ďťż

Warszawiacy Krakusy protestuja a wy nie chcecie Prezydenta miec u siebie?



Użytkownik "virtuozo" <virtuozo@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:hq2i6c$b8u$1@news.onet.pl...[color=blue]
> Warszawiacy Krakusy protestuja a wy nie chcecie Prezydenta miec u siebie?[/color]
Nie Krakusy tylko kilku hałaśliwych oszołomów.

> Nie Krakusy tylko kilku hałaśliwych oszołomów.
"spieprzaj dziadu" i na Wawel..................


Użytkownik "MC" <m5c@go2.pl> napisał w wiadomości
news:hq2ia5$jsv$1@node1.news.atman.pl...
Nie Krakusy tylko kilku hałaśliwych oszołomów.[color=blue]
>[/color]

tak "zwiazani" jestescie z kaczka ze bez gadki oddajecie trupa na wawel...
warszawiacy, hłe hłe hłe



[url]http://demotywatory.pl/1404789/Marzenia-sie-spelniaja[/url]

Dnia Tue, 13 Apr 2010 22:04:53 +0200, MC napisał(a):
[color=blue]
> Nie Krakusy tylko kilku hałaśliwych oszołomów.[/color]

Krakusy, Krakusy.

Wybacz, dla Ciebie Wawel to coś, co kiedyś na wycieczce widziałeś. A
tymczasem to coś, co Tobie jest nieznane - to Tradycja.

Tradycyjnie tam się chowa królów i królowe oraz osoby, które swym męstwem,
pracą i życiem wniosły do życia Polski i Polaków wiele dobrego. Osób,
których odwaga i heroiczne czyny na trwale wryły się w naszą historię
zmieniając jej bieg.

Co z powyższego było udziałem Lecha Kaczyńskiego?

--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ os. Jagiellońskie 13/43 31-833 Kraków (012 378 31 98)
_______/ /_ GG: 3524356
___________/ Wywoływanie slajdów [url]http://trzypion.pl/[/url]


Użytkownik "antypisior" <wawel@dlakrolow.pl> napisał w wiadomości
news:hq2jpu$ssq$1@mx1.internetia.pl...[color=blue]
> [url]http://demotywatory.pl/1404789/Marzenia-sie-spelniaja[/url][/color]

Albo linde z Internetii IP 77.253.81.141, albo ja. linde zostaje. Do
widzenia PRW, trujcie się jadem sami. Ja spadam, tym razem na zawsze.
Odpowiedzi nie przeczytam, więc nawet nie siłujcie się.

PS. Nie jestem zwolennikiem PIS-u. Ani braci Kaczyńskich.
PS2. Poszło zgłoszenie złej treści.

--
((*))
((+))

Proces Adam Płaszczyca <trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> zwrócił błąd:
[color=blue][color=green]
>> Nie Krakusy tylko kilku hałaśliwych oszołomów.[/color]
>
> Krakusy, Krakusy.
>
> Wybacz, dla Ciebie Wawel to coś, co kiedyś na wycieczce widziałeś. A
> tymczasem to coś, co Tobie jest nieznane - to Tradycja.
>
> Tradycyjnie tam się chowa królów i królowe oraz osoby, które swym męstwem,
> pracą i życiem wniosły do życia Polski i Polaków wiele dobrego. Osób,
> których odwaga i heroiczne czyny na trwale wryły się w naszą historię
> zmieniając jej bieg.
>
> Co z powyższego było udziałem Lecha Kaczyńskiego?[/color]

Słyszałem że bohatersko zginął. Tak się ponoć jeden biskup, by nie rzec
kardynał z Krakowa wyraził. Bohatersko czyli heroicznie. Może w domyśle
nawet męczeńsko? W historię też się... wrył. Hm.

--
Saiko Kila
Unregistered Windows User #7.29581131e8


Użytkownik "Saiko Kila" <fnvxbxvyn@phgzr.vqrn.arg.cy> napisał w wiadomości
news:1hhq93vhimg0u$.dlg@saikokila.pl...[color=blue]
> Proces Adam Płaszczyca <trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> zwrócił błąd:
>[color=green][color=darkred]
>>> Nie Krakusy tylko kilku hałaśliwych oszołomów.[/color]
>>
>> Krakusy, Krakusy.
>>
>> Wybacz, dla Ciebie Wawel to coś, co kiedyś na wycieczce widziałeś. A
>> tymczasem to coś, co Tobie jest nieznane - to Tradycja.
>>
>> Tradycyjnie tam się chowa królów i królowe oraz osoby, które swym
>> męstwem,
>> pracą i życiem wniosły do życia Polski i Polaków wiele dobrego. Osób,
>> których odwaga i heroiczne czyny na trwale wryły się w naszą historię
>> zmieniając jej bieg.
>>
>> Co z powyższego było udziałem Lecha Kaczyńskiego?[/color]
>
> Słyszałem że bohatersko zginął. Tak się ponoć jeden biskup, by nie rzec
> kardynał z Krakowa wyraził. Bohatersko czyli heroicznie. Może w domyśle
> nawet męczeńsko? W historię też się... wrył. Hm.[/color]

Jak nic beatyfikacja sie szykuje, a pozniej kto wie? Kanonizacja?

Thomas

Użytkownik "antypisior" <wawel@dlakrolow.pl> napisał w wiadomości
news:hq2iuf$9dp$1@mx1.internetia.pl...[color=blue]
>
> Użytkownik "MC" <m5c@go2.pl> napisał w wiadomości
> news:hq2ia5$jsv$1@node1.news.atman.pl...
> Nie Krakusy tylko kilku hałaśliwych oszołomów.[color=green]
>>[/color]
>
> tak "zwiazani" jestescie z kaczka ze bez gadki oddajecie trupa na wawel...
> warszawiacy, hłe hłe hłe[/color]
Też jesteś tylko hałaśliwym oszołomem.

Użytkownik "Adam Płaszczyca" <trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> napisał w
wiadomości news:lqy61lvbiqhq$.dlg@oldfield.org.pl...[color=blue]
> Dnia Tue, 13 Apr 2010 22:04:53 +0200, MC napisał(a):
>[color=green]
>> Nie Krakusy tylko kilku hałaśliwych oszołomów.[/color]
>
> Krakusy, Krakusy.
>
> Wybacz, dla Ciebie Wawel to coś, co kiedyś na wycieczce widziałeś. A
> tymczasem to coś, co Tobie jest nieznane - to Tradycja.
>
> Tradycyjnie tam się chowa królów i królowe oraz osoby, które swym męstwem,
> pracą i życiem wniosły do życia Polski i Polaków wiele dobrego. Osób,
> których odwaga i heroiczne czyny na trwale wryły się w naszą historię
> zmieniając jej bieg.
>
> Co z powyższego było udziałem Lecha Kaczyńskiego?[/color]

A co to ma do rzeczy? Tematem wątku wyznaczonym przez inaugurującego jest
protest a nie zasługi lub ich brak. A liczba protestujących jest paskudnie
niewielka. I tyle w tym wątku.

Dnia Tue, 13 Apr 2010 22:44:13 +0200, Saiko Kila napisał(a):
[color=blue][color=green]
>> Co z powyższego było udziałem Lecha Kaczyńskiego?[/color]
>
> Słyszałem że bohatersko zginął. Tak się ponoć jeden biskup, by nie rzec
> kardynał z Krakowa wyraził. Bohatersko czyli heroicznie. Może w domyśle
> nawet męczeńsko? W historię też się... wrył. Hm.[/color]

Taaa... To chyba ja jednak chodziłem do złych szkół, bo jednak bohaterska
śmierć mi się nijak nie godzi z wypadkiem komunikacyjnym w którym ginie
pasażer.

