|
Gdzie duży wybór monitorów LCD?
rafal2325 |
Witam Gdzie w Szczecinie jest duży wybór monitorów LCD, można sobie obejrzeć przetestować i ceny w miarę przystępne. Pozdrawiam Bartek
ogladaj, testuj w mm... kup gdziekolwiek:)
Sloma napisał(a):[color=blue] > ogladaj, testuj w mm... kup gdziekolwiek:) >[/color]
Dokładnie :) Ostatnio przy swoich zakupach zrobiłam rekonesans w MM - wyszło na to, że praktycznie _każdy_ monitorek LCD u nich jest o co najmniej ok. 100 zł (w porywach do ponad 200) droższy niż w jakimkolwiek sklepie internetowym... Skończyło się na tym, że swoją 19-tkę zakupiłam w Komputroniku.
-- Pozdrawiam N.
Astaroth napisał(a):[color=blue] > Ostatnio przy swoich zakupach zrobiłam rekonesans w MM - > wyszło na to, że praktycznie _każdy_ monitorek LCD u nich jest o co > najmniej ok. 100 zł (w porywach do ponad 200) droższy niż w jakimkolwiek > sklepie internetowym...[/color]
Między innymi dlatego, że sklepy internetowe nie muszą robić kosmicznego magazynu na sprzęt do macania przez klientów i zwisa im, czy klient wie co kupi, czy nie...
-- pozdrawiam Gładziu
[color=blue] > Między innymi dlatego, że sklepy internetowe nie muszą robić kosmicznego > magazynu na sprzęt do macania przez klientów i zwisa im, czy klient wie > co kupi, czy nie...[/color]
Moze jestem ignorantem, zwisa mi czy sklep ma magazyn czy towar sprowadza na zamowienie. Mnie interesuje tylko to, ile musze wydac. A MM... duzo szumu a ceny dla idiotow:/
> > Ostatnio przy swoich zakupach zrobiłam rekonesans w MM -[color=blue][color=green] > > wyszło na to, że praktycznie _każdy_ monitorek LCD u nich jest o co > > najmniej ok. 100 zł (w porywach do ponad 200) droższy niż w jakimkolwiek > > sklepie internetowym...[/color] > > Między innymi dlatego, że sklepy internetowe nie muszą robić kosmicznego > magazynu na sprzęt do macania przez klientów i zwisa im, czy klient wie > co kupi, czy nie...[/color]
A tam zaraz zwisa. Moze im oddac bez gadania i dlatego nie moze im az tak zwisac. Klient zamowi sobie specjalnie cos co maja na stanie, oni mu przesla a on kilka dni pozniej im odesle - ma prawo, i zostaja z tym na magazynie mimo, ze nikt tego nie chce kupic.
Fantom
W artykule news:dp0fmn$nod$1@atlantis.news.tpi.pl, niejaki(a): Astaroth z adresu <natally@NOSPAM.interia.pl> napisał(a): [color=blue] > Sloma napisał(a):[color=green] >> ogladaj, testuj w mm... kup gdziekolwiek:) >>[/color] > > Dokładnie :) Ostatnio przy swoich zakupach zrobiłam rekonesans w MM - > wyszło na to, że praktycznie _każdy_ monitorek LCD u nich jest o co > najmniej ok. 100 zł (w porywach do ponad 200) droższy niż w > jakimkolwiek sklepie internetowym... Skończyło się na tym, że swoją > 19-tkę zakupiłam w Komputroniku.[/color]
Wiesz to wynika z faktu iz maja oni bardzo mala marze, sprawdzalem ostatnio i byla ona mniejsza na 3-4% na niektorych produktach, dla normalnego sklepu taka marza jest niemozliwa, aby moc sie utrzymac, oplacic wszystko itp
-- Pozdrawiam Bula [url]www.czorty.pl[/url]
Bula wrote: [color=blue] > Wiesz to wynika z faktu iz maja oni bardzo mala marze, sprawdzalem ostatnio > i byla ona mniejsza na 3-4% na niektorych produktach, dla normalnego sklepu > taka marza jest niemozliwa, aby moc sie utrzymac, oplacic wszystko itp[/color]
Komputronik nie jest najtanszym sklepem. Sa produkty ktore u innych sa zauwazalnie tansze, wiec jesli ktos tylko pod tym katem szuka to musi zawsze porownywac.
