ďťż

Czy we wszystkich kinach w Stolicy serwowane jest to
kukurydziane gowno czy tez sa jeszcze (juz) kina wolne
od tegoz aby mozna bylo spokojnie pojsc o obejrzec film?
AM



Hades wrote:[color=blue]
> Czy we wszystkich kinach w Stolicy serwowane jest to
> kukurydziane gowno czy tez sa jeszcze (juz) kina wolne
> od tegoz aby mozna bylo spokojnie pojsc o obejrzec film?[/color]

Na poważniejsze filmy przychodzą poważniejsi ludzie. Na filmy dla
dzieci, filmy akcji i komedie romantyczne przychodzi masa, która popcorn
lubi, więc go dostaje. Kup sobie projektor i kino domowe - problem z
głowy :]

pozdrawiam,
Kosu

> Hades wrote:[color=blue][color=green]
>> Czy we wszystkich kinach w Stolicy serwowane jest to
>> kukurydziane gowno czy tez sa jeszcze (juz) kina wolne
>> od tegoz aby mozna bylo spokojnie pojsc o obejrzec film?[/color]
>
> Na poważniejsze filmy przychodzą poważniejsi ludzie. Na filmy dla dzieci,
> filmy akcji i komedie romantyczne przychodzi masa, która popcorn lubi,
> więc go dostaje. Kup sobie projektor i kino domowe - problem z głowy :][/color]

+ 6-pak bronksa

On Sun, 7 Sep 2008 21:05:30 +0200, "Duzulek" <x@y.com> wrote:
[color=blue]
>+ 6-pak bronksa[/color]

I kukurydzę do prażenia ;-)

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński [email]xxx.jerzu@poczta.onet.pl[/email]
[url]http://jerzu.waw.pl[/url] GG:129280 [url]http://bitnova.info/?p=495699[/url]
[url]http://zloty.autokacik.pl[/url] - zloty Internetowych Klubów Moto
-> [url]http://www.look4win.pl/rejestracja.php?polec=jerzu[/url]



> Użytkownik "Kosu"[color=blue][color=green]
> > Czy we wszystkich kinach w Stolicy serwowane jest to
> > kukurydziane gowno czy tez sa jeszcze (juz) kina wolne
> > od tegoz aby mozna bylo spokojnie pojsc o obejrzec film?[/color][/color]
[color=blue]
> Na poważniejsze filmy przychodzą poważniejsi ludzie. Na filmy dla
> dzieci, filmy akcji i komedie romantyczne przychodzi masa, która popcorn
> lubi, więc go dostaje. Kup sobie projektor i kino domowe - problem z
> głowy :]
> pozdrawiam,
> Kosu[/color]

No i odpowiedz jak to ma miejsce bardzo czesto na tej grupie.
Nie mam na temat nic do powiedzenia, ale zabiore glos. Co mi
tak. Wzrosnie mi statystyka postow. Zupelny bezsens, ale jak
widac niektorzy lubia tracic czas na bezsensowne posty.
AM
P.S.No jesli na projektorze bede mogl obejrzec filmy ktore mialy
swoja premiere kilka dni temu to jest to rozwiazanie. Nie sadze
jednak aby takie byly dostepne.

> Użytkownik "jerzu"[color=blue][color=green]
> >+ 6-pak bronksa[/color][/color]
[color=blue]
> I kukurydzę do prażenia ;-)
> Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński[/color]

Jakbym byl zlosliwy to bym napisal zebys mi jeszcze podeslal
swoja dziewczyne / siostre / zone aby mi ogladanie uprzyjemniala,
ale dam sobie spokoj.
AM

Hades wrote:[color=blue]
> No i odpowiedz jak to ma miejsce bardzo czesto na tej grupie.
> Nie mam na temat nic do powiedzenia, ale zabiore glos. Co mi
> tak. Wzrosnie mi statystyka postow. Zupelny bezsens, ale jak
> widac niektorzy lubia tracic czas na bezsensowne posty.[/color]

Sorry. Taka odpowiedź jaki wątek. Tak jakbyś spytał czy jest jakieś
kino, gdzie nie ma toalet, bo Cię męczy zapach. Ja mogę tylko polecić
kina mniej znane popcornowej młodzieży typu Luna, Muranów, Praha. Poza
tym masz do wyboru jeszcze godziny niepopularne (pokrywające się z
telenowelami dla nastolatek). No i nie na wszystkie filmy przychodzą
fani konsumpcji w trakcie.

