|
Nowe fotoradary?
rafal2325 |
Witam...
ostatnio pojawily sie nowe skrzynki w Lodzi - jedna na pewno na Rzgowskiej przy CZMP - jadac w strone centrum na wysokosci swiatel dla pieszych. W radio ktos cos wspomnial o skrzyzowniu Rzgowskiej/Dachowej (ale nie widzialem tam niczego) Czy jeszcze gdzies przybylo?
Pozdr.
Weglik ER5 óć
na 99% pstrykajace atrapy
-- Radek Jabłoński GG: 1949249 Tlen: radekjab Skype: radekjablonski
GSM: 693 74 85 47
ostatnio pojawily sie nowe skrzynki w Lodzi - jedna na pewno na Rzgowskiej przy CZMP - jadac w strone centrum na wysokosci swiatel dla pieszych. W radio ktos cos wspomnial o skrzyzowniu Rzgowskiej/Dachowej (ale nie widzialem tam niczego)
Dziwne, bo w expressie napisali, że przy Dachowej nałapano ponad setkę piratów przez godzinę.
Użytkownik "KDK" <kaniadk@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:foefaj$r1s$1@news.onet.pl...[color=blue] > > ostatnio pojawily sie nowe skrzynki w Lodzi - jedna na pewno na > Rzgowskiej przy CZMP - jadac w strone centrum na wysokosci swiatel dla > pieszych. > W radio ktos cos wspomnial o skrzyzowniu Rzgowskiej/Dachowej (ale nie > widzialem tam niczego) > > Dziwne, bo w expressie napisali, że przy Dachowej nałapano ponad setkę > piratów przez godzinę.[/color]
Nooo, na pewno 95% z nich dźgała całe 65km/h. Piraci jedni
-- Z poważaniem Bartosz Augustyniak,Łódź C5 2.0 HDi 110 KM '03 176 kkm
>[color=blue] > Użytkownik "KDK" <kaniadk@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości > news:foefaj$r1s$1@news.onet.pl...[color=green] > > > > ostatnio pojawily sie nowe skrzynki w Lodzi - jedna na pewno na > > Rzgowskiej przy CZMP - jadac w strone centrum na wysokosci swiatel dla > > pieszych. > > W radio ktos cos wspomnial o skrzyzowniu Rzgowskiej/Dachowej (ale nie > > widzialem tam niczego) > > > > Dziwne, bo w expressie napisali, że przy Dachowej nałapano ponad setkę > > piratów przez godzinę.[/color] > > Nooo, na pewno 95% z nich dźgała całe 65km/h. Piraci jedni >[/color] Co nie zmienia faktu ze jechali za szybko i słusznie będą lżejsi o kasę. A w nagrodę dostaną po parę punktów. Fotoradary to dobre rozwiązanie. Obiektywne, nie przekupne. Nie trują cewki jak Policjanci. Oszczędzają czas. W tamtym miejscu pewno przejeżdża więcej niż 100 samochodów na minutę. A zrobiło urządzenie 100 zdjęć w godzinę. Oznacza to że zdjęcia dostanie nienormalna mniejszość.
--
On Thu, 07 Feb 2008 08:12:44 +0100, Weglik <weglik@gmail.com> wrote: [color=blue] > Witam... > > ostatnio pojawily sie nowe skrzynki w Lodzi - jedna na pewno na > Rzgowskiej przy CZMP - jadac w strone centrum na wysokosci swiatel dla > pieszych. > W radio ktos cos wspomnial o skrzyzowniu Rzgowskiej/Dachowej (ale nie > widzialem tam niczego) > Czy jeszcze gdzies przybylo?[/color]
przy wyjeździe z łodzi na południe, przed tuszynem na nowo wyremontowanym odcinku stoją dwa i co najmniej jeden w kierunku do łodzi, na tym samym odcinku. strasznie dużo jakoś.
g
-- OPERA for Mac OSX :)
> przy wyjeździe z łodzi na południe, przed tuszynem na nowo[color=blue] > wyremontowanym odcinku stoją dwa i co najmniej jeden w kierunku do > łodzi, na tym samym odcinku. strasznie dużo jakoś.[/color]
potwierdzam, w Tuszynie w sumie na razie 3szt, przy CZMP i przy Dachowej.
pozdrawiam radar
On Fri, 08 Feb 2008 19:09:32 +0100, radar <nomail@nomail.com> wrote: [color=blue] > przy Dachowej.[/color]
A gdzie on stoi? Ostatnio dwa razy przedefilowałem tam, rozglądając sie za słupem i go nie znalazłem...
r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak mailto:spambox-at-supersonic-dot-plukwa-dot-net zmien kreseczkę na kropeczkę: [url]http://forum-subaru.pl[/url] I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.