komutronik nie jest zwyklym sklepem internetowym :) jakis czas temu czytalem, ze jest 3 graczem pod wzgledem sprzedazy gotowych komputerow
Uzytkownik "Borszczuk" <carlos@USUNTO-I-TW-Z-KONCA.wfmh.org.pl.TW> napisal w wiadomosci news:dp0ra2$kgl$1@atlantis.news.tpi.pl...[color=blue] > Bula wrote: >[color=green] >> Wiesz to wynika z faktu iz maja oni bardzo mala marze, sprawdzalem >> ostatnio >> i byla ona mniejsza na 3-4% na niektorych produktach, dla normalnego >> sklepu >> taka marza jest niemozliwa, aby moc sie utrzymac, oplacic wszystko itp[/color] > > Komputronik nie jest najtanszym sklepem. Sa produkty ktore u innych sa > zauwazalnie tansze, wiec jesli ktos tylko pod tym katem szuka to > musi zawsze porownywac.[/color]
Michal R. Wisniewski napisał(a):[color=blue] > Fantom: >[color=green][color=darkred] >>>> Ostatnio przy swoich zakupach zrobiłam rekonesans w MM - >>>> wyszło na to, że praktycznie _każdy_ monitorek LCD u nich jest o co >>>> najmniej ok. 100 zł (w porywach do ponad 200) droższy niż w jakimkolwiek >>>> sklepie internetowym... >>> Między innymi dlatego, że sklepy internetowe nie muszą robić kosmicznego >>> magazynu na sprzęt do macania przez klientów i zwisa im, czy klient wie >>> co kupi, czy nie...[/color] >> A tam zaraz zwisa. Moze im oddac bez gadania i dlatego nie moze im az tak >> zwisac. Klient zamowi sobie specjalnie cos co maja na stanie, oni mu przesla >> a on kilka dni pozniej im odesle - ma prawo,[/color] > > A kto za to płaci? > > LCD warto obejrzeć przed zakupem. Wygrzanego, pod kątem zdechłych pikseli. > Vobis miał zawsze dobre ceny monitorów i 3 lata gwarancji. >[/color]
Wiesz, to akurat nie problem - przy zakupie przez internet masz kilka dni na spokojne potestowanie sprzętu, a jeśli Ci się odwidzi, to bez żadnych dyskusji towar zwracasz.
-- Pozdrawiam, N.
Borszczuk napisa?(a):[color=blue] > Bula wrote: >[color=green] >> Wiesz to wynika z faktu iz maja oni bardzo mala marze, sprawdzalem >> ostatnio >> i byla ona mniejsza na 3-4% na niektorych produktach, dla normalnego >> sklepu >> taka marza jest niemozliwa, aby moc sie utrzymac, oplacic wszystko itp[/color] > > Komputronik nie jest najtanszym sklepem. Sa produkty ktore u innych sa > zauwazalnie tansze, wiec jesli ktos tylko pod tym katem szuka to > musi zawsze porownywac.[/color]
Owszem, ja ceny danych modeli sprawdza?am akurat w trzech róz.nych sklepach i ceny rzeczywis'cie sie; róz.ni?y. W Komputroniku po prostu najtan'szy by? akurat ten model, który w kon'cu wybra?am. Ale polecic' moge; równiez. sirius.pl i proline.pl
-- Pozdrawiam, N.
Astaroth wrote: [color=blue] > Wiesz, to akurat nie problem - przy zakupie przez internet masz kilka > dni na spokojne potestowanie sprzętu, a jeśli Ci się odwidzi, to bez > żadnych dyskusji towar zwracasz.[/color]
Mozesz zwrocic jedynie nowy, nieuzywany towar, bez podania przyczyn. Sklep moze Ci kazac spadac jednak jesli towar byl uzywany i ma do tego pelne prawo.
Gładziu wrote: [color=blue] > Między innymi dlatego, że sklepy internetowe nie muszą robić kosmicznego > magazynu na sprzęt do macania przez klientów i zwisa im, czy klient wie > co kupi, czy nie...[/color]
Nonsens, chocby dlatego ze chocby Komputronik nie jest stricte sklepem internetowym. Poza tym cos za cos. Jedni wola kupic w sklepie od zywego sprzedawcy i za to placa wiecej a innym wszystko jedno. Wolny rynek normalna sprawa jest. W koncu biznes klasa tez ktos lata a nie tylko ryanairem.
Użytkownik "Bartek" <bglowacki@op.pl> napisał w wiadomości news:dp0c35$qv$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] > Witam > Gdzie w Szczecinie jest duży wybór monitorów LCD, można sobie obejrzeć > przetestować i ceny w miarę przystępne. >[/color]
1. Idziesz do MM 2. ogladasz LCD 3. Wybierasz ten ktory Ci sie najbardziej podoba 4. Spisujesz jego model 5. Skapiec.pl i kupujesz gdzie jest nataniej
ja tak zawsze robie ;P
Na cyfrowce z bajerami zaoszczedzilem 35% :D
-- Pozdrawiam Rafal
Odpowiadajac na moj email usun cyfry z adresu
Indywiduum zwane *Borszczuk*, w wiadomości <dp0vec$hsc$1@nemesis.news.tpi.pl> wyprodukowało: [color=blue] > Mozesz zwrocic jedynie nowy, nieuzywany towar, bez podania przyczyn. > Sklep moze Ci kazac spadac jednak jesli towar byl uzywany i ma[/color]
Nie. Nie noszący śladów używania, a to kardynalna różnica. [color=blue] > do tego pelne prawo.[/color]
Ma prawo do otrzymania pozwu :)
-- Dawid "Larus" Paszkowski <larus@pf.pl> / MAD powered "Non qui parum habet, set qui plus qupit, paupare est" -- Seneka
Michal R. Wisniewski napisał(a):[color=blue] > Fantom: > >[color=green][color=darkred] >>>>Ostatnio przy swoich zakupach zrobiłam rekonesans w MM - >>>>wyszło na to, że praktycznie _każdy_ monitorek LCD u nich jest o co >>>>najmniej ok. 100 zł (w porywach do ponad 200) droższy niż w jakimkolwiek >>>>sklepie internetowym... >>> >>>Między innymi dlatego, że sklepy internetowe nie muszą robić kosmicznego >>>magazynu na sprzęt do macania przez klientów i zwisa im, czy klient wie >>>co kupi, czy nie...[/color] >> >>A tam zaraz zwisa. Moze im oddac bez gadania i dlatego nie moze im az tak >>zwisac. Klient zamowi sobie specjalnie cos co maja na stanie, oni mu przesla >>a on kilka dni pozniej im odesle - ma prawo,[/color] > > > A kto za to płaci? > > LCD warto obejrzeć przed zakupem. Wygrzanego, pod kątem zdechłych pikseli. > Vobis miał zawsze dobre ceny monitorów i 3 lata gwarancji. > > m. >[/color] Może i z tą gwrancją ok, ale radzę poczytać ilu bad pixeli ta gwarancja nie obejmuje :) I przede wszystkim czytać karty gwarancyjne, zanim się pójdzie z mordą do sprzedawcy, byłem świadkiem nie kompetencji sprzedawcy w comp-arcie oraz "nieskiego pomyślunku" klienta, obydwoje nie zajrzeli do instrukcji zawartych w zewnętrznej gwarancji produktu, gdzie jasno było napisane jak i gdzie dzwonić z usterkami.... n/c ludzie, czytajcie nie tylko umowy, ale warunki gwarancji również!