--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ os. Jagiellońskie 13/43 31-833 Kraków (012 378 31 98)
_______/ /_ GG: 3524356
___________/ Wywoływanie slajdów [url]http://trzypion.pl/[/url]

Proces Adam Płaszczyca <trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> zwrócił błąd:
[color=blue][color=green][color=darkred]
>>> Co z powyższego było udziałem Lecha Kaczyńskiego?[/color]
>>
>> Słyszałem że bohatersko zginął. Tak się ponoć jeden biskup, by nie rzec
>> kardynał z Krakowa wyraził. Bohatersko czyli heroicznie. Może w domyśle
>> nawet męczeńsko? W historię też się... wrył. Hm.[/color]
>
> Taaa... To chyba ja jednak chodziłem do złych szkół, bo jednak bohaterska
> śmierć mi się nijak nie godzi z wypadkiem komunikacyjnym w którym ginie
> pasażer.[/color]

Ja też do złych szkół uczęszczałem, ale nie chcę się spierać z
autorytetem dostojnika kościelnego.

Tak sobie też myślę, przy okazji, że jednak trochę ironiczne będzie
jeśli ś.p. prezydent spocznie obok Piłsudskiego, zasłużonego człowieka,
ale także człowieka trochę zniechęconego do demokracji, przy tym
współpracownika wywiadu pewnych państw.

--
Saiko Kila
Unregistered Windows User #7.29581131e8


Użytkownik "Adam Płaszczyca" <trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> napisał w
wiadomości news:lqy61lvbiqhq$.dlg@oldfield.org.pl...
[color=blue]
> Co z powyższego było udziałem Lecha Kaczyńskiego?[/color]

no wiesz, niektore media pisaly ze "polegl"
ale coz, nietylko poziom polityki spada


Użytkownik "MC" <m5c@go2.pl> napisał w wiadomości
news:hq2n39$knr$1@node1.news.atman.pl...
[color=blue]
> A co to ma do rzeczy? Tematem wątku wyznaczonym przez inaugurującego jest
> protest a nie zasługi lub ich brak. A liczba protestujących jest paskudnie
> niewielka. I tyle w tym wątku.[/color]

bo narazie mala liczba ludzi ma odwage w tym owczym pedzie otwarcie
powiedziec nie, poczekaj jeszcze chwile, bedzie wiecej

Dnia Wed, 14 Apr 2010 06:31:43 +0200, szerszen napisał(a):
[color=blue]
> no wiesz, niektore media pisaly ze "polegl"
> ale coz, nietylko poziom polityki spada[/color]

Twierdzisz, że polityka i media mają poziom który może jeszcze spaść?
--
marcin


Użytkownik "zly" <bozupabylazaslona@NOpocztaSPAM.fm> napisał w wiadomości
grup dyskusyjnych:1juq1648oauuz.dlg@piki.fixed...
[color=blue]
> Twierdzisz, że polityka i media mają poziom który może jeszcze spaść?[/color]

wiesz do no niektorych regionow afryki mimo wszystko nam troche brakuje

virtuozo pisze:[color=blue]
> Warszawiacy Krakusy protestuja a wy nie chcecie Prezydenta miec u siebie?[/color]

Logika wskazuje Powazki a za 30 lat niech idzie do Narutowicza do lochow
albo od razu do archikatedry do dwoch innych prezydentow.

Inna opcja chowac prezydentow Polski w Swiatyni Opatrznosci Bozej skoro
juz jest i tak mozna chowac.
[color=blue]
>
>[/color]


Użytkownik "MC" <m5c@go2.pl> napisał
[color=blue]
> A co to ma do rzeczy? Tematem wątku wyznaczonym przez inaugurującego jest
> protest a nie zasługi lub ich brak. A liczba protestujących jest paskudnie
> niewielka. I tyle w tym wątku.[/color]
Ja bym nie oceniał tak pochopnie ilości protestujących biorąc po uwagę
zarówno czas potrzebny na zorganizowanie (kilka godzin), kiepską pogodę jak
i medialną paranoję związaną z tym wypadkiem. Dlatego uważam że te 400 osób
to wysoki wynik.

tomek pisze:
[color=blue][color=green]
>> A co to ma do rzeczy? Tematem wątku wyznaczonym przez inaugurującego jest
>> protest a nie zasługi lub ich brak. A liczba protestujących jest paskudnie
>> niewielka. I tyle w tym wątku.[/color]
> Ja bym nie oceniał tak pochopnie ilości protestujących biorąc po uwagę
> zarówno czas potrzebny na zorganizowanie (kilka godzin), kiepską pogodę jak
> i medialną paranoję związaną z tym wypadkiem. Dlatego uważam że te 400 osób
> to wysoki wynik.[/color]

Jezeli bedzie ( a jak widzimy bedzie ) chociaz jeden plakat, banner,....
ze sprzeciwem, to nie bojcie zaby, swiatowe stacje tv skrzetnie to
wykorzystaja. Znowu totalna kompromitacja. ;(

--
jedrus

Kiedy leje a brak chmurki, to ktos z Tobą leci w kulki.
[url]http://lecawkulki.eu/[/url] , a Mokotów jest tu: [url]http://mokotow.btx.pl/[/url]

virtuozo pisze:
[color=blue]
> Warszawiacy Krakusy protestuja a wy nie chcecie Prezydenta miec u siebie?[/color]

My i pewnie Wy Krakusy, to sobie mozemy....... Dziwisz i rodzina
postanowili juz. K r o p k a.
Poparlem Was na Waszej grupie i popieram TU na p.r.w.

Powodzenia.
Moze ktos w tym kraju wreszcie sie ocknie.
Narod jest podzielony a widze ze teraz kosciol jeszcze bardziej sie
podzieli. Cala prace JPII diabli wzieli.

--
jedrus

Kiedy leje a brak chmurki, to ktos z Tobą leci w kulki.
[url]http://lecawkulki.eu/[/url] , a Mokotów jest tu: [url]http://mokotow.btx.pl/[/url]


Użytkownik "jedrus" napisał
[color=blue]
> Jezeli bedzie ( a jak widzimy bedzie ) chociaz jeden plakat, banner,....
> ze sprzeciwem, to nie bojcie zaby, swiatowe stacje tv skrzetnie to
> wykorzystaja. Znowu totalna kompromitacja. ;([/color]

Mam jednak nadzieję, że nie będzie żadnych szopek na pogrzebie. Mam także
nadzieję, że Jarosław Kaczyński i Dziwisz zapłacą słono za to kolejne
podzielenie narodu i uprawianie polityki tam gdzie powinna być cisza i
zaduma.

jedrus pisze:
(...)[color=blue]
> Powodzenia.
> Moze ktos w tym kraju wreszcie sie ocknie.
> Narod jest podzielony a widze ze teraz kosciol jeszcze bardziej sie
> podzieli. Cala prace JPII diabli wzieli.[/color]

Widzisz, trafiła się rzadka 'okazja', by L. Kaczyński pogodził
wszystkich po swej śmierci (i tak się zasadniczo działo). Szkoda,
że stało się dokładnie odwrotnie w efekcie powziętych decyzji.

W dniu 2010-04-14 10:42, tomek pisze:[color=blue]
> Użytkownik "jedrus" napisał
>[color=green]
>> Jezeli bedzie ( a jak widzimy bedzie ) chociaz jeden plakat, banner,....
>> ze sprzeciwem, to nie bojcie zaby, swiatowe stacje tv skrzetnie to
>> wykorzystaja. Znowu totalna kompromitacja. ;([/color]
>
> Mam jednak nadzieję, że nie będzie żadnych szopek na pogrzebie. Mam także
> nadzieję, że Jarosław Kaczyński i Dziwisz zapłacą słono za to kolejne
> podzielenie narodu i uprawianie polityki tam gdzie powinna być cisza i
> zaduma.[/color]

Jak to jest, że jak chowali Miłosza dzieliły naród grupy protestujących,
a jak chowają LK to podział sprawili wybierający miejsce pochówku?

Zaznaczam, że nie protestowałem przeciwko pogrzebowi Miłosza, po prostu
jestem ciekaw jak się decyduje, kto jest winien podziałowi?

