Pracownicy schroniska czują się poniżeni

"...Długą listę zarzutów przeciwko pracownikom szczecińskiego schroniska dla
zwierząt przekazali radnym działacze z Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.
Tych zarzutów jest ponad czterdzieści. TOZ skrupulatnie zbierał je od dwóch
miesięcy od osób, które twierdzą, że w szczecińskim schronisku nie dba się o
zwierzęta, że są głodzone i nieleczone. W czwartek podczas posiedzenia
Komisji Rady Miasta ds. Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska
przekazano je radnym. Na spotkaniu było nerwowo i tłoczno.
Katarzyna Hermanowicz, kierownik schroniska: - To pomówienia. Będziemy
odpierać zarzuty. Nie mamy sobie nic do zarzucenia. Nie pozwolę szkalować
moich pracowników. Już teraz zwalniają się z pracy, bo czują się
poniżani..."

Troche inne mam informacje, pracownicy sa wyrzucani ze schroniska i tak
np.lekarz weterynarii zostal zwolniony bez obowiazku swiadczenia pracy,
bogata ta kierowniczka schroniska ,daje wymowienia ale jednoczesnie nie
wymaga pracy w okresie wymowienia ,placic oczywiscie placi ,przeciez to nie
jej pieniadze ,to co tam
[url]http://miasta.gazeta.pl:80/szczecin/1,34939,3829767.html?nltxx=1078304&nltdt=2007-01-05-02-05[/url]
juras


	Pracownicy schroniska czują się poniżeni	rafal2325