|
[GWŁ] restauracja - placisz raz, jesz ile chcesz
rafal2325 |
Witam,
Czy sa w Lodzi jakies takie restauracje (najlepiej chinskie, ale nie koniecznie, w ktorych placi sie "za talerz" i potem mozna sobie uzywac szwedzkiego stolu ile sie zje ? Jadlem tak czesto swego czasu w Londynie i bardzo mi to pasowalo, a w Lodzi niczego takiego nie widze :( Jest w ogole... ?
pozdrawiam KUBA
--
[email]bajkonur@interia.pl[/email] napisał(a):[color=blue] > Witam, > > Czy sa w Lodzi jakies takie restauracje (najlepiej chinskie, ale nie > koniecznie, w ktorych placi sie "za talerz" i potem mozna sobie uzywac > szwedzkiego stolu ile sie zje ? > Jadlem tak czesto swego czasu w Londynie i bardzo mi to pasowalo, a w Lodzi > niczego takiego nie widze :( Jest w ogole... ?[/color]
Cos takiego chyba w Lodzi by sie nie sprawdzilo. Generalnie w Polsce. Ludzie pakowaliby jedzenie po kieszeniach... takie mam wrazenie.
> Cos takiego chyba w Lodzi by sie nie sprawdzilo. Generalnie w Polsce.[color=blue] > Ludzie pakowaliby jedzenie po kieszeniach... takie mam wrazenie.[/color]
W Wawie jadlem cos takiego, wiec czemu nie w Lodzi?
Wolf napisał(a):[color=blue][color=green] >> Cos takiego chyba w Lodzi by sie nie sprawdzilo. Generalnie w Polsce. >> Ludzie pakowaliby jedzenie po kieszeniach... takie mam wrazenie.[/color] > > W Wawie jadlem cos takiego, wiec czemu nie w Lodzi? > > [/color]
a tak z ciekawości: ile to kosztuje?
MAXTECH, wystawiając "ludziom" taką opinię wystawiasz ją również samemu sobie, chyba że nie jesteś człowiekiem. Ilu znasz ludzi którzy by tak zrobili ? czy Ty tak właśnie byś zrobił ? Proszę, nie wystawiaj o nas Polakach takiej opinii bo nie tylko Polacy czytają w necie takie informacje i kreują swoje zdanie na nasz temat. Wystarczy że mają nas za złodziei więc nie muszą o nas dodatkowo myśleć w ten sposób. Jeśli chodzi o moje zdanie w tym temacie to nie mogę się z Tobą zgodzić. Ludzie mają trochę kultury osobistej w naszym kraju i tak by nie zrobili, a Ci co by tak chcieli zrobić nie stołują się w takich lokalach.
Pozdrawiam
Użytkownik "MAXTECH.pl" <track@op.pl> napisał w wiadomości news:ehfvh3$2ag$1@news.onet.pl...[color=blue] > [email]bajkonur@interia.pl[/email] napisał(a):[color=green] > > Witam, > > > > Czy sa w Lodzi jakies takie restauracje (najlepiej chinskie, ale nie > > koniecznie, w ktorych placi sie "za talerz" i potem mozna sobie uzywac > > szwedzkiego stolu ile sie zje ? > > Jadlem tak czesto swego czasu w Londynie i bardzo mi to pasowalo, a w[/color][/color] Lodzi[color=blue][color=green] > > niczego takiego nie widze :( Jest w ogole... ?[/color] > > Cos takiego chyba w Lodzi by sie nie sprawdzilo. Generalnie w Polsce. > Ludzie pakowaliby jedzenie po kieszeniach... takie mam wrazenie.[/color]
Stefanizator napisał(a):[color=blue] > MAXTECH, wystawiając "ludziom" taką opinię wystawiasz ją również samemu > sobie, chyba że nie jesteś człowiekiem. > Ilu znasz ludzi którzy by tak zrobili ? czy Ty tak właśnie byś zrobił ? > Proszę, nie wystawiaj o nas Polakach takiej opinii bo nie tylko Polacy > czytają w necie takie informacje i kreują swoje zdanie na nasz temat. > Wystarczy że mają nas za złodziei więc nie muszą o nas dodatkowo myśleć w > ten sposób. > Jeśli chodzi o moje zdanie w tym temacie to nie mogę się z Tobą zgodzić. > Ludzie mają trochę kultury osobistej w naszym kraju i tak by nie zrobili, a > Ci co by tak chcieli zrobić nie stołują się w takich lokalach.[/color]
Nie generalizuje. Bardziej pisalem o osobach ktora nie maja kultury. Wiadomo ze sa tacy ktorzy potrafia wszystko uszanowac i jest wszystko fajnie, ale niestety bywaja tez tacy ktorzy jak dostana palca to biora reke. Wnioskuje po moich obserwacjach spoleczenstwa. Glupi przyklad. Idziesz do przykladowego McDonalda i cos zamawiasz, bierzesz tace, idziesz do stolika. Zjadasz i co robisz z taca? Ja osobiscie zjadlem, scieci do kosza, a tace tam gdzie jej miejsce czyli na kosz. Nikt mi tego do stolika nie przytachal, wiec nie jest napisane aby rowniez odnosil. Wedlug mnie kultura wymaga aby samemu troche sie wysilic. Nie tyczy sie to restauracji, gdzie pochodza po zamowienie, przynosza itd. To samo tyczy sie stolu szwedzkiego. Nie wiem czemu widze osoby, ktore napakuja sobie na talez po brzegi, wiedzac ze polowa pojdzie do smieci. Tego nie rozumiem, bo nie jest problemem podejsc po dokladke. Kolejny przyklad. Ostatnio bylem w Poznaniu na spotkaniu. Ludzie z calej Polski. Maly poczestunek i co... Leza sobie rogaliki, osobiscie podchodze, glodny bo bez sniadania, ale biore dwa, podchodze po kawe, siada i konsumuje. Spogladam na ludzi, a oni odchodza z garsciami jedzenia. Czy nie wyglada to smiesznie?
