|
zadłużenie Polski przekroczyło 430 mld USD
rafal2325 |
Na koniec 2008 r. dług wewnetrzny Polski wynosil ok. 57 mld. zł. a dług zewnętrzny ok. 173 mld. euro - razem daje to ponad 1 bilion 300 miliardów złotych lub 480 mld. dolarów. Ostatnie decyzje o sprzedaży energetyki, KGHM, przemysłu chemicznego, itd. przypominają zachowanie alkoholika, który wyprzedaje ostatnie sprzęty z domu żeby kupić alkohol. Do czego to prowadzi pkazuje dskonale film dokumentalny z udziałem Noami Klein. Film nakręcony w Argentynie w czsie jej bankructwa. Link do filmu z polskim lektorem:
[url]http://www.obnie.info/Joomla/index.php?option=com_content&view=article&id=306:polska-sladami-argentyny&catid=75:kulisy-systemu&Itemid=27[/url] Materiał z serwisu Obywatelskie nieposłuszeństwo (zał. w 1999 r.) - [url]www.obnie.info[/url]
Użytkownik "Obywatelskie nieposłuszeństwo" <obnie@obnie.info> napisał w wiadomości news:76aa85dcqvp1p158pj2va03budglnroos7@4ax.com... [color=blue] > Na koniec 2008 r. dług wewnetrzny Polski wynosil ok. 57 mld. zł. a > dług zewnętrzny ok. 173 mld. euro - razem daje to ponad 1 bilion 300 > miliardów złotych lub 480 mld. dolarów.[/color]
zgadzam sie ze to żle, przestanmy rozdawac pieniadze... [color=blue] > Ostatnie decyzje o sprzedaży energetyki, KGHM, przemysłu chemicznego, > itd. przypominają zachowanie alkoholika, który wyprzedaje ostatnie > sprzęty z domu żeby kupić alkohol. Do czego to prowadzi pkazuje[/color]
te firmy powinny być juz sprzedane dawno, miec prywatnego wlasciciela - bo taki firmy sobie radzą albowiem wlasciciel jest chciwy i chce mieć zysk. Ot, kapitalizm. Jakos wydaje mi sie ze stacznie gdanską ostatnio sprzedalismy, ma być zlikwidowana pochylnia ale wielkosc produkcji ma byc zachowana. Ot kapitalista potrafi....
A poza tym - NTG.
b.
On 2009-08-14 11:27:10 +0200, "Budyń" <bud_yn@gazeta.pl> said: [color=blue] > Jakos wydaje mi sie ze stacznie gdanską ostatnio sprzedalismy, ma być > zlikwidowana pochylnia ale wielkosc produkcji ma byc zachowana.[/color]
Produkcji czego? Zakrętek do słoików? [color=blue] > Ot kapitalista potrafi....[/color]
Oczywiście... likwidować konkurencję. Ile to zakładów kupiono po to aby je zlikwidować. Dużych i małych.
