|
dobre szybkie i tanie jedzenie w okolicy pl=2E 3 Krzyży
rafal2325 |
Witam Niedawno zacząłem pracę w okolicy pl. 3 Krzyży i chciałbym czasem gdzieś wyskoczyć na obiad. Jest tu dużo restauracji, ale to nie to, bo zależy mi na czasie (nie będę czekał na kartę, którą przyniesie mi kelner i wszystkie te procedury) i pieniądzach (nie pójde przecież do Sheratonu). McDonaldy (przy Jerozolimskich?) i kebaby (w stronę Kruczej ponoć) to też nie to - niezdrowo i trochę daleko... Jest tu jakiś bufet pracowniczy albo coś w tym stylu, gdzie jest normalne jedzenie i w miarę tanio?
MR
A screaming came across the sky, when Marteno Rodia wrote: [color=blue] > Sheratonu). McDonaldy (przy Jerozolimskich?) i kebaby (w stronę > Kruczej ponoć) to też nie to - niezdrowo i trochę daleko... Jest tu > jakiś bufet pracowniczy albo coś w tym stylu, gdzie jest normalne > jedzenie i w miarę tanio?[/color]
Bar studencki w piwnicy pod Instytutem Anglistyki. Wchodzisz przez główne wejście (zaraz obok Copy General, w stronę Ronda de Gaulle'a), przed klatką schodową odbijasz w lewo na podwórko, przechodzisz przez łącznik do drugiego podwórka, wchodzisz do klatki po prawej stronie, schodzisz na dół. Żadna rewelacja, ani jakościowo, ani cenowo, ale za dychę-pietnaście jakiś typowy obiad zjesz.
Niezły kebab był na Brackiej, po twojej jej stronie, ale w sumie nie wiem czy nadal jest.
Kawałek dalej jest też ponadprzeciętnie dobry chińczyk, Co Tu; na NŚ za RdG, w podwórku, po prawej stronie, idąc od placu. [url]http://www.gastronauci.pl/lokal.php?p=3219[/url] ten to. Na wysokości przystanku autobusowego Foksal odbijasz w podwórko i tam go szukasz.
Jarek -- [url]http://agnus.jogger.pl[/url]
W dniu 2008-11-20 13:21 Marteno Rodia napisał/a:[color=blue] > Witam > Niedawno zacząłem pracę w okolicy pl. 3 Krzyży i chciałbym czasem > gdzieś wyskoczyć na obiad. Jest tu dużo restauracji, ale to nie to, bo > zależy mi na czasie (nie będę czekał na kartę, którą przyniesie mi > kelner i wszystkie te procedury) i pieniądzach (nie pójde przecieżdo > Sheratonu). McDonaldy (przy Jerozolimskich?) i kebaby (w stronę > Kruczej ponoć) to też nie to - niezdrowo i trochę daleko... Jest tu > jakiś bufet pracowniczy albo coś w tym stylu, gdzie jest normalne > jedzenie i w miarę tanio?[/color]
Kiedyś był bufet (m.in. dobre flaczki) w Studium Nauczycielskiem w Al. Ujazdowskich 6 (zaraz za pomnikiem Witosa, na rogu). Jak jest teraz to nie wiem.
-- animka
Jarek Hirny wrote:
[color=blue] > Bar studencki w piwnicy pod Instytutem Anglistyki. Wchodzisz przez główne > wejście (zaraz obok Copy General, w stronę Ronda de Gaulle'a), przed klatką > schodową odbijasz w lewo na podwórko, przechodzisz przez łącznik do > drugiego podwórka, wchodzisz do klatki po prawej stronie, schodzisz na dół. > Żadna rewelacja, ani jakościowo, ani cenowo, ale za dychę-pietnaście jakiś > typowy obiad zjesz.[/color]
obrzydliwe jedzenie na ktore trzeba czekac. Stoliczki kulawe przeniesione z sal wykladowych. jesli sie jest studentem i chce dziabnac cos przy okazji bajerujac kolezanki to absolutnie to nie przeszkadza. W innych wypadkach grozi kalectwem !!! Bylem tam 2 razy i 2 razy totalna porazka [color=blue] > > Niezły kebab był na Brackiej, po twojej jej stronie, ale w sumie nie wiem > czy nadal jest.[/color]
Jest w dlaszym ciagu. Ale czy niezly no coz - kwestia gustu :)
Ja polecam zapiecek na Mokotowskiej rog Wilczej. Obiad 2 daniowy 14.50. Samo 2 danie 11.50. Kuchnia tradycyjna - medaliony, golabki, kotlecuki i inne takie. Mozna tez zamowic cos bardziej wyszukanego w cenie 15.50
PanTalon
A screaming came across the sky, when m[...] wrote: [color=blue] > obrzydliwe jedzenie na ktore trzeba czekac. Stoliczki kulawe > przeniesione z sal wykladowych.[/color]
Hehe. Chcielibyśmy mieć takie stoliki w salach wykładowych na anglistyce, serio. [color=blue] > jesli sie jest studentem i chce dziabnac > cos przy okazji bajerujac kolezanki to absolutnie to nie przeszkadza. W > innych wypadkach grozi kalectwem !!! > Bylem tam 2 razy i 2 razy totalna porazka[/color]
Kaman, byłem tam z 200 razy i nie jestem kaleką; a nawet nie byłem świadomy, że coś mi grozi.
Nie to że polecam czy zachęcam, ale zainteresowany spróbować może, niech wie że jest takie miejsce przynajmniej.
