|
Rzeczpospolita - smutne
rafal2325 |
[url]http://blog.rp.pl/malkowska/2009/08/03/uroki-stolicy/[/url]
Spojrzałam chłodnym okiem na moje rodzinne miasto. Powiedzieć, że jest brzydkie, to skłamać. Jest najbrzydsze.
[url]http://www.cenzuraobywatelska.pl/?p=917[/url] -- Adam Pietrasiewicz [url]www.cenzuraobywatelska.pl[/url]
Adam Pietrasiewicz pisze:[color=blue] > [url]http://srog.rp.pl/malkowska/[/url]... > > Spojrzałam chłodnym okiem na moje rodzinne miasto. Powiedzieć, że jest > brzydkie, to skłamać. Jest najbrzydsze. > > [url]http://www.i.**uj.pl[/url] > -- > Adam Pietrasiewicz[/color]
Czesc!
Czytalem Cie juz przed chwila na Rzepie... Odrazajaca lanserka! ;)
Uklony
kpawlak -- Tylko nie po oczach!! Tylko nie polityka!!! :)) Witryna P.R.W.: [url]http://www.prw.waw.pl/[/url] ....a PKiN im. Jozefa Wissarionowicza ksywa bandycka "Stalin" - IMHO powinien zostac zburzony!
Dnia pięknego Mon, 03 Aug 2009 14:11:37 -0700, osobnik zwany Adam Pietrasiewicz wystukał: [color=blue] > [url]http://blog.rp.pl/malkowska/2009/08/03/uroki-stolicy/[/url] > > Spojrzałam chłodnym okiem na moje rodzinne miasto. Powiedzieć, że jest > brzydkie, to skłamać. Jest najbrzydsze.[/color]
przepraszam Adasiu ale ta pani pieprzy. takiego syfu jak w Wiedniu nie widziałem nigdy w Warszawie. i mówię tu nawet o oknach McDonalda, które w niemczech czy w Warszawie lśnią czystością wraz z ramami a tam się lepia od syfu. ściany kamienic w centrum Wiednia są brudniejsze od nieremontowanych od II WŚ na Stalowej, reklamy sa nachalniejsze niż u nas zwłaszcza w czasie wyborów itd.itp. dalej mi się nie chce
ja też spojrzałem chłodnym okiem na inne miasta świata. zwłaszcza odkąd od 20 lat dane jest mi tam bywać jako normalny człowiek
-- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
Adam Pietrasiewicz wrote:[color=blue] > [url]http://blog.rp.pl/malkowska/2009/08/03/uroki-stolicy/[/url] > > Spojrzałam chłodnym okiem na moje rodzinne miasto. Powiedzieć, że jest > brzydkie, to skłamać. Jest najbrzydsze.[/color]
Hm. Zawsze sądziłem, że spacerową ulicą ma być Krakowskie Przedmieście a nie wielopasmowa Marszałkowska. No ale jak się chce psa uderzyć... A jak już jesteśmy przy psach, to jakby tak nasza kochana stołeczna władza przyp***ła dużym podatkiem (tak ze 200 - 300 zł/rocznie), to problem szybko by się skończył. yamma
A.L. pisze: [color=blue] > A Pan, Panie kpawlak, zapewne uwaza ze Warszawa to Ostatnia > Pieknosc?... >[/color]
Witam!
Nie Ten Watek!
Zaloz se pan, panie Lewandowski, nowy watas - bo w tym przywalamy kol. Pietraszewiczowi - "zenua" za lanserke...
Uklony
kpawlak -- Tylko nie po oczach!! Tylko nie polityka!!! :)) Witryna P.R.W.: [url]http://www.prw.waw.pl/[/url] ....a PKiN im. Jozefa Wissarionowicza ksywa bandycka "Stalin" - IMHO powinien zostac zburzony!
