|
weekendowy kurs przedmalzenski
rafal2325 |
Witam!
Wie ktos moze gdzie w Poznaniu mozna zrobic kurs przedmalzenski, ale w weekendy? Bylbym wdzieczny za namiary i opinie, czy dany kurs jest w miare sensowny.
Dziekuje.
Pzdr, JG
--
Jakub Gdula napisał(a):[color=blue] > kurs przedmalzenski,[/color]
A co to jest. LOL Jak nie wystarczy to co rodzic Tobie wyłożył, to może wybierz sie do jakiejś agencji towarzyskiej, lub do gabinetu odnowy biologicznej dla mężczyzn. :-D
-- Z uśmiechem Piotr Ratyński [email]odziu@tlen.pl[/email] GG:1064092
"Jakub Gdula" <jabba25@WYTNIJ.gazeta.pl> wrote in message news:el49nr$qfq$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] > Witam! > > Wie ktos moze gdzie w Poznaniu mozna zrobic kurs przedmalzenski, ale w > weekendy? > Bylbym wdzieczny za namiary i opinie, czy dany kurs jest w miare sensowny. > > Dziekuje.[/color]
O kurwa, trzeba miec niezle najebane w glowie zeby jakies kursy przedmalzenskie robic. Co za debile kurwa na to chodza? --
Bluzgacz GG:5015 alt.pl.zbluzgaj - moim drugim domem
Użytkownik "Jakub Gdula" <jabba25@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:el49nr$qfq$1@inews.gazeta.pl... [color=blue] > > Wie ktos moze gdzie w Poznaniu mozna zrobic kurs przedmalzenski, ale w > weekendy? > Bylbym wdzieczny za namiary i opinie, czy dany kurs jest w miare sensowny.[/color]
jesli chodzi o katecheze przedmalzenska to warto zapoznac sie z grafikiem:
[url]http://republika.pl/rodzina_poznan/katechezy_2006_2007.html[/url]
Pozdrawiam PePe_M
Użytkownik "Jakub Gdula" <jabba25@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:el49nr$qfq$1@inews.gazeta.pl... [color=blue] > Wie ktos moze gdzie w Poznaniu mozna zrobic kurs przedmalzenski, ale w > weekendy? > Bylbym wdzieczny za namiary i opinie, czy dany kurs jest w miare sensowny.[/color]
Od znajomego księdza słyszałem, że takie kursy są bardzo dobre i można z nich więcej wynieść niż z takich tradycyjnych. niestety jak jakiś miesiąc temu próbowałem coś znaleźć to w końcu zostałem skierowany do duszpasterstwa rodzin (przy kościele na ul.Grobli) ale nikogo tam nie było w godzinach dyżuru, tel nie odbierał a na maila mi nikt nie odpisał... może Tobie się uda, powodzenia!
pozdrawiam Marcin
"PePe_M" <spam@nie.pl> wrote in message news:el4m64$qud$1@inews.gazeta.pl... [color=blue] > jesli chodzi o katecheze przedmalzenska to warto zapoznac sie z grafikiem:[/color]
Ale to oczywiscie dobrowolna impreza? --
Bluzgacz GG:5015 alt.pl.zbluzgaj - moim drugim domem
Użytkownik "Jakub Gdula" <jabba25@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:el49nr$qfq$1@inews.gazeta.pl... [color=blue] > Wie ktos moze gdzie w Poznaniu mozna zrobic kurs przedmalzenski[/color] ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
to takie "prawo jazdy na żonę"?
K>N>S>
Użytkownik "Konrad N.S." napisał: [color=blue] > to takie "prawo jazdy na żonę"?[/color]
Tak. Wykladowcami sa doswiadczeni kierowcy rajdowi ;)
uriuk
> Wie ktos moze gdzie w Poznaniu mozna zrobic kurs przedmalzenski, ale w[color=blue] > weekendy? > Bylbym wdzieczny za namiary i opinie, czy dany kurs jest w miare sensowny. > > Dziekuje. > > Pzdr, JG[/color]
poguglaj nazwisko PULIKOWSKI w sieci. napisał parę książek, ma dzieci i normalną rodzinę. ale w życiu nie idź na kurs "prowadzony" przez zakonnicę, kawalera, pannę, księdza. bo co oni wiedzą o życiu...
