|
Kozanów bezpiecznym osiedlem=2E
rafal2325 |
To ja wymiękam, jeżeli faktycznie Dutkiewicz coś takiego powiedział:
"Według projektów Kozanów miał być bezpiecznym osiedlem. Natura okazała się jednak silniejsza. Rzeka nas przechytrzyła w tym miejscu - mówił prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz będący na zalanym osiedlu"
Tego nie można już nawet nazwać głupotą, nawet nie wiem jak...
Arek
-- [url]www.arnoldbuzdygan.com[/url]
[color=blue] >[/color] Bez jakiejkolwiek polemiki całkowicie sie zgadzam...
On 22 Maj, 23:10, Arek <a...@eteria.net> wrote:[color=blue] > To ja wymiękam, jeżeli faktycznie Dutkiewicz coś takiego powiedział: > > "Według projektów Kozanów miał być bezpiecznym osiedlem. Naturaokazała > się jednak silniejsza. Rzeka nas przechytrzyła w tym miejscu - mówił > prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz będący na zalanym osiedlu" > > Tego nie można już nawet nazwać głupotą, nawet nie wiem jak...[/color]
Nazywanie czegoś głupotą bez znajomości kontekstu jest... No właśnie- kto powiedział, że osiedle nie byłoby bezpieczne, gdyby podczas jego budowy wykonano wszystko, co było zaplanowane? Bo nie wybudowano wałów zgodnie z pierwotnymi planami (nawiasem mówiąc, ludzie z Ignuta powinni teraz wystapić do blokującego teraz budowę z roszczeniami, na zasadzie równowagi, bo przecież nic by nie uzyskali); nie pogłębiono koryta Ślęzy. Więc wg planów osiedle miało być bezpieczne, tyle, że plany nie zostały wykonane.
JK
JohnyK pisze:[color=blue] > Nazywanie czegoś głupotą bez znajomości kontekstu jest... > No właśnie- kto powiedział, że osiedle nie byłoby bezpieczne, gdyby > podczas jego budowy wykonano wszystko, co było zaplanowane? Bo nie[/color]
A skąd pewność, że wtedy "rzeka znowu by nas nie przechytrzyłaby" w tym miejscu?
Poza tym wydaje mi się, że mądry człek jeśli coś wydziera wodzie to najpierw się przed nią zabezpiecza a dopiero potem buduje dom, a nie odwrotnie?
Arek
-- [url]www.arnoldbuzdygan.com[/url]
On 23 Maj, 10:35, Arek <a...@eteria.net> wrote:[color=blue] > JohnyK pisze: >[color=green] > > Nazywanie czegoś głupotą bez znajomości kontekstu jest... > > No właśnie- kto powiedział, że osiedle nie byłoby bezpieczne,gdyby > > podczas jego budowy wykonano wszystko, co było zaplanowane? Bo nie[/color] > > A skąd pewność, że wtedy "rzeka znowu by nas nie przechytrzyłaby" > w tym miejscu? > > Poza tym wydaje mi się, że mądry człek jeśli coś wydziera wodzie to > najpierw się przed nią zabezpiecza a dopiero potem buduje dom, > a nie odwrotnie? >[/color] Mądry tak. Ale osiedle (piszę o tej części osiedla, która powstała 30 lat temu) powstawało w czasach, gdy o konsekwentne realizowanie planów ciężko było, więc i ciężko mieć do Dutkiewicza pretensje o to, że woda wylała. Nie zwalnia go to od odpowiedzialności za zalanie osiedla, ale, trzeba zauważyć, że ci, co rządzili przed 1990 mieli zadanie ułatwione- w zasadzie nie musieli nikogo pytać o zdanie w sprawie budowy. A teraz już tak łatwo nie jest. I jeden półinteligent w prosty sposób blokuje inwestycję mająca na celu zabezpieczenie osiedla. Więc tego Pana też należałoby "prześwięcić". Poza tym, natura zawszemoże nas przechytrzyć, tyle, że miałaby mniejsze szanse.
JK
JohnyK pisze:[color=blue] > Mądry tak. Ale osiedle (piszę o tej części osiedla, która powstała 30 > lat temu) powstawało w czasach, gdy o konsekwentne realizowanie planów[/color] [..]
O ile się nie mylę to obecnie zalane domy powstały kilka lat temu, czyli z błogosławieństwem ekipy Dutkiewicza. [color=blue] > I jeden półinteligent w prosty sposób blokuje inwestycję[/color]
Fascynuje mnie jak łatwo w Polsce przychodzi ludziom ignorować prawo własności. Nie dziwi mnie, że potem skutkiem tego jest, że NIC do nich nie należy, tylko wszystko do Władzy, nawet dzieci. [color=blue] > mająca na celu zabezpieczenie osiedla. > Więc tego Pana też należałoby "prześwięcić".[/color]
A czemu nie nasłać płatnych zabójców? A może po prostu trzeba było mu zapłacić? [color=blue] > Poza tym, natura zawsze może > nas przechytrzyć, tyle, że miałaby mniejsze szanse.[/color]
Osobiście to jestem ciekaw, które pokolenie doczeka powodzi obejmującej całe miasto.
Bo że taka nadejdzie jest pewne.
Arek
-- [url]www.arnoldbuzdygan.com[/url]
On 23 Maj, 11:01, Arek <a...@eteria.net> wrote:[color=blue] > JohnyK pisze:> Mądry tak. Ale osiedle (piszę o tej części osiedla, która powstała 30[color=green] > > lat temu) powstawało w czasach, gdy o konsekwentne realizowanie planów[/color][/color] [color=blue] > O ile się nie mylę to obecnie zalane domy powstały kilka lat temu, > czyli z błogosławieństwem ekipy Dutkiewicza.[/color]
O ile się nie mylę, to zalane są bloki zbudowane niedawno ale tez te, które maja 30 lat/ [color=blue] > > *> I jeden półinteligent w prosty sposób blokuje inwestycję > > Fascynuje mnie jak łatwo w Polsce przychodzi ludziom ignorować prawo > własności.[/color]
Bzdurzysz. Nikt niczego nie ignoruje. Co nie znaczy, że prawo własności w sytuacji zagrożenia życia lub wielkich strat majątkowych jest najważniejsze. [color=blue] > *> Więc tego Pana też należałoby "prześwięcić". > > A czemu nie nasłać płatnych zabójców? > A może po prostu trzeba było mu zapłacić?[/color]
Oczywiście. W granicach rozsądku. A w przypadku oporu- zgodnie z wyliczeniem rzeczoznawców. A tu niestety temu Panu zabrakło rozsądku w swoich wymaganiach. Bo to nie jest zakup pod HM tylko pod infrastrukturę ratującą być może także życie (o majątku niewspominam, bo to oczywiste). Koleś blokujący budowę ma kawałek gruntu i liczył zapewne na to, że sprzeda to jakiemuś deweloperowi. Teraz już nikt od niego tego nie kupi.
JK
Użytkownik "Arek" <arek@eteria.net> napisał w wiadomości news:ht9h8v$smk$1@news.onet.pl...[color=blue] > To ja wymiękam, jeżeli faktycznie Dutkiewicz coś takiego powiedział: > > "Według projektów Kozanów miał być bezpiecznym osiedlem. Natura okazała > się jednak silniejsza. Rzeka nas przechytrzyła w tym miejscu - mówił > prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz będący na zalanym osiedlu" > > Tego nie można już nawet nazwać głupotą, nawet nie wiem jak...[/color]
Nie da się ukryć, że w obronie miasta przed zalaniem Dutkiewicz ma lepsze wyniki od Zdrojewskiego. Oczywiście wody było mniej itp, itd niemniej jednak zasięg powodzi jest nieporównywalnie mniejszy. A projekt "bezpiecznego" Kozanowa to także dzieło Zdrojewskiego. To za jego rządów wydano pozwolenia na budowę w tamtym rejonie.
JohnyK pisze:[color=blue] > Bzdurzysz. Nikt niczego nie ignoruje. Co nie znaczy, że prawo > własności w sytuacji zagrożenia życia lub wielkich strat majątkowych > jest najważniejsze.[/color]
Acha! Ideologiczna podbudowa do okradzenia innych zawsze się znajdzie. Ten ktoś ma tam działkę, prawdopodobnie miał ją nawet przed budową tegoż osiedla. Trzeba było w kosztach jego budowy uwzględnić cenę za działki pod wały, a nie zakładać, że po komuszemu wydyma się ich właścicieli. [color=blue] > Oczywiście. W granicach rozsądku.[/color]
Nie. W wartości wynegocjowanej ceny. [color=blue] > A w przypadku oporu- zgodnie z > wyliczeniem rzeczoznawców.[/color]
Czyli w cenie okradającej własciela. [color=blue] > A tu niestety temu Panu zabrakło rozsądku w > swoich wymaganiach. Bo to nie jest zakup pod HM tylko pod > infrastrukturę ratującą być może także życie (o majątku nie wspominam, > bo to oczywiste).[/color]
To tym bardziej wartość działki rośnie! Ile kosztowała nas opieszałość urzędasów w tym przypadku? Ileż razy wielokrotnie więcej niż cena tej działki? Gdzie są odpowiedzialni za to urzędnicy!? Pod ścianę i utopić!
