blue] > mniejszosci)[/color]
fakt, dosc oczywiste - objasnialem, iz moje pojecie 'katabas' odnosi sie wlasnie do tej czesci, ktora nie jest przyzwoita [color=blue] > pietnowac mozna,... gdzie sie nie pojdzie tam ktos pietnuje, a to[/color] kler a to[color=blue] > politykow, policje, lekarzy ... i jakie mamy skutki ? oprocz wielu[/color]
tak, ale chodzilo mi o to, ze bierna postawa zacheca do bezkarnosci [color=blue] > napietnowanych i wszechpanujacej agresji mamy moze kilka przypadkow > ukaranych. moze lepiej usuwac przyczyne ? bo gdyby tak kosciol byl > opodatkowany jak w Niemczech i kazdy kto deklaruje przynaleznosc do[/color] kosciola[color=blue] > placil na niego czesc swoich dochodow w formie podatku mozna by[/color] calkowice[color=blue] > zlikwidowac oplaty "co laska", ewentualnie wprowadzic jakis jasny[/color] cennik
przejrzystosc finansow kosciola, zawsze byla w polsce problemem... ciekawe dlaczego... jak slusznie zauwazyles, na ten przyklad w niemczech, jakos potrafili to rozwiazac... [color=blue][color=green][color=darkred] > > > A dla pozostałych mam bardzo dobrą informację - wszystkie te[/color][/color][/color] imprezy[color=blue][color=green][color=darkred] > > > nie są obowiązkowe w świetle żadnej ustawy![/color] > > tak jak i samodzielne myslenie - dobrze zycze, sprobuj czasem, to > > naprawde nie boli, a swiat nagle staje sie bardziej zrozumialy[/color] > po czym wnosisz, ze Twoj przedmowca (cytowany przez Ciebie) nie[/color] mysli[color=blue] > samodzielnie ?[/color]
m.in. dlatego, ze ma trudnosci w czytaniu ze zrozumieniem i wyciaga bledne wnioski -- Ender Gdzie diabeł nie może, tam czas na Microsoft! [url]http://republika.pl/fratczak/[/url]
Użytkownik "JBart" <jjjbart@bez_tego.gazeta.pl> napisał:[color=blue][color=green] > > to nawet ja wiem, chociaz jestem niewierzacy... > > wtedy, kiedy batem rozgonil cale to 'towarzystwo' sprzedajace[/color][/color] odpusty i[color=blue][color=green] > > handlujace w swiatyni czym popadnie. kk niechetnie o tym mowi,[/color] > Widac, ze jestes niewierzacy, a co za tym idzie niepraktykujacy, bo[/color] piszesz[color=blue] > glupoty. > Kk mowi o tym bez zenady i bardzo czesto. Ludzie, ktorzy chodza do[/color] kosciola[color=blue] > slysza to przynajmniej raz w roku[/color]
ciekawy brak logiki - nastepny, ktory ma klopoty w czytaniu ze zrozumieniem?
sam potwierdziles slowa gustawa, przy okazji zaprzeczajac samemu sobie - wiec kto tu pisze glupoty?...
padlo tylko, ze kk _niechetnie_ o tym mowi - nie, ze z zenada...