Poza tym, to moja opinia o osobach ktore obserwuje. Refleksje z moich obserwacji.
> Stefanizator napisał(a):[color=blue][color=green] > > MAXTECH, wystawiając "ludziom" taką opinię wystawiasz ją również samemu > > sobie, chyba że nie jesteś człowiekiem. > > Ilu znasz ludzi którzy by tak zrobili ? czy Ty tak właśnie byś zrobił ?[/color][/color]
Setki. W Manufakturze jest cos w tym stylu, tylko ze nie restauracja. Placisz raz, dostajesz paragon z kasy fiskalnej i jeszcze sobei frytki i pijesz cole ile wlezie... potem mozeszpodejsc i wziasc wiecej i wiecej... jedynym dowodem umozliwiajacym dokladki sa paragony wlasnie, ktore sa wymieniane i odawane i przekazywane... bo to malo razy to widzialem ? :/ No ale frytki i cola to jeszcze nei restauracja :)
KUBA
--
Trudno zaprzeczyć Waszym (MAXTECH i bajkonur) dowodom ale to spotykamy nie tylko w Polsce, niektórzy ludzie za granicą np. Niemcy mają dużo więcej tego typu "wad" niż Polacy. Nie miałem na celu narzucać Wam mojego zdania, proszę tylko o mniej krytycyzmu. Każdy z nas wie jakie są podziały w naszym kraju i jakich ludzi spotykamy ale nie muszą o tym wiedzieć wszyscy na świecie. Pamiętajmy o tym że to nie jest zamknięte forum i dostęp do niego mają wszyscy którzy chcą się czegoś dowiedzieć a najdłużej pamieta sie te złe rzeczy, o dobrych musimy sami przypominać. Takie jest moje zdanie w temacie :) Pozdro
Użytkownik <bajkonur@interia.pl> napisał w wiadomości news:7676.000000f8.453c0b86@newsgate.onet.pl...[color=blue][color=green] > > Stefanizator napisał(a):[color=darkred] > > > MAXTECH, wystawiając "ludziom" taką opinię wystawiasz ją również[/color][/color][/color] samemu[color=blue][color=green][color=darkred] > > > sobie, chyba że nie jesteś człowiekiem. > > > Ilu znasz ludzi którzy by tak zrobili ? czy Ty tak właśnie byś zrobił[/color][/color][/color] ?[color=blue] > > > Setki. > W Manufakturze jest cos w tym stylu, tylko ze nie restauracja. Placisz[/color] raz,[color=blue] > dostajesz paragon z kasy fiskalnej i jeszcze sobei frytki i pijesz cole[/color] ile[color=blue] > wlezie... potem mozeszpodejsc i wziasc wiecej i wiecej... jedynym dowodem > umozliwiajacym dokladki sa paragony wlasnie, ktore sa wymieniane i odawane[/color] i[color=blue] > przekazywane... bo to malo razy to widzialem ? :/ > No ale frytki i cola to jeszcze nei restauracja :) > > KUBA > > -- > [/color]
[email]bajkonur@interia.pl[/email] wrote:[color=blue] > No ale frytki i cola to jeszcze nei restauracja :)[/color]
Frytki i Cola to nie jest jedzenie tylko bezwartościowe gówno-jedzenie jakim ludzie napychają swój organizm by się zapchać papką serwowaną przez byle jakie restauracje.