Nex@pl wrote: [color=blue] > Może i z tą gwrancją ok, ale radzę poczytać ilu bad pixeli ta gwarancja > nie obejmuje :) I przede wszystkim czytać karty gwarancyjne, zanim się > pójdzie z mordą do sprzedawcy, byłem świadkiem nie kompetencji > sprzedawcy w comp-arcie oraz "nieskiego pomyślunku" klienta, obydwoje > nie zajrzeli do instrukcji zawartych w zewnętrznej gwarancji produktu, > gdzie jasno było napisane jak i gdzie dzwonić z usterkami.... n/c > ludzie, czytajcie nie tylko umowy, ale warunki gwarancji również![/color]
dokładnie - wole dopłacić 100 PLN i wziąć monitor wymacany, wygrzany, obejrzany, niż później lampić się na zieloną kropkę na środku ekranu.... ostatnio brałem 2 monitory w M&M z wystawy - po dokładnym obejrzeniu... i chodzą pięknie.... oczywiście są monitory z matrycą class 1, gdzie gwarancja obejmuje każdy uszkodzony pixel - wtedy można sobie lykać z komputronika... czy z jakiegoś zadupia :)
pozdro
Użytkownik "Astaroth" <natally@NOSPAM.interia.pl> napisał w wiadomości news:dp0uor$5je$1@atlantis.news.tpi.pl... [color=blue] > Wiesz, to akurat nie problem - przy zakupie przez internet masz kilka > dni na spokojne potestowanie sprzętu, a jeśli Ci się odwidzi, to bez > żadnych dyskusji towar zwracasz.[/color]
No to jeszcze powtórzę pytanie, kto płaci za wysyłkę?
m.
Użytkownik "Nex@pl" <"nex[wytnij_to]"@o2.pl> napisał w wiadomości news:dp13u8$pe5$2@atlantis.news.tpi.pl... [color=blue][color=green] > > LCD warto obejrzeć przed zakupem. Wygrzanego, pod kątem zdechłych[/color][/color] pikseli.[color=blue][color=green] > > Vobis miał zawsze dobre ceny monitorów i 3 lata gwarancji. > > > > m. > >[/color] > Może i z tą gwrancją ok, ale radzę poczytać ilu bad pixeli ta gwarancja > nie obejmuje :) I przede wszystkim czytać karty gwarancyjne, zanim się > pójdzie z mordą do sprzedawcy, byłem świadkiem nie kompetencji > sprzedawcy w comp-arcie oraz "nieskiego pomyślunku" klienta, obydwoje > nie zajrzeli do instrukcji zawartych w zewnętrznej gwarancji produktu, > gdzie jasno było napisane jak i gdzie dzwonić z usterkami.... n/c > ludzie, czytajcie nie tylko umowy, ale warunki gwarancji również![/color]
tl;dr. W zasadzie to chcesz powiedzieć odpowiadając na _mój_ post?
m.
Michal Radomil Wisniewski wrote: [color=blue] > No to jeszcze powtórzę pytanie, kto płaci za wysyłkę?[/color]
Cwaniakujacy klient?
Larus wrote: [color=blue] > Nie. Nie noszący śladów używania, a to kardynalna różnica.[/color]
Zgodnie z ustawa jeśli rezygnujesz z zakupu, to umowa pomiędzy Tobą a sprzedawcą uznawana jest za niezawartą i jesteś zwolniony ze wszelkich zobowiązań, musisz jednak oddać produkt w stanie niezmienionym (czyli nie możesz go *używać* przez te 10 dni), ale możesz go wypróbować (czyli przymierzyć, sprawdzić, jak działa). Uczulam chetnych na cwaniakowanie ze wiekszosc sprzetu elektronicznego posiada liczniki czasu pracy dzieki czemu latwo sprawdzi czy klient faktycznie wlaczyl i sprawdzil np. LCD czy tez uzywal go przez 5 dni, 24h na dobe. W taki przypadku moga sie zaczac schody bo nikt oszustow nie lubi a to da sie podciagnac pod dzialanie na szkode. [color=blue][color=green] >> do tego pelne prawo.[/color] > Ma prawo do otrzymania pozwu :)[/color]
Kazdy ma prawo. I co z tego.