Grys
> Od znajomego księdza słyszałem, że takie kursy są bardzo dobre i można z[color=blue] > nich więcej wynieść niż z takich tradycyjnych. niestety jak jakiś miesiąc > temu próbowałem coś znaleźć to w końcu zostałem skierowany do > duszpasterstwa rodzin (przy kościele na ul.Grobli) ale nikogo tam nie było > w godzinach dyżuru, tel nie odbierał a na maila mi nikt nie odpisał... > może Tobie się uda, powodzenia![/color]
A możesz dokładnie powiedziec kiedy i o której dzwoniłes ? Dzwonię tam czasami i nigdy nie miałem z tym problemu.
Zresztą co do katechez (a nie kursów !!!) mozna dowiedzieć siędokładnie tyle co na stronach. Te weekendowe są raczej dla ambitnych a nie dla tych co chcą odwalić sprawę w jeden weekend.
Poza tym nie jest to obowiązkowe. (znaczy ślub kościelny) Waga na Starym Rybku cąły czas stoi, a jesli babcia/ciocia/mama chce to nie polecam kościelnego na siłę.
A.
> poguglaj nazwisko PULIKOWSKI w sieci. napisał parę książek, ma dzieci i[color=blue] > normalną rodzinę. ale w życiu nie idź na kurs "prowadzony" przez > zakonnicę, kawalera, pannę, księdza. bo co oni wiedzą o życiu...[/color]
Pulikowski wszystkiego nie załatwia, ale o katecjhezach prowadzonych przez zakonnice to nie słyszałem. A ksiądz jest w każdym cyklu bo niby kto ma mówić o sakramentach.
A.
Użytkownik "Jakub Gdula" <jabba25@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:el49nr$qfq$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] > Witam! > > Wie ktos moze gdzie w Poznaniu mozna zrobic kurs przedmalzenski, ale w > weekendy? > Bylbym wdzieczny za namiary i opinie, czy dany kurs jest w miare sensowny. > > Dziekuje. > > Pzdr, JG[/color]
a do znachora też chodzisz? bo ze do lekarza to nie uwierze. Ludzie, jak mozna korzystać z jakiś pseudo kursów na dodatek prowadzonych przez osoby niekompetentne? Czy Wy zyjecie jeszcze w sredniowieczu? a może presja otoczenia jest tak silna?
Konrad N.S. napisał(a):[color=blue] > Użytkownik "Jakub Gdula" <jabba25@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości > news:el49nr$qfq$1@inews.gazeta.pl... >[color=green] >> Wie ktos moze gdzie w Poznaniu mozna zrobic kurs przedmalzenski[/color] > ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^ > > to takie "prawo jazdy na żonę"?[/color]
Taaaa - a trzymajac sie tematyki samochodowej to taki kurs na prawo jazdy gdzie prowadzacy jest ślepy (no przynajniej oficjalnie ;>)
A powaznie - znajoma chodzila gdzies na wilde - i nawet chwalila sobie - bo zajecia byly prowadzone przez psychologa, seksuologa, oczywiscie w zgodzie z nauka KK (wiec antykoncpecja to max kalendarzyk). Ale same rozmowy byly ciekawe. Natomiast radze unikac takich gdzie prowadzacy to faceci w czerni ;]
-- pzdr robbi
Kto ma szplina i cos z gorem ten kij tonka nad jeziorem.
> a do znachora też chodzisz? bo ze do lekarza to nie uwierze.
