ďťż

Witam
Niedawno zacząłem pracę w okolicy pl. 3 Krzyży i chciałbym czasem
gdzieś wyskoczyć na obiad. Jest tu dużo restauracji, ale to nie to, bo
zależy mi na czasie (nie będę czekał na kartę, którą przyniesie mi
kelner i wszystkie te procedury) i pieniądzach (nie pójde przecież do
Sheratonu). McDonaldy (przy Jerozolimskich?) i kebaby (w stronę
Kruczej ponoć) to też nie to - niezdrowo i trochę daleko... Jest tu
jakiś bufet pracowniczy albo coś w tym stylu, gdzie jest normalne
jedzenie i w miarę tanio?

MR



A screaming came across the sky, when Marteno Rodia wrote:
[color=blue]
> Sheratonu). McDonaldy (przy Jerozolimskich?) i kebaby (w stronę
> Kruczej ponoć) to też nie to - niezdrowo i trochę daleko... Jest tu
> jakiś bufet pracowniczy albo coś w tym stylu, gdzie jest normalne
> jedzenie i w miarę tanio?[/color]

Bar studencki w piwnicy pod Instytutem Anglistyki. Wchodzisz przez główne
wejście (zaraz obok Copy General, w stronę Ronda de Gaulle'a), przed klatką
schodową odbijasz w lewo na podwórko, przechodzisz przez łącznik do
drugiego podwórka, wchodzisz do klatki po prawej stronie, schodzisz na dół.
Żadna rewelacja, ani jakościowo, ani cenowo, ale za dychę-pietnaście jakiś
typowy obiad zjesz.

Niezły kebab był na Brackiej, po twojej jej stronie, ale w sumie nie wiem
czy nadal jest.

Kawałek dalej jest też ponadprzeciętnie dobry chińczyk, Co Tu; na NŚ za
RdG, w podwórku, po prawej stronie, idąc od placu.
[url]http://www.gastronauci.pl/lokal.php?p=3219[/url] ten to. Na wysokości przystanku
autobusowego Foksal odbijasz w podwórko i tam go szukasz.

Jarek
--
[url]http://agnus.jogger.pl[/url]

W dniu 2008-11-20 13:21 Marteno Rodia napisał/a:[color=blue]
> Witam
> Niedawno zacząłem pracę w okolicy pl. 3 Krzyży i chciałbym czasem
> gdzieś wyskoczyć na obiad. Jest tu dużo restauracji, ale to nie to, bo
> zależy mi na czasie (nie będę czekał na kartę, którą przyniesie mi
> kelner i wszystkie te procedury) i pieniądzach (nie pójde przecieżdo
> Sheratonu). McDonaldy (przy Jerozolimskich?) i kebaby (w stronę
> Kruczej ponoć) to też nie to - niezdrowo i trochę daleko... Jest tu
> jakiś bufet pracowniczy albo coś w tym stylu, gdzie jest normalne
> jedzenie i w miarę tanio?[/color]

Kiedyś był bufet (m.in. dobre flaczki) w Studium Nauczycielskiem w Al.
Ujazdowskich 6 (zaraz za pomnikiem Witosa, na rogu). Jak jest teraz to
nie wiem.

--
animka

Jarek Hirny wrote:

[color=blue]
> Bar studencki w piwnicy pod Instytutem Anglistyki. Wchodzisz przez główne
> wejście (zaraz obok Copy General, w stronę Ronda de Gaulle'a), przed klatką
> schodową odbijasz w lewo na podwórko, przechodzisz przez łącznik do
> drugiego podwórka, wchodzisz do klatki po prawej stronie, schodzisz na dół.
> Żadna rewelacja, ani jakościowo, ani cenowo, ale za dychę-pietnaście jakiś
> typowy obiad zjesz.[/color]

obrzydliwe jedzenie na ktore trzeba czekac. Stoliczki kulawe
przeniesione z sal wykladowych. jesli sie jest studentem i chce dziabnac
cos przy okazji bajerujac kolezanki to absolutnie to nie przeszkadza. W
innych wypadkach grozi kalectwem !!!
Bylem tam 2 razy i 2 razy totalna porazka
[color=blue]
>
> Niezły kebab był na Brackiej, po twojej jej stronie, ale w sumie nie wiem
> czy nadal jest.[/color]

