ďťż

Hej.
Muszę zrobić do końca tygodnia przegląd mojego auta. Problem w tym, że
wolałbym to zrobić ok 18, a to już problem dla części warsztatów. PZMOT
ma czynne do 20-tej, co mi bardzo pasuje.
Auto mam sprawne i zadbane, ale po zeszłorocznych przejściach z
upierdliwym kolesiem z Technikum przy Borowskiej wolę spytać.

Pozdrawiam
R.



Użytkownik Rafal Zawierta napisał:[color=blue]
> Hej.
> Muszę zrobić do końca tygodnia przegląd mojego auta. Problem w tym, że
> wolałbym to zrobić ok 18, a to już problem dla części warsztatów. PZMOT
> ma czynne do 20-tej, co mi bardzo pasuje.
> Auto mam sprawne i zadbane, ale po zeszłorocznych przejściach z
> upierdliwym kolesiem z Technikum przy Borowskiej wolę spytać.
>
> Pozdrawiam
> R.[/color]

załatwisz co trzeba

tunia

Użytkownik "Rafal Zawierta" <zawiert@mampocztenagmail.com> napisał w
wiadomości news:g4cqoi$kaf$1@z-news.pwr.wroc.pl...[color=blue]
> Auto mam sprawne i zadbane, ale po zeszłorocznych przejściach z
> upierdliwym kolesiem z Technikum przy Borowskiej wolę spytać.[/color]

wiesz - skoro w technikum na Borowskiej miałeś problemy to.... ciemno to
widzę
no chyba że żarówkę miałeś spaloną to tego nie odpuszczali...bo mieli
sklepik obok i trzeba było sobie zakupić i wymienić od ręki

co do PZMotu - mój ojciec tam zawsze robi i nie narzeka - ale on ma auto
zawsze w porządku - łącznie z ważną gaśnicą :)

--
pozdrawiam
P.

> wiesz - skoro w technikum na Borowskiej miałeś problemy to.... ciemno to[color=blue]
> widzę
> no chyba że żarówkę miałeś spaloną to tego nie odpuszczali...bo mieli
> sklepik obok i trzeba było sobie zakupić i wymienić od ręki[/color]
Auto miałem ok, ale (co chyba opisywałem) gość mi się trafił wyjątkowo
upierdliwy. To, że mi żarówki za mało pomarańczowe kazał wymienić to
kit, bo to 5 zł, ale że skrobał po silniku żeby sprawdzić koniecznie
numery silnika i potem przeciągać po WK to średnio mi pasowało. Poza tym
rozkręcił mi osłonę zbiornika LPG w kole, a że potem do kupy nie umiał
złożyć, to odesłał do gazownika... itp..
Generalnie typ był niemiły, kolega z pracy tydzień później też przeżył z
nim podobne momenty.

[color=blue]
> co do PZMotu - mój ojciec tam zawsze robi i nie narzeka - ale on ma auto
> zawsze w porządku - łącznie z ważną gaśnicą :)[/color]
A co do ważnej gaśnicy - nie jest tak przypadkiem że gaśnica ma być, a o
ważności nic się nie mówi?

Pozdrawiam
R.



Użytkownik "Rafal Zawierta" <zawiert@mampocztenagmail.com> napisał w
wiadomości news:g4ctd4$ms2$1@z-news.pwr.wroc.pl...[color=blue]
> A co do ważnej gaśnicy - nie jest tak przypadkiem że gaśnica ma być, a o
> ważności nic się nie mówi?[/color]

mi kiedyś marudzili na przeglądzie że nieważna - przegląd przeszedłem ale
nie wiem czy zrobili mi łaskę czy nie.

--
pozdrawiam
P.

> mi kiedyś marudzili na przeglądzie że nieważna - przegląd przeszedłem[color=blue]
> ale nie wiem czy zrobili mi łaskę czy nie.
>[/color]
Właśnie poczytałem. Musisz mieć gaśnicę 1kg w aucie. A przegląd czy
'legalizację' robisz tylko sobie dla świętego spokoju, bo ani policja
ani gość na przeglądzie nie może do tego się przyczepić.

R.