[color=blue] > Koleś blokujący budowę ma kawałek gruntu i liczył zapewne na to, że > sprzeda to jakiemuś deweloperowi. Teraz już nikt od niego tego nie[/color]
Więc trzeba było mu zapłacić tyle samo i już.
pozdrawiam Arek
-- [url]www.arnoldbuzdygan.com[/url]
On 2010-05-23 11:11:39 +0200, JohnyK <johnyk@tlen.pl> said: [color=blue] > Bzdurzysz. Nikt niczego nie ignoruje. Co nie znaczy, że prawo > własności w sytuacji zagrożenia życia lub wielkich strat majątkow ych > jest najważniejsze.[/color]
Znaczy. Jest gwarantowane w konstytucji. [color=blue][color=green] >> *> Więc tego Pana też należałoby "prześwięcić". >> A czemu nie nasłać płatnych zabójców? >> A może po prostu trzeba było mu zapłacić?[/color] > > Oczywiście. W granicach rozsądku. A w przypadku oporu- zgodnie z > wyliczeniem rzeczoznawców. A tu niestety temu Panu zabrakło rozsądku w > swoich wymaganiach. Bo to nie jest zakup pod HM tylko pod > infrastrukturę ratującą być może także życie (o majątku nie wspominam, > bo to oczywiste).[/color]
Skoro jest takie ważne, to znaczy że jest dużo warte. Czemu więc gwałcić to prawo?
Przykłdowo - czemu nie wymusić na developerach co postawili blok na pl Dominikańskim żeby sprzedawali "w granicach rozsądku", a nie z 300% marżą? Czemu w jednym miejscu chcemy kapitalizm, a w innym socjalizm?
-- DJ
PS. przy odpisywaniu na priv usun antyspamowy wpis z adresu
MC wrote:[color=blue] > Nie da się ukryć, że w obronie miasta przed zalaniem Dutkiewicz ma > lepsze wyniki od Zdrojewskiego. A projekt "bezpiecznego" Kozanowa to także > dzieło Zdrojewskiego.[/color]
Bzdury gadasz, Arek Ci zaraz wytłumaczy... ;-)
-- pozdrawiam Waldemar Brygier [url]www.naszesudety.pl[/url] - Prawie wszystko o Sudetach. Zapraszam! GG 415880
On Sun, 23 May 2010 11:28:25 +0200, MC wrote:[color=blue] >Nie da się ukryć, że w obronie miasta przed zalaniem Dutkiewicz ma lepsze >wyniki od Zdrojewskiego. Oczywiście wody było mniej itp, itd niemniej jednak >zasięg powodzi jest nieporównywalnie mniejszy.[/color]
Ale dlatego ze prezydent lepszy, czy dlatego ze wody mniej ? :-) A naprawde mniej ? Poziom w Brzegu ponoc taki sam .. czyzby tym razem lepiej przeplywem zarzadzano ?
Sluzby tez lepiej przygotowane, wladza nauczona doswiadczeniem ryzyka nie zlekcewazyla. Z jednej strony widac bylo jakas pania w TV ktora narzekala ze znow nikt nic nie wie, piasku nie ma, workow nie ma. Przez cala noc umacniano waly .. a czemu nie przez dwa poprzednie dni ? Z drugiej strony - w wielu miejscach dostarczono jednak co trzeba odpowiednio wczesnie, i ciezki sprzet byl, i doswiadczenie zaowocowalo - bo np zabezpieczono studzienki. Z trzeciej .. jak sie na Kozanowie zrobilo goraco, to miasto oddalo dowodzenie wojsku. A wojsko narzekalo ze piasku nie dowiezli i ludzie byli a materialow brak :-) [color=blue] >A projekt "bezpiecznego" Kozanowa to także dzieło Zdrojewskiego. To za jego >rządów wydano pozwolenia na budowę w tamtym rejonie.[/color]
No ale w tym przypadku ktos o te pozwolenia wystepowal, i to po 97. Chyba nie tylko samo miasto pod komunalne budynki ?
Czy sie myle czy na Kozanowie zabezpieczenia puscily tylko miejscowo ? No tak, ale jakby byl metr wiecej wody ..
J.
On Sun, 23 May 2010 02:11:39 -0700 (PDT), JohnyK wrote:[color=blue] >On 23 Maj, 11:01, Arek <a...@eteria.net> wrote:[color=green] >> JohnyK pisze:> Mądry tak. Ale osiedle (piszę o tej części osiedla, która powstała 30[color=darkred] >> > lat temu) powstawało w czasach, gdy o konsekwentne realizowanie planów[/color][/color] >[color=green] >> O ile się nie mylę to obecnie zalane domy powstały kilka lat temu, >> czyli z błogosławieństwem ekipy Dutkiewicza.[/color] > >O ile się nie mylę, to zalane są bloki zbudowane niedawno ale tez te, >które maja 30 lat/[/color]
Te sprzed 30 lat tym razem sa zalane mniej. Ale po 97 wybudowano nowe, jeszcze blizej Odry :-) [color=blue] >Koleś blokujący budowę ma kawałek gruntu i liczył zapewne na to, że >sprzeda to jakiemuś deweloperowi. Teraz już nikt od niego tego nie >kupi.[/color]
No ale jesli mial dzialke ktora mogl sprzedac deweloperowi .. to ile chcialo mu miasto zaplacic i czemu tak malo ? I czemu nie odkupilo w 98, jak ceny byly niskie ?
J.
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:je3iv5hpgmulkbqi43o2eeebqn7rfeh45b@4ax.com...[color=blue] > On Sun, 23 May 2010 11:28:25 +0200, MC wrote:[color=green] >>Nie da się ukryć, że w obronie miasta przed zalaniem Dutkiewicz ma lepsze >>wyniki od Zdrojewskiego. Oczywiście wody było mniej itp, itd niemniej >>jednak >>zasięg powodzi jest nieporównywalnie mniejszy.[/color] > > Ale dlatego ze prezydent lepszy, czy dlatego ze wody mniej ? :-)[/color]
Tego nie rozstrzygniemy. Tak czy inaczej opluwanie Dutkiewicza, w czym specjalizuje sie kilka osób na grupie, na tle dokonań innych nie ma specjalnego uzsadnienia. [color=blue] > A naprawde mniej ? Poziom w Brzegu ponoc taki sam .. czyzby tym razem > lepiej przeplywem zarzadzano ?[/color]
W Trestnie jest chyba mniej. [color=blue] > Sluzby tez lepiej przygotowane, wladza nauczona doswiadczeniem ryzyka > nie zlekcewazyla. > Z jednej strony widac bylo jakas pania w TV ktora narzekala ze znow > nikt nic nie wie, piasku nie ma, workow nie ma. Przez cala noc > umacniano waly .. a czemu nie przez dwa poprzednie dni?[/color]
Widziałem worki z piaskiem ustawione kompletnie bez sensu. Lepiej żeby je ustawiały osoby, które pamiętają ze swego dzieciństwa jak się robi tamę. [color=blue] > Z drugiej strony - w wielu miejscach dostarczono jednak co trzeba > odpowiednio wczesnie, i ciezki sprzet byl, i doswiadczenie zaowocowalo > - bo np zabezpieczono studzienki. > Z trzeciej .. jak sie na Kozanowie zrobilo goraco, to miasto oddalo > dowodzenie wojsku. A wojsko narzekalo ze piasku nie dowiezli i ludzie > byli a materialow brak :-)[/color]
Bałągan kompetencyjny jest większy niż podczas poprzedniej powodzi. Doszły nowe szczeble władzy. [color=blue][color=green] >>A projekt "bezpiecznego" Kozanowa to także dzieło Zdrojewskiego. To za >>jego >>rządów wydano pozwolenia na budowę w tamtym rejonie.[/color] > > No ale w tym przypadku ktos o te pozwolenia wystepowal, i to po 97. > Chyba nie tylko samo miasto pod komunalne budynki ?[/color]
A jakie to ma znaczenie? Nie powinien dostać pozwolenia i tyle. [color=blue] > Czy sie myle czy na Kozanowie zabezpieczenia puscily tylko miejscowo ? > No tak, ale jakby byl metr wiecej wody ..[/color]
Dla zalania przez wodę nie ma specjalnej różnicy czy dziura jest większa czy mniejsza.
