|
Dziwne zwyczaje poczty polskiej...
rafal2325 |
W dniu wczorajszym (tj. w poniedziałek, 19.01.2009) listonosz został "przechywcony", jak wrzucał awizo na list polecony do skrzynki z dopiskiem "list duży". Nie miał przy sobie tego listu, awizo było... Złapałem za awizo i biegiem na pocztę (skrzyżowanie Hallera z Grabiszyńską), ponieważ o 20.05 miałem samolot, a dość mocno mi zależało na zawartości...
Na poczcie oczywiście odstałem swoje, no i się zaczęło... - proszę przyjść po 18stej, listonosz jeszcze nie wrócił - [tutaj następuje trzeci raz tłumaczenie, że listnosz nie wziął nawet listu z poczty, tylko miał awizo]
Kolejka spora, dopiero jak się ostro wkurzyłem (zapytałem, czy jakaś telewizja będzie zainteresowana tym, że mojego listu nie ma listonosz, który wrzucał awizo, na poczcie też go nie ma, to gdzie jest ten list...). List się po pół godzinie wojny nagle odnalazł... Gabaryty nie były zbyt duże, dwa wąskie 'blistry' z najmniejszymi bluetooth na USB, po kilkanaście gram. List był *polecony*, priorytetowy. Na kopercie było napisane, że już *awizowano go 17.01, czyli w sobotę - w domu cały czas ktoś był). Ogólnie śmierdzi mi to.
-- Dominik Siedlak (bachus) Na serwerze bachus - login taki mam, serwer post.pl, w całość złóż to sobie sam...
DooMiniK wrote:[color=blue] > Ogólnie śmierdzi mi to. >[/color] normalna praktyka poczty i listonoszy.
Norma "rozniesionych" listów musi być i już. ja im kazałem wrzucać polecone do skrzynki i już nie da się awizować.
witek wrote:[color=blue] > ja im kazałem wrzucać polecone do skrzynki i już nie da się awizować.[/color]
Da się, bo oni nie muszą zabierać "dużych gabarytów", tylko samo awizo, więc... Wkurzające to jest, bo nie po to chyba klient płaci za np. gabaryt B, by adresat musiał biegać na pocztę i stać pół godziny w kolejce!
-- pozdrawiam Waldek Brygier [url]www.naszesudety.pl[/url] - Prawie wszystko o Sudetach. Zapraszam! mój e-mail: kliknij na [url]http://cerbermail.com/?qVvHiHNwHr[/url] - GG 415880
DooMiniK pisze:[color=blue] > W dniu wczorajszym (tj. w poniedziałek, 19.01.2009) > listonosz został "przechywcony", jak wrzucał awizo na > list polecony do skrzynki z dopiskiem "list duży".[/color] Ciesz sie że Ci wsadził do skrzynki, w moim rejonie na Powst Śl imbecyl wypisywał awizo i z powrotem do torby chował. Tym sposobem dwie paczki wróciły do nadawcy. I reklamować to sobie mogłem.
Kurier albo poczta, wybór należy do Ciebie. -- Krzysiek
Thus wrote Krzysztof 45 <mekarWYTNIJTO@vp.pl>:[color=blue] > Ciesz sie że Ci wsadził do skrzynki, w moim rejonie na Powst > Śl imbecyl wypisywał awizo i z powrotem do torby chował. Tym > sposobem dwie paczki wróciły do nadawcy.[/color]
Albo w twoim rejonie, albo paczki. Paczki rozwożą centralnie i notorycznie pierwsze awiza znikają.
Paweł
-- (___) | Pawel Wiecek ------ Coven / Svart ------ [url]http://www.coven.vmh.net/[/url] | < o o > | <coven@vmh.net> GPG/PGP info in headers GSM: +48603240006 | \ ^ / | * * Either throw the windows out of your computer, * * | (") | * * or throw your computer out the window! -- RMS |
DooMiniK wrote:[color=blue] > W dniu wczorajszym (tj. w poniedziałek, 19.01.2009) listonosz > [...] Ogólnie śmierdzi >[/color]
Witam;) Moje doświadczenie z wrocławską PP jest takie, że listonosz zwykle bierze paczki ze sobą, ale do skrzynek wrzuca tylko awizo (podejrzewam, że tylne koło roweru ma lepszą przyczepność kiedy jest lepiej dociążone i po to właśnie zabiera paczki - nie wiem ja koledzy z p.r.rowery zweryfikują tą opinie). Jeżeli zgłosisz się na pocztę o godzinie wskazanej na awizo, to z reguły i tak nie ma paczki, bo listonosz jeszcze nie wrócił, albo nie została posegregowana czy coś i poprostu nie mogą jej znaleźć, a w "ogóle to proszę przyjść jutro" ;P
Kolejnym razem dogadam się ze sprzedającym na allegro, żeby nadał paczkę jako poste restante i sprawdzę czy uda mi się ją odebrać jeszcze tego samego dnia, którego przyszło awizo.
-- pozdr nalesnik
Użytkownik "DooMiniK" <"bachus20[WYTNIJ]\"@poczta.wp.pl"> napisał w wiadomości news:4975246b$1@news.home.net.pl...[color=blue] >W dniu wczorajszym (tj. w poniedziałek, 19.01.2009) listonosz > [ciach][/color]
Patologiczne praktyki Poczty Polskiej dość często są tu opisywane i komentowane, chyba każdy z nas miał takie doświadczenia i trochę mnie dziwi, że ludzie nie korzystają z alternatywnych źródeł. Osobiście korzystam już wyłącznie z Inpost i jestem bardzo zadowolony, chociaż muszę nadłożyć ok 200m to i tak się opłaca. Dla mnie zaoszczędzony czas i nerwy wart jest 200m spacerku. Pomijam już niższe koszty wysyłki nawet z ich kopertą/paczką.
Rak
[url]www.amara.com.pl[/url]
Użytkownik "nalesnik" <mu5k@o2.o2.o2.o2.pl> napisał w wiadomości news:gl3rmp$rhp$1@news.onet.pl...[color=blue] > DooMiniK wrote:[color=green] >> W dniu wczorajszym (tj. w poniedziałek, 19.01.2009) listonosz >> [...] Ogólnie śmierdzi >>[/color] > > Witam;) > Moje doświadczenie z wrocławską PP jest takie, że listonosz zwykle > bierze paczki ze sobą, ale do skrzynek wrzuca tylko awizo (podejrzewam, > że tylne koło roweru ma lepszą przyczepność kiedy jest lepiej dociążone > i po to właśnie zabiera paczki - nie wiem ja koledzy z p.r.rowery > zweryfikują tą opinie). Jeżeli zgłosisz się na pocztę o godzinie > wskazanej na awizo, to z reguły i tak nie ma paczki, bo listonosz > jeszcze nie wrócił, albo nie została posegregowana czy coś i poprostu > nie mogą jej znaleźć, a w "ogóle to proszę przyjść jutro" ;P > > -- > pozdr > nalesnik[/color]
zmyslasz cos - listonisze nie noszą paczek tylko listy. paczki rozwoza kierowcy samochodami, a nie rowerem
tunia
Użytkownik "tunia" <tunia@tuniepisz.pl> napisał w wiadomości news:gl3tm3$r7o$1@news.task.gda.pl...[color=blue] > > Użytkownik "nalesnik" <mu5k@o2.o2.o2.o2.pl> napisał w wiadomości > news:gl3rmp$rhp$1@news.onet.pl...[color=green] >> DooMiniK wrote:[color=darkred] >>> W dniu wczorajszym (tj. w poniedziałek, 19.01.2009) listonosz >>> [...] Ogólnie śmierdzi >>>[/color] >> >> Witam;) >> Moje doświadczenie z wrocławską PP jest takie, że listonosz zwykle >> bierze paczki ze sobą, ale do skrzynek wrzuca tylko awizo (podejrzewam, >> że tylne koło roweru ma lepszą przyczepność kiedy jest lepiej dociążone >> i po to właśnie zabiera paczki - nie wiem ja koledzy z p.r.rowery >> zweryfikują tą opinie). Jeżeli zgłosisz się na pocztę o godzinie >> wskazanej na awizo, to z reguły i tak nie ma paczki, bo listonosz >> jeszcze nie wrócił, albo nie została posegregowana czy coś i poprostu >> nie mogą jej znaleźć, a w "ogóle to proszę przyjść jutro" ;P >> >> -- >> pozdr >> nalesnik[/color] > > zmyslasz cos - listonisze nie noszą paczek tylko listy. paczki rozwoza > kierowcy samochodami, a nie rowerem > > tunia >[/color] listonosze mialo byc ;-)
tunia
tunia pisze:[color=blue] > zmyslasz cos - listonisze nie noszą paczek tylko listy. paczki rozwoza > kierowcy samochodami, a nie rowerem[/color]
Dokładnie. I do tego ostatnio robią to wyjątkowo sprawnie. Wysyłane w tym roku przez mnie 3 paczki nie szły więcej jak 2 dni (jedna wysłana tuż przed zamknięciem poczty o 19 była w Jeleniej Górze następnego dnia przed południem). 2 paczki do mnie przyszły na drugi i 3 dzień od wysłania. I do tego jedną dostałem przed 17, drugą listonosz (kurier, kierowca?) dostarczył po 19, więc w godzinach kiedy osoba pracująca ma już szansę być w domu i odebrać paczkę bez biegania na pocztę. Wysyłany list, gabaryt B, też nie szedł dłużej jak 2 dni. Jak dla mnie to jakość usług PP się mocno poprawiła... na pewno jest wyższa od badziewnych firm kurierskich typu Siódemka czy Opek. A porządniejsze typu GLS (po mojemu najsolidniejsza) to już inne koszty.