Tadeusz B. Kopeć

W dniu 2010-04-14 10:59, Artur 'futrzak' Maśląg pisze:[color=blue]
> jedrus pisze:
> (...)[color=green]
>> Powodzenia.
>> Moze ktos w tym kraju wreszcie sie ocknie.
>> Narod jest podzielony a widze ze teraz kosciol jeszcze bardziej sie
>> podzieli. Cala prace JPII diabli wzieli.[/color]
>
> Widzisz, trafiła się rzadka 'okazja', by L. Kaczyński pogodził
> wszystkich po swej śmierci (i tak się zasadniczo działo). Szkoda,
> że stało się dokładnie odwrotnie w efekcie powziętych decyzji.[/color]

Nie bójmy się też podać nazwisk osób zaangażowanych w podjęcie tej
decyzji. Nie byłaby ona możliwa bez czynnego udziału Stanisława Dziwisza
- metropolity krakowskiego, Jacka Majchrowskiego - prezydenta Krakowa i
wojewody małopolskiego Stanisława Kracika.

Tadeusz B. Kopeć


Użytkownik "Jan Strybyszewski" <ktos@w.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:hq3sgn$8j8$5@news.onet.pl...
[color=blue]
> Logika wskazuje[/color]

a to juz zalezy od tego, czyja to logika


Użytkownik "Tadeusz B. Kopec" <tkopec@DONTSPAMlife.pl> napisał w wiadomości
grup dyskusyjnych:4bc58b87$1@news.home.net.pl...
[color=blue]
> Nie bójmy się też podać nazwisk osób zaangażowanych w podjęcie tej
> decyzji. Nie byłaby ona możliwa bez czynnego udziału Stanisława Dziwisza -
> metropolity krakowskiego, Jacka Majchrowskiego - prezydenta Krakowa i
> wojewody małopolskiego Stanisława Kracika.[/color]

nie zapominaj o jakru kaczynskim, ktor jak sam dziwisz przyznal, czynnie
uczestniczyl w rozmowach


Użytkownik "jedrus" <jedrus@nospam.btx.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:hq3ugm$a2a$1@nemesis.news.neostrada.pl...[color=blue]
> virtuozo pisze:
>[color=green]
>> Warszawiacy Krakusy protestuja a wy nie chcecie Prezydenta miec u siebie?[/color]
>
> My i pewnie Wy Krakusy, to sobie mozemy....... Dziwisz i rodzina
> postanowili juz. K r o p k a.
> Poparlem Was na Waszej grupie i popieram TU na p.r.w.
>
> Powodzenia.
> Moze ktos w tym kraju wreszcie sie ocknie.
> Narod jest podzielony a widze ze teraz kosciol jeszcze bardziej sie
> podzieli. Cala prace JPII diabli wzieli.[/color]

A kościół wewnętrznie to niech sobie robi co chce. Ale u siebie w Watykanie.
Z jakiej niby racji przedstawiciele obcego państwa mają mieć w ogóle
jakiekolwiek prawo głosu w sprawach Polski? Bo taka jest "Tradycja", że
jesteśmy pod ich okupacją?

Skrypëk pisze:

[color=blue]
> A kościół wewnętrznie to niech sobie robi co chce. Ale u siebie w
> Watykanie. Z jakiej niby racji przedstawiciele obcego państwa mają mieć
> w ogóle jakiekolwiek prawo głosu w sprawach Polski? Bo taka jest
> "Tradycja", że jesteśmy pod ich okupacją?[/color]

To Bruksela może mieć głos, ale Watykan już nie?

--
Liwiusz


Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
grup dyskusyjnych:hq44lh$1km$1@news.onet.pl...[color=blue]
> Skrypëk pisze:
>
>[color=green]
>> A kościół wewnętrznie to niech sobie robi co chce. Ale u siebie w
>> Watykanie. Z jakiej niby racji przedstawiciele obcego państwa mają mieć w
>> ogóle jakiekolwiek prawo głosu w sprawach Polski? Bo taka jest
>> "Tradycja", że jesteśmy pod ich okupacją?[/color]
>
>
> To Bruksela może mieć głos, ale Watykan już nie?[/color]

A to Polska jest z Watykanem w jakiejś unii? Od kiedy?

W dniu 2010-04-14 11:47, szerszen pisze:[color=blue]
>
>
> Użytkownik "Tadeusz B. Kopec" <tkopec@DONTSPAMlife.pl> napisał w
> wiadomości grup dyskusyjnych:4bc58b87$1@news.home.net.pl...
>[color=green]
>> Nie bójmy się też podać nazwisk osób zaangażowanych w podjęcie tej
>> decyzji. Nie byłaby ona możliwa bez czynnego udziału Stanisława
>> Dziwisza - metropolity krakowskiego, Jacka Majchrowskiego - prezydenta
>> Krakowa i wojewody małopolskiego Stanisława Kracika.[/color]
>
> nie zapominaj o jakru kaczynskim, ktor jak sam dziwisz przyznal, czynnie
> uczestniczyl w rozmowach[/color]

Nie zapominam. Tylko że po jednej stronie mamy wstrętnych dzielących
naród pisowca, peowca, eseldowca i antyradiomaryjnego biskupa, a z
drugiej strony kogo? Organizację Monarchistów Polskich?
[url]http://prawica.net/opinie/21515[/url]
[url]http://prawica.net/21517[/url]

Tadeusz B. Kopeć

W dniu 2010-04-13 22:06, antypisior pisze:[color=blue]
> Użytkownik "MC"<m5c@go2.pl> napisał w wiadomości
> news:hq2ia5$jsv$1@node1.news.atman.pl...
> Nie Krakusy tylko kilku hałaśliwych oszołomów.[color=green]
>>[/color]
>
> tak "zwiazani" jestescie z kaczka ze bez gadki oddajecie trupa na wawel...
> warszawiacy, hłe hłe hłe[/color]

To nie MY. To ksiądz od Papieża się rządzi.

--
animka

W dniu 2010-04-13 23:49, Saiko Kila pisze:[color=blue]
> Proces Adam Płaszczyca<trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> zwróciłbłąd:
>[color=green][color=darkred]
>>>> Co z powyższego było udziałem Lecha Kaczyńskiego?
>>>
>>> Słyszałem że bohatersko zginął. Tak się ponoć jeden biskup, by nie rzec
>>> kardynał z Krakowa wyraził. Bohatersko czyli heroicznie. Może wdomyśle
>>> nawet męczeńsko? W historię też się... wrył. Hm.[/color]
>>
>> Taaa... To chyba ja jednak chodziłem do złych szkół, bo jednakbohaterska
>> śmierć mi się nijak nie godzi z wypadkiem komunikacyjnym w którym ginie
>> pasażer.[/color]
>
> Ja też do złych szkół uczęszczałem, ale nie chcę się spierać z
> autorytetem dostojnika kościelnego.
>
> Tak sobie też myślę, przy okazji, że jednak trochę ironiczne będzie
> jeśli ś.p. prezydent spocznie obok Piłsudskiego, zasłużonego człowieka,
> ale także człowieka trochę zniechęconego do demokracji, przy tym
> współpracownika wywiadu pewnych państw.[/color]

Podobno małżenstwo Kaczyńskich na tym Wawelu byłoby pochowane oddzielnie.
Brawa dla "pana" Dziwisza.

--
animka

Tadeusz B. Kopec pisze:
(...)[color=blue]
> Nie zapominam. Tylko że po jednej stronie mamy wstrętnych dzielących
> naród pisowca, peowca, eseldowca i antyradiomaryjnego biskupa,[/color]

No cóż, do grupy dzielącym możesz sobie dobrać dowolne osoby i przypinać
im dowolne etykietki. Tyle, że nie o to chodzi.
[color=blue]
> a z drugiej strony kogo?[/color]

Biorąc pod uwagę Twój sztuczny podział, to normalnych ludzi, którzy
swoje stanowisko przedstawiają dość jasno, choć nie tak krzykliwie,
byś to zauważył.
[color=blue]
> Organizację Monarchistów Polskich?[/color]

Swoje racje też pewnie mają.

