ďťż

Hi All,

Dlaczego w wiekszych sklepach typowy jest zakaz fotografowania, o ktorym
informuje tabliczka przy wejsciu? W L&M mozna robic zdjecia, ale w
Castoramie juz nie. Wprawdzie nie spotkalem sie z przypadkiem egzekwowania
tego zakazu, ale nie znajac powodu, nie wiem, czy oprocz fotografowania, nie
wolno mi np. zapamietac towaru (ceny itd.) ze sklepu, bez kupowania go. ;-)

--
Pozdrawiam, EdWin
edwart at ruda kropka kropka kropka net



On Jun 3, 8:09*am, Edwin Wierszelis <nob...@nowhere.to.go> wrote:[color=blue]
> * * Hi All,
>
> Dlaczego w wiekszych sklepach typowy jest zakaz fotografowania, o ktorym
> informuje tabliczka przy wejsciu? W L&M mozna robic zdjecia, ale w
> Castoramie juz nie. Wprawdzie nie spotkalem sie z przypadkiem egzekwowania
> tego zakazu, ale nie znajac powodu, nie wiem, czy oprocz fotografowania, nie
> wolno mi np. zapamietac towaru (ceny itd.) ze sklepu, bez kupowania go. ;-)
>
> --
> Pozdrawiam, EdWin
> edwart at ruda kropka kropka kropka net[/color]

W Germanii to samo jest w Aldi. Tam się tłumaczą, że konkrecyjna może
szybko zrobić spis asortymentu wraz z cenami. Na kartce można sobie
pisać :).

Na poczcie w Rynku też jest zakaz fotografowania :). Ciekawe dlaczego.

Użytkownik "Pr0NET" <bolkow@gmail.com> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5d34a445-f76e-42f6-8708-52935a57eee6@q8g2000vbm.googlegroups.com...
[color=blue]
> W Germanii to samo jest w Aldi. Tam się tłumaczą, że konkrecyjna może
> szybko zrobić spis asortymentu wraz z cenami. Na kartce można sobie
> pisać :).
>
> Na poczcie w Rynku też jest zakaz fotografowania :). Ciekawe dlaczego.[/color]

Pewnie i tak nie dowiesz się dlaczego ale niestety nic na to nie poradzisz -
właściciel sklepu może sobie dawać takie zakazy jakie tylko mu do głowy
przyjdą.

W dniu 2010-06-03 09:21, Pr0NET pisze:[color=blue]
>
> W Germanii to samo jest w Aldi. Tam się tłumaczą, że konkrecyjna może
> szybko zrobić spis asortymentu wraz z cenami. Na kartce można sobie
> pisać :).
>
> Na poczcie w Rynku też jest zakaz fotografowania :). Ciekawe dlaczego.[/color]

A w banku cię to nie dziwi?



On 2010-06-03 09:26:13 +0200, "Neo[EZN]" <ssskasujadessax@wp.pl> said:
[color=blue]
> Użytkownik "Pr0NET" <bolkow@gmail.com> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:5d34a445-f76e-42f6-8708-52935a57eee6@q8g2000vbm.googlegroups.com...[/color]

W[color=blue]
>
>[color=green]
>> W Germanii to samo jest w Aldi. Tam się tłumaczą, że konkrecyjna może
>> szybko zrobić spis asortymentu wraz z cenami.[/color][/color]

I tak to robi. np. w Tesco widzę nieraz obok cena 2.17 "ten towar cena
w Lidlu 2.19". Czyli sami konkurencję szpiegują. A czy czasem w Tesco
nie ma zakazu foto?
[color=blue][color=green]
>> Na kartce można sobie
>> pisać :).
>>
>> Na poczcie w Rynku też jest zakaz fotografowania :). Ciekawe dlaczego.[/color]
>
> Pewnie i tak nie dowiesz się dlaczego ale niestety nic na to nie
> poradzisz - właściciel sklepu może sobie dawać takie zakazy jakie tylko
> mu do głowy przyjdą.[/color]

Na przykład zakaz poruszania się na dwóch kończynach. Wszyscy biegać na
czworakach, jak na konsumenta przystało ;)

