|
Granica absurdu na ulicy Spisaka
rafal2325 |
Cyrulik poleca Ci artykuł z serwisu zyciewarszawy.pl: [url]http://www.zw.com.pl/artykul/388590.html[/url] ***
Robotnicy wyremontują w tym tygodniu ul. Spisaka, ale bez ostatnich 150 metrów. Bo Ursus z Michałowicami się nie dogadały. Remont po kawałku. Ulicą Spisaka wielu mieszkańców Ursusa dojeżdża do Al. Jerozolimskich. Do remontu idzie 2,5 kilometra drogi. Ostatnie 150 metrów na terenie gminy Michałowice - na razie nie. Zaniedbana ul. Spisaka to jeden z łączników Ursusa z Al. Jerozolimskimi. W sobotę i niedzielę drogowcy położą tam nowy asfalt. Zrobi to stołeczny Zarząd Dróg Miejskich. Od strony ul. Kompanii "Kordian" w kierunku Alej ułożono już nowe chodniki, krawężniki i podjazdy do posesji. Na ul. Bodycha inwestycja urywa się. Na ostatnich 150 metrach - obok stacji Orlenu i warsztatów samochodowych - jezdnia, chodniki i krawężniki wyglądają jak po nalocie dywanowym. - Czuję się jak w "Misiu". To tak, jakbym cyklinował podłogę, ale bez paska, przez sam środek salonu - mówi Tadeusz Kowalczyk z Ursusa.- Może się to wydawać śmieszne, ale nie możemy wydać ani złotówki poza własnym terenem. To byłoby wbrew ustawie o finansach publicznych - twierdzi rzeczniczka ZDM Urszula Nelken. W czym problem? Otóż większość ul. Spisaka, 2,5 km, należy do warszawskiej dzielnicy Ursus (ta część doczeka się remontu przez ZDM). 150 metrów należy do Opaczy, która jest w gminie Michałowice. I tutaj remontu nie będzie. W piątek nie udało się nam porozmawiać z komisarzem w Michałowicach Bolesławem Kussem, który po śmierci wójta pełni jego obowiązki do czasu nowych wyborów. Dotarliśmy do Józefa Kawiorskiego, kierownika referatu inwestycji w Urzędzie Gminy Michałowicie. - Nie chcemy zostawiać niewyremontowanego odcinka ulicy. Może się nam uda dogadać. Przecież burmistrz Ursusa mieszka u nas. Był nawet radnym w Michałowicach - tłumaczy Kawiorski. - Bez tego odcinka nowa ulica będzie wyglądała dziwacznie - przyznaje wiceburmistrz Ursusa Wiesław Krzemień. - Michałowice zwracały się do nas z prośbą o objęcie remontem także tego fragmentu. Zasięgaliśmy opinii w ZDM. Byłoby to wbrew przepisom. Czy nie ma wyjścia z tej absurdalnej sytuacji? Sprawdziliśmy, jest. Wystarczyłoby, żeby gmina Michałowice zawarła umowę z ZDM i odpłatnie scedowała na niego remont ulicy. Prace wykona ZDM, a za ostatni odcinek zapłacą Michałowice. ZDM wyliczył, że dodatkowy odcinek ulicy kosztowałby ok. 100 tys. zł. Na razie żadnej decyzji gminy jednak nie ma. Cóż , można to skonstatować - A to Polska właśnie!
Cyrulik
*Suma inteligencji ludzkości jest stała. Tylko ludzi jest coraz więcej*
-- Wysłano z serwisu OnetNiusy:
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.ploprawy.xlx.pl
|
|