"Skrypëk" wrote...[color=blue]
>
> A to Polska jest z Watykanem w jakiejś unii? Od kiedy?
>[/color]
Od bardzo dawna, jakieś 1000 lat, szkoda, że tego nie zauważyłeś
A.


Użytkownik "Tadeusz B. Kopec" <tkopec@DONTSPAMlife.pl> napisał w wiadomości
grup dyskusyjnych:4bc597e3$1@news.home.net.pl...
[color=blue]
> drugiej strony kogo?[/color]

ludzi, obywateli znaczy, coby nie powiedziec narod
[color=blue]
> Organizację Monarchistów Polskich?[/color]

cala organizacja jest dla mnie lekko smieszna, i nie po drodze mi z jej
glownymi zalozeniami, ale gosc wypowiedzial sie w sposob stonowany i zgodny
chocby z takim andrzejem wajda wraz z malzonka

> > tak "zwiazani" jestescie z kaczka ze bez gadki oddajecie trupa na
wawel...[color=blue][color=green]
> > warszawiacy, hłe hłe hłe[/color][/color]
[color=blue]
> To nie MY. To ksiądz od Papieża się rządzi.[/color]

To nie ksiądz od Papieża, tylko przede wszystkim tajny współpracownik SB.
Widać postraszyli go kwitami i zmusili do kolejnego zaszkodzenia Polsce.
Wywiązał się z zadania znakomicie.

Beno


Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
grup dyskusyjnych:hq44lh$1km$1@news.onet.pl...
[color=blue]
> To Bruksela może mieć głos, ale Watykan już nie?[/color]

a czy nam bruksela dyryguje gdzie mamy kogo chowac?

Dnia Wed, 14 Apr 2010 10:59:31 +0200, Artur 'futrzak' Maśląg napisał(a):
[color=blue]
> Widzisz, trafiła się rzadka 'okazja', by L. Kaczyński pogodził
> wszystkich po swej śmierci (i tak się zasadniczo działo). Szkoda,
> że stało się dokładnie odwrotnie w efekcie powziętych decyzji.[/color]

Nic dziwnego. PiS jest partia, która żyje dzięki dzieleniu. Jarosław
wykorzystał sytuacje i dalej będzie dzielił.

--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ os. Jagiellońskie 13/43 31-833 Kraków (012 378 31 98)
_______/ /_ GG: 3524356
___________/ Wywoływanie slajdów [url]http://trzypion.pl/[/url]

W dniu 2010-04-14 13:33, Artur 'futrzak' Maśląg pisze:[color=blue]
> Tadeusz B. Kopec pisze:
> (...)[color=green]
>> Nie zapominam. Tylko że po jednej stronie mamy wstrętnych dzielących
>> naród pisowca, peowca, eseldowca i antyradiomaryjnego biskupa,[/color]
>
> No cóż, do grupy dzielącym możesz sobie dobrać dowolne osoby i przypinać
> im dowolne etykietki. Tyle, że nie o to chodzi.[/color]

Dobieram te osoby, które się do tej decyzji przyczyniły lub ją wsparły.
Możesz jeszcze dodać krakowskich radnych z PO, którzy wyrazili swoje
poparcie dla pomysłu.
[color=blue]
>[color=green]
>> a z drugiej strony kogo?[/color]
>
> Biorąc pod uwagę Twój sztuczny podział, to normalnych ludzi, którzy
> swoje stanowisko przedstawiają dość jasno, choć nie tak krzykliwie,
> byś to zauważył.[/color]

Zauważam tych, co organizują protesty pod kurią i zbierają się na
następne. Chyba jest to dostatecznie krzykliwe. Ostatnio takie protesty
były przy pogrzebie Bronisława Geremka i Czesława Miłosza. Tylko że
wtedy protestujący byli oszołomami, a ludzie siedzący cicho byli
normalni. Teraz jakoś się role odwróciły. Nie jestem zachwycony decyzją,
ale skoro rodzina plus biskup Dziwisz plus władze Krakowa i województwa
taką wolę wyraziły, to chcę to uszanować. I skoro poparcie wyrazili
ludzie z naprawdę różnych opcji politycznych, to raczej w nich widzę
jedność, a dzielenie w tych, co się zbierają na protesty.

Tadeusz B. Kopeć

szerszen pisze:[color=blue]
>
>
> Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w
> wiadomości grup dyskusyjnych:hq44lh$1km$1@news.onet.pl...
>[color=green]
>> To Bruksela może mieć głos, ale Watykan już nie?[/color]
>
> a czy nam bruksela dyryguje gdzie mamy kogo chowac?[/color]

Ach, czyli w dziesięciu tysiącach mniej i bardziej ważnych spraw
Bruksela może mieć głos, ale Watykan w kwestii pochówku już nie?
Pomijając już fakt, że Watykan NIE dyryguje gdzie i kogo mamy chować, a
na pewno nie L. Kaczyńskiego.

--
Liwiusz

Tadeusz B. Kopec pisze:
(...)[color=blue]
> Zauważam tych, co organizują protesty pod kurią i zbierają się na
> następne. (...)[/color]

Znaczy się, ze miałem rację - widzisz tylko to co chcesz widzieć
i w takim świetle, które pasuje do tezy przez Ciebie postawionej.
Może przestań zwracać uwagę na te protesty pod kurią, tylko posłuchaj
co mówi i co pisze mnóstwo osób, których raczej nie można zaliczyć
do tych Twoich "protestujących oszołomów".

> To nie ksiądz od Papieża, tylko przede wszystkim tajny współpracownik SB.

a co wtym złego że był TW jesli dziłała dla dobera Polski?

jk


Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
grup dyskusyjnych:hq4dap$s2i$1@news.onet.pl...
[color=blue]
> Ach, czyli w dziesięciu tysiącach mniej i bardziej ważnych spraw
> Bruksela może mieć głos,[/color]

a czy ja pisalem ze moze?
[color=blue]
> Pomijając już fakt, że Watykan NIE dyryguje gdzie i kogo mamy chować,[/color]

jego przestawiciel i to jednoglosnie

> > To nie ksiądz od Papieża, tylko przede wszystkim tajny współpracownik
SB.[color=blue]
>
> a co wtym złego że był TW jesli dziłała dla dobera Polski?[/color]

Obecnie to on na pewno nie zadziałał dla dobra Polski tylko dla jej
skłócenia.

Beno

Użytkownik "Tadeusz B. Kopec" <tkopec@DONTSPAMlife.pl> napisał w wiadomości
news:4bc588b8@news.home.net.pl...[color=blue]
>
> Jak to jest, że jak chowali Miłosza dzieliły naród grupy protestujących, a
> jak chowają LK to podział sprawili wybierający miejsce pochówku?
>
> Zaznaczam, że nie protestowałem przeciwko pogrzebowi Miłosza, po prostu
> jestem ciekaw jak się decyduje, kto jest winien podziałowi?[/color]

Wątpię czy ten podział realnie istnieje. Chyba tylko dla niewielkiej liczby
krzykaczy, którzy dzień bez znalezienia sobie wroga uważają za stracony.
Niepodzielone masy stoją w kolejce do trumny.

Użytkownik "Artur 'futrzak' Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w
wiadomości news:hq405j$5ij$1@inews.gazeta.pl...[color=blue]
> jedrus pisze:
> (...)[color=green]
>> Powodzenia.
>> Moze ktos w tym kraju wreszcie sie ocknie.
>> Narod jest podzielony a widze ze teraz kosciol jeszcze bardziej sie
>> podzieli. Cala prace JPII diabli wzieli.[/color]
>
> Widzisz, trafiła się rzadka 'okazja', by L. Kaczyński pogodził
> wszystkich po swej śmierci (i tak się zasadniczo działo). Szkoda,
> że stało się dokładnie odwrotnie w efekcie powziętych decyzji.[/color]

Wątpię. Część ludzi nie rozumie tak wielkiego zwrotu w opisywaniu opluwanej
dotąd sylwetki i dla nich każde miejsce pochówku nadaje się do
oprotestowania. Czy to byłby Wawel czy Powązki. Taki syndrom jest dobrzez
znane psychiatrii (bez negatywnych skojarzeń, nie mam zamiaru nikogo
obrażać).