[color=blue] > Co nie zmienia faktu ze jechali za szybko i słusznie będą lżejsi o kasę. A w > nagrodę dostaną po parę punktów. Fotoradary to dobre rozwiązanie. Obiektywne, > nie przekupne. Nie trują cewki jak Policjanci. Oszczędzają czas. W tamtym > miejscu pewno przejeżdża więcej niż 100 samochodów na minutę. A zrobiło > urządzenie 100 zdjęć w godzinę. Oznacza to że zdjęcia dostanie nienormalna > mniejszość.[/color]
Ale przecież wiemy wszyscy że chodzi o kasę a nie o poprawę bezpieczeństwa. Takim fotoradarem jest radar na Pabianickiej przed Dubois. Szeroka trzypasmowa jezdnia, brak przejścia dla pieszych ( bo najbliższe jest podziemne) A postawiono tam radar, bo drogowcy (zapomnieli czy też zabrakło im znaków) i nie postawili za jednym ze skrzyżowań znaku podwyższającego prędkość do 70 km/h. Po prostu usiłowano wykorzystać stworzoną przez drogowców pułapkę. Ale drogowcy uzupełnili znaki i widziałem załogę radiowozu usuwającą zawartość skrzynki, bo teraz tam obowiązuje 70 km/h i kasy się nie uzyska zbyt wiele............ Przykłady można mnożyć....
pozdrowienia Piotr W.
RadXcell answers to Piotr W., who wrote in news:foip58$85d$1@atlantis.news.tpi.pl:[color=blue] > stworzoną przez drogowców pułapkę. Ale drogowcy uzupełnili znaki > i > widziałem załogę radiowozu usuwającą zawartość skrzynki, bo > teraz tam > obowiązuje 70 km/h i kasy się nie uzyska zbyt wiele............[/color]
no bez przesady, 170/70 to tez jest niezla kasa ;)
bp, nmsp, rdx
>[color=blue][color=green] > > Co nie zmienia faktu ze jechali za szybko i słusznie będą lżejsi o kasę. A w > > nagrodę dostaną po parę punktów. Fotoradary to dobre rozwiązanie. Obiektywne, > > nie przekupne. Nie trują cewki jak Policjanci. Oszczędzają czas. W tamtym > > miejscu pewno przejeżdża więcej niż 100 samochodów na minutę. A zrobiło > > urządzenie 100 zdjęć w godzinę. Oznacza to że zdjęcia dostanie nienormalna > > mniejszość.[/color] > > Ale przecież wiemy wszyscy że chodzi o kasę a nie o poprawę bezpieczeństwa. > Takim fotoradarem jest radar na Pabianickiej przed Dubois. > Szeroka trzypasmowa jezdnia, brak przejścia dla pieszych ( bo najbliższe jest[/color] podziemne)[color=blue] > A postawiono tam radar, bo drogowcy (zapomnieli czy też zabrakło im znaków) i[/color] nie postawili[color=blue] > za jednym ze skrzyżowań znaku podwyższającego prędkość do 70 km/h. > Po prostu usiłowano wykorzystać stworzoną przez drogowców pułapkę. > Ale drogowcy uzupełnili znaki i widziałem załogę radiowozu usuwającą zawartość[/color] skrzynki,[color=blue] > bo teraz tam obowiązuje 70 km/h i kasy się nie uzyska zbyt wiele............ > Przykłady można mnożyć.... > > pozdrowienia Piotr W. >[/color] Mylisz sie. Nie chodzi o kasę tylko o gratisowo dodawane do mandatu punkty. Przy 4 nic się nie zmienia. Przy 10 zaczyna się przez moment uważać. Przy 20 ma się oczy dookoła głowy a przy 22 przepuszcza się na przejściu dla pieszych mrówki.
