ďťż

Jak dla mnie rewelacja - teraz pobyt na placu z kursantem konczy sie po
maksymalnie dwoch godzinach (jazda na łuku) zostaje 28 na miescie czyli
srednio 100% wiecej co daje dodatkowo 14X30 420 km jazdy po miescie. A
raczej kazdy po przejechaniu prawie 900 km bedzie umial zaparkowac
samochod na parkingu.

Nowe metody juz obowiazują wiec za kilka tygodni opowiem Wam jakie sa
ich skutki

--
HELLOU
Officcial Member Of WSZYSTKO CO FAJNE :)
nowe jest fajne



Laszlo Uolleh wrote:[color=blue]
> Jak dla mnie rewelacja - teraz pobyt na placu z kursantem konczy sie
> po maksymalnie dwoch godzinach (jazda na łuku) zostaje 28 na miescie
> czyli srednio 100% wiecej co daje dodatkowo 14X30 420 km jazdy po
> miescie. A raczej kazdy po przejechaniu prawie 900 km bedzie umial
> zaparkowac samochod na parkingu.[/color]

co Ty palisz ??

--
VSS [url]http://vss.pl[/url] - to i tamto...
[url]http://www.copernicus-project.org/[/url]

Laszlo Uolleh napisał(a):
[color=blue]
> Jak dla mnie rewelacja - teraz pobyt na placu z kursantem konczy sie po
> maksymalnie dwoch godzinach (jazda na łuku) zostaje 28 na miescie czyli
> srednio 100% wiecej co daje dodatkowo 14X30 420 km jazdy po miescie. A
> raczej kazdy po przejechaniu prawie 900 km bedzie umial zaparkowac
> samochod na parkingu.[/color]
[color=blue]
> Nowe metody juz obowiazują wiec za kilka tygodni opowiem Wam jakie sa
> ich skutki[/color]

Porażka totalna. Aż strach zostawić w mieście samochód - duża szansa że
będzie on "pozaczepiany" przez parkujących/uczących się. W dodatku
widziałem kiedyś jak prowadzący kurs nie zareagował jak jego
uczeń/kierowca przytarł samochód i pojechali dalej. Firmy ubezpieczeniowe
też stracą, ale zapewne ubezpieczenia pójdą w górę. Poza tym szarpanie się
z wypłaceniem 500 zł na naprawę np. zderzaka z PZU to olbrzymia strata
czasu i wysiłek. Poza tym kto chce mieć nowy samochód który np. dwa
tygodnie temu wyjechał z salonu na wstępie porysowany, bo ktoś nie umiał
wjechać na miejsce obok? Szkoda słów... można było postawić na placach
stare wraki samochodów i między nimi egzaminować kursantów, a szkolić
normalnie między pachołkami - nie wiem czemu się ta metoda nie podobała...
pewnie dlatego, że jak za dużo odbywało się na placu i było za trudno to
nie można było łatwo przyjąć/dać koperty (niby zjawisko nieistniejące a
tyle się o nim słyszy). To pewnie moje subiektywne odczucia, ale bardzo mi
się to nie podoba. Teraz tylko pozostaje parkowanie na prywatnych
parkingach gdzie „L”ki nie wjadą.

Pozdrawiam

Laszlo Uolleh napisał(a):[color=blue]
> Jak dla mnie rewelacja - teraz pobyt na placu z kursantem konczy sie po
> maksymalnie dwoch godzinach (jazda na łuku) zostaje 28 na miescie czyli
> srednio 100% wiecej co daje dodatkowo 14X30 420 km jazdy po miescie. A
> raczej kazdy po przejechaniu prawie 900 km bedzie umial zaparkowac
> samochod na parkingu.
>
> Nowe metody juz obowiazują wiec za kilka tygodni opowiem Wam jakie sa
> ich skutki
>
>[/color]

Tia rzeczywiście super. Ale ciekawi mnie jak będzie wyglądał egzamin np
o godzinie 15.
"Jeśli znajdzie pan miejsce do zaparkowania to pan zdał" :)