-- DJ
PS. przy odpisywaniu na priv usun antyspamowy wpis z adresu
> Ostatnie decyzje o sprzedaży energetyki, KGHM, przemysłu chemicznego,[color=blue] > itd. przypominają zachowanie alkoholika, który wyprzedaje ostatnie > sprzęty z domu żeby kupić alkohol.[/color]
A mozesz mi wyjasnic, jaka to strategia czyni posiadanie KGHM, czy przemyslu chemicznego niezbednym? Po co panstwu miedz i chemia? Jak sprzeda, to przestanie prad plynac, bo miedzi na druty zabraknie? A moze uwazasz, ze lepiej miec, jak nie miec? Lepiej, zeby alkoholik mial, a niszczalo gdzies u niego na strychu, niz zeby zrobic z tego wlasciwy uzytek? -- Olleo
> > Jakos wydaje mi sie ze stacznie gdanską ostatnio sprzedalismy, ma być[color=blue][color=green] > > zlikwidowana pochylnia ale wielkosc produkcji ma byc zachowana.[/color] > > Produkcji czego? Zakrętek do słoików?[/color]
A niechby i sloikow. Zal dupe sciska? Bo co? Dume narodowa stracisz, jak te kilka statkow na 10 lat powstanie gdzie indziej, niz w Polsce prowadzac do strat finansowych? No tak, Polska musi byc stoczniowym potentatem i basta! Ty chyba sobie nie zdajesz sprawy z tego, ile diengow z twojej kieszeni poszlo na utrzymanie darmozjadow przez ostatnie 20 lat... [color=blue][color=green] > > Ot kapitalista potrafi....[/color] > > Oczywiście... likwidować konkurencję. Ile to zakładów kupiono po to aby > je zlikwidować. Dużych i małych.[/color]
Widac nie potrzeba tylu producentow statkow na rynku, ze konkurencji stocznie nie wytrzymaja. -- Olleo
On 2009-08-17 07:00:19 +0200, Olleo <olleo@tlen.pl> said: [color=blue][color=green][color=darkred] >>> Jakos wydaje mi sie ze stacznie gdanską ostatnio sprzedalismy, ma by[/color][/color] > ć[color=green][color=darkred] >>> zlikwidowana pochylnia ale wielkosc produkcji ma byc zachowana.[/color] >> >> Produkcji czego? Zakrętek do słoików?[/color] > A niechby i sloikow. Zal dupe sciska?[/color]
Chyba Twoją? [color=blue] > Dume narodowa stracisz,[/color]
To się nazywa niepodległość kraju. Gospodarka jest jednym z czynników niepodległości. Jeśli rozdamy ją za bezcen ludziom nie mającym na względzie że gospodarka służy czemuś więcej niż "robieniu pieniędzy" to... nie różnimy się niczym od murzyna w RPA. [color=blue] > jak te kilka statkow na 10 lat powstanie gdzie indziej, niz w Polsce > prowadzac do strat finansowych? No tak, Polska musi byc stoczniowym > potentatem i basta! Ty chyba sobie nie zdajesz sprawy z tego, ile > diengow z twojej kieszeni poszlo na utrzymanie darmozjadow przez > ostatnie 20 lat...[/color]
Takich jak Ty? No chyba rzeczywiście nie zdaję sobie sprawy... [color=blue][color=green][color=darkred] >>> Ot kapitalista potrafi....[/color] >> Oczywiście... likwidować konkurencję. Ile to zakładów kupiono p[/color] > o to aby[color=green] >> je zlikwidować. Dużych i małych.[/color] > Widac nie potrzeba tylu producentow statkow na rynku, ze konkurencji > stocznie nie wytrzymaja.[/color]
Ależ potrzeba... żeby pracę miał stoczniowiec w Niemczech, w Korei, w Chinach. Durny "polaczek" nie musi mieć pracy. I można od niego wytragać wiele rzeczy za świecidełka i blaszki.
-- DJ
PS. przy odpisywaniu na priv usun antyspamowy wpis z adresu
On 2009-08-17 06:57:08 +0200, Olleo <olleo@tlen.pl> said: [color=blue][color=green] >> Ostatnie decyzje o sprzedaży energetyki, KGHM, przemysłu chemicznego, >> itd. przypominają zachowanie alkoholika, który wyprzedaje ostatnie >> sprzęty z domu żeby kupić alkohol.[/color] > A mozesz mi wyjasnic, jaka to strategia czyni posiadanie KGHM, czy > przemyslu chemicznego niezbednym? Po co panstwu miedz i chemia?[/color]
A po co państwu niepodległość? A po co państwu obywatele?
-- DJ
PS. przy odpisywaniu na priv usun antyspamowy wpis z adresu
DJ wrote:[color=blue] >[color=green] >> Dume narodowa stracisz,[/color] > > To się nazywa niepodległość kraju. Gospodarka jest jednym z czynników > niepodległości.[/color]
Szczególnie centralnie sterowana zza biurka kacyków parti politycznych, żeby było gdzie nieudaczników synalków upchnąć.
Efekt możesz oglądać do dziś.
