|
zjeb w maluchu
rafal2325 |
Witam, Jade wczoraj Moniuszki do miasta i na skrzyzowaniu z Chopina zwyczajowo wpuszczam jeden samochod z prawej i jeden z lewej. Za samochodem z lewej pcha sie maluch. Wjechal na pas 'pod prad' i mnie spycha. Za kierownica kierowniczka i pasazer. Pasazer otwiera okno, mowie mu: "chlopie, tak to wszyscy w korkach bedziemy stac. Wpuszcza sie po jednym i jakos bedziemy jezdzic", a on cos co mnie w sumie zatkalo: "mnie nie zal malucha przerysowac" i do kierowniczki "zjezdzaj w niego!". Szkoda, ze nie zauwazyl, ze juz mam bok przez takiego jednego zarysowany i ze to raczej ja bede poszkodowany jak przyjedzie policja. W sumie mial szczescie, ze z zona jechalem i z pewnych powodow oszczedzam jej ostatnio nerwy, bo bym pozwolil sie zarysowac i spokojnie czekal na policje. Dla potomnych podaje namiary: zielony maluch z serii Maluch o numerach DW 4895G.
PS. Jesli bedzie koles podskakiwal do ludzi w Golfach 3 to za jakis czas trafi na standardowego uzytkownika Golfa 3 :-)
On 12 Gru, 08:52, seba <seban...@gmail.com> wrote: [color=blue] > Dla potomnych podaje namiary: zielony maluch z serii Maluch o numerach > DW 4895G.[/color]
Standardowe odmóżdżenie spowodowane z długim przesiadywaniem za kierownicą samochodu :)
seba napisał(a): [color=blue] > PS. Jesli bedzie koles podskakiwal do ludzi w Golfach 3 to za jakis > czas trafi na standardowego uzytkownika Golfa 3 :-)[/color]
ale znasz ten kawal z dziadkiem w trabancie/wartburgu/maluchu, ktory pizgnal w bmw/merola? ;) -- c l i c k 'n' r i d e | jazda w lekkim poslizgu ;) "Who wants to pedal bike uphill? The fun is going DOWNHILL" [John Breeze]
"seba" wrote in message [color=blue] > Witam, > Jade wczoraj Moniuszki do miasta i na skrzyzowaniu z Chopina > zwyczajowo wpuszczam jeden samochod z prawej i jeden z lewej. Za > samochodem z lewej pcha sie maluch. Wjechal na pas 'pod prad' i mnie > spycha. Za kierownica kierowniczka i pasazer. [ciach][/color]
Jak maluch jedzie na ssaniu to spaliny lecą do środka samochodu, może to dlatego - niedotlenienie ;)
syn B.
-- "...Jestem nieślubnym dzieckiem Bogarta i Marylin Monroe. To ja zabiłem Laurę Palmer. To wszystko na ten temat..." M. Świetlicki - "Casablanca"
click wrote: [color=blue] > ale znasz ten kawal z dziadkiem w trabancie/wartburgu/maluchu, ktory > pizgnal w bmw/merola? ;)[/color]
dawaj, to sie dzialo oczywiscie we Wroclawiu by nie bylo ntg;)
[color=blue] > Standardowe odmóżdżenie spowodowane z długim przesiadywaniem za > kierownicą samochodu :)[/color]
malucha
> zatkalo: "mnie nie zal malucha przerysowac" i do kierowniczki[color=blue] > "zjezdzaj w niego!". Szkoda, ze nie zauwazyl, ze juz mam bok przez > takiego jednego zarysowany i ze to raczej ja bede poszkodowany jak[/color]
Jak zamknęli ulicę Widok, przed remontem i do Szewskiej jechało się Teatralną, Wierzbową, nawrotka na Dominikańskim, Ofiar Oświęcimskich i Szewska to zawsze po zawinięciu rogala na Dominikańskim stawało w godzinach szczytu w korku. Robię nawrotkę i od razu stop - korek. Za mną zawracał gość, którego tył auta blokował przejazd przez plac - więc wjechał na przystanek autobusowy. Jadę powoli do przodu na prawym pasie, on też. Przystanek się kończy i klient zaczyna skręcać prosto w moje auto. Jak zbliżył się dosyć niebezpiecznie to otworzył okno i wydarł się "jeden pas ci nie wystarczy baranie?". Wystawiłem mu środkowy palec i zamknąłem okno. Ktoś go z tyłu wpuścił, gościu szybko zjechał na lewy pas, wcisnął gaz do dechy i chciał się wpierdzielić przede mnie, wrzuciłem gaz do dechy i pajac ostro hamując znalazł się na jezdni wydzielonej z ruchu.
