ďťż

Witajcie,

dzisiaj wybieram się w Bieszczady i zastanawiam się jak czwartkowym
popołudniem (17-18) wygląda ruch na ulicach wylotowych w stronę
Lublina. Zawsze jechałam w piątki Grochowską, Płowiecką, Czecha,
Traktem Brzeskim do 17tki. Zawsze jest tam zakorkowane, a w dodatku
gdzieś na 17ce jest rondo, przed którym też się sporo stoi. Tym razem
zastanawiam się czy nie spróbować Wilanowską (724) do Góry Kalwiarii i
tam przejechać przez Wisłę na 801 aż do Wilgi, tam skręcić na wschód
na 76 już do 17tki.... Ewentualnie wcześniej zjechać z 801 w
Dziecinowach i 805 dojechać do 17tki.

Czy ktoś się orientuje gdzie jest to felerne rondo na 17tce?
Czy w czwartkowe popołudnie jest jednak znacznie luźniej niż w piątki?

Z góry dziękuję,
Dorota.



Tym razem
zastanawiam się czy nie spróbować Wilanowską (724) do Góry Kalwiarii i
tam przejechać przez Wisłę
Dorota.

moze ja odpowiem o fragmencie, ktorym czasem jezdze :) z wawy do gory w
dzien powszedni po poludniu (od 16.00) koszmar.
czy pojedziesz przez konstancin czy tez przez piaseczno to 1-1,5 godziny
minimum - no chyba ze bedziesz miala jakies nadzwyczajne szczescie :)
przez konstancin najwolniej odcinek powsin/konstancin
prze piaseczno wawa/piaseczno

no i korki na moscie w gorze tez przewaznie o tej porze sa

G

stefandora pisze:[color=blue]
> dzisiaj wybieram się w Bieszczady i zastanawiam się jak czwartkowym
> popołudniem (17-18) wygląda ruch na ulicach wylotowych w stronę
> Lublina. Zawsze jechałam w piątki Grochowską, Płowiecką, Czecha,
> Traktem Brzeskim do 17tki. Zawsze jest tam zakorkowane, a w dodatku
> gdzieś na 17ce jest rondo, przed którym też się sporo stoi. Tym razem
> zastanawiam się czy nie spróbować Wilanowską (724) do Góry Kalwiarii i
> tam przejechać przez Wisłę na 801 aż do Wilgi, tam skręcić na wschód
> na 76 już do 17tki.... Ewentualnie wcześniej zjechać z 801 w
> Dziecinowach i 805 dojechać do 17tki.[/color]

Kiedys wyjazd w gory przez Konstancin byl fajny ale odkad pobudowano
tam tyle osiedli to od konca dwupasmowki po poludniu korek jest co
najmniej do przejazdu kolejowego. Potem dopiero na rondzie w G.K moze
byc kociol bo to trasa TIR-ow omijajacych Warszawe.

[color=blue]
> Czy ktoś się orientuje gdzie jest to felerne rondo na 17tce?[/color]
w Kolbieli - kolejne rondo na tej samej trasie TIR-w
[color=blue]
> Czy w czwartkowe popołudnie jest jednak znacznie luźniej niż w piątki?[/color]
Nawet jak nie ma masy to w piatek po 12-tej nie uzywam samochdu
w Warszawie

Poza tym radzilbym spytac na pl.misc.samochody i zabrac ze soba CB radio ;-)

Adampio

P.S. w gorach juz ponoc czerwono.....

On 9 Paź, 14:06, Adampio <adam...@op.pl> wrote:

[ciach]

Dzięki :) Czyli uskuteczniam standardzik...
[color=blue]
> P.S. w gorach juz ponoc czerwono.....[/color]

Mam nadzieję! Rok temu pojechałam na 1 Listopada i było już po
ptokach...

Dorota



stefandora pisze:[color=blue]
> Mam nadzieję! Rok temu pojechałam na 1 Listopada i było już po
> ptokach...[/color]

Ale to elementarne Watsonie!

Kolorowo jest okolo 15.X plus minus tydzien tydzien i to pod warunkiem
ze nie bedzie przymrozkow i liscie wczesniej nie spadna. Trzeba dzwonic
i pytac.

