|
Przejazd rowerem na odcinku Marsa/Płowiecka - Sobieskiego/Witosa
rafal2325 |
Witam
Urodził mi się pomysł, żeby kilka razy w tygodniu zamiast autem pojechać do pracy rowerem. Jak do tej pory kręciłem głównie po szeroko rozumianych obrzeżach i okolicach Wa-wy i nie zapuszczałem się w bardziej zurbanizowane rejony wiec topologia ścieżek rowerowych/dróg niedostępnych dla rowerów jest dla mnie sporą zagadka.
Konkretnie chciałbym przejechać od skrzyżowania Marsa i Płowieckiej do skrzyżowania Sobieskiego z Witosa (generalnie trochę dalej bo aż za wyścigi, ale jak już pokonam ten odcinek to powinienem sobie poradzić).
Na trasę Siekierkowską raczej rowerem nie wjadę (jeszcze mi życie miłe), na samym moście widziałem, że jakaś wydzielona ścieżka jest ale zagadką dla mnie jest jak do niej dojechać i gdzie mnie ona doprowadzi. W materiałach na temat ścieżek w Wa-wie znalazłem informacje, że dołem TS jest poprowadzona ścieżka rowerowa ale nie mam zielonego pojęcia jak i gdzie na nią wjechać bo jak do tej pory ten odcinek pokonywałem samochodem.
Czy jakaś dobra dusza oblatana w rowerowej topologii tamtych okolic mogła by mi obrazowo i opisowo wyjaśnić jak przejechać ten odcinek zakładając start od okolic skrzyżowania Marsa/Płowiecka/Ostrobramska? (Obrazowo czyli gdzie skręcić, z którego pasa sie trzymać, na co uważać itp.)
-- Pozdrawiam Gregorius
Dnia Tue, 01 Jul 2008 14:57:37 +0200, Gregorius napisał(a): [color=blue] > Konkretnie chciałbym przejechać od skrzyżowania Marsa i Płowieckiej do > skrzyżowania Sobieskiego z Witosa (generalnie trochę dalej bo aż za > wyścigi, ale jak już pokonam ten odcinek to powinienem sobie poradzić). > > Na trasę Siekierkowską raczej rowerem nie wjadę (jeszcze mi życie miłe), > na samym moście widziałem, że jakaś wydzielona ścieżka jest ale zagadką > dla mnie jest jak do niej dojechać i gdzie mnie ona doprowadzi. W > materiałach na temat ścieżek w Wa-wie znalazłem informacje, że dołem TS > jest poprowadzona ścieżka rowerowa ale nie mam zielonego pojęcia jak i > gdzie na nią wjechać bo jak do tej pory ten odcinek pokonywałem samochodem.[/color]
Najblizsza sobota/niedziela i zrob zwiad osobiscie. Sciezka przy TS jest dobra i niezle sie nia jedzie - ale musisz wyczaic niuanse przy slimakach mostu - na pierwszy raz sa niezla zagwozdką;-)
Nie wiem jak wyglada kwestia sciezki od samej Marsa, przy nowym odcinku TS, ale zawsze mozna smignac Ostrobramska po szerokim chodniku, a potem w Fieldorfa w lewo na sciezke. I nia juz do TS.
-- Pozdrawiam Piotr Biegała Warszawa - Praga Południe
> Czy jakaś dobra dusza oblatana w rowerowej topologii tamtych okolic[color=blue] > mogła by mi obrazowo i opisowo wyjaśnić jak przejechać ten odcinek > zakładając start od okolic skrzyżowania Marsa/Płowiecka/Ostrobramska? > (Obrazowo czyli gdzie skręcić, z którego pasa sie trzymać, na co uważać > itp.)[/color]
Jeden obrazek wart 1000 słów. Tak wygląda wspomniane skrzyżowanie (rower to ta najgrubsza kreska ):
[url]http://img378.imageshack.us/my.php?image=siekierkowskaxv3.jpg[/url]
Od skrzyżowania jedziesz Ostrobramską prawym pasem ( po ulicy ). W pewnej chwili zaczyna się ścieżka rowerowa ( mniej więcej od skrzyżowania z ulicą Lotniczą, o ile mnie pamięć nie myli ). Zjeżdżasz na nią, ścieżka zjeżdża na dół i tunelem przejeżdżasz pod ulicą Ostrobramską.
Dalej jedziesz wzdłuż trasy Siekierkowskiej i spotykasz zygzaka z pętelką na skrzyżowaniu z Wałem Miedzeszyńskim :
[url]http://img55.imageshack.us/my.php?image=siekierkowska2bh7.jpg[/url]
-- Paweł X
Gregorius pisze: [color=blue] > Czy jakaś dobra dusza oblatana w rowerowej topologii tamtych okolic > mogła by mi obrazowo i opisowo wyjaśnić jak przejechać ten odcinek > zakładając start od okolic skrzyżowania Marsa/Płowiecka/Ostrobramska? > (Obrazowo czyli gdzie skręcić, z którego pasa sie trzymać, na co uważać > itp.)[/color]
Proponuję w weekend po prostu wybrać się na rekonesans. Ja codziennie jeżdżę na trasie skrzyżowanie Dolina Służewiecka - Rodowicza Anody do Trasa Siekierkowska - Wał Miedzeszyński.
ZTCW ścieżki rowerowe przy estakadach Marsa - Płowiecka są już przejezdne, trzeba tylko obczaić którędy jest najszybciej przejechać pod całym tym samochodowym bałaganem. Później wzdłuż trasy jedzie się ścieżką od strony północnej. Pierwszy problem jest przy węźle Bora Komorowskiego (trzeba zjechać a dół, zatrzymać się na światłach i przejechać na stronę południową), drugi, większy problem jest przy Wale Miedzeszyńskim, tutaj co prawda nie ma świateł ale są serpentyny i tunel więc trzeba jechać powoli. Potem tylko przy zjeździe z mostu kolejna serpentyna i aż do ZUSu walisz prosto. Przy Zusie znowu postój na światłach (a te są wyjątkowo kretyńsko ustawione, zawsze tam stoję) i prosto aż do Idźikowskiego. W tym miejscu kończy się ścieżka i dalej trzeba pruć chodnikiem (na szczęście ten od strony zachodniej jest szeroki i mało uczęszczany przez pieszych. Tak już do samego końca.
PB wrote:[color=blue] > Nie wiem jak wyglada kwestia sciezki od samej Marsa, przy nowym > odcinku TS, ale zawsze mozna smignac Ostrobramska po szerokim > chodniku, a potem w Fieldorfa w lewo na sciezke. I nia juz do TS.[/color]
Bez sensu. Raz, ze na Ostobramskiej nie ma raczej podniesionego limitu predkosci, wiec jazda po chodniku jest nielegalna. Ale i tak trzy razy szybciej wyjdzie przebic sie kolo Promenady, potem do w lewo do Bora, zamiast na okolo przez Fieldorfa. Ale lepiej i tak zrobic tak jak Pawel napisal.
-- ../ premax ../ [email]premax@hot.pl[/email] ../ koniec i bomba, a kto czytal ten traba. w.g.
Pawel X napisał:[color=blue] > (rower to ta najgrubsza kreska ):[/color]
Masz tracka?? To na co czekasz? :-D
-- Alf/red/
Użytkownik "Gregorius" <nie@ma.adresu.com> napisał w wiadomości news:g4d9k1$438$1@news.onet.pl...[color=blue] > Witam > > Urodził mi się pomysł, żeby kilka razy w tygodniu zamiast autem pojechać > do pracy rowerem.[/color]
Terrorysta ;-)
Jak do tej pory kręciłem głównie po szeroko[color=blue] > rozumianych obrzeżach i okolicach Wa-wy i nie zapuszczałem się w bardziej > zurbanizowane rejony wiec topologia ścieżek rowerowych/dróg niedostępnych > dla rowerów jest dla mnie sporą zagadka.[/color]
I tak terrorysta :-) [color=blue] > > Konkretnie chciałbym przejechać od skrzyżowania Marsa i Płowieckiej do > skrzyżowania Sobieskiego z Witosa (generalnie trochę dalej bo aż za > wyścigi, ale jak już pokonam ten odcinek to powinienem sobie poradzić).[/color]
Wczoraj jechałem z Witolińskiej na Stegny:
Wyjechałem z Ul. Rodziewiczówny w lewo w Ostrobramską Potem zająłem skrajny prawy pas i jeszcze przed wjechaniem pod wiadukt tam gdzie prawypas zanika zjechałem w prawo w jakis pseudomostek betonowy. Tak wylądowałem na drodze rowerowej wzdłuz Trasy Siekierkowskiej.
Dalej było trochę rzeźbienia, ale cały czas jechałem wzdłuż trasy po pólnocnej stronie. Troche kombinowania po pochylniach ale da się bez zsiadania z roweru.
Tak jak pisali, musisz skoczyć po pracy na rekonesans, mam nadzieję, że nieco pomogłem.
Seco
Urgh blurp bzium ke 2008-07-01 plask (15:57), Rafał Zielinski <zielaczek@nospam.aster.pl> plum trzask: [color=blue] > i dalej trzeba pruć chodnikiem[/color]
Jezdnią.