Papkin pisze:[color=blue] > click wrote: >[color=green] >> ale znasz ten kawal z dziadkiem w trabancie/wartburgu/maluchu, ktory >> pizgnal w bmw/merola? ;)[/color] > > dawaj, to sie dzialo oczywiscie we Wroclawiu by nie bylo ntg;)[/color]
masz, na moscie Pomorskim wiec z Merola wychodzi kark, patrzy na porysowany lakier i mowi: "no dziadek, dzwon po syna albo wnuczka, bo z tej emerytury to ci nie wystarczy" dziadek dzwoni za 5 min podjezdzaja 4 grand-szyrokie, wypada zgraja osilkow, a ten najwiekszy pyta: "to ta menda skasowala dziadziusiowi malucha?"
-- c l i c k ' n ' r i d e | MSPANC Cigarettes and coffee, man, that's a combination ;-)
Użytkownik "Neo[EZN]" <adessaxKASUJ@wp.pl> napisał w wiadomości news:fjojqp$2pk$1@atlantis.news.tpi.pl...[color=blue][color=green] >> zatkalo: "mnie nie zal malucha przerysowac" i do kierowniczki >> "zjezdzaj w niego!". Szkoda, ze nie zauwazyl, ze juz mam bok przez >> takiego jednego zarysowany i ze to raczej ja bede poszkodowany jak[/color] > Jak zamknęli ulicę Widok, przed remontem i do Szewskiej jechało się > Teatralną, Wierzbową, nawrotka na Dominikańskim, Ofiar Oświęcimskich i > Szewska to zawsze po zawinięciu rogala na Dominikańskim stawało w > godzinach szczytu w korku. Robię nawrotkę i od razu stop - korek. Za > mną zawracał gość, którego tył auta blokował przejazd przez plac - więc > wjechał na przystanek autobusowy. Jadę powoli do przodu na prawym > pasie, on też. Przystanek się kończy i klient zaczyna skręcać prosto w > moje auto. Jak zbliżył się dosyć niebezpiecznie to otworzył okno i > wydarł się "jeden pas ci nie wystarczy baranie?". Wystawiłem mu > środkowy palec i zamknąłem okno. Ktoś go z tyłu wpuścił, gościu szybko > zjechał na lewy pas, wcisnął gaz do dechy i chciał się wpierdzielić > przede mnie, wrzuciłem gaz do dechy i pajac ostro hamując znalazł się > na jezdni wydzielonej z ruchu.[/color]
I niech ktoś mi powie, że słabe i niepozorne auto nie daje rady. :]
Pozdrawiam
-- Marcin "Kenickie" Mydlak [WRC] Biały Pug 306 1.4 + LPG z bombką pod autem ;) President JFK RS39 + ML 145 GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl
Dnia Wed, 12 Dec 2007 15:14:46 +0100, click napisał(a): [color=blue] > dziadek dzwoni > za 5 min podjezdzaja 4 grand-szyrokie, wypada zgraja osilkow, a ten > najwiekszy pyta: "to ta menda skasowala dziadziusiowi malucha?"[/color]
Ale spaliłeś ;)
Jedzie dziadek maluchem, zgarbiony, ręce mu się trzęsą na kierownicy. Wyprzedziło go BMW, dziadek się wystraszył. BMW zatrzymało się na swiatłach, dziadek z tego strachu nie dał rady, przywalił w tył beemki. Wysiada z niej dwóch byków: - I co dziadek, przyjebałeś... - Tak (cienkim wystraszonym głosem) - Masz kasę? - Nie - A ubezpieczenie? - Nie - A syna? - Mam - To masz tu komóreczkę, dzwoń po synka to odrobi u mnie, bo ty się do roboty nie nadajesz... Dziadek zadzwonił, podjeżdżają 3 Mercedesy S-klasa, wysiada kilku byków i jeden z nich mówi: - I co tatuś???? Przypierdolił jak cofał?
