ďťż

Czy ktoś jechał tą trasą i ma jakieś opinie na jej temat, stan drogi,
oznakowanie, itp? Czy warto ją jechać jako alternatywa dla zatłoczonej,
trasy standardowej:
Polkowice>Zielona Góra>Międzyrzecz>Gorzów Wlk>Pyrzyce>
Goleniów>Wolin>Międzyzdroje.

Podaje link do zaznaczonej trasy na GoogleMaps:
[url]http://maps.google.com/maps?f=d&hl=pl&geocode=10670469310286872340,51.593990,16.863010%3B5509497006744714445,51.667760,16.543220%3B9276915315282684323,52.107960,16.114130%3B15741297533201060240,52.303820,16.128110%3B8675536673778224939,52.600750,15.889220&saddr=Wroc%C5%82aw&daddr=5%2FE261+%4051.593990,+16.863010+to:324+%4051.667760,+16.543220+to:Dworcowa+%4052.107960,+16.114130+to:Kolejowa+%4052.303820,+16.128110+to:Wjazdowa+%4052.600750,+15.889220+to:53.362026,15.324554+to:Mi%C4%99dzyzdroje&mra=dpe&mrcr=0&mrsp=6&sz=11&via=1,2,3,4,5,6&dirflg=h&sll=53.372269,15.354767&sspn=0.327319,0.86792&ie=UTF8&ll=52.812723,16.424561&spn=2.566567,4.812012&z=8[/url]



On 6 Lip, 13:10, kabron <**@**.**> wrote:[color=blue]
> Czy ktoś jechał tą trasą i ma jakieś opinie na jej temat, stan drogi,
> oznakowanie, itp? Czy warto ją jechać jako alternatywa dla zatłoczonej,
> trasy standardowej:
> Polkowice>Zielona Góra>Międzyrzecz>Gorzów Wlk>Pyrzyce>
> Goleniów>Wolin>Międzyzdroje.[/color]

Ja bym leciał normalnie, tak jak napisałeś. Praktycznie wszystkie
wieksze miasta maja obwodnice,generalnie szeroko, pobocza, dobrze sie
jedzie. Ew wez pod uwage Wrocław -> A4 -> Olszyna -> Berlin ->
Szczecin -> Miedzyzdroje. Do Goleniowa autostrada/dwupasmowka, wiec
nie ma tragedii.

kwieciu pisze:
[color=blue]
> Ja bym leciał normalnie, tak jak napisałeś. Praktycznie wszystkie
> wieksze miasta maja obwodnice,generalnie szeroko, pobocza, dobrze sie
> jedzie. Ew wez pod uwage Wrocław -> A4 -> Olszyna -> Berlin ->
> Szczecin -> Miedzyzdroje. Do Goleniowa autostrada/dwupasmowka, wiec
> nie ma tragedii.[/color]

W zeszłym roku, jechałem standardową trasą prawie 9 godzin ! Gorzów był
najgorszy, prawie 40 minut w korku sie stało. Później na trasie tez nie
było spokojnej jazdy, znaczy była, ale aż za spokojna...

"kabron" napisał:[color=blue]
> Czy ktoś jechał tą trasą i ma jakieś opinie na jej temat, stan drogi,
> oznakowanie, itp? Czy warto ją jechać jako alternatywa dla zatłoczonej,
> trasy standardowej:
> Polkowice>Zielona Góra>Międzyrzecz>Gorzów Wlk>Pyrzyce>
> Goleniów>Wolin>Międzyzdroje.[/color]

Jeśli bardziej zależy Ci na czasie i komforcie jazdy a nie tylko na długości
trasy, polecam jazdę przez Niemcy.
Autostradą na Olszynę, potem na ring berliński, na drogę nr (chyba) 11, na
Kołbaskowo, potem A6 i wpadasz na końcówkę DK nr 3, która Cię już doprowadzi
do Międzyzdrojów.
Nie pamiętam szczegółów trasy w okolicach "ringu", ale może ktoś podpowie.
Przetestowane - jedzie się wyśmienicie!