Dnia pięknego Mon, 03 Aug 2009 16:53:45 -0500, osobnik zwany A.L. wystukał: [color=blue] > On Mon, 3 Aug 2009 14:11:37 -0700 (PDT), Adam Pietrasiewicz > <adam@pietrasiewicz.net> wrote: >[color=green] >>[url]http://blog.rp.pl/malkowska/2009/08/03/uroki-stolicy/[/url] >> >>Spojrzałam chłodnym okiem na moje rodzinne miasto. Powiedzieć, że jest >>brzydkie, to skłamać. Jest najbrzydsze. >> >>[url]http://www.cenzuraobywatelska.pl/?p=917[/url][/color] > > > Smutne jest to ze psy obsrywaja Stolice a nie ze sie o tym pisze. > > Jak juz pisalem, w glupiej i prowincjonalnej Ameryce, psie gowno > zostawione na chodniku, trawniku czy innym takim miejscu kosztuje > dolarow 500 i nie jest to bynajmnien mozliwosc teoretyczna. > > Natomiast przyklasnac nazely Autorce bloga ze Warszawa jest ohydna. > Brudna i zasyfiona bylejakimi reklamami. Chodniki nie naprawiane od > czasow Komuny. "Paszae handlowe" pod Dworcem Centralnym gdone ubogiego > kraju azjatyczkienh. "Trawniki" i "zielen miejska" zlozona glownie z > perzu i pokrzyw. "Ukwiecona" papierami. Empiki wygladajace wewnatrz jak > malo porzadny sklad makulatory. Ksiegarnie jak mydlarnie. I rzeczywiscie > wszystko zamkniete po 7[/color]
powiem Ci od serca: kłamiesz
-- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
masti pisze:[color=blue] > Dnia pięknego Mon, 03 Aug 2009 16:53:45 -0500, osobnik zwany A.L. > wystukał:[/color] [color=blue] > > powiem Ci od serca: kłamiesz >[/color]
oczywiscie ze trolek mija się z prawdą, bo jego wiedza nt polski jest ciagnieta tylko z tvpolonia, ktora, jak wiadomo, nie dosc, ze poziomu w ogole nie ma, to ciagle tkwi okolo roku 1990
> przepraszam Adasiu ale ta pani pieprzy. takiego syfu jak w Wiedniu nie[color=blue] > widziałem nigdy w Warszawie. i mówię tu nawet o oknach McDonalda, które > w niemczech czy w Warszawie lśnią czystością wraz z ramami a tam się > lepia od syfu.[/color]
No, w Monachium koło Isartoru jest McDonald, który leczy wszystkie polskie kompleksy. To znaczy kibel DOKŁADNIE tak samo zasyfiony jak w Polsce, nawet smród ten sam i klamki, które należy dotykać tylko łokciami (albo butem, jak ktoś wygimnastykowany), natomiast podłoga w pomieszczeniach do jedzenia lepka od syfu spadającego z tacek.
Szczerze mówiąc w Polsce w żadnym McDonaldzie nie widziałem takiego brudu na głównej sali jak tam, a pora była zupełnie nieobiadowa i ludzi mało. Tylko że w Niemczech McDonaldy są dla tych, dla których powinny być, czyli dla hołoty. Tak więc warszawskie McDonaldy w jednym przypominają "restauracje" - u nas myje się podłogi w głównych salach.
Beno
Adam Pietrasiewicz pisze:[color=blue] > [url]http://blog.rp.pl/malkowska/2009/08/03/uroki-stolicy/[/url] > > Spojrzałam chłodnym okiem na moje rodzinne miasto. Powiedzieć, że jest > brzydkie, to skłamać. Jest najbrzydsze. > > [url]http://www.cenzuraobywatelska.pl/?p=917[/url] > -- > Adam Pietrasiewicz > [url]www.cenzuraobywatelska.pl[/url][/color] czy jest jakis paragraf wymuszajacy sprzatanie po psie? ostatnia mialem podobna "przygode" na okolicznym podworku bloku gdzie mieszkam. Chcialem wywiesic stosowny list obywatelski na klatce, ale nie wiem czy jest podstawa prawna.
Pzdr, KuFeL -- gg:71218 / [url]http://kufel.bloog.pl[/url] [url]http://www.zachody.pl[/url] / skype:kufel78
Dnia Mon, 03 Aug 2009 21:26:36 +0000, masti napisał(a): [color=blue] > ja też spojrzałem chłodnym okiem na inne miasta świata. zwłaszcza odkąd > od 20 lat dane jest mi tam bywać jako normalny człowiek[/color]
Paryżewo poza miejscami typowo turystycznymi też nie grzeszy czystością, nie mówiąc o włoskich miastach.