-- -=[ Cyryl 'Fikander' Gzyło ]=- -=[ anderfik(_âŞ_)gmail.com ]=- -=[ Warszawa-Ochota ]=-- --=[ [url]http://wawkom.waw.pl/forum/[/url] ]=-
Dnia Tue, 01 Jul 2008 14:57:37 +0200, Gregorius napisał(a): [color=blue] > Czy jakaś dobra dusza oblatana w rowerowej topologii tamtych okolic > mogła by mi obrazowo i opisowo wyjaśnić jak przejechać ten odcinek > zakładając start od okolic skrzyżowania Marsa/Płowiecka/Ostrobramska? > (Obrazowo czyli gdzie skręcić, z którego pasa sie trzymać, na co uważać > itp.)[/color]
Obrazowo skrecam z grochowskiej w prawo, ustawiam sie polewej stronie jezdni od razu, nie ma problemu bo auta czekaja na swiatlach i na ostroramskiej pusto. W lewo na trase i do przodu. Jedyny niebezpieczny mopment jest wlasnie tu, bo nagle wyjezdza sie na srodku jezdni, ale wystarczy przebic sie jeden pas w prawo i potem juz caly czas prosto wzdluz lini. Nie jest takie straszne jak wyglada, kierowcy maja sporo miejsca, i nie mialem tam zadnych specjalnych scysji. Bardzo czesto wracam tamtedy do domu. Za mostem mozna zjechac i tam wzdluz glownej trasy jest taki szeroki pas dla autobusow (spokojnie rower i autobus sie mieszcza razem). Z grubsza wszystko na legalu, zadnego znaku o drodze rowerowej nie ma. Pierwszy widac gdzies na moscie, ale wtedy juz oddziela od jezdni calkiem spory plotek i nie za bardzo jest jak sie tam dostac. Pozatym, tradycyjnie ta sciezka to koszmar (jedyny dobry odcinek to sam most) -- marcin
zly wrote:[color=blue] > Z grubsza wszystko na legalu, zadnego znaku o drodze rowerowej nie ma. > Pierwszy widac gdzies na moscie, ale wtedy juz oddziela od jezdni > calkiem spory plotek i nie za bardzo jest jak sie tam dostac.[/color]
Genialne. [color=blue] > Pozatym, tradycyjnie ta sciezka to koszmar (jedyny dobry odcinek to > sam most)[/color]
Jakos ja moglem sie na te sciezke dostac i dupa mi nie odpadla od jazdy po niej jak Jasnie Panowi powyzej... A potem sie dziwią, ze wypadki na TS. Ja tez bym sie tam rowerzysty nie spodziewal. Moze walne prosbe o B-9 zaraz do ZDM, tylko jak znam zycie, to i to nie przeszkodzi zlemu uprawiac swojej wesolej turystyki kosztem bezpieczenstwa innych.
-- ../ premax ../ [email]premax@hot.pl[/email] ../ koniec i bomba, a kto czytal ten traba. w.g.
"Przemyslaw Popielarski" <premax@hot.pl> writes: [color=blue] > Jakos ja moglem sie na te sciezke dostac i dupa mi nie odpadla od > jazdy po niej jak Jasnie Panowi powyzej... A potem sie dziwią, ze[/color]
Byla taka powiastka o ekskremencie, wloscianinie i chronometrze... [color=blue] > wypadki na TS. Ja tez bym sie tam rowerzysty nie spodziewal. Moze[/color]
Dzisiaj widzialem rowerzyste na moscie Lazienkowskim.
MJ
Michal Jankowski wrote:[color=blue][color=green] >> wypadki na TS. Ja tez bym sie tam rowerzysty nie spodziewal. Moze[/color] > > Dzisiaj widzialem rowerzyste na moscie Lazienkowskim.[/color]
Na TŁ niby nie ma sciezki, jest chyba wąski ciag pieszo-rowerowy, to jeszcze jak sie upre to moge zrozumiec, ze ktos tam nie chce jezdzic tą pseudosciezka, ale TS? To jakis absurd.
p.
Dnia Tue, 1 Jul 2008 22:40:08 +0200, Przemyslaw Popielarski napisał(a): [color=blue] > Genialne.[/color]
coz za blyskotliwy komentarz. Uwazasz, ze powinienem szukac drogi?
[color=blue] > Jakos ja moglem sie na te sciezke dostac[/color]
Jadac jak jade, calkie dlugo sie zastanawialem, gdzie jest wjazd na ta sciezke, ale trzeba zdaje sie jechac prawa strona ostrobramskiej i zjechac na chodnik i pod jezdnia jest przejazd tak? Zadnego oznakowaia tam nie ma, a sory wyszukiwac sobie na sile sciezek to masochizm [color=blue] > i dupa mi nie odpadla od jazdy po > niej jak Jasnie Panowi powyzej...[/color]
sory ale, zjazdy z nawrotkami o 180 stopni czy krawezniki z 'fosa' to nie dla mnie, ani dla mojego roweru. Chyba, ze zaoferujesz sie sponsorowacdetki i centrowanie kol miszczu z bardzo malym rozumkiem, ktory nie ogarnia, ze nie wszyscy maja 2calowe opony [color=blue] > A potem sie dziwią, ze wypadki na TS. Ja > tez bym sie tam rowerzysty nie spodziewal.[/color]
Jak jestes cipka i na takiej trasie masz problem z rowerzysta, ktory jedzie po lini wyznaczajacej koniec jezdni, albo nawet za nia (wiec tam gdzie samochody juz raczej nie wjezdzaja). I to wszystko przy predkosci 80 na godzine. To bardzo cie prosze oddaj prawo jazdy, bo kiedys kogos zabijesz i bedzie placz. Powaznie mowie. Jakos wiekszosc kierowcow nie ma problemu by mnie wyprzedzic, nawet nie zmieniajac pasa, a trabniecie tam uslyszalem moze z 5 razy, przez dwa lata jazdy tamtedy. [color=blue] > Moze walne prosbe o B-9 zaraz do[/color]
Mozesz co najwyzej walnac baka. Wjezdzajac od ostrobramskiej nie ma jak sie tam dostac na sciezke, nie znajac terenu i nie szukajac jej [color=blue] > tylko jak znam zycie, to i to nie przeszkodzi zlemu uprawiac swojej > wesolej turystyki[/color]
oczywiscie, ze nie [color=blue] >kosztem bezpieczenstwa innych.[/color]
kosztem bezpieczenstwa to jezdza tam ludzie po 160km/h I naprawde,jesli to dla ciebie tam problem oddaj to prawko, bo tylko sie upokarzasz, a pozatym, to ty jestes zagrozeniem dla innych...
-- marcin
Dnia Tue, 01 Jul 2008 22:48:16 +0200, Michal Jankowski napisał(a): [color=blue] > Dzisiaj widzialem rowerzyste na moscie Lazienkowskim.[/color]
Wow!! I co? Sprowadzal zagrozenie na pedzace 140 samochody? Czy moze wyprzedzal je wszystkie w korku? Co jest takiego w trasie lazienkowskiej, ze tak cie to zszokowalo? Najlepiej, zeby rowerzysci rzeke przekraczali wplaw?
-- marcin
Dnia Tue, 1 Jul 2008 23:24:51 +0200, Przemyslaw Popielarski napisał(a): [color=blue] > ale TS? To jakis absurd.[/color]
Prosta rowna, szeroka i *bezpieczna* w przeciwienstwie do sasiadujacej sciezki na ktora nie ma nawet dostepu
-- marcin
Witam,
Użytkownik "zly" <bozupabylazaslona@poczta.fm> napisał w wiadomości news:szwr48ovzgox.dlg@piki.fixed... [color=blue] > Co jest takiego w trasie lazienkowskiej, ze tak cie to zszokowalo? > Najlepiej, zeby rowerzysci rzeke przekraczali wplaw?[/color]
Czasem mam wrażenie, że tak byłoby lepiej. Dla rowerzystów.
--
Pozdrawiam Szuwaks
zly wrote:[color=blue] > Co jest takiego w trasie lazienkowskiej, ze tak cie to zszokowalo?[/color]
Tam jest formalnie 80, czyli o 50 wiecej niz jedzie rowerzysta. Realnie to jest 100-120. [color=blue] > Najlepiej, zeby rowerzysci rzeke przekraczali wplaw?[/color]
Jakkolwiek, byle nie stwarzali zagrozenia dla siebie i innych. Malo widac Kotanow poleglo przez was, niczego sie nie nauczyliscie.
-- ../ premax ../ [email]premax@hot.pl[/email] ../ koniec i bomba, a kto czytal ten traba. w.g.
Przemyslaw Popielarski pisze: [color=blue] > Jakkolwiek, byle nie stwarzali zagrozenia dla siebie i innych. Malo > widac Kotanow poleglo przez was, niczego sie nie nauczyliscie.[/color]
Jeśli chodzi ci o tego rowerzystę... to był to pieszy (prowadził rower).
Pozdr Shrek.
Witam,
Użytkownik "Shrek" <lskorupk@wirtualnapolska.pl> napisał w wiadomości news:g4e9jg$3u4$1@inews.gazeta.pl... [color=blue][color=green] >> Jakkolwiek, byle nie stwarzali zagrozenia dla siebie i innych. Malo widac >> Kotanow poleglo przez was, niczego sie nie nauczyliscie.[/color] > Jeśli chodzi ci o tego rowerzystę... to był to pieszy (prowadził rower).[/color]
Trasą Siekierkowską???