przynajmniej raz w roku, to jest bardzo czesto? ROTFL ;-) -- Ender Gdzie diabeł nie może, tam czas na Microsoft! [url]http://republika.pl/fratczak/[/url]
> Użytkownik "JBart" <jjjbart@bez_tego.gazeta.pl> napisał:[color=blue][color=green][color=darkred] >> > to nawet ja wiem, chociaz jestem niewierzacy... >> > wtedy, kiedy batem rozgonil cale to 'towarzystwo' sprzedajace[/color][/color] > odpusty i[color=green][color=darkred] >> > handlujace w swiatyni czym popadnie. kk niechetnie o tym mowi,[/color] >> Widac, ze jestes niewierzacy, a co za tym idzie niepraktykujacy, bo[/color] > piszesz[color=green] >> glupoty. >> Kk mowi o tym bez zenady i bardzo czesto. Ludzie, ktorzy chodza do[/color] > kosciola[color=green] >> slysza to przynajmniej raz w roku[/color] > > ciekawy brak logiki - nastepny, ktory ma klopoty w czytaniu ze > zrozumieniem?[/color]
chyba o sobie piszesz, chetnie ci wytlumacze jesli cos jest dla ciebie za trudne [color=blue] > sam potwierdziles slowa gustawa, przy okazji zaprzeczajac samemu > sobie - wiec kto tu pisze glupoty?...[/color]
? [color=blue] > padlo tylko, ze kk _niechetnie_ o tym mowi - nie, ze z zenada... > > przynajmniej raz w roku, to jest bardzo czesto? ROTFL ;-)[/color]
Wiekszosci ludzi to wystarcza do zapamietania, dorosly praktykujacy katolik slyszal juz te slowa minimum 10x. Jesli dla ciebie to za rzadko, to powinienes sie raczej martwic niz tarzac po podlodze :)
-- Jarek
Użytkownik "JBart" <jjjbart@bez_tego.gazeta.pl> napisał:[color=blue][color=green] > > ciekawy brak logiki - nastepny, ktory ma klopoty w czytaniu ze > > zrozumieniem?[/color] > chyba o sobie piszesz, chetnie ci wytlumacze jesli cos jest dla[/color] ciebie za[color=blue] > trudne[/color]
tym postem udowadniasz moja teze... ciekawe zjawisko - kolejny raz widze, jak ktos czegos nie rozumie i brnie dalej... ech, specyfika newsow... [color=blue][color=green] > > sam potwierdziles slowa gustawa, przy okazji zaprzeczajac samemu > > sobie - wiec kto tu pisze glupoty?...[/color] > ?[/color]
no wlasnie, wciaz nie rozumiesz - a wydawalo sie, ze wylozylem kawe na lawe... ech... [color=blue][color=green] > > padlo tylko, ze kk _niechetnie_ o tym mowi - nie, ze z zenada... > > przynajmniej raz w roku, to jest bardzo czesto? ROTFL ;-)[/color] > Wiekszosci ludzi to wystarcza do zapamietania, dorosly praktykujacy[/color] katolik[color=blue] > slyszal juz te slowa minimum 10x. Jesli dla ciebie to za rzadko, to > powinienes sie raczej martwic niz tarzac po podlodze :)[/color]
tarzam sie po podlodze ze smiechu z bredni jakie opowiadasz - tym bardziej widzac, ze nie wiesz co mowisz, sam sobie zaprzeczas i jeszcze sie upierasz, ze masz racje...
wiec jeszcze raz, powoli i 'drukowanymi':
gustaw napisal tylko, ze kk niechetnie mowi o tym, ze chrystus batozyl kupcow, robiacych ze swiatyni targowisko - na szybko, wkurzony, ukrecil bicz z piasku i rozgonil talatajstwo, twierdzac, ze swiatynia jest od modlow, a nie od zarabiania (wg biblii)
na co ty nabrales powietrza i dawaj udowadniac, ze kk bez zenady i ze czesto o tym mowi - czyli raz w roku... i jeszcze brniesz... dorosly slyszal 10x... czyli ile ma lat? 20? 40? i 10 razy to czesto... daj spokoj... nie bylo mowy o tym, co komu wystarcza do zapamietania, tylko o tym, ze kk niechetnie o tym mowi - mowi, owszem, ale faktycznie niechetnie, jesli raz w roku a 10x w ciagu zycia doroslego czlowieka...