A w sumie egzaminator nawet nie będzie musiał wysiadać z auta. Po prostu
jak rozlegnie się syrena autoalarmu to będzie znaczyło że kursant w coś
przypieprzyl. A wtedy już tylko egzamin z praktycznej jazdy po mieście,
czyli "spie..alamy!" :)

Śmiech na sali! Już widzę te tłumy "eLek" na parkingach w marketach. No
bo niby gdzie indziej można ćwiczyć parkowanie? No chyba że na tym
parkingu podziemnym co o nim rozprawialiśmy :)

--
''~`` Kuba Adamczyk
( * * ) [email]gustoWYTNIJ@tenbit.pl[/email]
---.oooO--(_)--Oooo.--- GG: 2375490



Kuba_A napisał(a):
[color=blue]
> Laszlo Uolleh napisał(a):[color=green]
> > Jak dla mnie rewelacja - teraz pobyt na placu z kursantem konczy sie po
> > maksymalnie dwoch godzinach (jazda na łuku) zostaje 28 na miescie czyli
> > srednio 100% wiecej co daje dodatkowo 14X30 420 km jazdy po miescie. A
> > raczej kazdy po przejechaniu prawie 900 km bedzie umial zaparkowac
> > samochod na parkingu.
> >
> > Nowe metody juz obowiazują wiec za kilka tygodni opowiem Wam jakie sa
> > ich skutki
> >
> >[/color][/color]
[color=blue]
> Tia rzeczywiście super. Ale ciekawi mnie jak będzie wyglądał egzamin np
> o godzinie 15.
> "Jeśli znajdzie pan miejsce do zaparkowania to pan zdał" :)[/color]
[color=blue]
> A w sumie egzaminator nawet nie będzie musiał wysiadać z auta. Po prostu
> jak rozlegnie się syrena autoalarmu to będzie znaczyło że kursant w coś
> przypieprzyl. A wtedy już tylko egzamin z praktycznej jazdy po mieście,
> czyli "spie..alamy!" :)[/color]

ROTFL, ale to popieram i tak będzie!
[color=blue]
> Śmiech na sali! Już widzę te tłumy "eLek" na parkingach w marketach. No
> bo niby gdzie indziej można ćwiczyć parkowanie? No chyba że na tym
> parkingu podziemnym co o nim rozprawialiśmy :)[/color]

Błąd w rozumowaniu: Lki egzaminacyjne nie są na gaz, ale te "szkoleniowe"
i owszem - więc odpada PW :D

Dawid Morzyñski aka DMK wrote:[color=blue]
> Porażka totalna. Aż strach zostawić w mieście samochód - duża szansa
> że będzie on "pozaczepiany" przez parkujących/uczących się.[/color]

A co to za róznica ?? jak taki świeży zaraz po zdanym egzaminie wyjedzie na
miasto to szansa, ze przerysuje jest dokładnie taka sama jak to, że będzie
orał Twoja taczke na egzaminie. momentalnie po egzaminie nie przybywa
umiejętności.

--
VSS [url]http://vss.pl[/url] - to i tamto...
[url]http://www.copernicus-project.org/[/url]

VSS napisał(a):[color=blue]
> Dawid Morzyñski aka DMK wrote:
>[color=green]
>> Porażka totalna. Aż strach zostawić w mieście samochód - duża szansa
>> że będzie on "pozaczepiany" przez parkujących/uczących się.[/color]
>
>
> A co to za róznica ?? jak taki świeży zaraz po zdanym egzaminie wyjedzie
> na miasto to szansa, ze przerysuje jest dokładnie taka sama jak to, że
> będzie orał Twoja taczke na egzaminie. momentalnie po egzaminie nie
> przybywa umiejętności.
>[/color]

Ale jest większa sznasa na to że jak będzie jeździł sam po mieście to
znajdzie sobie miejsce parkingowe w które NAPEWNO się zmieści, a nie
miejsce parkingowe które napewno wskaże mu egzaminator a które
sprawiłoby trudności wieloletnim kierowcom. Jak ja zaczynałem jeździć a
było to kilka lat temu to właśnie TAK robiłem, i wolałem dojść 0,5
kilometra i mieść spokojne parkowanie niż się męczyć pół godziny z
postawieniem samochodu w miejscu w które spokojnie wjechałby tylko rower.