Robert K. pisze:
[color=blue]
> Jeśli bardziej zależy Ci na czasie i komforcie jazdy a nie tylko na
> długości trasy, polecam jazdę przez Niemcy.[/color]

A czy po stronie niemieckiej, jest się gdzie zatrzymać, tak po polsku w
lasku ?

kabron pisze:[color=blue]
> Robert K. pisze:
>[color=green]
>> Jeśli bardziej zależy Ci na czasie i komforcie jazdy a nie tylko na
>> długości trasy, polecam jazdę przez Niemcy.[/color]
>
>
> A czy po stronie niemieckiej, jest się gdzie zatrzymać, tak po polsku w
> lasku ?[/color]

po niemiecku na parkstelle
--
c l i c k ' n ' r i d e | MSPANC
Cigarettes and coffee, man, that's a combination
;-)

przez Berlin bedzie szybciej :)

"kabron" napisał:[color=blue]
>
> A czy po stronie niemieckiej, jest się gdzie zatrzymać, tak po polsku w
> lasku ?[/color]

;-)
Nie zwracałem uwagi...
Zatrzymaliśmy się raz chyba tuż przed ringiem na małym "parkingu", takiej
zatoczce...
Trasa jest szybka. Chyba coś ~6h, więc nie było potrzeb się zatrzymywać
częściej.

Użytkownik "kabron" <**@**.**> napisał w wiadomości
news:g4qpce$mi2$1@inews.gazeta.pl[color=blue]
> kwieciu pisze:
>[color=green]
>> Ja bym leciał normalnie, tak jak napisałeś. Praktycznie wszystkie
>> wieksze miasta maja obwodnice,generalnie szeroko, pobocza, dobrze sie
>> jedzie. Ew wez pod uwage Wrocław -> A4 -> Olszyna -> Berlin ->
>> Szczecin -> Miedzyzdroje. Do Goleniowa autostrada/dwupasmowka, wiec
>> nie ma tragedii.[/color]
>
> W zeszłym roku, jechałem standardową trasą prawie 9 godzin ! Gorzów
> był najgorszy, prawie 40 minut w korku sie stało.[/color]

W zeszłym roku Gorzów był cały w remontach, teraz podobno ma obwodnicę.
Co Ty wiesz o najgorszym... :):):) ja w zeszłym roku przed Pyrzycami
doświadczyłem 15km korku - masakra.
--
Urko
1521634

Robert K. pisze:[color=blue]
> Trasa jest szybka. Chyba coś ~6h, więc nie było potrzeb
> się zatrzymywać częściej.[/color]
Jadąc w nocy naszymi dróżkami to pokona spokojnie w 6 godz z
dwoma przystankami na siusiu i kawkę :)
--
Krzysie

Urko pisze:[color=blue]
> W zeszłym roku Gorzów był cały w remontach, teraz podobno
> ma obwodnicę.[/color]
Ma i fajnie sie przelatuje[color=blue]
> Co Ty wiesz o najgorszym... :):):) ja w zeszłym roku
> przed Pyrzycami doświadczyłem 15km korku - masakra.[/color]
Też na to trafiłem ale długo przed korkiem na radiu dudnili
i fajnie objechałem wiochami, jeszcze na doczepkę za
jakimś busem który spokojnie stóweczką pomykał :)
--
Krzysiek

Krzysztof 45 wrote:[color=blue]
> Jadąc w nocy naszymi dróżkami to pokona spokojnie w 6 godz z
> dwoma przystankami na siusiu i kawkę :)[/color]

I przy okazji dojedzie z gałkami ocznymi na wierzchu po pokonaniu 450 km w
nocy nieoświetlonymi drogami.

--
Pozdrawiam
Tomek

....:::Tomek:::... pisze:[color=blue]
> I przy okazji dojedzie z gałkami ocznymi na wierzchu po
> pokonaniu 450 km w nocy nieoświetlonymi drogami.[/color]
Ze co? Jechałeś tak kiedyś? Światła sobie trzeba włączyć, a
jak masz włączone i nic nie widzisz to je wymień, wstaw
porządne żarówki, ustaw odpowiednio, i w tedy sie wypowiadaj.
Ja w okresie wakacyjnym klika razy tak pomykam, po prostu
bajka. A jak mam jechać w dzień (bo siła wyższa) to klnę na
czym świat stoi, i może faktycznie ratunkiem będzie przez Berlin
--
Krzysiek

"Krzysztof 45" napisał:[color=blue]
> Jadąc w nocy naszymi dróżkami to pokona spokojnie w 6 godz z
> dwoma przystankami na siusiu i kawkę :)[/color]

Nocami - pewnie tak...
Myśmy wyjeżdżali ~8 rano.

