|
Gdzie sie udać =2E=2E=2E ?
rafal2325 |
Witam
Chciałbym się dowiedzieć czy ktoś wie gdzie się udać ... do jakiego urzędu, jakiej instytucji...
Poprostu oddałem motor do warsztatu gdzie go poprostu spieprzyli i jeszcze skasowali za to kase (niemałą), a teraz nie chcą mi go poprawić, ani wogle słyszeć o jakiejkolwiek poprawce ani nawet o zwrocie kosztów. I chciałbym im troche krwi napsuć, lub też wywalczyć zwrot kosztów naprawy, bo chyba nie zdecyduje się po raz kolejny oddać go partaczom.
Pozdrawiam Z góry dzięki za wszelkie sugestie
łysy pisze:[color=blue] > Witam > > Chciałbym się dowiedzieć czy ktoś wie gdzie się udać ... > do jakiego urzędu, jakiej instytucji... > > Poprostu oddałem motor do warsztatu gdzie go poprostu spieprzyli i > jeszcze skasowali za to kase (niemałą), > a teraz nie chcą mi go poprawić, ani wogle słyszeć o jakiejkolwiek > poprawce ani nawet o zwrocie kosztów. > I chciałbym im troche krwi napsuć, lub też wywalczyć zwrot kosztów > naprawy, bo chyba nie zdecyduje się po raz kolejny oddać go partaczom. > > Pozdrawiam > Z góry dzięki za wszelkie sugestie[/color]
[url]http://wiih.ibip.wroc.pl/public/[/url]
[url]http://www.uokik.gov.pl/[/url]
Napisz skargę i poproś o interwencję, a jeśli nie zadziała poproś o pomoc w założeniu sprawy w sądzie.
--
marcin
Day, ut ia pobrusa, a ti poziwai.
> Chciałbym się dowiedzieć czy ktoś wie gdzie się udać ...[color=blue] > do jakiego urzędu, jakiej instytucji... > > Poprostu oddałem motor do warsztatu gdzie go poprostu spieprzyli i jeszcze > skasowali za to kase (niemałą), > a teraz nie chcą mi go poprawić, ani wogle słyszeć o jakiejkolwiek > poprawce ani nawet o zwrocie kosztów. > I chciałbym im troche krwi napsuć, lub też wywalczyć zwrot kosztów > naprawy, bo chyba nie zdecyduje się po raz kolejny oddać go partaczom.[/color]
Ekspertyza PZMotu i sprawa w sadzie. Kolega tak walczyl z warszatem co mu zajechal silnik, zle zakladajac pasek rozrzadu. Warszat uruchomil samochod i wiedzial, ze zle zrobil, ale szedl w zaparte ze sie "dotrze". A byl to autoryzowany warszat tej marki (nie taniej).
gALL
-- "Po co mi mozg? Mam cyfrowke!" --------------------------------------------- [url]www.fotogalleria.info[/url]
>[color=blue] > Ekspertyza PZMotu i sprawa w sadzie. > Kolega tak walczyl z warszatem co mu zajechal silnik, zle zakladajac > pasek rozrzadu. Warszat uruchomil samochod i wiedzial, ze zle zrobil, > ale szedl w zaparte ze sie "dotrze". A byl to autoryzowany warszat > tej marki (nie taniej).[/color]
wygrał? I czy wygrana pokryla straty?
[color=blue] > > Ekspertyza PZMotu i sprawa w sadzie. > Kolega tak walczyl z warszatem co mu zajechal silnik, zle zakladajac pasek > rozrzadu. Warszat uruchomil samochod i wiedzial, ze zle zrobil, ale szedl w > zaparte ze sie "dotrze". A byl to autoryzowany warszat tej marki (nie > taniej). > > gALL > >[/color]
Tylko że rzecz ma się motocykla i chodzi o to czy w PZMocie mają jakiegoś eksperta od tego ? I ile kosztuje taki rzeczoznawca ?
> Chciałbym się dowiedzieć czy ktoś wie gdzie się udać ...[color=blue] > do jakiego urzędu, jakiej instytucji...[/color]
Generalnie do sadu, ale najpierw do prawnika. -- Olleo
[color=blue] > Tylko że rzecz ma się motocykla i chodzi o to czy w PZMocie mają > jakiegoś eksperta od tego ? > I ile kosztuje taki rzeczoznawca ? >[/color] Kiedys kiedys kosztowało to 320 zł . Pewnie zalezy od rodzaju sprzętu. Ty lepiej uderz ni epo jakosci tylko po uczciwości. Składasz pisemna reklamację ( z czym pójdziesz do sądu ?) i masz chyba 2 tygodnie na odpowiedź. Jak napisze w odmowie głupoty to przesrane i z tym papierkiem do PIHu a tam mu wykażą nie brak fachowości tylko złamanie przepisów reklamacyjnych. Jakby się dalej upierał to z tym do sądu i chyba wtedy nie potrzeba rzeczoznawcy. Prawnik ci podpowie czy tylko zwrot kosztów usługi czy też zadośćuczynienie. Mozesz postraszyć że będziesz korzystął z taksówek. Za przeciąganie sprawy nalezy ci sie zwrot za taksówki. No chyba że dadzą ci motor zastępczy. Z odmowy reklamacji na gebe zawsze moga się wyłgać. Nic nie tracą jeśli w sądzie udowodnisz im fuszerkę. Trzeba uderzyc ,że łamią przepisy . Jeśli będa wredni zawsze możesz powiedzieć że nie wydali ci rachunku :) nie udzielili rękojmii , nie podpisali umowy. Krótko mówiąc US jest gorszy od sądu. Pamiętaj też, że w sądzie nie zawsze klient wygrywa. -- m
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.ploprawy.xlx.pl
|
|