|
17 stycznia - dwa fakty
rafal2325 |
Witam,
Niewątpliwie ważnym faktem dla Warszawy było ostateczne przepędzenie Niemców z naszego miasta. Można by się rozwodzić nad tym dlaczego tak wielu ludzi chce o tym dniu zapomnieć i wymazać go ze świadomości, a już najlepiej z mediów. Jakoś "wstyd" mówić o tym dniu, po którym warszawiacy odetchnęli wreszcie z ulgą. Jakoś nie znalazłem w dużych serwisach informacji na temat dzisiejszej rocznicy. Ba! Sam ją prawie przegapiłem :( Tymczasem można poczytać o tym w blogu E-Eli: [url]http://eela1.blox.pl/resource/dodatek.jpg[/url] [url]http://eela1.blox.pl/2009/01/17-stycznia-1945-roku.html[/url]
I notka z 2004 roku w serwisie Polska.pl [url]http://wiadomosci.polska.pl/kalendarz/kalendarium/article.htm?id=79632[/url]
Drugim faktem jest 5 rocznica śmierci Czesława Juliusza Wydrzyckiego - Niemena. Człowieka , który zaśpiewał jedną z najpiękniejszych piosenek o Warszawie. Sen o Warszawie - najpierw po francusku (choć tytuł i słowa inne), potem po polsku. I tak zostało.
Mam tak samo jak Ty Miasto moje a w nim Najpiękniejszy mój świat Najpiękniejsze dni Zostawiłem tam kolorowe sny
Kiedyś zatrzymam czas I na skrzydłach jak ptak Będę leciał co sił Tam gdzie moje sny I warszawskie kolorowe dni
Gdybyś ujrzeć chciał nadwiślański świt Już dziś wyruszaj ze mną tam Zobaczysz jak przywita pięknie nas Warszawski dzień
Mam tak samo jak Ty Miasto moje a w nim Najpiękniejszy mój świat Najpiękniejsze dni Zostawiłem tam kolorowe sny
Gdybyś ujrzeć chciał...
Myślę, że warto wrócić do inicjatywy nadania nazwy Czesława Niemena jednej z ulic w naszym mieście. [url]http://42.pl/u/1sZU[/url]
Była również inicjatywa nazwania Jego imieniem Zespołu Szkół na ul. Zwycięzców 44: [url]http://42.pl/u/1sZX[/url] Ale chyba niewiele z tego wyszło: [url]http://www.zs84.pl/[/url]
Tryb nadawania nazw ulicom w Warszawie określa uchwała z 13 marca 2003 r., która mówi, że w przypadku osób zmarłych musi upłynąć 5 lat, zanim ich imieniem zostanie nazwana jakaś ulica.
5 lat minęło, więc może pora, by wznowić inicjatywę?
--
Pozdrawiam Szuwaks
> Użytkownik "Szuwaks" [ciach] [color=blue] > Tryb nadawania nazw ulicom w Warszawie określa uchwała z 13 marca 2003 r., > która mówi, że w przypadku osób zmarłych musi upłynąć 5 lat, zanim ich > imieniem zostanie nazwana jakaś ulica. > 5 lat minęło, więc może pora, by wznowić inicjatywę? > Pozdrawiam > Szuwaks[/color]
Moze zostawmy to juz dla nastepnych radnych. Ci dosc juz sie Stolicy przysluzyli. AM
Witam,
Użytkownik "Szuwaks" <szuwaks@go2.pl> napisał w wiadomości news:gktc8n$g5k$1@inews.gazeta.pl... [color=blue] > Była również inicjatywa nazwania Jego imieniem Zespołu Szkół na ul. > Zwycięzców 44: > [url]http://42.pl/u/1sZX[/url] > Ale chyba niewiele z tego wyszło: > [url]http://www.zs84.pl/[/url][/color]
Muszę dokonać autokorekty. Przepraszam, umknęło mi, może nie doczytałem, że nadanie szkole patrona ma nastąpić z dniem 1 września 2009. Czyli sie zadzieje.
--
Pozdrawiam Szuwaks
Użytkownik "Szuwaks" <szuwaks@go2.pl> napisał w wiadomości news:gktc8n$g5k$1@inews.gazeta.pl... [color=blue] > Można by się rozwodzić nad tym dlaczego tak wielu ludzi chce o tym dniu > zapomnieć i wymazać go ze świadomości, a już najlepiej z mediów.[/color]
tu sie nie specjalnie ejst nad czym rozwodzic, powody sa oczywiste [color=blue] > Jakoś "wstyd" mówić o tym dniu, po którym warszawiacy odetchnęli wreszcie > z ulgą.[/color]
hmm masz tyle lat, ze powinienes wiedziec, ze ten oddech ulgi byl dosc krotki i urwany, niektorzy z owczesnych warszawiakow twierdzili ze dopiero wtedy zaczelo sie naprawde zle dziac
> Niewątpliwie ważnym faktem dla Warszawy było ostateczne przepędzenie[color=blue] > Niemców z naszego miasta. > Można by się rozwodzić nad tym dlaczego tak wielu ludzi chce o tym dniu > zapomnieć i wymazać go ze świadomości, a już najlepiej z mediów. > Jakoś "wstyd" mówić o tym dniu, po którym warszawiacy odetchnęli wreszcie > z ulgą.[/color]
Warszawiakow w Warszawie, z wyjatkiem "robinsonow", wtedy juz nie bylo. Moze dlatego ludzie nie przykladaja do tej daty wagi, iz "wyzwolono" puste "morze" ruin?
Użytkownik "Szuwaks" <szuwaks@go2.pl> napisał w wiadomości news:gktc8n$g5k$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] > Drugim faktem jest 5 rocznica śmierci Czesława Juliusza Wydrzyckiego - > Niemena. > Człowieka , który zaśpiewał jedną z najpiękniejszych piosenek o Warszawie. > Sen o Warszawie - najpierw po francusku (choć tytuł i słowa inne), potem > po polsku. > I tak zostało. >[/color]
Dziękuję za ten wątek, ciekaw byłem, czy jeszcze ktoś skojarzy tę datę w inny sposób. Był z zielonego Żoliborza a los zgasił Mu światło akurat w tym samym dniu ....
WuKa
Witam,
Użytkownik "szerszen" <szerszen@tlen.pl> napisał w wiadomości news:gkulkk$86k$1@news.task.gda.pl... [color=blue][color=green] >> Można by się rozwodzić nad tym dlaczego tak wielu ludzi chce o tym dniu >> zapomnieć i wymazać go ze świadomości, a już najlepiej z mediów.[/color] > tu sie nie specjalnie ejst nad czym rozwodzic, powody sa oczywiste[/color]
Jak dla kogo. Zacieranie faktów historycznych, jak dla mnie nie jest oczywiste. A nawet nie jest oczywistą oczywistością. Bez względu na to co było dalej. [color=blue][color=green] >> Jakoś "wstyd" mówić o tym dniu, po którym warszawiacy odetchnęli wreszcie >> z ulgą.[/color] > hmm > masz tyle lat, ze powinienes wiedziec, ze ten oddech ulgi byl dosc krotki > i urwany, niektorzy z owczesnych warszawiakow twierdzili ze dopiero wtedy > zaczelo sie naprawde zle dziac[/color]
Mam tyle lat, że potrafię z dystansem spojrzeć na pewne sprawy. Oczywiście, wpływy sowieckie dały sie odczuć bardzo niedobrze. NKWD, UB, i.t.p. Jednak nie było łapanek, masowych egzekucji na ulicach, terroru godziny policyjnej, tramwajów Nur fur Rusisch, czy tym podobnych.
Stwierdzenie, że dopiero wtedy zaczęło sie źle dziać jest mocno nieodpowiedzialne i przesadzone.
-- Pozdrawiam Szuwaks
Witam,
Użytkownik "Robert Gosik" <robert.gosik@usuntoaster.pl> napisał w wiadomości news:gkvn0c$7t0$1@news.onet.pl...[color=blue][color=green] >> Niewątpliwie ważnym faktem dla Warszawy było ostateczne przepędzenie >> Niemców z naszego miasta. >> Można by się rozwodzić nad tym dlaczego tak wielu ludzi chce o tym dniu >> zapomnieć i wymazać go ze świadomości, a już najlepiej z mediów. >> Jakoś "wstyd" mówić o tym dniu, po którym warszawiacy odetchnęli wreszcie >> z ulgą.[/color] > Warszawiakow w Warszawie, z wyjatkiem "robinsonow", wtedy juz nie bylo. > Moze dlatego ludzie nie przykladaja do tej daty wagi, iz "wyzwolono" puste > "morze" ruin?[/color]
Jesteś w błędzie. Mimo, że minęło już ponad pół wieku od tego momentu, jest bardzo wiele ludzi, którzy tamten dzień oceniają dobrze. "Robinsonowie" praktycznie już nie żyją, ale żyją jeszcze ludzie, których wygnano i po tym dniu mogli wrócić do swojego miejsca. I wracali.
--
Pozdrawiam Szuwaks
Witam,
Użytkownik "WuKa" <wlkala@op.pl> napisał w wiadomości[color=blue] > Dziękuję za ten wątek, ciekaw byłem, czy jeszcze ktoś skojarzy tę datę w > inny sposób.[/color]
Czasem coś mi się uda :)
--
Pozdrawiam Szuwaks
> Stwierdzenie, że dopiero wtedy zaczęło sie źle dziać jest mocno[color=blue] > nieodpowiedzialne i przesadzone. > Pozdrawiam > Szuwaks[/color]
Tylko dlatego, że lwią częśc wykonali wcześniej Niemcy. Zobacz, co działo się tam, gdzie Ruscy weszli przed Niemcami. Zobacz też, że niemal każda biografia co ciekawszego Polaka zawiera fragment o prześladownaiach. W mojej rodzinie chyba wszyscy bez wyjątku dostali od Ruskich - od grabieży "wyzwolicieli" w Krakowie już nastepnego dnia, po likwidację interesów obu dziadków i tortury ładnych kilku osób w rodzinie na UB. Cud że nikt nie zginął - pomijając dziadka, który z przepracowania, gdy mu drugi interes i pół mieszkania zabrali - zmarł na atak serca. Za to paru złamali. Kilku potem zapisało się do PZPR. Jeden, nawet chlał potem wódkę z tym, co go torturował...
Popieprzone polskie biografie. Ale z tą nieodpowiedzialnością i przesadą to Ty z kolei przesadziłeś.
Zmienił się oprawca, który wszedł na grunt przygotowany przez pierwszego.
Nie gniewaj się Szuwaks, ale i Ty, i ja, i wszystkie nasze pokolenia są skażone propagandą komunistyczną tak głęboko, że do śmierci nie będziemy patrzeć na te czasy obiektywnie. Jesteśmy skażeni tą propagandą. Dopiero nasze dzieci będą miały szansę nauczyć się historii prawdziwej - choć i to nie jest do końca pewne, patrząc ile wciąż komuchy mają władzy i jak dziadowską mają konkurencję...
Beno
[color=blue] > Mam tyle lat, że potrafię z dystansem spojrzeć na pewne sprawy. > Oczywiście, wpływy sowieckie dały sie odczuć bardzo niedobrze. > NKWD, UB, i.t.p. > Jednak nie było łapanek, masowych egzekucji na ulicach, terroru godziny > policyjnej, tramwajów Nur fur Rusisch, czy tym podobnych. >[/color] pojawiły sie natomiast napisy których nie zauważyłeś "studia tylko wybranych którzy popieraja ustrój dla idiotów" - efekt w 1989 roku najnższy w Europie procent społeczeństwa z wyższym wykształceniem mieszkania dla wybranych telefony dla wybranych przydziały na samochody dla wybranych wyjazdy za granice dla wybranych posiadanie broni tylko da sciśle wybranych zasiadanie w jakichkolwiek władzach tylko dla wybranych stanowiska kierownicze tylko dla wybranych [color=blue] > Stwierdzenie, że dopiero wtedy zaczęło sie źle dziać jest mocno > nieodpowiedzialne i przesadzone.[/color]
masz rację - zaczeło się wcześniej 17 wrzesnia 1939 roku SJS
[color=blue] > Jesteś w błędzie. > Mimo, że minęło już ponad pół wieku od tego momentu, jest bardzo wiele > ludzi, którzy tamten dzień oceniają dobrze.[/color]
a co wtedy dostali piersze kopertowe za donoszenie na sąsiadów wielkorotnie spotkałem ludzi którzy mówili - dzięki temu ustrojowi to osiągnełem pytałem nie dzięki swojej pracy i wiedzy tylko dzięki ustrojowi? po następnym pytaniu zmywali sie w 90% procentach przypadków donosiłeś?