Adampio

On 9 Paź, 14:15, Adampio <adam...@op.pl> wrote:[color=blue]
> Kolorowo jest okolo 15.X plus minus tydzien tydzien i to pod warunkiem
> ze nie bedzie przymrozkow i liscie wczesniej nie spadna. Trzeba dzwonic
> i pytac.[/color]

Ech, bieszczadzki laik ze mnie... w przyszłym roku zadzwonię :) bo na
dzisiaj plecak już spakowany :))

Dorota

stefandora <stefandora@gmail.com> writes:
[color=blue]
> dzisiaj wybieram się w Bieszczady i zastanawiam się jak czwartkowym
> popołudniem (17-18) wygląda ruch na ulicach wylotowych w stronę
> Lublina. Zawsze jechałam w piątki Grochowską, Płowiecką, Czecha,
> Traktem Brzeskim do 17tki. Zawsze jest tam zakorkowane, a w dodatku
> gdzieś na 17ce jest rondo, przed którym też się sporo stoi. Tym razem
> zastanawiam się czy nie spróbować Wilanowską (724) do Góry Kalwiarii i
> tam przejechać przez Wisłę na 801 aż do Wilgi, tam skręcić na wschód[/color]

W zyciu. W lecie jechalismy do Warki tamtedy - 15 minut straty w
Konstancinie i 40 minut pelzania przez Gore Kalwarie do ronda.
Watpie, zeby teraz bylo lepiej.

Natomiast do rozwazenia jest wyjazd Walem Miedzeszynskim.

MJ

Alternatywna droga. Dluzsza, ale posuwasz sie do przodu
[url]http://tinyurl.com/4etk4u[/url]

stefandora wrote:[color=blue]
> Witajcie,
>
> dzisiaj wybieram się w Bieszczady[/color]

ja zawsze jezdze przez radom. Czyli pulawska do piaseczna, potem przez
losia wylot w tarczynie a potem juz 7 az do Radomia. Z miesiaca na
miesiac to coraz szybsza trasa. Z wyjatkiem grojec - bialobrzegi to juz
szybka dwupasmowka.

PS. pozdrow Bieszczady ;)

Pzdr,
KuFeL
--
gg:71218 / [url]http://kufel.bloog.pl[/url]
[url]http://www.zachody.pl[/url] / skype:kufel78

[color=blue]
> przez konstancin najwolniej odcinek powsin/konstancin[/color]

To można dość łatwo ominąć, korzystając z bocznych ale asfaltowych
dróg przez Okrzeszyn. Skręcasz w Powsinku w Vogla, potem w prawo w
Sytą, dalej Metryczną, Bruzdową, Prętową, Sągi i wyjazd w Okrzeszynie,
kawałek w lewo w kierunku Wisły i w prawo szosą do Bielawy. A z
Bielawy to już można pojechać albo do szosy konstancińskiej (wyjazdw
Klarysewie), albo w kierunku Mirkowa ulicą Bielawską i wyjeżdżasz przy
rondzie w Jeziornej. Niby z opisu skomplikowane, ale w rzeczywistości
jedzie się tam całkiem nieźle, choć jest to trochę pokręcone:)

FR

Hm, a po co jechać przez Lublin? Nie lepiej pojechać przez Górę
Kalwarię, Kozienice, Lipsko, Ożarów do Sandomierza i dalej na Rzeszów
albo Przemyśl?

FR

stefandora pisze:
[color=blue]
> Tym razem
> zastanawiam się czy nie spróbować Wilanowską (724) do Góry Kalwiarii i
> tam przejechać przez Wisłę na 801[/color]

Zdecydowanie polecam 801. Trzymaj się jej tak długo jak to możliwe.
Uważaj tylko na odcinku ułożonym z płyt betonowych (ograniczenie do
50km/h) - tam często stoi radar.

Rozważ trasę 79 do Kozienic, potem 48 do Puław i potem 17 do Lublina.
79-ka jest mniej zapchana niż 17 i jest "wyższej kategorii" niż 801.

--
Pozdrawiam
Zakr
mail: [url]http://cerbermail.com/?7YobF6wygo[/url]
New antispam project - [url]http://wiki.okopipi.org/wiki/Main_Page[/url]

> Czy ktoś się orientuje gdzie jest to felerne rondo na 17tce?
Kołbiel
[color=blue]
> Czy w czwartkowe popołudnie jest jednak znacznie luźniej niż w piątki?[/color]
tylko nieznacznie luźniej.

On Thu, 9 Oct 2008 04:41:13 -0700 (PDT), stefandora
<stefandora@gmail.com> wrote:
[color=blue]
>Witajcie,
>
>dzisiaj wybieram się w Bieszczady i zastanawiam się jak czwartkowym
>popołudniem (17-18) wygląda ruch na ulicach wylotowych w stronę
>Lublina. Zawsze jechałam w piątki Grochowską, Płowiecką, Czecha,
>Traktem Brzeskim do 17tki. Zawsze jest tam zakorkowane, a w dodatku
>gdzieś na 17ce jest rondo, przed którym też się sporo stoi. Tym razem
>zastanawiam się czy nie spróbować Wilanowską (724) do Góry Kalwiarii i
>tam przejechać przez Wisłę na 801 aż do Wilgi, tam skręcić na wschód
>na 76 już do 17tki.... Ewentualnie wcześniej zjechać z 801 w
>Dziecinowach i 805 dojechać do 17tki.
>
>Czy ktoś się orientuje gdzie jest to felerne rondo na 17tce?
>Czy w czwartkowe popołudnie jest jednak znacznie luźniej niż w piątki?[/color]

