ďťż

Jako że jestem jednym z tych "nieudaczników" przebywających na emigracji,
Święto Zmarłych mnie omija w tym roku (to chyba dopiero drugi raz w życiu,
raz byłam chora jak miałam jakieś 8 lat). Życzę wszystkim cierpliwości w
korkach i w szukaniu miejsca do parkowania przy cmentarzach (zwłaszcza przy
Poprzecznej). My z rodziną zawsze wstawaliśmy wcześnie, tak żeby jeszcze
przed 8:00 wyjechać z domu. Zazwyczaj oszczędzaliśmy na tym nerwy i kupę
czasu. W zeszłym roku korek ciągnął się przez całą Limanowskiego (może i
Jagiellońską dalej też, pewnie tak, ale nie pamiętam), przez Rondo na pl.
Bema i przez kawał Kościuszki w kierunku Filharmonii. A ja akurat wracałam,
he he, było coś ok. 11 chyba :).

Swoją drogą, będzie mi bardzo brakowało tej atmosfery. Ja naprawdę lubię to
święto, nie wiem jak inni. Zawsze stawiałam znicz na grobie Bublewicza... I
na zapomnianym jednym takim grobie... Ech... Aż mi się smutno zrobiło, jutro
idę tu normalnie do pracy jak każdego zwykłego dnia...

Maja



Dnia 31-10-07 21:01, sq4ty napisał(a):
[color=blue]
> My z rodziną zawsze wstawaliśmy wcześnie, tak żeby jeszcze
> przed 8:00 wyjechać z domu.[/color]

my z rodziną wsiadaliśmy w autobus i większość problemów sama się
rozwiązywała :-))

--
--------------------------------
Opinie wygłaszane na newsach są moim prywatnym
zdaniem nie mającym nic wspólnego z jakimkolwiek
byłym, obecnym lub przyszłym moim pracodawcą.

JerzyM pisze:
[color=blue]
> my z rodziną wsiadaliśmy w autobus i większość problemów sama się
> rozwiązywała :-))[/color]

busy w korkach nie stoją?

pozdrawiam.
PlaMa

PlaMa pisze:[color=blue]
> JerzyM pisze:
>[color=green]
>> my z rodziną wsiadaliśmy w autobus i większość problemów sama się
>> rozwiązywała :-))[/color]
>
> busy w korkach nie stoją?[/color]

Ja byłem dziś po 11... zero korków, rondo Bema puste dosłownie...
dziwność :) A parkowane w Enerdze :P

Pozdrawiam



On 31 Paź, 22:01, "sq4ty" <as...@WYTNIJpoczta.onet.pl> wrote:[color=blue]
> Jako że jestem jednym z tych "nieudaczników" przebywających na emigracji,[/color]
[cut]
Wracaj, szkoda życia na te wyjazdy, ceny walut spadają, przestaje się
opłacać.


Użytkownik "Hautameki" <hautameki@gmail.com> napisał w wiadomości[color=blue]
> Wracaj, szkoda życia na te wyjazdy, ceny walut spadają, przestaje się
> opłacać.[/color]

No niestety, waluta zaczęła spadać tuż przed tym jak wyjechałam... Ale wolę
tu zarabiać mało i robić to co robię niż w Polsce zarabiać mało i szarpać
sobie nerwy w szkole z kryminalistami...

Maja

sq4ty wrote:[color=blue]
> Jako że jestem jednym z tych "nieudaczników" przebywających na
> emigracji, Święto Zmarłych[/color]

Jakie święto? Nie ma takiego święta.
[url]http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Awi%C4%99to[/url]
[color=blue]
> Zazwyczaj oszczędzaliśmy na tym nerwy i kupę czasu. W zeszłym roku
> korek ciągnął się przez całą Limanowskiego (może i Jagiellońską dalej
> też, pewnie tak, ale nie pamiętam), przez Rondo na pl. Bema i przez
> kawał Kościuszki w kierunku Filharmonii. A ja akurat wracałam, he he,
> było coś ok. 11 chyba :).[/color]

Byłem zdumiony wczoraj powrotem do Olsztyna. Puste drogi wieczorem były.
Zero policji, ruch prawie zerowy.

sz.


Użytkownik "szauek" <lukaszsz@wytnij_to.wp.pl> napisał w wiadomości[color=blue]
> Jakie święto? Nie ma takiego święta.
> [url]http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Awi%C4%99to[/url][/color]

Tak, wiem, nawet niedawno czytałam. Ale mi do kościoła daleko raczej, to i
nazwa mi jak najbardziej pasuje. Zresztą nazwa jest nieistotna chyba.

Maja


Użytkownik "sq4ty" <asus7@WYTNIJpoczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:fgaqhu$3dl$1@inews.gazeta.pl...[color=blue]
>
> Swoją drogą, będzie mi bardzo brakowało tej atmosfery. Ja naprawdę lubię
> to
> święto, nie wiem jak inni. Zawsze stawiałam znicz na grobie Bublewicza...
> I
> na zapomnianym jednym takim grobie... Ech... Aż mi się smutno zrobiło,
> jutro
> idę tu normalnie do pracy jak każdego zwykłego dnia...[/color]

a ja już od jakiś dwóch, trzech lat robię tak: w weekend przed 1 listopada
sprzątam groby, wkopuję kwiatki itp, potem w przeddzień 1 listopada,
wieczorkiem idę zapalić światełka, które palą się jakies dwie doby i
następnie finalnie idę na groby w Dzień Zaduszny, czyli w dzień w który tak
naprawdę chodzić się powinno :)). dzieki temu unikam korków i tego całego
pierwszolistopadowego szaleństwa.

joanna

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • oprawy.xlx.pl


  •  

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

       
     
      Święto Zmarłych
    rafal2325