[color=blue] > "Robinsonowie" praktycznie już nie żyją, ale żyją jeszcze ludzie, których > wygnano i po tym dniu mogli wrócić do swojego miejsca. > I wracali.[/color]
wielkrotni en atej grupie pokazywałem zdjęcia współczesnej Pragi a dokładnie Szmulek tam, dla domów wojna sie nie skończyła postrzelane, ledwie połatane powoli umierają pokazujac co nam przyniósł ustrój SJS
[color=blue] > Był z zielonego Żoliborza a los zgasił Mu światło akurat w tym samym dniu[/color]
nie - nie był z zielonego Żoliborza był z tamtej rozszarpanej przez Sowiety i Rzeszę Polski przedwojennej, przedrozbiorowej - wiecznej Polski tak gorąco namawiał na reptryjację do Polski / w obecnych granicach/ swoją rodzinę, że w ostanich tarnsportach juz 1958 roku udało im sie uciec z tamtego raju i dlatego cieszę, że 17 styczeń młodzi będa pamietali jako rocznice smierci Niemena a nie wkroczenie do ruin lewobrzeźnej Warszawy wojsk co pod komendą sowietów walczyli o sowieckie imperium SJS
Dnia 18.01.2009 Szuwaks <szuwaks@go2.pl> napisał/a:[color=blue] > > Mam tyle lat, że potrafię z dystansem spojrzeć na pewne sprawy. > Oczywiście, wpływy sowieckie dały sie odczuć bardzo niedobrze. > NKWD, UB, i.t.p. > Jednak nie było łapanek, masowych egzekucji na ulicach, terroru godziny > policyjnej, tramwajów Nur fur Rusisch, czy tym podobnych. > > Stwierdzenie, że dopiero wtedy zaczęło sie źle dziać jest mocno > nieodpowiedzialne i przesadzone.[/color]
Buuuuuuuu... Nie napisze, ze to pewnie dlatego, ze sie urodziles, kiedy urodziles, bo znam osoby o 30 lat od Ciebie starsze, ktore maja podglady zdziebko odmienne. Tylko, ze na takie poglady trzeba sobie "zapracowac" - mezem wywiezionym do lagrow, czy rozstrzelanym przez NKWD ojcem. No, ale, czego sie innego spodziewac po Tobie podobnych...
W artykule <slrngn7gpv.k3b.ashiula@extemplo.home.net.pl> Joanna Sokalska napisał(a): [color=blue] > Dnia 18.01.2009 Szuwaks <szuwaks@go2.pl> napisał/a:[color=green] >> >> Mam tyle lat, że potrafię z dystansem spojrzeć na pewne sprawy. >> Oczywiście, wpływy sowieckie dały sie odczuć bardzo niedobrze. >> NKWD, UB, i.t.p. >> Jednak nie było łapanek, masowych egzekucji na ulicach, terroru godziny >> policyjnej, tramwajów Nur fur Rusisch, czy tym podobnych. >> >> Stwierdzenie, że dopiero wtedy zaczęło sie źle dziać jest mocno >> nieodpowiedzialne i przesadzone.[/color] > > Buuuuuuuu... > Nie napisze, ze to pewnie dlatego, ze sie urodziles, kiedy urodziles, > bo znam osoby o 30 lat od Ciebie starsze, ktore maja podglady zdziebko > odmienne. Tylko, ze na takie poglady trzeba sobie "zapracowac" - mezem > wywiezionym do lagrow, czy rozstrzelanym przez NKWD ojcem.[/color]
Albo babcią skazaną przez polski sąd w 49 roku na karę śmierci, bo była łączniczką Kwatery Głównej AK... (w wyroku było "za współpracę z okupantem"... - dla tej nowej władzy najwyraźniej AK była okupantem, nic dodać, nic ująć...)
Pozdrawiam, Marek W. -- Suma inteligencji ludzkości jest stała. Tylko ludzi jest coraz więcej.
> Nie napisze, ze to pewnie dlatego, ze sie urodziles, kiedy urodziles,[color=blue] > bo znam osoby o 30 lat od Ciebie starsze, ktore maja podglady zdziebko > odmienne. Tylko, ze na takie poglady trzeba sobie "zapracowac" - mezem > wywiezionym do lagrow, czy rozstrzelanym przez NKWD ojcem. > No, ale, czego sie innego spodziewac po Tobie podobnych...[/color]
Szuwaks taki zły nie jest. To problem nas wszystkich. Mnie też nieraz zdarza się coś "obiekywnie" o PRL-u powiedzieć i potem też pluję sobie w gębę, gdzie miałem głowę, jak to mówiłem. Ta komunistyczna trucizna siedzi w nas mocniej, niż sobie z tego zdajemy sprawę.
Sami wciąż musimy się edukować, pomimo tego, że wydaje nam się, że mamy już skrystalizowane poglądy. Polecam poczytać wyrywkowo biografie Polaków sprzed półwiecza, dostępne choćby na Wikipedii, albo wybrać sobie coś z audycji tutaj [url]http://www.tvp.pl/publicystyka/magazyny-reporterskie/misja-specjalna[/url] . No i pytać, pytać, pytać naszych najstarszych, póki żyją.
Beno
Użytkownik "Szuwaks" <szuwaks@go2.pl> napisał w wiadomości news:gl06r1$isb$1@inews.gazeta.pl... [color=blue] > Jak dla kogo. > Zacieranie faktów historycznych, jak dla mnie nie jest oczywiste.[/color]
ale kto mowi o zacieraniu faktow, tu chodzi o odbior tego co sie wtedy stalo, a z odzyskaniem wolnosci mialo to niewiele wspolnego [color=blue] > Jednak nie było łapanek, masowych egzekucji na ulicach, terroru godziny > policyjnej, tramwajów Nur fur Rusisch, czy tym podobnych.[/color]
i co z tego, np moj wujek wlasnie wtedy zostal zmuszony do zabicia czlowieka (jedynego w trakcie calej wojny), wlasnie ruskiego soldata, ktory dla oficerek chcial to zrobic z nim [color=blue] > Stwierdzenie, że dopiero wtedy zaczęło sie źle dziać jest mocno > nieodpowiedzialne i przesadzone.[/color]
moja babcia ktora byla kurierka w czasie powstania i miala watpliwa przyjemnosc zwiedzac szucha od srodka, jakos nie podzielala twojego optymizmu w tej kwestii
takze punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia
Witam,
Użytkownik "SJS" <siudalski@wp.pl> napisał w wiadomości news:gl0d61$m95$1@inews.gazeta.pl... [color=blue] > pojawiły sie natomiast napisy których nie zauważyłeś[/color]
Chcesz powiedzieć, że te napisy były gorsze od łapanek, obozów koncentracyjnych, Pawiaka, Szucha, ulicznych egzekucji, getta?
Tylko uczciwie tak/nie
--
Pozdrawiam Szuwaks
Witam,
Użytkownik "SJS" <siudalski@wp.pl> napisał w wiadomości news:gl0ddk$nfs$1@inews.gazeta.pl... [color=blue] > a co wtedy dostali piersze kopertowe za donoszenie na sąsiadów > wielkorotnie spotkałem ludzi którzy mówili - dzięki temu ustrojowi to > osiągnełem > pytałem > nie dzięki swojej pracy i wiedzy tylko dzięki ustrojowi? > po następnym pytaniu zmywali sie w 90% procentach przypadków > donosiłeś?[/color]
Musiałeś poezją pisać, nie można było prozą z używaniem małych dużych liter i znaków interpunkcyjnych? I co to ma do rzeczy? To że się ludzie szmacili, włazili w dupę różnym takim z różnych partii? Po wypędzeniu Niemców z Warszawy, bo o tym jest część tego wątku.
Jeśli rozumiem co poeta miał na myśli, to pytasz mnie czy donosiłem? A skąd to pytanie skierowane do mnie? Jakąś lustrację tu próbujesz wprrowadzić? -:))) Nie możesz pofatygować się do IPN-u? :))) Nie, nie donosiłem.
Natomiast gdzieś mi się obiło o oczy, że z Tobą było trochę mniej różowo. Napiszesz coś o swych partyjnych doświadczeniach? [color=blue] > Szmulek > tam, dla domów wojna sie nie skończyła > postrzelane, ledwie połatane powoli umierają pokazujac co nam przyniósł > ustrój[/color]
Metafora, której próbujesz tu użyć, słabo pasuje. Dla tych domów wojna się skończyła, bo nikt do nich więcej nie strzelał i nie rzucał w nie granatami.
A to, że Szmulki były zaniedbane i traktowane po macoszemu... Większość domów, zadaje się ocalało. A co powiesz choćby o Muranowie?
-- Pozdrawiam Szuwaks
Witam,
Użytkownik "SJS" <siudalski@wp.pl> napisał w wiadomości news:gl0do1$p08$1@inews.gazeta.pl... [color=blue] > i dlatego cieszę, że 17 styczeń młodzi będa pamietali jako rocznice > smierci Niemena[/color]
jakoś żade z młodych nie pamiętał o tym, że Niemen zmarł właśnie w tym dniu. Ty zresztą też nie. Za to doskonale pamiętałeś io dacie 17/01/45
[color=blue] > a nie wkroczenie do ruin lewobrzeźnej Warszawy wojsk co pod komendą > sowietów walczyli o sowieckie imperium[/color]
Tak, tak, podjaraj się jeszcze bardziej. Gdybyś to powiedział w obecności mojego wuja, który przeszedł w zwiadzie cały szlak bojowy od Lenino do Berlina, to pomimo iż jest słusznego wieku, dałby Ci po prostu w pysk.
--
Pozdrawiam Szuwaks
Witam,
Użytkownik "Joanna Sokalska" <ashiula@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:slrngn7gpv.k3b.ashiula@extemplo.home.net.pl...
[color=blue][color=green] >> Stwierdzenie, że dopiero wtedy zaczęło sie źle dziać jest mocno >> nieodpowiedzialne i przesadzone.[/color] > Buuuuuuuu... > Nie napisze, ze to pewnie dlatego, ze sie urodziles, kiedy urodziles, > bo znam osoby o 30 lat od Ciebie starsze, ktore maja podglady zdziebko > odmienne. >Tylko, ze na takie poglady trzeba sobie "zapracowac" - mezem > wywiezionym do lagrow, czy rozstrzelanym przez NKWD ojcem.[/color]
To są mocno subiektywne poglądy. Zgadzam się, że zbrodnie stalinowskie jak i służb bezpieczeństwa trzeba mocno nagłaśniać i potępiać. Były to narzędzia terroru, które pomagały zazstraszać naród i utrzymać jedyną słuszną linie. Jednak jeszcze raz podkreślam, że nie było to w ogóle porównywalne z tym terrorem i metodami jakie stosował okupant niemiecki. [color=blue] > No, ale, czego sie innego spodziewac po Tobie podobnych...[/color]
No co to znaczy mi podobnych, no co? Co takiego znowu chcesz mi zaimputować?
Jak widać te sprawy wywołują tak duże emocje, że czytanie ze zrozumieniem daje nogę :)))
--
Pozdrawiam Szuwaks
Witam,
Użytkownik "szerszen" <szerszen@tlen.pl> napisał w wiadomości news:gl1alp$a6q$1@news.task.gda.pl... [color=blue] > ale kto mowi o zacieraniu faktow, tu chodzi o odbior tego co sie wtedy > stalo, a z odzyskaniem wolnosci mialo to niewiele wspolnego[/color]
A ja będę jednak twierdził, że miało.
[color=blue] > i co z tego, np moj wujek wlasnie wtedy zostal zmuszony do zabicia > czlowieka (jedynego w trakcie calej wojny), wlasnie ruskiego soldata, > ktory dla oficerek chcial to zrobic z nim[/color]
Nie rozumiem co ten przykład miał dowieść? Takich przykładów jest na pęczki. Czy ktokolwiek, a tym bardziej ja, twierdził że siwieci byli cacy? A zdaje się i Ty i kilka innych osób wiąże to wspomnienie o dniu 17/01/45 z jakąś mmiłością do sovietów i ustroju jaki ze sobą przywlekli. [color=blue] > moja babcia ktora byla kurierka w czasie powstania i miala watpliwa > przyjemnosc zwiedzac szucha od srodka, jakos nie podzielala twojego > optymizmu w tej kwestii[/color]
O jakim optymiźmie piszesz? Zapytaj Babcię, czy wolałąby dalszą okupację niemiecką i to co się z nią wiązało (nie będę się powtarzał)
--
Pozdrawiam Szuwaks
"Szuwaks" <szuwaks@go2.pl> writes: [color=blue][color=green] >> a nie wkroczenie do ruin lewobrzeźnej Warszawy wojsk co pod komendą >> sowietów walczyli o sowieckie imperium[/color] > > Tak, tak, podjaraj się jeszcze bardziej. > Gdybyś to powiedział w obecności mojego wuja, który przeszedł w > zwiadzie cały szlak bojowy od Lenino do Berlina, to pomimo iż jest > słusznego wieku, dałby Ci po prostu w pysk.[/color]
Jak w 1944 roku zostal wyzwolony Lublin, to ludzie sie autentycznie cieszyli (nikt jeszcze nie wiedział przecież, jak wyglądać będzie powojenny reżim). Wraz z sowieckim wojskiem przyszli też berlingowcy. Jeden z oficerów rozmawiał z moim dziadkiem, i mówił mniej więcej tak: "Panie, pan ich nie znasz, a ja z nimi idę od początku. Oni są gorsi od Niemców"...