Jak mogę Ci poradzić to nie jedź w Beiszczady prze Lublin - to częsty
błąd początkujących jadących w kierunku Rzeszowa. Przez Radom też nie.
Leć Góra
Kalwaria-Kozienice-Zwoleń-Lipsko-Ożarów-Sandomierz-Tarnobrzeg-Nowa
Dęba-Kolbuszowa-Rzeszów-Boguchwała-Domaradz-Brzozów-Sanok i dalej jak
już chcesz. Będzie szybciej i bez masy tirów i idiotów w busach którym
wydaje się że są "miszczami kierownicy". Trasa wybrana jako optymalna
i przetestowana z ciągu ostaniego ćwierćwiecza setki razy przeze mnie
i stado znajomych. Drogi dobre - ruch poza miastami neiwielki. W suemi
największy masz na wylocie Warszawy, na obwodnicy Rzeszowa i potem na
odcinku Rzeszów-Domaradz gdzie jest wąsko i zakaz wyprzedzania przez
kilkanaście kilometrów. Jak odbijesz na Brzozów to w ogóle jest już
spokój. Co do wylotu: pewnei w oklicahc zwężenia przed Konstancinem
będzie korek na kilka/kilkanaście minut choc niekoniecznie. W Górze
Kalwarii możesz też być ciasno ale jeśli to czweartek to raczejnei za
bardzo.

Zdrówko

"Maciek \"Babcia\" Dobosz" <babcia@jewish.org.pl> writes:
[color=blue]
> Brzozów to w ogóle jest już spokój. Co do wylotu: pewnei w oklicahc
> zwężenia przed Konstancinem będzie korek na kilka/kilkanaście minut
> choc niekoniecznie. W Górze Kalwarii możesz też być ciasno ale jeśli
> to czweartek to raczejnei za bardzo.[/color]

No nie wiem. Przejazd do Gory Kalwarii to jedno z najgorszych
wspomnien tego lata.

MJ

On Fri, 10 Oct 2008 09:39:10 +0200, Michal Jankowski
<michalj@fuw.edu.pl> wrote:
[color=blue]
>"Maciek \"Babcia\" Dobosz" <babcia@jewish.org.pl> writes:
>[color=green]
>> Brzozów to w ogóle jest już spokój. Co do wylotu: pewnei w oklicahc
>> zwężenia przed Konstancinem będzie korek na kilka/kilkanaście minut
>> choc niekoniecznie. W Górze Kalwarii możesz też być ciasno ale jeśli
>> to czweartek to raczejnei za bardzo.[/color]
>
>No nie wiem. Przejazd do Gory Kalwarii to jedno z najgorszych
>wspomnien tego lata.[/color]

Jak jest piątek i wyjazd na weekend to tak - ja tam w tej chwili
popołudniami jestem dość często - pomagam kumplowi w G-K w
przeprowadzce - byłem tam w środę. W zwykły dzień po minięciu
Konstancina jest juz spokój. Korek jest zwykle od zwężenia za Powsinem
do wysokości torów kolejowych albo ronda przy papierni. A i to korek
który się rusza a nie stoi w miejscu. Potem ewentualnie w G-K od
światęł z trasą z Piaseczna do ronda z 50-tką ale też jest to korek
jadący a nie stojący na amen.

Zdrówko

> No nie wiem. Przejazd do Gory Kalwarii to jedno z najgorszych[color=blue]
> wspomnien tego lata.[/color]

Jadąc od Piaseczna można korek w Górze Kalwarii łatwo ominąć.

Tutaj mapa :
[url]http://www.tinyurl.pl?To5HjHqp[/url]

Za mostem kolejowym skręcamy w prawo na skrzyżowaniu, za którym
stoi charakterystyczny wysoki krzyż. Po stu metrach w lewo w
ulicę Budowlanych. Warto zwrócić uwagę, że na chwilę trzeba
wjechać na drogę nr 50 (korki, dużo tirów ) i od razu z niej
zjechać w prawo ( w ulicę Zubrzyckiego, albo w następną -
11 Listopada ).

--
Paweł X

Pawel X <pawel_xx@gazeta.pl> writes:
[color=blue]
> Jadąc od Piaseczna można korek w Górze Kalwarii łatwo ominąć.[/color]

Z Konstancina jechałem i korek mnie zaskoczył za koleją. Pewnie można
jakoś boczkiem uciec do tego twojego objazdu, ale to trzeba było
wiedzieć... 40 minut straty chyba miałem.

MJ

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • oprawy.xlx.pl


  •  

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

       
     
      Wyjazd z Warszawy - porady
    rafal2325