On 23 Maj, 11:33, Arek <a...@eteria.net> wrote:[color=blue] > JohnyK pisze: >[color=green] > > Bzdurzysz. Nikt niczego nie ignoruje. Co nie znaczy, że prawo > > własności w sytuacji zagrożenia życia lub wielkich strat majątkowych > > jest najważniejsze.[/color] > > Acha! Ideologiczna podbudowa do okradzenia innych zawsze się znajdzie. > Ten ktoś ma tam działkę, prawdopodobnie miał ją nawet przed budową tegoż > osiedla.[/color]
Prawdopodobnie jest tu słowem kluczowym. Niweczy cały Twój wywód o okradaniu właściciela. [color=blue] > Trzeba było w kosztach jego budowy uwzględnić cenę za działki pod wały, > a nie zakładać, że po komuszemu wydyma się ich właścicieli.[/color]
Poza tym zauważ, że tylko on jeden postawił weto. Czyli reszta zgodziła się na negocjacje. I otrzymałaby kasę. Czyli, idąc tokiem Twojego rozumowania, reszta nie patrzy na swoje dobro i jest komuchami? Bzdura. I dobrze o tym wiesz. [color=blue][color=green] > > Oczywiście. W granicach rozsądku.[/color] > > Nie. W wartości wynegocjowanej ceny. > > *> A w przypadku oporu- zgodnie z >[color=green] > > wyliczeniem rzeczoznawców.[/color] > > Czyli w cenie okradającej własciela.[/color]
Jesteś niekonsekwentny. Z jednej strony dajesz możliwość negocjacji ceny, z drugiej odmawiasz zaś przedstawienia oferty w postaci wyliczeń rzeczoznawcy. Poza tym zakładasz, że rzeczoznawca kłamie. Jesteś chyba zwolennikiem Korwina-Mikkego, który w dwa dni po tragedii smoleńskiej rozpoczął nawoływanie do zbierania głosów pod jego kandydaturą na prezydenta.Na którą na szczęście szans nie ma. A Korwin-Mikke tez opowiada bzdury, że wszyscy kradną, sa komuchami i wreszcie twierdzi, że demokracja to głupi system (nawiasem mówiąc: nie ma nic do zaoferowania w zamian; chyba że czyta wielka.net). Zresztą ostatnio w radiowej trójce dał popis. Jak się szybko i sprawnie ośmieszyć.[color=blue] >[color=green] > > A tu niestety temu Panu zabrakło rozsądku w > > swoich wymaganiach. Bo to nie jest zakup pod HM tylko pod > > infrastrukturę ratującą być może także życie (o majątkunie wspominam, > > bo to oczywiste).[/color] > > To tym bardziej wartość działki rośnie! > Ile kosztowała nas opieszałość urzędasów w tym przypadku? > Ileż razy wielokrotnie więcej niż cena tej działki? > Gdzie są odpowiedzialni za to urzędnicy!? > Pod ścianę i utopić![/color]
Nie rośnie. Spada. Bo wał można poprowadzić w taki sposób, by jego działka nie była chroniona. [color=blue][color=green] > > Koleś blokujący budowę ma kawałek gruntu i liczył zapewne na to, że > > sprzeda to jakiemuś deweloperowi. Teraz już nikt od niego tego nie[/color] > > Więc trzeba było mu zapłacić tyle samo i już.[/color]
No i znów jesteś niekonsekwentny- nie negocjować, tylko zapłacić. Negocjacje w tym przypadku sensu nie mają, lepiej zmienić miejsce wału. To i tak pewnie będzie tańsze.
JK
On 23 Maj, 12:36, DJ <johnny12-WYTNIJ...@poczta.onet.pl> wrote:[color=blue] > On 2010-05-23 11:11:39 +0200, JohnyK <joh...@tlen.pl> said: >[color=green] > > Bzdurzysz. Nikt niczego nie ignoruje. Co nie znaczy, że prawo > > własności w sytuacji zagrożenia życia lub wielkich strat majątkow ych > > jest najważniejsze.[/color] > > Znaczy. Jest gwarantowane w konstytucji.[/color]
Oczywiście, ze jest gwarantowane. Prawo do życia też jest gwarantowane. A ponieważ życie jest więcej warte niż prawo jednostki do własności więc można i należy zapłacić temu panu za działkę. Ale w granicach rozsądku. A ponieważ ten pan tam nie mieszka, więc można mu też zostawić jego działkę, wały postawić inaczej.[color=blue] >[color=green][color=darkred] > >> *> Więc tego Pana też należałoby "prześwięcić". > >> A czemu nie nasłać płatnych zabójców? > >> A może po prostu trzeba było mu zapłacić?[/color][/color] >[color=green] > > Oczywiście. W granicach rozsądku. A w przypadku oporu- zgodnie z > > wyliczeniem rzeczoznawców. A tu niestety temu Panu zabrakło rozsądku *w > > swoich wymaganiach. Bo to nie jest zakup pod HM tylko pod > > infrastrukturę ratującą być może także życie (o majątkunie *wspominam, > > bo to oczywiste).[/color] > > Skoro jest takie ważne, to znaczy że jest dużo warte. Czemu więc > gwałcić to prawo? > > Przykłdowo - czemu nie wymusić na developerach co postawili blok na pl > Dominikańskim żeby sprzedawali "w granicach rozsądku", a nie z 300% > marżą? Czemu w jednym miejscu chcemy kapitalizm, a w innym socjalizm?[/color]
Właśnie dlatego, że nie ma socjalizmu nikt gościa nie wykurzył z jego działki. I nikt nie żąda obniżki cen u deweloperów. Co nie zmienia faktu, że tu budowa związana jest z bezpieczeństwem a tam- z luksusem..
JK
[color=blue] > Osobiście to jestem ciekaw, które pokolenie doczeka powodzi obejmującej > całe miasto. > > Bo że taka nadejdzie jest pewne. > > Arek[/color]
Czy to masz pojecie co piszesz, wiesz jaka musiała by być wysokość fali aby zalać cały Wrocław? Zielonego pojęcia nie masz więc dla przykładu Ci podam ze Akademia Medyczna na borowskiej jest o 8m wyżej niż dworzec główny
adi pisze:[color=blue] > Czy to masz pojecie co piszesz, wiesz jaka musiała by być wysokość fali > aby zalać cały Wrocław? Zielonego pojęcia nie masz więc dla przykładu Ci > podam ze Akademia Medyczna na borowskiej jest o 8m wyżej niż dworzec główny[/color]
To już nie jest Wrocław ;)
Nie wiem jaka by musiała być - zdarzyło się w historii już co najmniej tak dwa razy, zdarzy się kolejny. Pytanie tylko - kiedy?
Arek
-- [url]www.arnoldbuzdygan.com[/url]
JohnyK pisze:[color=blue] > Prawdopodobnie jest tu słowem kluczowym. Niweczy cały Twój wywód o > okradaniu właściciela.[/color]
W sumie nie ma znaczenia czy ma tą działkę 1 dzień czy 100 lat. Jest jego. [color=blue] > Poza tym zauważ, że tylko on jeden postawił weto. Czyli reszta > zgodziła się na negocjacje. I otrzymałaby kasę. Czyli, idąc tokiem > Twojego rozumowania, reszta nie patrzy na swoje dobro i jest > komuchami? Bzdura. I dobrze o tym wiesz.[/color]
Różne ludzie mają potrzeby - jedni potrzebują kasy na już i biorą co im dają, inni potrzebują działki gdzie mogliby się opalać. Tym co chcą się opalać trzeba dać inną cenę. [color=blue] > Jesteś niekonsekwentny. Z jednej strony dajesz możliwość negocjacji > ceny, z drugiej odmawiasz zaś przedstawienia oferty w postaci wyliczeń > rzeczoznawcy.[/color]
Nie. Ty zaproponowałeś, że cena ma być WYZNACZONA przez rzeczoznawcę, a nie ZASUGEROWANA. Rzeczoznawcy się nie znają. Kompletnie. Przykład pierwszy z brzegu - działkę na św. Antoniego, pod domem, w który mieszkam rzeczoznawcy wycenili miastu na ponad 3 tys. zł/m2. W tym samym momencie miasto sprzedało na tej samej ulicy o niebo lepszą działkę - wraz z budynkami o tej samej powierzchni! - za 1 tys.zł /m2
I to by było tyle na temat przydatności rzeczoznawców. [color=blue] > Poza tym zakładasz, że rzeczoznawca kłamie.[/color]
Nie wiem czy kłamie. Znasz stary dowcip jaki księgowa jest dobry? Czy ten co mówi, że 2+2 jest równe 4 czy ten co 5 czy ten co 3 ? * [color=blue] > Jesteś chyba zwolennikiem Korwina-Mikkego,[/color] [..][color=blue] > popis. Jak się szybko i sprawnie ośmieszyć.[/color]
Nie jestem zwolennikiem Korwina, wręcz przeciwnie. Nie znaczy to, że w wielu sprawach nie ma on racji, albo jest jej blisko, w każdym razie bliżej niż wszyscy inni. [color=blue] > Nie rośnie. Spada. Bo wał można poprowadzić w taki sposób, by jego > działka nie była chroniona.[/color]
To powinni to byli zrobić! Tym bardziej należy ich postawić pod wałem i utopić. [color=blue] > No i znów jesteś niekonsekwentny- nie negocjować, tylko zapłacić. > Negocjacje w tym przypadku sensu nie mają, lepiej zmienić miejsce > wału. To i tak pewnie będzie tańsze.[/color]
Jestem. Albo się spieszy komuś i płaci tyle ile krzyczą, albo się negocjuje jak druga strona też chce i płaci tyle ile wyjdą negocjacje. Albo się robi obok, jeżeli jest taka możliwość - tudzież jest to zawsze argument w negocjacjach.