On 2009-08-17 23:08:23 +0200, witek <witek7205@gazeta.pl.invalid> said: [color=blue] > DJ wrote:[color=green] >>[color=darkred] >>> Dume narodowa stracisz,[/color] >> >> To się nazywa niepodległość kraju. Gospodarka jest jednym z czynników >> niepodległości.[/color] > > Szczególnie centralnie sterowana zza biurka kacyków parti politycznych, > żeby było gdzie nieudaczników synalków upchnąć.[/color]
Sterowana jest zawsze przez jakichś kacyków, i zawsze synalkowie są upychani. W każdym kraju, w każdym ustroju. Jeśli nie partyjni, to mafijni...
Jedno co mnie boli, to pęd do negowania wszystkiego (absolutnie wszystkiego) co było dorobkiem przeszłych pokoleń. Nie tylko negowania rzeczy złych, ale i negowania pozytywnego dorobku. I jednoczesne gloryfikowanie wszystkiego "tego co nowe", również postrzeganie wad, jako czegoś super (bo nowe). Nie wiem czy zdajecie sobie sprawę, że kiedy zaczynała się radziecka okupacja Polski, wszyscy wierzyli że jest super. Tacy którzy śmieli w to wątpić lub negować ten fakt byli postrzegani jako wrogowie kraju, zdrajcy, itd. Ostracyzm społeczny i prześladowania ze strony władzy. Tak więc teraz warto chwilę się zastanowić nad własnymi poglądami dotyczącymi czasów obecnych. Czy to czym karmi nas publiczna propaganda jest prawdziwe, czy tylko złudzenie w które mamy wierzyć? Czy jest to coś czego będziemy się wypierać za 20-30-40 lat? Zweryfikuje historia.
-- DJ
PS. przy odpisywaniu na priv usun antyspamowy wpis z adresu
DJ wrote:[color=blue] > On 2009-08-17 23:08:23 +0200, witek <witek7205@gazeta.pl.invalid> said: >[color=green] >> DJ wrote:[color=darkred] >>> >>>> Dume narodowa stracisz, >>> >>> To się nazywa niepodległość kraju. Gospodarka jest jednym z czynników >>> niepodległości.[/color] >> >> Szczególnie centralnie sterowana zza biurka kacyków parti >> politycznych, żeby było gdzie nieudaczników synalków upchnąć.[/color] > > Sterowana jest zawsze przez jakichś kacyków, i zawsze synalkowie są > upychani. W każdym kraju, w każdym ustroju. Jeśli nie partyjni, to > mafijni... >[/color]
tak tak, układ i te sprawy
czy ty sie przypadkiem nie leczysz w tej samej przychodni co kaczynscy.
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:h6cigv$a76$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] > DJ wrote:[color=green] >> On 2009-08-17 23:08:23 +0200, witek <witek7205@gazeta.pl.invalid> said: >>[color=darkred] >>> DJ wrote: >>>> >>>>> Dume narodowa stracisz, >>>> >>>> To się nazywa niepodległość kraju. Gospodarka jest jednym z czynników >>>> niepodległości. >>> >>> Szczególnie centralnie sterowana zza biurka kacyków parti politycznych, >>> żeby było gdzie nieudaczników synalków upchnąć.[/color] >> >> Sterowana jest zawsze przez jakichś kacyków, i zawsze synalkowie są >> upychani. W każdym kraju, w każdym ustroju. Jeśli nie partyjni, to >> mafijni... >>[/color] > > tak tak, układ i te sprawy > > czy ty sie przypadkiem nie leczysz w tej samej przychodni co kaczynscy.[/color]
Kolesiostwo i nepotyzm kwitną w dzisiejszej koalicji rządowej. Pisze o tym nawet przychylna im prasa. Ale skądinąd wiadomo, że to przecież wszystko przez Kaczyńskich.
Użytkownik "Olleo" <olleo@tlen.pl> napisał w wiadomości news:6e0966ce-1b7b-4a73-999b-8bfe2fc962db@s15g2000yqs.googlegroups.com...[color=blue] > Ostatnie decyzje o sprzedaży energetyki, KGHM, przemysłu chemicznego, > itd. przypominają zachowanie alkoholika, który wyprzedaje ostatnie > sprzęty z domu żeby kupić alkohol.[/color]
A mozesz mi wyjasnic, jaka to strategia czyni posiadanie KGHM, czy przemyslu chemicznego niezbednym? Po co panstwu miedz i chemia? Jak sprzeda, to przestanie prad plynac, bo miedzi na druty zabraknie? A ------------------- Przestanie płynąc kasa z tytułu dywidendy. I czym nasz biedny magik od finansów poceruje budżet w następnych latach? Zresztą okazało się, ze ta sprzedaż jest też na niby, tak jak wszystkie działania rządu historyków.