--
DJ

PS. przy odpisywaniu na priv usun antyspamowy wpis z adresu

W dniu 2010-06-03 12:08, DJ pisze:[color=blue][color=green][color=darkred]
>>> W Germanii to samo jest w Aldi. Tam się tłumaczą, że konkrecyjna może
>>> szybko zrobić spis asortymentu wraz z cenami.[/color][/color]
>
> I tak to robi. np. w Tesco widzę nieraz obok cena 2.17 "ten towar cena w
> Lidlu 2.19". Czyli sami konkurencję szpiegują. A czy czasem w Tesco nie
> ma zakazu foto?
>[color=green][color=darkred]
>>> Na kartce można sobie
>>> pisać :).
>>>
>>> Na poczcie w Rynku też jest zakaz fotografowania :). Ciekawe dlaczego.[/color]
>>
>> Pewnie i tak nie dowiesz się dlaczego ale niestety nic na to nie
>> poradzisz - właściciel sklepu może sobie dawać takie zakazy jakie
>> tylko mu do głowy przyjdą.[/color]
>
> Na przykład zakaz poruszania się na dwóch kończynach. Wszyscy biegać na
> czworakach, jak na konsumenta przystało ;)
>[/color]

A ktoś cię zmusza żeby tam robić zakupy? Ja omijam kerfura bo nie podoba
mi się, że robią wałki na cenach i każą sobie płacić za torby.

Poza tym to zwykłe pieniactwo, bo tak naprawdę to jak często (i po jaką
cholerę) robi się zdjęcia w sklepie? Wkleisz do albumu zdjęcia "Ja i
stoisko promocyjne mleczarni w Pasikurowicach, Tesco, 2010"?

On 2010-06-03 12:22:21 +0200, oliveira <_oliveira@o2.pl_> said:
[color=blue]
> że robią wałki na cenach[/color]

[ciach]
[color=blue]
> (i po jaką cholerę) robi się zdjęcia w sklepie?[/color]

choćby po to j.w.

--
DJ

PS. przy odpisywaniu na priv usun antyspamowy wpis z adresu

oliveira napisał(a):

Hellou
[color=blue]
> Poza tym to zwykłe pieniactwo, bo tak naprawdę to jak często (i po jaką
> cholerę) robi się zdjęcia w sklepie? Wkleisz do albumu zdjęcia "Ja i
> stoisko promocyjne mleczarni w Pasikurowicach, Tesco, 2010"?[/color]

Nie. Ale będąc takim zryciuchem jak ja, trzeba się wspomagać zdjęciami
cen. Ostatnio szukałem radia i mnie przegonili z euroagd czy jak totam
zwą, bo nie chciało mi się ręcznie zapisywać wszystkiego a cene i
specyfikacje chciałem sobie zachować do dalszych porównań. Rozumiem jak
bym tam statyw ustawiał, ale telefonem? Dzięki temu nie zapamiętalem radia
i euro straciło potencjalnego klienta :D Good job mr salesman!!!

On 2010-06-03 12:08, DJ wrote:[color=blue]
> I tak to robi. np. w Tesco widzę nieraz obok cena 2.17 "ten towar cena w
> Lidlu 2.19". Czyli sami konkurencję szpiegują. A czy czasem w Tesco nie
> ma zakazu foto?[/color]

Ostatnio robiłem zdjęcia komórką w tesco i wysyłałem żonie MMSem, czy to
jest to, co mam kupić. I nikt się nie przyczepił.

T.

W dniu 2010-06-03 12:41, DJ pisze:[color=blue]
> On 2010-06-03 12:22:21 +0200, oliveira <_oliveira@o2.pl_> said:
>[color=green]
>> że robią wałki na cenach[/color]
>
> [ciach]
>[color=green]
>> (i po jaką cholerę) robi się zdjęcia w sklepie?[/color]
>
> choćby po to j.w.
>[/color]

Nie wiem jak ty, ale ja jeszcze nigdy nie potrzebowałem zdjęć, żeby
udowodnić, że cena na paragonie jest zawyżona. A wierz mi, że jestem
strasznym pieniaczem i kłócę się o każde parę złotych jakie zauważę.

Edwin Wierszelis wrote:[color=blue]
> Hi All,
>
> Dlaczego w wiekszych sklepach typowy jest zakaz fotografowania,[/color]

bo któryś z szefów ma uraz psychiczny z dzieciństwa.

