ďťż

Bartoszewski porównał sytuację w Gdańsku, do wydarzeń jakie miały miejsce
podczas obchodów rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. - Tam również
przywiezione autobusami grupy zachowywały się karygodnie, mimo że znajdowały się
na cmentarzu katolickim, nad grobami poległych bohaterów "Zośki" i "Parasola".

Faktycznie, ta prowokacja z Borusewiczem była grubymi nićmi szyta. Gdy prezydent
Kaczyński wymienił nazwisko Bogdana Borusewicza, tłum przed pomnikiem zaczął
zaledwie słabiutko buczeć i gwizdać, a pan prezydent (jak wiemy ma zaburzenia
koncentracji) w mgnieniu oka był przygotowany na uspokajanie tego zdarzenia i w
ułamku sekundy zaczął mamrotać swoje nieskładne słowa, "Cicho szanowni państwe,
bez niego nie byłoby tego strajku". Media były jak widać dobrze poinformowane,
bo wszystkie zgodnie podkreślają i napawają się tym wydarzeniam, jakby było to
jakimś niesłychanie znaczącym zjawiskiem.

Czy bolszewia z PiSu przywozi faktycznie klakierów na swoje wystepy i w
uzgodnieniu z zakręconym człowiekiem, który najwyraźniej jedzie na psychotropach
odstawia w Polsce teatr?

boukun

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • oprawy.xlx.pl


  •  

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

       
     
      Cicho szanowni państwe
    rafal2325