Waldek Brygier pisze:[color=blue][color=green] >> ja im kazałem wrzucać polecone do skrzynki i już nie da się awizować.[/color] > > Da się, bo oni nie muszą zabierać "dużych gabarytów", tylko samo awizo, > więc...[/color]
Muszą.
--
marcin
Day, ut ia pobrusa, a ti poziwai.
ducze pisze:[color=blue][color=green] >> zmyslasz cos - listonisze nie noszą paczek tylko listy. paczki rozwoza >> kierowcy samochodami, a nie rowerem[/color] > > Dokładnie. I do tego ostatnio robią to wyjątkowo sprawnie.[/color]
Bo mają płacone za każdą DORĘCZONĄ, a nie awizowaną sztukę ;)
--
marcin
Day, ut ia pobrusa, a ti poziwai.
oliveira pisze:[color=blue] > ducze pisze:[color=green][color=darkred] >>> zmyslasz cos - listonisze nie noszą paczek tylko listy. paczki >>> rozwoza kierowcy samochodami, a nie rowerem[/color] >> >> Dokładnie. I do tego ostatnio robią to wyjątkowo sprawnie.[/color] > > Bo mają płacone za każdą DORĘCZONĄ, a nie awizowaną sztukę ;)[/color]
Pocieszające, że jednak da się coś zrobić nawet w tak skostniałej instytucji jak PP :)
Rak pisze:[color=blue] > dziwi, że ludzie nie korzystają z alternatywnych źródeł. Osobiście > korzystam już wyłącznie z Inpost i jestem bardzo zadowolony, chociaż[/color]
To wyślij sobie InPostem coś do Pcimia, czy innych Pasikurowic. Dla mnie InPost to porażka - zatrudniają jako listonoszy ludzi, których nawet Poczta nie chciała. Ile razy miałem coś za ich pośrednictwem dostać, tyle razy wtopa - to otwarta i pusta koperta (ale blaszka nie wypadła), to przesyłkę kwitował sąsiad, że o terminach nie wspomnę.
--
marcin
Day, ut ia pobrusa, a ti poziwai.
ducze pisze:[color=blue][color=green][color=darkred] >>>> zmyslasz cos - listonisze nie noszą paczek tylko listy. paczki >>>> rozwoza kierowcy samochodami, a nie rowerem >>> >>> Dokładnie. I do tego ostatnio robią to wyjątkowo sprawnie.[/color] >> >> Bo mają płacone za każdą DORĘCZONĄ, a nie awizowaną sztukę ;)[/color] > > Pocieszające, że jednak da się coś zrobić nawet w tak skostniałej > instytucji jak PP :)[/color]
Szkoda tylko, że z listami "tako se ne da"...
--
marcin
Day, ut ia pobrusa, a ti poziwai.
oliveira pisze:[color=blue] > Rak pisze:[color=green] >> dziwi, że ludzie nie korzystają z alternatywnych źródeł. Osobiście >> korzystam już wyłącznie z Inpost i jestem bardzo zadowolony, chociaż[/color] > > To wyślij sobie InPostem coś do Pcimia, czy innych Pasikurowic. > Dla mnie InPost to porażka - zatrudniają jako listonoszy ludzi, których > nawet Poczta nie chciała. Ile razy miałem coś za ich pośrednictwem > dostać, tyle razy wtopa - to otwarta i pusta koperta (ale blaszka nie > wypadła), to przesyłkę kwitował sąsiad, że o terminach nie wspomnę.[/color]
Cytat z maila od allegrowego sprzedawcy z Warszawy, odpowiedź na moją propozycję żeby wysłał paczkę InPostem (sam proponował to jako tańszą opcję w opisie aukcji):
"Co do wysyłki InPostem to mogę, ale nie ręczę za terminy. Wrocław już mam sprawdzony - ostatni paczka szła 14dni!!!"
Dałem sobie spokój ;)
[color=blue] > Dla mnie InPost to porażka - zatrudniają jako listonoszy ludzi, których > nawet Poczta nie chciała.[/color]
Kilka miesięcy temu wysłano do mnie przesyłkę InPostem. Przez ponad dwa tygodnie od odtrzymania awiza walczyłem żeby ją odebrać. W końcu pani z okienka stwierdziła, że nie ma mojej przesyłki i ona nie wie gdzie ta przesyłka jest. Dopiero po skardze na stronie internetowej tej firmy (bo telefonów w BOK'u nikt nie raczył odbierać) pani do mnie zadzwoniła, przeprosiła i powiedziała, że jakimś cudem przesyłka się znalazła.
A PP już tydzień czasu dostarcza mi list polecony z UM na Nowym Targu i jeszcze się jej to nie udało (a mieszkam na Krzykach).
Pozdrawiam, ksu
oliveira pisze:[color=blue] > Rak pisze:[color=green] >> dziwi, że ludzie nie korzystają z alternatywnych źródeł. Osobiście >> korzystam już wyłącznie z Inpost i jestem bardzo zadowolony, chociaż[/color] > > To wyślij sobie InPostem coś do Pcimia, czy innych Pasikurowic. > Dla mnie InPost to porażka - zatrudniają jako listonoszy ludzi, których > nawet Poczta nie chciała. Ile razy miałem coś za ich pośrednictwem > dostać, tyle razy wtopa - to otwarta i pusta koperta (ale blaszka nie > wypadła), to przesyłkę kwitował sąsiad, że o terminach nie wspomnę. >[/color]
przejdzcie sie kiedys do ich centrum (sortownia?) za ZUS przy Reymonta pojmiecie wszystko w lot kiedys tam trafilem podczas protestu pocztowcow obrocilem sie na piecie i przesylke poslalem kurierem -- c l i c k 'n' r i d e | kto nie pije, ten nie jedzie "Who wants to pedal bike uphill? The fun is going DOWNHILL" [John Breeze]
Osobnik posiadający mail [email]mekarWYTNIJTO@vp.pl[/email] napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: [color=blue] > Ciesz sie że Ci wsadził do skrzynki, w moim rejonie na Powst > Śl imbecyl wypisywał awizo i z powrotem do torby chował. Tym > sposobem dwie paczki wróciły do nadawcy. > I reklamować to sobie mogłem. >[/color] przejrzyj archiwum - oczywiscie ze mogles reklamowac.
-- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; [url]www.rowery.rejtravel.pl[/url] b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Potrafię godzinami siedzieć i przyglądać się jej." Jerome K. Jerome
> W dniu wczorajszym (tj. w poniedziałek, 19.01.2009) listonosz[color=blue] > został "przechywcony", jak wrzucał awizo na list polecony > do skrzynki z dopiskiem "list duży". Nie miał przy sobie > tego listu, awizo było... Złapałem za awizo i biegiem > na pocztę (skrzyżowanie Hallera z Grabiszyńską), ponieważ > o 20.05 miałem samolot, a dość mocno mi zależało na zawartości... > > Na poczcie oczywiście odstałem swoje, no i się zaczęło... > - proszę przyjść po 18stej, listonosz jeszcze nie wrócił > - [tutaj następuje trzeci raz tłumaczenie, że listnosz nie wziął > nawet listu z poczty, tylko miał awizo] > > Kolejka spora, dopiero jak się ostro wkurzyłem (zapytałem, > czy jakaś telewizja będzie zainteresowana tym, że mojego listu > nie ma listonosz, który wrzucał awizo, na poczcie też go nie ma, > to gdzie jest ten list...). List się po pół godzinie wojny nagle > odnalazł... Gabaryty nie były zbyt duże, dwa wąskie 'blistry' z > najmniejszymi bluetooth na USB, po kilkanaście gram. List był > *polecony*, priorytetowy. Na kopercie było napisane, że > już *awizowano go 17.01, czyli w sobotę - w domu cały czas ktoś > był). Ogólnie śmierdzi mi to.[/color]
Psie Pole - Litewska / poczta Mirków - ta sama sytuacja Grabiszyńska - Pereca - bardzo podobna sytuacja
uważam, że to jest normalne u PP :)
pzdr, Aa
Waldek Brygier wrote:[color=blue] > witek wrote:[color=green] >> ja im kazałem wrzucać polecone do skrzynki i już nie da się awizować.[/color] > > Da się, bo oni nie muszą zabierać "dużych gabarytów", tylko samo awizo, > więc... > Wkurzające to jest, bo nie po to chyba klient płaci za np. gabaryt B, by > adresat musiał biegać na pocztę i stać pół godziny w kolejce![/color]
Szkoda, że wyrzuciłem kopertę, opakowania z zamówionych z allegro przedmiotów mam - zamawiałem czasem większe rzeczy, to był praktycznie zwykły list, troszkę grubszy (koperta "bezpieczna").
-- Dominik Siedlak (bachus) Na serwerze bachus - login taki mam, serwer post.pl, w całość złóż to sobie sam...
nalesnik wrote:[color=blue] > DooMiniK wrote:[color=green] >> W dniu wczorajszym (tj. w poniedziałek, 19.01.2009) listonosz >> [...] Ogólnie śmierdzi >>[/color] > Witam;) > Moje doświadczenie z wrocławską PP jest takie, że listonosz zwykle > bierze paczki ze sobą, ale do skrzynek wrzuca tylko awizo (podejrzewam, > że tylne koło roweru ma lepszą przyczepność kiedy jest lepiej dociążone > i po to właśnie zabiera paczki - nie wiem ja koledzy z p.r.rowery > zweryfikują tą opinie).[/color]
Ja tak miałem na Popowickiej (okolice Mostu Milenijnego). Zawsze było awizo - nawet jak ktoś był cały czas w domu. Najlepsze, że tam mała poczta jest 100 metrów dalej, a awizo było na pocztę w Rynku. [color=blue] > Jeżeli zgłosisz się na pocztę o godzinie > wskazanej na awizo, to z reguły i tak nie ma paczki, bo listonosz > jeszcze nie wrócił, albo nie została posegregowana czy coś i poprostu > nie mogą jej znaleźć, a w "ogóle to proszę przyjść jutro" ;P[/color]
Ja bym odpuścił, ale czas mnie gonił. Największym problemem okazało się, że listonosz ma te papiery, gdzie się należy podpisać i biedna pani musiała zrobić jakiś dokument zastępczy. Mimo wszystko podziękowałem, bo na liście mi zależało ;-)
-- Dominik Siedlak (bachus) Na serwerze bachus - login taki mam, serwer post.pl, w całość złóż to sobie sam...
[...][color=blue] > I reklamować to sobie mogłem.[/color]
Mogłeś. Miałem podobną historię - jako nadawca paczki czekałem cierpliwie, aż przesyłka dotrze do adresata (paczka zwykła wysłana z poczty na Olszewskiego do Zielonej Góry). Po 10 dniach próbowałem interweniować na poczcie, dlaczego adresat nie ma ani paczki ani awiza. Poczekałem 14 dni, kiedy to rzekomo paczka czekała na zielonogórskiej poczcie. Któregoś dnia otrzymałem awizo, poszedłem na Olszewskiego i gdy odbierałem paczkę okazało się, że jest to zwrot mojej paczki, której poczta nie doręczyła. Co więcej - panienka w okienku pocztowym nalegała, żebym zapłacił za zwrot. Tak, poczta tak właśnie postępuje - raz płacisz za wysyłkę, drugi raz za zwrot. Oczywiście odmówiłem zapłaty (tym samym paczki nie odebrałem). Zasięgnąłem porady u rzecznika praw konsumentów. Na piśmie zwróciłem się do działu reklamacji poczty oraz do urzędu pocztowego na Olszewskiego z żądaniem wykonania usługi, za którą już zapłaciłem, Otrzymałem pismo od poczty z informacją, że powinienem: 1. zapłacić za zwrot i odebrać przesyłkę 2, złożyć reklamację w celu odzyskania pieniędzy. A ja na to swoje - proszę mi udowodnić, że poczta dostarczyła awizo lub powiadomiła adresata o przesyłce. Jako że poczta nie była w stanie tego udowodnić, dalej żądałem na piśmie wykonania usługi i powiadomiłem pisemnie rzecznika praw konsumentów. No i udało się - w końcu przesyłka dotarła. Zaparłem się - jesteśmy w pewnym sensie skazani na usługi poczty (jakoś urzędy nie korzystają z InPost-u tylko ze skostniałej poczty...) i nie dam się robić w balona. Za każdym razem, jak listonosz wrzuca awizo i nawet nie zadzwoni do drzwi, powiadamiam o tym kierownika. Ja rozumiem, że praca listonosza to nic przyjemnego, ale do ciężkiej cholery, dlaczego ja muszę biegać na zasraną pocztę i stać w kolejce? Kto korzysta z poczty na Olszewskiego ten wie, o czym piszę - przesyłki można odebrać tyko w dni robocze po godz. 18-tej. A że poczta jest czynna jeszcze tylko przez godzinę, wtedy wszyscy normalni ludzie (pracujący miałem na myśli) ustawiają się pokornie w długą kolejkę...
g.
oliveira wrote:[color=blue][color=green] >> Da się, bo oni nie muszą zabierać "dużych gabarytów", tylko samo >> awizo, więc...[/color] > Muszą.[/color]
IMO, na podstawie informacji z okienka pocztowego - nie muszą i nie zabierają. Od razu awizo - sam sobie odbierz...
-- pozdrawiam Waldek Brygier [url]www.naszesudety.pl[/url] - Prawie wszystko o Sudetach. Zapraszam! mój e-mail: kliknij na [url]http://cerbermail.com/?qVvHiHNwHr[/url] - GG 415880
Waldek Brygier wrote:[color=blue] > IMO, na podstawie informacji z okienka pocztowego - nie muszą i nie > zabierają. Od razu awizo - sam sobie odbierz...[/color]
Pani z okienka to sobie może. Co na ten temat mówi rozporządzenie ministra w sprawie warunków wykonywania usług? Przyznam, że nie chce mi się tego czytać :-)
-- Pozdrawiam Tomek
DooMiniK pisze:[color=blue] > W dniu wczorajszym (tj. w poniedziałek, 19.01.2009) listonosz > został "przechywcony", jak wrzucał awizo na list polecony > do skrzynki z dopiskiem "list duży". Nie miał przy sobie > tego listu, awizo było... Złapałem za awizo i biegiem > na pocztę (skrzyżowanie Hallera z Grabiszyńską), ponieważ > o 20.05 miałem samolot, a dość mocno mi zależało na zawartości... > > Na poczcie oczywiście odstałem swoje, no i się zaczęło... > - proszę przyjść po 18stej, listonosz jeszcze nie wrócił > - [tutaj następuje trzeci raz tłumaczenie, że listnosz nie wziął > nawet listu z poczty, tylko miał awizo] > > Kolejka spora, dopiero jak się ostro wkurzyłem (zapytałem, > czy jakaś telewizja będzie zainteresowana tym, że mojego listu > nie ma listonosz, który wrzucał awizo, na poczcie też go nie ma, > to gdzie jest ten list...). List się po pół godzinie wojny nagle > odnalazł... Gabaryty nie były zbyt duże, dwa wąskie 'blistry' z > najmniejszymi bluetooth na USB, po kilkanaście gram. List był > *polecony*, priorytetowy. Na kopercie było napisane, że > już *awizowano go 17.01, czyli w sobotę - w domu cały czas ktoś > był). Ogólnie śmierdzi mi to. >[/color] Niestety normalka na UP39 Krzycka!!!