> Wątpię czy ten podział realnie istnieje. Chyba tylko dla niewielkiej
liczby[color=blue]
> krzykaczy, którzy dzień bez znalezienia sobie wroga uważają za stracony.
> Niepodzielone masy stoją w kolejce do trumny.[/color]

Dzisiaj w nocy o drugiej kolejka zawijała dwa razy (czyli były trzy rzędy).

Beno

> > > warszawiacy, hłe hłe hłe[color=blue]
>[color=green]
> > To nie MY. To ksiądz od Papieża się rządzi.[/color]
>
> To nie ksiądz od Papieża, tylko przede wszystkim tajny współpracownik SB.
> Widać postraszyli go kwitami i zmusili do kolejnego zaszkodzenia Polsce.
> Wywiązał się z zadania znakomicie.
>
> Beno
>[/color]
Jasne, kolekcjonerzy kwitów z SB i TW chcieliby uczynienia Symbolem Narodowym
człowieka, który hasło lustracji podniósł do najwyższych priorytetów.
Już prędzej zrobiliby wszystko, opłacili billboardy (tak na marginesie -
ciekawe czy za miejsca na te reklamy,druk ulotek itp., zapłacono, czy też
zostały "bezpłatnie użyczone" przez właścicieli) i zorganizowali "spontan"
(w tym SB-ecja zawsze była mocna, podobnie jak w rozpuszczaniu fałszywych
pogłosek czy generalnie mąceniu), żeby do tego nie dopuścić.

[url]http://fronda.pl/news/czytaj/protest_przeciwko_pochowaniu_prezydenta_na_wawelu_[/url]
byl_organizow
[url]http://tinylink.pl/POtest[/url]
"(...)
Piotr Gociek w "Rzeczpospolitej": "Rolę rozsądnego protestującego "centrum"
zajęli - a jakże - dzielni chłopcy z krakowskiej PO, dziwnym trafem ci sami,
którzy niedawno na Facebooku organizowali akcję która storpedowała nadanie
Lechowi Kaczyńskiemu honorowego obywatelstwa Krakowa" – napisał o krakowskim
ekscesie.
(...)
Fakt, że decyzja jest już podjęta i nie podlega zmianie nie gasi zapału
protestujących. Na Facebooku napisali, że protest w środowy wieczór przeniosą
pod dom Jarosława Kaczyńskiego. Szybko jednak wykasowali ten wpis, bo zmienili
zdanie, co do miejsca protestu. "Ponad dwieście osób ma dzisiaj zamiar
protestować na pl. Defilad przeciw decyzji pochowania pary prezydenckiej na
Wawelu" – czytamy w serwisie Gazeta.pl.
(...)"

A propos mącenia: te informacje o TW mają jakieś pewne źródło? Bo jak
dotąd wiadomo było, że to nie kardynał Dziwisz (który tutaj zachował się
najzupełniej prawidłowo) donosił, tylko na niego donoszono. Słowem Radio
Erewań. Mącić, mącić, zawsze coś z tego zostanie...

PS: Z wpisów pod ww artykułem:
I pomyśleć, że ci sami ludzie kazą nam milczeć, pochylając głowy, pozostawać w
cichej zadumie...
Taki element ciągle musi się za czymś chować. Za jakimś hasłem. Teraz naprędce
przypomnieli sobie o "młodych"
To "młodzi" mieli zabierać babciom dowody osobiste w czasie wyborów.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy:

[color=blue]
> tak "zwiazani" jestescie z kaczka ze bez gadki oddajecie trupa na wawel...
> warszawiacy, hłe hłe hłe[/color]

Człowieku zamknij się, jestem z Krakowa i teraz się wstydzę za ciebie ty
skończony idioto. Jednocześnie proszę Warszawiaków o mądre weryfikowanie
wypowiedzi debili jak mój przedpiszca.

Pozdrawiam
Wojtek z Krakowa

W dniu 2010-04-14 16:44, Beno pisze:[color=blue][color=green]
>> Wątpię czy ten podział realnie istnieje. Chyba tylko dla niewielkiej[/color]
> liczby[color=green]
>> krzykaczy, którzy dzień bez znalezienia sobie wroga uważają zastracony.
>> Niepodzielone masy stoją w kolejce do trumny.[/color]
>
> Dzisiaj w nocy o drugiej kolejka zawijała dwa razy (czyli były trzyrzędy).[/color]

Ile stałeś w tej kolejce?

--
animka

> Dzisiaj w nocy o drugiej kolejka zawijała dwa razy (czyli były trzy
rzędy).

Ile stałeś w tej kolejce?

W ogóle. Postałem sobie kwadrans w skupieniu i pojechałem dalej rowerem. I
dla pewności - ostatnie 200 mterów prowadziłem rower na piechotę. Na
siodełko wsiadłem dopiero na sąsiedniej ulicy.

Beno

Użytkownik "Wojtek M." <djmorda@tenbit.pl> napisał w wiadomości
news:hq53ma$jvu$1@news.agh.edu.pl...[color=blue]
>[color=green]
>> tak "zwiazani" jestescie z kaczka ze bez gadki oddajecie trupa na
>> wawel...
>> warszawiacy, hłe hłe hłe[/color]
>
> Człowieku zamknij się, jestem z Krakowa i teraz się wstydzę za ciebie ty
> skończony idioto. Jednocześnie proszę Warszawiaków o mądre weryfikowanie
> wypowiedzi debili jak mój przedpiszca.[/color]

Nie stosuję odpowiedzialności zbiorowej. Kilku innych grupowiczów też nie.

szerszen pisze:
[color=blue][color=green]
>> Pomijając już fakt, że Watykan NIE dyryguje gdzie i kogo mamy chować,[/color]
>
> jego przestawiciel i to jednoglosnie[/color]

Kto? Gdzie?

--
Liwiusz

Dnia pięknego Tue, 13 Apr 2010 22:44:13 +0200, osobnik zwany Saiko Kila
wystukał:
[color=blue][color=green]
>> Co z powyższego było udziałem Lecha Kaczyńskiego?[/color]
>
> Słyszałem że bohatersko zginął.[/color]

znaczy co takiego bohaterskiego robił jak samolot sie rozbijał?

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Dnia pięknego Wed, 14 Apr 2010 13:36:25 +0200, osobnik zwany Aaron
wystukał:
[color=blue]
> "SkrypĂŤk" wrote...[color=green]
>>
>> A to Polska jest z Watykanem w jakiejś unii? Od kiedy?
>>[/color]
> Od bardzo dawna, jakieś 1000 lat, szkoda, że tego nie zauważyłeś A.[/color]

O'RLY? zmienili nam Konstytucję?

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Dnia pięknego Wed, 14 Apr 2010 16:35:37 +0200, osobnik zwany MC wystukał:
[color=blue]
> Użytkownik "Artur 'futrzak' Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w
> wiadomości news:hq405j$5ij$1@inews.gazeta.pl...[color=green]
>> jedrus pisze:
>> (...)[color=darkred]
>>> Powodzenia.
>>> Moze ktos w tym kraju wreszcie sie ocknie. Narod jest podzielony a
>>> widze ze teraz kosciol jeszcze bardziej sie podzieli. Cala prace JPII
>>> diabli wzieli.[/color]
>>
>> Widzisz, trafiła się rzadka 'okazja', by L. Kaczyński pogodził
>> wszystkich po swej śmierci (i tak się zasadniczo działo). Szkoda, że
>> stało się dokładnie odwrotnie w efekcie powziętych decyzji.[/color]
>
>
> Wątpię. Część ludzi nie rozumie tak wielkiego zwrotu w opisywaniu
> opluwanej dotąd sylwetki i dla nich każde miejsce pochówku nadaje się do
> oprotestowania. Czy to byłby Wawel czy Powązki.[/color]

po pierwsze zwrot jest typową grą mediów, ale to trudno niektórym
zrozumieć.

