ďťż

[url]http://fakty.interia.pl/news?inf=730054[/url]

Za 30zł? Pozostaje zapytać, który to był sklep...

Słyszałem, że w Media Markt i Albercie zdarzyły się rewizje plecaków
(mnie nigdy nikt nie zatrzymywał po zakupach jeszcze).

Spotkaliście się z czymś takim?



Jacek Popławski napisał(a):[color=blue]
> [url]http://fakty.interia.pl/news?inf=730054[/url]
>
> Za 30zł? Pozostaje zapytać, który to był sklep...[/color]

Z tego co pamiętam Biedronka na Krzykach - ale moge się mylić.

--
Pozdrawiam
Sebastian S.

Jacek Popławski napisał(a):
[color=blue]
> Słyszałem, że w Media Markt i Albercie zdarzyły się rewizje plecaków
> (mnie nigdy nikt nie zatrzymywał po zakupach jeszcze).[/color]

Często w OBI tak bywa.
Ochroniarz do mnie: proszę oddać plecak do przechowania
Ja: a odpowiadacie jeśli coś zginie?
O: nie
J: to nie oddam, mogę wejść?
O: tak, ale przy wyjściu poproszę o okazanie zawartości plecaka
J: to niech już Pan dzwoni po policję, bo ja Panu nic nie pokażę
O: zobaczymy

Wychodzę z OBI bez problemu.
Zawsze mnie dziwi dlaczego czepiają się plecaków, żeby do którego coś
włożyć to trzeba go ściągnąć, rozpiąć, założyć.
Kobiety chodzą z torbą na ręce i wystarczy tylko do niej coś zepchnąć z
półki.

Nie pamiętam w którym sklepie zamykają plecaki i inne torby w jakieś
foliowe worki. Paranoja.

seba napisał(a):
[color=blue]
> Kobiety chodzą z torbą na ręce i wystarczy tylko do niej coś zepchnąć z
> półki.[/color]

No właśnie, a kobitom nikt nic nie mówi =)
[color=blue]
> Nie pamiętam w którym sklepie zamykają plecaki i inne torby w jakieś
> foliowe worki. Paranoja.[/color]

W Auchan tak robią. Bardzo ciekawie to wygląda. A najlepsze są reakcje,
zwłaszcza młodzieży i osób, które pierwszy raz tam muszą oddać tam coś
do 'skrytki' =)
Potem ludzie chodzą jak Św. Mikołaj z 'workiem' ;-P

--
* Moralność upada na coraz wygodniejsze posłania.
* GyGy: 1327427
* mail: [url]http://cerbermail.com/?hHgQBdOOrK[/url]
* Pozdr, sez.



widze ,ze we wrocku niezle kradna...
--
CZARNA LISTA LEKARZY
[url]www.kitle.xt.pl[/url]

Użytkownik "Jacek Popławski" <jpopl@interia.pl> napisał w wiadomości
news:dvov39$521$4@atlantis.news.tpi.pl...[color=blue]
> [url]http://fakty.interia.pl/news?inf=730054[/url]
>
> Za 30zł? Pozostaje zapytać, który to był sklep...
>
> Słyszałem, że w Media Markt i Albercie zdarzyły się rewizje plecaków (mnie
> nigdy nikt nie zatrzymywał po zakupach jeszcze).[/color]

ja za to słyszałem że ochroniarze muszą wyrobić normę złapanych, jeśli im
brkuje to muszą nieźle kombinować żeby komuś coś podrzucić, nie wiem ile w
tej historii prawdy.

Patryk
się z czymś takim?


Użytkownik "seba" <seba@wd.wroc.pl> napisał w wiadomości
news:ea80pxpqvua8$.dlg@qazxsw123.com...[color=blue]
> Zawsze mnie dziwi dlaczego czepiają się plecaków, żeby do którego coś
> włożyć to trzeba go ściągnąć, rozpiąć, założyć.[/color]

Teoretycznie ktoś może wejść z już otwartym, a pakować do niego towar może
inna osoba. Nie wyobrażasz sobie, jak pomysłowe są "wyklejanki".

pzdr
JC


Użytkownik "Jacek Popławski" <jpopl@interia.pl> napisał w wiadomości
news:dvov39$521$4@atlantis.news.tpi.pl...[color=blue]
> [url]http://fakty.interia.pl/news?inf=730054[/url]
> Słyszałem, że w Media Markt i Albercie zdarzyły się rewizje plecaków
> (mnie nigdy nikt nie zatrzymywał po zakupach jeszcze).
>
> Spotkaliście się z czymś takim?[/color]

Spotkałam się parę razy ze zdaniem "proszę otworzyc plecak", ktore to zdanie
spotkało sie z mojej strony zawsze z ta sama reakcją - "a co to pana
obchodzi co ja mam w plecaku", a przy nachalnosci ochroniarza z żądaniem
wezwania policji (nigdy nie wezwali:(( )

Najbardziej rozbawiło mnie jak kiedys w warszawskim MarcPolu w Hali
Mirowskiej zaządano ode mnie schowania zakupów do schowka (kaucja 2 zł za
klucz). Mialam tylko kartę,wiec po wymianie zdan zażadałam rozmowy z
kierownikiem, bo ja to taka klienka trochę awanturująca się jestem.
Wzywano tego kierownika z piec razy w ciagu 20 minut, więc znudziło mi się
czekanie, i wlazłam z tymi siatami przez cały sklep na zaplecze do kanciapy
kierownika. O dziwo nikt mnie nie zatrzymał:) Jeszcze mnie przeprosili.

pozdr

cherokee

[color=blue]
> Najbardziej rozbawiło mnie jak kiedys w warszawskim MarcPolu w Hali
> Mirowskiej zaządano ode mnie schowania zakupów do schowka (kaucja 2 zł za
> klucz). Mialam tylko kartę,wiec po wymianie zdan zażadałam rozmowy z
> kierownikiem, bo ja to taka klienka trochę awanturująca się jestem.
> Wzywano tego kierownika z piec razy w ciagu 20 minut, więc znudziło mi się
> czekanie, i wlazłam z tymi siatami przez cały sklep na zaplecze do kanciapy
> kierownika. O dziwo nikt mnie nie zatrzymał:) Jeszcze mnie przeprosili.[/color]

"Trzeba dać napis, żeby wpuszczać tylko w krawatach. Klient w krawacie jest
mniej awanturujący się" ;)

pozdrawiam
Tomasz

--

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • oprawy.xlx.pl


  •  

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

       
     
      wrocławscy policjanci i sklepy
    rafal2325