--
Pozdrawiam Szuwaks
Dnia Tue, 1 Jul 2008 23:57:16 +0200, Przemyslaw Popielarski napisał(a): [color=blue] > Tam jest formalnie 80, czyli o 50 wiecej niz jedzie rowerzysta.[/color]
Jadac w strone pragi spokojnie 50km/h mozna jechac. Ale co w zwiazku z tym? [color=blue] > Realnie to jest 100-120.[/color]
czyli o 50-70 wiecej niz jedzie np skuter. i co? A moze nie tu szukasz winnych?
[color=blue] > Jakkolwiek, byle nie stwarzali zagrozenia dla siebie i innych. Malo widac > Kotanow poleglo przez was, niczego sie nie nauczyliscie.[/color]
Co do zagrozenia juz ci odpisalem. Ja nie czuje sie zagrozony, i jadacy rowerzysta nie pwoinien byc zagrozeniem dla kogos, kto zdal, a nie kupil prawo jazdy. Tam naprawde jest wystarczajaco miejsca. Inna inszosc, ze w godzinach szczytu to ja jade ajkies 30-40 wiecej niz samochody... -- marcin
Szuwaks pisze: [color=blue][color=green][color=darkred] >>> Jakkolwiek, byle nie stwarzali zagrozenia dla siebie i innych. Malo >>> widac Kotanow poleglo przez was, niczego sie nie nauczyliscie.[/color] >> Jeśli chodzi ci o tego rowerzystę... to był to pieszy (prowadził rower).[/color] > > Trasą Siekierkowską???[/color]
A Kotański zabił się na planowanej wtedy Trasie Siekierkowskiej???
Pozdr Shrek.
Dnia Tue, 1 Jul 2008 23:48:44 +0200, Szuwaks napisał(a): [color=blue] > Czasem mam wrażenie, że tak byłoby lepiej. > Dla rowerzystów.[/color]
no. potopiliby sie i problem z glowy :>
Naprawde mosty nie sa takie straszne. Zreszta.. martwcie sie o siebie (kierowcy o kierowcow), bo raczej w tej dzialce czynicie wieksze szkody i sprowadzacie wiecej zagrozen. A rowerzyste po prostu grzecznie wyprzedzic zachowujac odstep 1 metra -- marcin
Shrek wrote:[color=blue][color=green] >> Jakkolwiek, byle nie stwarzali zagrozenia dla siebie i innych. Malo >> widac Kotanow poleglo przez was, niczego sie nie nauczyliscie.[/color] > > Jeśli chodzi ci o tego rowerzystę... to był to pieszy (prowadził > rower).[/color]
To nie wiedzialem, mowiono o rowerzyscie.
-- ../ premax ../ [email]premax@hot.pl[/email] ../ koniec i bomba, a kto czytal ten traba. w.g.
Witam,
Użytkownik "Shrek" <lskorupk@wirtualnapolska.pl> napisał w wiadomości news:g4ea0u$3u4$2@inews.gazeta.pl... [color=blue][color=green][color=darkred] >>>> Jakkolwiek, byle nie stwarzali zagrozenia dla siebie i innych. Malo >>>> widac Kotanow poleglo przez was, niczego sie nie nauczyliscie. >>> Jeśli chodzi ci o tego rowerzystę... to był to pieszy (prowadził rower).[/color] >> Trasą Siekierkowską???[/color] > A Kotański zabił się na planowanej wtedy Trasie Siekierkowskiej???[/color]
Shrek, a Gagarin?
--
Pozdrawiam Szuwaks
Witam,
Użytkownik "zly" <bozupabylazaslona@poczta.fm> napisał w wiadomości news:fh62uf0oomfm$.dlg@piki.fixed...[color=blue][color=green] >> Czasem mam wrażenie, że tak byłoby lepiej. >> Dla rowerzystów.[/color] > no. potopiliby sie i problem z glowy :>[/color]
No co Ty, powietrze w gumach utrzymałoby ich na powierchni :))[color=blue] > Naprawde mosty nie sa takie straszne. Zreszta.. martwcie sie o siebie > (kierowcy o kierowcow), bo raczej w tej dzialce czynicie wieksze szkody i > sprowadzacie wiecej zagrozen. A rowerzyste po prostu grzecznie wyprzedzic > zachowujac odstep 1 metra[/color]
Jakoś mi rowerzyści na ulicach nie przeszkadzają, jednak na TŁ czy TŚ - mam ich za samobójców.
--
Pozdrawiam Szuwaks
Szuwaks wrote:[color=blue] > Jakoś mi rowerzyści na ulicach nie przeszkadzają, jednak na TŁ czy TŚ > - mam ich za samobójców.[/color]
Zeby oni jeszcze tylko siebie narazali, to pol biedy. Uwaza taki, ze jest chojrak, bo przeciez wszyscy na drodze powinni wyborowo umiec jezdzic i byc zawsze skupieni na prowadzeniu jak bozia przykazala, a jesli tak nie robią, to ich wina, niech zdychają. Jeszcze zeby fiuty nie mialy obok za ciezka kase tych sciezek pobudowanych, ale nie.. On musi. Mowie, zeby na autostradzie na bramkach zlego wpuscili, to tez by sie tam, za przeproszeniem, wpierdolil z tym swoim bicyklem.
-- ../ premax ../ [email]premax@hot.pl[/email] ../ koniec i bomba, a kto czytal ten traba. w.g.
Przemyslaw Popielarski pisze:[color=blue] > zly wrote:[/color] [cyk][color=blue][color=green] >> Najlepiej, zeby rowerzysci rzeke przekraczali wplaw?[/color] > > Jakkolwiek, byle nie stwarzali zagrozenia dla siebie i innych. Malo > widac Kotanow poleglo przez was, niczego sie nie nauczyliscie. >[/color]
Witam!
Ja Kotana nigdy nie rozumialem. On sam siebie - najpewniej tez. Dlatego zginal przez jakiegos osiolka. Wiecej by bylo pozytku, gdyby osiolek/dwupedal zginal, prawda? 8->
Uklony
kpawlak -- Tylko nie po oczach!! Tylko nie polityka!!! :)) Witryna P.R.W.: [url]http://www.prw.waw.pl/[/url] ....a PKiN im. Jozefa Wissarionowicza ksywa bandycka "Stalin" - IMHO powinien zostac zburzony! "kpawlak to jad w najczystszej postaci, łatwo się samemu zatruć"
kpawlak" <kpawlak/./\"wytnij.to\ wrote:[color=blue] > Dlatego zginal przez jakiegos osiolka. Wiecej by bylo pozytku, gdyby > osiolek/dwupedal zginal, prawda? 8->[/color]
Prawda.
-- ../ premax ../ [email]premax@hot.pl[/email] ../ koniec i bomba, a kto czytal ten traba. w.g.
zly wrote:[color=blue] > zreszta sciezka jest tylko przy dwoch mostach o ile dobrze kojarze, a > przez taki np most grota srednio jestem w stanie przejechac, po > prostu fizycznie sie nie mieszcze chodnikiem[/color]
Jakos ja sie mieszcze. Masz trzykolowy rower?
-- ../ premax ../ [email]premax@hot.pl[/email] ../ koniec i bomba, a kto czytal ten traba. w.g.
Dnia Wed, 2 Jul 2008 00:46:44 +0200, Przemyslaw Popielarski napisał(a): [color=blue] > bo przeciez wszyscy na drodze powinni wyborowo umiec jezdzic i byc > zawsze skupieni na prowadzeniu jak bozia przykazala,[/color]
tak, dokladnie tak uwazam. przyczyna wypadkow nie sa rowery, tylko wlasnie myslacy jak ty, skupienie? po co, wazny telefon akurat jest i trzeba odebrac, ne? Jadac takimi trasami, mam oczy i przedewszystkim uszy otwarte, staram sie myslec za siebie i za innych [color=blue] >a jesli tak nie robią, > to ich wina,[/color]
a moze moja? [color=blue] > niech zdychają. Jeszcze zeby fiuty nie mialy obok za ciezka > kase tych sciezek pobudowanych[/color]
nawet jakby gowno kosztowalo ciezkie miliony, to raczej bym nie jadl, ale dgcc zreszta sciezka jest tylko przy dwoch mostach o ile dobrze kojarze, a przez taki np most grota srednio jestem w stanie przejechac, po prostu fizycznie sie nie mieszcze chodnikiem [color=blue] >, ale nie.. On musi.[/color]
nie mam zamiaru utrudniac sobie zycia, bo dla ciebie bycie skupionym za kolkiem to za dzue wyzwanie [color=blue] > autostradzie na bramkach zlego wpuscili, to tez by sie tam, za > przeproszeniem, wpierdolil z tym swoim bicyklem.[/color]
Na naszych to chyba nie abrdzo, bo sie razej nie nadaja, ale autostrady maja chyba pobocze, ne? Tam tez by przeszkadzalo? Zamyslilbys sie i zjechal przypadkiem? -- marcin
Dnia Wed, 2 Jul 2008 00:57:42 +0200, Przemyslaw Popielarski napisał(a): [color=blue] > Prawda.[/color]
na szczescie rowerzysci sa bardziej cwani i czekaja az kierowcy sami sie wybija, teoria darwina czy cos w tym stylu -- marcin
Dnia Wed, 2 Jul 2008 01:07:22 +0200, Przemyslaw Popielarski napisał(a): [color=blue] > Jakos ja sie mieszcze. Masz trzykolowy rower?[/color]
moze troche wiecej w m.in barach niz ty? jakbym chcial na tor przeszkod, to by znalazl cos odpowiedniejszego -- marcin
zly wrote:[color=blue] > moze troche wiecej w m.in barach niz ty? jakbym chcial na tor > przeszkod, to by znalazl cos odpowiedniejszego[/color]
Tak. Albo masz za duzo w barach, albo nie widzisz znaku, albo Ci nie po drodze do sciezki, albo jest dla Ciebie niewygodna. Zawsze znajdziesz jakies "ale", szczylku. Sciezek wiec nie uzywasz, ale do darcia mordy o nie na masie kretynow to jestes pierwszy.