Nie widać jednak by urzędasy Dutkiewicza zrobiły cokolwiek z tych rzeczy.
Więc co robili !? Za biorą naszą ciężko zarobioną forsę!?
Pod wał ich i utopić.
Arek
-- [url]www.arnoldbuzdygan.com[/url]
Dnia 23-05-2010 o 13:38:48 J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(a): [color=blue] > On Sun, 23 May 2010 11:28:25 +0200, MC wrote:[/color] [...][color=blue] > > Czy sie myle czy na Kozanowie zabezpieczenia puscily tylko miejscowo ? > No tak, ale jakby byl metr wiecej wody ..[/color]
TY się mylisz, TVN24 zaraz po wywiadzie z Dutkiewiczem podała, że Odra na Kozanowie przerwała wał w dwóch miejscach. No, i kto wie lepiej?
-- Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof Wiktor
Dnia 23-05-2010 o 16:04:28 Arek <arek@eteria.net> napisał(a): [color=blue] > JohnyK pisze:[/color] [...][color=blue] > > Pod wał ich i utopić.[/color]
Jaki to paragraf KK?
Krzysztof Wiktor
On 2010-05-23 14:44:58 +0200, JohnyK <johnyk@tlen.pl> said: [color=blue][color=green] >> >> Przykłdowo - czemu nie wymusić na developerach co postawili blok na p[/color] > l[color=green] >> Dominikańskim żeby sprzedawali "w granicach rozsądku", a nie z 300% >> marżą? Czemu w jednym miejscu chcemy kapitalizm, a w innym socjalizm?[/color] > > Właśnie dlatego, że nie ma socjalizmu nikt gościa nie wykurzył z jego > działki.[/color]
Mimo tego jest socjalistyczne myślenie, że powinien oddać po socjalistycznemu. Pro publico bono. [color=blue] > I nikt nie żąda obniżki cen u deweloperów.[/color]
A szkoda. Bo byłoby to pro publico bono. [color=blue] > Co nie zmieni a > faktu, że tu budowa związana jest z bezpieczeństwem a tam- z luksusem .[/color]
A bezpieczeństwo nie należy do dóbr luksusowych?
-- DJ
PS. przy odpisywaniu na priv usun antyspamowy wpis z adresu
Dnia Sun, 23 May 2010 11:28:25 +0200, MC napisał(a): [color=blue][color=green] >> To ja wymiękam, jeżeli faktycznie Dutkiewicz coś takiego powiedział: >> >> "Według projektów Kozanów miał być bezpiecznym osiedlem. Natura okazała >> się jednak silniejsza. Rzeka nas przechytrzyła w tym miejscu - mówił >> prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz będący na zalanym osiedlu" >> >> Tego nie można już nawet nazwać głupotą, nawet nie wiem jak...[/color] > > Nie da się ukryć, że w obronie miasta przed zalaniem Dutkiewicz ma lepsze > wyniki od Zdrojewskiego. Oczywiście wody było mniej itp, itd niemniej jednak > zasięg powodzi jest nieporównywalnie mniejszy.[/color]
Ale czy można to w jakikolwiek sposób przypisać Dutkiewiczowi, poza tym, że akurat jest na stołku? Zorganizowanie obrony przed powodzą trochę lepiej niż 13 lat temu to absolutnie żadne osiągnięcie, tylko naturalne oczekiwanie od homo jakoby sapiens. Nawet karaluchy uczą się na swoich błędach.
Od homo sapiens można natomiast oczekiwać, że problem rozwiążą nie trochę lepiej, ale że rozwiążą go ostatecznie.
Mniejsze skutki powodzi to raczej naturalna konsekwencja tego, że zwyczajnie wody jest mniej, zwłaszcza w dopływach Odry. Wystarczyłoby dwa dni konkretnych opadów więcej, albo nawet tyle samo, ale w Kotlinie Kłodzkiej, żebyśmy teraz zupełnie inaczej śpiewali.
Dutkiewicz miał kasę na tak niezbędne rzeczy jak występ Dody, fontanna multimedialna, stadion, czy spłacanie długów piłkarskiego Śląska, ale takie drobiazgi jak wały na Kozanowie, obwodnica Leśnicy i wiele wiele innych już niekoniecznie.
Co więcej, Dutkiewicz miał do dyspozycji całą wiedzę i doświadczenie zebrane podczas poprzedniej powodzi. Wiedział gdzie szczególnie trzeba wzmocnić system ochronny. Ale wolał Dodę. Tak więc nie chwal go w tym kontekście, bo naprawdę nie ma za co.
-- CGC
On Sun, 23 May 2010 14:29:03 +0200, MC wrote:[color=blue] >Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości[color=green] >> Ale dlatego ze prezydent lepszy, czy dlatego ze wody mniej ? :-)[/color] > >Tego nie rozstrzygniemy. Tak czy inaczej opluwanie Dutkiewicza, w czym >specjalizuje sie kilka osób na grupie, na tle dokonań innych nie ma >specjalnego uzsadnienia.[/color]
Eeee - ale te inne dokonania to jakie ? Fontanna, stadion w budowie, parkomaty ? [color=blue][color=green] >> A naprawde mniej ? Poziom w Brzegu ponoc taki sam .. czyzby tym razem >> lepiej przeplywem zarzadzano ?[/color] >W Trestnie jest chyba mniej.[/color]
Cos tam po drodze upuszczano .. ale poprzednio chyba tez [color=blue][color=green] >> Z jednej strony widac bylo jakas pania w TV ktora narzekala ze znow >> nikt nic nie wie, piasku nie ma, workow nie ma. Przez cala noc >> umacniano waly .. a czemu nie przez dwa poprzednie dni?[/color] > >Widziałem worki z piaskiem ustawione kompletnie bez sensu. Lepiej żeby je >ustawiały osoby, które pamiętają ze swego dzieciństwa jak się robi tamę.[/color]
Malo prawdopodobne zeby byli przeszkoleni. Nie tylko kwestia jak, ale glownie gdzie. I zeby tam dowiezli piasek i worki, i zeby tam sie pojawil czlowiek z autorytetem i mogl powiedziec - tu dosc, teraz tam kladziemy. [color=blue][color=green] >> Z trzeciej .. jak sie na Kozanowie zrobilo goraco, to miasto oddalo >> dowodzenie wojsku. A wojsko narzekalo ze piasku nie dowiezli i ludzie >> byli a materialow brak :-)[/color] >Bałągan kompetencyjny jest większy niż podczas poprzedniej powodzi. Doszły >nowe szczeble władzy.[/color]
A kto w koncu te worki i piasek wysyla ? [color=blue][color=green][color=darkred] >>>A projekt "bezpiecznego" Kozanowa to także dzieło Zdrojewskiego. To za >>>jego rządów wydano pozwolenia na budowę w tamtym rejonie.[/color] >> No ale w tym przypadku ktos o te pozwolenia wystepowal, i to po 97. >> Chyba nie tylko samo miasto pod komunalne budynki ?[/color] >A jakie to ma znaczenie? Nie powinien dostać pozwolenia i tyle.[/color]
A dlaczego nie powinien ? Chce mieszkac w rzece to niech mieszka. [color=blue][color=green] >> Czy sie myle czy na Kozanowie zabezpieczenia puscily tylko miejscowo ? >> No tak, ale jakby byl metr wiecej wody ..[/color] >Dla zalania przez wodę nie ma specjalnej różnicy czy dziura jest większa czy >mniejsza.[/color]
Dziura mniejsza puszcza mniej wody ktora moze sie rozplynie bez szkod.
