ďťż

Chyba wykupię w Filharmonii abonament, dużo taniej
i stałe miejsce, ale to dopiero od września, chciałbym.
Chciałbym, bo zespół koncertowy jest po prostu wspa-
niały [nie słyszałem jeszcze Chóru] i byłoby to dla mnie
spełnienie największej potrzeby.

Wczoraj było niezwykle i rewelacyjnie. Najpierw polsko-
szwedzki wirutoz Peter Jablonsky normalnie dyrygował
Łódzką Orkiestrą Symfoniczną w Uwerturze do "Coroliana"
Beethovena, potem dyrygował "od fortepianu", czyli jako
pianista i dyrygent wykonał z muzykami I Koncert Forte-
pianowy C-Dur Bethovena, a po przerwie usłyszeliśmy
III Symfonię Jana Sibeliusa (tu unikam stosowanej formy
Jean, bo Jego muzyka jest mi naprawdę bliska i trafia mnie
prosto w serce, zawsze tak było).

Orkiestra nasza zagrała wpaniale trudne w końcu utwory,
nie było ani jednego "kiksu", mamy wspaniałe zwłaszcza
smyczki i flety, choć nie było złego muzyka na scenie.
Wiele wysiłku kosztowało artystów wykonanie I Koncertu,
bo dyrygent miał wiele czasu ręce zajęte graniem, Pan
Peter kilkakrotnie wycierał twarz w pośpiechu rękawem,
Jego odpowiedzialność była nawet nie podwójna, większa,
udało Mu się wspaniale ! Nie jest "efekciarzem" muzycznym,
nie było szarpnięć plecami a Jego gra była równa, zgodna
z kompozytorem i po prostu mistrzowska. Nie grał też naj-
głośniej, bo nie było tego w utworze. Super !

Sibelius ! Dzieki dyrygentowi i orkiestrze przenieśliśmy się
w stary świat średniowiecznych legend skandynawskich,
przyśpiewek biesiadnych i szumu wiatru nad fiordami. Jak
wspomniałem kocham Sibeliusa, słyszałem wiele na płytach
i w II Programie Radia i dla mnie to wykonanie było doskonałe.

Za tydzień koncert kończący sezon, oczywiście ze znakomito-
ściami i wspaniałym repertuarem, sprawdźcie to na
[url]www.filharmonia.lodz.pl[/url] , zasubskrybujcie newsletter w for-
macie html, bo także w sezonie kanikuły Orkiestry będą
świetne koncerty, wystarczy zacząć...



Piotr Sadrakula/Lodz/Poland pisze:[color=blue]
> Chciałbym, bo zespół koncertowy jest po prostu wspa-
> niały [nie słyszałem jeszcze Chóru][/color]

Choc moim skromnym zdaniem na przestrzeni tego roku słychać istotną
poprawę i zmiany na korzyść, do wspaniałości mimo wszystko trochę im
jeszcze brakuje. Jeśli naszą orkiestrę nazwać wspaniałą, jakiego
przymiotnika nalezy użyć wobec Narodowej Orkiestry Symfonicznej
Polskiego Radia, lub Wiener Philharmoniker?

Ale to taka luźna dygresja...
[color=blue]
> Za tydzień koncert kończący sezon, oczywiście ze znakomito-
> ściami i wspaniałym repertuarem, sprawdźcie to na
> [url]www.filharmonia.lodz.pl[/url] , zasubskrybujcie newsletter w for-
> macie html, bo także w sezonie kanikuły Orkiestry będą
> świetne koncerty, wystarczy zacząć...[/color]

....natomiast kontynuując wątek, w czerwcu odbędzie się cykl recitali
fortepianowych "Piotr Anderszewski i przyjaciele" - warto się przyjrzeć,
repertuar potrafi być zaskakujący. Nie spodziewałem się, że w Łodzi
usłyszymy kompozycje Alkana i to w wykonaniu takiego pianisty jak
Francesco Libetta - a jednak.