Użytkownik "Borszczuk" <carlos@USUNTO-I-TW-Z-KONCA.wfmh.org.pl.TW> napisał w wiadomości news:dp18a2$e23$1@nemesis.news.tpi.pl...[color=blue] > Michal Radomil Wisniewski wrote: >[color=green] > > No to jeszcze powtórzę pytanie, kto płaci za wysyłkę?[/color] > > Cwaniakujacy klient?[/color]
Za przeproszeniem, ocipiałeś?
Pytam, kto zapłaci za wysyłkę, kiedy internetowy biznesmen sprzeda mi panel ze zdechłymi pixelami. Bo w Vobisie sobie obejrzałem wygrzany i widziałem co biorę. Więc istotną kwestią jest, czy to z własnej kieszeni musiałbym opłacić odsyłanie kota w worku.
m.
Michal Radomil Wisniewski wrote: [color=blue] > Pytam, kto zapłaci za wysyłkę, kiedy internetowy biznesmen sprzeda mi panel > ze zdechłymi pixelami. Bo w Vobisie sobie obejrzałem wygrzany i widziałem co > biorę. Więc istotną kwestią jest, czy to z własnej kieszeni musiałbym > opłacić odsyłanie kota w worku.[/color]
Ty placisz. Tak samo jak oddajac sprzet w zwyklym sklepie to Ty ponosisz koszta dotarcia tam.
Użytkownik "Borszczuk" <carlos@USUNTO-I-TW-Z-KONCA.wfmh.org.pl.TW> napisał w wiadomości news:dp1b03$o4i$1@atlantis.news.tpi.pl... [color=blue][color=green] > > Pytam, kto zapłaci za wysyłkę, kiedy internetowy biznesmen sprzeda mi[/color][/color] panel[color=blue][color=green] > > ze zdechłymi pixelami. Bo w Vobisie sobie obejrzałem wygrzany i[/color][/color] widziałem co[color=blue][color=green] > > biorę. Więc istotną kwestią jest, czy to z własnej kieszeni musiałbym > > opłacić odsyłanie kota w worku.[/color] > > Ty placisz.[/color]
No to faktycznie - kupowanie w ciemno w sklepikach internetowych bardzo się opłaca. Super oszczędności. [color=blue] > Tak samo jak oddajac sprzet w zwyklym sklepie to Ty ponosisz > koszta dotarcia tam.[/color]
Koszt dotarcia do Vobisu był akurat dla mnie zerowy. Spacerkiem.
m.
Użytkownik "Michal Radomil Wisniewski" <michio@poczta.fm> napisał w wiadomości news:dp1bhh$hjv$1@news.onet.pl... [color=blue] > No to faktycznie - kupowanie w ciemno w sklepikach internetowych bardzo > się > opłaca. Super oszczędności.[/color]
Ja tam zaoszczedzilem jakies 1200 PLN. Cena internetowa 4500 PLN, a sklepowa 5700 PLN lub wiecej.
-- Lazi
Michal Radomil Wisniewski wrote: [color=blue] > No to faktycznie - kupowanie w ciemno w sklepikach internetowych bardzo się > opłaca. Super oszczędności.[/color]
Serio myslales ze sklep bedzie placil bo Ci sie odwidzialo? Naiwny. Nikt Cie zreszta nie zmusza. Jak masz potem marudzic 3 miesiace to idz do sklepu zwyklego. Dlatego wlasnie obie te formy doskonale koegzystuja. [color=blue][color=green] >> Tak samo jak oddajac sprzet w zwyklym sklepie to Ty ponosisz >> koszta dotarcia tam.[/color] > Koszt dotarcia do Vobisu był akurat dla mnie zerowy. Spacerkiem.[/color]
Widac Twoj czas nie jest wiele wart. ;)
Użytkownik "Borszczuk" <carlos@USUNTO-I-TW-Z-KONCA.wfmh.org.pl.TW> napisał w wiadomości news:dp1emf$8nr$1@atlantis.news.tpi.pl... [color=blue][color=green] > > No to faktycznie - kupowanie w ciemno w sklepikach internetowych bardzo[/color][/color] się[color=blue][color=green] > > opłaca. Super oszczędności.[/color] > > Serio myslales ze sklep bedzie placil bo Ci sie odwidzialo? Naiwny.[/color]
Czy mam w mocy utrzymać pytanie z poprzedniego posta? Co mi się niby odwidziało? Przecież od samego początku nie chciałem zdechłych pikseli. [color=blue] > Nikt Cie zreszta nie zmusza. Jak masz potem marudzic 3 miesiace to > idz do sklepu zwyklego. Dlatego wlasnie obie te formy doskonale > koegzystuja.[/color]
Oczywiście. Dla miłośników kupowania kota w worku i reszty. Tylko nie wiem, po co te worki tak zachwalacie. [color=blue][color=green][color=darkred] > >> Tak samo jak oddajac sprzet w zwyklym sklepie to Ty ponosisz > >> koszta dotarcia tam.[/color] > > Koszt dotarcia do Vobisu był akurat dla mnie zerowy. Spacerkiem.[/color] > > Widac Twoj czas nie jest wiele wart. ;)[/color]
Na tyle wart, że kiedy potrzebowałem monitora, to sobie w kwadrans poszedłem i kupiłem. Bez czekania na kuriera i ryzykowania odsyłki w przypadku bubla. No i przy okazji kupiłem chleb i ser.
Nie wspominając już o serwsie gwarancyjnym - w Vobisie jest znakomity.
m.