--
[color=blue][color=green] > > obowiązuje 70 km/h i kasy się nie uzyska zbyt wiele............[/color] > > no bez przesady, 170/70 to tez jest niezla kasa ;)[/color]
W tym miejscu na Pabianickiej może w nocy można taką prędkość rozwinąć. W dzień jest takie natężenie ruchu, że tworzą się korki i więcej niż 60 się nie pojedzie.
pozdrowienia Piotr W.
> Mylisz sie. Nie chodzi o kasę tylko o gratisowo dodawane do mandatu punkty. Przy[color=blue] > 4 nic się nie zmienia. Przy 10 zaczyna się przez moment uważać. Przy 20 ma się > oczy dookoła głowy a przy 22 przepuszcza się na przejściu dla pieszych mrówki.[/color]
Kasa się liczy. Zaplanowano konkretne sumy jako dochód. I plan trzeba wykonać. Były rozważania w prasie i na forach, co trzeba będzie zrobić jak ludzie zaczną prawidłowo jeździć. Pewnie zaostrzy się kryteria.
Co do punktów: Kiedyś kiedy miałem FSO a potem Poloneza, policja do kontroli zatrzymywała mnie b. często. Rano jadącego do pracy, wracającego po pracy, wieczorem etc. Mniej więcej co tydzień. Raz nawet nawet w drodze do Carefour i po 2 godz. ten sam patrol w drodze powrotnej. Kiedyś zimową porą ( spory mróz zapowiadali... odpalę, zostawię na ssaniu, rano będzie bez kłopotu i było ok :) tylko przestawiałem FSO na parkingu i już radiowóz.... Niestety, zawsze miałem komplet dokumentów i trzeźwy byłem..........:) a raz nagabywany policjant, dlaczego ciągle jestem zatrzymywany , powiedział : taki samochód........ A teraz, kiedy skończył się Polonez i przesiadłem się na trochę lepszą furę, od kilu lat nie miałem kontroli drogowej, mimo że coraz większe mam roczne przebiegi. Sąsiad też nie może sobie przypomnieć kiedy miał kontrolę drogową od kiedy Poldka sprzedał. A synowi ostatnio wjechał w bagażnik kierowca nie posiadający w ogóle PR ( dopiero co skończył kurs , ale oblał egzaminy:). Innego sąsiada, któremu zabrali PR za %, widziałem nadal kierującego ....I myślę, że dużo kierowców mimo 24 pkt. czy też bez PR jeździło by nadal licząc, że ich kontrola drogowa ominie. Więc myślę, że głównie chodzi o kasę a o punkty tak sobie....
pozdrowienia Piotr W.
[color=blue] > Kasa się liczy. Zaplanowano konkretne sumy jako dochód. I plan trzeba wykonać. > Były rozważania w prasie i na forach, co trzeba będzie zrobić jak ludzie zaczną > prawidłowo jeździć. Pewnie zaostrzy się kryteria.[/color] Były rozważania w prasie i na forach. Niezwykle miarodajne źródło informacji podałeś. Według mnie, a nie super informacji z prasy i dyskusji dzieciarni, wychodzi czapka za kapelusz. Jak policzyć koszty leczenia rannych, koszty odszkodowań, koszty utrzymania służb zajmujących się ujawnianiem wykroczeń drogowych. To nie jest to kokosowy interes. Bardziej wychodzimy na nim jak Zabłocki na mydle. A wszystko to tylko po to żeby zrobić fotki 100 kierowcom w przeciągu godziny w miejscu gdzie w tym samym czasie przejeżdżają tysiące samochodów. W wielu krajach udało się zapanować nad głupcami. Mam nadzieję ze i w Polsce to niedługo nastąpi. Już widać na jezdniach efekty działania systemu punktowego. Jest o wiele spokojniej niż 5 lat temu. Za kolejne 5 lat będzie normalnie, tak jak u ludzi. A ze paru pacanów sobie nie pojeździ tak jak by chcieli. Mam to w dupie.