Zalezy co rozumiesz pod pojeciem znachora i czego oczekujesz. Jesli spodziewasz sie cudownego uleczenia to powodzenia. Ale jesli chcesz uzyskac cenne wskazowki co do stanu zdrowia (irydolog) czy pomocy w dobraniu diety i poradzenia sobie z konkretnymi problemami zdrowotnymi zycia codziennego (np holiści po studiach chińskiej medycyny) to jak najbardziej.
Oczywiście najpierw trzeba sprawdzic papier by nie isc do znachora w rozumieniu PWN (tu: osoba bez wykształcenia medycznego, zajmująca się leczeniem ludzi), ale radze nie odrzucac nauk majacych po kilka tysiecy lat tylko i wylacznie dlatego ze Europa woli najpierw kroic, a pozniej pytac co boli.
Pozdrawiam, Wizard.
W artykule <el49nr$qfq$1@inews.gazeta.pl> Jakub Gdula napisał(a): [color=blue] > Wie ktos moze gdzie w Poznaniu mozna zrobic kurs przedmalzenski, ale w weekendy? > Bylbym wdzieczny za namiary i opinie, czy dany kurs jest w miare sensowny.[/color] gorąco polecam "rekolekcje dla narzeczonych". W ten weekend są organizowane w Poznaniu: [url]http://www.spotkaniamalzenskie.pl/wieczory.html#terminy[/url]
Idealne rozwiązanie dla tych co: - nie mają czasu na tradycyjne, wielotygodniowe spotkania - chcą lepiej poznać swoją "drugą połówkę" (to nie żart) - mogą sobie pozwolić na poświęcenie całego weekendu na to.
To nie jest rozwiązanie dla tych co: - chcą papierek i mieć kurs z głowy - małżeństwo kościelne ich interesuje tylko dlatego że rodzina sobie życzy
Polecam - z żoną byliśmy na takich spotkaniach w Kaliszu i naprawdę dużo z nich wynieśliśmy. Ludzie byli z całej polski, generalnie z dwóch "powodów": - nie mogli sobie pozwolić na spotkania w normalnym trybie (ot: marynarz który w domu bywa kilka tygodni w roku, albo artyści którzy w ciągu tygodnia mogą z swoją grupą polskę przemierzyć) - chcieli lepiej się zrozumieć a nie tylko odwalić spotkanie dla papierka.
Oprócz narzeczonych w naszej grupie była też dwójka "zakochanych" jeszcze nie planujących ślubu.
Więcej szczegółów - na priv.
-- Andrzej 'The Undefined' Dopierała UNIX && Linux administrator, Adam Mickiewicz University WMiI PLD Linux Developer HomePage: [url]http://aramin.net/[/url] JID: [email]undefine@piastlan.net[/email] e-mail: [email]undefine@pld-linux.org[/email]
> Ale to oczywiscie dobrowolna impreza?
Jak na razie...nie zapominaj kto doszedł do władzy w naszym Państwie :). Jak tak dalej pójdzie, to za samo takie Twoje pytanie będziesz ścigany przez panów we fioletowych szatach z krzyżami...bo nikt nie spodziewa się hiszpańskiej inkwizycji.
