|
Gdzie w Warszawie po kije do nordic walking?
rafal2325 |
Jak w temacie cisiek@[]>
cisiek pisze:[color=blue] > Jak w temacie > cisiek@[]>[/color] A gdzie szukales?
Użytkownik "cisiek" <"xemczuk[usunto]"@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:ggsb08$d9t$1@news.onet.pl...[color=blue] > Jak w temacie[/color]
Do sklepów sportowych ale wybór jest raczej mizerny. Jeśli chcesz zainwestowac w Leki: [url]http://www.sportimpex.pl/[/url] (sklep koło Ratusza Bemowo), tansze One Way: [url]http://sklep.aktivpro.pl/[/url] (chyba Żoliborz). Z dobrych wyrobow jest jeszcze Exel ale nie wiem, gdzie ich szukac (pojedyncze modele widywałem w różnych sklepach sportowych). W każdym razie należy zainwestowac w dobra markę a nie wynalazki po 50 zł. To nie tylko kwestia trwałości ale i bezpieczenstwa.
Pozdrawiam,
Jacek
Dnia 29.11.2008 Jacek N <kecajn@gazeta.pl> napisał/a:[color=blue] > Do sklepów sportowych ale wybór jest raczej mizerny. Jeśli chcesz zainwestowac > w Leki: [url]http://www.sportimpex.pl/[/url] (sklep koło Ratusza Bemowo), tansze One > Way: [url]http://sklep.aktivpro.pl/[/url] (chyba Żoliborz). Z dobrych wyrobow jest jeszcze > Exel ale nie wiem, gdzie ich szukac (pojedyncze modele widywałem w różnych > sklepach sportowych). W każdym razie należy zainwestowac w dobra markę a > nie wynalazki po 50 zł. To nie tylko kwestia trwałości ale i bezpieczenstwa. >[/color] W sensie, gdyby nam ktos droge zastapil?;)
Joanna Sokalska wrote:[color=blue] > W sensie, gdyby nam ktos droge zastapil?;)[/color]
W sensie: w nordic walking to nie tylko taka forma sportu ekstremalnego dla emerytów. Chodzi się stosunkowo szybko i wyraźnie opiera się o kijki. Zupełnie poważnie: ślizgająca się końcówka, słaba konstrukcja albo beznadziejna rączka mogą Ci zafundować glebę. Z drugiej strony - nie jest to aż tak cienka sprawa jak przy kijkach trekkingowych, które mogą naprawdę zrobić krzywdę przy nagłym "złożeniu się" :)
pozdrawiam, Kosu
cisiek pisze:[color=blue] > Jak w temacie > cisiek@[]>[/color] W byle sklepie sportowym.
A swoją drogą fascynuje mnie jak na zasadzie mody się rozwija toto. Najbardziej podobało mi się jak byłem latem w Karpaczu, a ludziska targali to ze sobą na Śnieżkę. Z tym tylko że w znakomitej większości nieśli to pod pachą, gdzie bardziej im przeszkadzało niż pomagało w czymkolwiek. Jak dodamy do tego, że w sporej części nie zapomniano zabrać kijków, ale zapomniano o prawidłowym obuwiu, czy ubraniu przeciwiatrowym, to śmiech człowieka ogarnia.
-- Pozdrawiam, Marcin Kaliński a-dres:{ksywka}(na)post.pl
Decathlon np w M1
Użytkownik "cisiek" <"xemczuk[usunto]"@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:ggsb08$d9t$1@news.onet.pl...[color=blue] > Jak w temacie > cisiek@[]>[/color]
PepedB wrote:[color=blue] > zabrać kijków, ale zapomniano o prawidłowym obuwiu, czy ubraniu > przeciwiatrowym, to śmiech człowieka ogarnia.[/color]
Pewnie ogarnia dlatego, że nie odróżniasz dyscyplin. Nordic Walking to kijki inne niż trekkingowe, służą do chodzenia po terenie ~płaskim, ale szybko. Kijki trekkingowe nosi się także w teren trudniejszy, ale używa się jak są potrzebne, a nie ciągle.