"kabron" <**@**.**> wrote in message news:g4qtbf$bpn$1@inews.gazeta.pl...[color=blue]
> Robert K. pisze:
>[color=green]
>> Jeśli bardziej zależy Ci na czasie i komforcie jazdy a nie tylko na
>> długości trasy, polecam jazdę przez Niemcy.[/color]
>
>
> A czy po stronie niemieckiej, jest się gdzie zatrzymać, tak po polsku w
> lasku ?[/color]

byl watek o wariancie przez Berlin 20 maja p.t. "Wrocław -> Szczecin przez
Niemcy - jak?"
pzdr.,
uC

uC wrote:[color=blue]
> byl watek o wariancie przez Berlin 20 maja p.t. "Wrocław -> Szczecin
> przez Niemcy - jak?"[/color]

Był, to ja pytałem i w końcu tak pojechałem. W 5 godzin dojechałem do
Szczecina z jedną przerwą na siusiu na granicy i drugą przerwą na tankowanie
jakieś 50 km przed wjazdem do Polski. Średnia prędkość jakieś 130 km/h. Poza
większą ilością spalonego paliwa same plusy.

--
Pozdrawiam
Tomek

Krzysztof 45 wrote:[color=blue]
> Ze co? Jechałeś tak kiedyś? Światła sobie trzeba włączyć, a
> jak masz włączone i nic nie widzisz to je wymień, wstaw
> porządne żarówki, ustaw odpowiednio, i w tedy sie wypowiadaj.
> Ja w okresie wakacyjnym klika razy tak pomykam, po prostu
> bajka. A jak mam jechać w dzień (bo siła wyższa) to klnę na
> czym świat stoi, i może faktycznie ratunkiem będzie przez Berlin[/color]

Żebyś wiedział, że jechałem. Stan naszych dróg, oznakowanie, ilość
skrzyżowań i wiosek pod drodze, brak oświetlenia i często bezpośrednie
sąsiedztwo lasu powoduje, że bardzo męczy mnie dłuższa jazda w nocy, bo
wymaga ode mnie skupienia o wiele większej uwagi. A żarówki mam takie jakie
trzeba wraz z dobrze ustawionymi reflektorami. Więc może Ty się nie
wypowiadaj na temat moich wypowiedzi. A może po prostu należysz do 'miszczów
kierownicy' i cały czas jedziesz na długich?

--
Pozdrawiam
Tomek

....:::Tomek:::... pisze:[color=blue]
> Żebyś wiedział, że jechałem. Stan naszych dróg,
> oznakowanie, ilość skrzyżowań i wiosek pod drodze, brak
> oświetlenia i często bezpośrednie sąsiedztwo lasu
> powoduje, że bardzo męczy mnie dłuższa jazda w nocy,[/color]
Mnie jazda w nocy odpręża bo jest luz na drodze, brak
korków, przez miasta przelatujesz w kilka chwil, brak korków
trzymasz stalą prędkość, brak wariatów na trzeciego.[color=blue]
> bo wymaga ode mnie skupienia o wiele większej uwagi.[/color]
Zawsze wymagana jest uwaga, a zwłaszcza w dzień gdzie
natężenie ruchu jest wielokrotnie większe niż w nocy, a co
za tym idzie nie brakuje statystycznych wariatów co
kilkanaście kilometrów[color=blue]
> Więc może Ty się nie wypowiadaj na temat moich
> wypowiedzi. A może po prostu należysz do 'miszczów
> kierownicy' i cały czas jedziesz na długich?[/color]
Po prostu jest to wybór za:
mniejszą prędkością, niższym z zużyciem paliwa, z
tytułu luzu na drodze jest bezpieczniej, i czas, w nocy jadę
około 5,30 - 6 godz a w dzień bywało ze ponad 8 godz.