-- Widget
Użytkownik "Wizard" <wizard@konin.lm.pl> napisał w wiadomości news:el6ab8$7v1$1@news.task.gda.pl...[color=blue][color=green] >> a do znachora też chodzisz? bo ze do lekarza to nie uwierze.[/color] > > Zalezy co rozumiesz pod pojeciem znachora i czego oczekujesz. > Jesli spodziewasz sie cudownego uleczenia to powodzenia. Ale jesli chcesz > uzyskac cenne wskazowki co do stanu zdrowia (irydolog) czy pomocy w > dobraniu > diety i poradzenia sobie z konkretnymi problemami zdrowotnymi zycia > codziennego (np holiści po studiach chińskiej medycyny) to jak > najbardziej. > > Oczywiście najpierw trzeba sprawdzic papier by nie isc do znachora w > rozumieniu PWN (tu: osoba bez wykształcenia medycznego, zajmująca się > leczeniem ludzi), ale radze nie odrzucac nauk majacych po kilka tysiecy > lat > tylko i wylacznie dlatego ze Europa woli najpierw kroic, a pozniej pytac > co > boli. > > Pozdrawiam, > Wizard. > >[/color]
Jedyne czego chce, to zachęcić ludzi do zatanowienia się nad samym sobą. Jedni wolą kierować swoim życiem sami, a inni wolą być pasażerami i tylko patrzeć gdzie ich wywiozą, a niestety często wywożą "w maliny"
pzdr Tom
Zacny(a) uriuk uraczył(a) zmysły nasze tymi o to słowami:[color=blue] > Tak. Wykladowcami sa doswiadczeni kierowcy rajdowi ;)[/color]
LOL! Tak, tak - nie ma to jak czarny który dzieci i żonki mieć nie może uczący jak to żyć w małżeństwie.
Szacunek dla nich jedynie w tematach seksu, wszak nie od dziś wiadomo że czarni przeszkolenie mają wszechstronne - od młodych ministrantów po garść prostytutek.
IMHO bzdura. Teraz można brać nawet ślub, że dziewczę sobie bierze kościelny a ty nie musisz. (oczywiście w uroczystości uczestniczysz). Nie szkoda Ci czasu w weekendy? Lepiej idź z kumplami na piwo ... póki jeszcze możesz ;)
Użytkownik "Arek Margraf" <margraf@WIADOMOCOpoczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:el5ss1$r2n$1@atlantis.news.tpi.pl... [color=blue] > A możesz dokładnie powiedziec kiedy i o której dzwoniłes ? Dzwonię tam > czasami i nigdy nie miałem z tym problemu.[/color]
było to w październiku, ale kiedy dokładnie nie pamiętam, godziny o których dzwonić wziąłem z kartki na drzwiach (albo z gablotki) [color=blue] > Te weekendowe są raczej dla ambitnych a nie dla tych co chcą odwalić > sprawę w jeden weekend.[/color]
właśnie dlatego chcieliśmy iść na weekendową katechezę, ale niestety nie udało się. Ale polecam (trochę w ciemno bo niestety nie byłem, tylko słyszałem) weekendowe każdemu kto chciałby się dowiedzieć czegoś więcej, ponieważ na takiej klasycznej katechezie ktoś kto chociaż trochę interesuje się swoją wiarą nie dowie się za wiele nowego.
pozdrawiam Marcin
Użytkownik "robbi" <robbi@nietofrompoznan.com> napisał w wiadomości news:el62lj$5gj$1@news.onet.pl...[color=blue] > Konrad N.S. napisał(a): > oczywiscie w zgodzie z nauka KK (wiec antykoncpecja to max kalendarzyk).[/color]
zarzucasz niekompetencje prowadzącym a sam wygłaszasz hasła nieaktualne już od ćwierć wieku albo i dłużej...