Jarek -- [url]http://agnus.jogger.pl[/url]
Jarek Hirny pisze: [color=blue][color=green] >> Sheratonu). McDonaldy (przy Jerozolimskich?) i kebaby (w stronę >> Kruczej ponoć) to też nie to - niezdrowo i trochę daleko... Jest tu >> jakiś bufet pracowniczy albo coś w tym stylu, gdzie jest normalne >> jedzenie i w miarę tanio?[/color] > > Bar studencki w piwnicy pod Instytutem Anglistyki. Wchodzisz przez główne > wejście (zaraz obok Copy General, w stronę Ronda de Gaulle'a), przed klatką > schodową odbijasz w lewo na podwórko, przechodzisz przez łącznik do > drugiego podwórka, wchodzisz do klatki po prawej stronie, schodzisz na dół. > Żadna rewelacja, ani jakościowo, ani cenowo, ale za dychę-pietnaście jakiś > typowy obiad zjesz.[/color]
Ja tam byłem raz, bo tak się składa, że w IA studiuję. :) Mieli wtedy w ofercie oprócz słodyczy i ściany herbat tylko frytki i jakąś zupę. Się trochę zdziwiłem. Generalnie miejsce dość ponure. [color=blue] > Kawałek dalej jest też ponadprzeciętnie dobry chińczyk, Co Tu; na NŚ za > RdG, w podwórku, po prawej stronie, idąc od placu. > [url]http://www.gastronauci.pl/lokal.php?p=3219[/url] ten to. Na wysokości przystanku > autobusowego Foksal odbijasz w podwórko i tam go szukasz.[/color]
Chińczyk bardzo fajny, potwierdzam. I w miarę tani.
-- PaRaGaS [url]www.marekpraski.pl[/url] GG: 1184355 [url]www.last.fm/user/PaRaGaS[/url] Tlen: paragas [url]www.paragas.glt.pl[/url] paragas (na) gmail (kropka) com
Marteno Rodia pisze:[color=blue] > Jest tu > jakiś bufet pracowniczy albo coś w tym stylu, gdzie jest normalne > jedzenie i w miarę tanio?[/color]
w ministerstwie na wspólnej dawali w miarę smaczne obiady
--
Pozdr. Agatus
In <news:632bf31d-7a93-4e53-a228-9bcf9bbb1e73@13g2000yql.googlegroups.com>, Marteno Rodia <marteno_rodia@o2.pl> unexpectedly wrote:[color=blue] > Witam > Niedawno zacząłem pracę w okolicy pl. 3 Krzyży i chciałbym czasem > gdzieś wyskoczyć na obiad. Jest tu dużo restauracji, ale to nie to, bo > zależy mi na czasie (nie będę czekał na kartę, którą przyniesie mi > kelner i wszystkie te procedury) i pieniądzach (nie pójde przecież do > Sheratonu). McDonaldy (przy Jerozolimskich?) i kebaby (w stronę > Kruczej ponoć) to też nie to - niezdrowo i trochę daleko... Jest tu > jakiś bufet pracowniczy albo coś w tym stylu, gdzie jest normalne > jedzenie i w miarę tanio?[/color]
Dobre, normalne i w miarę niedrogie jedzenie jest w "legendarnej stołówce KC". Wchodzi się z dziedzińca do skrzydła bliższego Wisły i schodzi piętro niżej. Dużo ludzi, ale dwa "sety bufetowe" obsługują w miarę sprawnie.
pozdravka -- Woyzeck woyzeck [dot] 2 [dot] 0 [at] gmail [dot] com; gg: 0x469B41 "What is translation? On a platter A poet's pale and glaring head, A parrot's screech, a monkey's chatter, And profanation of the dead."
Użytkownik "Woyzeck" <pisz.n@berdyczow.pl> napisał w wiadomości news:ltt7xodyo6ww.dlg@woyzeck.nowhere.com...[color=blue] > Dobre, normalne i w miarę niedrogie jedzenie jest w "legendarnej stołówce > KC". Wchodzi się z dziedzińca do skrzydła bliższego Wisły i schodzi piętro > niżej. Dużo ludzi, ale dwa "sety bufetowe" obsługują w miarę sprawnie.[/color]
Tyle, że obiady dla "bez-abonamentu" są trochę później niż dla posiadających abonament - efekt: może być mniejszy wybór.
"m[...]" <pantalon.Skasujto@gazeta.pl> wrote in message news:gg3nl5$kcc$1@nemesis.news.neostrada.pl... [color=blue] > Ja polecam zapiecek na Mokotowskiej rog Wilczej.[/color]
Chyba Za piecem i kawalek od rogu Wilczej ;-) Ale jedzenie przyzwoite...
-- Axel
Marteno Rodia pisze:[color=blue] > Witam > Niedawno zacząłem pracę w okolicy pl. 3 Krzyży i chciałbym czasem > gdzieś wyskoczyć na obiad. Jest tu dużo restauracji, ale to nie to, bo > zależy mi na czasie (nie będę czekał na kartę, którą przyniesie mi > kelner i wszystkie te procedury) i pieniądzach (nie pójde przecież do > Sheratonu). McDonaldy (przy Jerozolimskich?) i kebaby (w stronę > Kruczej ponoć) to też nie to - niezdrowo i trochę daleko... Jest tu > jakiś bufet pracowniczy albo coś w tym stylu, gdzie jest normalne > jedzenie i w miarę tanio?[/color]
Lanczowisko przy Jerozolimskich koło ronda de Gaulle'a, w tym samym ciągu co kebab Emil (skądinąd niezły) i pierogarnia (takoż). Samoobsługa, różne dania obiadowe w tej samej cenie: bodajże 26 zł/kg. Nakładasz na talerz co i ile chcesz, dajesz do zważenia, płacisz. Całkiem smacznie, raz tylko pod wieczór trafiłem na nieco podeschnięty ryż. W porze obiadowej nie powinno być takich problemów.
Pozdrawiam, -- Mikołaj Kamiński
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.ploprawy.xlx.pl
|
|