A na ocene wladz moze tez wplynac co by bylo gdyby woda przyszla taka sama - wal by sie okazal za niski ?
J.
On 23 Maj, 16:37, "Krzysztof Wiktor" <k...@poczta.onet.pl> wrote:[color=blue] > Dnia 23-05-2010 o 13:38:48 J.F. <jfox_xnosp...@poczta.onet.pl> napisał(a): > > >[color=green] > > On Sun, 23 May 2010 11:28:25 +0200, *MC wrote:[/color] > [...] >[color=green] > > Czy sie myle czy na Kozanowie zabezpieczenia puscily tylko miejscowo ? > > No tak, ale jakby byl metr wiecej wody ..[/color] > > TY się mylisz, TVN24 zaraz po wywiadzie z Dutkiewiczem podała, że Odra na * > Kozanowie > przerwała wał w dwóch miejscach. > No, i kto wie lepiej? >[/color] Sam jestem ciekaw, pod jaki paragraf Arek podpadł...
JK
On 23 Maj, 17:31, DJ <johnny12-WYTNIJ...@poczta.onet.pl> wrote:[color=blue] > On 2010-05-23 14:44:58 +0200, JohnyK <joh...@tlen.pl> said: > > >[color=green][color=darkred] > >> Przykłdowo - czemu nie wymusić na developerach co postawili blok na p[/color] > > l[color=darkred] > >> Dominikańskim żeby sprzedawali "w granicach rozsądku", a nie z 300% > >> marżą? Czemu w jednym miejscu chcemy kapitalizm, a w innym socjalizm?[/color][/color] >[color=green] > > Właśnie dlatego, że nie ma socjalizmu nikt gościa nie wykurzył z *jego > > działki.[/color] > > Mimo tego jest socjalistyczne myślenie, że powinien oddać po > socjalistycznemu. Pro publico bono. >[color=green] > > *I nikt nie żąda obniżki cen u deweloperów.[/color] > > A szkoda. Bo byłoby to pro publico bono. >[color=green] > > Co nie zmieni a > > faktu, że tu budowa związana jest z bezpieczeństwem a tam- z luksusem .[/color] > > A bezpieczeństwo nie należy do dóbr luksusowych? >[/color] Należy, ale dobra luksusowe nie są dobrami pierwszej potrzeby.
JK
Użytkownik "JohnyK" <johnyk@tlen.pl> napisał w wiadomości news:e51cc751-b519-48ef-9d24-9129ccac7ab5@v37g2000vbv.googlegroups.com... On 22 Maj, 23:10, Arek <a...@eteria.net> wrote:[color=blue] > To ja wymiękam, jeżeli faktycznie Dutkiewicz coś takiego powiedział: > > "Według projektów Kozanów miał być bezpiecznym osiedlem. Natura okazała > się jednak silniejsza. Rzeka nas przechytrzyła w tym miejscu - mówił > prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz będący na zalanym osiedlu" > > Tego nie można już nawet nazwać głupotą, nawet nie wiem jak...[/color]
Nazywanie czegoś głupotą bez znajomości kontekstu jest... No właśnie- kto powiedział, że osiedle nie byłoby bezpieczne, gdyby podczas jego budowy wykonano wszystko, co było zaplanowane? Bo nie wybudowano wałów zgodnie z pierwotnymi planami (nawiasem mówiąc, ludzie z Ignuta powinni teraz wystapić do blokującego teraz budowę z roszczeniami, na zasadzie równowagi, bo przecież nic by nie uzyskali); nie pogłębiono koryta Ślęzy. Więc wg planów osiedle miało być bezpieczne, tyle, że plany nie zostały wykonane.
JK ------------------ Jeśli tam by się dobrze zabezpieczono, to z większą siłą zalałpoby dalsze osiedla i miasta...
Ilość wałów wzdłuż rzek oraz uregulowanych odcinków rzek rośnie, na terenach zalewowych powydawano ludziom pozwolenia na budowę. W efekcie woda, której jest tak naprawdę tyle samo, co zawsze, nie ma się gdzie rozlewać, jest bardziej spiętrzona i musi się przemieszczać w większej masie wąskim torem, więc o wiele dłużej przemieszcza się fala powodziowa wzdłuż rzek i cieków. Woda obecnie nie rozlewa się na boki, co kiedyś było możliwe i rozładowywało sytuację. Dziś na tych terenach stoją domy. Jak tak dalej pójdzie, to paradoksalne złudzenie "wielkości powodzi" sięgnie zenitu. Nie ilośc wody jest więkasz, lecz liczba zalanych terenów budowlanych, które kiedyś były niezabudowane, na nich właśnie rozładowywał się po drodze napór wody.
boukun
Thus wrote MC <m5c@go2.pl>:[color=blue] > Bałągan kompetencyjny jest większy niż podczas poprzedniej powodzi. Doszły > nowe szczeble władzy.[/color]
W mieście?
Paweł
-- (___) | Pawel Wiecek ----------------- Coven / Svart --------------------- | < o o > | [url]http://www.coven.vmh.net/[/url] <coven@vmh.net> GSM: +48603240006 | \ ^ / | GPG/PGP info in message headers * [ Debian GNU/Linux developer ] | (") | Knowledge is power -- knowledge shared is power lost. -- Crowley |
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:4nniv51hl6f3pe03ltf8opjo29lf4rujlt@4ax.com...[color=blue] > On Sun, 23 May 2010 14:29:03 +0200, MC wrote:[color=green] >>Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości[color=darkred] >>> Ale dlatego ze prezydent lepszy, czy dlatego ze wody mniej ? :-)[/color] >> >>Tego nie rozstrzygniemy. Tak czy inaczej opluwanie Dutkiewicza, w czym >>specjalizuje sie kilka osób na grupie, na tle dokonań innych nie ma >>specjalnego uzsadnienia.[/color] > > Eeee - ale te inne dokonania to jakie ? Fontanna, stadion w budowie, > parkomaty ?[/color]
Mam na myśli dokonania innych osób a nie inne dokonania Dutkiewicza. [color=blue][color=green][color=darkred] >>> Z jednej strony widac bylo jakas pania w TV ktora narzekala ze znow >>> nikt nic nie wie, piasku nie ma, workow nie ma. Przez cala noc >>> umacniano waly .. a czemu nie przez dwa poprzednie dni?[/color] >> >>Widziałem worki z piaskiem ustawione kompletnie bez sensu. Lepiej żeby je >>ustawiały osoby, które pamiętają ze swego dzieciństwa jak się robi tamę.[/color] > > Malo prawdopodobne zeby byli przeszkoleni. > Nie tylko kwestia jak, ale glownie gdzie. I zeby tam dowiezli piasek i > worki, i zeby tam sie pojawil czlowiek z autorytetem i mogl powiedziec > - tu dosc, teraz tam kladziemy.[/color]
Tylko gdzie te autorytety po kilku latach niszczenia? [color=blue][color=green][color=darkred] >>> Z trzeciej .. jak sie na Kozanowie zrobilo goraco, to miasto oddalo >>> dowodzenie wojsku. A wojsko narzekalo ze piasku nie dowiezli i ludzie >>> byli a materialow brak :-)[/color] >>Bałągan kompetencyjny jest większy niż podczas poprzedniej powodzi. Doszły >>nowe szczeble władzy.[/color] > > A kto w koncu te worki i piasek wysyla ?[/color]
Jak ruskie. [color=blue][color=green][color=darkred] >>>>A projekt "bezpiecznego" Kozanowa to także dzieło Zdrojewskiego. To za >>>>jego rządów wydano pozwolenia na budowę w tamtym rejonie. >>> No ale w tym przypadku ktos o te pozwolenia wystepowal, i to po 97. >>> Chyba nie tylko samo miasto pod komunalne budynki ?[/color] >>A jakie to ma znaczenie? Nie powinien dostać pozwolenia i tyle.[/color] > > A dlaczego nie powinien ? Chce mieszkac w rzece to niech mieszka.[/color]
To się społecznie nie opłaca. Ktoś mógłby na przykład zechcieć uratować takiej osobie życie. [color=blue][color=green][color=darkred] >>> Czy sie myle czy na Kozanowie zabezpieczenia puscily tylko miejscowo ? >>> No tak, ale jakby byl metr wiecej wody ..[/color] >>Dla zalania przez wodę nie ma specjalnej różnicy czy dziura jest większa >>czy >>mniejsza.[/color] > > Dziura mniejsza puszcza mniej wody ktora moze sie rozplynie bez szkod.[/color]
Dziura mniejsza od przepływającego strumienia się od razu robi większa. Zresztą zasadą jest wyrównywanie poziomów.[color=blue] > > A na ocene wladz moze tez wplynac co by bylo gdyby woda przyszla taka > sama - wal by sie okazal za niski ?[/color]
Gdyby tam nie było osiedla, to mogła by sobie zalewać.