-- szczebel
> masti pisze:[color=blue] > powiem Ci od serca: kłamiesz[/color]
Uważaj, zaraz Cię wrzuci do (pisownia oryginalna) Kill Fajla, i jak Ty będziesz z tym żył? ;-)
P.S. Taki to niby z niego 100% warszawiak i pochodzący z inteligenckiej rodziny a na jedno zadanie 2 błędy.
-- Janusz
Dnia pięknego Tue, 04 Aug 2009 11:58:13 +0200, osobnik zwany Janusz Pabłocki wystukał: [color=blue][color=green] >> masti pisze: >> powiem Ci od serca: kłamiesz[/color] > > Uważaj, zaraz Cię wrzuci do (pisownia oryginalna) Kill Fajla, i jak Ty > będziesz z tym żył? ;-)[/color]
ja tam już parę miesięcy siedzę :)
-- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
Użytkownik "Beno" <studio@gemma.edu.pl> napisał w wiadomości news:4a77f06f$1@news.home.net.pl...[color=blue][color=green] >> przepraszam Adasiu ale ta pani pieprzy. takiego syfu jak w Wiedniu nie >> widziałem nigdy w Warszawie. i mówię tu nawet o oknach McDonalda, które >> w niemczech czy w Warszawie lśnią czystością wraz z ramami a tam się >> lepia od syfu.[/color] > > No, w Monachium koło Isartoru jest McDonald, który leczy wszystkie polskie > kompleksy.[/color]
Wielkomiejscy nuworysze porównujacy metropolie po McDonaldach ... Warszawa to jeden wielki McDonald. A w Wiedniu to tylko margines.
-- SQLwysyn sqlwysyn.blog.onet.pl
masti pisze: [color=blue] > powiem Ci od serca: kłamiesz >[/color]
od serca to sie mowi: pieprzysz wacpan 'klamiesz' to dziewczynki w przeczkolu mowią
KuFeL pisze:[color=blue] > czy jest jakis paragraf wymuszajacy sprzatanie po psie? ostatnia mialem > podobna "przygode" na okolicznym podworku bloku gdzie mieszkam. Chcialem > wywiesic stosowny list obywatelski na klatce, ale nie wiem czy jest > podstawa prawna.[/color]
a na cholere tu paragraf.... paragraf cudów nie czyni najnormalniej w swiecie trzeba lokatorów z dołka na Rakowieckiej albo z Ciupagi w szufle wyposazyc i niech smigaja co rano oo.... albo prosciej np. zamiast mandatu za parkowanie na trawnikach kierownik powinien dostawac ze 20h 'prac spolecznych' i smigac gówna zbierajac! korzysc podwójna
Witam,
Użytkownik "A.L." <alewando@aol.com> napisał w wiadomości news:nlme75pnoovq0fmcrl7acktp8kkqc55rea@4ax.com... [color=blue] > Smutne jest to ze psy obsrywaja Stolice a nie ze sie o tym pisze.[/color]
Andrzej, każde zwierzę, tudzież człowiek to robi. Pies nie umie zrobić tego w toalecie. Za to zrobi na trotuarze, odpowiedzialny jest jego właściciel.
[color=blue] > Jak juz pisalem, w glupiej i prowincjonalnej Ameryce, psie gowno > zostawione na chodniku, trawniku czy innym takim miejscu kosztuje > dolarow 500 i nie jest to bynajmnien mozliwosc teoretyczna.[/color]
I te 500 dolków to jest zasadniocza różnica pomiedzy NY a Warszawą. Ile w NY kosztuje podatek od psa? W Warszawie 1 zł. :( Poza tym egzekwowanie kary w wysokości 50 zł za pozostawione kupsko jest co najmniej śmieszna.
[color=blue] > Natomiast przyklasnac nazely Autorce bloga ze Warszawa jest ohydna.[/color]
Ty mnie nie denerwuj. Autorka bloga wywinęła orła na psiej kupie i odreagowuje na blogu. A powinna zgłębić temat, dotrzeć do informacji o podatkach, karach, służbach, kltóre powinny takiej sytuacji zapobiegać.
