|
Re: Skad sie biora Warszawiacy?...
rafal2325 |
Uzytkownik "A.L." <alewando@zanoza.com> napisal w wiadomosci news:a68pm4p57fgeccmqj22go6t5s25grt6opm@4ax.com[color=blue] > On Tue, 13 Jan 2009 14:44:54 +0100, Azja > <spamerom.mowimy.stanowcze.nie.michal.kulach@wp.pl> wrote: >[color=green] >> A.L. pisze:[color=darkred] >>> Moja Malzonka, umysl analityczny, postanowila zrobic badanie >>> naukowe. Research. W tym celu stanela 5 metrow od ulicy Dlugiej, i >>> przeankietowala 37 osob przypadkowych zadajac pytanie "Gdzie w >>> Warszawie jest ulica Dluga?"[/color] >> >> A kim by? ten D?ug, z.e ma swoja; ulice w Warszawie??!!!!!!111[/color] > > No wlasnie. Na tym polega problem... >[/color]
Jezeli ankieta polegala na odpytywaniu ludzi wychodzacych z pobliskiej stacji metra, to jest zupelnie bez sensu, bo te osoby byly tam przejazdem, i nie dziwne, ze nie znaja nazw malych ulic w nie swojej okolicy. A argument, ze to "reprezentacyjna czesc miasta" jest w ogóle smieszny. Przeciez w ta okolice nikt sie nie zapuszcza, bo i po co? Co tam jest? Funkcjonalne centrum Warszawy jest niestety wokól tzw. Patelni i kawalka NS... A BTW, z wlasnych doswiadczen zauwazylem, ze tzw. rodowici warszawiacy (tm) czesto znaja miasto jeszcze slabiej, niz przyjezdni po paru latach. Znam nawet czlowieka, którego po 20 latach mieszkania po "dobrej stronie" pierwszy raz zawiozlem za Wisle :)
-- Pozdrawiam, Mateusz Nowaczyk
Witam,
Uzytkownik "Mateusz Nowaczyk" <niedasie@pkp.pl> napisal w wiadomosci news:gkje0k$t3m$1@news.wp.pl... [color=blue] > nie dziwne, ze nie znaja nazw malych ulic w nie swojej okolicy. A > argument, > ze to "reprezentacyjna czesc miasta" jest w ogóle smieszny. Przeciez w ta > okolice nikt sie nie zapuszcza, bo i po co? Co tam jest?[/color]
No co za ignorancja :(((( [color=blue] > A BTW, z wlasnych doswiadczen zauwazylem, ze tzw. rodowici warszawiacy > (tm) > czesto znaja miasto jeszcze slabiej, niz przyjezdni po paru latach. Znam > nawet czlowieka, którego po 20 latach mieszkania po "dobrej stronie" > pierwszy raz zawiozlem za Wisle :)[/color]
I jak czytam, takie wypowiedzi to zastanawiam sie nad tymi milosrajnymi wielbicielami naplywu, który, p[luje sie w twarz a oni twierdza, ze to deszcz pada. Przeciez kazda wypowiedz jak powyzej, oraz ze Ziuta z Kapuscinowa jest lepsza warszawianka bo nie gubi sie na Dworcu Centralnym, ma na celu osmieszenie warszawiaków i ich oslabienie.
Stad krok do twierdzenia, ze w urzedach powinni pracowac przyjezdni, bo oni wiedza lepiej co dla tego miasta i jego mieszkanców jest najlepsze. Wystarczy zobaczyc jak sprawnie dziala chocby lobby krakowskie w warszawskich urzedach.
BTW Spodziewam sie zlosliwych odpowiedzi tak naplywu, jak i starajacych sie byc przesadnie ugrzecznionymi (zeby nie pisac koszernymi) warszawiaków majacych problemy z samookresleniem sie w Warszawie.
--
Pozdrawiam Szuwaks
Dnia 14.01.2009 Szuwaks <szuwaks@go2.pl> napisał/a:[color=blue][color=green] >> pierwszy raz zawiozlem za Wisle :)[/color] > > I jak czytam, takie wypowiedzi to zastanawiam sie nad tymi milosrajnymi > wielbicielami naplywu, który, p[luje sie w twarz a oni twierdza, ze to > deszcz pada. > Przeciez kazda wypowiedz jak powyzej, oraz ze Ziuta z Kapuscinowa jest > lepsza warszawianka bo nie gubi sie na Dworcu Centralnym, ma na celu > osmieszenie warszawiaków i ich oslabienie.[/color]
Bosz;) No, pieknie sie Pan zapretentowal przed milionami sluchaczy, Panie MP;)[color=blue] > > Stad krok do twierdzenia, ze w urzedach powinni pracowac przyjezdni, bo oni > wiedza lepiej co dla tego miasta i jego mieszkanców jest najlepsze. > Wystarczy zobaczyc jak sprawnie dziala chocby lobby krakowskie w > warszawskich urzedach. > > Spodziewam sie zlosliwych odpowiedzi tak naplywu, jak i starajacych sie byc > przesadnie ugrzecznionymi (zeby nie pisac koszernymi) warszawiaków majacych > problemy z samookresleniem sie w Warszawie.[/color]
Zydy, same Zydy...:)))[color=blue] >[/color]
Dnia 14.01.2009 Szuwaks <szuwaks@go2.pl> napisał/a:[color=blue] > > I jak czytam, takie wypowiedzi to zastanawiam sie nad tymi milosrajnymi > wielbicielami naplywu, który, p[luje sie w twarz a oni twierdza, ze to > deszcz pada. >[/color]
Nie no, musze to napisac. Uwazam, ze to, ze z powodu, ze zaanektowales sobie domene [url]www.warszawa.pl[/url], odzywaja sie do Ciebie ludzie, myslacy, ze to jakis powazny serwis, jest kompletnym _nieporozumieniem_. To, ze w pewien sposob reprezentujesz miasto, w ktorym mieszkam jest dla mnie sprawa kompletnie nieznosna i wiedz, ze zawsze bede temu przeciwna. Kurka, chyba w koncu sie rusze, zeby troche z tym powalczyc:(
> Jezeli ankieta polegala na odpytywaniu ludzi wychodzacych z pobliskiej[color=blue] > stacji metra, to jest zupelnie bez sensu, bo te osoby byly tam przejazdem, > i > nie dziwne, ze nie znaja nazw malych ulic w nie swojej okolicy. A > argument, > ze to "reprezentacyjna czesc miasta" jest w ogóle smieszny. Przeciez w ta > okolice nikt sie nie zapuszcza, bo i po co? Co tam jest? Funkcjonalne > centrum Warszawy jest niestety wokól tzw. Patelni i kawalka NS...[/color]
Jasne tam 'nie ma' Katedry Polowej WP, Pomnika Powstania Warszawskiego, Archiwum, a w poblizu brak Biblioteki Narodowej i Sadu Najwyzszego / Sadu Apelacyjnego / IPNu (Pl. Krasinskich) ; Barbakanu Po kie licho tamtedy chodzic parkowac tam auta jak sie idzie 'na Starówke' rzeczywiscie co tam jest 'nic' .... ech zdegustowany jestem zupelnie takim podejsciem.
[color=blue] > A BTW, z wlasnych doswiadczen zauwazylem, ze tzw. rodowici warszawiacy > (tm) > czesto znaja miasto jeszcze slabiej, niz przyjezdni po paru latach. Znam > nawet czlowieka, którego po 20 latach mieszkania po "dobrej stronie" > pierwszy raz zawiozlem za Wisle :)[/color]
bo my czesciej patrzymy co tam jest niz na nazwe ulicy, co nie zmienia faktu ze ulice raczej znam a nazw uzywam czesto starych a nie zawsze tych z map najbardziej aktualnych np. Rondo Babka (tak wiem Zgrupowania AK Radoslaw) ale wole nazwe krótsza, tak samo z Pl. Bankowym nigdy nie byl to Dzierzynskiego ot tak dla przekory.
-- Pozdrawiam Pawel Lukawski
Dnia 14.01.2009 Pawel Lukawski <p.lukawski_nospamerze@gazeta.pl> napisał/a:[color=blue][color=green] >> Jezeli ankieta polegala na odpytywaniu ludzi wychodzacych z pobliskiej >> stacji metra, to jest zupelnie bez sensu, bo te osoby byly tam przejazdem, >> i >> nie dziwne, ze nie znaja nazw malych ulic w nie swojej okolicy. A >> argument, >> ze to "reprezentacyjna czesc miasta" jest w ogóle smieszny. Przeciez w ta >> okolice nikt sie nie zapuszcza, bo i po co? Co tam jest? Funkcjonalne >> centrum Warszawy jest niestety wokól tzw. Patelni i kawalka NS...[/color] > > Jasne tam 'nie ma' Katedry Polowej WP, Pomnika Powstania Warszawskiego, > Archiwum, a w poblizu brak Biblioteki Narodowej i Sadu Najwyzszego / Sadu > Apelacyjnego / IPNu (Pl. Krasinskich) ; Barbakanu Po kie licho tamtedy > chodzic parkowac tam auta jak sie idzie 'na Starówke' rzeczywiscie co tam > jest 'nic' > ... > ech zdegustowany jestem zupelnie takim podejsciem. >[/color]
Ok, no dobrze, Dluga to moze nie jest najlepszy przyklad;) Chociaz moge sobie smialo wyobrazic, ze bywa sie gdzies nie wiedzac, przy jakiej ulicy stoi;) No taki Palac Kultury, jaki ma adres?;) Mimo wszystko jednak jakos nie podoba mi sie podejscie, ze wiecej znasz nazw ulic, tym fajniejszy z Ciebie gosc;)
Joanna Sokalska napisał/a: [color=blue][color=green] >> Spodziewam sie zlosliwych odpowiedzi tak naplywu, jak i starajacych sie byc >> przesadnie ugrzecznionymi (zeby nie pisac koszernymi) warszawiaków majacych >> problemy z samookresleniem sie w Warszawie.[/color] > > Zydy, same Zydy...:)))[/color]
To TY napisałaś. Nie ciesz sie zbytnio. Warszawiaków troche jeszcze jest w Warszawie, nie wszyscy zostali wybici, dobici.
-- animka
Witam,
Użytkownik "Joanna Sokalska" <ashiula@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:slrngmr6vj.2f29.ashiula@extemplo.home.net.pl... [color=blue] > Bosz;) No, pieknie sie Pan zapretentowal przed milionami sluchaczy, Panie > MP;)[/color]
Jak zwykle pani JS dała się wpuścić w maliznę :)) [color=blue] > Zydy, same Zydy...:)))[/color]
Masz jakąś obsesję?
--
Pozdrawiam Szuwaks
Witam,
Użytkownik "Joanna Sokalska" <ashiula@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:slrngmr840.2f52.ashiula@extemplo.home.net.pl... [color=blue] > Nie no, musze to napisac. > Uwazam, ze to, ze z powodu, ze zaanektowales sobie domene [url]www.warszawa.pl[/url], > odzywaja sie do Ciebie ludzie, myslacy, ze to jakis powazny serwis, jest > kompletnym _nieporozumieniem_.[/color]
Jakiś związek z tematyką wątku? Czy może puszczają nerwy i jest to kolejna próba wycieczki? [color=blue] > To, ze w pewien sposob reprezentujesz miasto, w ktorym mieszkam > jest dla mnie sprawa kompletnie nieznosna i wiedz, ze zawsze bede > temu przeciwna.[/color] Nie ma problemu. Mam tą świadomość. I jednocześnie również taką, że Ty nie reprezentujesz. I może to dla Ciebie jest jeszcze bardziej nieznośne? Przypominam, że jak zapytałem o CMS i padła kwota koło 100 kzł to wykazałś aktywność, do jakiegoś czasu. Nabiłaś trochę piany, która opadła gdy poprosiłem o opis i ofertę. Ale rozumiem, że przypomniało Ci się w pewnym momencie o nienośności i sprzeciwie. [color=blue] > Kurka, chyba w koncu sie rusze, zeby troche z tym powalczyc:([/color]
Hmmm.... Co by Cię podkręcić, przypominam, że chciałaś sie ruszyć do tych 100 kzł. I jakoś... wymiękłaś. A teraz chcesz walczyć? A o co?
--
Pozdrawiam Szuwaks
Witam,
Uzytkownik "A.L." <alewando@zanoza.com> napisal w wiadomosci news:msfrm45j0q3gteh9t0t9ucv6dv37rhrn3t@4ax.com... [color=blue][color=green] >>Jezeli ankieta polegala na odpytywaniu ludzi wychodzacych z pobliskiej >>stacji metra, to jest zupelnie bez sensu, bo te osoby byly tam przejazdem, >>i >>nie dziwne, ze nie znaja nazw malych ulic w nie swojej okolicy. A >>argument, >>ze to "reprezentacyjna czesc miasta" jest w ogóle smieszny. Przeciez w ta >>okolice nikt sie nie zapuszcza, bo i po co? Co tam jest?[/color] > Zartujes, co nie?...[/color]
Mysle, ze Internauta Nowaczyk, pisze calkiem powaznie. :)
Arsenal, przy Dlugiej 52, jest najstarszym zabytkiem w Warszawie (obok Kolumny Zygmunta). Zreszta Wladyslaw IV Waza wzniósl i Kolumne i Arsenal.
Tuz obok niego znajduje sie wyjscie ze stacji Metra. Obok jest budyneczek zwany przez warszawiaków "Gruba Kaska". Jest tam bar KFC, który pewnie bardziej jest znany wsród mlodziezy i przyjezdnych niz Arsenal :(
BTW. Polecam to miejsce wszystkim. Zajrzyjcie do Muzeum Archeologicznego, które tam sie znajduje.
--
Pozdrawiam Szuwaks
Dnia 14.01.2009 Szuwaks <szuwaks@go2.pl> napisał/a:[color=blue] > Witam, > > Użytkownik "Joanna Sokalska" <ashiula@gazeta.pl> napisał w wiadomości > news:slrngmr6vj.2f29.ashiula@extemplo.home.net.pl... >[color=green] >> Bosz;) No, pieknie sie Pan zapretentowal przed milionami sluchaczy, Panie >> MP;)[/color] > > Jak zwykle pani JS dała się wpuścić w maliznę :))[/color]
Malizne? Czy masz na mysli poziom swojego komentarza? No to delikatnie bardzo okreslasz.[color=blue] >[color=green] >> Zydy, same Zydy...:)))[/color] > > Masz jakąś obsesję?[/color]
Ja??