Użytkownik "CGC" <cez@ry.org> napisał w wiadomości news:8ml9evspyiko.bpfoj6yc88v4$.dlg@40tude.net...[color=blue][color=green] >> >> Nie da się ukryć, że w obronie miasta przed zalaniem Dutkiewicz ma lepsze >> wyniki od Zdrojewskiego. Oczywiście wody było mniej itp, itd niemniej >> jednak >> zasięg powodzi jest nieporównywalnie mniejszy.[/color] > > Ale czy można to w jakikolwiek sposób przypisać Dutkiewiczowi, poza tym, > że > akurat jest na stołku? Zorganizowanie obrony przed powodzą trochę lepiej > niż 13 lat temu to absolutnie żadne osiągnięcie, tylko naturalne > oczekiwanie od homo jakoby sapiens. Nawet karaluchy uczą się na swoich > błędach.[/color]
Jak tak sobie przeczytam początek i koniec twej wiadomości, to widzę, że według ciebie za całokształt związany z powodzią Dutkiewicza nie ma za co chwalić, ale jest za co opieprzać. To co dobre to się samo zrobiło, a to co złe, to wiadomo, wina Dutkiewicza. Zdecyduj się czy ten gość ma coś do powiedzenia (co ci pasuje do opieprzania, ale wtedy też trzeba pochwalić) czy jest tylko figurantem (wtedy nie ma go za co opieprzać). [color=blue] > wzmocnić system ochronny. Ale wolał Dodę. Tak więc nie chwal go w tym > kontekście, bo naprawdę nie ma za co.[/color]
Ja nie chwalę Dutkiewicza, ja tylko twierdzę, że nie jest gorszy od Zdrojewskiego.
On Sun, 23 May 2010 22:01:26 +0200, MC wrote:[color=blue] >Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości[color=green][color=darkred] >>>Tego nie rozstrzygniemy. Tak czy inaczej opluwanie Dutkiewicza, w czym >>>specjalizuje sie kilka osób na grupie, na tle dokonań innych nie ma >>>specjalnego uzsadnienia.[/color] >> >> Eeee - ale te inne dokonania to jakie ? Fontanna, stadion w budowie, >> parkomaty ?[/color] > >Mam na myśli dokonania innych osób a nie inne dokonania Dutkiewicza.[/color]
No to nie bardzo jest co porownywac, bo u nas od nastu lat rzadzi ta sama klika Z-D. [color=blue][color=green] >> Nie tylko kwestia jak, ale glownie gdzie. I zeby tam dowiezli piasek i >> worki, i zeby tam sie pojawil czlowiek z autorytetem i mogl powiedziec >> - tu dosc, teraz tam kladziemy.[/color] > >Tylko gdzie te autorytety po kilku latach niszczenia?[/color]
Do autorytetu na tym szczeblu wystarczy mundur, czapeczka, krotkofalowka czy chocby gwizdek. No i inteligencja wystarczajaca na tyle zeby ludzie sobie nie pomysleli "co za debil".
J.
at Sun 23 of May 2010 14:29, MC wrote: [color=blue] > Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości > news:je3iv5hpgmulkbqi43o2eeebqn7rfeh45b@4ax.com...[color=green] >> On Sun, 23 May 2010 11:28:25 +0200, MC wrote:[color=darkred] >>>Nie da się ukryć, że w obronie miasta przed zalaniem Dutkiewicz ma >>>lepsze wyniki od Zdrojewskiego. Oczywiście wody było mniej itp, itd >>>niemniej jednak >>>zasięg powodzi jest nieporównywalnie mniejszy.[/color] >> >> Ale dlatego ze prezydent lepszy, czy dlatego ze wody mniej ? :-)[/color] > > Tego nie rozstrzygniemy. Tak czy inaczej opluwanie Dutkiewicza, w czym > specjalizuje sie kilka osób na grupie, na tle dokonań innych nie ma > specjalnego uzsadnienia. >[color=green] >> A naprawde mniej ? Poziom w Brzegu ponoc taki sam .. czyzby tym razem >> lepiej przeplywem zarzadzano ?[/color] > > W Trestnie jest chyba mniej. >[color=green] >> Sluzby tez lepiej przygotowane, wladza nauczona doswiadczeniem ryzyka >> nie zlekcewazyla. >> Z jednej strony widac bylo jakas pania w TV ktora narzekala ze znow >> nikt nic nie wie, piasku nie ma, workow nie ma. Przez cala noc >> umacniano waly .. a czemu nie przez dwa poprzednie dni?[/color] > > Widziałem worki z piaskiem ustawione kompletnie bez sensu. Lepiej żeby > je ustawiały osoby, które pamiętają ze swego dzieciństwa jak się robi > tamę.[/color]
To zastanowiało już w 1997 - nie było widać nikogo z teodolitem, niwelatorem, waserwagą czy jakimkolwiek urządzeniem geodezyjnym do sprawdzenie wysokości korony wałów. To co zrobili Na Grobli to chyba żeby Amerykanie mieli następny motyw do polish jokes a Niemcy kolejny przykład polnische Wirtschaft. [color=blue] >[color=green] >> Z drugiej strony - w wielu miejscach dostarczono jednak co trzeba >> odpowiednio wczesnie, i ciezki sprzet byl, i doswiadczenie >> zaowocowalo - bo np zabezpieczono studzienki. >> Z trzeciej .. jak sie na Kozanowie zrobilo goraco, to miasto oddalo >> dowodzenie wojsku. A wojsko narzekalo ze piasku nie dowiezli i ludzie >> byli a materialow brak :-)[/color] > > Bałągan kompetencyjny jest większy niż podczas poprzedniej powodzi. > Doszły nowe szczeble władzy.[/color]
Mam wrażenie, że jednak teraz władza zareagowała o wiele szybciej i w sposób zdecydowanie bardziej zorganizowany. To co zawiodło, to nie nowe obstrukcje ale zaszłości, które powinny być systematycznie rugowane od 1989 roku, a nie pasione do tej pory.
[color=blue][color=green][color=darkred] >>>A projekt "bezpiecznego" Kozanowa to także dzieło Zdrojewskiego. To >>>za jego >>>rządów wydano pozwolenia na budowę w tamtym rejonie.[/color] >> >> No ale w tym przypadku ktos o te pozwolenia wystepowal, i to po 97. >> Chyba nie tylko samo miasto pod komunalne budynki ?[/color] > > A jakie to ma znaczenie? Nie powinien dostać pozwolenia i tyle. >[color=green] >> Czy sie myle czy na Kozanowie zabezpieczenia puscily tylko miejscowo >> ? No tak, ale jakby byl metr wiecej wody ..[/color] > > Dla zalania przez wodę nie ma specjalnej różnicy czy dziura jest > większa czy mniejsza.[/color]
Ma - jak zaczną się problemy z prostatą, to zrozumiesz :-)
-- nb
at Sun 23 of May 2010 19:01, CGC wrote: [color=blue] > Dnia Sun, 23 May 2010 11:28:25 +0200, MC napisał(a): >[color=green][color=darkred] >>> To ja wymiękam, jeżeli faktycznie Dutkiewicz coś takiego powiedział: >>> >>> "Według projektów Kozanów miał być bezpiecznym osiedlem. Natura >>> okazała się jednak silniejsza. Rzeka nas przechytrzyła w tym miejscu >>> - mówił prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz będący na zalanym >>> osiedlu" >>> >>> Tego nie można już nawet nazwać głupotą, nawet nie wiem jak...[/color] >> >> Nie da się ukryć, że w obronie miasta przed zalaniem Dutkiewicz ma >> lepsze wyniki od Zdrojewskiego. Oczywiście wody było mniej itp, itd >> niemniej jednak zasięg powodzi jest nieporównywalnie mniejszy.[/color] > > Ale czy można to w jakikolwiek sposób przypisać Dutkiewiczowi, poza > tym, że akurat jest na stołku? Zorganizowanie obrony przed powodzą > trochę lepiej niż 13 lat temu to absolutnie żadne osiągnięcie, tylko > naturalne oczekiwanie od homo jakoby sapiens. Nawet karaluchy uczą się > na swoich błędach. > > Od homo sapiens można natomiast oczekiwać, że problem rozwiążą nie > trochę lepiej, ale że rozwiążą go ostatecznie. > > Mniejsze skutki powodzi to raczej naturalna konsekwencja tego, że > zwyczajnie wody jest mniej, zwłaszcza w dopływach Odry. Wystarczyłoby > dwa dni konkretnych opadów więcej, albo nawet tyle samo, ale w > Kotlinie Kłodzkiej, żebyśmy teraz zupełnie inaczej śpiewali. > > Dutkiewicz miał kasę na tak niezbędne rzeczy jak występ Dody, fontanna > multimedialna, stadion, czy spłacanie długów piłkarskiego Śląska, ale > takie drobiazgi jak wały na Kozanowie, obwodnica Leśnicy i wiele wiele > innych już niekoniecznie. > > Co więcej, Dutkiewicz miał do dyspozycji całą wiedzę i doświadczenie > zebrane podczas poprzedniej powodzi. Wiedział gdzie szczególnie trzeba > wzmocnić system ochronny. Ale wolał Dodę. Tak więc nie chwal go w tym > kontekście, bo naprawdę nie ma za co.[/color]
Aaaaa, więc to Doda jest winna powodzi!!!