Użytkownik "Lazi" <lazi1@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:dp1eg7$58v$1@inews.gazeta.pl... [color=blue][color=green] > > No to faktycznie - kupowanie w ciemno w sklepikach internetowych bardzo > > się > > opłaca. Super oszczędności.[/color] > > Ja tam zaoszczedzilem jakies 1200 PLN. Cena internetowa 4500 PLN, a[/color] sklepowa[color=blue] > 5700 PLN lub wiecej.[/color]
Bywa i tak. W przypadku zwykłego, domowego LCD różnica nie jest taka kolosalna.
m.
Michal Radomil Wisniewski wrote: [color=blue] > Czy mam w mocy utrzymać pytanie z poprzedniego posta? Co mi się niby > odwidziało? Przecież od samego początku nie chciałem zdechłych pikseli[/color]
Mam utrzymac w mocy poprzednia odpowiedz? Towar odsylasz / odwozisz/ cokolwiek na swoj koszt czy to sklep klasyczny czy internetowy. A jesli zakladasz ze w sklepie internetowym sprzedadza Ci celowo LCD z uwalona matryca tylko dlatego ze to sklep internetowy, to IMHO masz problem. [color=blue] > Oczywiście. Dla miłośników kupowania kota w worku i reszty. Tylko nie wiem, > po co te worki tak zachwalacie.[/color]
Wypowiadasz sie na temat o ktorym nie masz pojecia bo ani razu worka nie uzyles a niektorzy z nas tam kupuja od lat i jakos czarne scenariusze sie nie chca sprawdzic. Na szczescie ani Ty nie musisz tam kupowac ani ja zasuwac do sklepu za rogiem, i to nawet jesli za rogiem bedzie taniej. [color=blue][color=green][color=darkred] >>> Koszt dotarcia do Vobisu był akurat dla mnie zerowy. Spacerkiem.[/color] >> Widac Twoj czas nie jest wiele wart. ;)[/color] > Na tyle wart, że kiedy potrzebowałem monitora, to sobie w kwadrans poszedłem > i kupiłem. Bez czekania na kuriera i ryzykowania odsyłki w przypadku bubla.[/color]
Kurier najczesciej jest na dzien nastepny. Jak sie komus spieszy to wiadomo ze nie doczeka. Ale jak roznica w cenie jest 200-300-500 PLN to czasem warto sie uzbroic w cierpliwosc. [color=blue] > No i przy okazji kupiłem chleb i ser.[/color]
Sklepy internetowe tak jak zwykle dziela sie takze na dobre i te do dupy. Jak zle wybierzesz sklep to nawet Twoj chleb bedzie twary a ser przeterminowany mimo, ze nie kupowany przez internet. [color=blue] > Nie wspominając już o serwsie gwarancyjnym - w Vobisie jest znakomity.[/color]
Wiekszosc produktow jest serwisowana przez firmy trzecie (autoryzowane serwisy) wiec de facto miejsce zakupu nie ma wiekszego znaczenia (byle legalne rzecz jasna ale to chyba oczywiste).
PS: Dla mnie EOT
Użytkownik "Borszczuk" <carlos@USUNTO-I-TW-Z-KONCA.wfmh.org.pl.TW> napisał w wiadomości news:dp1i61$ct6$1@nemesis.news.tpi.pl... [color=blue][color=green] > > Czy mam w mocy utrzymać pytanie z poprzedniego posta? Co mi się niby > > odwidziało? Przecież od samego początku nie chciałem zdechłych pikseli[/color] > > Mam utrzymac w mocy poprzednia odpowiedz? Towar odsylasz / odwozisz/ > cokolwiek na swoj koszt czy to sklep klasyczny czy internetowy. A jesli > zakladasz ze w sklepie internetowym sprzedadza Ci celowo LCD z uwalona > matryca tylko dlatego ze to sklep internetowy, to IMHO masz problem.[/color]
Zakładam, że wszędzie może zdarzyć się zwalona matryca. Tylko, że w sklepie off-line widzę co kupuję. I nie muszę nic odsyłać, bo go po prostu nie biorę. [color=blue][color=green] > > Oczywiście. Dla miłośników kupowania kota w worku i reszty. Tylko nie[/color][/color] wiem,[color=blue][color=green] > > po co te worki tak zachwalacie.[/color] > > Wypowiadasz sie na temat o ktorym nie masz pojecia bo ani razu worka nie > uzyles[/color]
Skąd taki wniosek? Zum Beispiel osprzęt do palma kupuję przez sieć. Ale tego nie trzeba sprawdzać jak LCD. [color=blue][color=green][color=darkred] > >>> Koszt dotarcia do Vobisu był akurat dla mnie zerowy. Spacerkiem. > >> Widac Twoj czas nie jest wiele wart. ;)[/color] > > Na tyle wart, że kiedy potrzebowałem monitora, to sobie w kwadrans[/color][/color] poszedłem[color=blue][color=green] > > i kupiłem. Bez czekania na kuriera i ryzykowania odsyłki w przypadku[/color][/color] bubla.[color=blue] > > Kurier najczesciej jest na dzien nastepny. Jak sie komus spieszy to > wiadomo ze nie doczeka. Ale jak roznica w cenie jest 200-300-500 PLN > to czasem warto sie uzbroic w cierpliwosc.[/color]
A jak różnica w cenie nie jest 200-300-500? Na górze wątku było o 100 zyka. [color=blue][color=green] > > No i przy okazji kupiłem chleb i ser.[/color] > > Sklepy internetowe tak jak zwykle dziela sie takze na dobre i te do > dupy. Jak zle wybierzesz sklep to nawet Twoj chleb bedzie twary a ser > przeterminowany mimo, ze nie kupowany przez internet.[/color]
To świetnie. Tylko znów - w offline widzę jak jest, w internecie gram w ruletkę. [color=blue][color=green] > > Nie wspominając już o serwsie gwarancyjnym - w Vobisie jest znakomity.[/color] > > Wiekszosc produktow jest serwisowana przez firmy trzecie (autoryzowane > serwisy) wiec de facto miejsce zakupu nie ma wiekszego znaczenia (byle > legalne rzecz jasna ale to chyba oczywiste).[/color]
Wyobraź sobie taką zabawną sytuację, że Ci się monitor psuje dokładnie dzień przed upłynięciem gwarancji. Co robisz?
m.