EOT -- Ender Gdzie diabeł nie może, tam czas na Microsoft! [url]http://republika.pl/fratczak/[/url]
Użytkownik "Michał Frątczak 'Ender'" <fratczak@polbox.com> napisał w wiadomości [color=blue] > wiara nie istnieje bez obrzadkow - a jesli wolaja za nie "co laska, > ale nie mniej niz" - to pobieraja oplate... a mieli zyc z datkow, a > nie z oplat... niby za co purpuraci rozbijaja sie takimi furami...[/color]
no i zyja z datkow. przeciez te oplaty sa naprawde dobrowolne. nie slyszalem o przypadku ukarania kogos za niewywiazanie sie z oplat wobec kosciola. nie chcesz w jednym kosciele, jedziesz do 2giego, 3ciego.. w koncu znajdziesz tanszy... a stwierdzeniem, ze wiara nie istnieje bez obrzadkow szczerze mnie zadziwiles, bo ja zawsze myslalem, ze jak najbardziej moze istniec. Tobie zapewne chodzilo o przynaleznosc do kosciola katolickiego, tzn. z enie mozna byc katolikiem nie praktykujac obrzadkow. tyle, tylko ze tym katolikom co praktykuja, wierza, modla sie, najczesciej te datki tak nie przeszkadzaja, jak nam: niewierzacym, agnostykom, itp. ;-) samochodow purpuratow nie komentuje ani im nie zazdroszcze. [color=blue][color=green][color=darkred] > > > > A dla pozostałych mam bardzo dobrą informację - wszystkie te[/color][/color] > imprezy[color=green][color=darkred] > > > > nie są obowiązkowe w świetle żadnej ustawy! > > > tak jak i samodzielne myslenie - dobrze zycze, sprobuj czasem, to > > > naprawde nie boli, a swiat nagle staje sie bardziej zrozumialy[/color] > > po czym wnosisz, ze Twoj przedmowca (cytowany przez Ciebie) nie[/color] > mysli[color=green] > > samodzielnie ?[/color] > > m.in. dlatego, ze ma trudnosci w czytaniu ze zrozumieniem i wyciaga > bledne wnioski[/color]
a Ty chyba jestes Mistrzem Swiata w odpowiadaniu nie wprost ... nie bede juz pytal gdzie zauwazyles te trudnosci w zrozumieniu, bo spodziewam sie podobnej wymijajacej odpowiedzi ;-)))
pozdrawiam serdecznie
ptr77
Użytkownik "Gustaw H." <nomail@nodomain.nocom> napisał w wiadomości [color=blue][color=green] > > a swoja droga, to pewnie > > troche OT kiedy chrystus w biblii pietnowal proby wprowadzenia oplat za > > wiare ???[/color] > > to nawet ja wiem, chociaz jestem niewierzacy... > wtedy, kiedy batem rozgonil cale to 'towarzystwo' sprzedajace odpusty i > handlujace w swiatyni czym popadnie. kk niechetnie o tym mowi, nie > zdziwilbym sie by w kolejnym, 'lepszym' wydaniu biblii ten fragment > zniknal albo zostal 'lepiej zinterpretowany'. >[/color] wiesz co, zadalem sobie trud i poszukalem w biblii i nic o oplatach za wiare tam nie znalazlem. sytuacja o ktorej mowisz, to jak jezus przegnal kupcow ze swiatyni, co handlowali golebiami itp. handel odpustami to predzej Marcin Luter i reformacja ;-) albo w Krzyzakach co nieco pisali, ale w biblii... nie znalazlem, wiec nie bardzo bedzie co usuwac w przyszlosci :))
ptr77
Użytkownik "Darek S." <darek_s@_WYTNIJ_TO_op.pl> napisał w wiadomości news:eegk9t$sl5$1@node5.news.atman.pl...[color=blue] > > Użytkownik "sg" > > a za chrzest też nic nie płaciłem. > --------------------- > No w zasadzie, to za chrzest, to przynoszący dziecię do kościoła > powinien > dostawać szmal... Przecież to normalne, że za przyprowadzenie nowego > klienta > każda szanująca się firma wypłaca prowizje. :-)) >[/color] Biedne dzieci!Nie mają żadnych szans!Czarny bierze zraszacz, pokropi i już po ptokach. I dopiero jak będzie miał 10 lat, babcia zapyta: kim chcesz byc jak dorośniesz? Strażakiem! A nie katolikiem! -- macias1969 churcziława - beckenbauer
[color=blue] > na co ty nabrales powietrza i dawaj udowadniac, ze kk bez zenady i ze > czesto o tym mowi - czyli raz w roku... i jeszcze brniesz... dorosly > slyszal 10x... czyli ile ma lat? 20? 40? i 10 razy to czesto... daj > spokoj... nie bylo mowy o tym, co komu wystarcza do zapamietania, > tylko o tym, ze kk niechetnie o tym mowi - mowi, owszem, ale > faktycznie niechetnie, jesli raz w roku a 10x w ciagu zycia doroslego > czlowieka...[/color]
myslenie nie boli, dorosly ma min 18 lat w tym kraju, reszte policzysz ?