-- nb
nb wrote:[color=blue] > To zastanowiało już w 1997 - nie było widać nikogo z teodolitem, > niwelatorem, waserwagą czy jakimkolwiek urządzeniem geodezyjnym > do sprawdzenie wysokości korony wałów. To co zrobili Na Grobli > to chyba żeby Amerykanie mieli następny motyw do polish jokes > a Niemcy kolejny przykład polnische Wirtschaft.[/color]
To zastanawiało w 1997 i nadal się nieźle trzyma - kiedy sąsiad z osiedla prowadzący usługi geodezyjne poszedł na wał w Sołtysowicach i zaproponował że określi najniższe miejsca na wale to od prowadzącego akcję "ałtorytetu" usłyszał że nie trzeba. Worki rozkładano według uważania pana z gwizdkiem.
-- pzdr, Jędrzej
Zwijasz? [url]www.zwijaj.pl[/url]
Też sadzę ze to kwestia czasu - może nie cały ale obszar porównywalny z tym co było w 97.
Przypomnę że w tym roku mieliśmy cholerne szczęście - pierwotnie centrum niżu miało być głownie nad dorzeczem ODRY co na szczęście sie nie sprawdziło... Oszczędziły nas lewobrzeżne dopływy Odry a główna fala powodziowa idzie Wisłą...
A dlaczego będzie gorzej?
* wzrost światowej temperatury: w naszym wypadku skutkuje to m.in. częstotliwością i siła ośrodków niżowych docierających znad morza śródziemnego. Wystarczy tylko zblokowanie takiego niżu nad naszymi głowami i nieszczęście gotowe. DO tego kilka wcześniejszych mokrych tygodni...
* retencja - cały czas w szybkim przybywa terenów zurbanizowanych -również na potencjalnych terenach zalewowych: nowe osiedla, drogi, tereny letniskowe również. Powoduje to szybszy spływ wód i zakłócenia w retencji obszarów o zmienionej funkcji. W Opolu o 40 cm machnęli sie w ocenie wysokości fali. Może m.in. dlatego?
* kierunek działań z zakresu ochrony przeciwpowodziowej: pokutuje u nas cudowna wiara w moc zbiorników i wałów: zgoda, do pewnej wysokości opadów i fali są skuteczne - a co jak napada więcej? - wtedy zaczyna se cyrk: awaryjne zrzuty, masa wody między podwyższonymi wałami która prędzej czy później gdzie te wały i tak przerwie i katastrofa gotowa. Żeby było jasne nie nawołuje do likwidacji wałów- raczej do kontrolowanego zrzutu wody na tereny niezabudowane lub słabiej zurbanizowane aby bronić te które są istotne z punktu widzenia ogółu...
* z egoistycznego punktu widzenia Wrocławian modernizacja i podwyższenie walów np. na Opolszczyźnie szkodzi nam gdyż woda z mniejszym prawdopodobieństwem rozleje sie po dolinie Odry w naszym mieście...
* sytuacja na teraz: mamy maj. Przed nami czerwiec - lipiec w ostatnich latach bardzo niebezpieczne pogodowo miesiące. NIKT nie zagwarantuje bezpieczeństwa przy następnej fali - odbudowa i naprawa wałów to miesiące ciężkiej pracy.
dlatego pesymizm u mnie niestety góruje - szczególnie że jest to zakres działań prewencyjnych na lata - czyli nieatrakcyjnych z punktu widzenia polityków wybieranych co lata 4...
fakir pisze:
Informacje (za Polska - Wrocławska) dopisują ciąg dalszy
[color=blue] > * sytuacja na teraz: mamy maj. Przed nami czerwiec - lipiec w ostatnich > latach bardzo niebezpieczne pogodowo miesiące. NIKT nie zagwarantuje > bezpieczeństwa przy następnej fali - odbudowa i naprawa wałów to > miesiące ciężkiej pracy[/color]
Ku.... chyba sam sobie nie wykrakałem :((?
Centrum Zarządzania Kryzysowego: W związku z prognozowanymi przez IMGW o/Wrocław w tym tygodniu intensywnymi odpadami deszczu, zwiększono zrzuty ze zbiorników Nysa i Otmuchów: * zbiornik Nysa dnia 23.05.2010 r. od godz. 16.00 z 55,0 na 70,0 m3/s, * zbiornik Nysa dnia 24.05.2010 r. od godz. 7.00 z 70,0 na 90,0 m3/s * zbiornik Otmuchów dnia 24.05.2010 r. od godz.7.00 z 20,0 na 40,0 m3/s
Dnia Sun, 23 May 2010 22:13:14 +0200, MC napisał(a): [color=blue][color=green][color=darkred] >>> Nie da się ukryć, że w obronie miasta przed zalaniem Dutkiewicz ma lepsze >>> wyniki od Zdrojewskiego. Oczywiście wody było mniej itp, itd niemniej >>> jednak >>> zasięg powodzi jest nieporównywalnie mniejszy.[/color] >> >> Ale czy można to w jakikolwiek sposób przypisać Dutkiewiczowi, poza tym, >> że >> akurat jest na stołku? Zorganizowanie obrony przed powodzą trochę lepiej >> niż 13 lat temu to absolutnie żadne osiągnięcie, tylko naturalne >> oczekiwanie od homo jakoby sapiens. Nawet karaluchy uczą się na swoich >> błędach.[/color] > > Jak tak sobie przeczytam początek i koniec twej wiadomości, to widzę, że > według ciebie za całokształt związany z powodzią Dutkiewicza nie ma za co > chwalić, ale jest za co opieprzać. To co dobre to się samo zrobiło, a to co > złe, to wiadomo, wina Dutkiewicza. Zdecyduj się czy ten gość ma coś do > powiedzenia (co ci pasuje do opieprzania, ale wtedy też trzeba pochwalić) > czy jest tylko figurantem (wtedy nie ma go za co opieprzać).[/color]
Ja mu nie odmawiam zasług tam, gdzie one są. Uważam Dutkiewicza za ogólnie dość dobrego prezydenta, który zrobił bardzo dużo w dziedzinie PR, dużo w dziedzinie inwestycji drogowych, ogromnie dużo w dziedzinie inwestycji w piłkę nożną itd.
Ale w dziedzinie powodziowej Dutkiewicz dał ciała. Kropka. Owszem, można się rajcować tym, że tym razem był lepszy dostęp do worków z piaskiem, lepsza koordynacja, lepsze prognozy itd. I spoko, Dutkiewicz ma swój udział w tych pozytywach i tego mu nie odmawiam. Ale fakty pozostają nieugięte -- zaniedbania są potężne i Dutkiewicz na liście osób za ten stan odpowiedzialnych zajmuje bardzo wysokie miejsce. Mieliśmy tym razem dużo więcej szczęścia, niż rozumu. Oby rozum jednak wrócił, zanim wróci kolejna fala powodziowa. [color=blue][color=green] >> wzmocnić system ochronny. Ale wolał Dodę. Tak więc nie chwal go w tym >> kontekście, bo naprawdę nie ma za co.[/color] > > Ja nie chwalę Dutkiewicza, ja tylko twierdzę, że nie jest gorszy od > Zdrojewskiego.[/color]
Co do całokształtu to nie wiem, ale powodziowo Dutkiewicz jest gorszy. Miał dużo większe możliwości finansowe, więcej doświadczeń i sporo czasu, ale postawił na igrzyska, zamiast mało widowiskowych, ale potrzebnych rzeczy.