Kuba_A wrote:[color=blue]
> No chyba że na tym
> parkingu podziemnym co o nim rozprawialiśmy :)[/color]

tam nie wjadą bo eLki sa na LPG :P

... jedyne bezpieczne miejsce w miescie ;)

--
pozdrawiam Kuba (aka cita) z grona przyjaciół
[url]www.cita.z.pl[/url] gg:0001 0100 0110 0001 1001 0110 1000
heteroseksualny, praktycznie bez nalogow, wolny z przekonania. (mam tez
kilka wad)

mib_fx napisał(a):[color=blue]
> VSS napisał(a):
>[color=green]
>> Dawid Morzyñski aka DMK wrote:
>>[color=darkred]
>>> Porażka totalna. Aż strach zostawić w mieście samochód - duża szansa
>>> że będzie on "pozaczepiany" przez parkujących/uczących się.[/color]
>>
>>
>>
>> A co to za róznica ?? jak taki świeży zaraz po zdanym egzaminie
>> wyjedzie na miasto to szansa, ze przerysuje jest dokładnie taka sama
>> jak to, że będzie orał Twoja taczke na egzaminie. momentalnie po
>> egzaminie nie przybywa umiejętności.
>>[/color]
>
> Ale jest większa sznasa na to że jak będzie jeździł sam po mieście to
> znajdzie sobie miejsce parkingowe w które NAPEWNO się zmieści, a nie
> miejsce parkingowe które napewno wskaże mu egzaminator a które
> sprawiłoby trudności wieloletnim kierowcom. Jak ja zaczynałem jeździć a
> było to kilka lat temu to właśnie TAK robiłem, i wolałem dojść 0,5
> kilometra i mieść spokojne parkowanie niż się męczyć pół godziny z
> postawieniem samochodu w miejscu w które spokojnie wjechałby tylko rower.[/color]

Moim zdaniem zawsze możesz odmówic egzaminatorowi wykonania parkowania
we wskazanym miejscu, argumentując iż istnieje możliwość uszkodzenia
pojazdów parkujących z powodu małej przestrzeni do parkowania. Jezeli
jest Q...ą to obleje, jezeli zrozumie to zaparkujesz gdzie indziej. A
jezeli jesteś dupa to nie zaparkujesz nawet na boisku piłkarskim i tyle.

Pako

Pako wrote:[color=blue]
>. A
> jezeli jesteś dupa to nie zaparkujesz nawet na boisku piłkarskim i
> tyle.[/color]

prawde rzecze ten człowiek :)

--
VSS [url]http://vss.pl[/url] - to i tamto...
[url]http://www.copernicus-project.org/[/url]

Pako napisał(a):[color=blue]
> mib_fx napisał(a):
>[/color]

<CIACH>
[color=blue]
>
>
> Moim zdaniem zawsze możesz odmówic egzaminatorowi wykonania parkowania
> we wskazanym miejscu, argumentując iż istnieje możliwość uszkodzenia
> pojazdów parkujących z powodu małej przestrzeni do parkowania. Jezeli
> jest Q...ą to obleje, jezeli zrozumie to zaparkujesz gdzie indziej. A
> jezeli jesteś dupa to nie zaparkujesz nawet na boisku piłkarskim i tyle.
>
> Pako[/color]

Boisko piłkarskie już opanowałem więc nie jest ze mną tak źle :-), a
fakt jest taki że są w Poznaniu w porządku egzaminatorzy(przynajmniej
byli :-) ) więc chyba będą wyjątki ze egzaminator zrozumie obawy
zdającego i wskaże inne miejsce, bo przecież jest to umiejętność
właściwej oceny sytuacji na drodze, a to jest podstawą bezpiecznej jazdy.
A swoją drogą, kto jest odpowiedzialny za uszkodzenie innego pojazdu w
czasie egzaminu? I z kogo kieszeni to idzie?