....:::Tomek:::... pisze:[color=blue] > Pani z okienka to sobie może. Co na ten temat mówi rozporządzenie > ministra w sprawie warunków wykonywania usług? Przyznam, że nie chce mi > się tego czytać :-)[/color]
No przecież, k... piszę, że muszą. ;)
--
marcin
Day, ut ia pobrusa, a ti poziwai.
Z pamiętnika internauty. Własność: 'DooMiniK' Wpis z dnia 20-01-2009: [color=blue] > W dniu wczorajszym (tj. w poniedziałek, 19.01.2009) listonosz > został "przechywcony", jak wrzucał awizo na list polecony > do skrzynki z dopiskiem "list duży". (...)[/color] [color=blue] > Gabaryty nie były zbyt duże, dwa wąskie 'blistry' z > najmniejszymi bluetooth na USB, po kilkanaście gram. List był > *polecony*, priorytetowy. Na kopercie było napisane, że > już *awizowano go 17.01, czyli w sobotę - w domu cały czas ktoś > był). Ogólnie śmierdzi mi to.[/color]
To niestety nie jest DZIWNY zwyczaj, ale STANDARD. Kilka dni temu dokładnie ta sama sytuacja w innej części miasta - przesyłka nieduża, dom pełen ludzi i awizo w skrzynce.
-- TomaSz.
oliveira wrote:[color=blue] > No przecież, k... piszę, że muszą. ;)[/color]
A mógłbyś podeprzeć się jakimś przepisem?
-- pozdrawiam Waldek Brygier [url]www.naszesudety.pl[/url] - Prawie wszystko o Sudetach. Zapraszam! mój e-mail: kliknij na [url]http://cerbermail.com/?qVvHiHNwHr[/url] - GG 415880
oliveira wrote:[color=blue] > No przecież, k... piszę, że muszą. ;)[/color]
Ale nie dodałeś skąd to wiesz ;-)
-- Pozdrawiam Tomek
Użytkownik "nalesnik" <mu5k@o2.o2.o2.o2.pl> napisał w wiadomości news:gl3rmp$rhp$1@news.onet.pl...[color=blue] > DooMiniK wrote: > > Kolejnym razem dogadam się ze sprzedającym na allegro, żeby nadał[/color] paczkę[color=blue] > jako poste restante i sprawdzę czy uda mi się ją odebrać jeszcze tego > samego dnia, którego przyszło awizo. >[/color]
Jakiego awizo się spodziewasz na poste restante?
....:::Tomek:::... pisze:[color=blue][color=green] >> No przecież, k... piszę, że muszą. ;)[/color] > Ale nie dodałeś skąd to wiesz ;-)[/color]
Tego to ci nie powiem ;P Niestety teraz nie mam jak i kiedy poszukać dokładnie, ale sprawdź sobie rozporządzenie ministra infrastruktury w sprawie warunków świadczenia usług o charakterze powszechnym i Regulaminy usług.
--
marcin
Day, ut ia pobrusa, a ti poziwai.
lemonka pisze:[color=blue][color=green] >> Kolejnym razem dogadam się ze sprzedającym na allegro, żeby nadał[/color] > paczkę[color=green] >> jako poste restante i sprawdzę czy uda mi się ją odebrać jeszcze tego >> samego dnia, którego przyszło awizo.[/color] > Jakiego awizo się spodziewasz na poste restante?[/color]
Magicznego. Telepatycznie go zapytają czy był grzeczny.
--
marcin
Day, ut ia pobrusa, a ti poziwai.
Użytkownik "geyb" <geyb@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:gl4440$o8h$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] > [...][color=green] >> I reklamować to sobie mogłem.[/color] > > Mogłeś.[color=green] > > paczki nie odebrałem). Zasięgnąłem porady u rzecznika praw konsumentów.[/color] > Na piśmie zwróciłem się do działu reklamacji poczty oraz do urzędu > pocztowego na Olszewskiego z żądaniem wykonania usługi, za którą już > zapłaciłem, Otrzymałem pismo od poczty z informacją, że powinienem: 1. > zapłacić za zwrot i odebrać przesyłkę 2, złożyć reklamację w celu > odzyskania pieniędzy. A ja na to swoje - proszę mi udowodnić, że poczta > dostarczyła awizo lub powiadomiła adresata o przesyłce. Jako że poczta nie > była w stanie tego udowodnić, dalej żądałem na piśmie wykonania usługi i > powiadomiłem pisemnie rzecznika praw konsumentów. No i udało się - w końcu > przesyłka dotarła. Zaparłem się - jesteśmy w pewnym sensie skazani na > usługi poczty (jakoś urzędy nie korzystają z InPost-u tylko ze skostniałej > poczty...) i nie dam się robić w balona. Za każdym razem, jak listonosz > wrzuca awizo i nawet nie zadzwoni do drzwi, powiadamiam o tym kierownika. > Ja rozumiem, że praca listonosza to nic przyjemnego, ale do ciężkiej > cholery, dlaczego ja muszę biegać na zasraną pocztę i stać w kolejce? Kto > korzysta z poczty na Olszewskiego ten wie, o czym piszę - przesyłki można > odebrać tyko w dni robocze po godz. 18-tej. A że poczta jest czynna > jeszcze tylko przez godzinę, wtedy wszyscy normalni ludzie (pracujący > miałem na myśli) ustawiają się pokornie w długą kolejkę... >[/color]
To jest dobry sposób na wymuszenie u monopolisty swoich praw i gdyby więcej osób pisało reklamacje i skargi to może PP przestałoby się opłacać olewać klientów. Ja napisałem 2 skargi na listonosza co zostawiał awiza nie sprawdzając czy jest ktoś w domu i się udało jest inny listonosz który dzwoni do drzwi. Wysyłkę robię tylko inpostem bo nie zamierzam sterczeć w kolejce 0,5-1h.
Rak
[url]www.amara.com.pl[/url]
Waldek Brygier wrote:[color=blue] > witek wrote:[color=green] >> ja im kazałem wrzucać polecone do skrzynki i już nie da się awizować.[/color] > > Da się, bo oni nie muszą zabierać "dużych gabarytów", tylko samo awizo, > więc...[/color]
wiesz, jak się fizycznie w skrzynce nie mieści, to nie ma cudów. Natomiast nie biegam jak idiota za wszelkimi listami tylko dlatego, ze ktos potrzebuje potwierdzenie nadania.
[color=blue] > Wkurzające to jest, bo nie po to chyba klient płaci za np. gabaryt B, by > adresat musiał biegać na pocztę i stać pół godziny w kolejce! >[/color] to inna sprawa.
nalesnik wrote:[color=blue] > > Witam;) > Moje doświadczenie z wrocławską PP jest takie, że listonosz zwykle > bierze paczki ze sobą, ale do skrzynek wrzuca tylko awizo (podejrzewam, > że tylne koło roweru ma lepszą przyczepność kiedy jest lepiej dociążone > i po to właśnie zabiera paczki - nie wiem ja koledzy z p.r.rowery > zweryfikują tą opinie).[/color]
Błąd w myśleniu. Już to rozgryzłem. Paczki zabiera bo najwyraźniej szefostwo się czepia. natychmiast po zabraniu ladują one w samochodzi kolegi, który akurat w tym dniu jeździ samochodem. W skrzynkach lądują awiza, a paczki wieczorem z powrotem na pcozcie z poczuciem dobrze wykonanej roboty.