Jest też rozwiązanie sprawdzone acz kosztowne. Sale Platinium w Silver
Screen. Płacisz trochę więcej za bilet, ale masz kameralną atmosferę,
lepszą jakość, spokój. Byłem raz i polecam, choć nie jest to zabawa na
studencką kieszeń, jeśli się lubi często coś oglądać.
[color=blue]
> P.S.No jesli na projektorze bede mogl obejrzec filmy ktore mialy
> swoja premiere kilka dni temu to jest to rozwiazanie. Nie sadze
> jednak aby takie byly dostepne.[/color]

Też nie sądzę, ale jeśli to Cię pocieszy - dobre filmy wychodzą tak
rzadko, że najczęściej ogląda się i tak stare.

pozdrawiam,
Kosu

> Użytkownik "Kosu"[color=blue][color=green]
> > No i odpowiedz jak to ma miejsce bardzo czesto na tej grupie.
> > Nie mam na temat nic do powiedzenia, ale zabiore glos. Co mi
> > tak. Wzrosnie mi statystyka postow. Zupelny bezsens, ale jak
> > widac niektorzy lubia tracic czas na bezsensowne posty.[/color][/color]
[color=blue]
> Sorry. Taka odpowiedź jaki wątek. Tak jakbyś spytał czy jest jakieś
> kino, gdzie nie ma toalet, bo Cię męczy zapach. Ja mogę tylko polecić
> kina mniej znane popcornowej młodzieży typu Luna, Muranów, Praha. Poza
> tym masz do wyboru jeszcze godziny niepopularne (pokrywające się z
> telenowelami dla nastolatek). No i nie na wszystkie filmy przychodzą
> fani konsumpcji w trakcie.[/color]
[color=blue]
> Jest też rozwiązanie sprawdzone acz kosztowne. Sale Platinium w Silver
> Screen. Płacisz trochę więcej za bilet, ale masz kameralną atmosferę,
> lepszą jakość, spokój. Byłem raz i polecam, choć nie jest to zabawa na
> studencką kieszeń, jeśli się lubi często coś oglądać.[/color]
[color=blue][color=green]
> > P.S.No jesli na projektorze bede mogl obejrzec filmy ktore mialy
> > swoja premiere kilka dni temu to jest to rozwiazanie. Nie sadze
> > jednak aby takie byly dostepne.[/color][/color]
[color=blue]
> Też nie sądzę, ale jeśli to Cię pocieszy - dobre filmy wychodzą tak
> rzadko, że najczęściej ogląda się i tak stare.
> pozdrawiam,
> Kosu[/color]

No i widzisz. Jak chcesz to mozesz. Trzeba bylo tak od razu napisac
i mielibysky sprawe jasna (i brak 2 niepotrzebych postow).
Dziekuje za sugeste.e
AM

W dniu 2008-09-07 21:05 Duzulek napisał/a:[color=blue][color=green]
>> Hades wrote:[color=darkred]
>>> Czy we wszystkich kinach w Stolicy serwowane jest to
>>> kukurydziane gowno czy tez sa jeszcze (juz) kina wolne
>>> od tegoz aby mozna bylo spokojnie pojsc o obejrzec film?[/color]
>> Na poważniejsze filmy przychodzą poważniejsi ludzie. Na filmy dla dzieci,
>> filmy akcji i komedie romantyczne przychodzi masa, która popcorn lubi,
>> więc go dostaje. Kup sobie projektor i kino domowe - problem z głowy :][/color]
>
> + 6-pak bronksa [/color]

W nałóg jeszcze wpadnie i z domu przestanie wychodzić.

--
animka

Dnia Sun, 7 Sep 2008 21:35:39 +0200, Hades napisał(a):
[color=blue]
> P.S.No jesli na projektorze bede mogl obejrzec filmy ktore mialy
> swoja premiere kilka dni temu to jest to rozwiazanie. Nie sadze
> jednak aby takie byly dostepne.[/color]

Sa dostepne. Kina jakos je dostaly :)
A co do kin wolnych od popcornu - jeszcze zadnego w Wawie nie widzialem.
Albo inaczej - w kazdym mozna bylo dostac. Jesli zalezy Ci na kinie "bez"
zapraszam do Wolomina na niektore seanse - nie dosc, ze widowni prawie nie
ma to i stoisko z popcornem czesto zamkniete :)

--
Pozdrawiam,
Jasko Bartnik

Użytkownik "Hades" <waruga@vp.pl> napisał w wiadomości
news:ga1akt$rgn$1@atlantis.news.neostrada.pl...[color=blue]
> Jakbym byl zlosliwy to bym napisal zebys mi jeszcze podeslal
> swoja dziewczyne / siostre / zone aby mi ogladanie uprzyjemniala,
> ale dam sobie spokoj.
> AM[/color]