-- ____________________________________________________________________ * Wojciech Pawlikowski :: <wojtekp AT gmail.com> :: GG: 4155781 * * "Men invented alcohol, God created grass - Who do you trust ?" *
wiesz.... chyba nie ma. Przykro mi:(
--
Wojciech Pawlikowski napisał(a):[color=blue] > Frytki i Cola to nie jest jedzenie tylko bezwartościowe gówno-jedzenie > jakim ludzie napychają swój organizm by się zapchać papką serwowaną > przez byle jakie restauracje.[/color]
No nie przesadzaj. A co powiesz np. na taki argument: ja się najem tylko i wyłącznie jedzeniem smażonym. Żadne zupy, sałatki. Z resztą mój organizm nie toleruje sałatek i zup. Najlepiej smażone lub pieczone. I tłusto. Taki zestaw frytki + schabowy. Dla mnie niebo w gębie.
-- Pozdrowienia Radek Dobrowolski vel Buster GG: 1670266 Odpowiadajac na priv, zamien 1 na i w adresie e-mail
Użytkownik "Wojciech Pawlikowski" <feedme@foo.org> napisał w wiadomości news:ehhsgp$17kg$1@news2.4web.pl... [color=blue] > Frytki i Cola to nie jest jedzenie tylko bezwartościowe gówno-jedzenie > jakim ludzie napychają swój organizm by się zapchać papką serwowaną > przez byle jakie restauracje.[/color]
O kolega widzę mocno zindoktrynowany :))) pozdrawiam
Dnia 23 Oct 2006 02:23:35 +0200, [email]bajkonur@interia.pl[/email] napisał(a): [color=blue] > Setki. > W Manufakturze jest cos w tym stylu, tylko ze nie restauracja. Placisz raz, > dostajesz paragon z kasy fiskalnej i jeszcze sobei frytki i pijesz cole ile > wlezie... potem mozeszpodejsc i wziasc wiecej i wiecej... jedynym dowodem > umozliwiajacym dokladki sa paragony wlasnie, ktore sa wymieniane i odawane i > przekazywane... bo to malo razy to widzialem ? :/ > No ale frytki i cola to jeszcze nei restauracja :) > > KUBA[/color]
Raz\ tam jadłem - jest tak: pijesz ile chcesz (płacisz raz za cole a potem sobie lejesz ile chcesz byle do tego samego kubka), druga porcja frytek gratis, ale 1. wieczorem sie nie wyrabiaja ze smarzeniem i trzeba czekac 15 minut w kolejce po druga porcje. Mają też bar sałatkowy - płacisz za "kubeczek" a mozesz wziąść tyle ile do niego zmieścisz (czyli dużo :) Sporym problemem są tam kręcoce sie bandy gówniarzy polujących na paragony i patrzących ci w talerz
Użytkownik "Buster" <radob@w1pos.p.lodz.pl> napisał w wiadomości news:ehi1rh$f8l$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] > Wojciech Pawlikowski napisał(a): > > No nie przesadzaj. A co powiesz np. na taki argument: ja się najem[/color] tylko[color=blue] > i wyłącznie jedzeniem smażonym. Żadne zupy, sałatki. Z resztą mój[/color]
Heh :) Tez tak kiedys myslalem :) Efekt? Baaaaaaaaaaaaaaaardzo wymierny ;) heh Obecnie na diecie, ale nie jakiejs tam drastycznej. Po prostu 'znaj proporcje mocium panie'. :)
Pozdrawiam. Tomek (-5 kg).
Buster napisał(a):[color=blue] > No nie przesadzaj. A co powiesz np. na taki argument: ja się najem tylko > i wyłącznie jedzeniem smażonym. Żadne zupy, sałatki. Z resztą mój > organizm nie toleruje sałatek i zup. Najlepiej smażone lub pieczone. I > tłusto. Taki zestaw frytki + schabowy. Dla mnie niebo w gębie.[/color]
Powiem tyle - poczytaj o tym co jesz ;-) Jak już się dowiesz to pewnie zmienisz menu ;-)
Huckleberry napisał(a):[color=blue] > O kolega widzę mocno zindoktrynowany :)))[/color]
;-)
On Tue, 24 Oct 2006 08:48:17 +0200, Wojciech Pawlikowski wrote:[color=blue] > Powiem tyle - poczytaj o tym co jesz ;-) Jak już się dowiesz to pewnie > zmienisz menu ;-)[/color]
Poczytaj o tym co wdychasz, to pewnie przestaniesz oddyachać. :) Na coś trzeba umrzeć. Nie po to człowiek żyje, żeby odmawiać sobie przyjemności jedzenia. ;)
Pozdrawiam PT
> Sporym problemem są tam kręcoce sie bandy gówniarzy polujących na paragony
Bandy, bandy... Bande to trzeba z ogórków zrobić dookoła. Marek_M MSPANC :-)
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.ploprawy.xlx.pl
|
|