mib_fx napisał(a):
[color=blue]
> A swoją drogą, kto jest odpowiedzialny za uszkodzenie innego pojazdu w
> czasie egzaminu? I z kogo kieszeni to idzie?[/color]

Egzaminator - podobnie w czasie kursu odpowiada instruktor.
Policja sprawdza trzeźwość również kursanta poza tym on jeszcze nic nie
musi umieć :-)

--
HELLOU
Officcial Member Of WSZYSTKO CO FAJNE :)
jest fajnie

kuba (aka cita) napisał(a):[color=blue]
> Kuba_A wrote:
>[color=green]
>> No chyba że na tym
>> parkingu podziemnym co o nim rozprawialiśmy :)[/color]
>
>
> tam nie wjadą bo eLki sa na LPG :P
>
> .. jedyne bezpieczne miejsce w miescie ;)[/color]

Hahah, jeszcze zobaczycie, że tak się będzie Grobalny tłumaczył z tego
"gazowego zakazu" :)

--
''~`` Kuba Adamczyk
( * * ) [email]gustoWYTNIJ@tenbit.pl[/email]
---.oooO--(_)--Oooo.--- GG: 2375490

mib_fx napisał(a):
[color=blue]
> A swoją drogą, kto jest odpowiedzialny za uszkodzenie innego pojazdu w
> czasie egzaminu? I z kogo kieszeni to idzie?[/color]

Z Twojej, a raczej przeciętnego kierwocy który płaci za ubezpieczenia. Bo
i tak będzie wypłacało np. PZU za takie "stłuczki", a Lki będą ich
powodowały 10x więcej niż normalnie. Do tego należy doliczyć te
"niezgłoszone" gdzie przychodzisz, patrzysz a tam nie ma pół Twoich drzwi,
ale jakoś nikt tego nie widział wcześniej.

Kuba_A wrote:
[color=blue]
> Hahah, jeszcze zobaczycie, że tak się będzie Grobalny tłumaczył z tego
> "gazowego zakazu" :)[/color]

powiem tak ... nie wiem czym to jest podyktowane .. bo byc moze w gre
wchodza jakies niezyciowe w tej sytuacji przepisy BHP czy inne podobne
odnosnie skladowania butli z gazem. Pamietam ze nie bylo ich malo odnosnie
chocby butli z tlenem i acetylenem w warszatatach samochodowych .. itd...
tak czy inaczej mam auto, jeżdze na LPG i chuj mnie strzela jak pomysle, ze
nie moge wjechac na parking bo mam butle z gazem. Mało tego, w planach jest
jakistam polski samochód, zasilany wyłącznie LPG .. i co .. kupie nowe auto
i nie bede mógł wjechac na parking ?
Paranoja ...
zwłaszcza, ze w rzeczywistosci instalacje LPG sa bezpieczniejsze w
sytuacjach losowych niz instalacje z benzyną w zbiorniku, który w zaden
sposob nie jest zabezpieczony przed czymkolwiek ..

--
pozdrawiam Kuba (aka cita) z grona przyjaciół
[url]www.cita.z.pl[/url] gg:0001 0100 0110 0001 1001 0110 1000
heteroseksualny, praktycznie bez nalogow, wolny z przekonania. (mam tez
kilka wad)


Użytkownik "Dawid Morzy&ntilde;ski aka DMK" <dmk@epoznan.net> napisał w wiadomości
news:dq3bg1$8kh$1@nemesis.news.tpi.pl...[color=blue]
> mib_fx napisał(a):
>[color=green]
>> A swoją drogą, kto jest odpowiedzialny za uszkodzenie innego pojazdu w
>> czasie egzaminu? I z kogo kieszeni to idzie?[/color]
>
> Z Twojej, a raczej przeciętnego kierwocy który płaci za ubezpieczenia. Bo
> i tak będzie wypłacało np. PZU za takie "stłuczki", a Lki będą ich
> powodowały 10x więcej niż normalnie. Do tego należy doliczyć te
> "niezgłoszone" gdzie przychodzisz, patrzysz a tam nie ma pół Twoich drzwi,
> ale jakoś nikt tego nie widział wcześniej.[/color]

Eeee, zapewne przesadzasz - masz jakiś dowód na poparcie swojej tezy?
Według mnie taki kursant z instruktorem obok jest bardziej
bezpieczny, niż wszystko wiedząca alfa i omega, która prawko
ma rok, lub troche więcej....

