ďťż

Witam.

Dowiedziałem się o tym od koleżanki w pracy. Tragedia i zawsze - brak
słów...
[url]http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,6056473,Brochow__Osmiolatek_zginal_na_skrzyzowaniu.html?skad=rss[/url]
Ale nie chcę roztrząsać przyczyn itd... Chodzi o pewien fakt, który mnie
zbulwersował.
Ponoć pogotowie (po próbie reanimacji) nie mogąc znaleźć rodziców dziecka
zostawiło jego zwłoki w worku w szatni w szkole (!)
A to był piątek, godziny nauki...
Nie wiem ile w tym prawdy, ale nie posądzam koleżanki o mitomanię. Jeśli to
prawda, to jak można to wytłumaczyć?
Mam nadzieję, że za ten skandal nie zakończy się na poczcie pantoflowej i
konowały odpowiedzą za zbeszczeszczenie zwłok... Czyżby nie było innego
miejsca, gdzie ciało dziecka można złożyć na czas wszystkich formalności
itp?
Napisałem w przypływie emocji ale nie skasuję i wyślę na grupę.

--
Pozdrawiam,
Kerry

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • oprawy.xlx.pl


  •  

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

       
     
      Tragedia na Brochowie
    rafal2325