MJ
Użytkownik "Szuwaks" <szuwaks@go2.pl> napisał w wiadomości news:gl1m26$l06$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] > Witam, > > Użytkownik "SJS" <siudalski@wp.pl> napisał w wiadomości > news:gl0d61$m95$1@inews.gazeta.pl... >[color=green] >> pojawiły sie natomiast napisy których nie zauważyłeś[/color] > > Chcesz powiedzieć, że te napisy były gorsze od łapanek, obozów > koncentracyjnych, Pawiaka, Szucha, ulicznych egzekucji, getta? > > Tylko uczciwie tak/nie[/color]
przeczytaj dokładnie liste wywiezionych w 1944 roku [url]http://www.rebkow.za.pl/prl.htm[/url] i coś ci dodam, wróciło te 90 % wywiezionych tylko w takim stanie, że ojciec i matka i zona ich nie poznawali SJS
[color=blue] > Jednak jeszcze raz podkreślam, że nie było to w ogóle porównywalne z tym > terrorem i metodami jakie stosował okupant niemiecki.[/color]
o wiele głębiej sięgał terror sowiecki SJS
[color=blue] > Tak, tak, podjaraj się jeszcze bardziej. > Gdybyś to powiedział w obecności mojego wuja, który przeszedł w zwiadzie > cały szlak bojowy od Lenino do Berlina, to pomimo iż jest słusznego wieku, > dałby Ci po prostu w pysk.[/color]
za tych jego kolegów wysłanych na bezsensowna śmierć pod Trygubowo? SJS
Witam,
Użytkownik "Beno" <studio@gemma.edu.pl> napisał w wiadomości news:4973a5d0$1@news.home.net.pl...
[color=blue] > Nie gniewaj się Szuwaks, ale i Ty, i ja, i wszystkie nasze pokolenia są > skażone propagandą komunistyczną tak głęboko, że do śmierci nie będziemy > patrzeć na te czasy obiektywnie. Jesteśmy skażeni tą propagandą. Dopiero > nasze dzieci będą miały szansę nauczyć się historii prawdziwej - choć i to > nie jest do końca pewne, patrząc ile wciąż komuchy mają władzy i jak > dziadowską mają konkurencję...[/color]
Beno, być może coś w tym skażeniu jest, ale ja już w podstawówce miałem obniżoną ocenę z zachowania i historii, gdyż mówiłem prawdę na nieprawdę :)
Natomiast czy dzieci będą miały taką szansę? Może, jeśli zarobki w szkolnictwie eliminować będą słabych nauczycieli.
Pewien zaprzyjaźniony przewodnik warszawski opowiadał jak to mu odebrało mowę (choć wydawałoby sie, że nic i nikt nie jest w stanie odebrać mu głosu) gdy nauczycielka historii z wycieczki szkolnej obwożonej i oprowadzanej po Warszawie zapytała wreszcie zniecierpliwiona: - no proszę pana, kiedy wreszcie będziemy na grobie Piłsudskiego?
:))
--
Pozdrawiam Szuwaks
"Szuwaks" wrote... [color=blue] > Zapytaj Babcię, czy wolałąby dalszą okupację niemiecką > i to co się z nią wiązało (nie będę się powtarzał) >[/color] Nie wikłałbym się w dyskusję czy lepsza cholera czy syfilis! Ja nie żartuję, znam starszych ludzi mile wspominajacych okupację sowiecką, innych którzy nic nie mogą zarzucić (prywatnie) Niemcom. Wiem jedno, okupacja niemiecka trwała pięć lat a sowiecka z różnym natężeniem lat kilkadziesiąt i są to sytuacje mocno nieporównywalne więc szkoda czasu na dyskusje o wyższości syfilisu nad cholerą lub odwrotnie! A.
Michal Jankowski pisze: [color=blue] > Jak w 1944 roku zostal wyzwolony Lublin, to ludzie sie autentycznie > cieszyli (nikt jeszcze nie wiedział przecież, jak wyglądać będzie > powojenny reżim). Wraz z sowieckim wojskiem przyszli też berlingowcy. > Jeden z oficerów rozmawiał z moim dziadkiem, i mówił mniej więcej tak: > "Panie, pan ich nie znasz, a ja z nimi idę od początku. Oni są gorsi > od Niemców"...[/color]
Witam!
Tyle ze Lublin zostal wyzwolony (w tym przypadku jest to pojecie jak najbardziej adekwatne) przez... Armie Krajowa. Poza tym - odkad to lublin jest czescia Warszawy?
Uklony
kpawlak -- Tylko nie po oczach!! Tylko nie polityka!!! :)) Witryna P.R.W.: [url]http://www.prw.waw.pl/[/url] ....a PKiN im. Jozefa Wissarionowicza ksywa bandycka "Stalin" - IMHO powinien zostac zburzony! "kpawlak to jad w najczystszej postaci, łatwo się samemu zatruć"
Dnia 18.01.2009 Szuwaks <szuwaks@go2.pl> napisał/a:[color=blue] > Witam, > > Użytkownik "szerszen" <szerszen@tlen.pl> napisał w wiadomości > news:gkulkk$86k$1@news.task.gda.pl... > > > Mam tyle lat, że potrafię z dystansem spojrzeć na pewne sprawy. > Oczywiście, wpływy sowieckie dały sie odczuć bardzo niedobrze. > NKWD, UB, i.t.p. > Jednak nie było łapanek, masowych egzekucji na ulicach, terroru godziny > policyjnej, tramwajów Nur fur Rusisch, czy tym podobnych. > > Stwierdzenie, że dopiero wtedy zaczęło sie źle dziać jest mocno > nieodpowiedzialne i przesadzone. >[/color] Tak z ciekawosci - nie macie czasem klopotow z uzgadnianiem "linii" serwisu w gronie redakcyjnym?? Kpawlak i Ty??;))
Joanna Sokalska pisze: [color=blue] > Tak z ciekawosci - nie macie czasem klopotow z uzgadnianiem "linii" serwisu > w gronie redakcyjnym?? Kpawlak i Ty??;))[/color]
Witam!
Jakiego "serwisu"??? Zwroce tylko uwage, ze nasze Miasto Nieujarzmione jest, jak kazda wielka metropolia - nosnikiem PELNEGO SPEKTRUM pogladow jej mieszkancow...
Uklony
kpawlak -- Tylko nie po oczach!! Tylko nie polityka!!! :)) Witryna P.R.W.: [url]http://www.prw.waw.pl/[/url] ....a PKiN im. Jozefa Wissarionowicza ksywa bandycka "Stalin" - IMHO powinien zostac zburzony! "kpawlak to jad w najczystszej postaci, łatwo się samemu zatruć"
[color=blue][color=green] >>Tak, tak, podjaraj się jeszcze bardziej. >>Gdybyś to powiedział w obecności mojego wuja, który przeszedł w zwiadzie >>cały szlak bojowy od Lenino do Berlina, to pomimo iż jest słusznego wieku, >>dałby Ci po prostu w pysk.[/color] > > > Dolaczam sie do dania w pysk. Chociaz to nei ja szedlem na Berlin, a > moj Ojciec.[/color]
no popatrz a miał mozliwości ustrzelic i nie skorzystał SJS
> Użytkownik "A.L." [ciach] [color=blue][color=green] > >Tak, tak, podjaraj się jeszcze bardziej. > >Gdybyś to powiedział w obecności mojego wuja, który przeszedł w zwiadzie > >cały szlak bojowy od Lenino do Berlina, to pomimo iż jest słusznego wieku, > >dałby Ci po prostu w pysk.[/color][/color] [color=blue] > Dolaczam sie do dania w pysk. Chociaz to nei ja szedlem na Berlin, a > moj Ojciec. > A.L.[/color]
Sadzac po pogladach syna po wojnie zapewne utwalal wladze ludowa w naszym kraju. AM
Użytkownik "Szuwaks" <szuwaks@go2.pl> napisał w wiadomości news:gl1oko$5r4$1@inews.gazeta.pl... [color=blue] > A ja będę jednak twierdził, że miało.[/color]
no i ok [color=blue] > A zdaje się i Ty i kilka innych osób wiąże to wspomnienie o dniu 17/01/45 > z jakąś mmiłością do sovietów i ustroju jaki ze sobą przywlekli.[/color]
kogo jak kogo, ale ciebie o brak umiejetnosci czytania ze zrozumieniem bym nie posadzal chodzi mi tylko o to, ze sa ludzie, dla ktorych to wcale nie bylo takie jednoznaczne odzyskanie wolnosci jak dla ciebie, sa tacy ktorzy uwazaja ze byla to po prostu zmiana okupatna, i nie ma tu specjalnego wydarzenia do swietowania [color=blue] > O jakim optymiźmie piszesz?[/color]
o swietowaniu tego dnia, jako takiego super fajnego dnia odzyskania niepodleglosci przez wawe [color=blue] > Zapytaj Babcię, czy wolałąby dalszą okupację niemiecką i to co się z nią > wiązało (nie będę się powtarzał)[/color]
niestety juz sie nie zapytam, ale miloscia nie palala do zadnych z nich, natomiast o niemcach nikt nie kazal jej myslec jako o przyjaciolach i "wyzwolicielach", tam sprawa byla jasna
Witam,
Użytkownik "Michal Jankowski" <michalj@fuw.edu.pl> napisał w wiadomości news:2nocy3jz3t.fsf@ccfs1.fuw.edu.pl... [color=blue] > Wraz z sowieckim wojskiem przyszli też berlingowcy. > Jeden z oficerów rozmawiał z moim dziadkiem, i mówił mniej więcej tak: > "Panie, pan ich nie znasz, a ja z nimi idę od początku. Oni są gorsi > od Niemców"...[/color]
Nigdzie nie twierdziłem, że to byli święci ludzie. :( Ale nie uważam też, że wszyscy byli tacy. -- Pozdrawiam Szuwaks
Witam,
Użytkownik "SJS" <siudalski@wp.pl> napisał w wiadomości news:gl1pau$9mj$1@inews.gazeta.pl...[color=blue][color=green] >> Chcesz powiedzieć, że te napisy były gorsze od łapanek, obozów >> koncentracyjnych, Pawiaka, Szucha, ulicznych egzekucji, getta? >> Tylko uczciwie tak/nie[/color] > przeczytaj dokładnie liste wywiezionych w 1944 roku > [url]http://www.rebkow.za.pl/prl.htm[/url] > i coś ci dodam, wróciło te 90 % wywiezionych tylko w takim stanie, że > ojciec i matka i zona ich nie poznawali[/color]
Miało być tak/nie
--
Pozdrawiam Szuwaks
Witam,
Użytkownik "SJS" <siudalski@wp.pl> napisał w wiadomości news:gl1pi5$b3v$1@inews.gazeta.pl...[color=blue][color=green] >> Tak, tak, podjaraj się jeszcze bardziej. >> Gdybyś to powiedział w obecności mojego wuja, który przeszedł w zwiadzie >> cały szlak bojowy od Lenino do Berlina, to pomimo iż jest słusznego >> wieku, dałby Ci po prostu w pysk.[/color] > za tych jego kolegów wysłanych na bezsensowna śmierć pod Trygubowo?[/color]
I Lenino.
--
Pozdrawiam Szuwaks
Witam,
Użytkownik "Aaron" <spamtrap@pulapka.qdnet.pl> napisał w wiadomości news:49746f0f.0@news.qdnet.pl... [color=blue] > Nie wikłałbym się w dyskusję czy lepsza cholera czy syfilis![/color]
Wiesz, syfilis leczy się zdecydowanie łatwiej. Ale masz rację.