Piciu

Piotr Krzyżański napisał(a):
[color=blue]
> Użytkownik "Dawid Morzy&ntilde;ski aka DMK" <dmk@epoznan.net> napisał w[/color]
wiadomości[color=blue]
> news:dq3bg1$8kh$1@nemesis.news.tpi.pl...[color=green]
> > mib_fx napisał(a):
> >[color=darkred]
> >> A swoją drogą, kto jest odpowiedzialny za uszkodzenie innego pojazdu w
> >> czasie egzaminu? I z kogo kieszeni to idzie?[/color]
> >
> > Z Twojej, a raczej przeciętnego kierwocy który płaci za ubezpieczenia. Bo
> > i tak będzie wypłacało np. PZU za takie "stłuczki", a Lki będą ich
> > powodowały 10x więcej niż normalnie. Do tego należy doliczyć te
> > "niezgłoszone" gdzie przychodzisz, patrzysz a tam nie ma pół Twoich drzwi,
> > ale jakoś nikt tego nie widział wcześniej.[/color][/color]

[color=blue]
> Eeee, zapewne przesadzasz - masz jakiś dowód na poparcie swojej tezy?
> Według mnie taki kursant z instruktorem obok jest bardziej
> bezpieczny, niż wszystko wiedząca alfa i omega, która prawko
> ma rok, lub troche więcej....[/color]

Jak pisałem wyżej - fakt, że widziałem coś takiego na własne oczy? Jak
(jak to ktoś napisał) "spi....li" z miejsca "wypadku"? Dla mnie osobiście
to wystarczający dowód/powód żeby mieć obawy.

Użytkownik "Laszlo Uolleh" <smetana@BEBECHterramail.pl

Jak dobrze wiatr zawieje, to od Twoich serwerow pocztowych czuc czekolada u
mnie na ulicy ;)
[color=blue]
> napisał w wiadomości news:dq2gdr$5l0$1@213-238-101-34.adsl.inetia.pl...
> Jak dla mnie rewelacja - teraz pobyt na placu z kursantem konczy sie po
> maksymalnie dwoch godzinach[/color]

Tylko 2h ? Dawno temu wiekszosc z 20 obowiazkowych godzin spedzalo sie
miedzy pacholkami...

(jazda na łuku) zostaje 28 na miescie czyli[color=blue]
> srednio 100% wiecej co daje dodatkowo 14X30 420 km jazdy po miescie. A
> raczej kazdy po przejechaniu prawie 900 km bedzie umial zaparkowac
> samochod na parkingu.[/color]

900 km ? moglbys sprecyzowac, jak to obliczyles i jak to sie ma do stanu
faktycznego ? :)
[color=blue]
> Nowe metody juz obowiazują wiec za kilka tygodni opowiem Wam jakie sa ich
> skutki[/color]

Opowiedz, czekamy :)

p, zul

Użytkownik "Kuba_A" <nie_podam@spamerom.pl> napisał w wiadomości
news:dq2nfs$1ip$1@nemesis.news.tpi.pl...
[color=blue]
> Śmiech na sali! Już widzę te tłumy "eLek" na parkingach w marketach. No bo
> niby gdzie indziej można ćwiczyć parkowanie? No chyba że na tym parkingu
> podziemnym co o nim rozprawialiśmy :)[/color]

Poustawiaja znaki L w kolku, ostatnio takie sa modne zwlaszcza w centrum
;-))

p, zul

Dnia Wed, 11 Jan 2006 16:24:34 +0000 (UTC), [email]dmk@epoznan.net[/email] (Dawid
Morzy&ntilde;ski aka DMK) wklepał(-a):
[color=blue]
>Z Twojej, a raczej przeciętnego kierwocy który płaci za ubezpieczenia. Bo
>i tak będzie wypłacało np. PZU za takie "stłuczki", a Lki będą ich
>powodowały 10x więcej niż normalnie. Do tego należy doliczyć te
>"niezgłoszone" gdzie przychodzisz, patrzysz a tam nie ma pół Twoich drzwi,
>ale jakoś nikt tego nie widział wcześniej.[/color]

To może być tylko pretekst do podwyżek składek dla wszystkich, L-ki i tak mają
podwyższoną składkę.