-- ../ premax ../ [email]premax@hot.pl[/email] ../ koniec i bomba, a kto czytal ten traba. w.g.
Dnia Wed, 2 Jul 2008 01:31:42 +0200, Przemyslaw Popielarski napisał(a): [color=blue] > Tak. Albo masz za duzo w barach, albo nie widzisz znaku, albo Ci nie po > drodze do sciezki, albo jest dla Ciebie niewygodna.[/color]
no i? dzieki temu szybko i sprawnie przemieszczam sie po miescie, jak masz z tym jakis problem to pechuncio [color=blue] > Zawsze znajdziesz jakies > "ale", szczylku.[/color]
bo zawsze jest jakies 'ale' chojraku [color=blue] > Sciezek wiec nie uzywasz,[/color]
i nie zamierzam [color=blue] > ale do darcia mordy o nie na > masie kretynow to jestes pierwszy.[/color]
w ktorym miejscu dre morde o sciezki? staram sie wykazac betonowi, ze sam jest sobie winien, a obwinianie mk, jest zalosne. I mimo, ze cele masy dzialaja na moja niekorzysc, to wiem jak wyglada impreza w przeciwienstwie do niektorych (ktos kiedys chyba narzekal, ze przez mk spoznil sie na pociag na, czy cos w tym stylu) i staram sie naprostowywac wlasnie takich krzykaczy. Wskaz mi watek w ktorym ja zaczalem dyskusje o mk, raczej se to odpowiedzi na pieniactwo sfrustrowanych krzykaczy -- marcin
Szuwaks pisze: [color=blue][color=green][color=darkred] >>>>> Jakkolwiek, byle nie stwarzali zagrozenia dla siebie i innych. Malo >>>>> widac Kotanow poleglo przez was, niczego sie nie nauczyliscie. >>>> Jeśli chodzi ci o tego rowerzystę... to był to pieszy (prowadził >>>> rower). >>> Trasą Siekierkowską???[/color] >> A Kotański zabił się na planowanej wtedy Trasie Siekierkowskiej???[/color] > > Shrek, a Gagarin? >[/color] ????
Przemyslaw Popielarski pisze: [color=blue][color=green][color=darkred] >>> Jakkolwiek, byle nie stwarzali zagrozenia dla siebie i innych. Malo >>> widac Kotanow poleglo przez was, niczego sie nie nauczyliscie.[/color] >> >> Jeśli chodzi ci o tego rowerzystę... to był to pieszy (prowadził >> rower).[/color] > > To nie wiedzialem, mowiono o rowerzyscie.[/color]
Wiele się ciekawych rzeczy mówi o rowerzystach. Podobno z masonami mają układ;)
Pozdr Shrek.
Przemyslaw Popielarski pisze:[color=blue] > Michal Jankowski wrote:[color=green][color=darkred] >>> wypadki na TS. Ja tez bym sie tam rowerzysty nie spodziewal. Moze[/color] >> >> Dzisiaj widzialem rowerzyste na moscie Lazienkowskim.[/color] > > Na TŁ niby nie ma sciezki, jest chyba wąski ciag pieszo-rowerowy, to > jeszcze jak sie upre to moge zrozumiec, ze ktos tam nie chce jezdzic tą > pseudosciezka, ale TS? To jakis absurd.[/color]
W zimie to jedyna opcja, nasze szanowne służby oczyszczania miasta nie kwapią się do "dróg" rowerowych.
>>>>> Malo widac Kotanow poleglo przez was, niczego sie nie nauczyliscie.[color=blue][color=green][color=darkred] >>>> Jeśli chodzi ci o tego rowerzystę... to był to pieszy (prowadził >>>> rower). >>> Trasą Siekierkowską???[/color] >> A Kotański zabił się na planowanej wtedy Trasie Siekierkowskiej???[/color] > Shrek, a Gagarin?[/color]
:D Gagarin też zginął na Trasie Siekierkowskiej ?!? A Kopernik ?
-- Paweł X
Fikander pisze:[color=blue] > Urgh blurp bzium ke 2008-07-01 plask (15:57), RafaĹ? Zielinski > <zielaczek@nospam.aster.pl> plum trzask: >[color=green] >> i dalej trzeba pruÄ? chodnikiem[/color] > > JezdniÄ?.[/color]
Po której samochody poruszają się z prędkością 50km/h i omijają rowerzystów w odległości 1 m :)) Zejdź na ziemie.
Użytkownik "Przemyslaw Popielarski" <premax@hot.pl> napisał w wiadomości news:486ab66d$1@news.home.net.pl...[color=blue] > kpawlak" <kpawlak/./\"wytnij.to\ wrote:[color=green] > > Dlatego zginal przez jakiegos osiolka. Wiecej by bylo pozytku, gdyby > > osiolek/dwupedal zginal, prawda? 8->[/color] > > Prawda. >[/color] g....o prawda a gdzie tam zacietrzewieni rowerzystożercy znalzli dwupedala???? opis wypadku na stronie [url]https://hyperreal.info/node/1529[/url] a swoja droga to ciekawe z jaka jechal predkoscia, ze nie dal rady wyminac pieszego na poboczu i roz...l tak potezny samochod w drzazgi???
Grzenio
Użytkownik "Pawel X" <pawel_xx@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:g4f9s5$sv1$1@inews.gazeta.pl...[color=blue][color=green][color=darkred] > >>>>> Malo widac Kotanow poleglo przez was, niczego sie nie nauczyliscie. > >>>> Jeśli chodzi ci o tego rowerzystę... to był to pieszy (prowadził > >>>> rower). > >>> Trasą Siekierkowską??? > >> A Kotański zabił się na planowanej wtedy Trasie Siekierkowskiej???[/color] > > Shrek, a Gagarin?[/color] > > :D > Gagarin też zginął na Trasie Siekierkowskiej ?!? > A Kopernik ? >[/color] a Kopernik byla kobieta ;)
>>>>>>> Malo widac Kotanow poleglo przez was, niczego sie nie nauczyliscie.[color=blue][color=green][color=darkred] >>>>>> Jeśli chodzi ci o tego rowerzystę... to był to pieszy (prowadził >>>>>> rower). >>>>> Trasą Siekierkowską??? >>>> A Kotański zabił się na planowanej wtedy Trasie Siekierkowskiej??? >>> Shrek, a Gagarin?[/color] >> :D >> Gagarin też zginął na Trasie Siekierkowskiej ?!? >> A Kopernik ?[/color] > a Kopernik byla kobieta ;)[/color]
Co ?!? A może Curie-Skłodowska też była kobietą ? ;)
-- Paweł X
Użytkownik "Pawel X" <pawel_xx@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:g4fcpm$fef$1@inews.gazeta.pl...[color=blue][color=green][color=darkred] > >>>>>>> Malo widac Kotanow poleglo przez was, niczego sie nie[/color][/color][/color] nauczyliscie.[color=blue][color=green][color=darkred] > >>>>>> Jeśli chodzi ci o tego rowerzystę... to był to pieszy (prowadził > >>>>>> rower). > >>>>> Trasą Siekierkowską??? > >>>> A Kotański zabił się na planowanej wtedy Trasie Siekierkowskiej??? > >>> Shrek, a Gagarin? > >> :D > >> Gagarin też zginął na Trasie Siekierkowskiej ?!? > >> A Kopernik ?[/color] > > a Kopernik byla kobieta ;)[/color] > > Co ?!? > A może Curie-Skłodowska też była kobietą ? > ;) >[/color] co do curie to do konca niewiadomo ale sklodowska to byla napewno ;)) G
Przemyslaw Popielarski napisał:[color=blue] > Michal Jankowski wrote:[color=green] >> Dzisiaj widzialem rowerzyste na moscie Lazienkowskim.[/color] > Na TŁ niby nie ma sciezki, jest chyba wąski ciag pieszo-rowerowy, to > jeszcze jak sie upre to moge zrozumiec, ze ktos tam nie chce jezdzic tą > pseudosciezka,[/color]
Ciekaw jestem, kiedy wreszcie do niektórych zakutych łbów trafi, że obowiązuje Prawo o Ruchu Drogowym? Nie chodzi o to, że ktoś chce lub nie jeździć drogą dla rowerów. Jeśli istnieje takowa, to zasranym obowiązkiem rowerzysty jest jazda właśnie po niej. Ja na moście łazienkowskim nie widziałem znaków nakazujacych rowerom jazdę po ścieżce. Widziałem za to sporo znaków zakazu ruchu dla rowerów, co ciekawe nie na wszystkich wjazdach. :) I dlatego, że takiego znaku nie ma, rowerzysta na jezdni Trasy Łazienkowskiej czasem się pojawia. Na marginesie dodam, że widziałem znak zakazu ruchu dla rowerów postawiony przy... No właśnie - przy drodze dla rowerów! Zapewne został przez kogoś przekręcony i już nie zabraniał wjazdu na Trasę Łazienkowską. ;) Żadnym służbom to nie przeszkadza. [color=blue] > ale TS? To jakis absurd.[/color]
To nie absurd, tylko łamanie prawa. Tam wszędzie jest zakaz ruchu dla rowerów. Jedynym rozsądnym lekarstwem byłoby, gdyby takiemu baranowi na rowerze policjant motocyklista przejechał pałą przez plecy. Kiedy debil leżałby już na ziemi, policjant powinien poprawić i wtedy zapytać, czy wie za co. Lać łajzę dotąd, aż sam skojarzy, że powinien trzymać się obowiązującego prawa. :D Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci. Po takiej lekcji może coś by w pustym łbie by zostało i mniej szkód robiłby później, już jako kierowca samochodu.
