|
Re: motocyklowy komis ... warsztat ...
rafal2325 |
> chiałbym ostrzec przed kupnem lub pozostawieniem swojego jednośladu w[color=blue][color=green] > > "warsztacie motocyklowym" MOTO MARLEN chyba tak się to nazywa, przy > > ulicy mickiwicza we wrocławiu. > > Jak oddałem tam swój pojazd odwalili mi taką fuszere ze normalnie[/color][/color] bania[color=blue][color=green] > > mała. > > Mechanik z serwisu firmowego sam powiedział że tam naprawiają za[/color][/color] pomocą[color=blue][color=green] > > młotka i przecinaka. no ale ja się połakomiłem niestety bo miałem[/color][/color] blisko[color=blue][color=green] > > i chciałem zaoszczędzić na transporcie .... > > no i się przejechałem ,,,,,[/color][/color]
Co ci zepsuli i ile to kosztowało ?
-- m
mieli naprawić układ zapłonowy, bo coś raz działało, raz nie działało, i gość tak mi namieszał w kablach, że co prawda wyjechałem z warsztatu, ale po 20km cewki poszły z dymem i akumulator takze, a przyjemność mnie kosztowała 200pln
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.ploprawy.xlx.pl
|
|