Dnia 14.01.2009 Szuwaks <szuwaks@go2.pl> napisał/a:[color=blue] > Witam, > > Użytkownik "Joanna Sokalska" <ashiula@gazeta.pl> napisał w wiadomości > news:slrngmr840.2f52.ashiula@extemplo.home.net.pl... >[color=green] >> Nie no, musze to napisac. >> Uwazam, ze to, ze z powodu, ze zaanektowales sobie domene [url]www.warszawa.pl[/url], >> odzywaja sie do Ciebie ludzie, myslacy, ze to jakis powazny serwis, jest >> kompletnym _nieporozumieniem_.[/color] > > Jakiś związek z tematyką wątku? > Czy może puszczają nerwy i jest to kolejna próba wycieczki?[/color]
No, dokladnie - zrobie sobie kilka wycieczek:)[color=blue] >[color=green] >> To, ze w pewien sposob reprezentujesz miasto, w ktorym mieszkam >> jest dla mnie sprawa kompletnie nieznosna i wiedz, ze zawsze bede >> temu przeciwna.[/color] > Nie ma problemu. > Mam tą świadomość. > I jednocześnie również taką, że Ty nie reprezentujesz. > I może to dla Ciebie jest jeszcze bardziej nieznośne? > Przypominam, że jak zapytałem o CMS i padła kwota koło 100 kzł to wykazałś > aktywność, do jakiegoś czasu.[/color]
Tak jest, o ile pamietam, bylam laskawa wyrazic chec pekniecia ze smiechu;) Po pierwsze z powodu tego, ze ktos probuje taki ... serwisik naciagnac na taka kwote, a po drugie z powodu natury ogolniejszej - przeciez zawsze podkreslasz, ze serwis jest non profit, zero reklam itd., pracownicy tyraja za darmo, dotacji od miasta nie przymujesz - no to co?? Ziemie sprzedasz, czy oszczednosci z pelnego zajec zycia?? [color=blue] > Nabiłaś trochę piany, która opadła gdy poprosiłem o opis i ofertę.[/color]
Ty nie chciales zadnej oferty, chciales sie _ze mna_ spotkac. Moge zacytowac Twoje maile, moge, moge?:) [color=blue] > Ale rozumiem, że przypomniało Ci się w pewnym momencie o nienośności i > sprzeciwie. >[color=green] >> Kurka, chyba w koncu sie rusze, zeby troche z tym powalczyc:([/color] > > Hmmm.... > Co by Cię podkręcić, przypominam, że chciałaś sie ruszyć do tych 100 kzł.[/color]
Szuwi, bo sie naprawde zaczynasz zagalopowywac. Obsmialam te oferte. CMS dla gownianej prezentacji to kosztuje 1 tys. Ale poniewaz brzydko mi tu zagrywasz, rozumiem, ze moge sie czuc upowazniona do opublikowania tamtej wymiany korespondencji?
[color=blue] > I jakoś... wymiękłaś. > A teraz chcesz walczyć? > A o co? >[/color] O to, co zawsze. Serwis prowadzony nie przez pana Edzia taksiarza z panem Witkiem, co lody kreci, tylko cywilizowana instytucje, albo przynajmniej jakas grupe pod wezwaniem, ktora mnie nie bedzie draznic wielorako, ze tak powiem.
Użytkownik "Pawel Lukawski" <p.lukawski_nospamerze@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:gkk96f$3qo$1@pippin.nask.net.pl[color=blue][color=green] >> Jezeli ankieta polegala na odpytywaniu ludzi wychodzacych z >> pobliskiej stacji metra, to jest zupelnie bez sensu, bo te osoby >> byly tam przejazdem, i >> nie dziwne, ze nie znaja nazw malych ulic w nie swojej okolicy. A >> argument, >> ze to "reprezentacyjna czesc miasta" jest w ogóle smieszny. Przeciez >> w ta okolice nikt sie nie zapuszcza, bo i po co? Co tam jest? >> Funkcjonalne centrum Warszawy jest niestety wokól tzw. Patelni i >> kawalka NS...[/color] > > Jasne tam 'nie ma' Katedry Polowej WP, Pomnika Powstania > Warszawskiego, Archiwum, a w poblizu brak Biblioteki Narodowej i Sadu > Najwyzszego / Sadu Apelacyjnego / IPNu (Pl. Krasinskich) ; Barbakanu > Po kie licho tamtedy chodzic parkowac tam auta jak sie idzie 'na > Starówke' rzeczywiscie co tam jest 'nic' > ... > ech zdegustowany jestem zupelnie takim podejsciem. >[/color]
Obiekty, które wymieniłeś, nie są jakimiś sczególnie przyciągającymi ludzi. Ile osób je odwiedza, i w jakim celu? Znasz kogoś, kto szuka czegoś w zbiorach BN, albo w teczkach IPN? Albo ma sprawę w SN? Reszta listy to pomniki i zabytki, których położenie zresztą nie wskazuje w ogóle na ulicę Długą...
-- Pozdrawiam, Mateusz Nowaczyk
Uzytkownik "Szuwaks" <szuwaks@go2.pl> napisal w wiadomosci news:gklmm0$l0h$1@inews.gazeta.pl[color=blue] > Witam, > > Uzytkownik "A.L." <alewando@zanoza.com> napisal w wiadomosci > news:msfrm45j0q3gteh9t0t9ucv6dv37rhrn3t@4ax.com... >[color=green][color=darkred] >>> Jezeli ankieta polegala na odpytywaniu ludzi wychodzacych z >>> pobliskiej stacji metra, to jest zupelnie bez sensu, bo te osoby >>> byly tam przejazdem, i >>> nie dziwne, ze nie znaja nazw malych ulic w nie swojej okolicy. A >>> argument, >>> ze to "reprezentacyjna czesc miasta" jest w ogóle smieszny. >>> Przeciez w ta okolice nikt sie nie zapuszcza, bo i po co? Co tam >>> jest?[/color] >> Zartujes, co nie?...[/color] > > Mysle, ze Internauta Nowaczyk, pisze calkiem powaznie. :)[/color]
Owszem, pisze powaznie. Ludzie nie zajmuja sie zawodowo zwiedzaniem zabytków. Jesli reprezentacyjnosc rozumiesz przez ich nagromadzenie, to nie podzielam tego pogladu... [color=blue] > > Arsenal, przy Dlugiej 52, jest najstarszym zabytkiem w Warszawie (obok > Kolumny Zygmunta).[/color]
No. I z tego powodu nalezy studiowac geografie terenu wokól Arsenalu? Ludzie znaja miejsca, w których sie bywa. Na ul. Dlugiej sie nie bywa, sam bylem chyba raz w celach spacerowo-nudzimisie. [color=blue] > Zreszta Wladyslaw IV Waza wzniósl i Kolumne i Arsenal.[/color]
[color=blue] > > Tuz obok niego znajduje sie wyjscie ze stacji Metra. > Obok jest budyneczek zwany przez warszawiaków "Gruba Kaska". > Jest tam bar KFC, który pewnie bardziej jest znany wsród mlodziezy i > przyjezdnych niz Arsenal :([/color]
Ten budynek nie jest Dlugiej, stanowi raczej element wezla przesiadkowego, niz reszty dzielnicy. [color=blue] > > BTW. > Polecam to miejsce wszystkim. > Zajrzyjcie do Muzeum Archeologicznego, które tam sie znajduje.[/color]
Thx, jak znajde czas, to zajrze...
-- Pozdrawiam, Mateusz Nowaczyk
Szuwaks pisze:[color=blue] > "Mateusz Nowaczyk" <niedasie@pkp.pl> napisal: >[color=green] >> nie dziwne, ze nie znaja nazw malych ulic w nie swojej okolicy. A >> argument, >> ze to "reprezentacyjna czesc miasta" jest w ogóle smieszny. Przeciez w ta >> okolice nikt sie nie zapuszcza, bo i po co? Co tam jest?[/color] > > No co za ignorancja :(((([/color]
Wiesz, możesz to nazwać ignorancją, jednak z obserwacji śmiem twierdzić, że jest to proces postępujący. Ludzi coraz mniej (szczególnie młodych) interesuje cokolwiek więcej, niż prywatny interes i prymitywna rozrywka. Kolejna kwestia - my kiedyś "zwiedzaliśmy" to miasto na własnych nogach, teraz towarzystwo się przemieszcza z zamkniętymi oczami samochodami, komunikacją. Mało ich interesuje, co się dzieje za rogiem. Fakt, degeneracja ;) [color=blue] > I jak czytam, takie wypowiedzi to zastanawiam sie nad tymi milosrajnymi > wielbicielami naplywu, który, p[luje sie w twarz a oni twierdza, ze to > deszcz pada. > Przeciez kazda wypowiedz jak powyzej, oraz ze Ziuta z Kapuscinowa jest > lepsza warszawianka bo nie gubi sie na Dworcu Centralnym, ma na celu > osmieszenie warszawiaków i ich oslabienie.[/color]
Bez przesady, ale wielu "warszawiaków" się ośmiesza regularnie. Osłabienie - jak napisałem wyżej. [color=blue] > Stad krok do twierdzenia, ze w urzedach powinni pracowac przyjezdni, bo > oni wiedza lepiej co dla tego miasta i jego mieszkanców jest najlepsze. > Wystarczy zobaczyc jak sprawnie dziala chocby lobby krakowskie w > warszawskich urzedach.[/color]
Bez przesady. To już jest zdrowa nadinterpretacja. [color=blue] > BTW > Spodziewam sie zlosliwych odpowiedzi tak naplywu, jak i starajacych sie > byc przesadnie ugrzecznionymi (zeby nie pisac koszernymi) warszawiaków > majacych problemy z samookresleniem sie w Warszawie.[/color]
Cóż, ja tam mogę stwierdzić tyle, że "warszawskość" się powoli kończy. Mamy globalizację pewnego rodzaju i tego nie przeskoczysz. Starsze pokolenia (czy tu urodzone, czy napływowe) znają miasto lepiej od młodszych i tyle.
Użytkownik "Artur Maślag" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:gknvoo$fgn$1@inews.gazeta.pl[color=blue] > Szuwaks pisze:[color=green] >> "Mateusz Nowaczyk" <niedasie@pkp.pl> napisal: >>[color=darkred] >>> nie dziwne, ze nie znaja nazw malych ulic w nie swojej okolicy. A >>> argument, >>> ze to "reprezentacyjna czesc miasta" jest w ogóle smieszny. >>> Przeciez w ta okolice nikt sie nie zapuszcza, bo i po co? Co tam >>> jest?[/color] >> >> No co za ignorancja :(((([/color] > > Wiesz, możesz to nazwać ignorancją, jednak z obserwacji śmiem > twierdzić, że jest to proces postępujący. Ludzi coraz mniej > (szczególnie młodych) interesuje cokolwiek więcej, niż prywatny > interes i prymitywna rozrywka.[/color]
Wypraszam sobie. Po prostu nie interesują mnie kiepskie zabytki (a w Warszawie są w większości kiepskie, nie oszukujmy się - jedyną ich zaletą jest to, że są w warszawskie, a nie to, że są najładniejsze/największe/najstarsze. Na osobie, która widziała Kraków, Wrocław, Pragę po prostu nie robią wrażenia). Toteż nie przechadzam się po dzielnicach, które mało co innego zawierają, a tym bardziej nie zapamiętuję nazw ulic. Zainteresowania mam inne, i np. mogę poopowiadać o trasie tramwajowej przez plac Malostranski :) [color=blue] > Kolejna kwestia - my kiedyś > "zwiedzaliśmy" to miasto na własnych nogach, teraz towarzystwo się > przemieszcza z zamkniętymi oczami samochodami, komunikacją. Mało ich > interesuje, co się dzieje za rogiem. Fakt, degeneracja ;) >[color=green] >> I jak czytam, takie wypowiedzi to zastanawiam sie nad tymi >> milosrajnymi wielbicielami naplywu, który, p[luje sie w twarz a oni >> twierdza, ze to deszcz pada. >> Przeciez kazda wypowiedz jak powyzej, oraz ze Ziuta z Kapuscinowa >> jest lepsza warszawianka bo nie gubi sie na Dworcu Centralnym, ma na >> celu osmieszenie warszawiaków i ich oslabienie.[/color] > > Bez przesady, ale wielu "warszawiaków" się ośmiesza regularnie. > Osłabienie - jak napisałem wyżej. >[color=green] >> Stad krok do twierdzenia, ze w urzedach powinni pracowac przyjezdni, >> bo oni wiedza lepiej co dla tego miasta i jego mieszkanców jest >> najlepsze. Wystarczy zobaczyc jak sprawnie dziala chocby lobby >> krakowskie w warszawskich urzedach.[/color] > > Bez przesady. To już jest zdrowa nadinterpretacja. >[color=green] >> BTW >> Spodziewam sie zlosliwych odpowiedzi tak naplywu, jak i starajacych >> sie byc przesadnie ugrzecznionymi (zeby nie pisac koszernymi) >> warszawiaków majacych problemy z samookresleniem sie w Warszawie.[/color] > > Cóż, ja tam mogę stwierdzić tyle, że "warszawskość" się powoli kończy. > Mamy globalizację pewnego rodzaju i tego nie przeskoczysz. Starsze > pokolenia (czy tu urodzone, czy napływowe) znają miasto lepiej od > młodszych i tyle.[/color]
To też jest nadinterpretacja. Poza tym może starsze pokolenia dłużej żyją, to więcej znają... Z drugiej strony pewnie mało podróżują i nie znają Wrocławia, Łodzi, Poznania, Krakowa, więc ich znajomość terenu jest bardziej lokalna...