-- Jarek
Użytkownik "maciek_" <niedam@gazeta.pl> napisał w wiadomości[color=blue] >[/color] [color=blue] > Ok, być może nie jest to najlepszy przykład, jednak moim celem było > wykazanie, że argument, że skoro ślub kościelny nie jest obowiązkowy, to[/color] nie[color=blue] > ma sensu narzekać na _wymusznanie_ opłaty "co łaska, ale nie mniej[/color] niż...",[color=blue] > jest bezzasadny i nierozsądny, by nie powiedzieć bezsensowny. Bo taka > postawa nie jest uczciwa. Albo niech będzie cennik i niech parafia[/color] wystawia[color=blue] > rachunki, albo niech będzie co łaska i kropka.[/color]
a moim celem bylo uzmyslowienie, ze jak idziemy do jednego kosciola a tam hipokryci i cwaniacy, do 2giego i to samo i w 3cim tez, to moze warto przemyslec, czy warto w ogole od nich cos chciec. moze sami sie zreflektuja, jak im "platnikow" ubedzie, ze warto byloby cos w sobie zreformowac. co do argumentow i narzekania to tak sobie mysle, ze narzekanie lezy w sferze emocjonalnej a argument w sferze rozumowej i ja sie staram ich nie mieszac. jak sie ktos na cos wkurzy to narzeka bez wzgledu na argumenty, wiec tu sie z Toba zgadzam :)[color=blue] >[color=green] > > a co do wolnego rynku katolickiego, chocbysmy bardzo nie chcieli jest to > > faktem. i ja osobiscie nie mam o to pretensji. wkurzajace bywa[/color][/color] tajemnicze[color=blue][color=green] > > okreslenie "co laska" i utajnianie dochodow.[/color] > > właśnie. Natomiast skoro ten rynek istnieje, to niech będzie[/color] zalegalizowany.
ale na to chyba musimy poczekac jeszcze przynajmniej z 4 latka :)
pozdrawiam raz jeszcze
ptr77
Użytkownik "JBart" <jjjbart@bez_tego.gazeta.pl> napisał:[color=blue][color=green] > > na co ty nabrales powietrza i dawaj udowadniac, ze kk bez zenady i[/color][/color] ze[color=blue][color=green] > > czesto o tym mowi - czyli raz w roku... i jeszcze brniesz...[/color][/color] dorosly[color=blue][color=green] > > slyszal 10x... czyli ile ma lat? 20? 40? i 10 razy to czesto...[/color][/color] daj[color=blue][color=green] > > spokoj... nie bylo mowy o tym, co komu wystarcza do zapamietania, > > tylko o tym, ze kk niechetnie o tym mowi - mowi, owszem, ale > > faktycznie niechetnie, jesli raz w roku a 10x w ciagu zycia[/color][/color] doroslego[color=blue][color=green] > > czlowieka...[/color] > myslenie nie boli, dorosly ma min 18 lat w tym kraju, reszte[/color] policzysz ?
mial byc EOT, ale...
18 lat?... dorosly?... nie wierz w to, ze jak juz masz dowod, to jestes dorosly...
potwierdzasz po raz kolejny moja teze... a w dodatku nie umiesz przyznac sie do bledu...
nastepnym razem polemizuj z rowiesnikami, dziecko... i spal zdjecie swojej zawodowki, bo cie oszukala...
EOD -- Ender Gdzie diabeł nie może, tam czas na Microsoft! [url]http://republika.pl/fratczak/[/url]
> 18 lat?... dorosly?... nie wierz w to, ze jak juz masz dowod, to[color=blue] > jestes dorosly...[/color]
no ja w tym wieku bylem dorosly, rozumiem ze ty jeszcze nie byles, a moze wciaz nie jestes. Nie zmienia to faktu, ze doroslosc przyjmowana ogolnie od 18 roku zycia zostala przytoczona jedynie dla celow statystycznych [color=blue] > potwierdzasz po raz kolejny moja teze... a w dodatku nie umiesz > przyznac sie do bledu...[/color]
bledy i to logiczne sa niestety w twoich wypowiedziach. [color=blue] > nastepnym razem polemizuj z rowiesnikami, dziecko... i spal zdjecie > swojej zawodowki, bo cie oszukala...[/color]
hmm, nie wiem co masz na mysli piszac "zdjecie swojej zawodowki" i w czym miala mnie ta zawodowka oszukac. Moge jedynie zakladac, ze chodzi ci o szkole i tu musze cie rozczarowac. Nie wszyscy konczyli zawodowke, poza twoja szkola sa jeszcze inne. No i niestety nie mam zdjec ani mojej szkoly, ani twojej, wiec nie moge ich spalic.