Jak to szło ... aha:

- Baco niedźwiedź wam żonę napadł
- Sam napadł? ... to niech sie teraz sam broni ;P

pozdrówka

"Hades" <waruga@vp.pl> wrote in message
news:ga1897$6ib$1@nemesis.news.neostrada.pl...[color=blue]
> Czy we wszystkich kinach w Stolicy serwowane jest to
> kukurydziane gowno czy tez sa jeszcze (juz) kina wolne
> od tegoz aby mozna bylo spokojnie pojsc o obejrzec film?[/color]

Jesli chcesz jakikolwiek film, to wybieraj kina niszowe, albo niektore w
domach kultury i na obrzezach warszawy. Tam zwyczajnie nie oplaca sie nikomu
stawiac aktomatu z popcornem, bo na filmy przychodza oplakane ilosci osob i
nikt by z popcornu nie wyzyl.
Ciekaw jestem, jak kino by zareagowalo, jak by przyszedl ktos z uczuleniem
na popcorn? ;)

--
Pozdrawiam
MARC

W Muranowie nie ma kukurydzy na 99% (coś się mogło zmienić w ostatnim
czasie). Ale pamiętam nalepki z przekreślonym popkornem, więc chyba będą się
tego trzymać.

W Lunie też nie było. Ale nie wiem, czy jeszcze działa.

Też mi przeszkadza ten specyficzny "zapaszek" i nieustanne żucie dookoła.

M.

> Ciekaw jestem, jak kino by zareagowalo, jak by przyszedl ktos z uczuleniem[color=blue]
> na popcorn? ;)[/color]

Tak jak baseny z gościem uczulonym na chlor,
poprostu: Panu dziś dziękujemy.. proszę wziąść leki i juto spróbować. :))


Użytkownik "DzEk" <brakadresu@a.pl> napisał w wiadomości
news:ga3rne$qg7$1@inews.gazeta.pl...[color=blue][color=green]
>> Ciekaw jestem, jak kino by zareagowalo, jak by przyszedl ktos z
>> uczuleniem na popcorn? ;)[/color]
>
> Tak jak baseny z gościem uczulonym na chlor,
> poprostu: Panu dziś dziękujemy.. proszę wziąść leki i juto spróbować.
> :))[/color]

Jest ttylko jedna, zasadnicza różnica - basem bez chloru nie obejdzie
się, kino bez prażonej qqrydzy - bezproblemowo.

--
D4
W ramach protestu przeciwko reklamom,
wszystkie TV zaprzestały nadawania koloru zielonego,
zmuszając wszystkie telewizory kolorowe,
by go same przywróciły.

Sempiterna wrote:[color=blue]
>
> Użytkownik "DzEk" <brakadresu@a.pl> napisał w wiadomości
> news:ga3rne$qg7$1@inews.gazeta.pl...[color=green][color=darkred]
>>> Ciekaw jestem, jak kino by zareagowalo, jak by przyszedl ktos z
>>> uczuleniem na popcorn? ;)[/color]
>>
>> Tak jak baseny z gościem uczulonym na chlor,
>> poprostu: Panu dziś dziękujemy.. proszę wziąść leki i juto spróbować. :))[/color]
>
> Jest ttylko jedna, zasadnicza różnica - basem bez chloru nie obejdzie
> się, kino bez prażonej qqrydzy - bezproblemowo.[/color]

Słyszał o ozonowaniu?
A kukurydza to część wyjścia do kina :)
Film mogę w domu obejrzeć ;)

--
Pozdrawiam
Karol


Użytkownik "karol" <karol69@op.pl> napisał w wiadomości
news:ga5akj$oeo$1@news.onet.pl...[color=blue]
> Sempiterna wrote:[color=green]
>>
>> Użytkownik "DzEk" <brakadresu@a.pl> napisał w wiadomości
>> news:ga3rne$qg7$1@inews.gazeta.pl...[color=darkred]
>>>> Ciekaw jestem, jak kino by zareagowalo, jak by przyszedl ktos z
>>>> uczuleniem na popcorn? ;)
>>>
>>> Tak jak baseny z gościem uczulonym na chlor,
>>> poprostu: Panu dziś dziękujemy.. proszę wziąść leki i juto
>>> spróbować. :))[/color]
>>
>> Jest ttylko jedna, zasadnicza różnica - basem bez chloru nie obejdzie
>> się, kino bez prażonej qqrydzy - bezproblemowo.[/color]
>
> Słyszał o ozonowaniu?[/color]