-- Pozdrawiam, Mateusz Nowaczyk
Mateusz Nowaczyk pisze:[color=blue] > "Artur Maślag" <futrzak@polbox.com> napisał:[color=green] >> Wiesz, możesz to nazwać ignorancją, jednak z obserwacji śmiem >> twierdzić, że jest to proces postępujący. Ludzi coraz mniej >> (szczególnie młodych) interesuje cokolwiek więcej, niż prywatny >> interes i prymitywna rozrywka.[/color] > > Wypraszam sobie. Po prostu nie interesują mnie kiepskie zabytki (a w > Warszawie są w większości kiepskie, nie oszukujmy się - jedyną ich zaletą > jest to, że są w warszawskie, a nie to, że są > najładniejsze/największe/najstarsze. Na osobie, która widziała Kraków, > Wrocław, Pragę po prostu nie robią wrażenia).[/color]
No właśnie - to co napisałeś to ignorancja. I tu się z Szuwim zgadzam. [color=blue] > Toteż nie przechadzam się po dzielnicach, które mało co innego zawierają, a > tym bardziej nie zapamiętuję nazw ulic.[/color]
To widać - w ogóle się nie przechadzasz. Nie znasz W-wy i tyle. [color=blue] > Zainteresowania mam inne, i np. mogę poopowiadać o trasie tramwajowej przez > plac Malostranski :)[/color]
A jaki to ma związek ze znajomością miasta Warszawy? Praga jest piękna, ale nie o tym była mowa. [color=blue][color=green] >> Cóż, ja tam mogę stwierdzić tyle, że "warszawskość" się powoli kończy. >> Mamy globalizację pewnego rodzaju i tego nie przeskoczysz. Starsze >> pokolenia (czy tu urodzone, czy napływowe) znają miasto lepiej od >> młodszych i tyle.[/color] > > To też jest nadinterpretacja.[/color]
Wskaż konkrety. [color=blue] > Poza tym może starsze pokolenia dłużej żyją, > to więcej znają...[/color]
Nie załapałeś. Nie chodziło o dłużej - chodziło o inaczej. [color=blue] > Z drugiej strony pewnie mało podróżują i nie znają > Wrocławia, Łodzi, Poznania, Krakowa, więc ich znajomość terenu jest bardziej > lokalna...[/color]
ROTFL
Dnia 15.01.2009 Artur Ma?lag <futrzak@polbox.com> napisał/a:[color=blue] > Szuwaks pisze:[color=green] >> "Mateusz Nowaczyk" <niedasie@pkp.pl> napisal: >>[color=darkred] >>> nie dziwne, ze nie znaja nazw malych ulic w nie swojej okolicy. A >>> argument, >>> ze to "reprezentacyjna czesc miasta" jest w ogóle smieszny. Przeciez w ta >>> okolice nikt sie nie zapuszcza, bo i po co? Co tam jest?[/color] >> >> No co za ignorancja :(((([/color] > > Wiesz, mo?esz to nazwa? ignorancj?, jednak z obserwacji ?miem twierdzi?, > ?e jest to proces post?puj?cy. Ludzi coraz mniej (szczególnie m?odych) > interesuje cokolwiek wi?cej, ni? prywatny interes i prymitywna rozrywka. > Kolejna kwestia - my kiedy? "zwiedzali?my" to miasto na w?asnych nogach, > teraz towarzystwo si? przemieszcza z zamkni?tymi oczami samochodami, > komunikacj?. Ma?o ich interesuje, co si? dzieje za rogiem. Fakt, > degeneracja ;) >[/color] O rany, nie wiem, jak inni, ale ja moge bardzo prosto wytlumaczyc swoj brak zainteresowania spacerami po warszawskich ulicach. Bo smierdza spalinami. Polazic to sobie mozna w ew. parku lub po Starowce, ale chodzic _dla przyjemnosci_ po ulicach centrum?
Zreszta, teraz sa inne czasy, ludzie sa zapracowani;P
Użytkownik "Artur Maślag" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:gko2fo$t2$1@inews.gazeta.pl[color=blue] > Mateusz Nowaczyk pisze:[color=green] >> "Artur Maślag" <futrzak@polbox.com> napisał:[color=darkred] >>> Wiesz, możesz to nazwać ignorancją, jednak z obserwacji śmiem >>> twierdzić, że jest to proces postępujący. Ludzi coraz mniej >>> (szczególnie młodych) interesuje cokolwiek więcej, niż prywatny >>> interes i prymitywna rozrywka.[/color] >> >> Wypraszam sobie. Po prostu nie interesują mnie kiepskie zabytki (a w >> Warszawie są w większości kiepskie, nie oszukujmy się - jedyną ich >> zaletą jest to, że są w warszawskie, a nie to, że są >> najładniejsze/największe/najstarsze. Na osobie, która widziała >> Kraków, Wrocław, Pragę po prostu nie robią wrażenia).[/color] > > No właśnie - to co napisałeś to ignorancja. I tu się z Szuwim zgadzam.[/color]
No to może uleczysz moją ignorancję, podając jakiś naprawdę wybitny budynek w Warszawie, starszy niż 200 lat? Taki, żeby 500km stąd nie było takiego samego 2x większego? :) [color=blue] >[color=green] >> Toteż nie przechadzam się po dzielnicach, które mało co innego >> zawierają, a tym bardziej nie zapamiętuję nazw ulic.[/color] > > To widać - w ogóle się nie przechadzasz. Nie znasz W-wy i tyle.[/color]
W sensie nie znam skansenowo-zabytkowej enklawy w Warszawie? [color=blue] >[color=green] >> Zainteresowania mam inne, i np. mogę poopowiadać o trasie >> tramwajowej przez plac Malostranski :)[/color] > > A jaki to ma związek ze znajomością miasta Warszawy? Praga jest > piękna, ale nie o tym była mowa. >[color=green][color=darkred] >>> Cóż, ja tam mogę stwierdzić tyle, że "warszawskość" się powoli >>> kończy. Mamy globalizację pewnego rodzaju i tego nie przeskoczysz. >>> Starsze pokolenia (czy tu urodzone, czy napływowe) znają miasto >>> lepiej od młodszych i tyle.[/color] >> >> To też jest nadinterpretacja.[/color] > > Wskaż konkrety.[/color]
A Ty wskazałeś? Od początku ludzkości dziadki utyskują na "tę dzisiejszą młodzież", i jakoś świat trwa nadal... [color=blue] >[color=green] >> Poza tym może starsze pokolenia dłużej żyją, >> to więcej znają...[/color] > > Nie załapałeś. Nie chodziło o dłużej - chodziło o inaczej.[/color]
Że chodzili na piechotę małymi uliczkami, bo transport był niewydolny? [color=blue] >[color=green] >> Z drugiej strony pewnie mało podróżują i nie znają >> Wrocławia, Łodzi, Poznania, Krakowa, więc ich znajomość terenu jest >> bardziej lokalna...[/color] > > ROTFL[/color]
Co w tym takiego śmiesznego? Dla mnie śmieszniejsze jest stwierdzenie, że jak 50 lat temu ludzie chodzili na piechotę po Nowym Mieście, zamiast się rozbijać tramwajami po mostach, to byli bardziej warszawscy... Może lepiej się zastanowić, dlaczego kiedyś tam chodzili, a teraz nie chodzą, zamiast narzekać na chamstwo? Bo ja widzę dlaczego...
-- Pozdrawiam, Mateusz Nowaczyk
Joanna Sokalska pisze:[color=blue] > Dnia 15.01.2009 Artur Ma?lag <futrzak@polbox.com> napisał/a:[/color] (...)[color=blue] > O rany, nie wiem, jak inni, ale ja moge bardzo prosto wytlumaczyc swoj[/color]
Tak, długo, jak nie nauczysz się obsługi czytnika newsów, tak długo nie ma o czym dyskutować - wydawało mi się, że koleżanka powinna coś widzieć na temat standardów kodowania itd.
Cóż za profesjonalizm ;)
Dnia 15.01.2009 Artur Maślag <futrzak@polbox.com> napisał/a:[color=blue] > Joanna Sokalska pisze:[color=green] >> Dnia 15.01.2009 Artur Ma?lag <futrzak@polbox.com> napisał/a:[/color] > (...)[color=green] >> O rany, nie wiem, jak inni, ale ja moge bardzo prosto wytlumaczyc swoj[/color] > > Tak, długo, jak nie nauczysz się obsługi czytnika newsów, tak długo > nie ma o czym dyskutować - wydawało mi się, że koleżanka powinna coś > widzieć na temat standardów kodowania itd. > > Cóż za profesjonalizm ;) >[/color] A, przepraszam, o jaka profesje Ci chodzi?;) I o jakie itd.??:)
Mateusz Nowaczyk pisze: (...)[color=blue] > No to może uleczysz moją ignorancję, podając jakiś naprawdę wybitny budynek > w Warszawie, starszy niż 200 lat? Taki, żeby 500km stąd nie było takiego > samego 2x większego? :)[/color]
Nie pisałem o zabytkach, pisałem o znajomości Warszawy. Gdybyś znał historię Warszawy, to byś tak głupiego pytania nie zadał. [color=blue] > W sensie nie znam skansenowo-zabytkowej enklawy w Warszawie?[/color]
Nie, nie znasz W-wy. Sam napisałeś wcześniej, że znasz ze dwie ulice na krzyż w okolicach pewnych przystanków... [color=blue] > A Ty wskazałeś?[/color]
Tak. [color=blue] > Od początku ludzkości dziadki utyskują na "tę dzisiejszą > młodzież", i jakoś świat trwa nadal...[/color]
Cóż, nie wymagam zbyt dużo, ale wypadałoby chociaż postarać się przeczytać ze zrozumieniem... [color=blue] > Że chodzili na piechotę małymi uliczkami, bo transport był niewydolny?[/color]
A skąd. Transport był lepszy niż teraz, a poziom zainteresowań był wyższy. Nawet studentów :) [color=blue][color=green][color=darkred] >>> Z drugiej strony pewnie mało podróżują i nie znają >>> Wrocławia, Łodzi, Poznania, Krakowa, więc ich znajomość terenu jest >>> bardziej lokalna...[/color] >> ROTFL[/color] > > Co w tym takiego śmiesznego?[/color]
Tak, ignorancja :) Stwierdziłeś, że starsze pokolenia mniej podróżują i ich znajomość czegokolwiek jest lokalna :) [color=blue] > Dla mnie śmieszniejsze jest stwierdzenie, że > jak 50 lat temu ludzie chodzili na piechotę po Nowym Mieście, zamiast się > rozbijać tramwajami po mostach, to byli bardziej warszawscy...[/color]
Sam to wymyśliłeś, czy gdzieś wyczytałeś? [color=blue] > Może lepiej > się zastanowić, dlaczego kiedyś tam chodzili, a teraz nie chodzą, zamiast > narzekać na chamstwo?[/color]
Zastanów się - nic nie stoi na przeszkodzie. [color=blue] > Bo ja widzę dlaczego...[/color]
Podziel się.
Dnia pięknego Thu, 15 Jan 2009 20:39:01 +0100, osobnik zwany Mateusz Nowaczyk wystukał: [color=blue] > No to może uleczysz moją ignorancję, podając jakiś naprawdę wybitny > budynek w Warszawie, starszy niż 200 lat? Taki, żeby 500km stąd nie było > takiego samego 2x większego? :)[/color]
nieciekawe kryterium
-- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości news:c32753b24b9adc77f945f276250233a0@f650.pl.eu.org[color=blue] > Dnia pięknego Thu, 15 Jan 2009 20:39:01 +0100, osobnik zwany Mateusz > Nowaczyk wystukał: >[color=green] >> No to może uleczysz moją ignorancję, podając jakiś naprawdę wybitny >> budynek w Warszawie, starszy niż 200 lat? Taki, żeby 500km stąd nie >> było takiego samego 2x większego? :)[/color] > > > nieciekawe kryterium[/color]
No to 2x lepszego pod jakimś innym względem, z tej samej epoki. Wiem, że trudno będzie wskazać...
-- Pozdrawiam, Mateusz Nowaczyk
Dnia 15.01.2009 Artur Maślag <futrzak@polbox.com> napisał/a:[color=blue] > Tak, długo, jak nie nauczysz się obsługi czytnika newsów, tak długo > nie ma o czym dyskutować - wydawało mi się, że koleżanka powinna coś > widzieć na temat standardów kodowania itd. > > Cóż za profesjonalizm ;) >[/color] Tjaaa... Czy juz jestes po obejrzeniu konfiguracji wlasnego czytnika, MISTRZU?:)
Użytkownik "Artur Maślag" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:gko4fj$dtr$1@inews.gazeta.pl[color=blue] > Mateusz Nowaczyk pisze: > (...)[color=green] >> No to może uleczysz moją ignorancję, podając jakiś naprawdę wybitny >> budynek w Warszawie, starszy niż 200 lat? Taki, żeby 500km stąd nie >> było takiego samego 2x większego? :)[/color] > > Nie pisałem o zabytkach, pisałem o znajomości Warszawy. Gdybyś znał > historię Warszawy, to byś tak głupiego pytania nie zadał.[/color]
No przecież znam, i dlatego wiem, że takich budynków nie ma. Czy to stoi w sprzeczności z tym, co napisałem? [color=blue] >[color=green] >> W sensie nie znam skansenowo-zabytkowej enklawy w Warszawie?[/color] > > Nie, nie znasz W-wy. Sam napisałeś wcześniej, że znasz ze dwie ulice > na krzyż w okolicach pewnych przystanków...[/color]
Nic takiego nie stwierdziłem. [color=blue] >[color=green] >> A Ty wskazałeś?[/color] > > Tak. >[color=green] >> Od początku ludzkości dziadki utyskują na "tę dzisiejszą >> młodzież", i jakoś świat trwa nadal...[/color] > > Cóż, nie wymagam zbyt dużo, ale wypadałoby chociaż > postarać się przeczytać ze zrozumieniem... >[color=green] >> Że chodzili na piechotę małymi uliczkami, bo transport był >> niewydolny?[/color] > > A skąd. Transport był lepszy niż teraz,[/color]
Tak, tzw. winogrona były bardzo nowoczesnym jego środkiem, niestety wycofanym dzięki antywarszawskiej polityce Gierka. [color=blue] > a poziom zainteresowań był > wyższy. Nawet studentów :)[/color]
Studentów tak, bo było ich 10x mniej. Ale też nie sądzę, żeby się włóczyli po SM i podziwiali zabytki. Jeśli chodzi o teatry, to jest ich dużo, a większość w wymienionych przeze mnie kwartałach (które przy czytaniu zamieniły się w okolice dwóch przystanków) [color=blue] >[color=green][color=darkred] >>>> Z drugiej strony pewnie mało podróżują i nie znają >>>> Wrocławia, Łodzi, Poznania, Krakowa, więc ich znajomość terenu jest >>>> bardziej lokalna... >>> ROTFL[/color] >> >> Co w tym takiego śmiesznego?[/color] > > Tak, ignorancja :) Stwierdziłeś, że starsze pokolenia mniej podróżują > i ich znajomość czegokolwiek jest lokalna :)[/color]
Średnio rzecz biorąc na pewno mniej. Za to np. emeryci mają mnóstwo czasu na spacery, więc okolicę mają w małym palcu... [color=blue] >[color=green] >> Dla mnie śmieszniejsze jest stwierdzenie, że >> jak 50 lat temu ludzie chodzili na piechotę po Nowym Mieście, >> zamiast się rozbijać tramwajami po mostach, to byli bardziej >> warszawscy...[/color] > > Sam to wymyśliłeś, czy gdzieś wyczytałeś?[/color]
Ty to napisałeś:
"Ludzi coraz mniej (szczególnie młodych) interesuje cokolwiek więcej, niż prywatny interes i prymitywna rozrywka. Kolejna kwestia - my kiedyś "zwiedzaliśmy" to miasto na własnych nogach, teraz towarzystwo się przemieszcza z zamkniętymi oczami samochodami, komunikacją." i dalej
"Cóż, ja tam mogę stwierdzić tyle, że "warszawskość" się powoli kończy. Mamy globalizację pewnego rodzaju i tego nie przeskoczysz. Starsze pokolenia (czy tu urodzone, czy napływowe) znają miasto lepiej od młodszych i tyle" [color=blue] >[color=green] >> Może lepiej >> się zastanowić, dlaczego kiedyś tam chodzili, a teraz nie chodzą, >> zamiast narzekać na chamstwo?[/color] > > Zastanów się - nic nie stoi na przeszkodzie. >[color=green] >> Bo ja widzę dlaczego...[/color] > > Podziel się.[/color]
Bo nie ma tam atraktorów ruchu - przede wszystkim restauracji (ale dobrych i tanich), sklepów, pubów... Teatr czy siedziba PTChem nie są takimi masowymi atraktorami.