W dniu 2010-06-03 12:22, oliveira pisze:[color=blue]
> Poza tym to zwykłe pieniactwo, bo tak naprawdę to jak często (i po jaką
> cholerę) robi się zdjęcia w sklepie? Wkleisz do albumu zdjęcia "Ja i
> stoisko promocyjne mleczarni w Pasikurowicach, Tesco, 2010"?[/color]

Miałem kupić komuś skrzynkę na listy. Wybór był spory, zrobiłem kilka
fotek, żeby pokazać potencjalnemu nabywcy i po jego decyzji kupić przy
okazji następnej wizyty w tym sklepie.

Przyszedł ochroniarz i kazał mi usunąć zdjęcia z telefonu. Jak mu
zacząłem tłumaczyć o co chodzi, to w końcu powiedział że tak musi, ale
widzi, że właśnie zdjęcia usunąłem, więc nie ma sprawy ;-)

A jako że było to przynajmniej 2-3 lata temu to nie pamiętam w którym
sklepie, więc teraz już nie wiem który mam omijać ;-)

Ot, taka historia na pokazanie, że czasem klient ma potrzebę
fotografowania i wcale tym nikomu szkody nie wyrządza.

Paweł

[color=blue][color=green]
>>
>> Dlaczego w wiekszych sklepach typowy jest zakaz fotografowania,[/color]
>
> bo któryś z szefów ma uraz psychiczny z dzieciństwa.[/color]

Myśl, myśl myślenie nie boli ale trzeba się wysilić

On 2010-06-03, Pr0NET <bolkow@gmail.com> wrote:
[color=blue]
> W Germanii to samo jest w Aldi. Tam się tłumaczą, że konkrecyjna może
> szybko zrobić spis asortymentu wraz z cenami. Na kartce można sobie
> pisać :).[/color]

To trzeba zrobic urzadzenie, ktore nie robi zdjecia tylko OCR i
bezprzewodowo przesyla do sklepu konkurencji, aktualizujac elektroniczna
metke z cena. Nie mogliby sie czepic. ;-)))
[color=blue]
> Na poczcie w Rynku też jest zakaz fotografowania :). Ciekawe dlaczego.[/color]

Pewnie konkurencja do pocztowych proszkow, mydelek, podpasek... A zeby
to, cholera, dzialalo w druga strone, to moglbym kupic znaczek w
Biedronce i na przyklad zwykly list wyslac...

--
Pozdrawiam, EdWin
edwart at ruda kropka kropka kropka net

On 2010-06-03, oliveira <_oliveira@o2.pl_> wrote:
[color=blue]
> Poza tym to zwykłe pieniactwo, bo tak naprawdę to jak często (i po jaką
> cholerę) robi się zdjęcia w sklepie? Wkleisz do albumu zdjęcia "Ja i
> stoisko promocyjne mleczarni w Pasikurowicach, Tesco, 2010"?[/color]

:-) FYI: poluje ostatnio na odkurzacz. Chce go dac w prezencie komus, kto
sie meczy ze starym gratem, ale zalezy mi, aby koszty eksploatacyjne (worki)
mialy rozsadna cene i byly w miare dostepne. Odkurzacze wodne, bezworkowe i
inne dziwadla nie wchodza w gre, bo to starsza osoba, ktora potrzebuje
tradycyjne rozwiazanie. No i wlasnie z tymi workami jest problem, bo
upatrzylem sobie cos (Zanussi) ale nie wiem, ktore symbole sa wazne. Dlatego
lepiej przepisac wszystko za pomoca zdjecia, zeby potem przy workach
sprawdzic, czy do tego akurat pasuja.

(BTW sugestie na maila mile widziane - odkurzacz ma byc w miare maly, lekki
i solidny)

--
Pozdrawiam, EdWin
edwart at ruda kropka kropka kropka net

USTED wrote:[color=blue][color=green][color=darkred]
>>> Dlaczego w wiekszych sklepach typowy jest zakaz fotografowania,[/color]
>> bo któryś z szefów ma uraz psychiczny z dzieciństwa.[/color]
>
> Myśl, myśl myślenie nie boli ale trzeba się wysilić
>
>[/color]

No straszne.
Przesiedziałem godzinę i nic nie wymyśliłem (mądrego).

Dnia Thu, 3 Jun 2010 20:17:38 +0000 (UTC), Edwin Wierszelis napisał(a):
[color=blue]
> (BTW sugestie na maila mile widziane - odkurzacz ma byc w miare maly, lekki
> i solidny)[/color]

Zelmer Elf będzie OK.