-- CGC
Użytkownik "CGC" <cez@ry.org> napisał w wiadomości news:itlyfk08u0q1$.acgag7evserh.dlg@40tude.net...[color=blue][color=green] >> >> Ja nie chwalę Dutkiewicza, ja tylko twierdzę, że nie jest gorszy od >> Zdrojewskiego.[/color] > > Co do całokształtu to nie wiem, ale powodziowo Dutkiewicz jest gorszy. > Miał > dużo większe możliwości finansowe, więcej doświadczeń i sporo czasu, ale > postawił na igrzyska, zamiast mało widowiskowych, ale potrzebnych rzeczy.[/color]
Hehe, dawno nie czytałem opinii tak bardzo rozmijającej się z faktami. Gdzie są te powodziowe sukcesy Zdrojewskiego? W czym się wyrażają? Podaj parę liczb bo na razie czytam tylko same ogólniki.
Dnia Tue, 25 May 2010 16:18:38 +0200, MC napisał(a): [color=blue][color=green][color=darkred] >>> Ja nie chwalę Dutkiewicza, ja tylko twierdzę, że nie jest gorszy od >>> Zdrojewskiego.[/color] >> >> Co do całokształtu to nie wiem, ale powodziowo Dutkiewicz jest gorszy. >> Miał >> dużo większe możliwości finansowe, więcej doświadczeń i sporo czasu, ale >> postawił na igrzyska, zamiast mało widowiskowych, ale potrzebnych rzeczy.[/color] > > Hehe, dawno nie czytałem opinii tak bardzo rozmijającej się z faktami. Gdzie > są te powodziowe sukcesy Zdrojewskiego? W czym się wyrażają? Podaj parę > liczb bo na razie czytam tylko same ogólniki.[/color]
Ziomek, jak nie umiesz czytać ze zrozumieniem, to może odpuść sobie usenet. Podaj msg-id gdzie napisałem cokolwiek o powodziowych sukcesach Zdrojewskiego? Albo że Dutkiewicz jest figurantem?
Ostania próba zatem: obaj prezydenci byli kompletnie nieprzygotowani do powodzi, ale jeden miał do dyspozycji dużo więcej kasy, wiedzy i czasu, żeby się odpowiednio przygotować. Dlatego jest "powodziowo gorszy".
I tyle. Jeśli ciągle nie rozumiesz, to znaczy, że już nie zrozumiesz.
-- CGC
Użytkownik "CGC" <cez@ry.org> napisał w wiadomości news:e2nsi83e2k7q$.1jrc5wsay4u3g$.dlg@40tude.net...[color=blue] > Dnia Tue, 25 May 2010 16:18:38 +0200, MC napisał(a): >[color=green][color=darkred] >>>> Ja nie chwalę Dutkiewicza, ja tylko twierdzę, że nie jest gorszy od >>>> Zdrojewskiego. >>> >>> Co do całokształtu to nie wiem, ale powodziowo Dutkiewicz jest gorszy. >>> Miał >>> dużo większe możliwości finansowe, więcej doświadczeń i sporo czasu, ale >>> postawił na igrzyska, zamiast mało widowiskowych, ale potrzebnych >>> rzeczy.[/color] >> >> Hehe, dawno nie czytałem opinii tak bardzo rozmijającej się z faktami. >> Gdzie >> są te powodziowe sukcesy Zdrojewskiego? W czym się wyrażają? Podaj parę >> liczb bo na razie czytam tylko same ogólniki.[/color] > > Ziomek, jak nie umiesz czytać ze zrozumieniem, to może odpuść sobie > usenet. > Podaj msg-id gdzie napisałem cokolwiek o powodziowych sukcesach > Zdrojewskiego?[/color]
Zacytuję " moje:[color=blue] > Ja nie chwalę Dutkiewicza, ja tylko twierdzę, że nie jest gorszy od > Zdrojewskiego.[/color] twoje: Co do całokształtu to nie wiem, ale powodziowo Dutkiewicz jest gorszy."
A skoro twierdzisz, ze Dutkiewicz jest gorszy od Zdrojewskiego, to w konsekwencji Zdrojewski jest lepszy. Takie są prawa logiki. [color=blue] > Ostania próba zatem: obaj prezydenci byli kompletnie nieprzygotowani do > powodzi, ale jeden miał do dyspozycji dużo więcej kasy, wiedzy i czasu, > żeby się odpowiednio przygotować. Dlatego jest "powodziowo gorszy".[/color]
Nie mam zamiaru potwierdzać twego bełkotliwego rozumowania. Ta diagnoza jest oparta na przypuszczeniach, domysłach i lekceważeniu faktów. I to by było na tyle.
Dnia Tue, 25 May 2010 23:58:22 +0200, MC napisał(a): [color=blue][color=green][color=darkred] >>>>> Ja nie chwalę Dutkiewicza, ja tylko twierdzę, że nie jest gorszy od >>>>> Zdrojewskiego. >>>> >>>> Co do całokształtu to nie wiem, ale powodziowo Dutkiewicz jest gorszy. >>>> Miał >>>> dużo większe możliwości finansowe, więcej doświadczeń i sporo czasu, ale >>>> postawił na igrzyska, zamiast mało widowiskowych, ale potrzebnych >>>> rzeczy. >>> >>> Hehe, dawno nie czytałem opinii tak bardzo rozmijającej się z faktami. >>> Gdzie >>> są te powodziowe sukcesy Zdrojewskiego? W czym się wyrażają? Podaj parę >>> liczb bo na razie czytam tylko same ogólniki.[/color] >> >> Ziomek, jak nie umiesz czytać ze zrozumieniem, to może odpuść sobie >> usenet. >> Podaj msg-id gdzie napisałem cokolwiek o powodziowych sukcesach >> Zdrojewskiego?[/color] > > Zacytuję " > moje:[color=green] >> Ja nie chwalę Dutkiewicza, ja tylko twierdzę, że nie jest gorszy od >> Zdrojewskiego.[/color] > twoje: > Co do całokształtu to nie wiem, ale powodziowo Dutkiewicz jest gorszy." > > A skoro twierdzisz, ze Dutkiewicz jest gorszy od Zdrojewskiego, to w > konsekwencji Zdrojewski jest lepszy. Takie są prawa logiki.[/color]
Chcesz logicznie? Proszę. Załóżmy skalę lekceważenia powodzi od zera (zerowe lekceważenie) do stu (maksymalne lekceważenie). Obydwaj prezydenci są w mojej ocenie powyżej poziomu "zlanie tematu i obudzenie się z ręką w nocniku", który arbitralnie ustalam na 80. Nota Zdrojewskiego: 81. Nota Dutkiewicza: 90. Zdrojewski może się tłumaczyć, że brakowało mu kasy, wiedzy, organizacji na wyższym szczeblu. Dutkiewicz takich usprawiedliwień nie ma. Dlatego oceniam go gorzej. Obydwu natomiast oceniam bardzo nisko. Zdecydowanie zbyt nisko, żeby mówić o jakichkolwiek "sukcesach powodziowych" w przypadku któregokolwiek z nich.
Ty patrzysz tak: mierzymy jakość prezydentury procentem zalanego miasta. Przy takiej metryce oczywiście Dutkiewicz rządzi, a Zdrojewski czyści mu buty.
Słabość tego podejścia polega na zignorowaniu stopnia zagrożenia powodziowego. Co by nie mówić, Dutkiewicz miał dużo łatwiej -- mniejsza fala, lepsza organizacja na szczeblu wojewódzkim (zalanie polderów choćby), lepsza sytuacja w dopływach Odry.
Ja mam za złe Dutkiewiczowi to, że zlał temat powodzi. Miał kupę czasu, kupę kasy, dokładną wiedzę o przebiegu poprzedniej powodzi, był też czas, gdy miał niezłe notowania u władzy centralnej i w ogólnokrajowych mediach, a więc możliwość lobbowania za choćby sprawą wywłaszczania właścicieli działek pod budowę wałów, czy innych swoich żałosnych tłumaczeń. Krótko mówiąc miał praktycznie wszystko, co trzeba, żeby Wrocław do powodzi przygotować. I w tym sensie Dutkiewicz dał ciała.
W takich samych warunkach prawa krajowego Opole poradziło sobie dużo lepiej. Tam umiano wyciągnąć wnioski z poprzedniej powodzi. Dutkiewicz nie potrafił.
-- CGC
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.ploprawy.xlx.pl
|
|