-- Jarek
> no i zyja z datkow. przeciez te oplaty sa naprawde dobrowolne. nie slyszalem[color=blue] > o przypadku ukarania kogos za niewywiazanie sie z oplat wobec kosciola. nie > chcesz w jednym kosciele, jedziesz do 2giego, 3ciego.. w koncu znajdziesz > tanszy...[/color] Przepraszam, że się wtrącam, ale kościół to nie sklep, żeby trzeba było jeździć i szukać tańszego... Datki to datki, każdy da ile może, i kompletnie nie na miejscu są głupie komentarze księdza w pierwszym lepszym małym kościółku na osiedlu, do którego poszła matka ochrzcić niemowle "może być 50 złotych...? naprawdę nie mam więcej..." odpowiedź księdza "a na tą tapetę na twarzy to Cię stać?". No wybacz, ale coś tu jest nie halo... to tak jakby powiedział "przez te Twoje 50 złotych nie starczy mi na maybacha". Kościół to teraz biznes, nic innego. I nie chodzi o karanie za niewywiązanie się z opłat, dla mnie dobrowolne to znaczy dobrowolne, a nie przychodzisz do kościoła i pytasz "ile?". Takie pytanie to ja mogę zadać pani pod cmentarzem co sprzedaje znicze w Święto Zmarłych. Niedługo zaczną zaglądać ile wrzuciłeś na tacę podczas mszy niedzielnej i nie odejdą dopóki nie dorzucisz bo dałeś za mało.
[color=blue] > pozdrawiam serdecznie[/color] Również [color=blue] > ptr77[/color] Mała
--
On Mon, 18 Sep 2006 21:02:55 +0200, Michał Frątczak 'Ender' <fratczak@polbox.com> wrote:[color=blue] > > 18 lat?... dorosly?... nie wierz w to, ze jak juz masz dowod, to > jestes dorosly... > > potwierdzasz po raz kolejny moja teze... a w dodatku nie umiesz > przyznac sie do bledu... > > nastepnym razem polemizuj z rowiesnikami, dziecko... i spal zdjecie > swojej zawodowki, bo cie oszukala...[/color]
z troski o swoja wlasna higiene psychiczna nie dyskutuj z nim. 'nie dyskutuje sie z... wiadomo, bo aby dyskusja byla dla niego zrozumiala musisz znizyc sie do jego poziomu a wtedy on pokona cie doswiadczeniem'.
g
-- opera for MAC OSX
Michał Frątczak 'Ender' napisał(a): [color=blue] > nigdzie tez nie napisalem, ze _chce_ _jebac_ _kler_ > > po drugie napisalem j***c, a ty sobie reszte dopowiedziales (znowu), > tak jak chciales - a nie mozna sobie bylo zamiast gwiazdek wstawic > literek 'echa'?[/color]
Wygłaszając tak skrajne hasła i tezy, powinieneś mieć cywilną odwagę ich bronić i argumentować. Ty natomiast jak gówniarz zaczynasz opowiadać coś o skrablach w miejscu gwiazdek. [color=blue][color=green] > > Freud o mnie nie powiedział by pewnie nic, bo ja takich haseł nie > > wygłaszam. Natomiast rzeczywiście jest to ciekawe pytanie - co masz[/color] > > i znowu dowod na brak umiejetnosci czytania ze zrozumieniem, tudziez > logicznego myslenia - nigdzie nie napisalem "co by freud powiedzial o > tobie"... sprawdz jeszcze raz, przeanalizuj - moze dotrze...[/color]
Sprawdzam więc [color=blue][color=green] >> bardzo podoba mi się Twoja postawa - nie korzystam nie płacę. Ale >> dlaczego chcesz ich jebać?[/color][/color] [color=blue] > 4. co do twojego pytania - ciekawe co by freud powiedzial na takie > jego sformulowanie, jakies podkorowe pragnienia?"[/color]
Analizuję i ni huhu, nic innego mi nie wychodzi. To o kim ów Freud miałby się wypowiedzieć, o mojej cioci?