-- Pozdrawiam, Mateusz Nowaczyk
Mateusz Nowaczyk pisze: (...)[color=blue] > No przecież znam, i dlatego wiem, że takich budynków nie ma.[/color]
No popatrz. [color=blue] > Czy to stoi w sprzeczności z tym, co napisałem?[/color]
Owszem. Stoi w sprzeczności z omawianym zagadnieniem.
Użytkownik "Artur Maślag" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:gko64q$p0u$1@inews.gazeta.pl[color=blue] > Mateusz Nowaczyk pisze: > (...)[color=green] >> No przecież znam, i dlatego wiem, że takich budynków nie ma.[/color] > > No popatrz. >[color=green] >> Czy to stoi w sprzeczności z tym, co napisałem?[/color] > > Owszem. Stoi w sprzeczności z omawianym zagadnieniem.[/color]
To omów zagadnienie po swojemu, zamiast się napawać...
-- Pozdrawiam, Mateusz Nowaczyk
Joanna Sokalska pisze:[color=blue] > Dnia 15.01.2009 Artur Maślag <futrzak@polbox.com> napisał/a:[color=green] >> Tak, długo, jak nie nauczysz się obsługi czytnika newsów, tak długo >> nie ma o czym dyskutować - wydawało mi się, że koleżanka powinna coś >> widzieć na temat standardów kodowania itd. >> >> Cóż za profesjonalizm ;) >>[/color] > Tjaaa... > Czy juz jestes po obejrzeniu konfiguracji wlasnego czytnika, MISTRZU?:)[/color]
Cóż, możesz mnie nazywać mistrzem, nie ma problemu. Prezentujesz zwykłą lameriadę i tyle. slrn + FreeBSD może ładnie wygląda w nagłówkach (User-Agent: slrn/0.9.8.1 (FreeBSD)), ale realizacja jest zwyczajnie nieprofesjonalna :).
Możesz mnie po nogawkach kąsać, ale wiele Ci z tego nie przyjdzie - jak byłeś małym kąsicielem, tak i jesteś nim nadal. Nie wiem jak ze szczepieniami - muszę zapytać weteryniarza ;)
Witam,
Użytkownik "Joanna Sokalska" <ashiula@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:slrngmtvri.2p4f.ashiula@extemplo.home.net.pl... [color=blue][color=green] >> Jak zwykle pani JS dała się wpuścić w maliznę :))[/color] > Malizne?[/color]
Tak.
[color=blue][color=green][color=darkred] >>> Zydy, same Zydy...:)))[/color] >> Masz jakąś obsesję?[/color] > Ja??[/color]
No chyba tak, bo przecież to Ty nawiązujesz do Żydów.
--
Pozdrawiam Szuwaks
Witam,
Użytkownik "Joanna Sokalska" <ashiula@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:slrngmu0gl.2p4f.ashiula@extemplo.home.net.pl... [color=blue][color=green] >> Jakiś związek z tematyką wątku? >> Czy może puszczają nerwy i jest to kolejna próba wycieczki?[/color] > No, dokladnie - zrobie sobie kilka wycieczek:)[/color]
Czyli rozchgwianie nerwowe Najlepiej zrób sobie wyceczkę na ulice Długą i obejrzyj Arsenał. [color=blue][color=green] >> Przypominam, że jak zapytałem o CMS i padła kwota koło 100 kzł to >> wykazałś >> aktywność, do jakiegoś czasu.[/color] > Tak jest, o ile pamietam, bylam laskawa wyrazic chec pekniecia ze > smiechu;)[/color]
Nie przypomninam sobie tej próby. Pamiętam za to zupełnie coś innego. [color=blue] > Po pierwsze z powodu tego, ze ktos probuje taki ... serwisik naciagnac > na taka kwote,[/color]
Kto próbuje? Bo jak pamietam to chciałaś sie, mimo pisania o chorobie, coć uszczknąć. [color=blue] > a po drugie z powodu natury ogolniejszej - przeciez zawsze > podkreslasz, ze serwis jest non profit, zero reklam itd., pracownicy > tyraja > za darmo, dotacji od miasta nie przymujesz - no to co?? Ziemie sprzedasz, > czy oszczednosci z pelnego zajec zycia??[/color]
Pracownicy? Nie ma takich. Dotacji nie z miasta ma, dziwne? Ziemię? Znowu chcesz zaglądać do mojej kieszeni? -:)) [color=blue][color=green] >> Nabiłaś trochę piany, która opadła gdy poprosiłem o opis i ofertę.[/color] > Ty nie chciales zadnej oferty, chciales sie _ze mna_ spotkac. > Moge zacytowac Twoje maile, moge, moge?:)[/color]
Owszem, chciałem sie spotkać. Bo nie wyobrażam sobie mejlowego ustalenia warunków współpracy.
Chcesz cytować tu moją korespondencję z Tobą? Uważam, że to jest nie lajlepszy pomysł. Musiałbym zacytować Twoje, a nie za bardzo mam na to ochotę.
[color=blue] > Szuwi, bo sie naprawde zaczynasz zagalopowywac.[/color]
W sensie? [color=blue] > Obsmialam te oferte. > CMS dla gownianej prezentacji to kosztuje 1 tys.[/color]
Oooo! A ja słyszałem, że implementacja, jak to piszesz, gównianej prezentacji poprzez gówniany CMS to około 10 kzł.
[color=blue] > Ale poniewaz brzydko mi tu zagrywasz, rozumiem, ze moge sie czuc > upowazniona > do opublikowania tamtej wymiany korespondencji?[/color]
Brzydko zgrywasz? Czuć sie upoważniona? To jakiś wydzwięk mocno zakompleksiony i trącający politycznym zaangażowaniem. [color=blue][color=green] >> A teraz chcesz walczyć?[/color] > O to, co zawsze. > Serwis prowadzony nie przez pana Edzia taksiarza z panem Witkiem, co lody > kreci, tylko cywilizowana instytucje, albo przynajmniej jakas grupe pod > wezwaniem, ktora mnie nie bedzie draznic wielorako, ze tak powiem.[/color]
Hmmm. Mam prośbę. Zmuś sie do używania PLiterek. Będzie sie lepiej czytać. Możesz podać link do serwisu pana Edzia?
--
Pozdrawiam Szuwaks
Witam,
Uzytkownik "Mateusz Nowaczyk" <niedasie@pkp.pl> napisal w wiadomosci news:gknt57$oua$1@news.wp.pl...[color=blue] > Owszem, pisze powaznie. Ludzie nie zajmuja sie zawodowo zwiedzaniem > zabytków. Jesli reprezentacyjnosc rozumiesz przez ich nagromadzenie, to > nie > podzielam tego pogladu...[/color]
Zawidowe zwiedzanie przez ludzi? Reprezentacyjnosc przez nagromadzenie? Cos sciemniasz. [color=blue][color=green] >> Arsenal, przy Dlugiej 52, jest najstarszym zabytkiem w Warszawie (obok >> Kolumny Zygmunta).[/color] > No. I z tego powodu nalezy studiowac geografie terenu wokól Arsenalu? > Ludzie > znaja miejsca, w których sie bywa. Na ul. Dlugiej sie nie bywa, sam bylem > chyba raz w celach spacerowo-nudzimisie.[/color]
Nikt Ci nie kaze studiowac geografi, ani tym bardziej topografii miasta. Szczególnie jak nie czyjesz z nim zwiazku. Na Dlugiej sie bywa. Ale nie po to by zaszpanowac w sym srodowisku. [color=blue][color=green] >> Zreszta Wladyslaw IV Waza wzniósl i Kolumne i Arsenal. >> Tuz obok niego znajduje sie wyjscie ze stacji Metra. >> Obok jest budyneczek zwany przez warszawiaków "Gruba Kaska". >> Jest tam bar KFC, który pewnie bardziej jest znany wsród mlodziezy i >> przyjezdnych niz Arsenal :([/color] > Ten budynek nie jest Dlugiej, stanowi raczej element wezla przesiadkowego, > niz reszty dzielnicy.[/color]
Wezla przesiadkowego :))) Niezly jestes w swej warszawskiej ignorancji :))) [color=blue][color=green] >> Zajrzyjcie do Muzeum Archeologicznego, które tam sie znajduje.[/color] > Thx, jak znajde czas, to zajrze...[/color]
Spróbuj znalezc. Moze czegos sie nauczysz.
--
Pozdrawiam Szuwaks
Dnia 15.01.2009 Artur Maślag <futrzak@polbox.com> napisał/a:[color=blue] > Joanna Sokalska pisze:[color=green] >> Dnia 15.01.2009 Artur Maślag <futrzak@polbox.com> napisał/a:[color=darkred] >>> Tak, długo, jak nie nauczysz się obsługi czytnika newsów, tak długo >>> nie ma o czym dyskutować - wydawało mi się, że koleżanka powinna coś >>> widzieć na temat standardów kodowania itd. >>> >>> Cóż za profesjonalizm ;) >>>[/color] >> Tjaaa... >> Czy juz jestes po obejrzeniu konfiguracji wlasnego czytnika, MISTRZU?:)[/color] > > Cóż, możesz mnie nazywać mistrzem, nie ma problemu. Prezentujesz > zwykłą lameriadę i tyle. slrn + FreeBSD może ładnie wygląda > w nagłówkach (User-Agent: slrn/0.9.8.1 (FreeBSD)), ale realizacja > jest zwyczajnie nieprofesjonalna :). > > Możesz mnie po nogawkach kąsać, ale wiele Ci z tego nie przyjdzie > - jak byłeś małym kąsicielem, tak i jesteś nim nadal. Nie wiem > jak ze szczepieniami - muszę zapytać weteryniarza ;) >[/color] Uhm, a nie wystarczyloby proste "przepraszam"?:)
Dnia 15.01.2009 Szuwaks <szuwaks@go2.pl> napisał/a:[color=blue] > Witam, > > Użytkownik "Joanna Sokalska" <ashiula@gazeta.pl> napisał w wiadomości > news:slrngmu0gl.2p4f.ashiula@extemplo.home.net.pl... >[color=green][color=darkred] >>> Jakiś związek z tematyką wątku? >>> Czy może puszczają nerwy i jest to kolejna próba wycieczki?[/color] >> No, dokladnie - zrobie sobie kilka wycieczek:)[/color] > > Czyli rozchgwianie nerwowe[/color]
No dobra, klamczuchu. Daj sobie spokoj, bo przegiales tym razem.
Joanna Sokalska pisze: (...)[color=blue] > Uhm, a nie wystarczyloby proste "przepraszam"?:)[/color]
Nie oczekuję tego, ani tez się nie spodziewam.
Witam,
Użytkownik "Joanna Sokalska" <ashiula@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:slrngmvert.2v3k.ashiula@extemplo.home.net.pl... [color=blue][color=green] >> Czyli rozchgwianie nerwowe >> No dobra, klamczuchu.[/color] > Daj sobie spokoj, bo przegiales tym razem.[/color]
Koniecznie chcesz dołączyć do osób, które starają się mnie obrazić i próbują ubić piany, w którą a nóż ktoś uwierzy. Ot tak, z zawiści? Zazdrości? Polskiego uwielbienia do życzenia sąsiadowi wszystkiego jak najgorszego? Wątek jest o warszawiakach. Ja wypowiedziałem się między innymi o słabości środowiska warszawiaków, a Ty próbujesz na wszelkie sposoby zniszczyć mi nogawki. Jesteś najlepszym przykładem jak to środowisko jest zintegrowane i wspierające się. Zresztą zawsze byłaś przeciwnikiem jakichkolwiek inicjatyw prospołecznych i wrogiem tych wychylających się ponad średnią. Zaszkodzić sobie - oto cel. I pokazać jak to jesteśmy spolegliwi wobec tych, którzy tu przyjeżdżają z konkretnym celem. Jakim - spróbuj się domyśleć.
A tak BTW. Ty jesteś warszawianką czy może tylko tu mieszkasz?