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

W dniu 2010-06-03 14:34, Tolek pisze:[color=blue]
> On 2010-06-03 12:08, DJ wrote:[color=green]
>> I tak to robi. np. w Tesco widzę nieraz obok cena 2.17 "ten towar cena w
>> Lidlu 2.19". Czyli sami konkurencję szpiegują. A czy czasem w Tesco nie
>> ma zakazu foto?[/color]
>
> Ostatnio robiłem zdjęcia komórką w tesco i wysyłałem żonie MMSem, czy to
> jest to, co mam kupić. I nikt się nie przyczepił.[/color]

Normalnie jak w reklamie komórek.

Cyprian


<witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w > USTED wrote:[color=blue][color=green][color=darkred]
>>>> Dlaczego w wiekszych sklepach typowy jest zakaz fotografowania,
>>> bo któryś z szefów ma uraz psychiczny z dzieciństwa.[/color]
>>
>> Myśl, myśl myślenie nie boli ale trzeba się wysilić[/color]
>
> No straszne.
> Przesiedziałem godzinę i nic nie wymyśliłem (mądrego).[/color]

A widzisz !! a to takie proste
przyjdź do takiego marketu zapytaj
napewno udzielą Ci merytorycznej
i zrozumiałej odpowiedzi
(przynajmniej ja tak uczynię w przypadku
jeśli trafisz do mnie)
pozdrawiam
USTED

W dniu 2010-06-03 16:13, "Paweł M." pisze:[color=blue]
> W dniu 2010-06-03 12:22, oliveira pisze:[color=green]
>> Poza tym to zwykłe pieniactwo, bo tak naprawdę to jak często (i po jaką
>> cholerę) robi się zdjęcia w sklepie? Wkleisz do albumu zdjęcia "Ja i
>> stoisko promocyjne mleczarni w Pasikurowicach, Tesco, 2010"?[/color]
>
> Miałem kupić komuś skrzynkę na listy. Wybór był spory, zrobiłem kilka
> fotek, żeby pokazać potencjalnemu nabywcy i po jego decyzji kupić przy
> okazji następnej wizyty w tym sklepie.
>
> Przyszedł ochroniarz i kazał mi usunąć zdjęcia z telefonu. Jak mu
> zacząłem tłumaczyć o co chodzi, to w końcu powiedział że tak musi, ale
> widzi, że właśnie zdjęcia usunąłem, więc nie ma sprawy ;-)
>
> A jako że było to przynajmniej 2-3 lata temu to nie pamiętam w którym
> sklepie, więc teraz już nie wiem który mam omijać ;-)
>
> Ot, taka historia na pokazanie, że czasem klient ma potrzebę
> fotografowania i wcale tym nikomu szkody nie wyrządza.[/color]

Po pierwsze, robisz to codziennie? Incydentalnie i akurat cię
"przyłapali". Po drugie, kiedy przychodzi do ciebie z awanturą
ochroniarz, każesz mu zawołać kierownika sklepu i tłumaczysz, że albo ci
na to pozwoli, albo zakupy zrobisz gdzie indziej.

Poza tym, skoro wchodzisz do sklepu gdzie jest taki zakaz, to jakby na
to nie patrzeć akceptujesz regulamin jaki w nim obowiązuje. Sorry, jeśli
go nie przeczytałeś (a ja np. nigdy nie czytam regulaminów i
instrukcji), to twój problem - nieznajomość prawa nie zwalnia z jego
przestrzegania. Chyba, że wiesz, że taki przepis jest sprzeczny z
ogólnymi zasadami.
Poza tym, po cholerę mam chodzić do sklepu, gdzie traktują mnie jak zło
konieczne? Jeśli są tam duzo niższe ceny, to mogę schować swoje
pieniactwo do kieszeni żeby sobie razem z wężem posiedziało, ale jeśli
coś mi stale przeszkadza, to strzelam focha i tam nie chodzę.

On 3 Cze, 10:14, oliveira <_olive...@o2.pl_> wrote:[color=blue]
> W dniu 2010-06-03 09:21, Pr0NET pisze:
>
>
>[color=green]
> > W Germanii to samo jest w Aldi. Tam się tłumaczą, że konkrecyjna może
> > szybko zrobić spis asortymentu wraz z cenami. Na kartce można sobie
> > pisać :).[/color]
>[color=green]
> > Na poczcie w Rynku też jest zakaz fotografowania :). Ciekawe dlaczego..[/color]
>
> A w banku cię to nie dziwi?[/color]

No w sumie w sklepie też możesz robić zdjęcia ochrony i kas ;].