Aż mi się listonosz popłakał jak się sprawa wydała, bo gdzie on na rower miał te paczki wsadzić. To nie listonosza wina tylko organizacji na poczcie. Listonosz kombinuje bo żyć z czegoś musi, a w 90% przypadków rzeczywiśscie nikogo nie ma w domu.
tunia wrote:[color=blue] > > zmyslasz cos - listonisze nie noszÂą paczek tylko listy. paczki rozwoza > kierowcy samochodami, a nie rowerem >[/color] powyżej pewnej wagi. Te mniejsze musi zabierać listonosz.
Rak wrote:[color=blue] > > Patologiczne praktyki Poczty Polskiej dość często są tu opisywane i > komentowane, chyba każdy z nas miał takie doświadczenia i trochę mnie > dziwi, że ludzie nie korzystają z alternatywnych źródeł.[/color]
bo ich nie ma. [color=blue] > Osobiście > korzystam już wyłącznie z Inpost[/color]
takie samo g.... tylko się jeszcze nie naciąłeś.
oliveira wrote:[color=blue] > > Tego to ci nie powiem ;P > Niestety teraz nie mam jak i kiedy poszukać dokładnie, ale sprawdź sobie > rozporządzenie ministra infrastruktury w sprawie warunków świadczenia > usług o charakterze powszechnym i Regulaminy usług. >[/color] No i co z tego, że musza jak tego nie robią, albo udają, że robią.
witek wrote:[color=blue] > No i co z tego, że musza jak tego nie robią, albo udają, że robią.[/color]
Ale rozmawiamy tutaj o tym, co muszą, a nie co robią. Jeśli muszą, a nie robią, to masz podstawę, żeby to egzekwować.
-- Pozdrawiam Tomek
TomaSz. wrote:[color=blue] > > To niestety nie jest DZIWNY zwyczaj, ale STANDARD. > Kilka dni temu dokładnie ta sama sytuacja w innej części miasta > - przesyłka nieduża, dom pełen ludzi i awizo w skrzynce. > >[/color] Przykład z USA jak może działać poczta.
Po pierwsze, wszelkie paczki, które nie mieszczą się w skrzynce listonosz zostawia mi pod drzwiami domu. Poczta rzecz święta nikt tego nie ruszy. Raz zastałem awizo bo mnie nie było. Dzień wcześniej był telefon, że będzie dostarczona paczka, która wymaga podpisanai i obecności kogoś w domu. Zadzwoniłem do ichniejszego centrum (wszystko automat), żeby nie próbowali dostarczać na następny dzień, tylko sam sobie odbiorę. Za pół godziny listonosz był w domu. Przysłali mu informację na komputer zamonotwany w samochodzie, że już jestem w domu i ma ją dowieźć do mnie zamiast wrócić na pocztę.
....:::Tomek:::... wrote:[color=blue] > witek wrote:[color=green] >> No i co z tego, że musza jak tego nie robią, albo udają, że robią.[/color] > > Ale rozmawiamy tutaj o tym, co muszą, a nie co robią. Jeśli muszą, a nie > robią, to masz podstawę, żeby to egzekwować. >[/color]
właśnie, że rozmawiamy o tym co robią,a właściwie czego nie robią a powinni.
witek pisze:[color=blue][color=green][color=darkred] >>> No i co z tego, że musza jak tego nie robią, albo udają, że robią[/color] >> Ale rozmawiamy tutaj o tym, co muszą, a nie co robią. Jeśli muszą, a >> nie robią, to masz podstawę, żeby to egzekwować.[/color] > właśnie, że rozmawiamy o tym co robią,a właściwie czego nie robią a > powinni.[/color]
A to jakaś różnica?
--
marcin
Day, ut ia pobrusa, a ti poziwai.
DooMiniK pisze:
[...]
Wszyscy którzy mają problem z PP mogą napisać skargę na adres lub nr faxu biura dyrekcji generalnej poczty w Warszawie (dane na stronie).
Pomaga.
geyb pisze:[color=blue] > [...][/color] Wiesz może dzięki takim ludziom jak Ty coś sie zmieni, ja w to nie wierze. Ta firma jest z byt długo na rynku, by szefostwo nie wiedziało jak ta firma funkcjonuje. Nie wierze też w to że jakaś napisana skarga ich zdziwi i zaskoczy, owszem, czasami jakieś ruchy wykonują, ale to są pozory.
Oni to mają w dupie głęboko, w dupie mają klientów z których żyją, najprostszy dowód na to to k.... 12 okienek a tylko jedno max dwa czynne.
Klienci to jedno, dwa, to ichna organizacja, ja p....e, słów brak, dajesz awizo, a ta babka miota sie z nim 10 min po poczcie zanim znajdzie przesyłkę, kurwa loteria.
A najlepsze że jak tak sie nastoję, a ona znika z awizo na 10 min, potem patrze idzie, i niesie paczkę, odzczuwam taką radość jak bym w totka wygrał LOL
Od momentu kiedy zacząłem odczuwać tą radosną zchize i jak mnie wyr....i z dwoma paczkami, na ile to możliwe to tylko kurier. -- Krzysiek
Tue, 20 Jan 2009 01:10:07 +0000, w <4975246b$1@news.home.net.pl>, DooMiniK <"bachus20[WYTNIJ]\"@poczta.wp.pl"> napisał(-a): [color=blue] > *polecony*, priorytetowy. Na kopercie było napisane, że > już *awizowano go 17.01, czyli w sobotę - w domu cały czas ktoś > był). Ogólnie śmierdzi mi to.[/color]
Skarga do UP z potwierdzeniem -- od tej pory polecone ładnie wędrująpod same drzwi, a awizo stało się czymś nieznanym... (UP39 Krzycka)
In news:gl46u6$bbp$1@inews.gazeta.pl, ....:::Tomek:::... <tomek@space.pl> typed:[color=blue] > oliveira wrote:[color=green] >> No przecież, k... piszę, że muszą. ;)[/color] > > Ale nie dodałeś skąd to wiesz ;-)[/color]
Sugerowałbym wierzyć olivier'woi* w tym względzie :)
* jak to się .... odmienia? :) -- Urko
In news:gl4l5d$49e$1@inews.gazeta.pl, witek <witek7205@gazeta.pl.invalid> typed:[color=blue] > nalesnik wrote:[color=green] >> >> Witam;) >> Moje doświadczenie z wrocławską PP jest takie, że listonosz zwykle >> bierze paczki ze sobą, ale do skrzynek wrzuca tylko awizo >> (podejrzewam, że tylne koło roweru ma lepszą przyczepność kiedy jest >> lepiej dociążone i po to właśnie zabiera paczki - nie wiem ja >> koledzy z p.r.rowery zweryfikują tą opinie).[/color] > > Błąd w myśleniu. Już to rozgryzłem. > Paczki zabiera bo najwyraźniej szefostwo się czepia. > natychmiast po zabraniu ladują one w samochodzi kolegi, który akurat w > tym dniu jeździ samochodem. > W skrzynkach lądują awiza, a paczki wieczorem z powrotem na pcozcie z > poczuciem dobrze wykonanej roboty. > > Aż mi się listonosz popłakał jak się sprawa wydała, bo gdzie on na > rower miał te paczki wsadzić. > To nie listonosza wina tylko organizacji na poczcie. Listonosz > kombinuje bo żyć z czegoś musi, a w 90% przypadków rzeczywiśscie nikogo > nie ma > w domu.[/color]
Miałem podobnie, polecam drogę: [email]skargi@centrala.poczta-polska.pl[/email]
-- Urko