Po drugie, tak podobno związany z Warszawą, no i trochę Sopotem ma być
chowany w Krakowie. Po co? pomijając, ze Piłsudskim to on nie był

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Proces masti <gone@to.hell> zwrócił błąd:
[color=blue][color=green][color=darkred]
>>> Co z powyższego było udziałem Lecha Kaczyńskiego?[/color]
>>
>> Słyszałem że bohatersko zginął.[/color]
>
> znaczy co takiego bohaterskiego robił jak samolot sie rozbijał?[/color]

Hm, napisałbym ale że mogłoby to dzisiaj być odebrane jako naigrywanie
się to się jeszcze _powstrzymam_

--
Saiko Kila
Unregistered Windows User #7.29581131e8


Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:81fc8222fc53e4ac8976d399beaf8b75@f650.pl.eu.org...
[color=blue]
> Po drugie, tak podobno związany z Warszawą, no i trochę Sopotem ma być
> chowany w Krakowie. Po co? pomijając, ze Piłsudskim to on nie był[/color]

krakowie, ktory juz za zycia jego szykowal sie do oprotestowania pomyslu
nadania mu honorowego obywatelstwa tego miasta

W dniu 2010-04-14 14:45, Artur 'futrzak' Maśląg pisze:[color=blue]
> Tadeusz B. Kopec pisze:
> (...)[color=green]
>> Zauważam tych, co organizują protesty pod kurią i zbierają się na
>> następne. (...)[/color]
>
> Znaczy się, ze miałem rację - widzisz tylko to co chcesz widzieć
> i w takim świetle, które pasuje do tezy przez Ciebie postawionej.
> Może przestań zwracać uwagę na te protesty pod kurią, tylko posłuchaj
> co mówi i co pisze mnóstwo osób, których raczej nie można zaliczyć
> do tych Twoich "protestujących oszołomów".[/color]

Dla mnie podstawowy podział to na tych, co potrafią uszanować decyzję
rodziny i władz Krakowa, nawet jeśli ją oceniają krytycznie oraz na
tych, co robią zadymy.
I jeszcze może cytat z Rzepy:
"Gdy sześć lat temu zmarł Czesław Miłosz i postanowiono go pochować na
krakowskiej Skałce, ‶GW” broniła tego pomysłu. Jego przeciwników
nazywano obrońcami ‶Skałki przed rzekomą profanacjąâ€, w których ‶splata
się w nich nacjonalistyczny obskurantyzm”. Wypominała im wówczas: ‶Niech
pamiętają choćby tylko jedno – kiedyś i oni i im bliscy też udadzą się
na miejsce wiecznego spoczynku. Z pewnością nie przychodzi im do głowy,
że ktoś odważyłby się naruszyć powagę i smutek takiej chwili.”

Pomysłodawcą pochowania Czesława Miłosza na Skałce był m.in. Andrzej Wajda"

[url]http://blog.rp.pl/szuldrzynski/2010/04/14/obroncom-wawelu-przed-profanacja-do-sztambucha/[/url]

Tadeusz B. Kopeć

Tadeusz B. Kopec pisze:[color=blue]
> W dniu 2010-04-14 14:45, Artur 'futrzak' Maśląg pisze:[color=green]
>> Tadeusz B. Kopec pisze:
>> (...)[color=darkred]
>>> Zauważam tych, co organizują protesty pod kurią i zbierają się na
>>> następne. (...)[/color]
>>
>> Znaczy się, ze miałem rację - widzisz tylko to co chcesz widzieć
>> i w takim świetle, które pasuje do tezy przez Ciebie postawionej.
>> Może przestań zwracać uwagę na te protesty pod kurią, tylko posłuchaj
>> co mówi i co pisze mnóstwo osób, których raczej nie można zaliczyć
>> do tych Twoich "protestujących oszołomów".[/color]
>
> Dla mnie podstawowy podział to na tych, co potrafią uszanować decyzję
> rodziny i władz Krakowa, nawet jeśli ją oceniają krytycznie oraz na
> tych, co robią zadymy.[/color]

Wiesz, świat nie jest czarno-biały, a co do tych decyzji, to może przy
okazji, ponieważ na dzień dzisiejszy to chyba już wszyscy się wypierają
autorstwa tego pomysłu i na siłę chcą podrzucić to komuś innemu.


Użytkownik "Beno" <studio@gemma.edu.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4bc5ab7f$1@news.home.net.pl...[color=blue][color=green][color=darkred]
>> > tak "zwiazani" jestescie z kaczka ze bez gadki oddajecie trupa na[/color][/color]
> wawel...[color=green][color=darkred]
>> > warszawiacy, hłe hłe hłe[/color][/color]
>[color=green]
>> To nie MY. To ksiądz od Papieża się rządzi.[/color]
>
> To nie ksiądz od Papieża, tylko przede wszystkim tajny współpracownik SB.
> Widać postraszyli go kwitami i zmusili do kolejnego zaszkodzenia Polsce.
> Wywiązał się z zadania znakomicie.[/color]

Nie żaden tajny SB tylko jawny współpracownik wrogiego państwa
watykańskiego, które szkodzi Polsce od stuleci.

Artur 'futrzak' Maśląg pisze:
[color=blue][color=green]
>> Dla mnie podstawowy podział to na tych, co potrafią uszanować decyzję
>> rodziny i władz Krakowa, nawet jeśli ją oceniają krytycznie oraz na
>> tych, co robią zadymy.[/color]
>
> Wiesz, świat nie jest czarno-biały, a co do tych decyzji, to może przy
> okazji, ponieważ na dzień dzisiejszy to chyba już wszyscy się wypierają
> autorstwa tego pomysłu i na siłę chcą podrzucić to komuś innemu.[/color]

Artur, ale dlaczego przy okazji?
Skoro Pan Kowal, Pani Staniszkis, Pan Dziwisz....., daja upust fantazji
w swojej krasomowczej elekwencji to co, "swolocz" mordy na klode?
Wawel to perla Dobra Narodowego, to diamet naszego dziecistwa ktory
zostal zarysowany przez osoby, ktore bezpodstawnie i podstepnie podjely
decyzje za caly Narod.
Mamy sie temu przygladac? Mamy przygladac sie temu, jak manipuluje sie
Polakiem, sp. glowa Panstwa? Pomijam nazwisko, bo nie byl to prezydent
jakiego bym chcial ale byl to przede wszystkim moj rodak, rodak ktorym
dzis gra sie w polityke.
Zastanawiajaca jest tez strusia postawa rzadu. "Tak postanowiono", "Tak
juz zdecydowano".... ale KTO? Rzad tego nie widzi? Rzad nie widzi ze
dzieje sie niedobrego? Jak mozna bylo dopuscic do realizacji czyjegos
snu? Przeciez to skandal na skale Swiatowa. Przyjada glowy panstw,
tysiace delegacji w miesjce o ktorym zadecudowalo pewnie UFO skoro do
dzisiaj nie wiadomo kto. Nie zdziewie sie, gdy za miesiac-dwa, czesc
kraju lub Wawel zostanie np. sprzedany, bo znowu bedzie - "Tak
postanowiono", "Tak juz zdecydowano".... Co to jest? Dlaczego i na co
jeszcze mamy czekac w milczeniu?

--
jedrus

Kiedy leje a brak chmurki, to ktos z Tobą leci w kulki.
[url]http://lecawkulki.eu/[/url] , a Mokotów jest tu: [url]http://mokotow.btx.pl/[/url]


Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:248ff349685fafdb96d5d8ea6dc16bf2@f650.pl.eu.org...[color=blue]
> Dnia pięknego Wed, 14 Apr 2010 13:36:25 +0200, osobnik zwany Aaron
> wystukał:
>[color=green]
>> "SkrypĂŤk" wrote...[color=darkred]
>>>
>>> A to Polska jest z Watykanem w jakiejś unii? Od kiedy?
>>>[/color]
>> Od bardzo dawna, jakieś 1000 lat, szkoda, że tego nie zauważyłeś[/color][/color]

Na Swaroga!
[color=blue]
> O'RLY? zmienili nam Konstytucję?[/color]

W dodatku już 1000 lat temu. W państwie które istnieje mniej niż 100 lat.