Jest w dlaszym ciagu. Ale czy niezly no coz - kwestia gustu :)

Ja polecam zapiecek na Mokotowskiej rog Wilczej.
Obiad 2 daniowy 14.50. Samo 2 danie 11.50.
Kuchnia tradycyjna - medaliony, golabki, kotlecuki i inne takie.
Mozna tez zamowic cos bardziej wyszukanego w cenie 15.50

PanTalon



A screaming came across the sky, when m[...] wrote:
[color=blue]
> obrzydliwe jedzenie na ktore trzeba czekac. Stoliczki kulawe
> przeniesione z sal wykladowych.[/color]

Hehe. Chcielibyśmy mieć takie stoliki w salach wykładowych na anglistyce,
serio.
[color=blue]
> jesli sie jest studentem i chce dziabnac
> cos przy okazji bajerujac kolezanki to absolutnie to nie przeszkadza. W
> innych wypadkach grozi kalectwem !!!
> Bylem tam 2 razy i 2 razy totalna porazka[/color]

Kaman, byłem tam z 200 razy i nie jestem kaleką; a nawet nie byłem
świadomy, że coś mi grozi.

Nie to że polecam czy zachęcam, ale zainteresowany spróbować może, niech
wie że jest takie miejsce przynajmniej.

Jarek
--
[url]http://agnus.jogger.pl[/url]

Jarek Hirny pisze:
[color=blue][color=green]
>> Sheratonu). McDonaldy (przy Jerozolimskich?) i kebaby (w stronę
>> Kruczej ponoć) to też nie to - niezdrowo i trochę daleko... Jest tu
>> jakiś bufet pracowniczy albo coś w tym stylu, gdzie jest normalne
>> jedzenie i w miarę tanio?[/color]
>
> Bar studencki w piwnicy pod Instytutem Anglistyki. Wchodzisz przez główne
> wejście (zaraz obok Copy General, w stronę Ronda de Gaulle'a), przed klatką
> schodową odbijasz w lewo na podwórko, przechodzisz przez łącznik do
> drugiego podwórka, wchodzisz do klatki po prawej stronie, schodzisz na dół.
> Żadna rewelacja, ani jakościowo, ani cenowo, ale za dychę-pietnaście jakiś
> typowy obiad zjesz.[/color]

Ja tam byłem raz, bo tak się składa, że w IA studiuję. :)
Mieli wtedy w ofercie oprócz słodyczy i ściany herbat tylko frytki i
jakąś zupę. Się trochę zdziwiłem. Generalnie miejsce dość ponure.
[color=blue]
> Kawałek dalej jest też ponadprzeciętnie dobry chińczyk, Co Tu; na NŚ za
> RdG, w podwórku, po prawej stronie, idąc od placu.
> [url]http://www.gastronauci.pl/lokal.php?p=3219[/url] ten to. Na wysokości przystanku
> autobusowego Foksal odbijasz w podwórko i tam go szukasz.[/color]

Chińczyk bardzo fajny, potwierdzam. I w miarę tani.

--
PaRaGaS [url]www.marekpraski.pl[/url]
GG: 1184355 [url]www.last.fm/user/PaRaGaS[/url]
Tlen: paragas [url]www.paragas.glt.pl[/url]
paragas (na) gmail (kropka) com