Dziwi mnie też, bo dzisiaj aparat ma prawie każdy przy sobie. To jak z
komunistycznym zakazem fotografowania dworców kolejowych i lotnisk.
Ale co tam prywatny sklep i obiekty, jak mają zakaz to nich to ogłoszą
przy wejściu.

On 2010-06-04 08:35:13 +0200, "USTED" <edward_ustymczuk@wp.pl> said:
[color=blue]
>
> <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w > USTED wrote:[color=green][color=darkred]
>>>>> Dlaczego w wiekszych sklepach typowy jest zakaz fotografowania,
>>>> bo któryś z szefów ma uraz psychiczny z dzieciństwa.
>>>
>>> Myśl, myśl myślenie nie boli ale trzeba się wysilić[/color]
>>
>> No straszne.
>> Przesiedziałem godzinę i nic nie wymyśliłem (mądrego).[/color]
>
> A widzisz !! a to takie proste
> przyjdź do takiego marketu zapytaj
> napewno udzielą Ci merytorycznej
> i zrozumiałej odpowiedzi
> (przynajmniej ja tak uczynię w przypadku
> jeśli trafisz do mnie)[/color]

Nooo... to nam ładnie wytłumacz, najlepiej publicznie.
Chyba że wolisz żeby całe p.r.w. zwaliło Ci się do biura na
indywidualne konsultacje ;)))

--
DJ

PS. przy odpisywaniu na priv usun antyspamowy wpis z adresu

USTED wrote:[color=blue]
> <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w > USTED wrote:[color=green][color=darkred]
>>>>> Dlaczego w wiekszych sklepach typowy jest zakaz fotografowania,
>>>> bo któryś z szefów ma uraz psychiczny z dzieciństwa.
>>> Myśl, myśl myślenie nie boli ale trzeba się wysilić[/color]
>> No straszne.
>> Przesiedziałem godzinę i nic nie wymyśliłem (mądrego).[/color]
>
> A widzisz !! a to takie proste
> przyjdź do takiego marketu zapytaj
> napewno udzielą Ci merytorycznej
> i zrozumiałej odpowiedzi
> (przynajmniej ja tak uczynię w przypadku
> jeśli trafisz do mnie)
> pozdrawiam
> USTED
>
>[/color]

no więc sie nie mądrz tylko podaj sensowny powód na zakaz robienia zdjęć.
No chyba, że ty bombki wigilijne sprzedajesz.

oliveira wrote:[color=blue]
>
> Poza tym, skoro wchodzisz do sklepu gdzie jest taki zakaz, to jakby na
> to nie patrzeć akceptujesz regulamin jaki w nim obowiązuje.[/color]

tak?
to chyba jak się naćpasz.

W dniu 2010-06-04 15:39, witek pisze:[color=blue]
> oliveira wrote:[color=green]
>>
>> Poza tym, skoro wchodzisz do sklepu gdzie jest taki zakaz, to jakby na
>> to nie patrzeć akceptujesz regulamin jaki w nim obowiązuje.[/color]
>
> tak?
> to chyba jak się naćpasz.
>[/color]

Wujek Staszek? Nie poznałem przez to dzisiejsze słońce.
Powiedz to samo kanarowi albo kierowcy w autobusie. Działa na tej samej
zasadzie.

oliveira wrote:[color=blue]
> W dniu 2010-06-04 15:39, witek pisze:[color=green]
>> oliveira wrote:[color=darkred]
>>>
>>> Poza tym, skoro wchodzisz do sklepu gdzie jest taki zakaz, to jakby na
>>> to nie patrzeć akceptujesz regulamin jaki w nim obowiązuje.[/color]
>>
>> tak?
>> to chyba jak się naćpasz.
>>[/color]
>
> Wujek Staszek? Nie poznałem przez to dzisiejsze słońce.
> Powiedz to samo kanarowi albo kierowcy w autobusie. Działa na tej samej
> zasadzie.[/color]

Nie działa na tej samej zasadzie, bo nietasama zasada została zapisana w
prawie przewozowym.

> Na poczcie w Rynku też jest zakaz fotografowania :). Ciekawe dlaczego.

żeby się nie wydało, że są kolejki do okienka ;P

a jak będziesz miał aparat z opcją nagrywania to np. nagrałbyć niemiłą
obsługę i co wtedy ? Jak Ci taki aparat legalnie zabrać? Jak legalnie
zatkać Ci usta ??