-- Borys Pogoreło borys(#)leszno,edu,pl
decomposed06 wrote:[color=blue] > On 12 Gru, 08:52, seba <seban...@gmail.com> wrote: >[color=green] >> Dla potomnych podaje namiary: zielony maluch z serii Maluch o >> numerach DW 4895G.[/color] > > Standardowe odmóżdżenie spowodowane z długim przesiadywaniem za > kierownicą samochodu :)[/color]
Witaj trollu. Zdaje się, że się zaciąłeś..... -- Urko 1521634
Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak" <kenickieWMOIMADRESIEJEST43@boxczterytrzy.pl> napisał w wiadomości news:fjorka$l6s$1@news.dialog.net.pl...[color=blue] > I niech ktoś mi powie, że słabe i niepozorne auto nie daje rady. :][/color]
No Tico faktycznie wydaje się słabe i niepozorne ale jak się samemu jedzie to można niejedno auto w tyle zostawić jak się dobrze przydepnie :)
Jak jeździłem maluchem to strasznie irytował mnie ten niedobór koni mechanicznych - niesamowita "mułowatość" pojazdu. Najbardziej wtedy gdy jeździłem ulicą Bałtycką i stałem na światłach przed mostem Osobowickim. Kiedyś nie było tam tego pachołka i jak zapalało się zielone światło to cwaniaki z prawego pasa (skręt tylko w prawo) wcinali się na most przed auto ruszające z lewego pasa. Niejedna skodzina, poldek czy cinquecento nieźle mnie tam zdenerwowały. Zawsze startowałem z pełnego gazu puszczając szybko sprzęgło ale nie dawało rady, tym bardziej że tam jest minimalnie pod górkę... a chciałem zobaczyć w końcu jak cwaniaka ktoś w bambuko zrobi.
seba pisze:[color=blue] > PS. Jesli bedzie koles podskakiwal do ludzi w Golfach 3 to za jakis > czas trafi na standardowego uzytkownika Golfa 3 :-)[/color]
Masz na myśli mnie? Ja już dawno golfem nie jeżdżę ;).
-- CHANI
O proszę temat jak znalazł. Nie wiem czy to jakaś jesienne depresja tak działa na kierowców, czy o co chodzi :] Chciałem zakładać nowy, no ale jak już jest podobny, to się podepnę :). Oto co mi się dziś przytrafiło:
Jadę sobie ścieżką przy ul. Olszewskiego, deszcze mży, no ale na rowerze lepiej niż stać w korkach :). Bardzo nie lubię jak ktoś stanie na ścieżce rowerowej ( no chyba że nie ma innej możliwości), bo naraża moje i innych zdrowie ( taki dziadek może się za siebie nie oglądnąć jak będzie wymijał samochód ulicą). No to jadę i koło ksero przed ul Pugeta świeżo zaparkowany jasno niebieski nissanek almera. No to ja standardowo- żeby kierowca przemyślał decyzję- odgiąć tylnią wycieraczkę, złożyć lusterko, odgiąć przednią :). Pech chciał, że kierowca zauważył ten manewr i na wysokości ul. Grottgera mnie doścignął :) Przez otwarte okno krzyczał coś w stylu "Przeszkadzam Ci gówniarzu?", a że za gówniarza to się nie uważam już od jakiś 10lat, to odpowiedziałem spokojnie "owszem, bo stał Pan na ścieżce i łamie pan prawo o ruchu drogowym". Chyba nie usłyszał, bo zaczął wysiadać z samochodu ;-)))). Ehh trochę podjechałem w przeciwnym kierunku, chyba jeszcze mnie chciał gonić, ale po chwili zrezygnował =).
