ďťż

Cyrulik poleca Ci artykuł z serwisu zyciewarszawy.pl:
[url]http://www.zw.com.pl/artykul/388590.html[/url]
***

Robotnicy wyremontują w tym tygodniu ul. Spisaka, ale bez ostatnich 150
metrów. Bo
Ursus z Michałowicami się nie dogadały.
Remont po kawałku. Ulicą Spisaka wielu mieszkańców Ursusa dojeżdża do Al.
Jerozolimskich.
Do remontu idzie 2,5 kilometra drogi. Ostatnie 150 metrów na terenie gminy
Michałowice
- na razie nie.
Zaniedbana ul. Spisaka to jeden z łączników Ursusa z Al. Jerozolimskimi. W
sobotę
i niedzielę drogowcy położą tam nowy asfalt. Zrobi to stołeczny Zarząd Dróg
Miejskich.
Od strony ul. Kompanii "Kordian" w kierunku Alej ułożono już nowe chodniki,
krawężniki
i podjazdy do posesji. Na ul. Bodycha inwestycja urywa się. Na ostatnich 150
metrach
- obok stacji Orlenu i warsztatów samochodowych - jezdnia, chodniki i
krawężniki
wyglądają jak po nalocie dywanowym.
- Czuję się jak w "Misiu". To tak, jakbym cyklinował podłogę, ale bez paska,
przez
sam środek salonu - mówi Tadeusz Kowalczyk z Ursusa.- Może się to wydawać
śmieszne,
ale nie możemy wydać ani złotówki poza własnym terenem. To byłoby wbrew
ustawie o
finansach publicznych - twierdzi rzeczniczka ZDM Urszula Nelken.
W czym problem? Otóż większość ul. Spisaka, 2,5 km, należy do warszawskiej
dzielnicy
Ursus (ta część doczeka się remontu przez ZDM). 150 metrów należy do Opaczy,
która
jest w gminie Michałowice. I tutaj remontu nie będzie.
W piątek nie udało się nam porozmawiać z komisarzem w Michałowicach
Bolesławem Kussem,
który po śmierci wójta pełni jego obowiązki do czasu nowych wyborów.
Dotarliśmy do
Józefa Kawiorskiego, kierownika referatu inwestycji w Urzędzie Gminy
Michałowicie.
- Nie chcemy zostawiać niewyremontowanego odcinka ulicy. Może się nam uda
dogadać.
Przecież burmistrz Ursusa mieszka u nas. Był nawet radnym w Michałowicach -
tłumaczy
Kawiorski.
- Bez tego odcinka nowa ulica będzie wyglądała dziwacznie - przyznaje
wiceburmistrz
Ursusa Wiesław Krzemień. - Michałowice zwracały się do nas z prośbą o
objęcie remontem
także tego fragmentu. Zasięgaliśmy opinii w ZDM. Byłoby to wbrew przepisom.
Czy nie ma wyjścia z tej absurdalnej sytuacji? Sprawdziliśmy, jest.
Wystarczyłoby,
żeby gmina Michałowice zawarła umowę z ZDM i odpłatnie scedowała na niego
remont
ulicy. Prace wykona ZDM, a za ostatni odcinek zapłacą Michałowice. ZDM
wyliczył,
że dodatkowy odcinek ulicy kosztowałby ok. 100 tys. zł. Na razie żadnej
decyzji gminy
jednak nie ma.
Cóż , można to skonstatować - A to Polska właśnie!

Cyrulik

*Suma inteligencji ludzkości jest stała. Tylko ludzi jest coraz więcej*

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy:

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • oprawy.xlx.pl


  •  

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

       
     
      Granica absurdu na ulicy Spisaka
    rafal2325