Wyszłyby zaraz wszystie szwindle co oni tam robią

M

> no więc sie nie mądrz tylko podaj sensowny powód na zakaz robienia zdjęć.[color=blue]
> No chyba, że ty bombki wigilijne sprzedajesz.[/color]

bombki tak, wigilijne nie ;P

M

W dniu 2010-06-04 20:33, witek pisze:[color=blue]
> oliveira wrote:[color=green]
>> W dniu 2010-06-04 15:39, witek pisze:[color=darkred]
>>> oliveira wrote:
>>>>
>>>> Poza tym, skoro wchodzisz do sklepu gdzie jest taki zakaz, to jakby na
>>>> to nie patrzeć akceptujesz regulamin jaki w nim obowiązuje.
>>>
>>> tak?
>>> to chyba jak się naćpasz.
>>>[/color]
>>
>> Wujek Staszek? Nie poznałem przez to dzisiejsze słońce.
>> Powiedz to samo kanarowi albo kierowcy w autobusie. Działa na tej
>> samej zasadzie.[/color]
>
> Nie działa na tej samej zasadzie, bo nietasama zasada została zapisana w
> prawie przewozowym.[/color]

Ale jest KC.

[url]http://www.umkc.pl/topics25/zakaz-fotografowania-w-sklepach-vt11514.htm[/url]

Przeczytaj sobie uzasadnienie podane przez Tamelina.

W dniu 2010-06-05 19:42, oliveira pisze:[color=blue]
> Przeczytaj sobie uzasadnienie podane przez Tamelina.[/color]

Temelina, sorry, literówka.

oliveira wrote:[color=blue][color=green]
>>
>> Nie działa na tej samej zasadzie, bo nietasama zasada została zapisana w
>> prawie przewozowym.[/color]
>
> Ale jest KC.
>
> [url]http://www.umkc.pl/topics25/zakaz-fotografowania-w-sklepach-vt11514.htm[/url]
>
> Przeczytaj sobie uzasadnienie podane przez Tamelina.[/color]

Przepraszam, a ten Temelin to kto?
Bo wolałbym jakieś bardziej wiarygodne źródło.

W dniu 2010-06-05 23:31, witek pisze:[color=blue][color=green][color=darkred]
>>> Nie działa na tej samej zasadzie, bo nietasama zasada została zapisana w
>>> prawie przewozowym.[/color]
>>
>> Ale jest KC.
>>
>> [url]http://www.umkc.pl/topics25/zakaz-fotografowania-w-sklepach-vt11514.htm[/url]
>>
>> Przeczytaj sobie uzasadnienie podane przez Tamelina.[/color]
>
>
> Przepraszam, a ten Temelin to kto?
> Bo wolałbym jakieś bardziej wiarygodne źródło.[/color]

No wiem, twoje widzimisię jest najbardziej wiarygodne. Sorry, ale nie
skoro chcesz wykładni kancelarii prawnej, to sobie za nią zapłać.

oliveira wrote:[color=blue]
> W dniu 2010-06-05 23:31, witek pisze:[color=green][color=darkred]
>>>> Nie działa na tej samej zasadzie, bo nietasama zasada została
>>>> zapisana w
>>>> prawie przewozowym.
>>>
>>> Ale jest KC.
>>>
>>> [url]http://www.umkc.pl/topics25/zakaz-fotografowania-w-sklepach-vt11514.htm[/url]
>>>
>>> Przeczytaj sobie uzasadnienie podane przez Tamelina.[/color]
>>
>>
>> Przepraszam, a ten Temelin to kto?
>> Bo wolałbym jakieś bardziej wiarygodne źródło.[/color]
>
> No wiem, twoje widzimisię jest najbardziej wiarygodne. Sorry, ale nie
> skoro chcesz wykładni kancelarii prawnej, to sobie za nią zapłać.[/color]

Moje widzimisię jest tyle samo warto co i jego.
Jeśli posługujesz się "wykładniami" to przynajmniej trzymaj jakiś poziom.