-- Akarm [url]http://www.bykom-stop.avx.pl[/url]
> Widziałem za to sporo znaków zakazu ruchu dla rowerów,[color=blue] > co ciekawe nie na wszystkich wjazdach. :)[/color]
.... co właściwie kończy temat zakazu jeżdżenia rowerem po trasie Łazienkowskiej. Ci, którym się to nie podoba, niech zgłoszą odpowiednie wjazdy do ZDM. Amen.
-- Paweł X
zly pisze:[color=blue] > Dnia Tue, 1 Jul 2008 23:24:51 +0200, Przemyslaw Popielarski napisał(a): >[color=green] >> ale TS? To jakis absurd.[/color] > > Prosta rowna, szeroka i *bezpieczna* w przeciwienstwie do sasiadujacej > sciezki na ktora nie ma nawet dostepu[/color]
dostęp jest, trzeba tylko 6 razy ten rower wnieść i znieść ze schodów na odcinku mostu żeby go pokonać.
Marcin Krzyżanowski napisał:[color=blue] > zly pisze:[color=green] >> Dnia Tue, 1 Jul 2008 23:24:51 +0200, Przemyslaw Popielarski napisał(a):[color=darkred] >>> ale TS? To jakis absurd.[/color] >> Prosta rowna, szeroka i *bezpieczna* w przeciwienstwie do sasiadujacej >> sciezki na ktora nie ma nawet dostepu[/color] > dostęp jest, trzeba tylko 6 razy ten rower wnieść i znieść ze schodów na > odcinku mostu żeby go pokonać.[/color]
Sam to wymyśliłeś? ;) Jechałem mostem świętokrzyskim parę razy, nie spotkałem żadnych schodów po drodze.
-- Akarm [url]http://www.bykom-stop.avx.pl[/url]
Akarm pisze:[color=blue] > Marcin Krzyżanowski napisał:[color=green] >> zly pisze:[color=darkred] >>> Dnia Tue, 1 Jul 2008 23:24:51 +0200, Przemyslaw Popielarski napisał(a): >>>> ale TS? To jakis absurd. >>> Prosta rowna, szeroka i *bezpieczna* w przeciwienstwie do sasiadujacej >>> sciezki na ktora nie ma nawet dostepu[/color] >> dostęp jest, trzeba tylko 6 razy ten rower wnieść i znieść ze schodów >> na odcinku mostu żeby go pokonać.[/color] > > Sam to wymyśliłeś? ;)[/color]
ooo pomyliłem się, miałem na myśli Łazienkowski, coś mi się przestawiło.
Dnia Wed, 2 Jul 2008 16:09:29 +0200, Akarm napisał(a): [color=blue] > Jechałem mostem świętokrzyskim parę razy,[/color]
ale wiesz, ze mowimy o siekierkowskim? atsd w sumie swietokrzyski to jeden po ktorym wlasciwie nie jezdze. ma wbudowane antyrowerowe zabezpieczenia :/
-- marcin
Dnia Wed, 2 Jul 2008 10:46:14 +0200, Akarm napisał(a):
[color=blue] > Ciekaw jestem, kiedy wreszcie do niektórych zakutych łbów trafi, że > obowiązuje Prawo o Ruchu Drogowym?[/color]
Chcialbym zobaczyc kiedy trafi i ogladac wszystkie trasy na ktorych kierowcy nie przekraczaja predkosci :> Pozatym, zgodnie z pord sciezka jest tam gdzie sa znaki, a ja jadac jak jade, znak widze dopiero na moscie, gdzie nie mam mozliwosci dostania sie na nia. wiec zupelnie nie wiem o co ci chodzi [color=blue] > Nie chodzi o to, że ktoś chce lub nie > jeździć drogą dla rowerów. Jeśli istnieje takowa, to zasranym obowiązkiem > rowerzysty jest jazda właśnie po niej.[/color]
tak tak, puknij sie w glowke i otworzy oczy, realny swiat itp. zacznijcie od siebie, a potem pouczajcie innych
[color=blue] > Ja na moście łazienkowskim nie widziałem znaków nakazujacych rowerom jazdę > po ścieżce.[/color]
a tam woogle taka jest? [color=blue][color=green] >> ale TS? To jakis absurd.[/color] > To nie absurd, tylko łamanie prawa.[/color]
jeden rowerzysta lamiacy prawo, na kilkaset samochodow lamiacych to samo prawo... ale zli ci rowerzysci... [color=blue] > Tam wszędzie jest zakaz ruchu dla > rowerów.[/color]
gowno prawda, chyba ze potrafisz to jakos udowodnic. na mojej trasie nie ma ani znaku droga rowerowa, ani tym bardziej zakazow [color=blue] > Jedynym rozsądnym lekarstwem byłoby, gdyby takiemu baranowi na > rowerze policjant motocyklista przejechał pałą przez plecy.[/color]
mozewsadz se ta pale w dupe, poprawi ci sie krazenie i moze troche krwi trafi w koncu do mozgu [color=blue] > Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci. Po takiej lekcji > może coś by w pustym łbie by zostało i mniej szkód robiłby później, już jako > kierowca samochodu.[/color]
rodzice za mocno bili w glowke w dziecinstwie? :( przykre
-- marcin
> Czy jakaś dobra dusza oblatana w rowerowej topologii tamtych okolic mogła[color=blue] > by mi obrazowo i opisowo wyjaśnić jak przejechać ten odcinek zakładając > start od okolic skrzyżowania Marsa/Płowiecka/Ostrobramska? > (Obrazowo czyli gdzie skręcić, z którego pasa sie trzymać, na co uważać > itp.)[/color] Jeżdżę tamtędy dość często i za każdym razem inaczej tamtą stronę Wawra objeżdżam. W tym momencie trzeba by Ostrobramską, lub osiedlami dojechać prawie do Bora Komorowskiego, a dalej to jak po maśle się jedzie. Jeżeli jechał byś z Warwa z okolic PKP to można wpaść na szlak rowerowy, który na początku wiedzie ul Spadową a następnie - niestety - bezdrożami prawie wzdłuż TS. Potem przejeżdża się już ścieżką pod TS i dalej już normalnie.
Marcin Krzyżanowski <mkrzyzanowski@gazeta.pl> writes: [color=blue] > zly pisze:[color=green] >> Dnia Tue, 1 Jul 2008 23:24:51 +0200, Przemyslaw Popielarski napisał(a): >>[color=darkred] >>> ale TS? To jakis absurd.[/color] >> Prosta rowna, szeroka i *bezpieczna* w przeciwienstwie do >> sasiadujacej >> sciezki na ktora nie ma nawet dostepu[/color] > > dostęp jest, trzeba tylko 6 razy ten rower wnieść i znieść ze schodów > na odcinku mostu żeby go pokonać.[/color]
Tam wyzej jest napisane TS. Schody sa tylko na Trasie Lazienkowskiej, co w dalszym ciagu zreszta nie daje prawa do jezdzenia jezdnia mostu L.
MJ
Witam,
Użytkownik "zly" <bozupabylazaslona@poczta.fm> napisał w wiadomości news:7nxtyx12ha31.dlg@piki.fixed...[color=blue] > atsd w sumie swietokrzyski to jeden > po ktorym wlasciwie nie jezdze. ma wbudowane antyrowerowe zabezpieczenia > :/[/color]
A co to znaczy?