Michal Radomil Wisniewski wrote: [color=blue] > Zakładam, że wszędzie może zdarzyć się zwalona matryca. Tylko, że w sklepie > off-line widzę co kupuję. I nie muszę nic odsyłać, bo go po prostu nie > biorę.[/color]
Kurcze, debata z Toba nie ma niestety wiekszego sensu, bo najwyrazniej wolisz klepac w klawiature zamiast zastanowic sie nad sensownoscia swoich "argumentow" przez wyslaniem posta. Podpowiem Ci zatem, ze istnieja np. wady ukryte, ktorych nie zobaczysz nawet gapiac sie na towar i 4 godziny. Chyba, ze jestes Supermenem (a i to nie zawsze). [color=blue] > Skąd taki wniosek? Zum Beispiel osprzęt do palma kupuję przez sieć. > Ale tego nie trzeba sprawdzać jak LCD.[/color]
No tak. Na swiecie psuja sie wylacznie LCDki. Zapomnialem ;) [color=blue] > A jak różnica w cenie nie jest 200-300-500? Na górze wątku było o 100 zyka.[/color]
Nie zarabiam wprawdzie 800 PLN miesiecznie, ale 100 PLN za 1 czy 2 dni czekania moglbym uznac za warte rozwazenia. [color=blue] > To świetnie. Tylko znów - w offline widzę jak jest, w internecie gram w > ruletkę.[/color]
Rozumiem ze mam Ci uwiezyc nie kupiles nigdy przeterminowanego towaru w sklepie czy innym markeciem, tak? Dream on. [color=blue] > Wyobraź sobie taką zabawną sytuację, że Ci się monitor psuje dokładnie dzień > przed upłynięciem gwarancji. Co robisz?[/color]
Moze sie zepsuc tego samego dnia, co za roznica. Zglaszam sie do *serwisu* (powtorze: *do serwisu*) ktory jest najblizej mnie i tyle.
Użytkownik "Borszczuk" <carlos@USUNTO-I-TW-Z-KONCA.wfmh.org.pl.TW> napisał w wiadomości news:dp1qi1$s4g$1@atlantis.news.tpi.pl...[color=blue] > Michal Radomil Wisniewski wrote: >[color=green] > > Zakładam, że wszędzie może zdarzyć się zwalona matryca. Tylko, że w[/color][/color] sklepie[color=blue][color=green] > > off-line widzę co kupuję. I nie muszę nic odsyłać, bo go po prostu nie > > biorę.[/color] > > Kurcze, debata z Toba nie ma niestety wiekszego sensu, bo najwyrazniej > wolisz klepac w klawiature zamiast zastanowic sie nad sensownoscia > swoich "argumentow" przez wyslaniem posta. Podpowiem Ci zatem, ze > istnieja np. wady ukryte, ktorych nie zobaczysz nawet gapiac sie na > towar i 4 godziny. Chyba, ze jestes Supermenem (a i to nie zawsze).[/color]
Nie trzeba być supermanem, żeby zobaczyć zdechłe piksele. [color=blue][color=green] > > Skąd taki wniosek? Zum Beispiel osprzęt do palma kupuję przez sieć. > > Ale tego nie trzeba sprawdzać jak LCD.[/color] > > No tak. Na swiecie psuja sie wylacznie LCDki. Zapomnialem ;)[/color]
Rozmawiamy o LCDekach. [color=blue][color=green] > > A jak różnica w cenie nie jest 200-300-500? Na górze wątku było o 100[/color][/color] zyka.[color=blue] > > Nie zarabiam wprawdzie 800 PLN miesiecznie, ale 100 PLN za 1 czy 2 dni > czekania moglbym uznac za warte rozwazenia.[/color]
Za 1-2 dni czekania plus zabawę w kocie worki. [color=blue][color=green] > > To świetnie. Tylko znów - w offline widzę jak jest, w internecie gram w > > ruletkę.[/color] > > Rozumiem ze mam Ci uwiezyc nie kupiles nigdy przeterminowanego towaru w > sklepie czy innym markeciem, tak? Dream on.[/color]
Na litość, jak można kupić przeterminowany towar? Masz na myśli żywność? Żartujesz? [color=blue][color=green] > > Wyobraź sobie taką zabawną sytuację, że Ci się monitor psuje dokładnie[/color][/color] dzień[color=blue][color=green] > > przed upłynięciem gwarancji. Co robisz?[/color] > > Moze sie zepsuc tego samego dnia, co za roznica. Zglaszam sie do > *serwisu* (powtorze: *do serwisu*) ktory jest najblizej mnie i tyle.[/color]
I płacisz za przesyłkę do serwisu?
m.