moze uwazasz, ze lepiej miec, jak nie miec? Lepiej, zeby alkoholik mial, a niszczalo gdzies u niego na strychu, niz zeby zrobic z tego wlasciwy uzytek? -------------------- Masz na myśli te duchy z kataru, które do dzisiaj miały kupić nasze stocznie? Faktycznie bardzo udana prywatyzacja.
MC wrote:[color=blue] > > Kolesiostwo i nepotyzm kwitną w dzisiejszej koalicji rządowej. Pisze o > tym nawet przychylna im prasa. Ale skądinąd wiadomo, że to przecież > wszystko przez Kaczyńskich.[/color]
A może to nie od koalicji zależy tylko od ilości stołków do obsadzenia w państwowych firmach, gdzie można gówno robić i nieźle żyć.
Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:h6cjib$ed0$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] > MC wrote:[color=green] >> >> Kolesiostwo i nepotyzm kwitną w dzisiejszej koalicji rządowej. Pisze o >> tym nawet przychylna im prasa. Ale skądinąd wiadomo, że to przecież >> wszystko przez Kaczyńskich.[/color] > > A może to nie od koalicji zależy tylko od ilości stołków do obsadzenia w > państwowych firmach, gdzie można gówno robić i nieźle żyć. >[/color] A "ilość stołków do obsadzenia w państwowych firmach" jest może nadana przez ducha świętego? Czy przypadkiem nie leży w gestii rządzących? Wiem, rząd nie może zmniejszyć liczby stołków gdzie można (g.r.i n.ż.), bo przecież Kaczyński zawetuje. Nie chce ale musi kontynuować...
> A po co państwu niepodległość? A po co państwu obywatele?
Aha, czyli utozsamiasz KGHM z niepodlegloscia i obywatelami?
No to gratuluje wiedzy, logiki i wyprania mozgu. Jak ty to teraz uzasadnisz chlopie? =D
Czegoz to teraz w szkole podstawowej na WOSie ucza??? --- Olleo
> Chyba Twoją?
Gospodarka to suma dzialan pojedynczych jednostek i grup ludzi - jesli kazdy dba o wlasna dupe (czyt. biznes), to gospodarka sie kreci. [color=blue] > To się nazywa niepodległość kraju. Gospodarka jest jednym z czynników > niepodległości. Jeśli rozdamy ją za bezcen ludziom nie mającym na > względzie że gospodarka służy czemuś więcej niż "robieniu pieniędzy" > to... nie różnimy się niczym od murzyna w RPA.[/color]
Nie masz zielonego pojecia na temat gospodarki i niepodleglosci kraju. Gospodarka kreci sie tylko i wylacznie dlatego, ze ludzie prowadza biznes majac na wzgledzie tylko i wylacznie "robienie pieniedzy", a w dupie maja "cos wiecej". O murzynach w RPA tez nie masz zielonego pojecia.
Byli juz tacy, co to uwazali, ze gospodarka nie sluzy robieniu pieniedzy - doprowadzili ja do ruiny w Polsce miedzy 1945, a 1989. Tak ci bylo wtedy pieknie? Inny przyklad, to pewien pan z grzywka na bakier w okresie mniej wiecej od 1933 do 1945 w III Rzeszy. Tez uwazasz, ze to bylo takie niepodlegle i fantastyczne? Przykladow jest jeszcze pare i w obecnych czasach - na Kubie na przyklad, czy czesciowo w Rosji. Tak - taki Putin tez uwaza, ze gospodarka powinna sluzyc czemus wiecej, niz tylko "robieniu kasy" - na przyklad zmuszaniu panstw osciennych do posluszenstwa za pomoca gazu.