Poza tym NW jako taki wiele z modą nie ma wspólnego. To bardzo praktyczny i zdrowy sposób chodzenia. W Polsce wchodzi z trudem jak na większość zacofanych, konserwatywnych rynków (Twoja wypowiedź w pewnym sensie tego dowodzi). Wiele osób trzyma te kijki źle (odwrotnie) - zwracam uwagę i nie zawsze wierzą :/
pozdrawiam, Kosu
> PepedB wrote:[color=blue] >[color=green] >> zabrać kijków, ale zapomniano o prawidłowym obuwiu, czy ubraniu >> przeciwiatrowym, to śmiech człowieka ogarnia. >>[/color] > Pewnie ogarnia dlatego, że nie odróżniasz dyscyplin. Nordic Walking to > kijki inne niż trekkingowe, służą do chodzenia po terenie ~płaskim, > ale szybko.[/color]
NW doskonale sprawdza się także w terenie górzystym, oczywiście w takim, gdzie można podejśc a nie trzeba się wspinac. Nb. nauczyłem się NW właśnie w górach.
Najgorsze jest to, że w wielu miejscach próbuja uczyc "Nordic Walking" przy uzyciu kijków trekkingowych i technika posrednia miedzy tymi dwoma (spotkalem sie z czyms takim w ostatnie wakacje w Bornem Sulinowie...).
[color=blue] > Poza tym NW jako taki wiele z modą nie ma wspólnego. To bardzo > praktyczny i zdrowy sposób chodzenia. W Polsce wchodzi z trudem jak na > większość zacofanych, konserwatywnych rynków (Twoja wypowiedź w pewnym > sensie tego dowodzi).[/color]
To nie tylko doskonały sport ale i jedna efektywnych metod rehabilitacji. Niestety, w Polsce ciagle wzbudza sensację, nawet w Warszawie. Najłagodniejszy komentarz jaki spotkałem to "a gdzie narty?" (Podobno ma to byc dowcip...). Na szczęście pojawia się też pozytywne zainteresowanie.
A po kijki zapraszam jednak do specjalistycznych sklepów (np. podanych w moim wcześniejszym poście). W typowych sklepach sportowych, także we wspomnianym M1, nic ciekawego się raczej nie znajdzie (a w każdym razie nie jest to proste).
Pozdrawiam,
Jacek
Jacek N wrote:[color=blue] > NW doskonale sprawdza się także w terenie górzystym, oczywiście w takim, > gdzie można podejśc a nie trzeba się wspinac. Nb. nauczyłem się NW > właśnie w górach.[/color]
Dlatego napisałem ~płaskim. Ja wchodząc na Czerwone Wierchy w zeszłe wakacje zostałem minięty przez _biegnących_ kolesi w latexach z kijkami NW. W tamtym miejscu to były niemal schody - ciekaw jestem ile im zajęła trasa ;) Smutną częścią wycieczki było to, że siadło mi kolano i nie wlazłem - kijki by się przydały pewnie. [color=blue] > A po kijki zapraszam jednak do specjalistycznych sklepów (np. podanych w > moim wcześniejszym poście). W typowych sklepach sportowych, także we > wspomnianym M1, nic ciekawego się raczej nie znajdzie (a w każdym razie > nie jest to proste).[/color]
W Decathlonie były Leki w zeszłym roku. Bardzo dobre kijki kilku firm (już z dobrą amortyzacją, korkiem etc) można też dostać w Intersportach. No ale oczywiście sklepy specjalistyczne będą miały przewagę.
pozdrawiam, Kosu
> Ja wchodząc na Czerwone Wierchy w zeszłe wakacje zostałem minięty przez[color=blue] > _biegnących_ kolesi w latexach[/color]
To musiał być niezły widok ; ) A poważnie to rozumiem, że byli w lajkrach...
Wojtek Sobociński wrote:[color=blue] > To musiał być niezły widok ; ) > A poważnie to rozumiem, że byli w lajkrach...[/color]
Oj tam. Mówię na to latexy, bo fajnie brzmi i ludzie wiedzą o co chodzi. Na swoje też - żeby nie wyjść na kryptolajkrowca czy coś ;]
pozdrawiam, Kosu
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.ploprawy.xlx.pl
|
|