Borszczuk napisał(a):[color=blue][color=green] >> Koszt dotarcia do Vobisu był akurat dla mnie zerowy. Spacerkiem.[/color] > Widac Twoj czas nie jest wiele wart. ;)[/color]
Widać że nie znasz pojęcia 'inwestycja'. Co mu z pieniędzy jak będzie stary i schorowany bo się nie ruszał tylko zwiększał wartość swojej roboczogodziny? Czasem dobrze jest zadbać o ciało :-)
chester -- [url]http://rowerowy.szczecin.pl[/url]
Michal Radomil Wisniewski wrote: [color=blue] > Nie trzeba być supermanem, żeby zobaczyć zdechłe piksele.[/color]
Ziew. [color=blue] > Za 1-2 dni czekania plus zabawę w kocie worki.[/color]
Nonsens. Jesli kupujesz w sensownym sklepie to masz tylko czekanie. [color=blue] > Na litość, jak można kupić przeterminowany towar? Masz na myśli żywność? > Żartujesz?[/color]
Trolujesz, bardziej niz pewne. Nawet osoby ktore otaczajacy swiat znaja tylko z telewizji i internetu slyszaly ze mozna kupic spozywke i w domu sie przekonac ze mimo ze data waznosci jeszcze nie uplynela to nawet pies nie chce tego jesc. [color=blue][color=green] >> Moze sie zepsuc tego samego dnia, co za roznica. Zglaszam sie do >> *serwisu* (powtorze: *do serwisu*) ktory jest najblizej mnie i tyle.[/color] > > I płacisz za przesyłkę do serwisu?[/color]
A o warunkach gwarancji slyszales kiedys? To poczytaj na jakich sie to ma odbywac w przypadku *konkretnego* towaru. Poza tym w szczecinie wiekszosc marek ma punkty serwisowe, wiec o czym w ogole mowisz (pomijajac ze przed chwila szczyciles sie piesza wedrowka do sklepu a teraz bedziesz wyslal gwarancyjne na druga strone ulicy)?
Użytkownik "Borszczuk" <carlos@USUNTO-I-TW-Z-KONCA.wfmh.org.pl.TW> napisał w wiadomości news:dp1t9e$gff$1@nemesis.news.tpi.pl...[color=blue] > Michal Radomil Wisniewski wrote: >[color=green] > > Nie trzeba być supermanem, żeby zobaczyć zdechłe piksele.[/color] > > Ziew.[/color]
Może idź już spać? [color=blue][color=green] > > Za 1-2 dni czekania plus zabawę w kocie worki.[/color] > > Nonsens. Jesli kupujesz w sensownym sklepie to masz tylko czekanie.[/color]
A jeśli trafię na niesensowny? [color=blue][color=green] > > Na litość, jak można kupić przeterminowany towar? Masz na myśli żywność? > > Żartujesz?[/color] > > Trolujesz, bardziej niz pewne. Nawet osoby ktore otaczajacy swiat znaja > tylko z telewizji i internetu slyszaly ze mozna kupic spozywke i w domu > sie przekonac ze mimo ze data waznosci jeszcze nie uplynela to nawet > pies nie chce tego jesc.[/color]
Rany, gdzie Ty zakupy robisz? Co kupujesz? Malowane mięso po 5 złoty za kilo? Nie zwalaj swojego upośledzenia konsumenckiego na internet i telewizję. [color=blue][color=green][color=darkred] > >> Moze sie zepsuc tego samego dnia, co za roznica. Zglaszam sie do > >> *serwisu* (powtorze: *do serwisu*) ktory jest najblizej mnie i tyle.[/color] > > > > I płacisz za przesyłkę do serwisu?[/color] > > A o warunkach gwarancji slyszales kiedys? To poczytaj na jakich sie > to ma odbywac w przypadku *konkretnego* towaru.[/color]
Przed czy po tym, jak mi go przyślą z internetu? [color=blue] > Poza tym w szczecinie > wiekszosc marek ma punkty serwisowe, wiec o czym w ogole mowisz > (pomijajac ze przed chwila szczyciles sie piesza wedrowka do sklepu a > teraz bedziesz wyslal gwarancyjne na druga strone ulicy)?[/color]
Sklep Vobisa mam niejako po drugiej stronie ulicy. Tam też odnosi się sprzęt do reklamacji, ale również przyjeżdżają.
m.
Użytkownik "chester" <chesteroni@poczta.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:dp1spv$5op$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] > Borszczuk napisał(a):[color=green][color=darkred] > >> Koszt dotarcia do Vobisu był akurat dla mnie zerowy. Spacerkiem.[/color] > > Widac Twoj czas nie jest wiele wart. ;)[/color] > > Widać że nie znasz pojęcia 'inwestycja'. Co mu z pieniędzy jak będzie > stary i schorowany bo się nie ruszał tylko zwiększał wartość swojej > roboczogodziny? Czasem dobrze jest zadbać o ciało :-)[/color]
No daj spokój, stu metrów nie będę przecież rowerem robił.
m.