In news:gl42ls$eqb$1@inews.gazeta.pl, Aa <Aa@aaa.pl> typed:[color=blue][color=green] >> W dniu wczorajszym (tj. w poniedziałek, 19.01.2009) listonosz >> został "przechywcony", jak wrzucał awizo na list polecony >> do skrzynki z dopiskiem "list duży". Nie miał przy sobie >> tego listu, awizo było... Złapałem za awizo i biegiem >> na pocztę (skrzyżowanie Hallera z Grabiszyńską), ponieważ >> o 20.05 miałem samolot, a dość mocno mi zależało na zawartości... >> >> Na poczcie oczywiście odstałem swoje, no i się zaczęło... >> - proszę przyjść po 18stej, listonosz jeszcze nie wrócił >> - [tutaj następuje trzeci raz tłumaczenie, że listnosz nie wziął >> nawet listu z poczty, tylko miał awizo] >> >> Kolejka spora, dopiero jak się ostro wkurzyłem (zapytałem, >> czy jakaś telewizja będzie zainteresowana tym, że mojego listu >> nie ma listonosz, który wrzucał awizo, na poczcie też go nie ma, >> to gdzie jest ten list...). List się po pół godzinie wojny nagle >> odnalazł... Gabaryty nie były zbyt duże, dwa wąskie 'blistry' z >> najmniejszymi bluetooth na USB, po kilkanaście gram. List był >> *polecony*, priorytetowy. Na kopercie było napisane, że >> już *awizowano go 17.01, czyli w sobotę - w domu cały czas ktoś >> był). Ogólnie śmierdzi mi to.[/color] > > Psie Pole - Litewska / poczta Mirków - ta sama sytuacja > Grabiszyńska - Pereca - bardzo podobna sytuacja[/color]
Oj taaaak :), polecam drogę: [email]skargi@centrala.poczta-polska.pl[/email] -- Urko
In news:gl4mad$1e9$1@node1.news.atman.pl, G-Z <poczta@piotrek.prohost.pl> typed:[color=blue] > DooMiniK pisze: > > [...] > > Wszyscy którzy mają problem z PP mogą napisać skargę na adres lub nr > faxu biura dyrekcji generalnej poczty w Warszawie (dane na stronie). > > Pomaga.[/color]
Potwierdzam i polecam drogę: [email]skargi@centrala.poczta-polska.pl[/email] -- Urko
In news:4975246b$1@news.home.net.pl, DooMiniK" <"bachus20[WYTNIJ]\"@poczta.wp.pl <"bachus20[WYTNIJ]\"@poczta.wp.pl"> typed:
Mialem podobnie, polecam drogę: [email]skargi@centrala.poczta-polska.pl[/email] -- Urko
[email]radekp@konto.pl[/email] pisze:[color=blue] > Tue, 20 Jan 2009 01:10:07 +0000, w <4975246b$1@news.home.net.pl>, DooMiniK > <"bachus20[WYTNIJ]\"@poczta.wp.pl"> napisał(-a): >[color=green] >> *polecony*, priorytetowy. Na kopercie było napisane, że >> już *awizowano go 17.01, czyli w sobotę - w domu cały czas ktoś >> był). Ogólnie śmierdzi mi to.[/color] > > Skarga do UP z potwierdzeniem -- od tej pory polecone ładnie wędrują pod same > drzwi, a awizo stało się czymś nieznanym... (UP39 Krzycka)[/color]
Skarga do naczelnika poczty niewiele zdziała, proponuje od razu walić do Warszawy, wtedy ów naczelnik przyjdzie do Ciebie osobiście w ciągu kilku dni z przeprosinami.
In news:gl5575$7l0$1@node2.news.atman.pl, G-Z <poczta@piotrek.prohost.pl> typed:[color=blue] > [email]radekp@konto.pl[/email] pisze:[color=green] >> Tue, 20 Jan 2009 01:10:07 +0000, w <4975246b$1@news.home.net.pl>, >> DooMiniK <"bachus20[WYTNIJ]\"@poczta.wp.pl"> napisał(-a): >>[color=darkred] >>> *polecony*, priorytetowy. Na kopercie było napisane, że >>> już *awizowano go 17.01, czyli w sobotę - w domu cały czas ktoś >>> był). Ogólnie śmierdzi mi to.[/color] >> >> Skarga do UP z potwierdzeniem -- od tej pory polecone ładnie wędrują >> pod same drzwi, a awizo stało się czymś nieznanym... (UP39 Krzycka)[/color] > > Skarga do naczelnika poczty niewiele zdziała, proponuje od razu walić > do Warszawy, wtedy ów naczelnik przyjdzie do Ciebie osobiście w ciągu > kilku dni z przeprosinami.[/color]
Może nie przyjdzie ale kilka maili [email]skargi@centrala.poczta-polska.pl[/email] pomaga. -- Urko
Urko pisze:[color=blue] > In news:gl5575$7l0$1@node2.news.atman.pl, > G-Z <poczta@piotrek.prohost.pl> typed:[color=green] >> [email]radekp@konto.pl[/email] pisze:[color=darkred] >>> Tue, 20 Jan 2009 01:10:07 +0000, w <4975246b$1@news.home.net.pl>, >>> DooMiniK <"bachus20[WYTNIJ]\"@poczta.wp.pl"> napisał(-a): >>> >>>> *polecony*, priorytetowy. Na kopercie było napisane, że >>>> już *awizowano go 17.01, czyli w sobotę - w domu cały czas ktoś >>>> był). Ogólnie śmierdzi mi to. >>> >>> Skarga do UP z potwierdzeniem -- od tej pory polecone ładnie wędrują >>> pod same drzwi, a awizo stało się czymś nieznanym... (UP39 Krzycka)[/color] >> >> Skarga do naczelnika poczty niewiele zdziała, proponuje od razu walić >> do Warszawy, wtedy ów naczelnik przyjdzie do Ciebie osobiście w ciągu >> kilku dni z przeprosinami.[/color] > > Może nie przyjdzie ale kilka maili [email]skargi@centrala.poczta-polska.pl[/email] pomaga.[/color]
Do mnie przyszedł i prosił żeby więcej skarg nie pisać bo mają kontrole ;-).
Maile mailami ale polecam wysłać skargę pocztą polską ;) lub faxem, pismo inaczej wygląda, jakąś pieczątke można walnąć, podpis odręczny. I masz potwierdzenie wysłania, z mailami różnie bywa.
Urko wrote:[color=blue] > Sugerowałbym wierzyć olivier'woi* w tym względzie :) > > * jak to się .... odmienia? :)[/color] oliveirze? :D
-- Elias
In news:gl4v6k$7ke$1@node1.news.atman.pl, G-Z <poczta@piotrek.prohost.pl> typed:[color=blue] > Urko pisze:[color=green] >> In news:gl5575$7l0$1@node2.news.atman.pl, >> G-Z <poczta@piotrek.prohost.pl> typed:[color=darkred] >>> [email]radekp@konto.pl[/email] pisze: >>>> Tue, 20 Jan 2009 01:10:07 +0000, w <4975246b$1@news.home.net.pl>, >>>> DooMiniK <"bachus20[WYTNIJ]\"@poczta.wp.pl"> napisał(-a): >>>> >>>>> *polecony*, priorytetowy. Na kopercie było napisane, że >>>>> już *awizowano go 17.01, czyli w sobotę - w domu cały czas ktoś >>>>> był). Ogólnie śmierdzi mi to. >>>> >>>> Skarga do UP z potwierdzeniem -- od tej pory polecone ładnie >>>> wędrują pod same drzwi, a awizo stało się czymś nieznanym... (UP39 >>>> Krzycka) >>> >>> Skarga do naczelnika poczty niewiele zdziała, proponuje od razu >>> walić do Warszawy, wtedy ów naczelnik przyjdzie do Ciebie osobiście >>> w ciągu kilku dni z przeprosinami.[/color] >> >> Może nie przyjdzie ale kilka maili [email]skargi@centrala.poczta-polska.pl[/email] >> pomaga.[/color] > > Do mnie przyszedł i prosił żeby więcej skarg nie pisać bo mają > kontrole ;-).[/color]
Życie pisze najlepsze scenariusze..... :)
[color=blue] > Maile mailami ale polecam wysłać skargę pocztą polską ;) lub faxem, > pismo inaczej wygląda, jakąś pieczątke można walnąć, podpis odręczny. > I masz potwierdzenie wysłania, z mailami różnie bywa.[/color]
To ci powiem, że podobnie myślałem ale do czasu jak zoabczylem jak ta moja skarga wedorwała po poszczególnych poziomach tej szacownej instytucji. -- Urko
In news:gl57t1$9hs$1@news.dialog.net.pl, Elias <eliasu@nospamorange.pl> typed:[color=blue] > Urko wrote:[color=green] >> Sugerowałbym wierzyć olivier'woi* w tym względzie :) >> >> * jak to się .... odmienia? :)[/color] > oliveirze?[/color]
No chyba tak.... i cudnie wskazuje to na r.ż. :) -- Urko
Urko wrote:[color=blue] > No chyba tak.... i cudnie wskazuje to na r.ż. :)[/color] podobnie jak Maradona :)
-- Elias
Thus wrote Krzysztof 45 <mekarWYTNIJTO@vp.pl>:[color=blue] > mnie wyr....i z dwoma paczkami, na ile to możliwe to tylko > kurier.[/color]
Który robi to samo. Sprawdzone.