--
On Sat, 9 Feb 2008 00:38:18 +0100, "Piotr W." <piotrwerXX@polbox.com> wrote: [color=blue] >Ale przecież wiemy wszyscy że chodzi o kasę a nie o poprawę bezpieczeństwa.[/color]
akurat przy Dachowej to bezpieczeństwo cierpiało mocno (choćby wypadek Hajto) [color=blue] >Szeroka trzypasmowa jezdnia, brak przejścia dla pieszych ( bo najbliższe jest podziemne)[/color]
niestety takich też nie jest mało... -- pozdrawiam, Jarek Andrzejewski
Tomek pisze:[color=blue] > samochodów. W wielu krajach udało się zapanować nad głupcami. Mam nadzieję ze i > w Polsce to niedługo nastąpi. Już widać na jezdniach efekty działania systemu > punktowego. Jest o wiele spokojniej niż 5 lat temu. Za kolejne 5 lat będzie > normalnie, tak jak u ludzi. A ze paru pacanów sobie nie pojeździ tak jak by > chcieli. Mam to w dupie. >[/color] Nie bedzie, poki radary, znaki itd beda stawiane w miejscach nonsensownych, tylko dla generowania mandatow, a bedzie ich brakowalo tam gdzie faktycznie by sie przydaly.
> Tomek pisze:[color=blue][color=green] > > samochodów. W wielu krajach udało się zapanować nad głupcami. Mam nadzieję ze i > > w Polsce to niedługo nastąpi. Już widać na jezdniach efekty działania systemu > > punktowego. Jest o wiele spokojniej niż 5 lat temu. Za kolejne 5 lat będzie > > normalnie, tak jak u ludzi. A ze paru pacanów sobie nie pojeździ tak jak by > > chcieli. Mam to w dupie. > >[/color] > Nie bedzie, poki radary, znaki itd beda stawiane w miejscach > nonsensownych, tylko dla generowania mandatow, a bedzie ich brakowalo > tam gdzie faktycznie by sie przydaly.[/color] dedukuję że ściśle współpracujesz społecznie z odpowiednimi służbami miejskimi i radzisz im jak i gdzie mają co ustawić albo poprawić. To naturalne w państwie demokratycznym że obywatel pomaga lokalnej władzy w podejmowaniu trudnych decyzji. Napisz proszę z jakimi inicjatywami ostatnio wyszedłeś. A jeśli tego nie robisz to NIE MASZ PRAWA nikogo pouczać ani krytykować. Naturalny tryb załatwiania takich spraw to nie cytowanie oklepanych frazesów. Tylko wystąpienie do urzędu z pytaniem dlaczego jest tak a nie inaczej. Przy dostatecznie dużej ilości zapytań ( urząd musi odpowiedzieć na każde) zacznie się coś dziać. Oni po prostu mogą nie wiedzieć ze zrobili coś źle jeśli nie mają informacji od niezadowolonych obywateli.
--
Tomek pisze:[color=blue] > dedukuję że ściśle współpracujesz społecznie z odpowiednimi służbami miejskimi i > radzisz im jak i gdzie mają co ustawić albo poprawić. To naturalne w państwie > demokratycznym że obywatel pomaga lokalnej władzy w podejmowaniu trudnych > decyzji. Napisz proszę z jakimi inicjatywami ostatnio wyszedłeś. A jeśli tego > nie robisz to NIE MASZ PRAWA nikogo pouczać ani krytykować. Naturalny tryb > załatwiania takich spraw to nie cytowanie oklepanych frazesów. Tylko wystąpienie > do urzędu z pytaniem dlaczego jest tak a nie inaczej. Przy dostatecznie dużej > ilości zapytań ( urząd musi odpowiedzieć na każde) zacznie się coś dziać. Oni po > prostu mogą nie wiedzieć ze zrobili coś źle jeśli nie mają informacji od > niezadowolonych obywateli. >[/color] Oczywiscie ze nie mam prawa. Prawo do dyskusji o urzedach maja tylko urzednicy, do dyskusji o armii tylko zolnierze... Demokracja pelna geba :)
On Wed, 6 Feb 2008 23:12:44 -0800 (PST), Weglik <weglik@gmail.com> wrote: [color=blue] > ostatnio pojawily sie nowe skrzynki w Lodzi[/color]
Widziałem cztery nowe na DK72:
- Białynin, dwie sztuki, jedna w kierunku Rawy, na 40, przed prawym, ślepym zakrętem, druga w kierunku Łodzi, przed prawym łagodnym, na 60. - Głuchów, w kierunku Łodzi, przy kościele, - Złota, bodajże w kierunku Rawy.