Ale jeżeli kogoś meczy jazda w nocy wybiera dzień, i jest to
zrozumiałe.
--
Krzysiek

Użytkownik "Krzysztof 45" <mekarWYTNIJTO@vp.pl> napisał w wiadomości
news:g4r2kl$pta$1@news.dialog.net.pl[color=blue]
> Urko pisze:[color=green]
>> W zeszłym roku Gorzów był cały w remontach, teraz podobno
>> ma obwodnicę.[/color]
> Ma i fajnie sie przelatuje[/color]

Świetnie.
[color=blue][color=green]
>> Co Ty wiesz o najgorszym... :):):) ja w zeszłym roku
>> przed Pyrzycami doświadczyłem 15km korku - masakra.[/color]
> Też na to trafiłem ale długo przed korkiem na radiu dudnili
> i fajnie objechałem wiochami, jeszcze na doczepkę za
> jakimś busem który spokojnie stóweczką pomykał :)[/color]

Jak sie domyślam na CB...? Bo na zwykłym radiu jakoś nie zauważyłem a równo
słuchałem jakiejś lokalnej.
--
Urko
1521634

Urko pisze:[color=blue]
> Jak sie domyślam na CB...?[/color]
Dokładnie.
Wielokrotnie ratowało mnie przed wielogodzinnymi
korkami. A teraz w erze remontów, objazdów, chorych
oznakowań lub ich braku, nie wyobrażam sobie jady bez tego.
--
Krzysiek

Użytkownik "Krzysztof 45" <mekarWYTNIJTO@vp.pl> napisał w wiadomości
news:g4reju$4uq$1@news.dialog.net.pl[color=blue]
> Urko pisze:[color=green]
>> Jak sie domyślam na CB...?[/color]
> Dokładnie.
> Wielokrotnie ratowało mnie przed wielogodzinnymi
> korkami. A teraz w erze remontów, objazdów, chorych
> oznakowań lub ich braku, nie wyobrażam sobie jady bez tego.[/color]

a ja właśnie zrobiłem tam i z powrotem Ww-Kołobrzeg i wyjeżdżając z duszą na
ramieniu (po ubiegłorocznych 11 godzinach) a tu masz.... 8.10 - 15.10,
7-10-15.35 - miodzio, ale ... przez Poznań.

--
Urko
1521634

kabron pisze:[color=blue]
> kwieciu pisze:
>[color=green]
>> Ja bym leciał normalnie, tak jak napisałeś. Praktycznie wszystkie
>> wieksze miasta maja obwodnice,generalnie szeroko, pobocza, dobrze sie
>> jedzie. Ew wez pod uwage Wrocław -> A4 -> Olszyna -> Berlin ->
>> Szczecin -> Miedzyzdroje. Do Goleniowa autostrada/dwupasmowka, wiec
>> nie ma tragedii.[/color]
>
> W zeszłym roku, jechałem standardową trasą prawie 9 godzin ! Gorzów był
> najgorszy, prawie 40 minut w korku sie stało. Później na trasie tez nie
> było spokojnej jazdy, znaczy była, ale aż za spokojna...[/color]

Szczerze mówiąc czytając wiadomości raz 9 raz 11 godzin jestem w pełnym
szoku. Od centrum Szczecina do rogatek Wrocławia jadąc STANDARDOWĄ TRASĄ
nad ranem pokonuję tę trasę 2 ciągu 3:40 - 4:10. Zaznaczam, że nie pędzę
przy tym specjalnie, gdzie tylko się da. Masakra zaczyna się dopiero na
Lotniczej we Wrocławiu...

W drugą stronę czasowo jest podobnie - oczywiście do Międzyzdrojów
trzeba dodać te 50min.

Pozdr,
p.

Krzysztof 45 wrote:[color=blue]
> Mnie jazda w nocy odpręża bo jest luz na drodze, brak
> korków, przez miasta przelatujesz w kilka chwil, brak korków
> trzymasz stalą prędkość, brak wariatów na trzeciego.
> Zawsze wymagana jest uwaga, a zwłaszcza w dzień gdzie
> natężenie ruchu jest wielokrotnie większe niż w nocy, a co
> za tym idzie nie brakuje statystycznych wariatów co
> kilkanaście kilometrów[/color]