--
Sławomir Szyszło mailto:slaszysz@poczta.onet.pl
FAQ pl.comp.[url]www.nowe-strony[/url] [url]http://www.faq-nowe-strony.prv.pl/[/url]

Użytkownik "Dawid Morzy&ntilde;ski aka DMK" <dmk@epoznan.net> napisał w
wiadomości news:dq3hrm$ruf$1@nemesis.news.tpi.pl...[color=blue][color=green]
>> Eeee, zapewne przesadzasz - masz jakiś dowód na poparcie swojej tezy?
>> Według mnie taki kursant z instruktorem obok jest bardziej
>> bezpieczny, niż wszystko wiedząca alfa i omega, która prawko
>> ma rok, lub troche więcej....[/color]
>
> Jak pisałem wyżej - fakt, że widziałem coś takiego na własne oczy? Jak
> (jak to ktoś napisał) "spi....li" z miejsca "wypadku"? Dla mnie
> osobiście
> to wystarczający dowód/powód żeby mieć obawy.[/color]

A co Ty zrobiłeś? wezwałeś policję i podałeś numer rejestracyjny eLki,
który oczywiście zapisałeś?

Dawid Morzy&ntilde;ski aka DMK napisał(a):[color=blue]
> Porażka totalna.[/color]

Jak może być porażką coś co jeszcze nie zaistniało ?
[color=blue]
> Aż strach zostawić w mieście samochód - duża szansa że
> będzie on "pozaczepiany" przez parkujących/uczących się.[/color]

Słyszałem, że Trabanty są nie do zarysowania, to co się martwisz ? :-)
[color=blue]
> W dodatku
> widziałem kiedyś jak prowadzący kurs nie zareagował jak jego
> uczeń/kierowca przytarł samochód i pojechali dalej.[/color]

A co Ty na to ? :-(
[color=blue]
> Firmy ubezpieczeniowe
> też stracą, ale zapewne ubezpieczenia pójdą w górę. Poza tym szarpanie się
> z wypłaceniem 500 zł na naprawę np. zderzaka z PZU to olbrzymia strata
> czasu i wysiłek. Poza tym kto chce mieć nowy samochód który np.dwa
> tygodnie temu wyjechał z salonu na wstępie porysowany, bo ktoś nie umiał
> wjechać na miejsce obok?[/color]

Taa... Najłatwiej krytykować coś, czego jeszcze nie ma. ( Do Trabanta
500 zł ? ) :-)
[color=blue]
> można było postawić na placach
> stare wraki samochodów i między nimi egzaminować kursantów, a szkolić
> normalnie między pachołkami - nie wiem czemu się ta metoda nie podobała... [/color]

Bo kierowcy po egzaminie sami musieli się uczyć normalnego parkowania
i nie traktowania innych samochodów jak stare wraki.
[color=blue]
> pewnie dlatego, że jak za dużo odbywało się na placu i było za trudno to
> nie można było łatwo przyjąć/dać koperty [/color]

A co to za ..... daje kopertę na placu albo w samochodzie ?
[color=blue]
> Teraz tylko pozostaje parkowanie na prywatnych
> parkingach gdzie „L”ki nie wjadą.[/color]

Najlepiej zamknąć swojego Trabanta w mieszkaniu i nie wypuszczać na
ulicę. :-)

