W najblizszy weekend remontuja Jerozolimskie od Grzymaly do Niemcewicza i Zwirki i Wigury od Pruszkowskiej do Wawelskiej. Poniewaz czeka mnie sporo jezdzenia po miescie, zastanawiam sie, dlaczego nikt w ZDM nie moze troche pomyslec i jak remontuje jednoczesnie dwie duze ulice w tym samym rejonie, to przynajmniej w przeciwnych kierunkach? Bo moge sie zalozyc, ze mimo weekendu beda korki na Grojeckiej - wystarczy sobie przypomniec, jaki byl korek na TL w czasie remontu Zwirki i Wigury w przeciwnym kierunku.