Zgadza się, są niewąpliwie plusy jazdy w nocy. Ja biorę także jednak pod
uwagę takie rzeczy jak walenie światłami po oczach od każdego mijanego
samochodu, to, że widzisz zakręt dopiero jak dostanie się w zasięg świateł,
dużą część uwagi trzeba zwracać także na ciemne pobocze, z którego zawsze
coś może wyskoczyć, a czego nie masz szans dostrzec wcześniej, bo jest
ciemno. A natężenie ruchu może i mniejsze niż w dzień, ale w dzień
przynajmniej widzę na kilkaset metrów dookoła i mogę z góry przewidywać
pewne sytuacje. Osobiście mniej uwagi kosztuje mnie jazda w dzień.
[color=blue]
> Po prostu jest to wybór za:
> mniejszą prędkością, niższym z zużyciem paliwa, z
> tytułu luzu na drodze jest bezpieczniej, i czas, w nocy jadę
> około 5,30 - 6 godz a w dzień bywało ze ponad 8 godz.
> Ale jeżeli kogoś meczy jazda w nocy wybiera dzień, i jest to
> zrozumiałe.[/color]

Nie inaczej, lubisz jeździć w nocy - proszę bardzo :-)

--
Pozdrawiam
Tomek

pn pisze:
[color=blue]
> Szczerze mówiąc czytając wiadomości raz 9 raz 11 godzin jestem w pełnym
> szoku. Od centrum Szczecina do rogatek Wrocławia jadąc STANDARDOWĄ TRASĄ
> nad ranem pokonuję tę trasę 2 ciągu 3:40 - 4:10. Zaznaczam, że nie pędzę
> przy tym specjalnie, gdzie tylko się da. Masakra zaczyna się dopiero na
> Lotniczej we Wrocławiu...
>
> W drugą stronę czasowo jest podobnie - oczywiście do Międzyzdrojów
> trzeba dodać te 50min.
>[/color]

Ale w jakim okresie jeździsz tą trasą ? Jeśli w sezonie, gdzie akurat
jest zmiana turnusów nad morzem, to pełen podziw.
Cztery-pięć lat temu ta sama trasa zajmowała ok. 5 godzin jazdy - z roku
na rok coraz gorzej.

> Polkowice>Zielona Gora>Miedzyrzecz>Gorzow Wlk>Pyrzyce>[color=blue]
> Goleniow>Wolin>Miedzyzdroje[/color]

Niecaly miesiac temu podrozowalem sobie na trasie WRC - Szczecin
('standardowo' przez Lubin, Zielona Gore, Gorzow Wlkp, Pyzyce) i
musze powiedziec, iz jak na nasze stadardy drogowe, to sie milo
rozczarowalem. Bardzo przyjemnie sie jechalo - jest kilka remontow po
dordze, ale przejazd szedl na biezaco.
No i w koncu nie wjezdza sie do Gorzowa - obwodnica juz sobie
funkcjonuje.

--
Pozdrawiam
Sebastian S.

Robert K. pisze:
[color=blue]
> Trasa jest szybka. Chyba coś ~6h, więc nie było potrzeb się zatrzymywać
> częściej.
>[/color]

W czwartek ze Szczecina centrum do Wrocławia bielany równiutko cztery
godziny, i raczej przepisowo po stronie niemieckiej (120-150km/h nie
więcej). W Polsce tylko jest na płytówce ograniczenie do 70 ale im
szybciej się jedzie tym mniej trzęsie :)
Pozdr
KK

Użytkownik "pn" <beherit@firenet.eu.org> napisał w wiadomości
news:g4sm0u$7ca$1@atlantis.news.neostrada.pl...[color=blue]
> kabron pisze:[color=green]
>> kwieciu pisze:
>>[color=darkred]
>>> Ja bym leciał normalnie, tak jak napisałeś. Praktycznie wszystkie
>>> wieksze miasta maja obwodnice,generalnie szeroko, pobocza, dobrze sie
>>> jedzie. Ew wez pod uwage Wrocław -> A4 -> Olszyna -> Berlin ->
>>> Szczecin -> Miedzyzdroje. Do Goleniowa autostrada/dwupasmowka, wiec
>>> nie ma tragedii.[/color]
>>
>> W zeszłym roku, jechałem standardową trasą prawie 9 godzin ! Gorzów był
>> najgorszy, prawie 40 minut w korku sie stało. Później na trasie tez nie
>> było spokojnej jazdy, znaczy była, ale aż za spokojna...[/color]
>
> Od centrum Szczecina do rogatek Wrocławia jadąc STANDARDOWĄ TRASĄ nad
> ranem pokonuję tę trasę 2 ciągu 3:40 - 4:10. Zaznaczam, że nie pędzę przy
> tym specjalnie, gdzie tylko się da.[/color]

Hm, średnia 95 km/h i "nie pędzę specjalnie" na jednojezdniowej drodze po
pasie w każdym kierunku?
To jest jazda co najmniej 80 km/h przez wiochy, zlewanie wszystkich
ograniczeń prędkości i jazda poza terenem zabudowanym ca 140-160 km/h.