Ależ tak!
Oczywiście, tak BTW, wiesz, ze ozon jest toksyczniejszy od cyjanowodoru?
:) I to prawie dziesięciokrotnie :)
(zależnie od dawki, rzecz jasna)
Podobno w kapuście (tej, co jemy) jest substancja toksyczniejsza od
arszeniku...
Ale najwredniejszą trucizną jest chyba dimetylortęć... (Z 2 cząsteczek
metanu ciacha się po jednym wodorze i w dziury po wodorach daje się
dwuwartościową cząsteczkę rtęci, wzór CH3HgCH3) Partz: Choroba Minamata
i profesor Karen Wetterhahn...
[color=blue]
> A kukurydza to część wyjścia do kina :)[/color]

terefere, samochód w morzu...
Jakoś się obywałem bez qqrydzy... :)
[color=blue]
> Film mogę w domu obejrzeć ;)[/color]

A operator nie przytnie za wysycanie łącza? :))

--
D4
W ramach protestu przeciwko reklamom,
wszystkie TV zaprzestały nadawania koloru zielonego,
zmuszając wszystkie telewizory kolorowe,
by go same przywróciły.

Sempiterna wrote:
[color=blue][color=green]
>>
>> Słyszał o ozonowaniu?[/color]
>
> Ależ tak!
> Oczywiście, tak BTW, wiesz, ze ozon jest toksyczniejszy od cyjanowodoru?
> :) I to prawie dziesięciokrotnie :)
> (zależnie od dawki, rzecz jasna)[/color]

Czy toksyczniejszy to nie wiem, ale ogólnie nie zdrowo wdychać opary z
drukarek laserowych. W końcu jakby nie był szkodliwy nie stosowano by go
do uzdatniania wody.
Za wiki: "W trakcie procesu ozonowania, cząsteczka ozonu ulega
rozpadowi, tworząc tlen cząsteczkowy." Więc to w czym pływasz jest wolne
od ozonu :) Podobno.
[color=blue]
> Podobno w kapuście (tej, co jemy) jest substancja toksyczniejsza od
> arszeniku...[/color]

Zawsze pozostaje kwestia stężenia. Wszystko jest jadalne, pytanie tylko
ile razy.
[color=blue]
> Ale najwredniejszą trucizną jest chyba dimetylortęć... (Z 2 cząsteczek
> metanu ciacha się po jednym wodorze i w dziury po wodorach daje się
> dwuwartościową cząsteczkę rtęci, wzór CH3HgCH3) Partz: Choroba Minamata
> i profesor Karen Wetterhahn...[/color]

Ale z tematu kukurydzy przeszliśmy na trucizny.
Będziesz zatruwał pocorn w kinach? :P
[color=blue][color=green]
>> A kukurydza to część wyjścia do kina :)[/color]
>
> terefere, samochód w morzu...
> Jakoś się obywałem bez qqrydzy... :)[/color]

A ja tam lubię. W kinie jakaś takaś smaczniejsza ;)
Żeby nie było w domu jak jest wieczór filmowy też robię sobie wiaderko
kukurydzy :)
[color=blue][color=green]
>> Film mogę w domu obejrzeć ;)[/color]
>
> A operator nie przytnie za wysycanie łącza? :))[/color]

A na jakiej podstawie? :P
Film odtwarzany z DVD nie wpływa na transfer. Przynajmniej u mnie ;)

--
Pozdrawiam
Karol

Kosu pisze:
[color=blue]
> Na poważniejsze filmy przychodzą poważniejsi ludzie. Na filmy dla
> dzieci, filmy akcji i komedie romantyczne przychodzi masa, która popcorn
> lubi, więc go dostaje. Kup sobie projektor i kino domowe - problem z
> głowy :][/color]

Natomiast z muzyki to pewnie tylko Mozarta i Fittipaldiego akceptujesz...

Pozdrawiam
Pawel

W dniu 07-09-2008 21:11, jerzu pisze:
[color=blue]
> I kukurydzę do prażenia ;-)[/color]

Nachos rządzą. Z paprykowym dipem :)

--
To nie prawdy objawione a jedynie moje prywatne opinie ;)
Michał "Willy" Olszewski
GG: 2903798 / ICQ: 199507526
[url]http://www.olszewski.net.pl[/url]

DoQ wrote:[color=blue]
> Natomiast z muzyki to pewnie tylko Mozarta i Fittipaldiego akceptujesz...[/color]

Ale ossochossi?

pozdrawiam,
Kosu

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • oprawy.xlx.pl


  •  

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

       
     
      Kino bez ... .
    rafal2325