--
Pozdrawiam Szuwaks
Dnia 16.01.2009 Artur 'futrzak' Maśląg <futrzak@polbox.com> napisał/a:[color=blue] > Joanna Sokalska pisze: > (...)[color=green] >> Uhm, a nie wystarczyloby proste "przepraszam"?:)[/color] > > Nie oczekuję tego, ani tez się nie spodziewam.[/color]
Ja nie wiem, to Wasze TWA jest jakies.... dlugo sie musieliscie szukac, co?;)
Dnia 16.01.2009 Szuwaks <szuwaks@go2.pl> napisał/a:[color=blue] > Witam, > > Użytkownik "Joanna Sokalska" <ashiula@gazeta.pl> napisał w wiadomości > news:slrngmvert.2v3k.ashiula@extemplo.home.net.pl... >[color=green][color=darkred] >>> Czyli rozchgwianie nerwowe >>> No dobra, klamczuchu.[/color] >> Daj sobie spokoj, bo przegiales tym razem.[/color] > > Koniecznie chcesz dołączyć do osób, które starają się mnie obrazić i próbują > ubić piany, w którą a nóż ktoś uwierzy.[/color]
_nuż_ [color=blue] > Ot tak, z zawiści? Zazdrości? Polskiego uwielbienia do życzenia sąsiadowi > wszystkiego jak najgorszego?[/color]
Nie, panie Pawlik. Nazwija Pan sobie te swoja stronke [url]www.fundacjapawlika.pl[/url] lub w tym rodzaju i slowem sie nie odezwe. Podpiales sie pod domene [url]www.warszawa.pl[/url], no i masz klopot. Ja rozumiem, ze czlowiek potrzebuje robic z zyciu cos, co mu daje poczucie prestizu wiekszego, niz np. zawod taksowkarza, kanara, czy obwozniego sprzedawcy, ale... kiepsko wybrales, moim skromnym zdaniem. Zreszta nie mozesz nie zauwazyc, ze nawet jezeli udaje Ci sie kogos skaptowac do tej swojej babraniny, znika po czasie dluzszym lub krotszym. Bo? No bo to nie Twoja dzialka, to nie tak sie dziala, nie takim "zasobem", ze tak sie delikatnie wyraze. Zmienisz domene, zamilkne na zawsze;) Bedziesz sie upieral przy robieniu za serwis Warszawy - przykro mi.
Joanna Sokalska napisał/a: [color=blue] > Nie, panie Pawlik. > Nazwija Pan sobie te swoja stronke [url]www.fundacjapawlika.pl[/url] lub w tym rodzaju > i slowem sie nie odezwe. > Podpiales sie pod domene [url]www.warszawa.pl[/url], no i masz klopot. > Ja rozumiem, ze czlowiek potrzebuje robic z zyciu cos, co mu daje > poczucie prestizu wiekszego, niz np. zawod taksowkarza, kanara, czy > obwozniego sprzedawcy, ale... kiepsko wybrales, moim skromnym zdaniem. > Zreszta nie mozesz nie zauwazyc, ze nawet jezeli udaje Ci sie kogos > skaptowac do tej swojej babraniny, znika po czasie dluzszym lub > krotszym. Bo? No bo to nie Twoja dzialka, to nie tak sie dziala, > nie takim "zasobem", ze tak sie delikatnie wyraze. > Zmienisz domene, zamilkne na zawsze;) > Bedziesz sie upieral przy robieniu za serwis Warszawy - przykro mi.[/color]
Wklejam informacje z tej strony. Szukałam coś o [url]www.prw.pl[/url] i już zlikwidowane chyba i na to miejsce jest Fundacja. Ludzie z tej grupy dyskusyjnej składali się na tę domenę(były tu informacje). Poszły wszystkie artykuły i strona gdzieś w diabły.
Informacje o Fundacji 2006.10.11 g. 13:24
Ludzie Fundacji Michał Pawlik - Prezes Andrzej Bechcicki - Wiceprezes, Dyrektor ds. Marketingu i Rozwoju Jacek Jabłczyński - Wiceprezes, Dyrektor ds. Technicznych Portalu Krzysztof Pawlak - Dyrekor ds. Warszawskiej Telewizji Internetowej Współpracownicy Eustachiusz Bechcicki - Księgowość i finanse
Redakcja Krzysztof Lipnik - redaktor Malgorzata Pawlicka - redaktor Michał Sadowski - redaktor
Informacje o witrynie 2006.10.05 g. 08:37 [url]www.warszawa.pl[/url] wita wszystkich w nowej szacie Oddajemy w Twoje ręce i oczy nowe wydanie warszawskiego serwisu [url]www.warszawa.pl[/url] Dotychczasowy serwis przenosi się na zasłużony odpoczynek, czyli do archiwum. Oczywiście jest dostępny i można w nim grzebać. Niektóre teksty znikną, jednak większość wiadomości pozostanie. Zmianę wystroju "nowej warszawy.pl" i jej otwarcie planowaliśmy właściwie od początku dzierżawy i administrowania tą domeną. Być może hasło "dzierżawa" zniechęcała wiele osób do intensywniejszej pracy bez płacy i dlatego tak długo to trwało. Wreszcie, w czerwcu 2006 przejęliśmy domenę i zmotywowało to nas do pracy. W międzyczasie nasz Techniczny, czyli Jacek Jabłczyński ukrywający się też pod nazwą Webmaster stworzył system, który jest dla nas przełomem w zasilaniu witryny. Otwiera przed nami wszystkimi nowy rozdział tego portalu. Teraz współautorami portalu możecie być także Wy! Otwieramy serwis dla wszystkich warszawiaków i przyjaciół Warszawy. Od tej chwili serwis [url]www.warszawa.pl[/url] jest także Twoim serwisem, więc zostań jego współautorem i traktuj go jak własny. Wiele stron serwisu czeka na Ciebie, Twoją znajomość tematu, Twojąopinię. Współpraca z serwisem może stać się Twoim hobby, nowym wyzwaniem, możliwością rozwoju. Podziel się z innymi swą wiedzą i znajomością Warszawy, przyślij swoje zdjęcia, może film lub inny dokument. To, jaki będzie ten serwis zależy także od Ciebie. Liczymy na współpracę nie tylko osób prywatnych, lecz także warszawskich organizacji pozarządowych, stowarzyszeń, fundacji, organizacji studenckich, szkół, domów kultury, ognisk młodzieżowych oraz klubów sportowych i związanych z nimi klubów kibica. Chcemy by był to Twój serwis poświęcony Warszawie. Byś współtworzył go, wpływał na serwis i wreszcie byś byłredaktorem serwisu. Promujmy Warszawę razem i budujmy serwis razem tak ja razem rozwijamy i budujemy nasze miasto Gorąco zapraszamy, także na nasze "puste" strony :)
Fundacja Promocji m.st. Warszawy Opublikowal: Jacek Jabłczyński
Aktualności Regulamin
Wysyłając artykuł do serwisu [url]www.warszawa.pl[/url] prowadzonego przez Fundacje Promocji m.st. Warszawy zgadzasz się na poniższe warunki
Wysyłasz artykuł na własną odpowiedzialność.
Artykuł pojawi się na witrynie po zaakceptowaniu przez moderatora.
Wysyłając formularz z artykułem równocześnie akceptujesz wszystkie zapisy regulaminu i zgadzasz się na gromadzenie, przetwarzanie oraz wykorzystywanie podanych informacji przez Fundację Promocji m.st. Warszawy w celach prezentacji danych w sieci Internet, oraz celach statystycznych i marketingowych.
Podając swoje dane identyfikacyjne w formularzach rejestracyjnych, potwierdzasz ich autentyczność i zgodność ze stanem faktycznym.
Fundacja Promocji m.st. Warszawy Serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treści umieszczane w wysyłanych artykułach w ramach Serwisu
Fundacja Promocji m.st. Warszawy nie bierze odpowiedzialności za niewygody, komplikacje, problemy osobiste etc. etc., powstałe w wypadku zamieszczenia artykułu bądź dokonania wpisu z podanymi danymi osobowymi, kontaktowymi etc., etc. np.: na łamach serwisu przez osoby trzecie w czyimś imieniu.
Niedopuszczalne jest zamieszczanie artykułów o treści sprzecznej z polskim bądź międzynarodowym prawem, naruszających zasady etyczne, obyczajowe, itp.
Fundacja Promocji m.st. Warszawy zastrzega sobie prawo usunięcia artykułu (lub jego nie zamieszczenia) bez podawania przyczyny.
Ponadto nie zamieszczenie artykułu nastąpi w przypadku umieszczania w nich treści o zawartości pornograficznej, treści niezgodnych z obowiązującymi w Polsce przepisami prawa, normami społecznymi i obyczajowymi, prób wykorzystywania możliwości zasilenia serwisu niezgodnie z jego przeznaczeniem, a w szczególności łamania zasad Netykiety sieciowej, działania na czyjakolwiek szkodę (np. prowadzenia akcji rozsyłania treści reklamowych), a także działania na szkodę serwisu, prób wykorzystywania serwisu do prowadzenia kampanii politycznych i wyborczych, naruszenia prawa autorskiego,
Fundacja Promocji m.st. Warszawy nie ponosi odpowiedzialności za jakość usług świadczonych przez firmę hostingową, z której serwerów korzysta. Wysyłając ten artykuł wyrażasz zgodę na powyższe warunki.
-- animka
Dnia pięknego Fri, 16 Jan 2009 13:00:46 +0100, osobnik zwany Animka wystukał:
[color=blue] > Wklejam informacje z tej strony. > Szukałam coś o [url]www.prw.pl[/url] i już zlikwidowane chyba i na to miejsce jest > Fundacja. Ludzie z tej grupy dyskusyjnej składali się na tę domenę (były > tu informacje). Poszły wszystkie artykuły i strona gdzieś w diabły.[/color]
wszystko jest jak było na [url]http://www.prw.waw.pl/[/url]
-- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
Uzytkownik "Szuwaks" <szuwaks@go2.pl> napisal w wiadomosci news:gkodds$bi5$1@inews.gazeta.pl[color=blue] > Nikt Ci nie kaze studiowac geografi, ani tym bardziej topografii > miasta. Szczególnie jak nie czyjesz z nim zwiazku. > Na Dlugiej sie bywa. > Ale nie po to by zaszpanowac w sym srodowisku.[/color]
Widocznie jedni bywaja czesciej, inni rzadziej. [color=blue] >[color=green][color=darkred] >>> Zreszta Wladyslaw IV Waza wzniósl i Kolumne i Arsenal. >>> Tuz obok niego znajduje sie wyjscie ze stacji Metra. >>> Obok jest budyneczek zwany przez warszawiaków "Gruba Kaska". >>> Jest tam bar KFC, który pewnie bardziej jest znany wsród mlodziezy i >>> przyjezdnych niz Arsenal :([/color] >> Ten budynek nie jest Dlugiej, stanowi raczej element wezla >> przesiadkowego, niz reszty dzielnicy.[/color] > > Wezla przesiadkowego :))) > Niezly jestes w swej warszawskiej ignorancji :)))[/color]
To chyba oczywiste, ze mówie o barze KFC...
-- Pozdrawiam, Mateusz Nowaczyk
Witam,
Użytkownik "Joanna Sokalska" <ashiula@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:slrngn0o8t.2sf.ashiula@extemplo.home.net.pl... [color=blue] > _nuż_[color=green] >> Ot tak, z zawiści? Zazdrości? Polskiego uwielbienia do życzenia >> sąsiadowi >> wszystkiego jak najgorszego?[/color] > > Nie, panie Pawlik. > Nazwija Pan sobie te swoja stronke [url]www.fundacjapawlika.pl[/url] lub w tym > rodzaju > i slowem sie nie odezwe.[/color]
_nazwij_ _ ją_ Tak BTW. [color=blue] > Podpiales sie pod domene [url]www.warszawa.pl[/url], no i masz klopot. > Ja rozumiem, ze czlowiek potrzebuje robic z zyciu cos, co mu daje > poczucie prestizu wiekszego, niz np. zawod taksowkarza, kanara, czy > obwozniego sprzedawcy, ale... kiepsko wybrales, moim skromnym zdaniem. > Zreszta nie mozesz nie zauwazyc, ze nawet jezeli udaje Ci sie kogos > skaptowac do tej swojej babraniny, znika po czasie dluzszym lub > krotszym. Bo? No bo to nie Twoja dzialka, to nie tak sie dziala, > nie takim "zasobem", ze tak sie delikatnie wyraze. > Zmienisz domene, zamilkne na zawsze;) > Bedziesz sie upieral przy robieniu za serwis Warszawy - przykro mi.[/color]
No tak pani Sokalska. Jak zwykle okazuje się, że zna się pani na wszystkim. Wymieniłaś zawody dosyć tendencyjnie, a już zawód obwoźnego sprzedawcy jest wtórowaniem pewnemu pojawiającemu się tu pułkownikowi. :) Ale co tam. Masz misję. Tylko dołącz do niej także walkę o zmianę właściciela domeny [url]www.polska.pl[/url] i jeszcze wielu innych. Powalcz też o to, by nie były sprzedawane subdomeny w domenie [url]http://warszawa.pl[/url] Wiesz ile ich jest i w czyich są rękach? Pewnie nie. :)
A może po prostu pokaż jak się to robi. Zmobilizuj się i zrób serwis warszawski, który zakasuje wszystkie inne. Bo jak na razie to tylko się czepiasz.
Podejrzewam, że nie rozmawiałaś z władzami miasta na te tematy. Ja natomiast tak. Z wieloma i Prezydentami i zastępcami i dyrektorami i naczelnikami. Jakoś im to nie przeszkadza. Podejrzewam, że przeszkadza tylko tym, którzy sami niewiele mogąc szarpią się na grupach dyskusyjnych. No cóż, taki lajf. :)
Jak pamiętam to zawsze byłaś przeciwnikiem wszelkich inicjatyw zrobienia czegokolwiek fajnego, które na tej grupie powstawały. Ludzi, którzy chcieli integrować grupę i robić coś fajnego w Warszawie, nazywałaś i robisz to do dzisiaj - TWA. Zawsze mnie to rozśmiesza.
Przypomnij sobie jak to TWA zadziałało przy okazji Parady Internautów. Jeśli nie pamiętasz, z chęcią przypomnę.
Obawiam się, że należysz do tych ludzi, dla których liczą się przede wszystkim "zasoby". Czyli kasa, dzięki której tworzy sie wspaniałe rzeczy.
W pewnym sensie masz rację. W dzisiejszych czasach te zasoby są bardzo ważne. Ale to nie wszystko.
Zapewne nie znasz, bo i skąd, historii domeny [url]www.warszawa.pl[/url] Może nie powinienem tego pisać, ale co tam. Wyobraź sobie, że odkąd domena jest w posiadaniu Fundacji, było sporo ofert odkupienia jej za bardzo poważne pieniądze. I takie nad i pod stołem. I nie przez osoby czy firmy, którym zależy na promocji Warszawy, a wręcz przeciwnie. I wyobraź sobie, że nie skusiły nas te oferowane "zasoby".
Ale w pewnych sprawach masz rację, przyznaję. Dlatego coś się pewnie z tym zrobi, by było lepiej i fajniej. :)
Rozpisałem się, może nie potrzebnie, ale winien jestem to może nie Tobie, ale tym, którzy wiedzą. I jednocześnie chcę im wszystkim podziękować, że nie wątpią :) Także dziękuję Kaji za niespodziewaną reklamę :)))
Serdecznie...