Pzdrw
gl12d4

Użytkownik "kabron" <**@**.**> napisał w wiadomości
news:g4q97s$pu5$1@inews.gazeta.pl...[color=blue]
> Czy ktoś jechał tą trasą i ma jakieś opinie na jej temat, stan drogi,
> oznakowanie, itp? Czy warto ją jechać jako alternatywa dla zatłoczonej,
> trasy standardowej:
> Polkowice>Zielona Góra>Międzyrzecz>Gorzów Wlk>Pyrzyce>
> Goleniów>Wolin>Międzyzdroje.
>
> Podaje link do zaznaczonej trasy na GoogleMaps:
> [url]http://maps.google.com/maps?f=d&hl=pl&geocode=10670469310286872340,51.593990,16.863010%3B5509497006744714445,51.667760,16.543220%3B9276915315282684323,52.107960,16.114130%3B15741297533201060240,52.303820,16.128110%3B8675536673778224939,52.600750,15.889220&saddr=Wroc%C5%82aw&daddr=5%2FE261+%4051.593990,+16.863010+to:324+%4051.667760,+16.543220+to:Dworcowa+%4052.107960,+16.114130+to:Kolejowa+%4052.303820,+16.128110+to:Wjazdowa+%4052.600750,+15.889220+to:53.362026,15.324554+to:Mi%C4%99dzyzdroje&mra=dpe&mrcr=0&mrsp=6&sz=11&via=1,2,3,4,5,6&dirflg=h&sll=53.372269,15.354767&sspn=0.327319,0.86792&ie=UTF8&ll=52.812723,16.424561&spn=2.566567,4.812012&z=8[/url][/color]

Ja bym jechał chociażby dla zimnego łokcia :) i w ramach ciekawostki
krajoznawczej. Z luzem, przerwą na jeść i siku w 7h się zmieścisz.

pzdrw
gl12d4

gl12d4 pisze:
[color=blue]
> Ja bym jechał chociażby dla zimnego łokcia :) i w ramach ciekawostki
> krajoznawczej. Z luzem, przerwą na jeść i siku w 7h się zmieścisz.
>[/color]

Google pokazuje czas jazdy prawie 9 godzin, nie wiem jak to liczy, ale
mam nadzieje, że się myli. Jak będzie w rzeczywistości, to sie okaże już
w niedziele :-)

kabron <**@**.**> wrote:[color=blue]
> Czy ktoś jechał tą trasą i ma jakieś opinie na jej temat, stan drogi,
> oznakowanie, itp? Czy warto ją jechać jako alternatywa dla zatłoczonej,
> trasy standardowej:
> Polkowice>Zielona Góra>Międzyrzecz>Gorzów Wlk>Pyrzyce>
> Goleniów>Wolin>Międzyzdroje.[/color]

Nie wiem jak podana przez Ciebie trasa, ale ostatnio w weekend pojechałem
nad morze (Kołobrzeg) przez A4/Berlin/Szczecin (613 km wg GPSa, 5h 50m w
godzinach od 15:20 do 21:10 w piątek, czyli ruch spory), a wracałem drogą
'standardową' (490 km, 6h, od 1:30 do 7:30 w nocy z niedzieli na
poniedziałek, a więc praktycznie brak ruchu przez pierwsze parę godzin) i
mam porównanie.

Drzizazkurwajapierdolę!!! Ktoś chyba na tej grupie właśnie napisał, że ta
DK3 wcale nie jest taka zła i nie ma sensu nadkładać tylu kilometrów przez
Niemcy (dokładniej 123 km). Jak tylko odnajdę w archiwum, kto to był, to
każę mu zjeść tonę asfaltu bez popitki, bo głównie przez niego ją wybrałem.

Wioski, miasta i miasteczka, TIRy, szaleni kierowcy osobówek i jeszcze raz
TIRy, rowerzyści, koleiny pełne wody, przejazdy niestrzeżone, pagórki,
zakręty, zwężenia, objazdy i remonty.