To jest twoja ideologia? [color=blue][color=green] > > Widac nie potrzeba tylu producentow statkow na rynku, ze konkurencji > > stocznie nie wytrzymaja.[/color] > > Ależ potrzeba... żeby pracę miał stoczniowiec w Niemczech, w Korei, w > Chinach. Durny "polaczek" nie musi mieć pracy. I można od niego > wytragać wiele rzeczy za świecidełka i blaszki.[/color]
Nie praca jest wartoscia, ale dobro za jej pomoca wytworzone. Praca, to srodek, a nie cel. Reprezentujesz myslenie z XIXw., kiedy to protestowano przeciwko fabrykom i maszynom parowym. Ale nie przejmuj sie dalej - taka postawa wraz z XIXw. nie wyginela. Pozniej tez ludzie sie bali silnikow spalinowych, maszyn, komputerow, robotow, automatyki.
Za komuny tez praca byla najwyzszym dobrem - wszyscy ja mieli, a bezrobocie teoretycznie nie istnialo. Co z tego, jesli produkowany towar byl bublem, bylo go ciagle za malo, a kazdy wolal zachodni, duzo wytrzymalszy i lepszy?
"Czy sie stoi, czy sie lezy, 2000 sie nalezy" - pamietasz? Naczelne haslo komunizmu. Zdaje sie, ze jest ci bardzo bliskie.
-- Olleo
> Jedno co mnie boli, to pęd do negowania wszystkiego (absolutnie[color=blue] > wszystkiego) co było dorobkiem przeszłych pokoleń. Nie tylko negowania > rzeczy złych, ale i negowania pozytywnego dorobku. I jednoczesne > gloryfikowanie wszystkiego "tego co nowe", również postrzeganie wad, > jako czegoś super (bo nowe).[/color]
O wlasnie, takie myslenie magiczne. Beware of devil!! Tradycja, to jest to! Dalej, otwierajmy reczne manufaktury. Tak, ciagle jest ten typ ludzi, ktorzy boja sie wszystkiego, co dla nich nieznane.
A do szkoly - SIO! [color=blue] > Nie wiem czy zdajecie sobie sprawę, że kiedy zaczynała się radziecka > okupacja Polski, wszyscy wierzyli że jest super. Tacy którzy śmieliw > to wątpić lub negować ten fakt byli postrzegani jako wrogowie kraju, > zdrajcy, itd. Ostracyzm społeczny i prześladowania ze strony władzy..[/color]
I tak latwo cie propaganda komunistow zmylila, ze tak wszyscy sie zachwycali sowietami? No tak, naiwnych nie sieja, oni sami rosna. [color=blue] > Tak więc teraz warto chwilę się zastanowić nad własnymi poglądami > dotyczącymi czasów obecnych. Czy to czym karmi nas publiczna propaganda > jest prawdziwe, czy tylko złudzenie w które mamy wierzyć? Czy jest to > coś czego będziemy się wypierać za 20-30-40 lat? > Zweryfikuje historia.[/color]
Nie, weryfikuje praktyka - od stukilkudziesieciu lat juz sa znane i sprawdzone w praktyce podstawy ekonomii, ktore wciaz i wciaz tacy "geniusze" jak ty, probuja weryfikowac, a najwiecej ich jakos zawsze jest w partiach politycznych - najwiekszych skupiskach nierobow na swiecie. Ciekawe tez, ze wlasnie te nieroby cynicznie wykorzystuja innych nierobow - zwiazkowcow - w zadymach politycznych, a zwykly, przecietny obywatel po prostu swoje robi pracujac czy to na etacie, czy we wlasnej firmie i produkuje te obrzydliwe kapitalistyczne dobra.
Warto sie zastanowic, pouczyc, a nie odczyniac zle uroki i robic znak krzyza z panika w oczach i plonaca pochodnia przytykana do opon w reku. -- Olleo
> tak tak, układ i te sprawy[color=blue] > > czy ty sie przypadkiem nie leczysz w tej samej przychodni co kaczynscy.[/color]
Ta, zaloze sie, ze jeszcze jest zaprzysieglym wrogiem zagranicznych wrazych korporacji ;-)
A sam pewnie pracuje na etacie, ale wlasnego biznesu zalozyc sie boi. Nienawidzi przy tym swojego zycia i ta gorycz go zjada od srodka i wypluwa resztki na grupe. Pol biedy, jak tylko tutaj, gorzej, jak taki frustrat laduje w rzadzie, czy w palacu prezydenckim. -- Olleo
> Przestanie płynąc kasa z tytułu dywidendy.