O ile pojmuję sens tego na 40-ce w Białyninie (chociaż jest ustawiony na tych, którzy się karnie nie odhamują kupę czasu przed zakrętem[*]), to zupełnie nie rozumiem tego na 60-ce. Stoi tam chyba na zasadzie ,,UWAGA! Drogi w Polsce czasem zakręcają! To niebezpieczne! Wysiądź z samochodu i go przepchnij!''. Dodam tylko, że zakręt geometrycznie jest do przejścia około kilkanaście-dziesiąt kilometrów bez potrzeby korzystania z całej szerokości drogi, jest dobrze wyprofilowany i przede wszystkim nie jest ślepy (jest kilka drzew przy samej drodze, ale widać co się dzieje za zakrętem).
Jeszcze trochę i do Warszawy będzie się jechało trzy godziny...
r. [*] -- ogólnie mamy taką tendencję, że wszelkie restrykcyjne ograniczenia muszą u nas stać setki metrów przed miejscem, którego chronią. -- _________________________________________________________________ robert rędziak mailto:spambox-at-supersonic-dot-plukwa-dot-net zmien kreseczkę na kropeczkę: [url]http://forum-subaru.pl[/url] I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.
On Sat, 9 Feb 2008 00:38:18 +0100, Piotr W. <piotrwerXX@polbox.com> wrote: [color=blue] > Ale przecież wiemy wszyscy że chodzi o kasę a nie o poprawę bezpieczeństwa.[/color]
Daj sobie spokój. Kogutek to jest taki gość, który zapewne w domu jada zupę, poruszając łyżką wedle Państwowej Instrukcji Bezpiecznego Toru i Częstotliwości Podawania Pokarmu do Jamy Ustnej. I uważa, że jest to najlepsza rzecz pod słońcem, która uratowała go już od pryszcza na dupsku, który był gotów tam wyskoczyć. To taki typ człowieka, który uważa, że urzędowa bumaga jest jedyną, godną zaufania wytyczną jak żyć, a urzędnik, skoro nim już został, ma zawsze rację.
r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak mailto:spambox-at-supersonic-dot-plukwa-dot-net zmien kreseczkę na kropeczkę: [url]http://forum-subaru.pl[/url] I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.
> Tomek pisze:[color=blue][color=green] > > dedukuję że ściśle współpracujesz społecznie z odpowiednimi służbami miejskimi i > > radzisz im jak i gdzie mają co ustawić albo poprawić. To naturalne w państwie > > demokratycznym że obywatel pomaga lokalnej władzy w podejmowaniu trudnych > > decyzji. Napisz proszę z jakimi inicjatywami ostatnio wyszedłeś. A jeśli tego > > nie robisz to NIE MASZ PRAWA nikogo pouczać ani krytykować. Naturalny tryb > > załatwiania takich spraw to nie cytowanie oklepanych frazesów. Tylko wystąpienie > > do urzędu z pytaniem dlaczego jest tak a nie inaczej. Przy dostatecznie dużej > > ilości zapytań ( urząd musi odpowiedzieć na każde) zacznie się coś dziać. Oni po > > prostu mogą nie wiedzieć ze zrobili coś źle jeśli nie mają informacji od > > niezadowolonych obywateli. > >[/color] > Oczywiscie ze nie mam prawa. Prawo do dyskusji o urzedach maja tylko > urzednicy, do dyskusji o armii tylko zolnierze... Demokracja pelna geba :)[/color] Mylisz sie. Masz prawo i stosowanie go przez Ciebie jest bardzo skuteczne. Urzędnik to nie jest zwykły pracownik. To z reguły leser. Stara się robić jak najmniej a najlepszą metodą działania urzędnika jest spychologia. Ale jak dostaje od obywatela pismo z prośbą o wyjaśnienie czegoś to jego mir roboczy pryska jak bańka mydlana. Wie że musi odpowiedzieć. Nie