--
odziu
[email]odziu@tlen.pl[/email]
GG 1064092
tlen - odziu

termIT napisał(a):
[color=blue]
> Użytkownik "Dawid Morzy&ntilde;ski aka DMK" <dmk@epoznan.net> napisał w
> wiadomości news:dq3hrm$ruf$1@nemesis.news.tpi.pl...[color=green][color=darkred]
> >> Eeee, zapewne przesadzasz - masz jakiś dowód na poparcie swojej tezy?
> >> Według mnie taki kursant z instruktorem obok jest bardziej
> >> bezpieczny, niż wszystko wiedząca alfa i omega, która prawko
> >> ma rok, lub troche więcej....[/color]
> >
> > Jak pisałem wyżej - fakt, że widziałem coś takiego na własne oczy? Jak
> > (jak to ktoś napisał) "spi....li" z miejsca "wypadku"? Dla mnie
> > osobiście
> > to wystarczający dowód/powód żeby mieć obawy.[/color][/color]
[color=blue]
> A co Ty zrobiłeś? wezwałeś policję i podałeś numer rejestracyjny eLki,
> który oczywiście zapisałeś?[/color]

Czasami się na to nie ma czasu (zresztą policja nic nie zrobi w takim
wypadku, bo musi być więcej niż 1 świadek - kiedyś znajomą potrącił przy
kupcu samochód, spisaliśmy numery, 2 przesłuchania godzinne na policji
i... "samochodu o takich numerach nie ma w rejestrze" - ręce opadły).

odziu napisał(a):
[color=blue]
> blablabla Trabanta blablabla[/color]

Kupiłeś Trabanta? To gratulacje :)

kuba (aka cita) napisał(a):[color=blue]
> Kuba_A wrote:
>[color=green]
>> Hahah, jeszcze zobaczycie, że tak się będzie Grobalny tłumaczył z tego
>> "gazowego zakazu" :)[/color]
>
>
> powiem tak ... nie wiem czym to jest podyktowane .. bo byc moze w gre
> wchodza jakies niezyciowe w tej sytuacji przepisy BHP czy inne podobne
> odnosnie skladowania butli z gazem. Pamietam ze nie bylo ich malo
> odnosnie chocby butli z tlenem i acetylenem w warszatatach samochodowych[/color]

Nie ten wątek :) Poczytaj kilka tematów niżej. Dużo o tym było.

''~`` Kuba Adamczyk
( * * ) [email]gustoWYTNIJ@tenbit.pl[/email]
---.oooO--(_)--Oooo.--- GG: 2375490

085 napisał(a):
[color=blue]
> Tylko 2h ? Dawno temu wiekszosc z 20 obowiazkowych godzin spedzalo sie
> miedzy pacholkami...[/color]

Baaa.. Ja na pierwszej lekcji przez godzine zmieniałem biegu na
wyłączonym silniku :)
[color=blue]
> 900 km ? moglbys sprecyzowac, jak to obliczyles i jak to sie ma do stanu
> faktycznego ? :)[/color]

28h x 30km/h = 840km - chyba o to mu chodziło. W sumie ma to sens, bo
elka tak średnio po mieście ok 30km/h jedzie :)

--
''~`` Kuba Adamczyk
( * * ) [email]gustoWYTNIJ@tenbit.pl[/email]
---.oooO--(_)--Oooo.--- GG: 2375490

Dawid Morzy&ntilde;ski aka DMK napisał(a):
[color=blue]
> Kupiłeś Trabanta? To gratulacje :)[/color]

Dziękuję. :-) Jak nie masz Trabanta to wyprowadź się na wieś do
rodziny, tam gdzie nie ma kursów na prawo jazdy i po kłopocie. ;-)

--
Piotr Ratyński
[email]odziu@tlen.pl[/email]
GG 1064092
tlen - odziu

>> Kupiłeś Trabanta? To gratulacje :)
[color=blue]
>Dziękuję. :-) Jak nie masz Trabanta to wyprowadź się na wieś do[/color]
rodziny, tam gdzie nie ma kursów na prawo jazdy i po kłopocie. ;-)

trabant gut maszyna, przyłączam się do gratulacji

;) K>N>S>

Konrad N.S. napisał(a):[color=blue]
> trabant gut maszyna, przyłączam się do gratulacji[/color]