pozdrawiam Marcin
Użytkownik "Marco" <email@domain.com> napisał w wiadomości news:el6j2f$mll$1@opal.icpnet.pl... [color=blue] > LOL! > Tak, tak - nie ma to jak czarny który dzieci i żonki mieć nie może uczący > jak to żyć w małżeństwie. > > Szacunek dla nich jedynie w tematach seksu, wszak nie od dziś wiadomo że > czarni przeszkolenie mają wszechstronne - od młodych ministrantów po garść > prostytutek.[/color]
cały problem polega na tym, że katecheza przedmałżeńska to nie kurs kamasutry... niektórzy tego jednak nie rozumieją :(
pozdrawiam Marcin
Jakub Gdula napisał(a):[color=blue] > Witam! > > Wie ktos moze gdzie w Poznaniu mozna zrobic kurs przedmalzenski, ale w weekendy? > Bylbym wdzieczny za namiary i opinie, czy dany kurs jest w miare sensowny.[/color]
[url]www.ero-net.pl[/url] [url]www.sex.romansik.pl[/url] [url]www.harce.pl[/url] [url]www.ogloszeniatowarzyskie.pl[/url] [url]www.amorek.com.pl[/url] [url]www.sympatia.onet.pl[/url] [url]www.samotni.pl[/url] [url]www.iserwis.com[/url]
-- pozdrawiam bolo co sobie wreszcie nowa klawe kupil wiec grafomani
MarcinL napisał(a): [color=blue][color=green] >> oczywiscie w zgodzie z nauka KK (wiec antykoncpecja to max kalendarzyk).[/color] > > zarzucasz niekompetencje prowadzącym a sam wygłaszasz hasła nieaktualne już > od ćwierć wieku albo i dłużej...[/color]
Ooo - znaczy sie KK zaakceptowal tabletki i prezerwatywy jako metody kontroli narodzin? Bo znajoma na poczatku roku nie slyszala o zadnych zmianach w postawie KK na takiej katechezie. Mozesz podac jakiegos linka?
-- pzdr robbi
robbi napisał(a):[color=blue] > Ooo - znaczy sie KK zaakceptowal tabletki i prezerwatywy jako metody > kontroli narodzin?[/color]
Dawno się żeniłem, ale pamiętam, że z założenia KK nie dopuszcza żadnego zapobiegania ciąży i z każdego stosunku powinno się rodzić dziecko, inne obcowanie płciowe jest grzeszne. Kalendarzyk jest dopuszczony jako metoda planowania kiedy odbyć stosunek prowadzący do urodzenia dziecka, a nie jako metodę zapobiegania urodzeniu. Nie pamiętam tylko, czy przy stosunku może być zapalone światło czy też to jest grzechem. :-D
-- Z uśmiechem Piotr Ratyński [email]odziu@tlen.pl[/email] GG:1064092
odziu napisał(a): [color=blue] > Nie pamiętam tylko, czy przy stosunku może być zapalone światło czy też > to jest grzechem. :-D[/color]
ZTCW mozna pod warunkiem ze prawowicie zaslubiona malzonka ma koszule nocna narzucona na twarz ;D
-- pzdr robbi
odziu: [color=blue] > Dawno się żeniłem, ale pamiętam, że z założenia KK nie dopuszcza > żadnego zapobiegania ciąży i z każdego stosunku powinno się rodzić > dziecko, inne obcowanie płciowe jest grzeszne.[/color]
Oczywiście, to jest mądre. W pełni się z tym zgadzam i szanuję.
robbi napisał(a):[color=blue] > ZTCW mozna pod warunkiem ze prawowicie zaslubiona malzonka ma koszule > nocna narzucona na twarz ;D[/color]
Że się upomnę o prawa kobiet, to małżonek powinien mieć w tym wypadku gacie na głowie. :-P
-- Piotr Ratyński [email]odziu@tlen.pl[/email] GG:1064092
W artykule <elh0np$h8h$1@atlantis.news.tpi.pl> odziu napisał(a): [color=blue] > robbi napisał(a):[color=green] >> Ooo - znaczy sie KK zaakceptowal tabletki i prezerwatywy jako metody >> kontroli narodzin?[/color] > > Dawno się żeniłem, ale pamiętam, że z założenia KK nie dopuszcza > żadnego zapobiegania ciąży i z każdego stosunku powinno się rodzić > dziecko, inne obcowanie płciowe jest grzeszne. Kalendarzyk jest > dopuszczony jako metoda planowania kiedy odbyć stosunek prowadzący do > urodzenia dziecka, a nie jako metodę zapobiegania urodzeniu. > Nie pamiętam tylko, czy przy stosunku może być zapalone światło czy > też to jest grzechem. :-D[/color] bredzisz. albo warto byłoby zainteresować się jakimiś "wspomagaczami" pamięci.