Paweł
-- (___) | Pawel Wiecek ----------------- Coven / Svart --------------------- | < o o > | [url]http://www.coven.vmh.net/[/url] <coven@vmh.net> GSM: +48603240006 | \ ^ / | GPG/PGP info in message headers * [ Debian GNU/Linux developer ] | (") | You have a lot of free disk now. Don't thank me, it was my job. -B |
In news:gl5a19$an1$1@news.dialog.net.pl, Elias <eliasu@nospamorange.pl> typed:[color=blue] > Urko wrote:[color=green] >> No chyba tak.... i cudnie wskazuje to na r.ż. :) podobnie jak >> Maradona :)[/color][/color]
I po to właśnie, w języku polskim, rozróżnia się rodzaje aby dawały one informację o płci danej osoby. -- Urko
Użytkownik "DooMiniK" napisał: [color=blue] > *polecony*, priorytetowy. Na kopercie było napisane, że > już *awizowano go 17.01, czyli w sobotę - w domu cały czas > ktoś był). Ogólnie śmierdzi mi to.[/color]
Taaa... ja kiedyś (po 18-tej oczywiście) odebrałam duży list, na którym już ktoś pracowicie przyklepał pieczątkę z terminem awizowania następnego dnia :)
-- Pozdrawiam - Aicha
Urko wrote:[color=blue] > > Miałem podobnie, polecam drogę: [email]skargi@centrala.poczta-polska.pl[/email] >[/color]
Wystarczył telefon do naczelnika poczty we wrocławiu i paczka sama przyszła w podskokach, stąd wiem dlaczego nie noszą. Facet sam się zapytał gdzie on na ten rower ma te 20 paczek wsadzić. Ja mu sie w sumie wcale nie dziwię.
Paweł Więcek wrote:[color=blue] > Thus wrote Krzysztof 45 <mekarWYTNIJTO@vp.pl>:[color=green] >> mnie wyr....i z dwoma paczkami, na ile to możliwe to tylko >> kurier.[/color] > > Który robi to samo. Sprawdzone. > > Paweł >[/color]
raz dostałem smsa "z nikąd" z pytaniem czy jestem w domu. Za chwilę telefon. Kurier dzwoni z opierdzielem, czemu mu na smsa nie odpowiadam bo on mi musi przesyłkę dostarczyć.
Też spotkałem się z takimi praktykami. Tzn. wchodząc do domu zastałem listonosza akurat jak wrzucał awizo z podaniem przyczyny niedoręczenia takiej, że nie zastał adresata. Ponieważ adresat się pojawił, logiczne byłoby że przesyłka też się znajdzie.
Niestety, doręczyciel wyjaśnił że z założenia nie bierze przesyłek, bo po prostu by się nie wyrobił - bo w torbie zmieści mu się każda liczba awiz, natomiast tylko parę przesyłek (a jeszcze jak doręcza w środku dnia to szansa że ktoś go złapie tak jak ja jest niewielka).
Na pierwszy rzut oka brzmiało logicznie (pomijając ewidentną nieuczciwość ze strony Poczty Polskiej), ale jak policzyć że ktoś musi te awiza wypisać, gdzieś je sensownie zmagazynować i potem wydawać klientom... wg mnie wyszłoby mniej więcej na to samo, jeśli którąś z pań zza okienka przesadzono by z krzesełka na rowerek.
pozdrawiam, G.
--
Urko wrote:[color=blue] > Mialem podobnie, polecam drogę: [email]skargi@centrala.poczta-polska.pl[/email][/color]
Musieli ci zajść za skórę, co? Bo chyba w każdym podwątku wkleiłeś ten adres;) Spamboty im teraz zasmarkają skrzynkę i ci z poczty w ogóle przestaną czytać co przychodzi na ten adres.
-- pozdr nalesnik
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:gl4lb2$49e$3@inews.gazeta.pl...[color=blue] > Rak wrote:[color=green] >> >> Patologiczne praktyki Poczty Polskiej dość często są tu opisywane i >> komentowane, chyba każdy z nas miał takie doświadczenia i trochę mnie >> dziwi, że ludzie nie korzystają z alternatywnych źródeł.[/color] > > bo ich nie ma. >[color=green] >> Osobiście korzystam już wyłącznie z Inpost[/color] > > takie samo g.... tylko się jeszcze nie naciąłeś.[/color]
tan od 3 lat nie naciąłem się i mam nadzieje, że tak zostanie.
Rak
[url]www.amara.com.pl[/url]
In news:gl6ldt$fon$1@news.onet.pl, nalesnik <mu5k@o2.o2.o2.o2.pl> typed:[color=blue] > Urko wrote:[color=green] >> Mialem podobnie, polecam drogę: [email]skargi@centrala.poczta-polska.pl[/email][/color] > > Musieli ci zajść za skórę, co? Bo chyba w każdym podwątku wkleiłeś ten > adres;) > Spamboty im teraz zasmarkają skrzynkę i ci z poczty w ogóle przestaną > czytać co przychodzi na ten adres.[/color]
Owszem zaszli, a wkleilem dla wspólnego dobra (mowie serio) im wiecej takich informacji klienci złożą tym lepiej komorka kontroli w samej centrali będzie wiedziała co się dzieje na dole i tym szybciej będą się kręciły kółeczka na dole czyli naszych osiedlowych UP. Co do SPAMu to mysle ze sobie z tym poradzą, ten adres jest powszechnie dostępny.
I absolutnie nie kierowała mną zemsta, do głowy mi to nawet nie przyszlo. -- Urko
In news:gl6486$b2f$1@inews.gazeta.pl, witek <witek7205@gazeta.pl.invalid> typed:[color=blue] > Urko wrote:[color=green] >> >> Miałem podobnie, polecam drogę: [email]skargi@centrala.poczta-polska.pl[/email] >>[/color] > > Wystarczył telefon do naczelnika poczty we wrocławiu i paczka sama > przyszła w podskokach, stąd wiem dlaczego nie noszą. > Facet sam się zapytał gdzie on na ten rower ma te 20 paczek wsadzić. > Ja mu sie w sumie wcale nie dziwię.[/color]
Ja również najpierw dzwonilem ale na trzy poczty, tą 200 m ode mnie, jakąś ważniejszą z 2km ode mnie gdzie mnie odesłano z tej pierwszej i na koniec na główną ..., potem zacząłem pisać na ww adres. Ja samym listonoszom też się nie dziwię jesli chodzi o niektóre zachowania ale jesli nawet nie zadzwoni, jesli nawet nie dostarczy mi awiza to sorry winnetou... -> zrób coś z tym szanowna pp. -- Urko
Z pamiętnika internauty. Własność: 'witek' Wpis z dnia 20-01-2009: [color=blue] > Po pierwsze, wszelkie paczki, które nie mieszczą się w skrzynce > listonosz zostawia mi pod drzwiami domu. Poczta rzecz święta nikt tego > nie ruszy.[/color]
Niestety w Polce nie każdy może mieć broń w domu - pozwolenie trzeba mieć :) [color=blue] > Zadzwoniłem do ichniejszego centrum (wszystko automat), żeby nie > próbowali dostarczać na następny dzień, tylko sam sobie odbiorę. Za pół > godziny listonosz był w domu. Przysłali mu informację na komputer > zamonotwany w samochodzie, że już jestem w domu i ma ją dowieźć do mnie > zamiast wrócić na pocztę.[/color]
A tu jakieś totalne SF opisujesz :-)
-- TomaSz.