--
Pozdrawiam Szuwaks
Witam,
Użytkownik "Hades" <waruga@vp.pl> napisał w wiadomości news:gl20n1$rau$1@atlantis.news.neostrada.pl... [color=blue] > Sadzac po pogladach syna po wojnie zapewne utwalal wladze ludowa w > naszym kraju.[/color]
Skąd u Ciebie tyle jadu?
--
Pozdrawiam Szuwaks
Witam,
Użytkownik "szerszen" <szerszen@tlen.pl> napisał w wiadomości news:gl25hc$rfm$1@news.task.gda.pl... [color=blue] > niestety juz sie nie zapytam, ale miloscia nie palala do zadnych z nich, > natomiast o niemcach nikt nie kazal jej myslec jako o przyjaciolach i > "wyzwolicielach", tam sprawa byla jasna[/color]
Zgadza się. A tu widzisz, Polacy Polakom kazali tak myśleć. A wiele prawd ujrzało światło dzienne dopiero po wielu latach. Dlatego mam wiele wyrozumiałości dla tamtych czasów i ludzi. Oczywiście nie dla wszystkich.
--
Pozdrawiam Szuwaks
Użytkownik "SJS" <siudalski@wp.pl> napisał w wiadomości news:gl0do1$p08$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] >[color=green] >> Był z zielonego Żoliborza a los zgasił Mu światło akurat w tym samym dniu[/color] > > nie - nie był z zielonego Żoliborza[/color]
Nie sądź, że nie wiem dlaczego miał pseudonim Niemen. Ja mówię o ostatnich latach życia, jego wnuki bawią się na placu zabaw w parku Żeromskiego, gdzie przychodzą z babcią. Dom nieopodal...
WuKa
[color=blue][color=green] >> za tych jego kolegów wysłanych na bezsensowna śmierć pod Trygubowo?[/color] > > I Lenino.[/color]
a to to tosamo miejsce tylko niewiedzieć czemu weszło do historii jako Lenino SJS
> Jednak jeszcze raz podkreślam, że nie było to w ogóle porównywalne z tym[color=blue] > terrorem i metodami jakie stosował okupant niemiecki.[/color]
Primo - terror stalinowski wobec Polaków na wschodzie był większy niż hitlerowski w GG.
Secundo - hasło: Gęsiówka po wojnie. Taki komunistyczny Pawiak dla Polaków po II wojnie światowej, który niczym nie różnił się od Gestapo. Jęki katowanych w torturach Polaków słychać było jeszcze w pierwszych mieszkaniach Muranowa.
Tak więc lepiej uważaj z tymi porównaniami.
Beno.
> Zapytaj Babcię, czy wolałąby dalszą okupację niemiecką i to co się z nią[color=blue] > wiązało (nie będę się powtarzał) > Szuwaks[/color]
Zapytaj Babcię, czy wolałaby w czasie wojny okupację niemiecką czy rosyjską. Bo pytanie tak powinno być postawione. Inaczej nie ma co porównywać.
Beno
> Zgadza się.[color=blue] > A tu widzisz, Polacy Polakom kazali tak myśleć.[/color]
Baaardzo ryzykowne stwierdzenie.
Szuwaks, weź Ty się za książki od historii.
Beno
> Dla tych domów wojna się skończyła, bo nikt do nich więcej nie strzelał i[color=blue] > nie rzucał w nie granatami.[/color]
Niemcy Warszawę spalili i częściowo zburzyli. To, co się ostało, wyburzyli Ruscy.
Beno
Witam,
Użytkownik "Beno" <studio@gemma.edu.pl> napisał w wiadomości news:4974d2ff$1@news.home.net.pl...[color=blue][color=green] >> Jednak jeszcze raz podkreślam, że nie było to w ogóle porównywalne z tym >> terrorem i metodami jakie stosował okupant niemiecki.[/color] > Primo - terror stalinowski wobec Polaków na wschodzie był większy niż > hitlerowski w GG.[/color]
Zgadzam się, ale piszmy o Warszwie. [color=blue] > Secundo - hasło: Gęsiówka po wojnie. Taki komunistyczny Pawiak dla Polaków > po II wojnie światowej, który niczym nie różnił się od Gestapo. Jęki > katowanych w torturach Polaków słychać było jeszcze w pierwszych > mieszkaniach Muranowa.[/color]
I tu się zgadzam, ale... Jeśli wierzyć Wikipedii to zginęło tam ok. 1800 osób, to bardzo dużo. [url]http://pl.wikipedia.org/wiki/Gęsiówka_(więzienie[/url]) Przez Pawiak w czasie okupacji niemieckiej na śmierć Niemcy wysłali...ok. 100 000 ludzi.
Wracając do początku wątku, tak sprytnie zmanipulowanego przez niektóre osoby, napisałem tam, że 17 stycznia to data ostatecznego przepędzenia Niemców z Warszawy.
A tu nagle sie zrobił wątek sowiecki i zostałem prawie okrzyknięty sowietolubem -:))) Śmiesznie. Ale cóż, Usenet tak ma.
--
Pozdrawiam Szuwaks
> Może, jeśli zarobki w szkolnictwie eliminować będą słabych nauczycieli.
wierzyć w to że "godziwe" zarobki będą eliminować słabych nauczycieli może tylko skrajny naiwniak. "Słabych" z jakiegokolwiek zawodu może eliminowac tylko konkurencja.
PL
Witam,
Użytkownik "Beno" <studio@gemma.edu.pl> napisał w wiadomości news:4974d494$1@news.home.net.pl... [color=blue] > Zapytaj Babcię, czy wolałaby w czasie wojny okupację niemiecką czy > rosyjską. > Bo pytanie tak powinno być postawione. Inaczej nie ma co porównywać.[/color]
Niekoniecznie.
--
Pozdrawiam Szuwaks
Witam,
Użytkownik "Beno" <studio@gemma.edu.pl> napisał w wiadomości news:4974d4fa$1@news.home.net.pl...[color=blue][color=green] >> Zgadza się. >> A tu widzisz, Polacy Polakom kazali tak myśleć.[/color] > Baaardzo ryzykowne stwierdzenie. > Szuwaks, weź Ty się za książki od historii.[/color]
Beno, nie muszę. Rosjanie mieli tu swoich ludzi na wysokich szczeblach partyjnej władzy. I chyba nie muszę Ci tego tłumaczyć.
--
Pozdrawiam Szuwaks
>> Jednak jeszcze raz podkreślam, że nie było to w ogóle porównywalne z tym[color=blue][color=green] >> terrorem i metodami jakie stosował okupant niemiecki.[/color] > > Primo - terror stalinowski wobec Polaków na wschodzie był większy niż > hitlerowski w GG. >[/color]
O czym można się przekonać czytając książkę Bogdana Musiała "Rozstrzelać elementy kontrewolucyjne! Brutalizacja wojny niemiecko-sowieckiej latem 1941 roku". Opisane są tam zbrodnie sowieckie na dawnych Kresów Wschodnich Polski.
PL
Witam,
Użytkownik "Beno" <studio@gemma.edu.pl> napisał w wiadomości news:4974d585$1@news.home.net.pl...[color=blue][color=green] >> Dla tych domów wojna się skończyła, bo nikt do nich więcej nie strzelał i >> nie rzucał w nie granatami.[/color] > Niemcy Warszawę spalili i częściowo zburzyli. To, co się ostało, wyburzyli > Ruscy.[/color]
I cała Warszawa, od Mokotowa przez Ochotę Wolę Żoliborz i wszystko co było na Pradze, była jedną wielką pustynią ruin.
Pacz Pan jakie te Niemce litościwe były. Tylko spalili i zburzyli kawałek Muranowa i Starówki. A ruskie to już czołgamy rozwalali co się dało. W związku z tym nie zachowała się ani kamienica.
Oj, Beno, Beno. Żartowniś z Ciebie. :))
--
Pozdrawiam Szuwaks
Szuwaks pisze: (...)[color=blue] > Wracając do początku wątku, tak sprytnie zmanipulowanego przez niektóre > osoby, napisałem tam, że 17 stycznia to data ostatecznego przepędzenia > Niemców z Warszawy. > > A tu nagle sie zrobił wątek sowiecki i zostałem prawie okrzyknięty > sowietolubem -:)))[/color]
To typowe. Rozwijać już nie chcę. [color=blue] > Śmiesznie. Ale cóż, Usenet tak ma.[/color]
Nie tylko usenet...
Witam,
Użytkownik "Piotr Lipski" <arzew@wp.pl> napisał w wiadomości news:gl2rps$pdm$1@inews.gazeta.pl...[color=blue][color=green] >> Może, jeśli zarobki w szkolnictwie eliminować będą słabych nauczycieli.[/color] > wierzyć w to że "godziwe" zarobki będą eliminować słabych nauczycieli może > tylko skrajny naiwniak.[/color]
No to jestem skrajnym naiwniakiem :)) [color=blue] > "Słabych" z jakiegokolwiek zawodu może eliminowac tylko konkurencja.[/color]
Aby była konkurencja musi być odpowiednia do niej motywacja. Ale nie rozwijajmy tego tematu.
--
Pozdrawiam Szuwaks
>>> Może, jeśli zarobki w szkolnictwie eliminować będą słabych nauczycieli.[color=blue][color=green] >> wierzyć w to że "godziwe" zarobki będą eliminować słabych nauczycieli może >> tylko skrajny naiwniak.[/color] > > No to jestem skrajnym naiwniakiem :)) >[/color]
A panom posłom, panu premierowi, panu prezydentowi i tym wszystkim pasibrzuchom dałbyś więcej? Może tam też działa "prawo Szuwaksa" - zarobki eliminują słabych ;-)
PL
Witam,
Użytkownik "Artur Maślag" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:gl2s22$ji3$3@inews.gazeta.pl... [color=blue][color=green] >> Śmiesznie. Ale cóż, Usenet tak ma.[/color] > Nie tylko usenet...[/color]
On jest pewnym odwzorowaniem... :)
-- Pozdrawiam Szuwaks
Witam,
Użytkownik "Piotr Lipski" <arzew@wp.pl> napisał w wiadomości news:gl2scs$srv$1@inews.gazeta.pl... [color=blue] > A panom posłom, panu premierowi, panu prezydentowi i tym wszystkim > pasibrzuchom dałbyś więcej? > Może tam też działa "prawo Szuwaksa" - zarobki eliminują słabych ;-)[/color]
No proszę pan Lipski przyznał mi prawo do własnego prawa! :))) Ten temat, który tu próbujesz rozwinąć nie mieści się w tematyce grupy.
-- Pozdrawiam Szuwaks
>> A panom posłom, panu premierowi, panu prezydentowi i tym wszystkim[color=blue][color=green] >> pasibrzuchom dałbyś więcej? >> Może tam też działa "prawo Szuwaksa" - zarobki eliminują słabych ;-)[/color] > > No proszę pan Lipski przyznał mi prawo do własnego prawa! :))) > Ten temat, który tu próbujesz rozwinąć nie mieści się w tematyce grupy. >[/color]
Panie Szuwaksie - uprzejmie zwracam uwage, że dywagować to pan zaczął.
Czy to może tak ma być, że kto ostatni szczeknie ten rację ma?