--
Pozdrawiam Szuwaks
Witam,
Użytkownik "Animka" <animka@to.nie.ja.wp.pl> napisał w wiadomości news:gkpm2g$lb6$1@node1.news.atman.pl...
<Kaja mode> Informacje o Fundacji 2006.10.11 g. 13:24
</Kaja mode>
Dzięki Kaja za taka promocję! :) Nie oczekiwałem. :)
--
Pozdrawiam Szuwaks
Witam,
Użytkownik "Joanna Sokalska" <ashiula@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:slrngn0o8t.2sf.ashiula@extemplo.home.net.pl...
[color=blue] > Nie, panie Pawlik.[/color]
Acha, a co z moim pytaniem?
<pytanie> A tak BTW. Ty jesteś warszawianką czy może tylko tu mieszkasz?
</pytanie>
:)
--
Pozdrawiam Szuwaks
Witam,
Uzytkownik "Mateusz Nowaczyk" <niedasie@pkp.pl> napisal w wiadomosci news:gkqlad$i3d$1@news.wp.pl... [color=blue][color=green][color=darkred] >>> Ten budynek nie jest Dlugiej, stanowi raczej element wezla >>> przesiadkowego, niz reszty dzielnicy.[/color] >> Wezla przesiadkowego :))) >> Niezly jestes w swej warszawskiej ignorancji :)))[/color] > To chyba oczywiste, ze mówie o barze KFC...[/color]
Ten budynek, a raczej pawilon, znajdujacy sie pomiedzy Solidarnosci a Dluga, jakos zawsze bedzie dla mnie Gruba Kaska. Bez wzgledu na to czy jest tam KFC, McDonalds, czy inna pizzeria.
--
Pozdrawiam Szuwaks
Witam,
Użytkownik "Artur Maślag" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:gknvoo$fgn$1@inews.gazeta.pl... [color=blue][color=green][color=darkred] >>> ze to "reprezentacyjna czesc miasta" jest w ogóle smieszny. Przeciez w >>> ta >>> okolice nikt sie nie zapuszcza, bo i po co? Co tam jest?[/color] >> No co za ignorancja :(((([/color] > Wiesz, możesz to nazwać ignorancją, jednak z obserwacji śmiem twierdzić, > że jest to proces postępujący. Ludzi coraz mniej (szczególnie młodych) > interesuje cokolwiek więcej, niż prywatny interes i prymitywna rozrywka.[/color]
Nie sposób się z Tobą nie zgodzić. Jednak są wyjątki, które jak zwykle potwierdzają... no coś tam. Zdziwiłbyś się, że jednak w szkołach prowadzone są programy prowarszaskie. Dzięki nim dzieciaki powoli zaczynaja odczuwać związek ze swoim miastem.
Córka mojej koleżanki zrobiła w ramach zajęc w szkole piękny album pokazujący zwierzęta w Warszawie. Była nagroda z UM. I nie te żywe, tylko te zaklęte w kamieniach, metalu.
Biuro Edukacji UM ogłosiło program konkursów dla NGOsów na priowadzenie różnych projektów, a między innymi właśnie na takie projekty uświadamiające młodzieży skąd pochodzą.
To ważne, bo dziś wiele warszawskich dzieci to warszawiacy, którzy są pierwszymi warszawiakami w mieszkających tu rodzinach.
[color=blue] > Kolejna kwestia - my kiedyś "zwiedzaliśmy" to miasto na własnych nogach, > teraz towarzystwo się przemieszcza z zamkniętymi oczami samochodami, > komunikacją. Mało ich interesuje, co się dzieje za rogiem. Fakt, > degeneracja ;)[/color]
Może nie degeneracja, bo to mocne słowo, ale brak zainteresowania wynikać może ze skrzywiena technologicznego. SMS, GG, Clubbing, i.t.p.[color=blue] >[/color] [color=blue] > Bez przesady, ale wielu "warszawiaków" się ośmiesza regularnie.[/color]
Pazurki zamierzone? :)
[color=blue] > Cóż, ja tam mogę stwierdzić tyle, że "warszawskość" się powoli kończy. > Mamy globalizację pewnego rodzaju i tego nie przeskoczysz. Starsze > pokolenia (czy tu urodzone, czy napływowe) znają miasto lepiej od > młodszych i tyle.[/color]
Pewnie tak... Globalizacja globalizacją, a Małe Ojczyzny robią swoje :)
--
Pozdrawiam Szuwaks
Witam,
Użytkownik "Mateusz Nowaczyk" <niedasie@pkp.pl> napisał w wiadomości news:gko1kg$rn6$1@news.wp.pl... [color=blue] > Wypraszam sobie. Po prostu nie interesują mnie kiepskie zabytki (a w > Warszawie są w większości kiepskie, nie oszukujmy się - jedyną ich zaletą > jest to, że są w warszawskie, a nie to, że są > najładniejsze/największe/najstarsze.[/color]
Ja też sobie wypraszam. Bo co Ty wiesz o zabytkach Warszawy? [color=blue] > Na osobie, która widziała Kraków, > Wrocław, Pragę po prostu nie robią wrażenia).[/color]
Śmiesznie piszesz. Zupełnie tak jak byśmy tych miast nie znali. I ich zabytków. I tego jak to sie stało, że one tam stoją. [color=blue] > Toteż nie przechadzam się po dzielnicach, które mało co innego zawierają, > a > tym bardziej nie zapamiętuję nazw ulic.[/color]
Śmiem przypuszczać, że nie przechadzasz się, bo nie potrafisz patrzeć na to co Cię otacza. Wybierz sie może na spacer uliczkami Mokotowa, Śródmieścia, Pragi. I nie kryj wzroku pod nogami, patrz na kamienice, podnoś wzrok w górę. Zachęcam do spaceru ulicą Lwowską, Mokotowską, Alejami Ujazdowskimi. A może odważysz się wybrać na Szmulki? ;) [color=blue] > Zainteresowania mam inne, i np. mogę poopowiadać o trasie tramwajowej > przez > plac Malostranski :)[/color]
A kogo to tu interesuje? [color=blue] > To też jest nadinterpretacja. Poza tym może starsze pokolenia dłużej żyją, > to więcej znają... Z drugiej strony pewnie mało podróżują i nie znają > Wrocławia, Łodzi, Poznania, Krakowa, więc ich znajomość terenu jest > bardziej > lokalna...[/color]
Jesteś w błędzie.
--
Pozdrawiam Szuwaks
Dnia 16.01.2009 Szuwaks <szuwaks@go2.pl> napisał/a:[color=blue] > Witam, > > Użytkownik "Joanna Sokalska" <ashiula@gazeta.pl> napisał w wiadomości > news:slrngn0o8t.2sf.ashiula@extemplo.home.net.pl... >[color=green] >> _nuż_[color=darkred] >>> Ot tak, z zawiści? Zazdrości? Polskiego uwielbienia do życzenia >>> sąsiadowi >>> wszystkiego jak najgorszego?[/color] >> >> Nie, panie Pawlik. >> Nazwija Pan sobie te swoja stronke [url]www.fundacjapawlika.pl[/url] lub w tym >> rodzaju >> i slowem sie nie odezwe.[/color] > > _nazwij_ _ ją_ > Tak BTW.[/color]
No nie porownuj mojej literowki do Twojego... no to juz nawet nie ort, to jakis objaw braku... udzialu na lekcjach jezyka polskiego;) [color=blue] > Jak zwykle okazuje się, że zna się pani na wszystkim. > Wymieniłaś zawody dosyć tendencyjnie, a już zawód obwoźnego sprzedawcy jest > wtórowaniem pewnemu pojawiającemu się tu pułkownikowi. :)[/color] [color=blue] > Podejrzewam, że przeszkadza tylko tym, którzy sami niewiele mogąc szarpią > się na grupach dyskusyjnych.[/color]
Nie przeceniaj sie, slonko:)[color=blue] > > Jak pamiętam to zawsze byłaś przeciwnikiem wszelkich inicjatyw zrobienia > czegokolwiek fajnego, które na tej grupie powstawały. > Ludzi, którzy chcieli integrować grupę i robić coś fajnego w Warszawie, > nazywałaś i robisz to do dzisiaj - TWA.[/color]
A co to niby mialo byc, to COS?:) Robienie za darmowa sile robocza niejakiemu panu Pawlikiowi?:) [color=blue] > I wyobraź sobie, że nie skusiły nas te oferowane "zasoby".[/color] Jejjjej. No trudno, zmusiles mnie. Pisalam o zasobach mozgownicy raczej;) [color=blue] > I jednocześnie chcę im wszystkim podziękować, że nie wątpią :) > Także dziękuję Kaji za niespodziewaną reklamę :))) > > Serdecznie... >[/color] No, no - moze sie skusi na posade redaktora?:)
Dnia 16.01.2009 Szuwaks <szuwaks@go2.pl> napisał/a:[color=blue] > > Acha, a co z moim pytaniem? > ><pytanie> > A tak BTW. > Ty jesteś warszawianką czy może tylko tu mieszkasz? > ></pytanie> > >:)[/color]
Primo: Gucio Ci do tego:) Secundo: Pare razy o tym pisalam, poszukaj sobie, przeciez lubisz :)
Witam,
Użytkownik "Mateusz Nowaczyk" <niedasie@pkp.pl> napisał w wiadomości news:gko4v3$gm$1@news.wp.pl... [color=blue][color=green][color=darkred] >>> No to może uleczysz moją ignorancję, podając jakiś naprawdę wybitny >>> budynek w Warszawie, starszy niż 200 lat? Taki, żeby 500km stąd nie >>> było takiego samego 2x większego? :)[/color] >> nieciekawe kryterium[/color] > No to 2x lepszego pod jakimś innym względem, z tej samej epoki. Wiem, że > trudno będzie wskazać...[/color]
Co to znaczy 2x lepszego? Starszy niż 200 lat i 500 km? -:)) Całkowicie zgadzam się z Mastim. Czemu za kryterium nie przyjąć 1500 km?
Pomijając najstarszy zabytek, o którym pisałem, i który znajduje się przy ul Długiej. To takich przykładów jest wiele.
--
Pozdrawiam Szuwaks
Witam,
Użytkownik "Joanna Sokalska" <ashiula@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:slrngn2371.6pe.ashiula@extemplo.home.net.pl... [color=blue][color=green] >> Ty jesteś warszawianką czy może tylko tu mieszkasz?[/color] > Primo: > Gucio Ci do tego:)[/color]
No dobra, chyba rozumiem. -:) [color=blue] > Secundo: > Pare razy o tym pisalam, poszukaj sobie, przeciez lubisz :)[/color]
Później :)
--
Pozdrawiam Szuwaks
Użytkownik "Szuwaks" <szuwaks@go2.pl> napisał w wiadomości news:gkr23h$5m$1@inews.gazeta.pl[color=blue] > Witam, > > Użytkownik "Mateusz Nowaczyk" <niedasie@pkp.pl> napisał w wiadomości > news:gko1kg$rn6$1@news.wp.pl... >[color=green] >> Wypraszam sobie. Po prostu nie interesują mnie kiepskie zabytki (a w >> Warszawie są w większości kiepskie, nie oszukujmy się - jedyną ich >> zaletą jest to, że są w warszawskie, a nie to, że są >> najładniejsze/największe/najstarsze.[/color] > > Ja też sobie wypraszam. > Bo co Ty wiesz o zabytkach Warszawy? >[color=green] >> Na osobie, która widziała Kraków, >> Wrocław, Pragę po prostu nie robią wrażenia).[/color] > > Śmiesznie piszesz. > Zupełnie tak jak byśmy tych miast nie znali. > I ich zabytków. > I tego jak to sie stało, że one tam stoją.[/color]
Ale gdyby nie Powstanie, nadal byłoby tego niewiele. Po prostu W-wa bardzo długo była małym miastem, bez znaczenia gospodarczego, i niewiele wtedy zbudowano... [color=blue] >[color=green] >> Toteż nie przechadzam się po dzielnicach, które mało co innego >> zawierają, a >> tym bardziej nie zapamiętuję nazw ulic.[/color] > > Śmiem przypuszczać, że nie przechadzasz się, bo nie potrafisz patrzeć > na to co Cię otacza. > Wybierz sie może na spacer uliczkami Mokotowa, Śródmieścia, Pragi. > I nie kryj wzroku pod nogami, patrz na kamienice, podnoś wzrok w górę. > Zachęcam do spaceru ulicą Lwowską, Mokotowską,[/color]
Tamtędy to chodzę dość często. No, są tam secesyjne kamienice. Ale niestety w Łodzi jest więcej i ładniejsze, tudzież mniej przetykane modernizmem i nowszymi wynalazkami... Aha, i od razu mówię, że po południowym Śródmieściu chodzę wyłącznie w niecnych celach konsumpcyjno-handlowo-zawodowych :) [color=blue] > Alejami Ujazdowskimi.[/color]
Też znam, aczkolwiek nieco bardziej pobieżnie. [color=blue] > A może odważysz się wybrać na Szmulki? ;)[/color]
Byłem. I powiem nawet, że bardzo podoba mi się ta część miasta, chyba przede wszystkim ze względu na zachowanie oryginalnego charakteru. Nie widać tam tych wszechobecnych przeróbek, niedokończonej rekonstrukcji... [color=blue] >[color=green] >> Zainteresowania mam inne, i np. mogę poopowiadać o trasie tramwajowej >> przez >> plac Malostranski :)[/color] > > A kogo to tu interesuje?[/color]
Niektórych interesuje... [color=blue] >[color=green] >> To też jest nadinterpretacja. Poza tym może starsze pokolenia dłużej >> żyją, to więcej znają... Z drugiej strony pewnie mało podróżują i >> nie znają Wrocławia, Łodzi, Poznania, Krakowa, więc ich znajomość >> terenu jest bardziej >> lokalna...[/color] > > Jesteś w błędzie.[/color]
Ok, może przedpiśca miał rację.
-- Pozdrawiam, Mateusz Nowaczyk
Witam,
Użytkownik "Joanna Sokalska" <ashiula@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:slrngn232r.6pe.ashiula@extemplo.home.net.pl... [color=blue] > No nie porownuj mojej literowki do Twojego... no to juz nawet nie ort, to > jakis > objaw braku... udzialu na lekcjach jezyka polskiego;)[/color]
Pewnie... :) [color=blue][color=green] >> Ludzi, którzy chcieli integrować grupę i robić coś fajnego w Warszawie, >> nazywałaś i robisz to do dzisiaj - TWA.[/color] > A co to niby mialo byc, to COS?:) > Robienie za darmowa sile robocza niejakiemu panu Pawlikiowi?:)[/color]
Znowu masz "literówkę" Tym razem w mom nazwisku. Drżą Ci ręce? I jak zwykle interpretujesz po swojemu, oraz obrażasz te osoby, które poza mną w tym uczestniczyły. [color=blue][color=green] >> I wyobraź sobie, że nie skusiły nas te oferowane "zasoby".[/color] > Jejjjej. > No trudno, zmusiles mnie. > Pisalam o zasobach mozgownicy raczej;)[/color]
No super! Znowu okazało sie, że każdy mnieży według siebie.