W dniu 2010-06-06 10:24, witek pisze:[color=blue][color=green][color=darkred]
>>>>> Nie działa na tej samej zasadzie, bo nietasama zasada została
>>>>> zapisana w
>>>>> prawie przewozowym.
>>>>
>>>> Ale jest KC.
>>>>
>>>> [url]http://www.umkc.pl/topics25/zakaz-fotografowania-w-sklepach-vt11514.htm[/url]
>>>>
>>>> Przeczytaj sobie uzasadnienie podane przez Tamelina.
>>>
>>>
>>> Przepraszam, a ten Temelin to kto?
>>> Bo wolałbym jakieś bardziej wiarygodne źródło.[/color]
>>
>> No wiem, twoje widzimisię jest najbardziej wiarygodne. Sorry, ale nie
>> skoro chcesz wykładni kancelarii prawnej, to sobie za nią zapłać.[/color]
>
>
> Moje widzimisię jest tyle samo warto co i jego.
> Jeśli posługujesz się "wykładniami" to przynajmniej trzymaj jakiś poziom.[/color]

To ty masz z tym problem, nie ja. A co do wartości tego widzimisię, to
nie widziałem, żebyś się w tej sprawie posługiwał jakimikolwiek
argumentami. Twoje chciejstwo to za mało. Jak dla mnie EOT. Wróć jak ci
przejdzie faza na trollowanie i przedstawisz jakiś sensowne
potwierdzenie twojej wersji.

oliveira wrote:[color=blue]
> W dniu 2010-06-06 10:24, witek pisze:[color=green][color=darkred]
>>>>>> Nie działa na tej samej zasadzie, bo nietasama zasada została
>>>>>> zapisana w
>>>>>> prawie przewozowym.
>>>>>
>>>>> Ale jest KC.
>>>>>
>>>>> [url]http://www.umkc.pl/topics25/zakaz-fotografowania-w-sklepach-vt11514.htm[/url]
>>>>>
>>>>>
>>>>> Przeczytaj sobie uzasadnienie podane przez Tamelina.
>>>>
>>>>
>>>> Przepraszam, a ten Temelin to kto?
>>>> Bo wolałbym jakieś bardziej wiarygodne źródło.
>>>
>>> No wiem, twoje widzimisię jest najbardziej wiarygodne. Sorry, ale nie
>>> skoro chcesz wykładni kancelarii prawnej, to sobie za nią zapłać.[/color]
>>
>>
>> Moje widzimisię jest tyle samo warto co i jego.
>> Jeśli posługujesz się "wykładniami" to przynajmniej trzymaj jakiś poziom.[/color]
>
> To ty masz z tym problem, nie ja. A co do wartości tego widzimisię, to
> nie widziałem, żebyś się w tej sprawie posługiwał jakimikolwiek
> argumentami. Twoje chciejstwo to za mało. Jak dla mnie EOT. Wróć jak ci
> przejdzie faza na trollowanie i przedstawisz jakiś sensowne
> potwierdzenie twojej wersji.[/color]

Na ale co mam ci przedstawiać.
Pytanie było, czy obowiązuje mnie regulamin jaki sobie ktoś tam wymyślił.
Odpowiedź brzmi. Nie obowiązuje.
Czy jak sobie w regulaminie jakiegoś sklepu zapiszą, że masz chodzić
tyłem, a jak nie będziesz to kierownikowi zmiany dajesz dupy, to
obowiązuje czy nie?
Bo dokładnie o to było pytanie.
Pytanie zaczyna się od czy: wiec napisz odpowiedz: tak/nie.