PL
Witam,
Użytkownik "Piotr Lipski" <arzew@wp.pl> napisał w wiadomości news:gl2t6b$410$1@inews.gazeta.pl...[color=blue][color=green][color=darkred] >>> A panom posłom, panu premierowi, panu prezydentowi i tym wszystkim >>> pasibrzuchom dałbyś więcej? >>> Może tam też działa "prawo Szuwaksa" - zarobki eliminują słabych ;-)[/color] >> No proszę pan Lipski przyznał mi prawo do własnego prawa! :))) >> Ten temat, który tu próbujesz rozwinąć nie mieści się w tematyce grupy.[/color] > Panie Szuwaksie - uprzejmie zwracam uwage, że dywagować to pan zaczął. > Czy to może tak ma być, że kto ostatni szczeknie ten rację ma?[/color]
Nie szczeknie, bo kto ma rację ten stawia kolację. A jeśli chodzi o dywagowanie to z mojej strony było nawiązanie do znajomości historii przez nauczyciela historii. I tyle. A Ty próbujesz mnie wciągnąć w dysput wykraczający poza ramy tematyki grupy. Ale by Cię usatysfakcjonować przyznam sie do tego, że z chęcią bym przyznał im większe pensum w zamian za drastyczne zmniejszenie liczby posłów i większą społeczną kontrolę. I proszę nie kontynuujmy tego tematu bo znowu zrobi sie z tego polityczna rozróbka. :)
-- -- Pozdrawiam Szuwaks
>>>> A panom posłom, panu premierowi, panu prezydentowi i tym wszystkim[color=blue][color=green][color=darkred] >>>> pasibrzuchom dałbyś więcej? >>>> Może tam też działa "prawo Szuwaksa" - zarobki eliminują słabych ;-) >>> No proszę pan Lipski przyznał mi prawo do własnego prawa! :))) >>> Ten temat, który tu próbujesz rozwinąć nie mieści się w tematyce grupy.[/color] >> Panie Szuwaksie - uprzejmie zwracam uwage, że dywagować to pan zaczął. >> Czy to może tak ma być, że kto ostatni szczeknie ten rację ma?[/color] > > Nie szczeknie, bo kto ma rację ten stawia kolację. > A jeśli chodzi o dywagowanie to z mojej strony było nawiązanie do znajomości > historii przez nauczyciela historii. > I tyle.[/color]
Ja tez tak sobie, tylko... leciutko dywagowałem. Proszę cię - nie wciągaj mnie w dywagacje na temat Twojego dywagowania. [color=blue] > A Ty próbujesz mnie wciągnąć w dysput wykraczający poza ramy tematyki grupy. > Ale by Cię usatysfakcjonować przyznam sie do tego, że z chęcią bym przyznał im > większe pensum w zamian za drastyczne zmniejszenie liczby posłów i większą > społeczną kontrolę.[/color]
Widzę, że nie dajesz sie specjalnie prosić. Co to za "większa społeczna kontrola" - to jakies bla bla bla. [color=blue] > I proszę nie kontynuujmy tego tematu bo znowu zrobi sie z tego polityczna > rozróbka. :)[/color]
Tak, tak nie kontynuujmy ;-)
PL
Szuwaks pisze: (...)[color=blue] > On jest pewnym odwzorowaniem... :)[/color]
To prawda i jest to na swój sposób przerażające.
> Ale by Cię usatysfakcjonować przyznam sie do tego, że z chęcią bym przyznał im[color=blue] > większe pensum w zamian za drastyczne zmniejszenie liczby posłów i większą > społeczną kontrolę.[/color]
Pensum? To oni już teraz pracują naukowo? Ale jaja!
Po dłuższym zastanowieniu - w tym szaleństwie jest metoda. Każda firma musi zatrudniać strażaka, dlaczego by nie dodać jeszcze etatowego kontrolera społecznego? Rozumiem, że na p.r.w. - Ty?
PL
> Wracając do początku wątku, tak sprytnie zmanipulowanego przez niektóre[color=blue] > osoby, napisałem tam, że 17 stycznia to data ostatecznego przepędzenia > Niemców z Warszawy.[/color]
Ja rozumiem ten wątek jako pytanie, czy 17 stycznia jest istotną datą dla Warszawy. Otóż wg mnie jest datą mało ważną. Raczej symboliczną. W każdym razie nie ma zasadniczo czego świętować. Po prostu jeden bandyta zamienił drugiego, z Wojskiem Polskim w roli listka figowego.
Beno
> Pacz Pan jakie te Niemce litościwe były.[color=blue] > Tylko spalili i zburzyli kawałek Muranowa i Starówki. > A ruskie to już czołgamy rozwalali co się dało. > W związku z tym nie zachowała się ani kamienica. > > Oj, Beno, Beno. > Żartowniś z Ciebie. :))[/color]
Poczytaj, ile kamienic nadających się do odbudowy, remontu albo wręcz ocalałych budynków zniszczono zaraz po wojnie. Oficjalnie rujnowało resztki Warszawy BOS. Teoretycznie Polacy, ale z nadania Ruskich i w konkretnym celu dokończenia dzieła Niemców (jakby nie było, mieli wspólny w tym interes).
Potem jeszcze troszkę doburzył Gierek w ramach "unowocześniania" miasta i pozysku cegieł na Zamek Królewski, ale to już inna historia i na relatywnie małą skalę.
Beno
[color=blue] > I cała Warszawa, od Mokotowa przez Ochotę Wolę Żoliborz i wszystko co było > na Pradze, była jedną wielką pustynią ruin. > > Pacz Pan jakie te Niemce litościwe były. > Tylko spalili i zburzyli kawałek Muranowa i Starówki. > A ruskie to już czołgamy rozwalali co się dało. > W związku z tym nie zachowała się ani kamienica.[/color]
gdy już mozna było mówić to nagle sie okazało, że wiele, bardzo wiele kamienic po lewej stronie miasta mozna było przy małym nakładzie srodków odbudowac wykorzystując stojące mury decyzje odgórne nakazały wyburzanie - aby nie było watpliwości - chodzi o 1945 rok SJS
Dnia Mon, 19 Jan 2009 18:44:38 +0100, Szuwaks napisał(a): [color=blue] > Nigdzie nie twierdziłem, że to byli święci ludzie. :( > Ale nie uważam też, że wszyscy byli tacy.[/color]
Calkiem sporo osob wychowanych w tzw 'patriotycznych' rodzinach ma tak nakielbaszone w lbie, ze nie ma zadnej dyskusji z nimi. Od razu chca lac w pysk, jak ktos ma inne zdanie, czy inaczej ocenia, bo przeciez ich dziadek to to albo tamto. I nijak nie przemowisz. I na czesto prawdziwe i logiczne argumenty maja tylko argumenty w postaci opowiesci jednej strony. Nie sa w stanie zrozumiec, ze to bardzo subiektywne uczucia i nie wszyscy mieli podobne przygody. A czasem mieli zgola inne -- marcin
Dnia 20.01.2009 zly <bozupabylazaslona@NOpocztaSPAM.fm> napisał/a:[color=blue] > Dnia Mon, 19 Jan 2009 18:44:38 +0100, Szuwaks napisał(a): >[color=green] >> Nigdzie nie twierdziłem, że to byli święci ludzie. :( >> Ale nie uważam też, że wszyscy byli tacy.[/color] > > Calkiem sporo osob wychowanych w tzw 'patriotycznych' rodzinach ma tak > nakielbaszone w lbie, ze nie ma zadnej dyskusji z nimi. Od razu chca lac w > pysk, jak ktos ma inne zdanie, czy inaczej ocenia, bo przeciez ich dziadek > to to albo tamto. I nijak nie przemowisz. I na czesto prawdziwe i logiczne > argumenty maja tylko argumenty w postaci opowiesci jednej strony. Nie sa w > stanie zrozumiec, ze to bardzo subiektywne uczucia i nie wszyscy mieli > podobne przygody. A czasem mieli zgola inne[/color]
Ale co to ma do rzeczy?? To, ze komus sie swietnie powodzilo, za granice jezdzil i samochod mial (bo... grzeczny byl i zapisany, gdzie trzeba), to nie onacza, ze ma prawo udawac, ze mimo, ze ktos w tym samym czasie byl np. wrzucany do Wisly po zakatowaniu, to i tak bylo fajowo. Ok, no moze jak sie poza Trubuna Ludu niczego wiecej nie czytalo, nie obracalo w srodowisku innym, niz wlasne i najzwyczajniej w swiecie nie slyszalo o niczym, poza informacjami nt radosnych pochodow pierwszomajowych i wizytach pierwszego sekretarza w przodujacych zakladach... Ale teraz sie juz _wie_ i czas zamknac buzie z peanami na czesc radzieckiego wyzwoliciela, kvasz mac komusza...
On Mon, 19 Jan 2009 18:45:20 +0100, "Szuwaks" <szuwaks@go2.pl> wrote: [color=blue] >Witam, > >Użytkownik "SJS" <siudalski@wp.pl> napisał w wiadomości >news:gl1pau$9mj$1@inews.gazeta.pl...[color=green][color=darkred] >>> Chcesz powiedzieć, że te napisy były gorsze od łapanek, obozów >>> koncentracyjnych, Pawiaka, Szucha, ulicznych egzekucji, getta? >>> Tylko uczciwie tak/nie[/color] >> przeczytaj dokładnie liste wywiezionych w 1944 roku >> [url]http://www.rebkow.za.pl/prl.htm[/url] >> i coś ci dodam, wróciło te 90 % wywiezionych tylko w takim stanie, że >> ojciec i matka i zona ich nie poznawali[/color] > >Miało być tak/nie[/color]
Wiesz - dziadzio Stefan ma sklerozę i tak/nie Ci nie odpowie. On ma takie objawy demencji starczej że na niewygodne pytania rzuca Ci jeden przykład i na tej podstawie generalizuje na pozostałe, nie zwracając uwagi że te pozostałe przypadki to coś całkiem przeciwnego niż ten jedne. Komunę popierał czynnie dobrowolnym członkostwem w jednym z satelitów - SD zwanych Stronnictwem Drżących. Teraz usilnie nie pamięta że popierał a wszystkim wmawia że on tak od zawsze z tą komuną walczył. Taki Wallenrod Bis z niego był i od środka rozsadzał. Ot taki kolejny strachliwy co to z komuną zaczął walczyć jak na dobre upadła. Zaraz się zapewne dowiesz że przed wojną to wszyscy chłopi jeździli na motorach, w wolnym czasie którego mieli nadmiar chadzali do teatru i opery a Mors to na 2 kilometry niósł bo miał celownik i jeszce podpórkę a wszelkiemu złu na świecie to Ruskie winne. Wrzuć do KF-a - ja mam tam go juz od dawna i tylko w cyctatach mi czasami wyłazi. Bajki to ja wolę czytać mojej córce. I lepszego autorstwa. ;-)
Zdrówko
jak tam idol Pawka Morozow? SJS
Dnia Tue, 20 Jan 2009 09:27:54 +0000 (UTC), Joanna Sokalska napisał(a): [color=blue] > Ale co to ma do rzeczy?? > To, ze komus sie swietnie powodzilo, za granice jezdzil i samochod mial > (bo... grzeczny byl i zapisany, gdzie trzeba), to nie onacza, ze ma > prawo udawac, ze mimo, ze ktos w tym samym czasie byl np. wrzucany do Wisly po > zakatowaniu, to i tak bylo fajowo. > Ok, no moze jak sie poza Trubuna Ludu niczego wiecej nie czytalo, nie obracalo > w srodowisku innym, niz wlasne i najzwyczajniej w swiecie nie slyszalo > o niczym, poza informacjami nt radosnych pochodow pierwszomajowych > i wizytach pierwszego sekretarza w przodujacych zakladach... > Ale teraz sie juz _wie_ i czas zamknac buzie z peanami na czesc radzieckiego > wyzwoliciela, kvasz mac komusza...[/color]
No i wlasnie o tym mowie :)
Zawsze sa conajmniej dwie strony. A pomiedzy zwykli ludzie. Nie wszyscy maja za glowne zainteresowanie polityke, nie wszyscy czytaja gazety i daja sobie prac mozgi. Jak jedna strona dziala przeciwko drugiej to musi sie liczyc z konsekwencjami (niezaleznie co to za strony), i miec tyle honoru, zeby potem nie plakac. Jak sie jest antykomuszym aktywista to logiczne, ze komuchy beda kontrowac. Jak sie jest lewakiem krzyczacym 'niszcz nazizm' to trzeba sie liczyc, ze wpadna chlopcy z onr kiedys. Takie zycie, tak to juz z fanatykami jest. Na szczescie calkiem sporo osob jest normalnych i ma to wszystko gdzies. -- marcin
Użytkownik "Beno" <studio@gemma.edu.pl> napisał w wiadomości news:4974d494$1@news.home.net.pl... [color=blue] > Zapytaj Babcię, czy wolałaby w czasie wojny okupację niemiecką czy > rosyjską.[/color]
na tp ytanie w przynajmniej w wypadku jednego z moich krewnych moge odpowiedziec, bo podobne rozmowa sie kiedys odbyla, odpowiedz byla - niemiecka, dlatego, ze jakkolwiek by to nie brzmialo, byli "cywilizowani", natomiast ruscy byli dzicy, jak szarancza, po nich to tylko popiol i zgliszcza moze to sa i subiektywne oceny, ale sa i napewna nie sa odosobnione
Użytkownik "Szuwaks" <szuwaks@go2.pl> napisał w wiadomości news:gl2f36$80s$1@inews.gazeta.pl... [color=blue] > Dlatego mam wiele wyrozumiałości dla tamtych czasów i ludzi. > Oczywiście nie dla wszystkich.[/color]
ale niekoniecznie tamci ludzie maja tyle samo wyrozumialosci, pamietaj ze oni widzieli i rozumieli, dlaczego ruscy zatrzymali sie na prawym brzegu
zly pisze: (...)[color=blue] > No i wlasnie o tym mowie :)[/color]
:) [color=blue] > Zawsze sa conajmniej dwie strony. A pomiedzy zwykli ludzie. Nie wszyscy > maja za glowne zainteresowanie polityke, nie wszyscy czytaja gazety i daja > sobie prac mozgi. Jak jedna strona dziala przeciwko drugiej to musi sie > liczyc z konsekwencjami (niezaleznie co to za strony), i miec tyle honoru, > zeby potem nie plakac. Jak sie jest antykomuszym aktywista to logiczne, ze > komuchy beda kontrowac. Jak sie jest lewakiem krzyczacym 'niszcz nazizm' to > trzeba sie liczyc, ze wpadna chlopcy z onr kiedys. Takie zycie, tak to juz > z fanatykami jest.[/color]
Jakiś czas temu (nawet tutaj) była dyskusja o wyjazdach, paszportach, pochodach, samochodach itd. Jak się okazało, wizja przedstawiona przez Twoją interlokutorkę (odosobniona w tym nie jest) to tylko wizja, która wiele wspólnego ze stanem faktycznym nie miała. [color=blue] > Na szczescie calkiem sporo osob jest normalnych i ma to > wszystko gdzies.[/color]
Może nie tyle gdzieś, ale jest normalnych i względnie obiektywnych.