-- Pozdrawiam Szuwaks
Witam,
Użytkownik "Michal Jankowski" <michalj@fuw.edu.pl> napisał w wiadomości news:2nhcb8qmy2.fsf@ccfs1.fuw.edu.pl... [color=blue] > Tam wyzej jest napisane TS. Schody sa tylko na Trasie Lazienkowskiej, > co w dalszym ciagu zreszta nie daje prawa do jezdzenia jezdnia mostu[/color]
To chyba jest dodatkowa atrakcja. Z resztą chyba jest rynienka do prowadzenia roweru, więc na plecach nie trzeba go dźwigać :)
-- Pozdrawiam Szuwaks
Witam,
Użytkownik "Kazimierz Uromski" <legalnycyklistaUsunTo@gazeta.pll> napisał w wiadomości news:486b1f91$0$29610$f69f905@mamut2.aster.pl... [color=blue] > W zimie to jedyna opcja, nasze szanowne służby oczyszczania miasta nie > kwapią się do "dróg" rowerowych.[/color]
A widziałeś kiedyś rower z pługiem do odśnieżania? :)))
-- Pozdrawiam Szuwaks
Szuwaks pisze:[color=blue] > Witam, > > Użytkownik "Michal Jankowski" <michalj@fuw.edu.pl> napisał w wiadomości > news:2nhcb8qmy2.fsf@ccfs1.fuw.edu.pl... >[color=green] >> Tam wyzej jest napisane TS. Schody sa tylko na Trasie Lazienkowskiej, >> co w dalszym ciagu zreszta nie daje prawa do jezdzenia jezdnia mostu[/color] > > To chyba jest dodatkowa atrakcja. > Z resztą chyba jest rynienka do prowadzenia roweru, więc na plecach nie > trzeba go dźwigać :)[/color]
Raz jest, raz jej nie ma. Nie wiem za to, jak miałbym wjechać na ciąg pieszo-rowerowy jadąc np. od Kinowej do Centrum. Znak C13/16 pojawia się w miejscu, gdzie musiałbym przefrunąć nad barierką energochłonną by znaleźć się na tejże chodnikościeżce.
Dnia Wed, 2 Jul 2008 19:29:26 +0200, Szuwaks napisał(a): [color=blue] > A co to znaczy?[/color]
Łaczenia mostu od strony powisla, nie wiem jak to sie fachowo nazywa (takie zabkowe zakleszczenie -wygladajakby ktos ego nie zesunal ze soba do konca)sa tak duze, i maja takie przerwy ze mozna sie ladnie tam rozlozyc, przy okazji kasujac kola (szosowe kolo idealnie tam pasuje). Dla waskich oponek zabojcze, chyba ze komus sie chce przez to skakac. Troche moze, przeadzam, da rade tam jechac, ale trzeba sie troche nagimnastykowac i liczyc, ze dobrze wszystko sie obliczy
kurcze, ciezko ze zdjeciami, ale tu widac o co chodzi: [url]http://www.czarnota.org/gallery/displayimage.php?album=197&pos=6[/url] -- marcin
Dnia Wed, 02 Jul 2008 18:18:29 +0200, Michal Jankowski napisał(a):
[color=blue] > Tam wyzej jest napisane TS. Schody sa tylko na Trasie Lazienkowskiej, > co w dalszym ciagu zreszta nie daje prawa do jezdzenia jezdnia mostu[/color]
znaczy wymysliles sobie jakis wirtualny zakaz?
-- marcin
Dnia Wed, 02 Jul 2008 09:17:17 +0200, Rafał Zielinski napisał(a): [color=blue] > Fikander pisze:[color=green] >> Urgh blurp bzium ke 2008-07-01 plask (15:57), RafaĹ? Zielinski >> <zielaczek@nospam.aster.pl> plum trzask: >>[color=darkred] >>> i dalej trzeba pruÄ? chodnikiem[/color] >> >> JezdniÄ?.[/color] > > Po której samochody poruszają się z prędkością 50km/h i omijają > rowerzystów w odległości 1 m :)) > Zejdź na ziemie.[/color]
Przeca tam jest droga dla rowerów razem z chodnikiem. W pełni legalne, o ile złazi z roweru na światłach ;)
Pozdrawiam -- Marcin Stanisz
"A lie will go round the world before the truth has got its boots on" Terry Pratchett, "Truth"
Witam,
Użytkownik "zly" <bozupabylazaslona@poczta.fm> napisał w wiadomości news:13a206o8b4oqb.dlg@piki.fixed... [color=blue][color=green] >> A co to znaczy?[/color] > Łaczenia mostu od strony powisla,[/color]
No tak, coś takiego tam być musi. To zapewnia elastyczność mostu, który jak wszystko podlega prawom fizyki i po prostu rusza się :) Na części ścieżkowej nie jest to zabezpieczone?
-- Pozdrawiam Szuwaks
Dnia Wed, 2 Jul 2008 00:09:30 +0200, zly napisał(a): [color=blue] > Dnia Tue, 1 Jul 2008 23:57:16 +0200, Przemyslaw Popielarski napisał(a): >[color=green] >> Tam jest formalnie 80, czyli o 50 wiecej niz jedzie rowerzysta.[/color] > > Jadac w strone pragi spokojnie 50km/h mozna jechac. Ale co w zwiazku z tym? >[color=green] >> Realnie to jest 100-120.[/color] > > czyli o 50-70 wiecej niz jedzie np skuter. i co? A moze nie tu szukasz > winnych?[/color]
Nie skuter, a kodeksowy "motorower" ;)
Pozdrawiam
-- Marcin Stanisz
"A lie will go round the world before the truth has got its boots on" Terry Pratchett, "Truth"
Szuwaks pisze:[color=blue] > Witam, > > Użytkownik "zly" <bozupabylazaslona@poczta.fm> napisał w wiadomości > news:13a206o8b4oqb.dlg@piki.fixed... >[color=green][color=darkred] >>> A co to znaczy?[/color] >> Łaczenia mostu od strony powisla,[/color] > > No tak, coś takiego tam być musi. > To zapewnia elastyczność mostu, który jak wszystko podlega prawom fizyki > i po prostu rusza się :) > Na części ścieżkowej nie jest to zabezpieczone?[/color]
Kiedyś było przykryte elementem metalowym, ale tenże element był chyba zbyt cenny dla zbieraczy i znikał parę razy, po czym już się nie pojawił. Teraz albo trzeba mieć dobre zawieszenie, stalowe pośladki lub po prostu zwolnić. A od strony centrum jak nie dało tak nie da się nadal na nią wjechać. Jadąc z pragi do centrum jest na odwrót - nie da się z niej w tym kierunku zjechać...
Dnia Wed, 2 Jul 2008 20:10:40 +0200, Szuwaks napisał(a): [color=blue] > No tak, coś takiego tam być musi.[/color]
No nie do konca, a juz na pewno nie w takim wykonaniu. Na slaskodabrowskim jest, ale mniejsze i 'docisniete' Nie ma dziur, choc jest nieco nierowne. A tam sa po prostu dziury w ktore wpada przednie kolo. Jakbys probowal wystartowac z czegos takiego to by sie nie dalo :) [color=blue] > Na części ścieżkowej nie jest to zabezpieczone?[/color]
Tam jest znacznie lepiej, ale mimo wszystko musze podnosic dupe z siodelka. Innnym udogodnieniem dla rowerzysto, jest kraweznik oddzielajacy chodnik od sciezki (poludniowa czesc mostu od strony pragi na pewno) Jadac tam pierwszy raz, po ciemku malo sie nie zabilem kiedy wymijalem sie z innym rowerem (kraweznik jest wzdluz) -- marcin
Witam,
Użytkownik "Kazimierz Uromski" <legalnycyklistaUsunTo@gazeta.pll> napisał w wiadomości news:486bccaa$0$29623$f69f905@mamut2.aster.pl... [color=blue] > Teraz albo trzeba mieć dobre zawieszenie, stalowe pośladki lub po prostu > zwolnić.[/color]
To takie trudne? Zwolnić albo zsiąść z roweru?
--
Pozdrawiam Szuwaks
Witam,
Użytkownik "zly" <bozupabylazaslona@poczta.fm> napisał w wiadomości news:189dybudf5izq$.dlg@piki.fixed... [color=blue][color=green] >> No tak, coś takiego tam być musi.[/color] > No nie do konca, a juz na pewno nie w takim wykonaniu. Na slaskodabrowskim > jest, ale mniejsze i 'docisniete' Nie ma dziur, choc jest nieco nierowne. > A tam sa po prostu dziury w ktore wpada przednie kolo. Jakbys probowal > wystartowac z czegos takiego to by sie nie dalo :)[/color]
No cóż, może konstrukcja mostów jest różna? [color=blue][color=green] >> Na części ścieżkowej nie jest to zabezpieczone?[/color] > Tam jest znacznie lepiej, ale mimo wszystko musze podnosic dupe z > siodelka.[/color]
Marcin, masz już takie ciężkie dupsko, które ciężko jest podnieść z siodełka? :))) Jak Cię pamiętam to nie za bardzo jesteś ciężkawy. :)))
--
Pozdrawiam Szuwaks
Dnia Wed, 2 Jul 2008 22:12:32 +0200, Szuwaks napisał(a):
[color=blue] > To takie trudne? > Zwolnić[/color]
Na moim rowerze zwolnienie daje tyle, ze latwiej przeskoczyc. Kola szosowe tam po prostu wpadaja [color=blue] > albo zsiąść z roweru?[/color]
hehe, na jezdni? Fajnie by Ci bylo jakbys musial przed wjazdem na most wysiadac z auta i je wpychac? No panie, nie po to jade na rower, by co chwila z niego zchodzic, zwlaszcza na prostej drodze -- marcin
zly <bozupabylazaslona@poczta.fm> writes: [color=blue][color=green] >> albo zsiąść z roweru?[/color] > > hehe, na jezdni? Fajnie by Ci bylo jakbys musial przed wjazdem na most > wysiadac z auta i je wpychac? No panie, nie po to jade na rower, by co > chwila z niego zchodzic, zwlaszcza na prostej drodze[/color]
Jezdnia ci tam jechac nie wolno.