Marteno Rodia pisze:[color=blue]
> Jest tu
> jakiś bufet pracowniczy albo coś w tym stylu, gdzie jest normalne
> jedzenie i w miarę tanio?[/color]

w ministerstwie na wspólnej dawali w miarę smaczne obiady

--

Pozdr. Agatus

In <news:632bf31d-7a93-4e53-a228-9bcf9bbb1e73@13g2000yql.googlegroups.com>,
Marteno Rodia <marteno_rodia@o2.pl> unexpectedly wrote:[color=blue]
> Witam
> Niedawno zacząłem pracę w okolicy pl. 3 Krzyży i chciałbym czasem
> gdzieś wyskoczyć na obiad. Jest tu dużo restauracji, ale to nie to, bo
> zależy mi na czasie (nie będę czekał na kartę, którą przyniesie mi
> kelner i wszystkie te procedury) i pieniądzach (nie pójde przecież do
> Sheratonu). McDonaldy (przy Jerozolimskich?) i kebaby (w stronę
> Kruczej ponoć) to też nie to - niezdrowo i trochę daleko... Jest tu
> jakiś bufet pracowniczy albo coś w tym stylu, gdzie jest normalne
> jedzenie i w miarę tanio?[/color]

Dobre, normalne i w miarę niedrogie jedzenie jest w "legendarnej stołówce
KC". Wchodzi się z dziedzińca do skrzydła bliższego Wisły i schodzi piętro
niżej. Dużo ludzi, ale dwa "sety bufetowe" obsługują w miarę sprawnie.

pozdravka
--
Woyzeck
woyzeck [dot] 2 [dot] 0 [at] gmail [dot] com; gg: 0x469B41
"What is translation? On a platter
A poet's pale and glaring head,
A parrot's screech, a monkey's chatter,
And profanation of the dead."


Użytkownik "Woyzeck" <pisz.n@berdyczow.pl> napisał w wiadomości
news:ltt7xodyo6ww.dlg@woyzeck.nowhere.com...[color=blue]
> Dobre, normalne i w miarę niedrogie jedzenie jest w "legendarnej stołówce
> KC". Wchodzi się z dziedzińca do skrzydła bliższego Wisły i schodzi piętro
> niżej. Dużo ludzi, ale dwa "sety bufetowe" obsługują w miarę sprawnie.[/color]

Tyle, że obiady dla "bez-abonamentu" są trochę później niż dla posiadających
abonament - efekt: może być mniejszy wybór.

"m[...]" <pantalon.Skasujto@gazeta.pl> wrote in message
news:gg3nl5$kcc$1@nemesis.news.neostrada.pl...
[color=blue]
> Ja polecam zapiecek na Mokotowskiej rog Wilczej.[/color]

Chyba Za piecem i kawalek od rogu Wilczej ;-)
Ale jedzenie przyzwoite...

--
Axel

Marteno Rodia pisze:[color=blue]
> Witam
> Niedawno zacząłem pracę w okolicy pl. 3 Krzyży i chciałbym czasem
> gdzieś wyskoczyć na obiad. Jest tu dużo restauracji, ale to nie to, bo
> zależy mi na czasie (nie będę czekał na kartę, którą przyniesie mi
> kelner i wszystkie te procedury) i pieniądzach (nie pójde przecież do
> Sheratonu). McDonaldy (przy Jerozolimskich?) i kebaby (w stronę
> Kruczej ponoć) to też nie to - niezdrowo i trochę daleko... Jest tu
> jakiś bufet pracowniczy albo coś w tym stylu, gdzie jest normalne
> jedzenie i w miarę tanio?[/color]

Lanczowisko przy Jerozolimskich koło ronda de Gaulle'a, w tym samym
ciągu co kebab Emil (skądinąd niezły) i pierogarnia (takoż).
Samoobsługa, różne dania obiadowe w tej samej cenie: bodajże 26 zł/kg.
Nakładasz na talerz co i ile chcesz, dajesz do zważenia, płacisz.
Całkiem smacznie, raz tylko pod wieczór trafiłem na nieco podeschnięty
ryż. W porze obiadowej nie powinno być takich problemów.

Pozdrawiam,
--
Mikołaj Kamiński

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • oprawy.xlx.pl


  •  

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

       
     
      dobre szybkie i tanie jedzenie w okolicy pl=2E 3 Krzyży
    rafal2325