Dnia 20.01.2009 Artur 'futrzak' Maśląg <futrzak@polbox.com> napisał/a:[color=blue] > zly pisze: > (...)[color=green] >> No i wlasnie o tym mowie :)[/color] > >:) >[color=green] >> Zawsze sa conajmniej dwie strony. A pomiedzy zwykli ludzie. Nie wszyscy >> maja za glowne zainteresowanie polityke, nie wszyscy czytaja gazety i daja >> sobie prac mozgi. Jak jedna strona dziala przeciwko drugiej to musi sie >> liczyc z konsekwencjami (niezaleznie co to za strony), i miec tyle honoru, >> zeby potem nie plakac. Jak sie jest antykomuszym aktywista to logiczne, ze >> komuchy beda kontrowac. Jak sie jest lewakiem krzyczacym 'niszcz nazizm' to >> trzeba sie liczyc, ze wpadna chlopcy z onr kiedys. Takie zycie, tak to juz >> z fanatykami jest.[/color] > > Jakiś czas temu (nawet tutaj) była dyskusja o wyjazdach, paszportach, > pochodach, samochodach itd. Jak się okazało, wizja przedstawiona > przez Twoją interlokutorkę (odosobniona w tym nie jest) to tylko wizja, > która wiele wspólnego ze stanem faktycznym nie miała.[/color]
O mnie piszesz? Watpie, zebysmy mieli wspolnych znajomych, wiec wiesz tylko to, co tu napisalam. Watpie, bym napisala cokolwiek o swietnej kooperacji mojej rodziny z komuna, poza mieszkaniem zakladowym, ktore, zapewniam Cie - zaklad pracy moich starych do konca ich zycia zawodowego sobie skutecznie rozliczal. Ojciec dlugo nie pozyl od tego "oddawania" za to mieszkanko. Daj sobie spokoj.
Dnia Tue, 20 Jan 2009 12:04:35 +0000 (UTC), Joanna Sokalska napisał(a): [color=blue] > O mnie piszesz? > Daj sobie spokoj.[/color]
Pisze ogolnie. M.in na podstawie tego co tu jest wypisywane. Calkiem zbedna agresja moim zdaniem z dosc wyolbrzymionym poczuciem wlasnej racji
-- marcin
Joanna Sokalska pisze: (...)[color=blue] > O mnie piszesz?[/color]
Nie. [color=blue] > Watpie, zebysmy mieli wspolnych znajomych, wiec wiesz tylko to, > co tu napisalam.[/color] (...)
Zupełnie mnie to nie interesuje. [color=blue] > Daj sobie spokoj.[/color]
Cóż, nie bardzo widzę uzasadnienie dla podobnych stwierdzeń.
Witam,
Użytkownik "SJS" <siudalski@wp.pl> napisał w wiadomości news:gl47n0$fhi$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] > jak tam idol Pawka Morozow?[/color]
Po wypowiedzi sądzę, że Babcia się nie rozminął z prawdą? Tak czy nie? -:)
-- Pozdrawiam Szuwaks
Witam,
Użytkownik "szerszen" <szerszen@tlen.pl> napisał w wiadomości news:gl4dqd$b8s$1@news.task.gda.pl... [color=blue][color=green] >> Dlatego mam wiele wyrozumiałości dla tamtych czasów i ludzi. >> Oczywiście nie dla wszystkich.[/color] > ale niekoniecznie tamci ludzie maja tyle samo wyrozumialosci, pamietaj ze > oni widzieli i rozumieli, dlaczego ruscy zatrzymali sie na prawym brzegu[/color]
OK. Ja też od dawna wiem.
-- Pozdrawiam Szuwaks
Użytkownik "Szuwaks" <szuwaks@go2.pl> napisał w wiadomości news:gl5ej8$kv$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] > Witam, > > Użytkownik "SJS" <siudalski@wp.pl> napisał w wiadomości > news:gl47n0$fhi$1@inews.gazeta.pl...[color=green] >> jak tam idol Pawka Morozow?[/color] > > Po wypowiedzi sądzę, że Babcia się nie rozminął z prawdą? > Tak czy nie? -:)[/color]
chcesz abym sie tłumaczył/ a nic z tego Pawka Morozow jak pamietasz miał zwyczaj donoszenia na wszystkich bez wyjatku - rodziców też donoszenie nie oznacza, że przekazywał prawdę a jedynie to co w jego mniemaniu mogło zaszkodzić tym na których donosił poniewaz dręczy cię ciekawość to sam poszukaj: - czy pisałem kiedykolwiek i gdziekolwiek o zasięgu Morsa wynoszącym 2km - znajdziesz natomiast przytaczane przezemnie opinie zaczerpniete z przedwojennych testów - jakie? a poszukaj, dość odbiegają od tych dla których PPSZa to szczyt techniki, - czy kiedykolwiek przypisywałem sobie czynna walkę z komuną? , w moich wspomnieniach jest tylko jedna wzmianka, że byłem tylko dwa razy na pochodach pierszomajowych w 1953 roku i 1957 bez odniesienia do jakichkolwiek zasług - jest natomiast we wspomnieniach wiele na temat moich zmagań z głupotą która była tak wpisana w ustrój, że próba zmiany odbierana była często jako zamach na ustrój - dotyczyło to zarówno mojej pracy jak całkiem prywatnej sfery życia - dlatego używam określenia dla komunizmu "ustrój dla idiotów", w 1983 roku musiałem pożegnac się ze stanowiskiem kierowniczym w Instytucie i z pracą w tymże Instytucie - po kilkukrotnej odmowie zapisania sie do tych związków zawodowych co było po prostu czymś oczywistym - zamiast projektować zasilacze do laserów, karcinotronów zajełem sie hodowlą pszczół - czy gdziekolwie i kiedykolwiek wyrażałem się źle o Zydach, Rosjanach, Niemcach itd - znajdziesz natomiast wiele wypowiedzi na temat strat ponieśliśmy przez ustrój wprawdzony u nas na siłe przez Sowiety z wyraźnym wskazywaniem, ze prawie 30% Rosjan ma bardzo podobne podejście do swojej historii jak ja, - czy gdziekolwiek pisałem, ze przed wojną kazdy na wsi miał motocykl - pokazałem natomiast zdjęcia które całkowicie przeczą temu co komuna wciskała ludziom do głowy, że wieś była biedna, zacofana i dopiero jak oni przyszli tooo...., wściekli się staromunni jak pokazałem zdjęcia szkolne i porównałem ubrania dzieci podczas Wielkiej Wojny, w okresie międzywojennym i po wojnie - jak wyszło można zobaczyć, - czy ludzie ze wsi chodzili do teatru? Tak, przecież sami organizowali teatr, wystawiali sztuki i u siebie i po sąsiednich wsiach zarabiając np na pokrycie dachu remizy blachą i z innych wsi też przyjeżdżały amatorskie zespoły teatralne powiem więcej organizowali sami zespoły muzyczne i jest wiele zdjęć - do obejrzenia w internecie
dlaczego więc od wielu lat pisze o tym osobniku jako naśladowcy Pawki Morozowa? chyba nie ma watpliwości - SJS
Dnia pięknego Tue, 20 Jan 2009 23:02:51 +0100, osobnik zwany SJS wystukał: [color=blue] > Użytkownik "Szuwaks" <szuwaks@go2.pl> napisał w wiadomości > news:gl5ej8$kv$1@inews.gazeta.pl...[color=green] >> Witam, >> >> Użytkownik "SJS" <siudalski@wp.pl> napisał w wiadomości >> news:gl47n0$fhi$1@inews.gazeta.pl...[color=darkred] >>> jak tam idol Pawka Morozow?[/color] >> >> Po wypowiedzi sądzę, że Babcia się nie rozminął z prawdą? Tak czy nie? >> -:)[/color] > > chcesz abym sie tłumaczył/ > a nic z tego[/color]
[color=blue] > chyba nie ma watpliwości -[/color]
nikt, trafiony zatopiony.
-- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
On Tue, 20 Jan 2009 23:40:31 +0000 (UTC), masti <gone@to.hell> wrote: [color=blue] >nikt, trafiony zatopiony.[/color]
Nie widze jego postów bo w KF-ie siedzi ale jak czytałem wcześniej jego posty to pewnie wywalił długaśny post że to właściwie nieprawda i jak to przed wojną było cudnie wszystkim, ale do meritum się nie odniósł ani tego nie zanegował. I pewnie coś o donosicielach nasz Wallenrod Bis dorzucił. Tak czy nie? ;-)
Zdrówko
Dnia pięknego Wed, 21 Jan 2009 09:26:07 +0100, osobnik zwany Maciek \"Babcia\" Dobosz wystukał: [color=blue] > On Tue, 20 Jan 2009 23:40:31 +0000 (UTC), masti <gone@to.hell> wrote: >[color=green] >>nikt, trafiony zatopiony.[/color] > > Nie widze jego postów bo w KF-ie siedzi ale jak czytałem wcześniej jego > posty to pewnie wywalił długaśny post że to właściwie nieprawda i jak to > przed wojną było cudnie wszystkim, ale do meritum się nie odniósł ani > tego nie zanegował. I pewnie coś o donosicielach nasz Wallenrod Bis > dorzucił. Tak czy nie? ;-) > > Zdrówko[/color]
oczywiście, a wszystko w formie pytań. To takie modne ostatnio :)
-- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
Użytkownik "Szuwaks" <szuwaks@go2.pl> napisał w wiadomości news:gl5ekc$s3$1@inews.gazeta.pl... [color=blue] > OK. Ja też od dawna wiem.[/color]
wiec czemu sie dziwisz ze to "wyzwolenie" traktowane jest w ten sposob?
> Nie widze jego postów bo w KF-ie siedzi ale jak czytałem wcześniej[color=blue] > jego posty to pewnie wywalił długaśny post że to właściwie nieprawda i > jak to przed wojną było cudnie wszystkim, ale do meritum się nie > odniósł ani tego nie zanegował. I pewnie coś o donosicielach nasz > Wallenrod Bis dorzucił. Tak czy nie? ;-) > Zdrówko[/color]
Wyluzuj Babcia, albo poczytaj sobie jego posty w tym wątku, bo były ciekawe. I nie dorabiaj SJS rogów tam, gdzie ich nie ma, bo zaraz ktoś zacznie je przyprawiać Tobie w drugą stronę, a nie o to przecież chodzi.
Albo, jak nie chcesz, to w ogóle nie wtrącaj się w rozmowę, której nie znasz, bo tego akurat to wymaga zwykła kultura.
Beno
"Maciek \"Babcia\" Dobosz" <babcia@jewish.org.pl> writes: [color=blue] > Nie widze jego postów bo w KF-ie siedzi ale jak czytałem wcześniej > jego posty to pewnie wywalił długaśny post że to właściwie nieprawda i > jak to przed wojną było cudnie wszystkim, ale do meritum się nie > odniósł ani tego nie zanegował. I pewnie coś o donosicielach nasz > Wallenrod Bis dorzucił. Tak czy nie? ;-)[/color]
Czy można prosić, żebyś nie prowadził publicznych dyskusji ze swoimi wyobrażeniami, co ktoś inny mógł był powiedzieć?
MJ
Beno pisze: (...)[color=blue] > Wyluzuj Babcia, albo poczytaj sobie jego posty w tym wątku, bo były ciekawe.[/color]
Tak, fascynujące lektura :( De gustibus, a o tym się nie dyskutuje.