Wyżalanie się w ten sposób na blogu jednego z poważniejszych dzienników RP to żenuła, niestety.
I tak sobie myślę, że ten smród, w który pani redaktorka z bożej łaski wdepnęła, będzie sie za nioą jeszcze ciągnął. Przynajmniej jak długo takie wątki spowodowane jej wypłakaniem będą w archiwach.
[color=blue] > Brudna i zasyfiona bylejakimi reklamami.[/color]
No to brudna czy zasyfiona? Bo brudna, to bym dyskutował. Że zasyfiona rekalamami bylejkakimi, to pewnie tak. To działalność nawiedzonych i nadętych tfurców owych reklam. No i pazerność wspólnot mieszkaniowych, ZDMu, i innych organizacji. Pazerny kapitalizm, z którym nie potrafi dać sobie rady Urząd Miasta. [color=blue] > Chodniki nie naprawiane od > czasow Komuny.[/color]
Na Marszałkowskiej? Nie czaruj. :) [color=blue] > "Paszae handlowe" pod Dworcem Centralnym gdone ubogiego > kraju azjatyczkienh.[/color]
Tam rządzi PKP. Te pasze-coś tam to dofinansowanie do biletów PKP :))))
[color=blue] > "Trawniki" i "zielen miejska" zlozona glownie z > perzu i pokrzyw.[/color]
No Andrzej, nie podejrzewałem Cie o taką znajomość roślinek. :)) Ale wybaczam Ci tą nieznajomość. Bo co może wiedzieć spec od algorytmów na temat roślin. :))) [color=blue] > Empiki wygladajace wewnatrz > jak malo porzadny sklad makulatory. Ksiegarnie jak mydlarnie. I > rzeczywiscie wszystko zamkniete po 7[/color]
No jejku, przecież tak na prawdę to każdy book-store to składnica makulatury. Czego oczekujesz? Składu elementów stalowych, miedzianych czy cynowych? A że zamkniete o 19:00" A kto sie później wybiera po tą wystawioną tam makulaturę?
Jeśli chcesz kupić makulaturę po 19:00 wal na Dworzec Cebtralny. Tam pasze-cośtam są czynne na okrągło (non stop). :))) [color=blue] > Co nie pzreszkadza mi wracac do Warszawy od czasu do czasu z > przyjemnoscia. Bo ciagle mam naczieje ze sie zmieni na lepsze. Za lat > sto[/color]
Chyba dziś wstałeś lewą nogą. Jak następny raz przyjedziesz to sie odezwij. Pokażę Ci miejsca w których nie tylko pokrzywy, perz i makulatura :)
-- Pozdrawiam Szuwaks
Użytkownik "A.L." <alewando@aol.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hteg75d018ir3qh09mnnu8kclppor4f5hc@4ax.com...[color=blue] > P.S> Jadam dosyc czesco w McDonaldzie, tak ze dwa razy w tygodniu. > Dziekuje ze zaliczenie mnie do "holoty". W koncu opinia polskiego > szlachcica to nie byle co![/color]
Jak widać szkodzi toto nie tylko nie tylko na figurę ale też na głowę.
Użytkownik "szczebel" <tgrenda@gmail.spam.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:h58u6v$ghi$1@nemesis.news.neostrada.pl...[color=blue] > Dnia Mon, 03 Aug 2009 21:26:36 +0000, masti napisał(a): >[color=green] >> ja też spojrzałem chłodnym okiem na inne miasta świata. zwłaszcza odkąd >> od 20 lat dane jest mi tam bywać jako normalny człowiek[/color] > > Paryżewo poza miejscami typowo turystycznymi też nie grzeszy czystością, > nie mówiąc o włoskich miastach.[/color]
Każdy kto wraca z wczasów mówi że te france śmierdzą i srają pod siebie. A takie emigranty, co świata poza swoją wiochą i Jackowem nie widziały, pieprzą jak to niby w Polsce brudno.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.ploprawy.xlx.pl
|
|