A dla porównania wersja 'autostradowa': 110 km/h przez A4 i A18, bez limitu
przez Niemcy (A15, A13 - tylko trzeba zwolnić w miejscu gdzie się łączą),
bez limitu na obwodnicy Berlina, potem dłuuuuuugi kawałek z ograniczeniem
do 120 km/h, a potem mocno zniszczony kawałek z ograniczeniem do 100 (chyba
nawet to 100 to za dużo - coś w rodzaju południowej jezdni naszej A/DK18).

Ruch oczywiście jest, ale wyprzedzania TIRów na autostradzie i na DK3 nie
będę przecież porównywał. Nie warto oszczędzać tych 20% trasy (i może trochę
więcej paliwa) poświęcając w zamian nie tylko wygodę i brak zmęczenia, ale
przede wszystkim dużo, dużo bezpieczeństwa (i drogę gładką jak stół - z
wyjątkiem jednego odcinka).

Na dokładkę warto dodać że trasą przez Niemcy jechałem przez większość czasu
przepisowo - natomiast przez DK3 jak było pusto, to raczej mocno
nieprzepisowo.

Miałem w sumie to napisać na pręgierz - zatem zrobię crossposta :]
Piętno dla trasy przez DK3.

P.

Robert K. <robert.k@poczta.naonecie.pl> wrote:[color=blue]
> Nie pamiętam szczegółów trasy w okolicach "ringu", ale może ktoś podpowie.[/color]

Wjeżdżając na ring wybierasz kierunek na Frankfurt (a nie Magdeburg :) ),
a potem masz już znaki na Stettin aż do właściwego zjazdu.

P.

Krzysztof 45 <mekarWYTNIJTO@vp.pl> wrote:[color=blue]
> Robert K. pisze:[color=green]
> > Trasa jest szybka. Chyba coś ~6h, więc nie było potrzeb
> > się zatrzymywać częściej.[/color]
> Jadąc w nocy naszymi dróżkami to pokona spokojnie w 6 godz z
> dwoma przystankami na siusiu i kawkę :)[/color]

O ile Ci jakaś sarenka nie wyskoczy. I nie będziesz się specjalnie
przejmował terenem zabudowanym. I nie trafisz akurat na nocną paradę
TIRów.

P.

Krzysztof 45 <mekarWYTNIJTO@vp.pl> wrote:[color=blue]
> Ze co? Jechałeś tak kiedyś? Światła sobie trzeba włączyć, a
> jak masz włączone i nic nie widzisz to je wymień, wstaw
> porządne żarówki, ustaw odpowiednio, i w tedy sie wypowiadaj.[/color]

Przedwczoraj jechałem, mam ustawione odpowiednio i oczy mnie wypadli. Ale
nie to mnie akurat w tej trasie najbardziej męczyło, tylko cała reszta. I to
ciągłe przyspieszanie-zwalnianie przyspieszanie-zwalnianie. Na autostradzie
trzymasz jedną prędkość (albo włączasz tempomat, jeśli masz) i jedziesz
przed siebie. Na naszych 'dróżkach' tempomat specjalnie przydatny nie jest.

P.

Krzysztof 45 <mekarWYTNIJTO@vp.pl> wrote:[color=blue]
> Mnie jazda w nocy odpręża bo jest luz na drodze, brak
> korków, przez miasta przelatujesz w kilka chwil, brak korków
> trzymasz stalą prędkość, brak wariatów na trzeciego.[/color]

To jazda po autostradzie dopiero odpręża...

P.

KK <kakr77@o2.pl> wrote:[color=blue]
> W czwartek ze Szczecina centrum do Wrocławia bielany równiutko cztery
> godziny, i raczej przepisowo po stronie niemieckiej (120-150km/h nie
> więcej). W Polsce tylko jest na płytówce ograniczenie do 70 ale im
> szybciej się jedzie tym mniej trzęsie :)[/color]

Ograniczenie do 70 jest w dwóch miejscach i tam akurat _warto_ zwolnić :|

P.

kendy <z@pytaj.pl> wrote:[color=blue]
> przez Berlin bedzie szybciej :)[/color]

Przez Berlin będzie nieporównywalnie bezpiecznie.

P.

