|
Byłem wczoraj w filharmonii !
rafal2325 |
Szanowni grupowicze,
chcę przekazać, że spędziłem wczoraj niezapomniany wieczór w Filharmonii Łódzkiej na recitalu fortepianowym niemieckiego pianisty Marcusa Schirmera. Artysta - przystojny, ok. 45 lat, w pięknym czarnym surducie scenicznym ze stójką - zaczął od wprowadzenia po angielsku, następnie zagrał sonaty fortepianowe, najwięcej było Beethovena, pierwsza była Haydna. Koncert odbył się w Sali Kameralnej na 120 osób, była pełna słuchaczy, akustyka była tak dobra, że słychać było każde skrzypienie krzesła na sali, fotepian dobrze brzmiał wszędzie. Pianista z łatwością brał najtrudniejsze pasaże, tylko raz w ciągu dwóch godzin wychwyciłem nieudane połączenie dzwięków, ale czy winny był kompozytor, instrument czy artysta - nie dojdziemy, bo to zupełnie nieistotne. Artysta cieszył się wewnętrznie graniem i emanowało to na słuchaczy. Sonatę Waldsteinowską Beethovena też zagrał cieplej i spokojniej niż się na ogół słyszy. Muzyk dostał na koniec owację na stojąco i dwa razy bisował.
Mam taki tik, że jak usłyszę coś niezwykle pięknego w muzyce to głowa kiwa mi się w lewo, jakbym zaprzeczał, lekko, nos przesuwa się o 2 cm. Na tym recitalu tik wystąpił 9 czy 10 razy i był to mój rekord. Nie dziwcie się więc, że chciałem podzielić się moją radością. Za równowartość średniej pizzy i coli dostałem taką falę wspaniałych dźwięków, które długo będę pamiętał. Jeśli kochacie muzykę, niekoniecznie klasyczną- jeśli kochacie dobrą muzykę wejdźcie na: [url]www.filharmonia.lodz.pl[/url] bo jest przed wakacjami jeszcze przynajmniej kilka świetnych koncertów. Życzę radosnego słuchania...
Pozdrawiam Piotr Sadrakuła
Użytkownik "Piotr Sadrakula
[...][color=blue] > Koncert odbył się w Sali Kameralnej na 120 osób, była pełna > słuchaczy, akustyka była tak dobra, że słychać było każde > skrzypienie krzesła na sali, fotepian dobrze brzmiał wszędzie.[/color] [...] ------------------------- Obchodząc te sto dwadzieścia miejsc, żeby nausznie sprawdzić czy "fortepian dobrze brzmiał wszędzie" miałeś Ty czas zastanowić się czego słuchasz? Nie przeszkadzałeś tym łażeniem innym słuchaczom? :-))
Pozdrawiam Darek
Użytkownik "Piotr Sadrakula/Lodz/Poland" <sadrakula@wp.pl> napisał w wiadomości news:gudu8u$2a5$1@news.wp.pl...[color=blue] > Szanowni grupowicze, > > chcę przekazać, że spędziłem wczoraj niezapomniany wieczór > w Filharmonii Łódzkiej na recitalu fortepianowym niemieckiego > pianisty Marcusa Schirmera. Artysta - przystojny, ok. 45 lat, > w pięknym czarnym surducie scenicznym ze stójką - >....[/color]
Rozumiem że gdyby był brzydki lub kaleki oraz w marynarce to muzyka nie brzmiałaby tak pięknie?
On 2009-05-13, J.S <reklamawgazecie@gazeta.pl> wrote:[color=blue] > > Użytkownik "Piotr Sadrakula/Lodz/Poland" <sadrakula@wp.pl> napisał w > wiadomości news:gudu8u$2a5$1@news.wp.pl...[color=green] >> Szanowni grupowicze, >> >> chcę przekazać, że spędziłem wczoraj niezapomniany wieczór >> w Filharmonii Łódzkiej na recitalu fortepianowym niemieckiego >> pianisty Marcusa Schirmera. Artysta - przystojny, ok. 45 lat, >> w pięknym czarnym surducie scenicznym ze stójką - >....[/color] > > > Rozumiem że gdyby był brzydki lub kaleki oraz w marynarce to muzyka nie > brzmiałaby tak pięknie?[/color]
Nie rozumiesz sztuki... zwlaszcza tej przez duze K :)
-- Jacek "AMI" Rudowski
Piotr Sadrakula/Lodz/Poland pisze: [...][color=blue] > akustyka była tak dobra, że słychać było każde > skrzypienie krzesła na sali, fotepian dobrze brzmiał wszędzie.[/color]
Dobrze, że dodałeś o tym fortepianie ;) Akurat z akustyki to filharmonia łódzka słynie na cały świat ale "in minus" :)
pozdrawiam
Macie rację sorry, nie obchodziłem sali, nikt zresztą nie obchodził. Siedziałem na samym boku przy drzwiach. Zagalopowałem się w tym zdaniu, bardzo przepraszam i dziękuję za poprawkę... Piotrek
> Macie rację sorry, nie obchodziłem sali, nikt zresztą[color=blue] > nie obchodził. Siedziałem na samym boku przy > drzwiach. Zagalopowałem się w tym zdaniu, > bardzo przepraszam i dziękuję za poprawkę... > Piotrek > >[/color] Za komuny statystyczny Polak chodził do filharmonii raz na 172 lata. Ciekawe jak jest w tym dobrobycie co go teraz mamy?
--
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.ploprawy.xlx.pl
|
|