-- Andrzej 'The Undefined' Dopierała UNIX && Linux administrator, Adam Mickiewicz University WMiI PLD Linux Developer HomePage: [url]http://aramin.net/[/url] JID: [email]undefine@piastlan.net[/email] e-mail: [email]undefine@pld-linux.org[/email]
Andrzej 'The Undefined' Dopierała napisał(a):[color=blue] > bredzisz. > albo warto byłoby zainteresować się jakimiś "wspomagaczami" pamięci.[/color]
Stwierdziłeś panie "administrator, Adam Mickiewicz". Ale kto ty jesteś, żeby wierzyć tobie na słowo? Poprzyj to czymś. :-P Dokładnie tak mnie uczono na naukach przedmałżeńskich jakieś trzydzieści kilka lat temu, oczywiście oprócz tych dyrdymałów o świetle.
-- Piotr Ratyński [email]odziu@tlen.pl[/email] GG:1064092
"MarcinL" <marcin_lipinskiTEGOtuNIEpowinnoBYC@o2.pl> wrote in message news:elbvds$fuj$1@news.onet.pl... [color=blue] > cały problem polega na tym, że katecheza przedmałżeńska to nie kurs > kamasutry... niektórzy tego jednak nie rozumieją :([/color]
A czego? Wyjasnij w takim razie. Bo jestem caly czas zdania ze nauki przedmalzenskie sa chuja warte, moze sie myle. Oczekuje odpowedzi. --
Bluzgacz GG:5015 alt.pl.zbluzgaj - moim drugim domem
Użytkownik "odziu" <odziu@tlen.pl> napisał w wiadomości news:eli5dt$jhd$1@nemesis.news.tpi.pl...[color=blue] > Andrzej 'The Undefined' Dopierała napisał(a):[color=green] >> bredzisz. >> albo warto byłoby zainteresować się jakimiś "wspomagaczami" pamięci.[/color] > Dokładnie tak mnie uczono na naukach przedmałżeńskich jakieś trzydzieści > kilka lat temu, oczywiście oprócz tych dyrdymałów o świetle.[/color] ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Myślę, że właśnie to "trzydzieści kilka lat temu" jest w tej sprawie bardzo znaczące. Wszystko się przez ten czas zmieniło, nawet Kościół. uprzedzę tylko, że zmiana nie oznacza rewolucji.
pozdrawiam Marcin
Użytkownik "Bluzgacz" <bluzgacz@gmail.com> napisał w wiadomości news:eliffe$ohp$1@registered.motzarella.org... [color=blue][color=green] >> cały problem polega na tym, że katecheza przedmałżeńska to nie kurs >> kamasutry... niektórzy tego jednak nie rozumieją :([/color][/color] [color=blue] > A czego? Wyjasnij w takim razie.[/color]
jak sama nazwa wskazuje (podaję za wikipedią)
"Katecheza (z gr. katechesis, katechéo = nauczam ustnie) We wczesnym chrześcijaństwie termin oznaczający proces przygotowania do sakramentu Chrztu Św. Współcześnie katecheza, to (przeważnie ustne) nauczanie zasad religii chrześcijańskiej dostosowane do wieku i poziomu umysłowego audytorium"
Na ślub kościelny decydujesz się całkowicie dobrowolnie, jak napisał Arek Margraf - waga wciąż stoi, i skoro decydujesz się ślubować w obrządku katolickim to musisz przyjąć panujące zasady (jeszcze raz przypomnę, że nikt nie zmusza do ślubu kościelnego). A katecheza jest po to żeby nauczyć jak wg KK rozumiany jest sakrament małżeństwa, aby dobrze przygotować do tego sakramentu a dodatkowo wskazuje drogę jak żyć w małżeństwie w zgodzie z Panem Bogiem.