Rak pisze:[color=blue][color=green][color=darkred] >>> Osobiście korzystam już wyłącznie z Inpost[/color] >> >> takie samo g.... tylko się jeszcze nie naciąłeś.[/color] > > tan od 3 lat nie naciąłem się i mam nadzieje, że tak zostanie.[/color]
Mam dziwne wrażenie, że tam pracujesz.
--
marcin
Day, ut ia pobrusa, a ti poziwai.
Dnia 22-01-2009 o 11:16:29 TomaSz. napisał(a): [color=blue][color=green] >> Po pierwsze, wszelkie paczki, które nie mieszczą się w skrzynce >> listonosz zostawia mi pod drzwiami domu. Poczta rzecz święta nikt tego >> nie ruszy.[/color] > > Niestety w Polce nie każdy może mieć broń w domu > - pozwolenie trzeba mieć :) >[/color]
W Anglii tez nie mozna miec broni, a poczta zostawia pod drzwiami paczuszki (chyba ze specjalne jakieś w stylu potwierdzenie odbioru itp.) i nikt tego nie kradnie. Mimo tego że tam tylu polaków ;D Tak, wiem, mam kompleks Polaka dzikusa i zlodzieja :D ale taka prawda :D
pozdro.
Dnia 20-01-2009 o 21:23:35 Paweł Więcek napisał(a): [color=blue] > Thus wrote Krzysztof 45 <mekarWYTNIJTO@vp.pl>:[color=green] >> mnie wyr....i z dwoma paczkami, na ile to możliwe to tylko >> kurier.[/color] > > Który robi to samo. Sprawdzone. > > Paweł[/color]
Ejj! Ale za to artystyczniej i szybciej to robi! :D
pozdro.
wanamingo pisze:[color=blue] > Dnia 20-01-2009 o 21:23:35 Paweł Więcek napisał(a): >[color=green] >> Thus wrote Krzysztof 45 <mekarWYTNIJTO@vp.pl>:[color=darkred] >>> mnie wyr....i z dwoma paczkami, na ile to możliwe to tylko >>> kurier.[/color] >> >> Który robi to samo. Sprawdzone. >> >> Paweł[/color] > > Ejj! Ale za to artystyczniej i szybciej to robi! :D[/color]
Ale za ten artyzm trzeba też więcej zapłacić. PP wyrucha Cię taniej ;)
TomaSz. wrote:[color=blue] >[color=green] >> Po pierwsze, wszelkie paczki, które nie mieszczą się w skrzynce >> listonosz zostawia mi pod drzwiami domu. Poczta rzecz święta nikt tego >> nie ruszy.[/color] > > Niestety w Polce nie każdy może mieć broń w domu > - pozwolenie trzeba mieć :)[/color]
nik nie ma. niepotrzebna. natomiast policja działa błyskawicznie.
[color=blue] >[color=green] >> Zadzwoniłem do ichniejszego centrum (wszystko automat), żeby nie >> próbowali dostarczać na następny dzień, tylko sam sobie odbiorę. Za pół >> godziny listonosz był w domu. Przysłali mu informację na komputer >> zamonotwany w samochodzie, że już jestem w domu i ma ją dowieźć do mnie >> zamiast wrócić na pocztę.[/color] > > A tu jakieś totalne SF opisujesz :-) >[/color] Dużo jest takich SF. W jedną jak i w drugą stronę.
Użytkownik "oliveira" <_oliveira@go2.pl_> napisał w wiadomości news:gl9h2m$31a$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] > Rak pisze:[color=green][color=darkred] >>>> Osobiście korzystam już wyłącznie z Inpost >>> >>> takie samo g.... tylko się jeszcze nie naciąłeś.[/color] >> >> tan od 3 lat nie naciąłem się i mam nadzieje, że tak zostanie.[/color] > > Mam dziwne wrażenie, że tam pracujesz. >[/color]
Pierwsze wrażenie często jest mylne ;)
Rak
[url]www.amara.com.pl[/url]
GB zapodal(a): [color=blue] > Na pierwszy rzut oka brzmiało logicznie (pomijając ewidentną nieuczciwość ze > strony Poczty Polskiej), ale jak policzyć że ktoś musi te awiza wypisać, gdzieś > je sensownie zmagazynować i potem wydawać klientom... wg mnie wyszłoby mniej > więcej na to samo, jeśli którąś z pań zza okienka przesadzono by z krzesełka na > rowerek.[/color]
Ogólnie jest to logiczne, ciężko nosić wszystkie paczki. Ale zamiast awiz powinny być jednorazowe kody do szafek na poczcie - przychodzę, wyjmuję swoją przesyłkę i do widzenia. Podobne rozwiązanie ma się pojawić niedługo u firm kurierskich.
-- pozdrawiam, Zbylut * Usenet news. Learn what you know, share what you don't *
Thus wrote wanamingo <wanamingo@op.pl>:[color=blue][color=green] >> Który robi to samo. Sprawdzone.[/color] > Ejj! Ale za to artystyczniej i szybciej to robi! :D[/color]
Fakt, szybciej. Szybciej ożna dostać telefon od nadawcy, że przesyłka wróciła (sprawdzone, z -- tfu, tfu! -- UPS).
Paweł
-- (___) | Pawel Wiecek ----------------- Coven / Svart --------------------- | < o o > | [url]http://www.coven.vmh.net/[/url] <coven@vmh.net> GSM: +48603240006 | \ ^ / | GPG/PGP info in message headers * [ Debian GNU/Linux developer ] | (") | * Software is like sex, it's better when it's free. -- Linus |
ducze napisał(a): [color=blue] > > Ale za ten artyzm trzeba też więcej zapłacić.[/color]
A co? Niech sąsiedzi wiedzą, ze stać na kuriera, a nie na jakas ludową pocztę!
Tue, 20 Jan 2009 19:15:07 +0100, w <t35cn410rkcpqlo5fira6n8cccb1fs7002@4ax.com>, "radekp@konto.pl" <radekp@konto.pl> napisał(-a): [color=blue] > Tue, 20 Jan 2009 01:10:07 +0000, w <4975246b$1@news.home.net.pl>, DooMiniK > <"bachus20[WYTNIJ]\"@poczta.wp.pl"> napisał(-a): > [color=green] > > *polecony*, priorytetowy. Na kopercie było napisane, że > > już *awizowano go 17.01, czyli w sobotę - w domu cały czas ktoś > > był). Ogólnie śmierdzi mi to.[/color] > > Skarga do UP z potwierdzeniem -- od tej pory polecone ładnie wędrują pod same > drzwi, a awizo stało się czymś nieznanym... (UP39 Krzycka)[/color]
No i wykrakałem... dziś znowu 2 awizo pod obecność... no to terazna skargi@ :]
In news:57rjn4pq2sipn7fuaonn8le61vn9jmjj0v@4ax.com, Użytkownik <radekp@konto.pl> typed:[color=blue] > Tue, 20 Jan 2009 19:15:07 +0100, w > <t35cn410rkcpqlo5fira6n8cccb1fs7002@4ax.com>, "radekp@konto.pl" > <radekp@konto.pl> napisał(-a): >[color=green] >> Tue, 20 Jan 2009 01:10:07 +0000, w <4975246b$1@news.home.net.pl>, >> DooMiniK <"bachus20[WYTNIJ]\"@poczta.wp.pl"> napisał(-a): >>[color=darkred] >>> *polecony*, priorytetowy. Na kopercie było napisane, że >>> już *awizowano go 17.01, czyli w sobotę - w domu cały czas ktoś >>> był). Ogólnie śmierdzi mi to.[/color] >> >> Skarga do UP z potwierdzeniem -- od tej pory polecone ładnie wędrują >> pod same drzwi, a awizo stało się czymś nieznanym... (UP39 Krzycka)[/color] > > No i wykrakałem... dziś znowu 2 awizo pod obecność... no to teraz na > skargi@ :][/color]
Od razu skan / fotke awiza załącz. -- Urko
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.ploprawy.xlx.pl
|
|