--
Pozdrawiam Szuwaks
Dnia 16.01.2009 Szuwaks <szuwaks@go2.pl> napisał/a:[color=blue] > Witam, > > Użytkownik "Joanna Sokalska" <ashiula@gazeta.pl> napisał w wiadomości > news:slrngn232r.6pe.ashiula@extemplo.home.net.pl... >[color=green] >> No nie porownuj mojej literowki do Twojego... no to juz nawet nie ort, to >> jakis >> objaw braku... udzialu na lekcjach jezyka polskiego;)[/color] > > Pewnie... :)[/color]
No, co zrobic.[color=blue] >[color=green][color=darkred] >>> Ludzi, którzy chcieli integrować grupę i robić coś fajnego w Warszawie, >>> nazywałaś i robisz to do dzisiaj - TWA.[/color] >> A co to niby mialo byc, to COS?:) >> Robienie za darmowa sile robocza niejakiemu panu Pawlikiowi?:)[/color] > > Znowu masz "literówkę" > Tym razem w mom nazwisku. > Drżą Ci ręce?[/color]
Jeszcze nie:) A Tobie? [color=blue] > I jak zwykle interpretujesz po swojemu, oraz obrażasz te osoby, które poza > mną w tym uczestniczyły. >[color=green][color=darkred] >>> I wyobraź sobie, że nie skusiły nas te oferowane "zasoby".[/color] >> Jejjjej. >> No trudno, zmusiles mnie. >> Pisalam o zasobach mozgownicy raczej;)[/color] > > No super! > Znowu okazało sie, że każdy mnieży według siebie.[/color]
Co robi????? Matko, Szuwi, Ty idz juz spac;)[color=blue] > >[/color]
Witam,
Użytkownik "Joanna Sokalska" <ashiula@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:slrngn25m2.705.ashiula@extemplo.home.net.pl... [color=blue][color=green] >> Znowu okazało sie, że każdy mnieży według siebie.[/color] > Co robi????? > Matko, Szuwi, Ty idz juz spac;)[/color]
No co robi? Mnieży. Według...
Ale nie jestem Twoją Matką!
:)))
--
Pozdrawiam Szuwaks
Dnia 16.01.2009 Szuwaks <szuwaks@go2.pl> napisał/a:[color=blue] > Witam, > > Użytkownik "Joanna Sokalska" <ashiula@gazeta.pl> napisał w wiadomości > news:slrngn25m2.705.ashiula@extemplo.home.net.pl... >[color=green][color=darkred] >>> Znowu okazało sie, że każdy mnieży według siebie.[/color] >> Co robi????? >> Matko, Szuwi, Ty idz juz spac;)[/color] > > No co robi? > Mnieży. > Według... > > Ale nie jestem Twoją Matką! >[/color] Hhmmm... A co oznacza wyraz "mnieży"???
Dnia 16.01.2009 Szuwaks <szuwaks@go2.pl> napisał/a:[color=blue] > Witam, > > Użytkownik "Joanna Sokalska" <ashiula@gazeta.pl> napisał w wiadomości > news:slrngn0o8t.2sf.ashiula@extemplo.home.net.pl... >[color=green] >> _nuż_[color=darkred] >>> Ot tak, z zawiści? Zazdrości? Polskiego uwielbienia do życzenia >>> sąsiadowi >>> wszystkiego jak najgorszego?[/color] >> >> Nie, panie Pawlik. >> Nazwija Pan sobie te swoja stronke [url]www.fundacjapawlika.pl[/url] lub w tym >> rodzaju >> i slowem sie nie odezwe.[/color] > > _nazwij_ _ ją_ > Tak BTW.[/color]
I nie _nazwij ja_, tylko _nazwij_, tak w ogole:)
Dnia pięknego Sat, 17 Jan 2009 00:00:37 +0100, osobnik zwany Mateusz Nowaczyk wystukał: [color=blue] > Użytkownik "Szuwaks" <szuwaks@go2.pl> napisał w wiadomości > news:gkr23h$5m$1@inews.gazeta.pl[color=green] >> Witam, >> >> Użytkownik "Mateusz Nowaczyk" <niedasie@pkp.pl> napisał w wiadomości >> news:gko1kg$rn6$1@news.wp.pl... >>[color=darkred] >>> Wypraszam sobie. Po prostu nie interesują mnie kiepskie zabytki (a w >>> Warszawie są w większości kiepskie, nie oszukujmy się - jedyną ich >>> zaletą jest to, że są w warszawskie, a nie to, że są >>> najładniejsze/największe/najstarsze.[/color] >> >> Ja też sobie wypraszam. >> Bo co Ty wiesz o zabytkach Warszawy? >>[color=darkred] >>> Na osobie, która widziała Kraków, >>> Wrocław, Pragę po prostu nie robią wrażenia).[/color][/color][/color]
to zależy Co robi wrażenie. Dla mnie jedna zachowana kamienica jest fajniejsza od tłumu zachowanych. [color=blue][color=green] >> >> Śmiesznie piszesz. >> Zupełnie tak jak byśmy tych miast nie znali. I ich zabytków. >> I tego jak to sie stało, że one tam stoją.[/color] > > Ale gdyby nie Powstanie, nadal byłoby tego niewiele. Po prostu W-wa > bardzo długo była małym miastem, bez znaczenia gospodarczego, i niewiele > wtedy zbudowano... >[/color] no to teraz popisałeś się znajomością historii :(
-- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
Witam,
Użytkownik "Joanna Sokalska" <ashiula@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:slrngn2371.6pe.ashiula@extemplo.home.net.pl... [color=blue][color=green] >> Ty jesteś warszawianką czy może tylko tu mieszkasz?[/color] > Primo: > Gucio Ci do tego:) > Secundo: > Pare razy o tym pisalam, poszukaj sobie, przeciez lubisz :)[/color]
Wiesz co, tak sobie pomyślałem, że nie będę nic szukał. Może się tego po prostu wstydzisz?
--
Pozdrawiam Szuwaks
Dnia 17.01.2009 Szuwaks <szuwaks@go2.pl> napisał/a:[color=blue] > Witam, > > Użytkownik "Joanna Sokalska" <ashiula@gazeta.pl> napisał w wiadomości > news:slrngn2371.6pe.ashiula@extemplo.home.net.pl... >[color=green][color=darkred] >>> Ty jesteś warszawianką czy może tylko tu mieszkasz?[/color] >> Primo: >> Gucio Ci do tego:) >> Secundo: >> Pare razy o tym pisalam, poszukaj sobie, przeciez lubisz :)[/color] > > > Wiesz co, tak sobie pomyślałem, że nie będę nic szukał.[/color]
Oooo, szkoooda:) [color=blue] > Może się tego po prostu wstydzisz?[/color]
Miejsca urodzenia?? Urodzilam sie, z tego, co mi wiadomo, w czystym miejscu i z towarzyszeniem lekarza, czego mam sie wstydzic?:) Acha, Ty pytasz, czy w Warszawie, czy w jakims innym miejscu? Czyli, jezeli nie w Warszawie, powinnam sie wtydzic, tak?:)
Dnia 17.01.2009 Szuwaks <szuwaks@go2.pl> napisał/a:[color=blue] > Witam, > > Użytkownik "Joanna Sokalska" <ashiula@gazeta.pl> napisał w wiadomości > news:slrngn2371.6pe.ashiula@extemplo.home.net.pl... >[color=green][color=darkred] >>> Ty jesteś warszawianką czy może tylko tu mieszkasz?[/color] >> Primo: >> Gucio Ci do tego:) >> Secundo: >> Pare razy o tym pisalam, poszukaj sobie, przeciez lubisz :)[/color] > > > Wiesz co, tak sobie pomyślałem, że nie będę nic szukał. > Może się tego po prostu wstydzisz?[/color]
Ej, no - co z tym "mnieżeniem"? Nie moge sie doczekac wyjasnienia!
Szuwaks pisze: (...)[color=blue] > Nie sposób się z Tobą nie zgodzić. > Jednak są wyjątki, które jak zwykle potwierdzają... no coś tam.[/color]
Te wyjątki są coraz rzadsze, niestety. [color=blue] > Zdziwiłbyś się, że jednak w szkołach prowadzone są programy prowarszaskie. > Dzięki nim dzieciaki powoli zaczynaja odczuwać związek ze swoim miastem.[/color]
Pewnie bym się zdziwił, ponieważ niczego takiego nie zaobserwowałem. Zaobserwowałem za to dziwny dryf w kierunku "poprawności politycznej". A to spędy na "Katyń", przedstawienia "prożydowskie", czy też walka z określeniem "murzyn" i bezsensowne zastępowanie tego na siłę "afroamerykaninem". [color=blue] > Córka mojej koleżanki zrobiła w ramach zajęc w szkole piękny album > pokazujący zwierzęta w Warszawie. Była nagroda z UM. > I nie te żywe, tylko te zaklęte w kamieniach, metalu. > > Biuro Edukacji UM ogłosiło program konkursów dla NGOsów na priowadzenie > różnych projektów, a między innymi właśnie na takie projekty > uświadamiające młodzieży skąd pochodzą.[/color]
Bardzo fajna sprawa, ale się z tym nie spotkałem. Nie ukrywam, że o tym słyszałem, ale jakoś nie widzę tego w realizacji. [color=blue] > To ważne, bo dziś wiele warszawskich dzieci to warszawiacy, którzy są > pierwszymi warszawiakami w mieszkających tu rodzinach.[/color]
Zgadza się. Jednak mam wrażenie, że na dłuższą metę takie działania są mało skuteczne. Podejście i pewną wiedzę jednak wynosi się w pierwszej kolejności z domu. Jak wiem, że nie należy tu generalizować, niemniej są to moje obserwacje na przestrzeni lat. Są ludzie związani z Warszawą i są ludzie, którzy w niej mieszkają. Są też tacy, którzy znają dobrze jej historię itd. Pojedyncze "osobniki" są zazwyczaj mieszanką w dowolnych proporcjach tego co napisałem powyżej. [color=blue] > Może nie degeneracja, bo to mocne słowo, ale brak zainteresowania > wynikać może ze skrzywiena technologicznego. > SMS, GG, Clubbing, i.t.p.[/color]
Znaczy się, mam być poprawny politycznie i nazwać to ewolucją negatywną? Niech i tak będzie. [color=blue] > Pazurki zamierzone? :)[/color]
Tak, zamierzone :) [color=blue] > Pewnie tak... > Globalizacja globalizacją, a Małe Ojczyzny robią swoje :)[/color]
O tak.
Witam,
Uzytkownik "A.L." <alewando@zanoza.com> napisal w wiadomosci news:n3o1n4dpcq9qrrhqi511l2b48k18j2s3om@4ax.com...[color=blue] > On Thu, 15 Jan 2009 18:54:22 +0100, "Mateusz Nowaczyk" > <niedasie@pkp.pl> wrote:[/color] [color=blue] > Nei musi wiedziec gdzie jest Kleszczowa.[/color]
AL, zartujesz. :))) Kleszczowa jest tak znana w Warszawie jak Ostrobramska, Redutowa, Stalowa czy Woronicza. A niegdys jeszcze Chelmska, Inflancka, Pozarowa i Piaseczno (to miejscowosc, nie ulica). :)))
To ulice, przy których sa lub byly zajezdnie warszawskich autobusów miejskich dawniej MZK teraz MZA. Do dzis mam przed oczami tabliczke z napisem: Zjazd do zajezdni Kleszczowa. :))
--
Pozdrawiam Szuwaks
Witam,
Użytkownik "Joanna Sokalska" <ashiula@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:slrngn3dvm.atu.ashiula@extemplo.home.net.pl...
[color=blue][color=green] >> Może się tego po prostu wstydzisz?[/color] > Miejsca urodzenia?? > Urodzilam sie, z tego, co mi wiadomo, w czystym miejscu i z towarzyszeniem > lekarza, czego mam sie wstydzic?:) > Acha, Ty pytasz, czy w Warszawie, czy w jakims innym miejscu? > Czyli, jezeli nie w Warszawie, powinnam sie wtydzic, tak?:)[/color]
Męczysz kota :) Nie wstydź się, odpowiedz.
--
Pozdrawiam Szuwaks
Witam,
Użytkownik "Joanna Sokalska" <ashiula@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:slrngn3e1p.atu.ashiula@extemplo.home.net.pl...
[color=blue][color=green] >> Wiesz co, tak sobie pomyślałem, że nie będę nic szukał. >> Może się tego po prostu wstydzisz?[/color] > Ej, no - co z tym "mnieżeniem"? Nie moge sie doczekac wyjasnienia![/color]
No to mamy pat :))
--
Pozdrawiam Szuwaks
Dnia 17.01.2009 Szuwaks <szuwaks@go2.pl> napisał/a:[color=blue] > Witam, > > Użytkownik "Joanna Sokalska" <ashiula@gazeta.pl> napisał w wiadomości > news:slrngn3dvm.atu.ashiula@extemplo.home.net.pl... > >[color=green][color=darkred] >>> Może się tego po prostu wstydzisz?[/color] >> Miejsca urodzenia?? >> Urodzilam sie, z tego, co mi wiadomo, w czystym miejscu i z towarzyszeniem >> lekarza, czego mam sie wstydzic?:) >> Acha, Ty pytasz, czy w Warszawie, czy w jakims innym miejscu? >> Czyli, jezeli nie w Warszawie, powinnam sie wtydzic, tak?:)[/color] > > Męczysz kota :) > Nie wstydź się, odpowiedz. >[/color] Alez Ty beznadzieny jestes. Karowa, Warszawa. Napisze Ci, bo bys mi sie snul z tymi swoimi smrodkami przez nastepne 5 lat;)
Dnia 17.01.2009 Szuwaks <szuwaks@go2.pl> napisał/a:[color=blue] > Witam, > > Użytkownik "Joanna Sokalska" <ashiula@gazeta.pl> napisał w wiadomości > news:slrngn3e1p.atu.ashiula@extemplo.home.net.pl... > >[color=green][color=darkred] >>> Wiesz co, tak sobie pomyślałem, że nie będę nic szukał. >>> Może się tego po prostu wstydzisz?[/color] >> Ej, no - co z tym "mnieżeniem"? Nie moge sie doczekac wyjasnienia![/color] > > No to mamy pat :)) >[/color] A nie pa_d__? Albo pot? Pęd?