I dobrze. [color=blue] > Masz na myśli te duchy z kataru, które do dzisiaj miały kupić nasze > stocznie? Faktycznie bardzo udana prywatyzacja.[/color]
Whatever, whoever. I don't care. Byleby kolejne pokolenia politykow sie na panstwowych firmach nie dorabialy. -- Olleo
> A "ilość stołków do obsadzenia w państwowych firmach" jest może nadana przez[color=blue] > ducha świętego? Czy przypadkiem nie leży w gestii rządzących? Wiem, rząd nie > może zmniejszyć liczby stołków gdzie można (g.r.i n.ż.), bo przecież > Kaczyński zawetuje. Nie chce ale musi kontynuować...[/color]
Ano lezy - to sie nazywa prywatyzacja. -- Olleo
On 2009-08-17 23:44:01 +0200, "MC" <m5c@go2.pl> said: [color=blue] > Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości > news:h6cigv$a76$1@inews.gazeta.pl...[color=green] >> DJ wrote:[color=darkred] >>> On 2009-08-17 23:08:23 +0200, witek <witek7205@gazeta.pl.invalid> said: >>> >>>> DJ wrote: >>>>> >>>>>> Dume narodowa stracisz, >>>>> >>>>> To się nazywa niepodległość kraju. Gospodarka jest jednym z czynników >>>>> niepodległości. >>>> >>>> Szczególnie centralnie sterowana zza biurka kacyków parti politycznych, >>>> żeby było gdzie nieudaczników synalków upchnąć. >>> >>> Sterowana jest zawsze przez jakichś kacyków, i zawsze synalkowie są >>> upychani. W każdym kraju, w każdym ustroju. Jeśli nie partyjni, to >>> mafijni...[/color] >> >> tak tak, układ i te sprawy >> >> czy ty sie przypadkiem nie leczysz w tej samej przychodni co kaczynscy.[/color] > > Kolesiostwo i nepotyzm kwitną w dzisiejszej koalicji rządowej. Pisze o > tym nawet przychylna im prasa. Ale skądinąd wiadomo, że to przecież > wszystko przez Kaczyńskich.[/color]
A próbowaliście kiedyś się przyjrzeć jak to o czym wyżej. wygląda w innych krajach? Czy tylko chorujecie na zaściankowy kaczyzm/donaldyzm? Bo tak najprościej...
-- DJ
PS. przy odpisywaniu na priv usun antyspamowy wpis z adresu
On 2009-08-18 07:04:24 +0200, Olleo <olleo@tlen.pl> said: [color=blue][color=green] >> A po co państwu niepodległość? A po co państwu obywatele?[/color] > > Aha, czyli utozsamiasz KGHM z niepodlegloscia i obywatelami?[/color]
Skąd... próbuję pokazać ciasnotę Twojego rozumowania. [color=blue] > No to gratuluje wiedzy, logiki i wyprania mozgu. Jak ty to teraz > uzasadnisz chlopie? =D > > Czegoz to teraz w szkole podstawowej na WOSie ucza???[/color]
Chyba za mało skoro prezentujesz co prezentujesz...