A, no i dla potomnych też zostawię dane :) A może ktoś zna- taki przyjaźnie wyglądający Pan z zarostem po 40, kto by pomyślał, że taki agresywny =) Jasno niebieski Nissan Almera N16 DW 8572U
-- pozdrawiam Mike [WRO][M.T.Fuji] [GG:1303401] mikemtb małpa o2 pl [url]http://mikemtb.org[/url] [url]http://www.intersport-team.pl/[/url]
On 12 Gru, 23:37, "Mike" <mike...@mail.patrz.w.sigu> wrote: [color=blue] > A, no i dla potomnych też zostawię dane :) A może ktoś zna- taki przyjaźnie > wyglądający Pan z zarostem po 40, kto by pomyślał, że taki agresywny =) > Jasno niebieski Nissan Almera N16 DW 8572U[/color]
Normalka odmóżdżenie ;) Są ludzie, którzy w codziennym obcowaniu są normalni, mili i życzliwi, jak zasiądą za kierownicą to mózg chyba chowają do kieszeni ;)
> - To masz tu komóreczkę, dzwoń po synka to odrobi u mnie, bo ty się do[color=blue] > roboty nie nadajesz... > Dziadek zadzwonił, podjeżdżają 3 Mercedesy S-klasa, wysiada > kilku byków i jeden z nich mówi: > - I co tatuś???? Przypierdolił jak cofał?[/color]
I to też na moście Pomorskim było? ;]
Neo[EZN] napisał(a):[color=blue][color=green] >> - To masz tu komóreczkę, dzwoń po synka to odrobi u mnie, bo ty się do >> roboty nie nadajesz... >> Dziadek zadzwonił, podjeżdżają 3 Mercedesy S-klasa, wysiada >> kilku byków i jeden z nich mówi: >> - I co tatuś???? Przypierdolił jak cofał?[/color] > > I to też na moście Pomorskim było? ;][/color]
to akurat bylo Miedzy Mostami przed remontem -- c l i c k 'n' r i d e | jazda w lekkim poslizgu ;) "Who wants to pedal bike uphill? The fun is going DOWNHILL" [John Breeze]
seba wrote: [color=blue] > Witam, > Jade wczoraj Moniuszki do miasta i na skrzyzowaniu z Chopina > zwyczajowo wpuszczam jeden samochod z prawej i jeden z lewej. Za > samochodem z lewej pcha sie maluch. Wjechal na pas 'pod prad' i mnie > spycha. Za kierownica kierowniczka i pasazer. Pasazer otwiera okno, > mowie mu: "chlopie, tak to wszyscy w korkach bedziemy stac. Wpuszcza > sie po jednym i jakos bedziemy jezdzic", a on cos co mnie w sumie > zatkalo: "mnie nie zal malucha przerysowac" i do kierowniczki > "zjezdzaj w niego!". Szkoda, ze nie zauwazyl, ze juz mam bok przez > takiego jednego zarysowany i ze to raczej ja bede poszkodowany jak > przyjedzie policja. W sumie mial szczescie, ze z zona jechalem i z > pewnych powodow oszczedzam jej ostatnio nerwy, bo bym pozwolil sie > zarysowac i spokojnie czekal na policje. > Dla potomnych podaje namiary: zielony maluch z serii Maluch o numerach > DW 4895G.[/color]
Ludziskom odwala. Tydzień temu wyjeżdżałem z uliczki pod blokiem. Uliczka zastawiona "ze skrzyżowaniem włącznie", więc rozglądanie się nieco utrudnione. Wyjeżdżałem w lewo i nie zauważyłem w pierwszym momencie Hondy Accord z prawej. Zauważyłem ją jednak chwilkę później i zahamowałem tak, że koleś mógł spokojnie przejechać. I przejechał. Zahamował za chwilę. "Parkuje" - myślę. A tu niespodzianka. Koleś cofa. Cofnął mi pod sam nos jakby chciał we mnie walnąć, ale jak siedzę w moim zabytku to mnie to nie wzrusza. Wysiadł, odwrócił się do mnie i popukał się w czoło. Czekał chwilę, chyba myślał, że wyjdę się z nim kłócić, albo wdać się z nim w inną interakcję. Kolejny raz go zawiodłem prostacko pokazując kierunek, w którym pewnie zamierzał się udać przed całym zajściem.
Przepraszam! :-)
-- Mariusz Lotko
Borys Pogoreło pisze:[color=blue] > Dnia Wed, 12 Dec 2007 15:14:46 +0100, click napisał(a): >[color=green] >> dziadek dzwoni >> za 5 min podjezdzaja 4 grand-szyrokie, wypada zgraja osilkow, a ten >> najwiekszy pyta: "to ta menda skasowala dziadziusiowi malucha?"[/color] > > Ale spaliłeś ;)[/color]
nic nie spalilem, to byl skrot myslowy, a ty dokonales naduzycia semantycznego ;P
-- c l i c k ' n ' r i d e | MSPANC Cigarettes and coffee, man, that's a combination ;-)
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.ploprawy.xlx.pl
|
|