wykręci się od tego. Jak oleje obywatela to przed stosownym sądem będzie się tłumaczył. Musi sie podpisać z imienia i nazwiska pod tym co odpisze obywatelowi. W odpowiedzi musi przywołać stosowne przepisy na podstawie których działał. Jeden list to dla urzędnika sporo roboty. A jak będzie takich listów kilkadziesiąt? Nie da się na wszystkie odpowiedzieć jednym tekstem. Metoda jest wypróbowana na żywym organizmie i prawie zawsze przynosi zamierzony efekt. Przeciętna pierwsza odpowiedź to półtorej strony maszynopisu. W ramach spychologii w uzasadnieniu jest sporo przepisów i paragrafów nie majach nic wspólnego z tematem. Chyba tylko po to żeby mądrzej wyglądało. Wtedy wystarczy odpisać ze obywatel się nie zgadza. Nie trzeba podawać dlaczego. Młyn zaczyna się od nowa. Jakby obywatele stosowali metodę pisania do urzędów a nie na fora internetowe to wiele prostych do załatwienia spraw było by dawno załatwionych a nowe wynalazki urzędników by nie powstawały. Woleli by od razu zrobić dobrze i mieć upragniony spokój. Wypróbuj to sam. Masz dobrą okazję. Zapytaj dlaczego poustawiano jakieś znaki bez sensu. Podaj miejsca. A potem opisz to wszystko tutaj. Nie jest istotne ze może to potrwać rok. Ważny jest efekt.
--
Użytkownik "Tomek" <kogutek44@op.pl> napisał w wiadomości news:3295.0000004b.47aecc8b@newsgate.onet.pl...[color=blue][color=green] >> Tomek pisze:[color=darkred] >> > >> > (...) Za kolejne 5 lat będzie normalnie, tak jak u ludzi. (...) >> >[/color] >> Nie bedzie, poki radary, znaki itd beda stawiane w miejscach >> nonsensownych, tylko dla generowania mandatow, a bedzie ich >> brakowalo tam gdzie faktycznie by sie przydaly.[/color] > > dedukuję że ściśle współpracujesz społecznie z odpowiednimi służbami > miejskimi i radzisz im jak i gdzie mają co ustawić albo poprawić. > To naturalne w państwie demokratycznym że obywatel pomaga lokalnej > władzy w podejmowaniu trudnych decyzji.[/color]
Otóż to: pomaga. A nie wyręcza.
[color=blue] > Napisz proszę z jakimi inicjatywami ostatnio wyszedłeś. > A jeśli tego nie robisz to NIE MASZ PRAWA nikogo pouczać[/color]
Stul dzióbek.
Ja nie muszę umieć uzmażyć befsztyka do tego, by stwierdzić że podane w spelunie "coś" smakuje jak zwęglony kalosz, a nie jak befsztyk. Nie muszę być mechanikiem samochodowym by poczuć, że "wyregulowny" silnik przestał ciągnąć autko. Nie muszę znać mechaniki budowli aby zauważyć, że mi tynk na ścianie domu pękł. I nie muszę być inżynierem ruchu aby stwierdzić, że stawianie radaru na prostych, szerokich trzypasmówkach jest kretynizmem (lub perfidnym wyrachowaniem), skoro nie ma radarów tam, gdzie co kilkanaście minut ktoś wyprzedza na przejściu lub każdego prawie tygodnia dochodzi do stłuczek a często do ciężkich kraks.
Całe te supermądre służby są od tego, żeby działać *dobrze*. I to nie są przedszkolaki, które zły los wepchnął na stołki, i same mają prawo nic nie umieć, dopóki im w ramach "społecznej inicjatywy" obywatel nie powie, co, gdzie i jak mają robić. Najęli się do roboty za nasze pieniądze i mają NAM służyć. W razie potrzeby karząc. Ale dojenie forsy pod POZOREM dbania o przestrzeganie prawa, gdy równocześnie pozwalają łamać prawo stale i niemal wszędzie nie daje się nijak wytłumaczyć czym innym niż pazernością.