Ale masz rację, szkoda czasu.
On Mon, 18 Sep 2006 18:44:18 +0200, Michał Frątczak 'Ender' wrote:[color=blue] > jak slusznie zauwazyles, na ten przyklad w > niemczech, jakos potrafili to rozwiazac...[/color]
Po takim zabiegu jak jest w Niemczech, to w Polsce okazałoby się, że mamy, nie 90% katolików, tylko 10%. :) Czekam na taki zabieg z utęsknieniem.
Pozdrawiam PT
On Sat, 16 Sep 2006 14:42:41 +0200, Fafik wrote:[color=blue] > Nie no sorki, ale co w tym dziwnego że facet życzy sobie kasę?[/color]
150zł, sporo jak za godzinę pracy. Godzinę? Przecież on się wysili przez 10 minut z tej godziny.
PT
Użytkownik "Mała" napisał w wiadomości [color=blue] > Przepraszam, że się wtrącam, ale kościół to nie sklep, żeby trzeba było[/color] jeździć[color=blue] > i szukać tańszego... Datki to datki, każdy da ile może,[/color]
ale ja sie z Toba zgadzam Mala. tyle tylko, ze Ty piszesz o swiecie idealnym a ja o swiecie rzeczywistym. kosciol w swiecie idealnym najpewniej wygladalby tak jak go opisujesz. [color=blue] >i kompletnie nie na > miejscu są głupie komentarze księdza w pierwszym lepszym małym kościółku[/color] na[color=blue] > osiedlu, do którego poszła matka ochrzcić niemowle "może być 50[/color] złotych...?[color=blue] > naprawdę nie mam więcej..." odpowiedź księdza "a na tą tapetę na twarzy to[/color] Cię[color=blue] > stać?". No wybacz, ale coś tu jest nie halo... to tak jakby powiedział[/color] "przez te[color=blue] > Twoje 50 złotych nie starczy mi na maybacha".[/color]
no tutaj to juz tylko podeszly wiek lub zaawansowane stadium choroby powinno uchronic ksiedza przed rozbiciem geby przez meza/faceta/partnera/narzeczonego tej kobiety. nie wyobrazam sobie, zebym bedac mezczyzna pozostawil cos takiego bez zadnej reakcji. i jeszcze o samochodach ksiezy: spoleczenstwo sie oburza, ze jezdza fajnymi furami, ze Rydzyk jezdzi Maybachem czy tam Mercedesem klasy-S. a dla mnie OK. ja Rydzykowi na to nie placilem i placic nie zamierzam. nie mam rowniez pretensji do prezesa kaliskiej wytworni napojow Hellena, ze jezdzi maybachem - trafil ze swoim produktem do odpowiednich odbiorcow, podobnie jak Rydzyk. jeden i drugi to wg mnie biznesmen, jeden i drugi manipuluje, tyle, ze jeden z nich w sukience ;-) [color=blue] >Kościół to teraz biznes, nic innego.[/color]
przykre, ale Sama to napisalas. jesli wiec caly czas potrzebujemy kosciola (nawet takiego skomercjalizowanego), podobnie jak w przypadku sprzedawcy zniczy czy innego towaru/uslug, zachecam do szukania tanszego.