Takie bzdety się pozwala wygadywać czarnym w telewizorze a katolewica
przyklaskuje i media nie protestują - jak to niby Polska zawsze związana z
kościołem, tradycją katolicką i inną gówno prawdą. W szkołach o rodzimej
kulturze słowiańskiej wspomina się dwa zdania i nazywa ją pejoratywnie
pogaństwem, ale katecheza praktycznie obowiązkowa co tydzień przez
kilkanaście lat. Ciemny lud jest gotów uwierzyć, że od miliona lat Papież
rządził Polską, a Polacy od początku wszechświata czcili jakiegoś
żydowskiego boga z roztrojeniem jaźni i jego entourage świętych.

jedrus pisze:
(...)[color=blue]
> Artur, ale dlaczego przy okazji?[/color]

Może dlatego, że już wystarczająco dużo złego zrobiono żerując na tej
tragedii i nie chcę zniżać się do tego poziomu?
[color=blue]
> Skoro Pan Kowal, Pani Staniszkis, Pan Dziwisz....., daja upust fantazji
> w swojej krasomowczej elekwencji to co, "swolocz" mordy na klode?[/color]

Cóż mam powiedzieć? Że wykorzystywanie tej tragedii dla własnego
interesu jest dla mnie żenujące? Czemu ludzie spoza pewnego środowiska
zasadniczo milczą i zachowują się zgodnie z zadami dobrego wychowania,
a ci związani z tym środowiskiem już to wykorzystują i wmawiają
innym, że to nie oni? Wiesz, to jest brak szacunku nie tylko do
samej osoby tragiczne zmarłego Prezydenta RP, nie tylko do innych ludzi,
którzy zginęli w tej katastrofie, ale tez dla całej reszty
społeczeństwa.
[color=blue]
> Wawel to perla Dobra Narodowego, to diamet naszego dziecistwa ktory
> zostal zarysowany przez osoby, ktore bezpodstawnie i podstepnie podjely
> decyzje za caly Narod.[/color]

Zgadzam się z Tobą i milczeć w tej materii nie zamierzam. Swoje
stanowisko przedstawiłem (nie tylko tutaj) ale nie zamierzam się
kotłować z osobami zaślepionymi politycznie, bądź wykorzystującymi
sytuację do swych tanich wojenek.
[color=blue]
> Mamy sie temu przygladac? Mamy przygladac sie temu, jak manipuluje sie
> Polakiem, sp. glowa Panstwa? Pomijam nazwisko, bo nie byl to prezydent
> jakiego bym chcial ale byl to przede wszystkim moj rodak, rodak ktorym
> dzis gra sie w polityke.[/color]

Jak napisałem - jestem temu przeciwny i z zażenowaniem obserwuję tę
szopkę, ale cóż mogę więcej zrobić, poza osobistym protestem w tej
materii? Mogę mieć tylko nadzieję, że rozsądni ludzie to racjonalnie
ocenią. Z historycznego punktu widzenia ta obecna sytuacja to jakieś
kuriozum. Czytałem też o protestach rodziny Piłsudskiego, o tym, że
Dziwisz złamał prawo kanoniczne itd.
[color=blue]
> Zastanawiajaca jest tez strusia postawa rzadu. "Tak postanowiono", Tak
> juz zdecydowano".... ale KTO? Rzad tego nie widzi? Rzad nie widzi ze
> dzieje sie niedobrego? Jak mozna bylo dopuscic do realizacji czyjegos
> snu? Przeciez to skandal na skale Swiatowa. Przyjada glowy panstw,
> tysiace delegacji w miesjce o ktorym zadecudowalo pewnie UFO skoro do
> dzisiaj nie wiadomo kto.[/color]

Rząd widzi, ale jest w trudnej sytuacji w obliczu całej tej tragedii.
Dodatkowo bazylika archikatedralna jest własnością archidiecezji
krakowskiej. Na spory jeszcze jest czas - wróć do historii z lat
1935-1937.
[color=blue]
> Nie zdziewie sie, gdy za miesiac-dwa, czesc
> kraju lub Wawel zostanie np. sprzedany, bo znowu bedzie - "Tak
> postanowiono", "Tak juz zdecydowano".... Co to jest? Dlaczego i na co
> jeszcze mamy czekac w milczeniu?[/color]

Nie demonizuj.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości
news:81fc8222fc53e4ac8976d399beaf8b75@f650.pl.eu.org...[color=blue][color=green]
>>
>>
>> Wątpię. Część ludzi nie rozumie tak wielkiego zwrotu w opisywaniu
>> opluwanej dotąd sylwetki i dla nich każde miejsce pochówku nadaje się do
>> oprotestowania. Czy to byłby Wawel czy Powązki.[/color]
>
> po pierwsze zwrot jest typową grą mediów, ale to trudno niektórym
> zrozumieć.[/color]

Twierdzisz, że obok tytułu w czerni zabrakło zmróżonego oka?
[color=blue]
> Po drugie, tak podobno związany z Warszawą, no i trochę Sopotem ma być
> chowany w Krakowie. Po co? pomijając, ze Piłsudskim to on nie był[/color]

Do kogo kierujesz to pytanie? I czy masz prawo je zadawać?

Artur Maśląg pisze:
[color=blue][color=green]
> > Artur, ale dlaczego przy okazji?[/color]
>
> Może dlatego, że już wystarczająco dużo złego zrobiono żerując na tej
> tragedii i nie chcę zniżać się do tego poziomu?[/color]

Szacunek
[color=blue]
> Wiesz, to jest brak szacunku nie tylko do
> samej osoby tragiczne zmarłego Prezydenta RP, nie tylko do innych ludzi,
> którzy zginęli w tej katastrofie, ale tez dla całej reszty
> społeczeństwa.[/color]

No wlasnie. Niektorzy nie widza ze to niestety az blisko setka rodakow
[color=blue]
> Jak napisałem - jestem temu przeciwny i z zażenowaniem obserwuję tę
> szopkę, ale cóż mogę więcej zrobić, poza osobistym protestem w tej
> materii? Mogę mieć tylko nadzieję, że rozsądni ludzie to racjonalnie
> ocenią. Z historycznego punktu widzenia ta obecna sytuacja to jakieś
> kuriozum. Czytałem też o protestach rodziny Piłsudskiego, o tym, że
> Dziwisz złamał prawo kanoniczne itd.[/color]

Ja mam wrazenie, ze Dziwisz tych praw troche wiecej nalamal.
Ile i jakie, to pokaze zgielk i "jazgot" jaki powstanie zaraz po
skonczonej zalobie.
[color=blue][color=green]
> > Nie zdziewie sie, gdy za miesiac-dwa, czesc
> > kraju lub Wawel zostanie np. sprzedany, bo znowu bedzie - "Tak
> > postanowiono", "Tak juz zdecydowano".... Co to jest? Dlaczego i na co
> > jeszcze mamy czekac w milczeniu?[/color]
>
> Nie demonizuj.[/color]

Jestem od tego daleki a to byl tylko przyklad. Faktem dokonanym sa
przekazania, darowizny, oddawania kosciolowi tego o co sie upomina.
Niestety, upominajacych sie o swoje wiernych ma sie po prostu gdzies, no
ale to juz zupelnie inna bajka.

--
jedrus

Kiedy leje a brak chmurki, to ktos z Tobą leci w kulki.
[url]http://lecawkulki.eu/[/url] , a Mokotów jest tu: [url]http://mokotow.btx.pl/[/url]

Użytkownik Animka napisał:[color=blue]
> W dniu 2010-04-13 22:06, antypisior pisze:[color=green]
>> Użytkownik "MC"<m5c@go2.pl> napisał w wiadomości
>> news:hq2ia5$jsv$1@node1.news.atman.pl...
>> Nie Krakusy tylko kilku hałaśliwych oszołomów.[color=darkred]
>>>[/color]
>>
>> tak "zwiazani" jestescie z kaczka ze bez gadki oddajecie trupa na
>> wawel...
>> warszawiacy, hłe hłe hłe[/color]
>
> To nie MY. To ksiądz od Papieża się rządzi.
>
>[/color]
I moje wrażenie jest takie, że od niego się zaczęło.