[color=blue] > (......) Oni po prostu mogą nie wiedzieć ze zrobili coś > źle jeśli nie mają informacji od niezadowolonych obywateli.[/color]
Jasne. Bo oni w ogóle nie wiedzą po co są. Obywatele muszą im palcem pokazać, co zrobili źle. Sami nie mają dość rozumu, by się tego domyślić.
Maciek
On Fri, 8 Feb 2008 19:35:24 +0000 (UTC), Robert Rędziak <rekin@gm.wkurw.org> wrote: [color=blue] > A gdzie on stoi? Ostatnio dwa razy przedefilowałem tam, > rozglądając sie za słupem i go nie znalazłem...[/color]
[url]http://lodz.naszemiasto.pl/wydarzenia/817064.html[/url]
i wszystko jasne.
r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak mailto:spambox-at-supersonic-dot-plukwa-dot-net zmien kreseczkę na kropeczkę: [url]http://forum-subaru.pl[/url] I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.
On Fri, 08 Feb 2008 18:18:59 +0100, Tomek <kogutek44@op.pl> wrote: [color=blue][color=green] >> >> Użytkownik "KDK" <kaniadk@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości >> news:foefaj$r1s$1@news.onet.pl...[color=darkred] >> > >> > ostatnio pojawily sie nowe skrzynki w Lodzi - jedna na pewno na >> > Rzgowskiej przy CZMP - jadac w strone centrum na wysokosci swiatel dla >> > pieszych. >> > W radio ktos cos wspomnial o skrzyzowniu Rzgowskiej/Dachowej (ale nie >> > widzialem tam niczego) >> > >> > Dziwne, bo w expressie napisali, że przy Dachowej nałapano ponad setkę >> > piratów przez godzinę.[/color] >> >> Nooo, na pewno 95% z nich dźgała całe 65km/h. Piraci jedni >>[/color] > Co nie zmienia faktu ze jechali za szybko i słusznie będą lżejsi o kasę. > A w > nagrodę dostaną po parę punktów. Fotoradary to dobre rozwiązanie. > Obiektywne, > nie przekupne. Nie trują cewki jak Policjanci. Oszczędzają czas. W tamtym > miejscu pewno przejeżdża więcej niż 100 samochodów na minutę. A zrobiło > urządzenie 100 zdjęć w godzinę. Oznacza to że zdjęcia dostanie > nienormalna > mniejszość.[/color]
nie masz racji. to większość ustala kryteria normalności. i ta większość musi jeździć*tak, jak nakazała im mniejszość. ale nie jeździ (ile % samohodów jeździ o mieście <50 kmph?), więc... kto jest nienormalny?.. ;)
no i... dlaczego sądzisz, że ktoś jadący 100 kmph tam, gdzie jest ograniczenie do np. 50 jest nienormalny, hmm?..
g
-- OPERA for Mac OSX :)
> On Fri, 08 Feb 2008 18:18:59 +0100, Tomek <kogutek44@op.pl> wrote:[color=blue] >[color=green][color=darkred] > >> > >> Użytkownik "KDK" <kaniadk@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości > >> news:foefaj$r1s$1@news.onet.pl... > >> > > >> > ostatnio pojawily sie nowe skrzynki w Lodzi - jedna na pewno na > >> > Rzgowskiej przy CZMP - jadac w strone centrum na wysokosci swiatel dla > >> > pieszych. > >> > W radio ktos cos wspomnial o skrzyzowniu Rzgowskiej/Dachowej (ale nie > >> > widzialem tam niczego) > >> > > >> > Dziwne, bo w expressie napisali, że przy Dachowej nałapano ponad setkę > >> > piratów przez godzinę. > >> > >> Nooo, na pewno 95% z nich dźgała całe 65km/h. Piraci jedni > >>[/color] > > Co nie zmienia faktu ze jechali za szybko i słusznie będą lżejsi o kasę. > > A w > > nagrodę dostaną po parę punktów. Fotoradary to dobre rozwiązanie. > > Obiektywne, > > nie przekupne. Nie trują cewki jak Policjanci. Oszczędzają czas. W tamtym > > miejscu pewno przejeżdża więcej niż 100 samochodów na minutę. A zrobiło > > urządzenie 100 zdjęć w godzinę. Oznacza to że zdjęcia dostanie > > nienormalna > > mniejszość.