pozdrawiam
ptr77
> ale ja sie z Toba zgadzam Mala. tyle tylko, ze Ty piszesz o swiecie idealnym[color=blue] > a ja o swiecie rzeczywistym. kosciol w swiecie idealnym najpewniej > wygladalby tak jak go opisujesz.[/color] W moim idealnym świecie w ogóle nie ma kościoła :)
[color=blue] > i jeszcze o > samochodach ksiezy: spoleczenstwo sie oburza, ze jezdza fajnymi furami, ze > Rydzyk jezdzi Maybachem czy tam Mercedesem klasy-S. a dla mnie OK. ja > Rydzykowi na to nie placilem i placic nie zamierzam. nie mam rowniez > pretensji do prezesa kaliskiej wytworni napojow Hellena, ze jezdzi > maybachem - trafil ze swoim produktem do odpowiednich odbiorcow, podobnie > jak Rydzyk. jeden i drugi to wg mnie biznesmen, jeden i drugi manipuluje, > tyle, ze jeden z nich w sukience ;-)[/color] A mnie generalnie to zwisa, ani nie chodzę do kościoła ani nie kupuję napojów Helleny. Ale o ile w przypadku prezesa fabryki napojów, lizaków, prezerwatyw czy czegokolwiek nie mam nic przeciwko temu żeby każdy z nich miał nawet helikopter, o tyle w przypadku Rydzykopodobnych po prostu mnie to wkurza. Wkurza mnie, że księża, kiedyś uosobienie ubóstwa i skromności komercjalizują kościół do obrzydzenia. Zaczynam mieć czarne wizje i oczyma wyobraźni widzę na kościele w mojej dzielnicy napis "Parafia Przemienienia Pańskiego sp. z o.o" Obym nigdy tego nie doczekała...
[color=blue] > przykre, ale Sama to napisalas. jesli wiec caly czas potrzebujemy kosciola[/color] Od bardzo dawna już nie potrzebuję. Odkąd decyduję sama o sobie, zdecydowałam, że nie potrzebuję do szczęścia ani kościoła ani wiary. Ale to grząski temat na osobną dyskusję.
Pozdrawiam serdecznie Mała
--
Użytkownik "Mała" napisał w wiadomości [color=blue] >ale kościół to nie sklep, żeby trzeba było jeździć[/color] i szukać tańszego... [color=blue] >Kościół to teraz biznes, nic[/color] innego [color=blue] >A mnie generalnie to zwisa, ani nie chodzę do kościoła ani nie kupuję[/color] napojów Helleny [color=blue] >w przypadku Rydzykopodobnych po prostu mnie to wkurza. Wkurza mnie, że[/color] księża, kiedyś uosobienie ubóstwa i skromności komercjalizują kościół do obrzydzenia.
;)))))))
targaja Toba sprzecznosci Mala. biznes czy nie biznes ? zwisa czy wkurza ?
ptr77
> targaja Toba sprzecznosci Mala. biznes czy nie biznes ? zwisa czy wkurza ? Nie widzę tu sprzeczności. Ty chyba jesteś z tych co to widzą tylko czarne i białe a zero odcieni szarości. Zwisa bo nie muszę się martwić ile to jest co łaska, i generalnie nie mój to problem, na mnie nie zarobią. A wkurza bo mieszkam w tym kraju i szlag mnie trafia jaka to jest popieprzona instytucja.
Pozdrawiam
--
Użytkownik "Mała" napisał w wiadomości[color=blue][color=green] > > targaja Toba sprzecznosci Mala. biznes czy nie biznes ? zwisa czy wkurza[/color][/color] ?[color=blue] > Nie widzę tu sprzeczności. Zwisa bo nie muszę się martwić ile to jest co > łaska, i generalnie nie mój to problem, na mnie nie zarobią. A wkurza bo > mieszkam w tym kraju i szlag mnie trafia jaka to jest popieprzona[/color] instytucja.
no fakt, nie rozumiem tego, oceniam swoja miara, bo jak mi cos zwisa = nie obchodzi mnie to, to mnie nie wkurza, bo.... mi zwisa :) rozumiem, ze Ciebie wkurza, jak sie postawisz w sytuacji tych ludzi "gnebionych" przez popieprzona instytucje kosciola, tak ? [color=blue] >Ty chyba jesteś z tych co to widzą tylko czarne i > białe a zero odcieni szarości.[/color]
a Ty z tych co musza miec ludzi poszufladkowanych ??? ;-) a serio, to staram sie byc z tych ( ;-) ) ktorzy zamiast wkurzac sie na rzeczywistosc stara sie najlepiej jak mozna funkcjonowac w tej rzeczywistosci..... a czasem lubi sobie dluuuuugo pogadac ;-)
pozdrawiam
ptr77
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.ploprawy.xlx.pl
|
|