MJ
Dnia Wed, 2 Jul 2008 22:15:37 +0200, Szuwaks napisał(a): [color=blue] > No cóż, może konstrukcja mostów jest różna?[/color]
calkiem byc moze. jak juz mowilem, nie znam sie. niemniej ten most zdecydowanie nie jest rower friendly [color=blue] > Marcin, masz już takie ciężkie dupsko, które ciężko jest podnieść z > siodełka? :)))[/color]
jakies 100-105 kg zywej wagi :) i to wszystko na 9kg rowerze ;) [color=blue] > Jak Cię pamiętam to nie za bardzo jesteś ciężkawy. :)))[/color]
O rany, a skad mnie pamietasz?? Bo ja nie kojarze, na pewno mnie? :) -- marcin
Dnia Wed, 02 Jul 2008 23:37:24 +0200, Michal Jankowski napisał(a): [color=blue] > Jezdnia ci tam jechac nie wolno.[/color]
brawo jasiu! zablysles, ale nie o tym teraz juz rozmowa (zupelnie abstrahujac od tego, co ci da jak powiesz, ze mi nie wolno? bo nie za bardzo to rozumiem)
-- marcin
Użytkownik Szuwaks napisał: [color=blue] > No tak, coś takiego tam być musi. > To zapewnia elastyczność mostu, który jak wszystko podlega prawom fizyki > i po prostu rusza się :) > Na części ścieżkowej nie jest to zabezpieczone?[/color]
Dowcip w tym, ze dylatacje od strony Powisla w chodniku i czesci dla rowewrow sa w postaci zaglebienia a nie plaskich blach, jak na innych mostach. Kiedys na tej dylatacji przerobilem przy stosunkowo nie wielkiej predkosci lot przez kierownice, poniewaz musialem zwolnic i hamowanie wypadlo w miejscu tej dylatacji. Pieszy jak sie zagapi tez sie moze tam potknac. Mnie sie akurat nic nie stalo, bo jakos w miare radze sobie z upadkami. Ale ktos inny moglby np. polamac sobie obojczyki, rece, nogi lub w ostatecznosci rozbic glowe.
Krzysztof
Użytkownik Szuwaks napisał: [color=blue] > A widziałeś kiedyś rower z pługiem do odśnieżania? > :)))[/color]
Wystarczy gosc z szufla do wykonania tej pracy. I troche pomyslunku u niektorych osob siedzacych za biurkiem np. przy Chmielnej.
Krzysztof
Michal Jankowski pisze:[color=blue] > zly <bozupabylazaslona@poczta.fm> writes:[/color] [color=blue] > Jezdnia ci tam jechac nie wolno.[/color]
Co jest o tyle bez znaczenia, że ta sama dylatacja występuje na ścieżce (chyba że ostatnio poprawili)
Pozdr Shrek.
zly <bozupabylazaslona@poczta.fm> writes: [color=blue] > Dnia Wed, 02 Jul 2008 23:37:24 +0200, Michal Jankowski napisał(a): >[color=green] >> Jezdnia ci tam jechac nie wolno.[/color] > > brawo jasiu! zablysles, ale nie o tym teraz juz rozmowa[/color]
plonk.
MJ
Szuwaks pisze:[color=blue] > To takie trudne? > ZwolniĂďż˝ albo zsiĂ��Ăďż˝ z roweru?[/color]
Trudne nie, ale męczące! Pojeździj czasem gdzieś na rowerze to zrozumiesz. Mnie z kolei szlag trafie na wszystkich przejazdach na ścieżce przy trasie siekierkowskiej, krawężniki po 5cm, albo centruje koło albo zwalniam tracąc ciężko wypracowaną prędkość. W tygodniu na rowerze nie jeżdżę dla zabawy tylko do pracy, i spieszę się jak każdy inny.
Użytkownik "Rafał Zielinski" <zielaczek@nospam.aster.pl> napisał w wiadomości news:g4hv8j$fml$1@inews.gazeta.pl... [color=blue] > Mnie z kolei szlag trafie na wszystkich przejazdach na ścieżce przy trasie > siekierkowskiej, krawężniki po 5cm, albo centruje koło albo zwalniam > tracąc ciężko wypracowaną prędkość. > W tygodniu na rowerze nie jeżdżę dla zabawy tylko do pracy, i spieszę się > jak każdy inny.[/color]
Chyba 15cm - pięć centymetrów to mało.
Krzysztof Olszak pisze:[color=blue] > Użytkownik Szuwaks napisał: >[color=green] >> A widziałeś kiedyś rower z pługiem do odśnieżania? >> :)))[/color] > > Wystarczy gosc z szufla do wykonania tej pracy. I troche pomyslunku u > niektorych osob siedzacych za biurkiem np. przy Chmielnej.[/color]
Akurat za to odpowiada ZOM, który mieści się przy Al. Jerozolimskich.
ZDM i ZOM mogłyby konsultować swoje poczynania i o ile ZOM nie planuje odśnieżania jakiegoś odcinka drogi rowerowej, to ZDM mógłby zdjąć tam znaki B-9 przynajmniej na okres zimowy (np. Górczewska). Natomiast przy trasach szybszych (np. Trasa Siekierkowska) UM powinien zmusić ZOM do odśnieżania drogi rowerowej, bo jazda po jezdni w tamtym miejscu nie należy do najprzyjemniejszych, a ślady opon na śniegu ścieżki pokazują, że są jednak chętni do korzystania z niej. I wcale nie musi to być realizowane w 3h po skończeniu opadów, jak to jest wymuszone umowami na drogach - świeży śnieg specjalnie nie przeszkadza, najgorszy jest taki, który zdążył się trochę nadtopić i ponownie zamarznąć tworząc bardzo śliską nawierzchnię.
Michal Jankowski pisze:[color=blue] > zly <bozupabylazaslona@poczta.fm> writes: >[color=green][color=darkred] >>> albo zsiąść z roweru?[/color] >> hehe, na jezdni? Fajnie by Ci bylo jakbys musial przed wjazdem na most >> wysiadac z auta i je wpychac? No panie, nie po to jade na rower, by co >> chwila z niego zchodzic, zwlaszcza na prostej drodze[/color] > > Jezdnia ci tam jechac nie wolno.[/color]
Wygląda to tam tak (jadąc od centrum): najpierw pojawia się bariera energochłonna oddzielająca chodnik od jezdni, a potem dopiero z boku dochodzi droga rowerowa znad wisły. Czy mógłbym Cię prosić o wytłumaczenie, w jaki sposób można tam legalnie wjechać na drogę rowerową?
Szuwaks pisze:[color=blue] > Witam, > > Użytkownik "Kazimierz Uromski" <legalnycyklistaUsunTo@gazeta.pll> > napisał w wiadomości news:486bccaa$0$29623$f69f905@mamut2.aster.pl... >[color=green] >> Teraz albo trzeba mieć dobre zawieszenie, stalowe pośladki lub po >> prostu zwolnić.[/color] > > To takie trudne? > Zwolnić albo zsiąść z roweru?[/color]
Gdybym jadąc do pracy/na uczelnię (ten sam kierunek) wybierał najbardziej ścieżkorowerową trasę, to musiałbym zwalniać/zsiadać z roweru ok. 8 razy. Tak - jest to trudne, upierdliwe, wkurzające i czasochłonne. Do tego wydaje mi się, że mam prawo oczekiwać, iż dana droga rowerowa będzie spełniała nasze krajowe standardy jakości - maksymalnie 1cm progi. Dodam, że jadąc na uczelnię wybieram trasę, wzdłuż której występuje 0m drogi rowerowej i mogę tam dojechać w 45-50 minut. Trasą ścieżkorowerową wychodzi 55-60 (a wcale nie jest na około - obie trasy mają ok. 17,5-18km).
Użytkownik Kazimierz Uromski napisał:[color=blue] > świeży śnieg specjalnie nie przeszkadza, najgorszy > jest taki, który zdążył się trochę nadtopić i ponownie zamarznąć tworząc > bardzo śliską nawierzchnię.[/color]
I najczesciej jeszcze bardzo chropowata nierowna nawierzchnie.
Swiezy snieg tez moze stanowic problem jesli przykryje cienka warstwa taki lod, jak wyzej opisany.