-- DJ
PS. przy odpisywaniu na priv usun antyspamowy wpis z adresu
On 2009-08-18 07:20:25 +0200, Olleo <olleo@tlen.pl> said: [color=blue][color=green] >> Chyba Twoją?[/color] > > Gospodarka to suma dzialan pojedynczych jednostek i grup ludzi - jesli > kazdy dba o wlasna dupe (czyt. biznes), to gospodarka sie kreci.[/color]
No to jeśli robisz bisnes jak to określiłeś "własną dupą", to gratuluję przedsiębiorczości ;) [color=blue] > Nie masz zielonego pojecia na temat gospodarki i niepodleglosci kraju.[/color]
Dziękuję za uznanie panie profesorze. [color=blue] > Gospodarka kreci sie tylko i wylacznie dlatego, ze ludzie prowadza > biznes majac na wzgledzie tylko i wylacznie "robienie pieniedzy", a w > dupie maja "cos wiecej".[/color]
Żal mi Ciebie biedaku... [color=blue] > O murzynach w RPA tez nie masz zielonego > pojecia.[/color]
Tak się składa że mam... i nie jest zielone. [color=blue] > Byli juz tacy, co to uwazali, ze gospodarka nie sluzy robieniu > pieniedzy - doprowadzili ja do ruiny w Polsce miedzy 1945, a 1989. Tak > ci bylo wtedy pieknie? Inny przyklad, to pewien pan z grzywka na > bakier w okresie mniej wiecej od 1933 do 1945 w III Rzeszy. Tez > uwazasz, ze to bylo takie niepodlegle i fantastyczne? Przykladow jest > jeszcze pare i w obecnych czasach - na Kubie na przyklad, czy > czesciowo w Rosji. Tak - taki Putin tez uwaza, ze gospodarka powinna > sluzyc czemus wiecej, niz tylko "robieniu kasy" - na przyklad > zmuszaniu panstw osciennych do posluszenstwa za pomoca gazu. > > To jest twoja ideologia?[/color]
Nie, to jest Twoja ideologia, bo właśnie to było coś co pierwsze przyszło Ci do głowy. [color=blue] > Za komuny tez praca byla najwyzszym dobrem - wszyscy ja mieli, a > bezrobocie teoretycznie nie istnialo. Co z tego, jesli produkowany > towar byl bublem,[/color]
A teraz nie jest bublem? Z moich obserwacji wynika że mamy obecnie większy odsetek bubli na rynku niż wtedy.
-- DJ
PS. przy odpisywaniu na priv usun antyspamowy wpis z adresu
On 2009-08-18 07:51:37 +0200, Olleo <olleo@tlen.pl> said: [color=blue][color=green] >> A "ilość stołków do obsadzenia w państwowych firmach" jest mo[/color] > że nadana przez[color=green] >> ducha świętego? Czy przypadkiem nie leży w gestii rządzących? W[/color] > iem, rząd nie[color=green] >> może zmniejszyć liczby stołków gdzie można (g.r.i n.ż.), bo p[/color] > rzecież[color=green] >> Kaczyński zawetuje. Nie chce ale musi kontynuować...[/color] > > Ano lezy - to sie nazywa prywatyzacja.[/color]
Prywatyzacja w polskim wydaniu = kto szybciej i taniej ukradnie majątek 'niczyj'.
-- DJ
PS. przy odpisywaniu na priv usun antyspamowy wpis z adresu
Użytkownik "DJ" <johnny12-WYTNIJTO-@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h6e4am$4b6$5@news.dialog.net.pl...[color=blue][color=green] >> >> Kolesiostwo i nepotyzm kwitną w dzisiejszej koalicji rządowej. Pisze o >> tym nawet przychylna im prasa. Ale skądinąd wiadomo, że to przecież >> wszystko przez Kaczyńskich.[/color] > > A próbowaliście kiedyś się przyjrzeć jak to o czym wyżej. wygląda w innych > krajach?[/color]
Jasne. Zależy od kraju. [color=blue] > Czy tylko chorujecie na zaściankowy kaczyzm/donaldyzm? Bo tak > najprościej...[/color]
Powiało wschodem.
Olleo wrote:[color=blue][color=green] >> tak tak, układ i te sprawy >> >> czy ty sie przypadkiem nie leczysz w tej samej przychodni co kaczynscy.[/color] > > Ta, zaloze sie, ze jeszcze jest zaprzysieglym wrogiem zagranicznych > wrazych korporacji ;-) > > A sam pewnie pracuje na etacie, ale wlasnego biznesu zalozyc sie boi. > Nienawidzi przy tym swojego zycia i ta gorycz go zjada od srodka i > wypluwa resztki na grupe. Pol biedy, jak tylko tutaj, gorzej, jak taki > frustrat laduje w rzadzie, czy w palacu prezydenckim.[/color]
wiesz, nadawalbys sie na psychiatrę, masz dobre wyczucie.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.ploprawy.xlx.pl
|
|