pozdrawiam Marcin
W artykule <eli5dt$jhd$1@nemesis.news.tpi.pl> odziu napisał(a): [color=blue] > Andrzej 'The Undefined' Dopierała napisał(a):[color=green] >> bredzisz. >> albo warto byłoby zainteresować się jakimiś "wspomagaczami" pamięci.[/color] > > Stwierdziłeś panie "administrator, Adam Mickiewicz". Ale kto ty > jesteś, żeby wierzyć tobie na słowo? Poprzyj to czymś. :-P[/color] sobą ;)
Ogólnie - Kościół akceptuje naturalne metody planowania rodziny w celu umożliwienia zaplanowania przyjścia dziecka na świat. I tyle. [color=blue] > Dokładnie tak mnie uczono na naukach przedmałżeńskich jakieś > trzydzieści kilka lat temu, oczywiście oprócz tych dyrdymałów o świetle.[/color] ukhm.. no to ja żadnych dyrdymałów o świetle nie kojarzę z kursu który robiłem... kilka miesięcy temu. Ale ja młody jestem ;)
-- Andrzej 'The Undefined' Dopierała UNIX && Linux administrator, Adam Mickiewicz University WMiI PLD Linux Developer HomePage: [url]http://andrzej.dopierala.name/[/url] JID: [email]undefine@piastlan.net[/email] e-mail: [email]undefine@pld-linux.org[/email]
Andrzej 'The Undefined' Dopierała napisał(a):[color=blue][color=green][color=darkred] >>> bredzisz. >>> albo warto byłoby zainteresować się jakimiś "wspomagaczami" pamięci.[/color][/color][/color] [color=blue][color=green] >> Stwierdziłeś panie "administrator, Adam Mickiewicz". Ale kto ty >> jesteś, żeby wierzyć tobie na słowo? Poprzyj to czymś. :-P[/color][/color] [color=blue] > sobą ;)[/color]
Odkrywcze, no i wielka rzadkość. Ale ja nie pytałem kim jesteś, tylko kto ty jesteś. [color=blue] > Ogólnie - Kościół akceptuje naturalne metody planowania rodziny w celu > umożliwienia zaplanowania przyjścia dziecka na świat. I tyle.[/color]
Nadal nie widzę tu dowodu na to że bredzę. W zasadzie napisałeś to samo ci ja, czyli tak jakby też bredzisz? [color=blue][color=green] >> Dokładnie tak mnie uczono na naukach przedmałżeńskich jakieś >> trzydzieści kilka lat temu, oczywiście oprócz tych dyrdymałów o świetle.[/color] > ukhm.. no to ja żadnych dyrdymałów o świetle nie kojarzę z kursu który > robiłem... kilka miesięcy temu. > Ale ja młody jestem ;)[/color]
Jak piszę _oprócz_ to znaczy, że tego nie uczono mnie na naukach. Dodałem to dla śmieszności(buźka) i podkreślenia, że powyższe uważam za bzdurę. Jak potrzebne są te, niezmieniające sie od lat, nauki (kurs?), świadczy fakt iż większość uczęszczających na nie kobiet jest już w ciąży (zarówno 30 lat temu jak i teraz). Może trzeba by je podłączyć do nauki religii w podstawówce?