Witam,
Użytkownik "Joanna Sokalska" <ashiula@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:slrngn4fp0.d4o.ashiula@extemplo.home.net.pl... [color=blue] > Alez Ty beznadzieny jestes.[/color]
Nadziejny, nadziejny, choć upierdliwy :) [color=blue] > Karowa, Warszawa. > Napisze Ci, bo bys mi sie snul z tymi swoimi smrodkami przez nastepne 5 > lat;)[/color]
No dzięki. I teraz mogę posprawdzać :))) Może podpowiesz czy mam sie grzebać w trzydziesto-, czterdziesto- czy pięćdziesięcioletniej historii? :)))
-- Pozdrawiam Szuwaks
Witam,
Użytkownik "Joanna Sokalska" <ashiula@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:slrngn4fqp.d4o.ashiula@extemplo.home.net.pl... [color=blue][color=green] >> No to mamy pat :))[/color] > A nie pa_d__? > Albo pot? Pęd?[/color]
Joanno, kombinujesz i filozujesz. Daj spokój. Może dziś Ty pójdziesz już spać? :))
--
Pozdrawiam Szuwaks
Dnia 17.01.2009 Szuwaks <szuwaks@go2.pl> napisał/a:[color=blue] >[color=green] >> Alez Ty beznadzieny jestes.[/color] > > Nadziejny, nadziejny, choć upierdliwy :) >[/color] Tja. To, ze jestes ciezko w sobie zakochany, to akurat nietrudno dostrzec. [color=blue][color=green] >> Karowa, Warszawa. >> Napisze Ci, bo bys mi sie snul z tymi swoimi smrodkami przez nastepne 5 >> lat;)[/color] > > No dzięki. > I teraz mogę posprawdzać :)))[/color]
Nawet ubekowi w aktach szpitalnych pogrzebac by nie dali. Na Prezesa Fundacji to mozesz co najwyzej walacy sie komin filmowac;P [color=blue] > Może podpowiesz czy mam sie grzebać w trzydziesto-, czterdziesto- czy > pięćdziesięcioletniej historii? :)))[/color]
Stuletniej.[color=blue] >[/color]
Dnia 17.01.2009 Szuwaks <szuwaks@go2.pl> napisał/a:[color=blue] > Witam, > > Użytkownik "Joanna Sokalska" <ashiula@gazeta.pl> napisał w wiadomości > news:slrngn4fqp.d4o.ashiula@extemplo.home.net.pl... >[color=green][color=darkred] >>> No to mamy pat :))[/color] >> A nie pa_d__? >> Albo pot? Pęd?[/color] > > Joanno, kombinujesz i filozujesz. > Daj spokój. > Może dziś Ty pójdziesz już spać? :)) >[/color] Szuwi. Napisz mi, co oznacza wyraz MNIEŻY. Prosze.
Dnia 17.01.2009 Szuwaks <szuwaks@go2.pl> napisał/a:[color=blue] > Witam, > > Użytkownik "Joanna Sokalska" <ashiula@gazeta.pl> napisał w wiadomości > news:slrngn4fqp.d4o.ashiula@extemplo.home.net.pl... >[color=green][color=darkred] >>> No to mamy pat :))[/color] >> A nie pa_d__? >> Albo pot? Pęd?[/color] > > Joanno, kombinujesz i filozujesz.[/color]
Nie wiem takze, jak sie filozuje, ale to juz szczegol
"Joanna Sokalska" napisał: [color=blue] > Napisz mi, co oznacza wyraz MNIEŻY. > Prosze.[/color]
MNIEŻYgać już się chce od tej waszej przepierki. Idźcie z tym do magla albo do łóżka...
JoteR
Joanna Sokalska pisze:[color=blue] > Szuwaks <szuwaks@go2.pl> napisał/a:[/color] (...)[color=blue][color=green] >> Joanno, kombinujesz i filozujesz.[/color] > > Nie wiem takze, jak sie filozuje, ale to juz szczegol[/color]
<cite> filozowanie, w odróżnieniu od filozofowania, jest klepaniem banialuków, kleceniem domorosłych teorii pseudofilozoficznym językiem. </cite>
MSPANC
Witam,
Użytkownik "Joanna Sokalska" <ashiula@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:slrngn4ge6.d6c.ashiula@extemplo.home.net.pl... [color=blue][color=green] >> Nadziejny, nadziejny, choć upierdliwy :)[/color] > Tja. To, ze jestes ciezko w sobie zakochany, to akurat > nietrudno dostrzec.[/color]
O, chyba nie jesteś psychologiem? [color=blue] > Nawet ubekowi w aktach szpitalnych pogrzebac by nie dali. > Na Prezesa Fundacji to mozesz co najwyzej walacy sie komin filmowac;P[/color]
Słabiutko, nie na prezesa i nie komin. A jeśli chodzi o grzebanie, to penie masz rację, byłemu ubekowi to może i nie, ale mamy świetrne służby, które aktualnie specjalizuja się w grzebaniu w aktach szpitalnych :))) No dobra, też nie jestem [email]000000@cba.gov.pl[/email] :) [color=blue] > Stuletniej.[/color]
No piękny wiek! Gratuluję.
BTW. Joanno, mam nadzieję, że zauważyłaś, że te nasze potyczki są zupełnie NTG. Może jednak dajmy spokój? Liczę na Twój rozsądek, mimo wszystko. :)
--
Pozdrawiam Szuwaks
Witam,.
Użytkownik "Joanna Sokalska" <ashiula@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:slrngn4gga.d6c.ashiula@extemplo.home.net.pl... [color=blue] > Szuwi. > Napisz mi, co oznacza wyraz MNIEŻY. > Prosze.[/color]
Proszę. Ten wyraz znaczy wiele i nic. Rzeczywiście pierdyknąłem sie nieźle. Okazuje się, że starzejąc się robię więcej błędów. Na klawiaturze litera M jest tuż przy N. Paluch klepnął dwie na raz. Ż wynika ze starości :)
Miało być oczywiście "mierzy" a zrobiło sie to co sie zrobiło, z czego zrobiłaś sensację.
Dla śmiechu mógłbym wymyślić jakieś rozwinięcie tego wyrazu jako skrót. Ale uważam że szkoda czasu.
Zadowolona?
--
Pozdrawiam Szuwaks
Dnia 17.01.2009 Szuwaks <szuwaks@go2.pl> napisał/a:[color=blue] > Witam,. > > Użytkownik "Joanna Sokalska" <ashiula@gazeta.pl> napisał w wiadomości > news:slrngn4gga.d6c.ashiula@extemplo.home.net.pl... >[color=green] >> Szuwi. >> Napisz mi, co oznacza wyraz MNIEŻY. >> Prosze.[/color] > > Proszę. > Ten wyraz znaczy wiele i nic. > Rzeczywiście pierdyknąłem sie nieźle. > Okazuje się, że starzejąc się robię więcej błędów. > Na klawiaturze litera M jest tuż przy N. > Paluch klepnął dwie na raz. > Ż wynika ze starości :) > > Miało być oczywiście "mierzy" a zrobiło sie to co sie zrobiło, z czego > zrobiłaś sensację. > > Dla śmiechu mógłbym wymyślić jakieś rozwinięcie tego wyrazu jako skrót. > Ale uważam że szkoda czasu. > > Zadowolona?[/color]
Oczywiscie. Dorosly chlopiec napisalby to 3 posty temu.[color=blue] >[/color]
Dnia 17.01.2009 JoteR <joter@pf.pl> napisał/a:[color=blue] > > MNIEŻYgać już się chce od tej waszej przepierki. > Idźcie z tym do magla albo do łóżka... >[/color] O, prosze. Skoro Ci przeszkadzaja takie wymiany, moze przeczytaj wlasne posty z re do moich z ostatnich miesiecy?:)
Witam,
Użytkownik "JoteR" <joter@pf.pl> napisał w wiadomości news:gktggi$7q7$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] > "Joanna Sokalska" napisał:[color=green] >> Napisz mi, co oznacza wyraz MNIEŻY.[/color] > MNIEŻYgać już się chce od tej waszej przepierki.[/color]
I to jest super! Dzięki! Kończę pranie :) [color=blue] > Idźcie z tym do magla albo do łóżka...[/color] .... poproszę do magla :)
--
Pozdrawiam Szuwaks
Witam,
Użytkownik "Joanna Sokalska" <ashiula@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:slrngn4i2m.da3.ashiula@extemplo.home.net.pl... [color=blue][color=green] >> Zadowolona?[/color] > Oczywiscie. > Dorosly chlopiec napisalby to 3 posty temu.[/color]
Dzięki za odmłodzenie. Ale lubię te, jak napisał JoteR, przepierki z Tobą :))) Kończmy pranie :)
--
Pozdrawiam Szuwaks
Szuwaks pisze: (...)[color=blue] > Dla śmiechu mógłbym wymyślić jakieś rozwinięcie tego wyrazu jako skrót.[/color]
Ty się śmiej - dla mnie tego typu numery są całkowicie zrozumiałe, a co śmieszniejsze, ze szkoły podstawowej wyniosłem parę podobnych - mnieć, mniednica, właśnie mnieżenie :) Przyczynkiem tychże był polonista (sic). Nie mam pojęcia skąd on był i jakim cudem był polonistą - długo nie uczył, ale pamięć tych cudaków językowych do dzisiaj wywołuje śmiech, jak sobie przypomnę - a tym bardziej, jak spotkam się z kimś ze szkoły podstawowej i nam się to przypomni :)
Joanna Sokalska pisze:
/ciach.../ [color=blue] > O rany, nie wiem, jak inni, ale ja moge bardzo prosto wytlumaczyc swoj > brak zainteresowania spacerami po warszawskich ulicach. > Bo smierdza spalinami. > Polazic to sobie mozna w ew. parku > lub po Starowce, ale chodzic _dla przyjemnosci_ po ulicach centrum? > > Zreszta, teraz sa inne czasy, ludzie sa zapracowani;P[/color]
Jest jeszcze inna kwestia.
Jeszcze nie tak dawno temu, zeby zrobic zakupy i zalatwic rozne sprawy, trzeba bylo sie naprawde solidnie nachodzic. Nieraz, aby kupic cos przyzwoitego do ubrania, zajrzec do sklepu RTV itd. chodzilo sie np. ze Starego Mokotowa wzdluz Marszalkowskiej, az do Swietokrzyskiej. Kilka sklepow bylo przy Pl. Unii, kilka przy Zbawiciela, kilka przy MDMie... kolejne rozsiane rzadko po Marszalkowskiej, potem Budimex - Edyta, potem Domy Centrum, Sezam itd. Teraz jedzie sie do Arkadii albo GM i juz !
Pozdrawiam, Wojtek
Szuwaks napisał/a: [color=blue] > Dzięki Kaja za taka promocję! :) > Nie oczekiwałem. :)[/color]
To nie była promocja tylko informacje z tej strony zawarte pod linkami w stopce. Tego kpawlaka to się tam nie spodziewałam.
-- animka
Joanna Sokalska napisał/a: [color=blue][color=green] >> Także dziękuję Kaji za niespodziewaną reklamę :))) >> >> Serdecznie... >>[/color] > No, no - moze sie skusi na posade redaktora?:)[/color]
Jestem skromna. Niech podsadzi na ten stołek kpawlaka.
-- animka
Joanna Sokalska napisał/a: [color=blue][color=green] >> Także dziękuję Kaji za niespodziewaną reklamę :))) >> >> Serdecznie... >>[/color] > No, no - moze sie skusi na posade redaktora?:)[/color]
Jestem skromna. Niech podsadzi na ten stołek kpawlaka.
-- animka
Szuwaks napisał/a: [color=blue] > Znowu okazało sie, że każdy mnieży według siebie.[/color]
Miara-mierzy
-- animka
Witam,
Użytkownik "Artur Maślag" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:gktlda$5i8$1@inews.gazeta.pl... [color=blue] > jak spotkam się z kimś ze szkoły podstawowej i nam się to przypomni :)[/color]
Tak a propos konkursów i zaangażowania szkół w budowaniu wśród warszawskiej młodzieży zrozumienia Warszawy i więzi z miastem: [url]http://www.sp148.conet.pl/images/dokumenty/regulamin_konkursu_wawa.pdf[/url]
--
Pozdrawiam Szuwaks
Szuwaks pisze: (...)[color=blue] > Tak a propos konkursów i zaangażowania szkół w budowaniu wśród > warszawskiej młodzieży zrozumienia Warszawy i więzi z miastem: > [url]http://www.sp148.conet.pl/images/dokumenty/regulamin_konkursu_wawa.pdf[/url][/color]
Jestem bardzo za, ale jak napisałem wcześniej - tylko o tym słyszałem. Bardzo mi się podoba nawiązanie do Niemena.
Witam,
Użytkownik "Artur Maślag" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:gl064n$eiv$1@inews.gazeta.pl... [color=blue][color=green] >> [url]http://www.sp148.conet.pl/images/dokumenty/regulamin_konkursu_wawa.pdf[/url][/color] > Jestem bardzo za, ale jak napisałem wcześniej - tylko o tym > słyszałem. Bardzo mi się podoba nawiązanie do Niemena.[/color]
Aktualnie Biuro Edukacji UM zbiera oferty projektowe: [url]http://www.edukacja.warszawa.pl/index.php?wiad=1905[/url] Przejrzyj ten dokument: [url]http://www.edukacja.warszawa.pl/zalaczniki/art/081230124347.doc[/url]
Zwróć uwagę na:
B Realizowanie programów edukacyjnych związanych z historią, przestrzenią publiczną, tradycją i wielokulturowością Warszawy, ze szczególnym uwzględnieniem zadań:
1. Programy edukacyjne związane z Warszawą, zorganizowane dla grup dzieci i młodzieży w formie zajęć terenowych, np. tras, ścieżek, rajdów. 2. Programy dla dzieci i młodzieży wzmacniające warszawskie więzi społeczne. 3. Programy związane z udziałem dzieci i młodzieży w ochronie wielokulturowego dziedzictwa Warszawy.
--
Pozdrawiam Szuwaks
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.ploprawy.xlx.pl
|
|