Szuwaks pisze:[color=blue] > Wracając do początku wątku, tak sprytnie zmanipulowanego przez niektóre > osoby, napisałem tam, że 17 stycznia to data ostatecznego przepędzenia > Niemców z Warszawy.[/color]
Ale nie przecież nie można tego rozpatrywać bezosobowo: "przepędzono". Przepędzili konkretnie Sowieci i wiązało się to z konkretnymi konsekwencjami dla Warszawy i Polski w ogóle. Oczywiście imputowanie Ci sowietofilii jest pewnym przegięciem, ale ocena, który okupant był gorszy jeszcze długo będzie budzić emocje i trudno się temu dziwić.
-- [ .:::::::::: Krzysztof Kubas ::::::::::. ] [ .:::::::::::: GG: 1304033 ::::::::::::. ] [ .::::: [url]http://krzychoo.araneo.pl[/url] :::::. ] [ Odpowiadając wytnij "pulapka." z adresu ]
Witam,
Użytkownik "SJS" <siudalski@wp.pl> napisał w wiadomości news:gl5hmg$j29$1@inews.gazeta.pl... [color=blue][color=green] >> Tak czy nie? -:)[/color] > chcesz abym sie tłumaczył/ > a nic z tego[/color]
Hmmm, a jednak się tłumaczyłeś. Nawet za bardzo. Ale dzięki za odpowiedź. :)
-- Pozdrawiam Szuwaks
Witam,
Użytkownik "szerszen" <szerszen@tlen.pl> napisał w wiadomości news:gl6s4m$a84$1@news.task.gda.pl...[color=blue][color=green] >> OK. Ja też od dawna wiem.[/color] > wiec czemu sie dziwisz ze to "wyzwolenie" traktowane jest w ten sposob?[/color]
Ależ nie dziwię się. Przepędzenie najeźdźcy germańskiego ( -:) dowcip mi się przypomniał), jest faktem. I należy się do tego odnieść. Jest konkretna data konkretnego wydarzenia. I to wszystko. To co się działo później to inny temat na inny wątek, a różne dywagacje i gdybanie, na inną grupę. To jest zupełnie jak pretensje do garbatego, że ma smukłe dzieci. I to na tyle :)
-- Pozdrawiam Szuwaks
Witam,
Użytkownik "krzychoo" <krzychoo@pulapka.araneo.pl> napisał w wiadomości news:gl7vun$1dp$1@inews.gazeta.pl...[color=blue][color=green] >> Wracając do początku wątku, tak sprytnie zmanipulowanego przez niektóre >> osoby, napisałem tam, że 17 stycznia to data ostatecznego przepędzenia >> Niemców z Warszawy.[/color] > Ale nie przecież nie można tego rozpatrywać bezosobowo: "przepędzono". > Przepędzili konkretnie Sowieci i wiązało się to z konkretnymi > konsekwencjami dla Warszawy i Polski w ogóle.[/color]
Wiesz, też bym chciał, by Niemców przepędziła armia choćby Nowej Zelandii :)) Ale o tym można popisać na przykład na "militariach" :) [color=blue] > Oczywiście imputowanie Ci sowietofilii jest pewnym przegięciem, ale ocena, > który okupant był gorszy jeszcze długo będzie budzić emocje i trudno się > temu dziwić.[/color]
Dzięki za dobre słowo. Nie było moją intencją wywoływać dyskusji o przewagach okupacyjnych.
-- Pozdrawiam Szuwaks
SJS pisze:[color=blue] >[color=green][color=darkred] >>> za tych jego kolegów wysłanych na bezsensowna śmierć pod Trygubowo?[/color] >> >> I Lenino.[/color] > > a to to tosamo miejsce tylko niewiedzieć czemu weszło do historii jako > Lenino[/color]
Sie glupio pytasz z powodu nazwy oczywiscie \
Użytkownik "Szuwaks" <szuwaks@go2.pl> napisał w wiadomości news:glaaiq$lr3$1@inews.gazeta.pl... [color=blue] > Jest konkretna data konkretnego wydarzenia.[/color]
no tak, ale ty chcialbys aby to byla jakas duza data, w sensie swietowana i celebrowana rocznica, przynajmniej takie odnosze wrazenie z pierwszego postu, wiec od poczatku ci pisze, ze z takich a nie innych powodow, jest to malo znaczaca data, dlatego sie o niej niespecjalnie wspomiona, przynajmniej w moim mniemaniu
Witam,
Użytkownik "szerszen" <szerszen@tlen.pl> napisał w wiadomości news:glbs5p$qv0$1@news.task.gda.pl... [color=blue] > no tak, ale ty chcialbys aby to byla jakas duza data, w sensie swietowana > i celebrowana rocznica, przynajmniej takie odnosze wrazenie z pierwszego > postu, wiec od poczatku ci pisze, ze z takich a nie innych powodow, jest > to malo znaczaca data, dlatego sie o niej niespecjalnie wspomiona, > przynajmniej w moim mniemaniu[/color]
Dzisiaj mnóstwo ludzi chce być świętszych od Papieża. A przykład idzie od samej góry. Pan Prezydent chcąc pokazać w jakim poważaniu ma sowietów pospacerował sobie w kierunku ich posterunków, aż zmuszeni byli nadać morsem: "Nu Kaczor! Pagadi". O wszyscy chcą powiedzieć, że to nie była znacząca data, w ogóle bez znaczenia, bo to przepędzili nowi okupanci. Ech, tego uczą teraz w szkołach? Data jest datą, ludzie byli szczęśliwi. Nie przychodziło im do głowy, że wyzwalające wojska przyniosą ze sobą nową udrękę Czuli się wyzwoleni. I nie pierniczcie mi, że było inaczej. Wszystkie ale, bo, no bo, nie mają znaczenia.
Wielu ludzi wracało z tułaczki do domu, do Warszawy by ją odbudowywać. I mieli świadomość, że może być nie wesoło (politycznie).
A nie mówi się głośno, a raczej przemilcza się tą datę, bo taka jest moda. Moda na wstyd za czasy komuny. No a jak ktoś coś takiego wspomina to pewnie komuch, albo jakieś TW. A te prawdziwe komuchy to już krzyczą najgłośniej. -:)
-- Pozdrawiam Szuwaks
Użytkownik "Szuwaks" <szuwaks@go2.pl> napisał w wiadomości news:glerpi$j4v$1@inews.gazeta.pl...
[color=blue] > Ech, tego uczą teraz w szkołach? > Data jest datą, ludzie byli szczęśliwi. > Nie przychodziło im do głowy, że wyzwalające wojska przyniosą ze sobą nową > udrękę > Czuli się wyzwoleni.[/color]
ty to chyba albo masz wybiorcza pamiec, albo nie pamietasz co czytasz
sam napisales ze wiesz dlaczego ruscy stali na prawym brzegu i ze ludzie w warszawie i nie tylko sobie sprawe z tego zdawali, dodatkowo mieli jeszcze w pamieci 17 wrzesnia, dodatkowo wiedzieli co sie dzieje na wschodzie
a teraz piszesz ze czuli sie wyzwoleni, gowno nie wyzwoleni sie czuli, a juz napewno nie wszyscy, doskonale wiedzieli co sie swieci i to nie tylko w sensie politycznym
owszem niemcy odeszli i to powod do radosci, ale przyszli ruscy i to powodem do radosci juz nie bylo, ot po prostu data w historii, do zaznaczenia w kalendarzu, ale cieszyc sie specjalnie nie bylo z czego
nie da sie tych dwu faktow od siebie oddzilic, chocbys nie wiem jak bardzo chcial
Witam,
Użytkownik "szerszen" <szerszen@tlen.pl> napisał w wiadomości news:glk3t1$i63$1@news.task.gda.pl... [color=blue][color=green] >> Czuli się wyzwoleni.[/color] > ty to chyba albo masz wybiorcza pamiec, albo nie pamietasz co czytasz > sam napisales ze wiesz dlaczego ruscy stali na prawym brzegu i ze ludzie w > warszawie i nie tylko sobie sprawe z tego zdawali, dodatkowo mieli jeszcze > w pamieci 17 wrzesnia, dodatkowo wiedzieli co sie dzieje na wschodzie[/color]
Napisałem. [color=blue] > owszem niemcy odeszli i to powod do radosci, ale przyszli ruscy i to > powodem do radosci juz nie bylo, ot po prostu data w historii, do > zaznaczenia w kalendarzu, ale cieszyc sie specjalnie nie bylo z czego[/color]
"ot po prostu data w historii" - tak data. Dla tych co nie mogą pamiętać tylko opierają sie na przekazie jeszcze ustnym, a później historycznym. [color=blue] > nie da sie tych dwu faktow od siebie oddzilic, chocbys nie wiem jak bardzo > chcial[/color]
Nie wiem czy bardzo bym tego chciał. Starzykowie, z którymi rozmawiałem, tak z AK jak i AL oraz BCH, różnie mieli opinie. Jednak wszyscy byli zadowoleni z pozbycia się Niemców z Warszawy.
Rozpocznijmy może nowy wątek, pod tytułem "jak to było w Warszawie po 17.01.45" Wtedy wyciągniemy to wszystko co nas do dziś boli.
Polecam wspomnienie tych ludzi, którzy mimo ostrzeżeń, że czerwoni linczują, wracali do Warszawy i oczywiście przede wszystkim do Polski, po to by ją odbudowywać. Myślę, że przykładów nie musze Ci podawać?
-- Pozdrawiam Szuwaks
[color=blue] > Rozpocznijmy może nowy wątek, pod tytułem "jak to było w Warszawie po > 17.01.45" > Wtedy wyciągniemy to wszystko co nas do dziś boli. > > Polecam wspomnienie tych ludzi, którzy mimo ostrzeżeń, że czerwoni > linczują, wracali do Warszawy i oczywiście przede wszystkim do Polski, po > to by ją odbudowywać.[/color]
wszyscy którzy wracali z zachodu - żałowali SJS
Użytkownik "Szuwaks" <szuwaks@go2.pl> napisał w wiadomości news:gll51e$prc$1@inews.gazeta.pl... [color=blue] > Starzykowie, z którymi rozmawiałem, tak z AK jak i AL oraz BCH, różnie > mieli opinie.[/color]
no wiec wlasnie, niespecjalnie bylo co celebrowac, bo nie tak mialo byc, mielismy sami sobie warszawe wyzwolic, a tymczasem dostalismy kopa w jaja, od tak zwanych "sprzymierzenców" [color=blue] > Jednak wszyscy byli zadowoleni z pozbycia się Niemców z Warszawy.[/color]
owszem byli, ale ta radosc byla nieco oslabiona, przybyciem czerwonoarmistow [color=blue] > Polecam wspomnienie tych ludzi, którzy mimo ostrzeżeń, że czerwoni > linczują, wracali do Warszawy i oczywiście przede wszystkim do Polski, po > to by ją odbudowywać.[/color]
wracali, bo mimo wszystko mieli nadzieje, a pozatym i mentalnosc tamtych pokolen byla zdziebko inna
SJS pisze:[color=blue] >[color=green] >> Rozpocznijmy może nowy wątek, pod tytułem "jak to było w Warszawie po >> 17.01.45" >> Wtedy wyciągniemy to wszystko co nas do dziś boli. >> >> Polecam wspomnienie tych ludzi, którzy mimo ostrzeżeń, że czerwoni >> linczują, wracali do Warszawy i oczywiście przede wszystkim do Polski, >> po to by ją odbudowywać.[/color] > > wszyscy którzy wracali z zachodu - żałowali[/color]
Nieprawda.
[color=blue][color=green][color=darkred] >>> Polecam wspomnienie tych ludzi, którzy mimo ostrzeżeń, że czerwoni >>> linczują, wracali do Warszawy i oczywiście przede wszystkim do Polski, >>> po to by ją odbudowywać.[/color] >> >> wszyscy którzy wracali z zachodu - żałowali[/color] > > Nieprawda.[/color]
pytałem wszystkich którzy wrócili a których na swojej drodze zycia spotkałem odpowiedź bez wyjatku była jedna czy tylko ja miałem takie informacje? nie, w wielu miejscach, wielu autorów to niezaleznie od siebie pisze SJS nawet ci co wracali z bronią z Francji, w większości komunizujący - żałowali
SJS pisze: (...)[color=blue] > pytałem wszystkich którzy wrócili a których na swojej drodze zycia > spotkałem > odpowiedź bez wyjatku była jedna > czy tylko ja miałem takie informacje?[/color]
Najwyraźniej. [color=blue] > nie, w wielu miejscach, wielu autorów to niezaleznie od siebie pisze[/color]
Ludzie piszą różne rzeczy. [color=blue] > SJS > nawet ci co wracali z bronią z Francji, w większości komunizujący - > żałowali[/color]
Jasne. Zostali, czy wrócili?