--
Mateusz Papiernik, Maticomp Webdesign
Projektowanie i realizacja witryn WWW
[email]mati@maticomp.net[/email], [url]http://www.maticomp.net[/url]
"One man can make a difference" - Wilton Knight


Użytkownik "Mateusz Papiernik" <mati@maticomp.net> napisał w wiadomości
news:gvrcu2$o22$1@nemesis.news.neostrada.pl...[color=blue]
>
> Choc moim skromnym zdaniem na przestrzeni tego roku słychać istotną
> poprawę i zmiany na korzyść, do wspaniałości mimo wszystko trochę im
> jeszcze brakuje. Jeśli naszą orkiestrę nazwać wspaniałą, jakiego
> przymiotnika nalezy użyć wobec Narodowej Orkiestry Symfonicznej
> Polskiego Radia, lub Wiener Philharmoniker?
>
> Ale to taka luźna dygresja...[/color]

Drogi Panie Mariuszu,

wyjaśnię to na przykładzie czeskich piw. Czesi są zgodni, że najlep-
szym piwem świata jest Kozel z Velkych Popovic, potem Gambrinus
a potem dopiero Prazdroj. Nasza Orkiestra jest takim Kozelem, już
choćby dlatego, że pojedyńczy flet słychać wyraźnie przy średnim
tonie Orkiestry a w radiu się ledwie zaznacza. Pasmo radiowe koń-
czy się na 15 kHz, pasmo CD na 20-tu, odbiór muzyki w sali filharmo-
nicznej takiej jak nasza na żywo to jakieś 35 kHz. Ucho ludzkie może
tyle nie odbiera ale PODŚWIADOMOŚĆ owszem. Co prawda mam
zdolność momentalnego uzupełniania braków radia czy CD w mózgu
i robię to, ale w Filharmonii po prostu nie muszę. I dlatego to jest
rzeczony Kozel, dla mnie Orkiestra i muzyka wspaniała.

[color=blue]
>
> ...natomiast kontynuując wątek, w czerwcu odbędzie się cykl recitali
> fortepianowych "Piotr Anderszewski i przyjaciele" - warto się przyjrzeć,
> repertuar potrafi być zaskakujący. Nie spodziewałem się, że w Łodzi
> usłyszymy kompozycje Alkana i to w wykonaniu takiego pianisty jak
> Francesco Libetta - a jednak.[/color]

Zgadzam się z Panem, jedna z nielicznych publicznych instytucji, która
naprawdę się stara, sam Pan zauważył poprawę w ostatnim roku.
A co nas czeka w następnym sezonie ? Myślę, że sama śmietanka
muzyczna. Pozdrawiam - Piotr Sadrakuła

On Sat, 30 May 2009 20:28:48 +0200, Piotr Sadrakula/Lodz/Poland
<sadrakula@wp.pl> wrote:
[color=blue]
> nicznej takiej jak nasza na żywo to jakieś 35 kHz. Ucho ludzkie może
> tyle nie odbiera ale PODŚWIADOMOŚĆ owszem.[/color]

Mamy pierwszy przypadek nietoperza piszącego w Usenecie?

r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak mailto:giekao-at-gmail-dot-com

I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.



Chcę bardzo gorąco przeprosić Pana _Mateusza_
Papiernika za przekręcenie imienia. Winne tu jest
bezwzrokowe szybkie komputeropisanie, palce
pisały Jego imię, głowa myślała już o treści
posta. Poprawię się, przepraszam bardzo...
Piotr Sadrakuła


Użytkownik "Robert Rędziak" <rekin@gm.wkurw.org> napisał w wiadomości
news:slrnh236id.gdk.rekin@lazarus.wkurw.org...[color=blue]
> On Sat, 30 May 2009 20:28:48 +0200, Piotr Sadrakula/Lodz/Poland
> <sadrakula@wp.pl> wrote:
>[color=green]
>> nicznej takiej jak nasza na żywo to jakieś 35 kHz. Ucho ludzkie może
>> tyle nie odbiera ale PODŚWIADOMOŚĆ owszem.[/color]
>
> Mamy pierwszy przypadek nietoperza piszącego w Usenecie?[/color]

Może w tej filharmonii są jakieś słuchawki bezprzewodowe
które chodzą na f=35 kHz :)
Tylko to musi być bardzo ograniczone audiofilsko rozwiązanie,
inaczej kłóciłoby się to z twierdzeniem Kotielnikowa-Shannona.

Pozdr. TC

> > nicznej takiej jak nasza na żywo to jakieś 35 kHz. Ucho ludzkie może[color=blue][color=green]
> > tyle nie odbiera ale PODŚWIADOMOŚĆ owszem.[/color][/color]
[color=blue]
> Mamy pierwszy przypadek nietoperza piszącego w Usenecie?[/color]

poplulem monitor :D

sorry, ale nie moglem sie powstrzymac :)

pozdrawiam cieplo
JACooL

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • oprawy.xlx.pl


  •  

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

       
     
      Wczorajszy wieczór także w Filharmonii !
    rafal2325