Paszczak pisze:[color=blue]
> To jazda po autostradzie dopiero odpręża...[/color]
Nie ma dziwne, ale o ile prędkość nie spada mi poniżej 150,
w przeciwnym wypadku zasypiam
--
Krzysiek

Paszczak pisze:[color=blue]
> nie to mnie akurat w tej trasie najbardziej męczyło,
> tylko cała reszta. I to ciągłe przyspieszanie-zwalnianie
> przyspieszanie-zwalnianie.[/color]
W nocy? Te zwalniania i przyspieszania to dopiero mam o
świcie nad samym morzem, a tak jedzie sie spokojnie.[color=blue]
> Na autostradzie trzymasz jedną prędkość (albo włączasz
> tempomat, jeśli masz) i jedziesz przed siebie. Na naszych
> 'dróżkach' tempomat specjalnie przydatny nie jest.[/color]
Tu masz racje, ale o ile ja wybieram noc bo jest luz na
drodze, to wole naszymi ścieżkami pomykać
--
Krzysiek

Paszczak pisze:
[color=blue]
> Przez Berlin będzie nieporównywalnie bezpiecznie.[/color]

A co jak sie auto rozkraczy na amen, a kierowca nie zna na tyle języka
niemieckiego, by sobie jakąś pomoc zorganizować ?

625 pisze:[color=blue]
> a nie lepiej pociągiem? dużo szybciej i bezpieczniej wyjdzie.
> szczególnie tlk polecam.[/color]

tlk do Miedzyzdrojow jedzie 7 godzin 20 minut
nie widze tu "duzo szybciej"
co do bezpieczniej, to tez bym polemizowal, chyba ze wprowadzili
jakies sekiurity
--
c l i c k 'n' r i d e | kto nie pije, ten nie jedzie
"Who wants to pedal bike uphill?
The fun is going DOWNHILL" [John Breeze]

click pisze:
[color=blue]
> tlk do Miedzyzdrojow jedzie 7 godzin 20 minut
> nie widze tu "duzo szybciej"[/color]

Ale jeśli to nocny, to śpisz sobie i jedziesz :)
[color=blue]
> co do bezpieczniej, to tez bym polemizowal, chyba ze wprowadzili jakies
> sekiurity[/color]

W tlk wprowadzili.

Pozdrawiam,
--
Piotr Waszkielewicz - piotrwasz[małpa]o2[kropka]pl
[url]http://psoras.republika.pl[/url]
"Jestem katolem i homofobem. I nie mam zamiaru się z tego leczyć"
(c) Wojciech Cejrowski, Gala, 2007

Piotr Waszkielewicz pisze:[color=blue]
> Ale jeśli to nocny, to śpisz sobie i jedziesz :)[/color]
I budzisz sie oskubany :D
--
Krzysiek

Krzysztof 45 pisze:
[color=blue]
> I budzisz sie oskubany :D[/color]

Coś mi się zdaje, że wspominałem o ochronie :)
A poza tym nie taki diabeł straszny - wielokrotnie jeździłem pociągami
nocnymi, prawie zawsze spałem, nigdy mnie nie okradli.

Pozdrawiam,
--
Piotr Waszkielewicz - piotrwasz[małpa]o2[kropka]pl
[url]http://psoras.republika.pl[/url]
"Jestem katolem i homofobem. I nie mam zamiaru się z tego leczyć"
(c) Wojciech Cejrowski, Gala, 2007

Piotr Waszkielewicz pisze:[color=blue]
> Krzysztof 45 pisze:
>[color=green]
>> I budzisz sie oskubany :D[/color]
>
> Coś mi się zdaje, że wspominałem o ochronie :)
> A poza tym nie taki diabeł straszny - wielokrotnie jeździłem pociągami
> nocnymi, prawie zawsze spałem, nigdy mnie nie okradli.[/color]

mnie tez
ale moze dlatego ze zawsze, gdy otwieraly sie drzwi przedzialu i nikt
nie wchodzil (pod firanka bylo widac dresik) ja sie budzilem
i albo patrzylem delikwentowi w oczy gdy w koncu zagladal do srodka,
albo nie czakajac nan, zamykalem drzwi
dziekuje

--
c l i c k 'n' r i d e | kto nie pije, ten nie jedzie
"Who wants to pedal bike uphill?
The fun is going DOWNHILL" [John Breeze]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • oprawy.xlx.pl


  •  

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

       
     
      Trasa Wrocław-Międzyzdroje=2C co o tym myślicie ?
    rafal2325