[color=blue] > Ludzie piszą różne rzeczy.[/color]
ale piszą to ci co wrócili [color=blue][color=green] >> SJS >> nawet ci co wracali z bronią z Francji, w większości komunizujący - >> żałowali[/color] > > Jasne. Zostali, czy wrócili?[/color]
oni z tego jeśłi dobrze pamietam batalionu im Mickiewicza wracali /zostali wypchnięci/ do swojego wymażonego ustroju wszak większośc to byli komunisci i oni żałowali tu wyznaczono ich do pilnowania więzień wyraxnie odseparowano nawet od innych komunistów SJS
SJS pisze:[color=blue] >[color=green] >> Ludzie piszą różne rzeczy.[/color] > > ale piszą to ci co wrócili[/color]
Znaczy się wybrałeś sobie dość specyficzną grupę na poparcie swych tez.
Witam,
Użytkownik "SJS" <siudalski@wp.pl> napisał w wiadomości news:gllrij$mdq$1@inews.gazeta.pl... [color=blue][color=green] >> Polecam wspomnienie tych ludzi, którzy mimo ostrzeżeń, że czerwoni >> linczują, wracali do Warszawy i oczywiście przede wszystkim do Polski, po >> to by ją odbudowywać.[/color] > wszyscy którzy wracali z zachodu - żałowali[/color]
Szanowny panie Stefanie. Niechże Pan przetrze wreszcie oczy i przestanie próbować wmawiać młodzieży, z całym szacunkiem, głupoty. Proszę mi wierzyć, miłości do swej Ojczyzny i swego Miasta - małej Ojczyzny, nie należy się wstydzić.
Poniżej przytoczę jeden przykład, ale jakże wymowny. Całość wspomnienia znajdzie pan w numerze 3/4 (75/76) Kroniki Warszawy z 1988 roku wydawanej przez PWN. Zamieszczono tam trzy wspomnienia z nagrodzonych w konkursie Oddziału Warszawskiego Towarzystwa Urbanistów Polskich z okazji 40-lecia Biura Odbudowy Stolicy ogłoszonym w 1987 roku. Kolejne znajdzie Pan w następnych numerach.
Polecam wszystkim tą lekturę. Widać tam jak bardzo można kochać swoje miasto. Na pewno nie jeden czytelnik odnajdzie bardzo ciekawe informacje, także te ukryte pomiędzy akapitami.
<fragment>
Stanisław Jankowski, Być warszawskim urbanistą
Jak bardzo chciałem być warszawskim urbanistą, uświadomiłem sobie w obozie jenieckim w Langwasser, gdy z konspiracyjnie wysłuchanej audycji BBC dowiedziałem się, że 17 I 1945 r. wojska polskie i radzieckie weszły na lewy warszawski brzeg. Skończyła się niemiecka okupacja. Następnego dnia wygłosiłem dla mych towarzyszy niewoli pierwszą w życiu pogadankę o odbudowie Warszawy.
Bardzo niewiele wiedziałem na ten temat, ale jedno wiedziałem na pewno: że chcę do Warszawy wrócić i brać udział w jej odbudowie.
W maju 1945 r. znalazłem się z powrotem w Anglii, jako adiutant gen. Bora-Komorowskiego, dowódcy AK, mianowanego pod koniec września - w uznaniu bohaterstwa walczących w Powstaniu oddziałów AK - Naczelnym Wodzem Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie.
Po trzech miesiącach poprosiłem generała Bora o zwolnienie mnie z funkcji adiutanta. O mej decyzji powrotu do Warszawy powiadomiłem go jeszcze w obozie. Rozumiał ją. Życzył mi powodzenia. Żal mi go było, że nie mógł tak jak ja do Warszawy powrócić.
Przygotowywałem się do powrotu. Chciałem być jak najbardziej przydatny przy odbudowie Warszawy i zapisałem się na podyplomowe roczne studium urbanistyczne na Uniwersytecie w Liverpoolu. Był to najstarszy w Anglii, a chyba i jeden z najstarszych na świecie, Wydział Urbanistyki, na którym wykładali m.in. tacy urbaniści, jak Abercombie i Holford.
W czasie studiów, w kwietniu 1946 r., chyba w Londynie, spotkałem grupę warszawskich urbanistów, którzy przyjechali do Anglii, by na konferencji w Hastings przedstawić zniszczenia Warszawy i koncepcję jej odbudowy. Był wśród nich Stanisław Dziewulski, z którym przegadaliśmy niejedną godzinę. Tam po raz pierwszy usłyszałem słowo: BOŚ - Biuro Odbudowy Stolicy. Zapadło mi głęboko w serce.
Napisałem do Warszawy z prośbą o formalne zapotrzebowanie dla mnie pracy w BOŚ. Przychylna odpowiedź podpisana przez kierownika BOŚ Romana Piotrowskiego i naczelnika Wydziału Urbanistycznego Wacława Ostrowskiego, którą wkrótce otrzymałem, pomogła mi w załatwieniu formalności wyjazdowych.
3 VII 1946 r. uzyskałem dyplom ukończenia studium urbanistycznego Civic Design Uniwersytetu w Liverpool.
W sierpniu zgłosiłem się na wyjazd do kraju. Pożegnałem się z kolegami z plutonu "Agaton", z którymi byliśmy razem w Powstaniu, później z niewoli przyjechaliśmy do Anglii. Postanowili pozostać na Zachodzie Ostrzegali mnie, że mogę mieć kłopoty po powrocie. A no, zobaczymy.
</fragment>
-- Pozdrawiam Szuwaks
Witam,
Użytkownik "szerszen" <szerszen@tlen.pl> napisał w wiadomości news:glmcfd$qkv$1@news.task.gda.pl... [color=blue][color=green] >> Starzykowie, z którymi rozmawiałem, tak z AK jak i AL oraz BCH, różnie >> mieli opinie.[/color] > no wiec wlasnie, niespecjalnie bylo co celebrowac, bo nie tak mialo byc, > mielismy sami sobie warszawe wyzwolic, a tymczasem dostalismy kopa w jaja, > od tak zwanych "sprzymierzenców"[/color]
Różne opinie, co miało oznaczać, że i pozytywne i negatywne. A, że dostalismy nie tylko kopa ale i cios paraliżujący na wiele lat, to wszyscy wiemy. [color=blue] > wracali, bo mimo wszystko mieli nadzieje, a pozatym i mentalnosc tamtych > pokolen byla zdziebko inna[/color]
No właśnie, mentalność. I bardzo żałuje, że mentalność obecnych pokoleń jest jakże różna.
-- Pozdrawiam Szuwaks
a ten fragment w niczym nie koliduje z tym co pisałem wracali, wracało wielu i z tych wszystkich życiorysów i wspomnień wyłaził zawsze motyw, przesłuchań, wielokrotne kłopoty z pracą, trudności z dostaniem sie dzieci na studia, kłopoty z mieszkaniem, z przydziałem telefonu kto nie żałował? a nie spotkałem nikogo komu udało się uciec, rapatriowac ze wschodu a wracali /dlaczego pisze się, że wracali?/ przyjeżdżali nawet w 1958 roku a tu o kocie [url]http://www.rebkow.za.pl/polski%20kot.htm[/url] zwykłym kocie SJS
Witam,
Użytkownik "SJS" <siudalski@wp.pl> napisał w wiadomości news:glnrpl$ad1$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] >a ten fragment w niczym nie koliduje z tym co pisałem[/color]
Otóż koliduje. Bardzi i ze wszystkim. [color=blue] > wracali, wracało wielu i z tych wszystkich życiorysów i wspomnień wyłaził > zawsze motyw, przesłuchań, wielokrotne kłopoty z pracą, trudności z > dostaniem sie dzieci na studia, kłopoty z mieszkaniem, z przydziałem > telefonu > kto nie żałował?[/color]
Nie zrozumiałeś pan tego co napisałem. Przykro mi.
[color=blue] > a nie spotkałem nikogo komu udało się uciec, rapatriowac ze wschodu a > wracali /dlaczego pisze się, że wracali?/ przyjeżdżali nawet w 1958 roku[/color]
No to masz pan pecha, że nie spotkałeś. A może nie szukałeś? [color=blue] > a tu o kocie > [url]http://www.rebkow.za.pl/polski%20kot.htm[/url] > zwykłym kocie[/color]
No i dałem się nabrać. Na tej pańskiej witrynie reklamy są tak nachalne, że czytać się nie da.
-- Pozdrawiam Szuwaks
[color=blue] > No i dałem się nabrać. > Na tej pańskiej witrynie reklamy są tak nachalne, że czytać się nie da.[/color]
darmowy serwer ale wystarczy przycisnąc u góry w rogu prawym i znikaja nie ja umieszczam reklamy SJS
Witam,
Użytkownik "SJS" <siudalski@wp.pl> napisał w wiadomości news:glnuf8$rpt$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] >[color=green] >> No i dałem się nabrać. >> Na tej pańskiej witrynie reklamy są tak nachalne, że czytać się nie da.[/color] > darmowy serwer > ale wystarczy przycisnąc u góry w rogu prawym i znikaja > nie ja umieszczam reklamy[/color]
Nie znikają. :( Ale nie o to chodzi. Ja podałem konkretny przykład, wobec którego napisałeś pan jakieś niewiele mówiące kocopały. Odnieś sie pan poważnie, albo już więcej pan nie pisz.
-- Pozdrawiam Szuwaks
[color=blue] > Nie znikają. :( > Ale nie o to chodzi. > Ja podałem konkretny przykład, wobec którego napisałeś pan jakieś niewiele > mówiące kocopały. > Odnieś sie pan poważnie, albo już więcej pan nie pisz.[/color]
a jak nie to internujemy? SJS PS jakoś jedyny jestes który nie rozumie
SJS napisał/a:[color=blue] > a ten fragment w niczym nie koliduje z tym co pisałem > wracali, wracało wielu i z tych wszystkich życiorysów i wspomnieńwyłaził > zawsze motyw, przesłuchań, wielokrotne kłopoty z pracą, trudności z > dostaniem sie dzieci na studia, kłopoty z mieszkaniem, z przydziałem > telefonu > kto nie żałował? > a nie spotkałem nikogo komu udało się uciec, rapatriowac ze wschodu a > wracali /dlaczego pisze się, że wracali?/ przyjeżdżali nawet w 1958 roku > a tu o kocie > [url]http://www.rebkow.za.pl/polski%20kot.htm[/url] > zwykłym kocie[/color]
Stefanie Siudalski, Pisz i dawaj przykłady o Warszawie, w Warszawie, a nie jakichś wsiachna których rosłeś, wsi gdzie się urodziłeś.
-- animka
[color=blue] > Pisz i dawaj przykłady o Warszawie, w Warszawie, a nie jakichś wsiach na > których rosłeś, wsi gdzie się urodziłeś.[/color]
a nie napiszesz, że nieodpowiadajcie mu bo to jakiś złodziej? SJS
Użytkownik "Szuwaks" <szuwaks@go2.pl> napisał w wiadomości news:glnrmo$9uq$1@inews.gazeta.pl... [color=blue] > I bardzo żałuje, że mentalność obecnych pokoleń jest jakże różna.[/color]
a to tez jeszcze zalezy na jakiej plaszczyznie, z jednej strony jest czego zalowac, ale z drugiej strony nie zawsze
SJS napisał/a:[color=blue][color=green] >> Pisz i dawaj przykłady o Warszawie, w Warszawie, a nie jakichś wsiach na >> których rosłeś, wsi gdzie się urodziłeś.[/color] > > a nie napiszesz, że nieodpowiadajcie mu bo to jakiś złodziej?[/color]
Nie
-- animka
Witam,
Użytkownik "szerszen" <szerszen@tlen.pl> napisał w wiadomości news:glpim8$u9o$1@news.task.gda.pl... [color=blue][color=green] >> I bardzo żałuje, że mentalność obecnych pokoleń jest jakże różna.[/color] > a to tez jeszcze zalezy na jakiej plaszczyznie, z jednej strony jest czego > zalowac, ale z drugiej strony nie zawsze[/color]
jasne, ale to już nie tą grupę. :)
-- Pozdrawiam Szuwaks
Użytkownik "Szuwaks" <szuwaks@go2.pl> napisał w wiadomości news:glqc72$oug$1@inews.gazeta.pl... [color=blue] > jasne, ale to już nie tą grupę. :)[/color]
w sumie tak :)
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.ploprawy.xlx.pl
|
|