-- Piotr Ratyński [email]odziu@tlen.pl[/email] GG:1064092
W artykule <ephl12$kl2$1@atlantis.news.tpi.pl> odziu napisał(a): [color=blue][color=green][color=darkred] >>>> bredzisz. >>>> albo warto byłoby zainteresować się jakimiś "wspomagaczami" pamięci.[/color][/color] >[color=green][color=darkred] >>> Stwierdziłeś panie "administrator, Adam Mickiewicz". Ale kto ty >>> jesteś, żeby wierzyć tobie na słowo? Poprzyj to czymś. :-P[/color][/color] >[color=green] >> sobą ;)[/color] > > Odkrywcze, no i wielka rzadkość. Ale ja nie pytałem kim jesteś, tylko > kto ty jesteś.[/color] no to odpowiedź będzie brzmieć "polak mały" jak mnie w przedszkolu uczono. Czy coś to zmienia? ;) [color=blue][color=green] >> Ogólnie - Kościół akceptuje naturalne metody planowania rodziny w celu >> umożliwienia zaplanowania przyjścia dziecka na świat. I tyle.[/color] > > Nadal nie widzę tu dowodu na to że bredzę. W zasadzie napisałeś to > samo ci ja, czyli tak jakby też bredzisz?[/color] hm... nie tylko amnezja ale i problemy z czytaniem ze zrozumieniem? oj... nie do końca to samo napisałem.. jest drobna acz subtelna różnica ;) [color=blue][color=green][color=darkred] >>> Dokładnie tak mnie uczono na naukach przedmałżeńskich jakieś >>> trzydzieści kilka lat temu, oczywiście oprócz tych dyrdymałów o świetle.[/color] >> ukhm.. no to ja żadnych dyrdymałów o świetle nie kojarzę z kursu który >> robiłem... kilka miesięcy temu. >> Ale ja młody jestem ;)[/color] > > Jak piszę _oprócz_ to znaczy, że tego nie uczono mnie na naukach. > Dodałem to dla śmieszności(buźka) i podkreślenia, że powyższe uważam > za bzdurę. Jak potrzebne są te, niezmieniające sie od lat, nauki > (kurs?), świadczy fakt iż większość uczęszczających na nie kobiet jest > już w ciąży (zarówno 30 lat temu jak i teraz). Może trzeba by je > podłączyć do nauki religii w podstawówce?[/color] podłączyć - nieco trudno. Choćby z uwagi na to że kurs jest ważny dla konkretnej pary ludzi i tylko przez dosyć krótki czas(pół roku?).
A fakt bycia w ciąży... ten tego... Na moim kursie z tego co wiem nikt nie był w ciąży. Na ślubach znajomych co ostatnio bywałem/miałem kontakt - również niewiele osób było w ciąży (a sporadyczne przypadki były w tak niezaawansowanym stopniu że decyzja o ślubie raczej poprzedziła "fakt" zajścia w ciążę).
Więc jakoś moje doświadczenia niezbyt potwierdzają że "większość uczęszczających kobiet jest w ciąży" ;)
-- Andrzej 'The Undefined' Dopierała UNIX && Linux administrator, Adam Mickiewicz University WMiI PLD Linux Developer HomePage: [url]http://andrzej.dopierala.name/[/url] JID: [email]undefine@piastlan.net[/email] e-mail: [email]undefine@pld-linux.org[/email]
Andrzej 'The Undefined' Dopierała napisał(a):[color=blue] > no to odpowiedź będzie brzmieć "polak mały" jak mnie w przedszkolu > uczono. Czy coś to zmienia? ;)[/color]
Ale jak brzmi. ;-) No nadal nie jest to legitymacja, żeby wierzyć Tobie na słowo. [color=blue] > oj... > nie do końca to samo napisałem.. jest drobna acz subtelna różnica ;)[/color]
Taa... Ale ja jestem mało subtelny i napisałem to tylko bardziej dosadnie. Mamy po prostu inny stosunek emocjonalny to tego tematu. ;-) [color=blue] > [...] > Więc jakoś moje doświadczenia niezbyt potwierdzają że "większość > uczęszczających kobiet jest w ciąży" ;)[/color]
Młody jesteś więc nie zwracasz na takie szczegóły uwagi. Żeby mieć prawidłowy obraz, musiałbyś sprawdzić po jakim czasie od ślubu rodzą się dzieci. ;-) Ale skończmy już, bo myślę, że każdy ma prawo do swojego zdania na ten temat i można by tak bla bla bez końca. :-D
-- Z uśmiechem Piotr Ratyński [email]odziu@tlen.pl[/email] GG:1064092
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.ploprawy.xlx.pl
|
|