ďťż

Witam

Chciałbym się dowiedzieć czy ktoś wie gdzie się udać ...
do jakiego urzędu, jakiej instytucji...

Poprostu oddałem motor do warsztatu gdzie go poprostu spieprzyli i
jeszcze skasowali za to kase (niemałą),
a teraz nie chcą mi go poprawić, ani wogle słyszeć o jakiejkolwiek
poprawce ani nawet o zwrocie kosztów.
I chciałbym im troche krwi napsuć, lub też wywalczyć zwrot kosztów
naprawy, bo chyba nie zdecyduje się po raz kolejny oddać go partaczom.

Pozdrawiam
Z góry dzięki za wszelkie sugestie



łysy pisze:[color=blue]
> Witam
>
> Chciałbym się dowiedzieć czy ktoś wie gdzie się udać ...
> do jakiego urzędu, jakiej instytucji...
>
> Poprostu oddałem motor do warsztatu gdzie go poprostu spieprzyli i
> jeszcze skasowali za to kase (niemałą),
> a teraz nie chcą mi go poprawić, ani wogle słyszeć o jakiejkolwiek
> poprawce ani nawet o zwrocie kosztów.
> I chciałbym im troche krwi napsuć, lub też wywalczyć zwrot kosztów
> naprawy, bo chyba nie zdecyduje się po raz kolejny oddać go partaczom.
>
> Pozdrawiam
> Z góry dzięki za wszelkie sugestie[/color]

[url]http://wiih.ibip.wroc.pl/public/[/url]

[url]http://www.uokik.gov.pl/[/url]

Napisz skargę i poproś o interwencję, a jeśli nie zadziała poproś o
pomoc w założeniu sprawy w sądzie.

--

marcin

Day, ut ia pobrusa, a ti poziwai.

> Chciałbym się dowiedzieć czy ktoś wie gdzie się udać ...[color=blue]
> do jakiego urzędu, jakiej instytucji...
>
> Poprostu oddałem motor do warsztatu gdzie go poprostu spieprzyli i jeszcze
> skasowali za to kase (niemałą),
> a teraz nie chcą mi go poprawić, ani wogle słyszeć o jakiejkolwiek
> poprawce ani nawet o zwrocie kosztów.
> I chciałbym im troche krwi napsuć, lub też wywalczyć zwrot kosztów
> naprawy, bo chyba nie zdecyduje się po raz kolejny oddać go partaczom.[/color]

Ekspertyza PZMotu i sprawa w sadzie.
Kolega tak walczyl z warszatem co mu zajechal silnik, zle zakladajac pasek
rozrzadu. Warszat uruchomil samochod i wiedzial, ze zle zrobil, ale szedl w
zaparte ze sie "dotrze". A byl to autoryzowany warszat tej marki (nie
taniej).

gALL

--
"Po co mi mozg? Mam cyfrowke!"
---------------------------------------------
[url]www.fotogalleria.info[/url]

>[color=blue]
> Ekspertyza PZMotu i sprawa w sadzie.
> Kolega tak walczyl z warszatem co mu zajechal silnik, zle zakladajac
> pasek rozrzadu. Warszat uruchomil samochod i wiedzial, ze zle zrobil,
> ale szedl w zaparte ze sie "dotrze". A byl to autoryzowany warszat
> tej marki (nie taniej).[/color]

wygrał? I czy wygrana pokryla straty?



[color=blue]
>
> Ekspertyza PZMotu i sprawa w sadzie.
> Kolega tak walczyl z warszatem co mu zajechal silnik, zle zakladajac pasek
> rozrzadu. Warszat uruchomil samochod i wiedzial, ze zle zrobil, ale szedl w
> zaparte ze sie "dotrze". A byl to autoryzowany warszat tej marki (nie
> taniej).
>
> gALL
>
>[/color]

Tylko że rzecz ma się motocykla i chodzi o to czy w PZMocie mają
jakiegoś eksperta od tego ?
I ile kosztuje taki rzeczoznawca ?

> Chciałbym się dowiedzieć czy ktoś wie gdzie się udać ...[color=blue]
> do jakiego urzędu, jakiej instytucji...[/color]

Generalnie do sadu, ale najpierw do prawnika.
--
Olleo

[color=blue]
> Tylko że rzecz ma się motocykla i chodzi o to czy w PZMocie mają
> jakiegoś eksperta od tego ?
> I ile kosztuje taki rzeczoznawca ?
>[/color]
Kiedys kiedys kosztowało to 320 zł .
Pewnie zalezy od rodzaju sprzętu.
Ty lepiej uderz ni epo jakosci tylko po uczciwości.
Składasz pisemna reklamację ( z czym pójdziesz do sądu ?) i masz chyba
2 tygodnie na odpowiedź.
Jak napisze w odmowie głupoty to przesrane i z tym papierkiem do PIHu a
tam mu wykażą nie brak fachowości tylko złamanie przepisów
reklamacyjnych.
Jakby się dalej upierał to z tym do sądu i chyba wtedy nie potrzeba
rzeczoznawcy.
Prawnik ci podpowie czy tylko zwrot kosztów usługi czy też
zadośćuczynienie.
Mozesz postraszyć że będziesz korzystął z taksówek.
Za przeciąganie sprawy nalezy ci sie zwrot za taksówki.
No chyba że dadzą ci motor zastępczy.
Z odmowy reklamacji na gebe zawsze moga się wyłgać.
Nic nie tracą jeśli w sądzie udowodnisz im fuszerkę.
Trzeba uderzyc ,że łamią przepisy .
Jeśli będa wredni zawsze możesz powiedzieć że nie wydali ci rachunku :)
nie udzielili rękojmii , nie podpisali umowy. Krótko mówiąc US jest
gorszy od sądu.
Pamiętaj też, że w sądzie nie zawsze klient wygrywa.
--
m

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • oprawy.xlx.pl


  •  

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

       
     
      Gdzie sie udać =2E=2E=2E ?
    rafal2325