Ło jery ... Kibic poczytaj wszystko od góry to się kapniesz, że to
ironia. :-)

--
Pozdrowienia
Piotr Ratyński
[email]odziu@tlen.pl[/email]
[url]http://pl.wikisource.org/wiki/Dezyderata[/url]

>> trabant gut maszyna, przyłączam się do gratulacji
[color=blue]
> Ło jery ... Kibic poczytaj wszystko od góry to się kapniesz, że to[/color]
ironia. :-)

patrz, a sam się zgubiłeś, zobacz smilea przy podpisie w moim ostatnim
poście

na wszelki wypadek tu postawię go już w widocznym miejscu i potrójnego:

;)))

"Kibic" - to miało być uszczypliwe czy obraźliwe?

K>N>S>

Konrad N.S. napisał(a):[color=blue]
> patrz, a sam się zgubiłeś, zobacz smilea przy podpisie w moim ostatnim
> poście [/color]

No pewniwe, że się pogubiłem, :-) bo nadal nie rozumiem po co mi te
gratulacje, nawt z potrójnym
[color=blue]
> ;)))[/color]
[color=blue]
> "Kibic" - to miało być uszczypliwe czy obraźliwe?[/color]

No dlaczego obraźliwe ? Dla mnie kibic to ktoś kto obserwuje coś z boku.
Ja się nie obraziłem to dlaczego miałbym obrażać Ciebie ? :-)

--
Piotr Ratyński
[email]odziu@tlen.pl[/email]
GG 1064092
tlen - odziu

> No dlaczego obraźliwe ? Dla mnie kibic to ktoś kto obserwuje coś z boku.[color=blue]
> Ja się nie obraziłem to dlaczego miałbym obrażać Ciebie ? :-)[/color]

no dobra, już się nie wtrącam

;) K>N>S>

Konrad N.S. napisał(a):
[color=blue][color=green]
> > No dlaczego obraźliwe ? Dla mnie kibic to ktoś kto obserwuje coś z boku.
> > Ja się nie obraziłem to dlaczego miałbym obrażać Ciebie ? :-)[/color][/color]
[color=blue]
> no dobra, już się nie wtrącam[/color]

Ale i tak ma fajnego trabanta :D

Dawid Morzy&ntilde;ski aka DMK napisał(a):[color=blue]
> Ale i tak ma fajnego trabanta :D[/color]

Jak Tobie tak zależy ... :-) ee... to sobie kupię.
500 zł kosztuje cały, a nie tylko zderzak.

--
Piotr Ratyński
[email]odziu@tlen.pl[/email]
GG 1064092
tlen - odziu

085 napisał(a):
[color=blue]
>
> Tylko 2h ? Dawno temu wiekszosc z 20 obowiazkowych godzin spedzalo sie
> miedzy pacholkami...[/color]

na 10 kursantów 9 i pół kursanta po dwóch godzinach umie jeździć po
łuku. (Do tej pory na placu spędzali od 10 do 14 godzin) A teraz łuk
jest o 0,5 m szerszy niż dotychczas i 0,75 m szerszy niż przed 2002 rokiem

[color=blue]
> 900 km ? moglbys sprecyzowac, jak to obliczyles i jak to sie ma do stanu
> faktycznego ? :)[/color]

W ciagu godziny jazdy mój kursant przejezdza średnio ok. 30 km x24
godziny co daje 720 km do tego wyjazd poza obszarem zabudowanym ok. 150
km w czasie 4 godzin i juz jest 870.

POmiedzy koncem kursu a egzaminem jest przerwa 10-14 dni w czasie
ktorych 95% ludzi dokupuje jeszcze od 2 do 6 godzin a czasem i więcej.

Jak się zsumuje to liczba kilometrów na kursie lekko przekroczy 900.

--
HELLOU
Officcial Member Of WSZYSTKO CO FAJNE :)
jest fajnie

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • oprawy.xlx.pl


  •  

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

       
     
      prawo jazdy wg nowych zasad
    rafal2325