Krzysztof
Dnia Thu, 03 Jul 2008 09:01:30 +0200, Michal Jankowski napisał(a):
[color=blue] > plonk.[/color]
:( :'(
-- marcin
Użytkownik "zly" <bozupabylazaslona@poczta.fm> napisał w wiadomości news:189dybudf5izq$.dlg@piki.fixed...[color=blue] > > Innnym udogodnieniem dla rowerzysto, jest kraweznik oddzielajacy[/color] chodnik[color=blue] > od sciezki[/color]
A jak inaczej ochronic pieszych ? [color=blue] > Jadac tam > pierwszy raz, po ciemku malo sie nie zabilem kiedy wymijalem sie z[/color] innym[color=blue] > rowerem (kraweznik jest wzdluz) >[/color]
Nie masz lampy ? No to musisz kupic, jak chcesz bezpiecznie jezdzic.
pozdrawiam, leszek
Dnia Sat, 5 Jul 2008 13:24:01 +0200, cpt. Nemo napisał(a): [color=blue] > A jak inaczej ochronic pieszych ?[/color]
Jadacy rowerzysta jest bezpieczniejszy dla przechodzacego obok pieszego, niz rowerzysta upadajacy. Zreszat w wiekszosci sie tego akurat nie stosuje [color=blue] > Nie masz lampy ?[/color]
Mam lampke [color=blue] > No to musisz kupic, jak chcesz bezpiecznie jezdzic.[/color]
wystarczy jezdzic ulicami, poza akurat tym mostem, zdecydowanie bezpieczniej
-- marcin
On 2 Lip, 20:10, "Szuwaks" <szuw...@go2.pl> wrote: [color=blue] > No tak, coś takiego tam być musi. > To zapewnia elastyczność mostu, który jak wszystko podlega prawom fizyki i > po prostu rusza się :)[/color]
[url]http://www.zaplecze.h2.pl/most/1.JPG[/url] [url]http://www.zaplecze.h2.pl/most/2.JPG[/url] [url]http://www.zaplecze.h2.pl/most/3.JPG[/url] [url]http://www.zaplecze.h2.pl/most/4.JPG[/url] [url]http://www.zaplecze.h2.pl/most/5.JPG[/url] [color=blue] > Na części ścieżkowej nie jest to zabezpieczone?[/color]
a tak daleko to sie nie zapedzilem, zapomnialem
Witam,
Użytkownik "zly" <bozupabylazaslona@poczta.fm> napisał w wiadomości news:bc86d236-a468-4339-8fa0-1c9a52573de1@27g2000hsf.googlegroups.com...
[fotki][color=blue][color=green] > >Na części ścieżkowej nie jest to zabezpieczone?[/color] > a tak daleko to sie nie zapedzilem, zapomnialem[/color]
Fajne zdjęcia. Pozowane?
--
Pozdrawiam Szuwaks
Dnia Tue, 8 Jul 2008 22:55:35 +0200, Szuwaks napisał(a): [color=blue] > Fajne zdjęcia. > Pozowane?[/color]
nie, w locie robilem.. Akurat zjechalem z tamki, i tak mi sie przypomnialo. Niestety ciemno juz bylo, a aparat w telefonie dal rade tylko tyle (aha, nie, nie bylo ruchu i nic nie blokowalem)
Tak czy siak skoro nawet mnie to odstrasza, to jakis sposob na rowerzystow to jest, chociaz zapewne tych na goralach to by nie odstraszlylo, ale z drugiej strony oni po jezdni to rzadko... -- marcin
Urgh blurp bzium ke 2008-07-03 plask (02:44), Krzysztof Olszak <oelka_AAA@kolej.pl> plum trzask: [color=blue] > Wystarczy gosc z szufla do wykonania tej pracy. I troche pomyslunku u > niektorych osob siedzacych za biurkiem np. przy Chmielnej.[/color]
Wydaje mi się, że zatrudnianie gościa z szuflą do odśnieżenia ścieżki, którą przy pomyślnych wiatrach przejedzie może kilkanaście osób, o ile akurat nie będą miały ścieżkofobii, byłoby właśnie krańcownym brakiem pomyślunku.
-- -=[ Cyryl 'Fikander' Gzyło ]=- -=[ anderfik(_âŞ_)gmail.com ]=- -=[ Warszawa-Ochota ]=-- --=[ [url]http://wawkom.waw.pl/forum/[/url] ]=-
Fikander pisze:[color=blue] > Urgh blurp bzium ke 2008-07-03 plask (02:44), Krzysztof Olszak > <oelka_AAA@kolej.pl> plum trzask: >[color=green] >> Wystarczy gosc z szufla do wykonania tej pracy. I troche pomyslunku u >> niektorych osob siedzacych za biurkiem np. przy Chmielnej.[/color] > > Wydaje mi się, że zatrudnianie gościa z szuflą do odśnieżenia ścieżki, > którą przy pomyślnych wiatrach przejedzie może kilkanaście osób, o ile > akurat nie będą miały ścieżkofobii, byłoby właśnie krańcownym brakiem > pomyślunku.[/color]
Na większości dróg rowerowych się zgadzam - tylko niech mi w takim razie umożliwią jazdę jezdnią! (-> Górczewska np.).
Przy bardziej turystycznych trasach przydałoby się jednak odśnieżanie (np. Trasa S.), bo tam jednak nawet w zimie jeździ całkiem sporo osób. Dodatkowo trochę ciężko o alternatywę dla tej trasy, więc tym bardziej powinno się ją odśnieżać. Ja może jeśli już muszę, to pojadę tam jezdnią, ale naprawdę nie należy to do najprzyjemniejszych...
Fikander nabazgrał:[color=blue] > Urgh blurp bzium ke 2008-07-03 plask (02:44), Krzysztof Olszak > <oelka_AAA@kolej.pl> plum trzask: >[color=green] >> Wystarczy gosc z szufla do wykonania tej pracy. I troche pomyslunku u >> niektorych osob siedzacych za biurkiem np. przy Chmielnej.[/color] > > Wydaje mi się, że zatrudnianie gościa z szuflą do odśnieżenia ścieżki, > którą przy pomyślnych wiatrach przejedzie może kilkanaście osób, o ile > akurat nie będą miały ścieżkofobii, byłoby właśnie krańcownym brakiem > pomyślunku.[/color]
No co ty, przecież im się _należą_ czerwone dywany z pocałowaniem rączki. Wmówili sobie iż świat zmieniają na lepsze i wyższej idei służą poprzez samo swoje pojawienie się na ulicy. A nie wybijesz im tego z głowy, bo religia to nieuleczalna choroba.
Fikander nabazgrał: Urgh blurp bzium ke 2008-07-03 plask (02:44), Krzysztof Olszak <oelka_AAA@kolej.pl> plum trzask:[color=blue][color=green] > >[color=darkred] > >> Wystarczy gosc z szufla do wykonania tej pracy. I troche pomyslunku[/color][/color][/color] u[color=blue][color=green][color=darkred] > >> niektorych osob siedzacych za biurkiem np. przy Chmielnej.[/color] > > > > Wydaje mi się, że zatrudnianie gościa z szuflą do odśnieżenia[/color][/color] ścieżki,[color=blue][color=green] > > którą przy pomyślnych wiatrach przejedzie może kilkanaście osób, o[/color][/color] ile[color=blue][color=green] > > akurat nie będą miały ścieżkofobii, byłoby właśnie krańcownym[/color][/color] brakiem[color=blue][color=green] > > pomyślunku.[/color] >[/color] Oczywiscie ze tak, po cholere niewydajny gosc z szufla jak sa takie mini traktorki z plugiem i szczota druciana, w godzinke mozna takim pare ladnych kilometrow sciezki rowerowej odsniezyc i oczyscic. Taniej i szybciej :)
pozdrawiam, leszek
Urgh blurp bzium ke 2008-07-11 plask (12:06), "cpt. Nemo" <cpt__nemo@poczta.onet.pl> plum trzask: [color=blue] > Oczywiscie ze tak, po cholere niewydajny gosc z szufla jak sa takie mini > traktorki z plugiem i szczota druciana, w godzinke mozna takim pare > ladnych kilometrow sciezki rowerowej odsniezyc i oczyscic.[/color]
No to niech Zielone Mazowsze sobie taki nabędzie i odśnieża w czynie społecznym ;]
-- -=[ Cyryl 'Fikander' Gzyło ]=- -=[ anderfik(_âŞ_)gmail.com ]=- -=[ Warszawa-Ochota ]=-- --=[ [url]http://wawkom.waw.pl/forum/[/url] ]=-
cpt. Nemo napisał:[color=blue] > Użytkownik "zly" <bozupabylazaslona@poczta.fm> napisał w wiadomości > news:189dybudf5izq$.dlg@piki.fixed...[color=green] >> Innnym udogodnieniem dla rowerzysto, jest kraweznik oddzielajacy[/color] > chodnik[color=green] >> od sciezki[/color] > A jak inaczej ochronic pieszych ?[color=green] >> Jadac tam >> pierwszy raz, po ciemku malo sie nie zabilem kiedy wymijalem sie z[/color] > innym[color=green] >> rowerem (kraweznik jest wzdluz)[/color][/color]
Krawężnik nie przeszkadza, jest w jednej płaszczyźnie z drogą dla rowerów. Droga dla rowerów wzdłuż Wisły między mostem kolejowym a świętokrzyskim jest na innej wysokości niż chodnik. Podobnie jezdnie dla samochodów - też są na innej wysokości niż chodnik i jakoś kierowcy nie narzekają na niebezpieczeństwo z tej okazji.
-- Akarm [url]http://www.bykom-stop.avx.pl[/url]
Kazimierz Uromski napisał:[color=blue][color=green] >> Na części ścieżkowej nie jest to zabezpieczone?[/color] > Kiedyś było przykryte elementem metalowym, ale tenże element był chyba > zbyt cenny dla zbieraczy i znikał parę razy, po czym już się nie pojawił.[/color]
Zaintrygowałeś mnie i postanowiłem sprawdzić. Zarówno przed tygodniem jak i wczoraj, łączenie było cały czas przykryte blachą.
-- Akarm [url]http://www.bykom-stop.avx.pl[/url]
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.ploprawy.xlx.pl
|
|