Michal Radomil Wisniewski wrote: [color=blue][color=green][color=darkred] >>> Za 1-2 dni czekania plus zabawę w kocie worki.[/color] >> Nonsens. Jesli kupujesz w sensownym sklepie to masz tylko czekanie.[/color] > A jeśli trafię na niesensowny?[/color]
MAla sugestia - zainstaluj sobie jakas Elize - bedziesz mogl wtedy tak ciagnac i ciagnac w nieskonczonosc. [color=blue] > Rany, gdzie Ty zakupy robisz? Co kupujesz? Malowane mięso po 5 złoty za > kilo? Nie zwalaj swojego upośledzenia konsumenckiego na internet i > telewizję.[/color]
No to nie wiem jakim uposledzeniem nazwac nalezy w takim razie np. otwieranie opakowan towarow przy kasie celem konsumencko swiadomej weryfikacji ich jakosci. Bo musisz to przeciez robic zeby nie wyjsc na uposledzonego konsumenta ktoremu sie trafila, nie, ktoremu wcisneli, np. nieswieza konserwe. [color=blue][color=green] >> A o warunkach gwarancji slyszales kiedys? To poczytaj na jakich sie >> to ma odbywac w przypadku *konkretnego* towaru.[/color] > Przed czy po tym, jak mi go przyślą z internetu?[/color]
Najczesciej mozna samemu znalezc bez problemu w internecie. Jesli sobie nie radzisz, to zawsze mozna zapytac o to obsluge danego sklepu przed zlozeniem zamowienia. [color=blue] > Sklep Vobisa mam niejako po drugiej stronie ulicy. Tam też odnosi się sprzęt > do reklamacji, ale również przyjeżdżają.[/color]
Dzwon zatem. Niech przyjada i naucza Cie samodzielnego rozwiazywania problemow (bo z mnozeniem ich sobie radzisz).
Michal Radomil Wisniewski napisał(a):[color=blue] > Użytkownik "chester" <chesteroni@poczta.gazeta.pl> napisał w wiadomości > news:dp1spv$5op$1@inews.gazeta.pl... >[color=green] >>Borszczuk napisał(a): >>[color=darkred] >>>>Koszt dotarcia do Vobisu był akurat dla mnie zerowy. Spacerkiem. >>> >>>Widac Twoj czas nie jest wiele wart. ;)[/color] >> >>Widać że nie znasz pojęcia 'inwestycja'. Co mu z pieniędzy jak będzie >>stary i schorowany bo się nie ruszał tylko zwiększał wartość swojej >>roboczogodziny? Czasem dobrze jest zadbać o ciało :-)[/color] > > > No daj spokój, stu metrów nie będę przecież rowerem robił.[/color]
Ja też nie :-) A chodzenie pieszo to już nie aktywność? :-) Jak ktoś nie ma czasu/siły na inne formy aktywności to chociaż pieszo powinien przejść codziennie te 8km. Zapewniam Cię, że niewiele osób robi więcej niż 2-3km poza domem na piechotę.
chester -- [url]http://rowerowy.szczecin.pl[/url]
Michal R. Wisniewski wrote: [color=blue][color=green][color=darkred] >>>>> Za 1-2 dni czekania plus zabawę w kocie worki. >>>> Nonsens. Jesli kupujesz w sensownym sklepie to masz tylko czekanie. >>> A jeśli trafię na niesensowny?[/color] >> MAla sugestia - zainstaluj sobie jakas Elize - bedziesz mogl wtedy tak >> ciagnac i ciagnac w nieskonczonosc.[/color] > Tak myślałem, że nie odpowiesz.[/color]
Serio nie dasz rady sam? Jesli trafisz na garbaty spozywczak czy sklep internetowy to sam sobies winien w zasadzie. Co wiecej na zly spozywczak latwiej trafic (a ide sobie gdzies tam to wejde do pierwszego lepszego) i ciezko go zweryfikowac przed dokonaniem zakupu (choc zawsze mozna wizualnie) to w przypadku sklepow internetowych nie trzeba byc szczegolnie rozgarnietym zeby uzyc gugla i poswiecic np. godzinke na znalezienie opinii na temat wybranego sklepu od osob ktore tam juz cos kupowaly. Co wiecej, poniewaz wiekszosc branz jest dostepna w wielu roznych sklepach, to jesli o wybranym nic nie znajdziesz to zawsze mozesz wybrac taki o ktorym sa juz jakies opinie, redukujac ryzyko. Szanse, ze zostaniesz wtedy celowo oszukany sa w zasadzie takie same jak w przypadku kazdego innego zwyklego sklepu, albo nawet mniejsze bo taki sklep internetowy, ktoremu zalezy na opinii w przypadku wpady traci nie lokalna klientele ale znacznie wiecej. [color=blue] > Nadal pytam, gdzie kupujesz i jakie dziwne marki.[/color]
Nadal sugeruje abys wylaczyl komputer i poszedl zobaczyc jak na swiecie naprawde jest. Nikt nie jest doskonaly i zadna marka nie jest gwarantem 100% doskonalosci produktu. Inaczej nie byloby chocby zadnych serwisow dla marek uznanych za markowe, bo i po co.
Nie, ale moze naucza Cie myslec. Przynajmniej daj im sprobowac.
Sukcesow i EOT.
PS: Eliza. Dobrze radze.
Michal Radomil Wisniewski napisał(a): [color=blue] > > tl;dr. W zasadzie to chcesz powiedzieć odpowiadając na _mój_ post? > > m. >[/color]
Przepraszam, ot tak padło w odpowiedzi na oglądanie :P Zupełnie przypadkowo, dopsuję się do wątku co do sprawdxzania towaru po prostu. Inaczej mówiąc uzupełniam wypowiedź :P
Pozdrawiam ^-^ Nex@pl
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.ploprawy.xlx.pl
|
|