On 6 Cze, 23:04, witek <witek7...@gazeta.pl.invalid> wrote:[color=blue]
> oliveira wrote:[color=green]
> > W dniu 2010-06-06 10:24, witek pisze:[color=darkred]
> >>>>>> Nie dzia a na tej samej zasadzie, bo nietasama zasada zosta a
> >>>>>> zapisana w
> >>>>>> prawie przewozowym.[/color][/color]
>[color=green][color=darkred]
> >>>>> Ale jest KC.[/color][/color]
>[color=green][color=darkred]
> >>>>>[url]http://www.umkc.pl/topics25/zakaz-fotografowania-w-sklepach-vt11514.htm[/url][/color][/color]
>[color=green][color=darkred]
> >>>>> Przeczytaj sobie uzasadnienie podane przez Tamelina.[/color][/color]
>[color=green][color=darkred]
> >>>> Przepraszam, a ten Temelin to kto?
> >>>> Bo wola bym jakie bardziej wiarygodne r d o.[/color][/color]
>[color=green][color=darkred]
> >>> No wiem, twoje widzimisi jest najbardziej wiarygodne. Sorry, ale nie
> >>> skoro chcesz wyk adni kancelarii prawnej, to sobie za ni zap a .[/color][/color]
>[color=green][color=darkred]
> >> Moje widzimisi jest tyle samo warto co i jego.
> >> Je li pos ugujesz si "wyk adniami" to przynajmniej trzymaj jaki poziom..[/color][/color]
>[color=green]
> > To ty masz z tym problem, nie ja. A co do warto ci tego widzimisi , to
> > nie widzia em, eby si w tej sprawie pos ugiwa jakimikolwiek
> > argumentami. Twoje chciejstwo to za ma o. Jak dla mnie EOT. Wr jak ci
> > przejdzie faza na trollowanie i przedstawisz jaki sensowne
> > potwierdzenie twojej wersji.[/color]
>
> Na ale co mam ci przedstawia .
> Pytanie by o, czy obowi zuje mnie regulamin jaki sobie kto tam wymy li .
> Odpowied brzmi. Nie obowi zuje.
> Czy jak sobie w regulaminie *jakiego sklepu zapisz , e masz chodzi
> ty em, a jak nie b dziesz to kierownikowi zmiany dajesz dupy, to
> obowi zuje czy nie?
> Bo dok adnie o to by o pytanie.
> Pytanie zaczyna si od czy: wiec napisz odpowiedz: tak/nie.[/color]

TAK, obowiązuje (art. 384 ust. 2 KC). Niezbyt mnie interesują twoje
upodobania i co ty tam masz z kierownikiem, ale obowiązuje cię
regulamin jaki ktośtam sobie wymyślił, jeżeli przebywasz na terenie
własności tego ktosia. To czy wszystkie zapisy tego regulaminu są
zgodne z prawem i czy należy ich przestrzegać, to już inna historia.
No i czy chciałbym pójść do sklepu, w którym bałbym się schylić po
towar?

Nawet nie przeczytałeś tekstu, który wskazałem. Jest tam wyraźnie
opisane co to są tzw. klauzule zakazane i dlaczego taki zakaz
fotografowania nie jest sprzeczny z prawem.

Według mnie takie zakazy są bezsensowne, ale skoro są ustalone, to
trzeba się liczyć z konsekwencjami ich nieprzestrzegania. Nie podoba
mi się również np. obowiązek płacenia abonamentu RTV i ceny
oprogramowania. Tylko co z tego?

On 4 Cze, 20:35, Mruk <tratat...@gazeta.pl> wrote:[color=blue][color=green]
> > Na poczcie w Rynku też jest zakaz fotografowania :). Ciekawe dlaczego..[/color]
>
> żeby się nie wydało, że są kolejki do okienka ;P[/color]

No tego to się ukryć nie da.
[color=blue]
> a jak będziesz miał aparat z opcją nagrywania to np. nagrałbyć niemiłą
> obsługę i co wtedy ? Jak Ci taki aparat legalnie zabrać? Jak legalnie
> zatkać Ci usta ??[/color]

Wzywając policję. Przepis nieżyciowy, ale nadal obowiązuje. Wylądujesz
w Szymanach, Guantanamo albo co gorsza w Klewkach.
[color=blue]
>
> Wyszłyby zaraz wszystie szwindle co oni tam robią[/color]

Jakie szwindle? ;)

oliveira wrote:[color=blue]
>
> TAK, obowiązuje (art. 384 ust. 2 KC).[/color]

No to panu juz dziekujemy i zapraszamy na powtorke w nastepnym semestrze.

On 7 Cze, 12:28, witek <witek7...@gazeta.pl.invalid> wrote:[color=blue][color=green]
> > TAK, obowiązuje (art. 384 ust. 2 KC).[/color]
>
> No to panu juz dziekujemy i zapraszamy na powtorke w nastepnym semestrze.[/color]

IDIOTA.

oliveira wrote:[color=blue]
> On 7 Cze, 12:28, witek <witek7...@gazeta.pl.invalid> wrote:[color=green][color=darkred]
>>> TAK, obowiązuje (art. 384 ust. 2 KC).[/color]
>> No to panu juz dziekujemy i zapraszamy na powtorke w nastepnym semestrze.[/color]
>
> IDIOTA.[/color]

witek

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • oprawy.xlx.pl


  •  

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

       
     
      Z fotoaparatem nie tylko do Praktikera
    rafal2325