Rafal Zawierta pisze:[color=blue][color=green]
>> wiesz - skoro w technikum na Borowskiej miałeś problemy to.... ciemno
>> to widzę
>> no chyba że żarówkę miałeś spaloną to tego nie odpuszczali...bo mieli
>> sklepik obok i trzeba było sobie zakupić i wymienić od ręki[/color]
> Auto miałem ok, ale (co chyba opisywałem) gość mi się trafił wyjątkowo
> upierdliwy. To, że mi żarówki za mało pomarańczowe kazał wymienić to
> kit, bo to 5 zł, ale że skrobał po silniku żeby sprawdzić koniecznie
> numery silnika i potem przeciągać po WK to średnio mi pasowało. Poza tym
> rozkręcił mi osłonę zbiornika LPG w kole, a że potem do kupy nie umiał
> złożyć, to odesłał do gazownika... itp..
> Generalnie typ był niemiły, kolega z pracy tydzień później też przeżył z
> nim podobne momenty.
>
>[color=green]
>> co do PZMotu - mój ojciec tam zawsze robi i nie narzeka - ale on ma
>> auto zawsze w porządku - łącznie z ważną gaśnicą :)[/color]
> A co do ważnej gaśnicy - nie jest tak przypadkiem że gaśnica ma być, a o
> ważności nic się nie mówi?
>
> Pozdrawiam
> R.[/color]
Mówi się, że gaśnica "ma być sprawna" - o terminie legalizacji ani
słowa. No ale umówmy się... gaśnica kosztuje 36 zł, więc to żaden
wydatek raz na rok, tak dla własnego spokoju.

--
Pozdrawiam,
Reseller

Rafal Zawierta wrote:[color=blue]
> Właśnie poczytałem. Musisz mieć gaśnicę 1kg w aucie. A przegląd czy
> 'legalizację' robisz tylko sobie dla świętego spokoju, bo ani policja
> ani gość na przeglądzie nie może do tego się przyczepić.[/color]

A możesz podać konkretny zapis? Chcę mieć w razie czego argument w rozmowie
z misiami :-)

--
Pozdrawiam
Tomek

[color=blue]
> A możesz podać konkretny zapis? Chcę mieć w razie czego argument w
> rozmowie z misiami :-)[/color]

[url]http://www.motofakty.pl/artykul/co_z_gasnica_w_samochodzie.html[/url]

"Gdyby okazało się, że podczas kontroli drogowej policjant zażyczy sobie
okazania dokumentu legalizacji gaśnicy, to proszę powiedzieć, że ma ona
być sprawna. Jeżeli nie wierzy, niech sprawdzi i zapłaci za jej ponowne
napełnienie."

Użytkownik "Reseller" <reseller@o2.pl> napisał w wiadomości
news:g4cvnn$6cb$1@inews.gazeta.pl...[color=blue]
> Mówi się, że gaśnica "ma być sprawna" - o terminie legalizacji ani słowa.
> No ale umówmy się... gaśnica kosztuje 36 zł, więc to żaden wydatek raz na
> rok, tak dla własnego spokoju.[/color]

legalizacja to chyba 7zł... więc...
ja mam już w garażu 4 gaśnice tylko nikomu się nie chce ich do legalizacji
zawieźć niestety

--
pozdr
P.

Użytkownik "Rafal Zawierta"napisał[color=blue]
> Muszę zrobić do końca tygodnia przegląd mojego auta. Problem w tym, że
> wolałbym to zrobić ok 18, a to już problem dla części warsztatów. PZMOT
> ma czynne do 20-tej, co mi bardzo pasuje.[/color]

ja bylem tydzien temu w okręgowej na ul. Pięknej 25,
o ile pamietam czynne do 20. Trwało to może z 15 minut i odbyło się bez
komentarzy.
Diagnosta zrobił swoje, zapłaciłem i po sprawie.

pozdrawiam
Zagazowana toyota z przebiegiem 102tys po wroclawskich drogach jeszcze bez
remontu zawieszenia.

Robiłem tam przegląd pół roku temu około godziny 19. Był jeden gość, który
pobrał opłatę, następnie kazałwjechać na kanał, coś tam obejrzał i podbił
bez żadnego problemu dowód rejestracyjny.
Cała wizyta zajęła mi 10 minut.

--
Pozdrawiam
J.

jerry pisze:
[color=blue]
> "Gdyby okazało się, że podczas kontroli drogowej policjant zażyczy sobie
> okazania dokumentu legalizacji gaśnicy, to proszę powiedzieć, że ma ona
> być sprawna. Jeżeli nie wierzy, niech sprawdzi i zapłaci za jej ponowne
> napełnienie."[/color]

zajebiocha źródło prawa ;)
--
Rafał "SP" Gil - [url]http://www.rafalgil.pl/[/url]
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER [url]http://www.motopower.pl/[/url]
Części do skuterów Kaski z homologacją Części do motocykli
[url]http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008[/url]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • oprawy.xlx.pl


  •  

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

       
     
      Przegląd rejestracyjny w PZMOT na Niskich Łąkach - ktoś przerabiał?
    rafal2325