[/color] > > nie masz racji. to większość ustala kryteria normalności. i ta większość > musi jeździć tak, jak nakazała im mniejszość. ale nie jeździ (ile % > samohodów jeździ o mieście <50 kmph?), więc... kto jest nienormalny?.. ;) > > no i... dlaczego sądzisz, że ktoś jadący 100 kmph tam, gdzie jest > ograniczenie do np. 50 jest nienormalny, hmm?.. > > g > > -- > OPERA for Mac OSX :)[/color] Masz rację że to większość ustala kryteria normalności. W naszym państwie jest to większość parlamentarna. Powstaje ona w ten sposób że większość obywateli ją wybiera w wyborach. Ta większość ustaliła pewne reguły poruszania się po drogach. Ustaliła nie dla siebie albo mniejszości tylko dla wszystkich. Ktoś jadący 100 na 50 jest nienormalny bo nie przestrzega tego co w jego imieniu ustaliła większość, czyli on sam. Pofatygowałem się do googlarki i sprawdziłem jakie są przychody z mandatów. W budżecie państwa znalazłem bardzo mało. Klasyfikowane są w grupie nic nie znaczących przychodów, razem z opłatami za psa itp. Więcej jest w budżetach miast i województw. Mniej więcej wychodzi to tak że kwota z mandatów, wszystkich łącznie z tymi za plucie pod wiatr, jest pięć razy większa niż wpływy na przykład z wydawania paszportów. Za to jest też 5 razy mniejsza niż opłaty z targowisk. Na oko to wpływy z mandatów nie kryją kosztów utrzymania straży miejskiej i bardzo daleko im do wydatków na szkolnictwo w gminie. Wychodzi na to ze to jednak mniejszość popełnia prawie wszystkie wykroczenia drogowe. Dobrze ze przez punkty tej mniejszości jest coraz mniej. Bo co ta za większość, tak nazwałeś tych co jeżdżą 60 w mieście, skoro w niedużym województwie, na kilka milionów przejeżdżających samochodów wystawia się 50 mandatów dziennie.
--
Weglik pisze:[color=blue] > Witam... > > ostatnio pojawily sie nowe skrzynki w Lodzi - jedna na pewno na > Rzgowskiej przy CZMP - jadac w strone centrum na wysokosci swiatel dla > pieszych. > W radio ktos cos wspomnial o skrzyzowniu Rzgowskiej/Dachowej (ale nie > widzialem tam niczego) > Czy jeszcze gdzies przybylo? > > Pozdr. > > Weglik > ER5 > óć[/color]
a propo fotoradarow. Dzisiaj cos robili z fotoradarem na strykowskiej przy smutnej. wiec albo od dzisiaj przestaje dzialac albo wrecz odwrotnie.
pozdrawiam michal
>> W radio ktos cos wspomnial o skrzyzowniu Rzgowskiej/Dachowej (ale nie[color=blue][color=green] >> widzialem tam niczego)[/color][/color]
gdzie jest ten fotoradar przy dachowej ?? jechałem tam juz ze dwa razy i mocno się rozgądałem i nigdzie go nie widać
On Thu, 14 Feb 2008 05:48:48 +0100, Marcin P. <no@spam.pl> wrote:[color=blue][color=green][color=darkred] >>> W radio ktos cos wspomnial o skrzyzowniu Rzgowskiej/Dachowej (ale nie >>> widzialem tam niczego)[/color][/color] > > gdzie jest ten fotoradar przy dachowej ?? jechałem tam juz ze dwa razy i > mocno się rozgądałem i nigdzie go nie widać[/color]
[url]http://lodz.naszemiasto.pl/wydarzenia/817064.html[/url]
r. -- _________________________________________________________________ robert rędziak mailto:spambox-at-supersonic-dot-plukwa-dot-net zmien kreseczkę na kropeczkę: [url]http://forum-subaru.pl[/url] I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.ploprawy.xlx.pl
|
|