Kardynał Dziwisz przez lata pełniąc misję był oderwany od
rzeczywistości. Gdy misja ta dobiegła końca, polski Kościół nie za
bardzo wiedział co z nim zrobić, jak uhonorować jego zasługi dla
zmarłego Papieża, któremu przez lata wiernie służył. Dostał Kraków,
mimo, że nie był przygotowany do objęcia stanowiska.

Ja to widzę tak: Dziwisz, oderwany od rzeczywistości, trochę zaślepiony
wzniosłymi hasłami, nieco lekkomyślnie zaproponował rodzinie Prezydenta
Wawel jako miejsce pochówku. A rodzina... Niesiona silnymi emocjami tę
propozycję przyjęła nie pozwalając sobie na trzeźwą refleksję. I stało
się. Nie mam pewności, czy takie właśnie było ich marzenie. Wydaje mi
się, że gdyby mieli szansę spokojnie wszystko przemyśleć, wybraliby inne
miejsce. Niekoniecznie uznając zmarłego za niegodnego Wawelu, ale mając
świadomość silnych związków emocjonalnych i nie tylko emocjonalnych z
innymi miejscami. Takimi miejscami, gdzie byłby u siebie, gdzie nie
czyniono by wyrzutów, że właśnie tam, gdzie najbliżsi mieliby do nich
blisko. Współczuję rodzinie momentu, w którym pojawią się tego rodzaju
refleksje. A pojawią się z pewnością.

Staram się tą sprawą nie emocjonować nadmiernie. Ale tak na spokojnie...
Nie widzę powodów alby zmarła tragicznie para prezydencka miała spocząć
na Wawelu. Ich spoczynek w Warszawie natomiast wydawał mi się czymś
naturalnym i... w żadnym razie nie ubliżającym! A trochę tak to zaczyna
wyglądać.

Pozdrawiam,
MAG

W dniu 2010-04-15 21:14, MAG pisze:[color=blue]
> Użytkownik Animka napisał:[color=green]
>> W dniu 2010-04-13 22:06, antypisior pisze:[color=darkred]
>>> Użytkownik "MC"<m5c@go2.pl> napisał w wiadomości
>>> news:hq2ia5$jsv$1@node1.news.atman.pl...
>>> Nie Krakusy tylko kilku hałaśliwych oszołomów.
>>>>
>>>
>>> tak "zwiazani" jestescie z kaczka ze bez gadki oddajecie trupa na
>>> wawel...
>>> warszawiacy, hłe hłe hłe[/color]
>>
>> To nie MY. To ksiądz od Papieża się rządzi.
>>
>>[/color]
> I moje wrażenie jest takie, że od niego się zaczęło.
>
> Kardynał Dziwisz przez lata pełniąc misję był oderwany od
> rzeczywistości. Gdy misja ta dobiegła końca, polski Kościółnie za
> bardzo wiedział co z nim zrobić, jak uhonorować jego zasługi dla
> zmarłego Papieża, któremu przez lata wiernie służył. DostałKraków,
> mimo, że nie był przygotowany do objęcia stanowiska.
>
> Ja to widzę tak: Dziwisz, oderwany od rzeczywistości, trochę zaślepiony
> wzniosłymi hasłami, nieco lekkomyślnie zaproponował rodzinie Prezydenta
> Wawel jako miejsce pochówku. A rodzina... Niesiona silnymi emocjami tę
> propozycję przyjęła nie pozwalając sobie na trzeźwą refleksję. I stało
> się. Nie mam pewności, czy takie właśnie było ich marzenie. Wydaje mi
> się, że gdyby mieli szansę spokojnie wszystko przemyśleć, wybraliby inne
> miejsce. Niekoniecznie uznając zmarłego za niegodnego Wawelu, ale mając
> świadomość silnych związków emocjonalnych i nie tylko emocjonalnych z
> innymi miejscami. Takimi miejscami, gdzie byłby u siebie, gdzie nie
> czyniono by wyrzutów, że właśnie tam, gdzie najbliżsi mielibydo nich
> blisko. Współczuję rodzinie momentu, w którym pojawią się tego rodzaju
> refleksje. A pojawią się z pewnością.
>
> Staram się tą sprawą nie emocjonować nadmiernie. Ale tak na spokojnie...
> Nie widzę powodów alby zmarła tragicznie para prezydencka miałaspocząć
> na Wawelu. Ich spoczynek w Warszawie natomiast wydawał mi się czymś
> naturalnym i... w żadnym razie nie ubliżającym! A trochę tak tozaczyna
> wyglądać.[/color]

Napisze jeszcze tak: nawet gdybym był królową to nie chciałabym tam być
pochowana. Okropne, zimne i ponure miejsce. Jak więzienie! Nawet umarły
może się bać ;-)
Krakowiacy myślą, że to zaszczyt i nam wypominają, ale przecieżżaden
Warszawiak/Warszawianka nie chce źle dla pary prezydenckiej, chce, żeby
byli pochowani w jakimś przyjemniejszym miejscu - w Warszawie.
Może rodzina prezydenta skusiła się na to, że nie będą musieli grobu
porządkować?
Może wygodnictwo tu było górą?

--
animka

Użytkownik MC napisał:[color=blue]
> Użytkownik "Tadeusz B. Kopec" <tkopec@DONTSPAMlife.pl> napisał w
> wiadomości news:4bc588b8@news.home.net.pl...[color=green]
>>
>> Jak to jest, że jak chowali Miłosza dzieliły naród grupy
>> protestujących, a jak chowają LK to podział sprawili wybierający
>> miejsce pochówku?
>>
>> Zaznaczam, że nie protestowałem przeciwko pogrzebowi Miłosza, po
>> prostu jestem ciekaw jak się decyduje, kto jest winien podziałowi?[/color]
>
> Wątpię czy ten podział realnie istnieje. Chyba tylko dla niewielkiej
> liczby krzykaczy, którzy dzień bez znalezienia sobie wroga uważają za
> stracony. Niepodzielone masy stoją w kolejce do trumny.[/color]

Nie chodzi o szukanie wroga, czy robienie zadymy. Przecież to takie
słowiańskie - po prostu tak wyszło.

Dziwisz lekkomyślnie rzucił hasło, rodzinna podchwyciła, skrajnie
prawicowy elektorat też. I to ten ostatni robi najwięcej hałasu. Mam
nadzieję, że Kardynał nie wiedział (w głowie mi się nie mieści, żeby
ktoś mógł to zrobić celowo), iż wsadza kij w mrowisko. Ale stało się. I
wybuchła awantura. A kłócący się zapominają powoli o co. Pocieszajmy
się, że to takie polskie.

Niepodzielone masy stoją w kolejce... Przepytaj te kolejkę co sądzi na
temat miejsca wiecznego spoczynku. Okaże się, że i tam zdania są różne.
Z serca płynące, a nie pokazujące ofiary propagandy.
Swoją drogą ciekawa jestem jakie to proporcje... Może ktoś spędziwszy
trochę czasu pod pałacem może się wypowiedzieć jakie głosy słyszy się
częściej.

Pozdrawiam,
MAG

Witam,

Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w
wiadomości news:hq7et2$lrj$1@inews.gazeta.pl...
[color=blue][color=green]
> > Artur, ale dlaczego przy okazji?[/color]
> Może dlatego, że już wystarczająco dużo złego zrobiono
> żerując na tej
> tragedii i nie chcę zniżać się do tego poziomu?[/color]

Dzięki Artur za to zdanie!

--
Pozdrawiam
Szuwaks

Użytkownik "MAG" <mag27@nie.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:hq7okc$vgb$1@news.onet.pl...
[color=blue]
> Staram się tą sprawą nie emocjonować nadmiernie. Ale tak na spokojnie...[/color]

Na spokojnie to można przyjąć, że jest to sprawa rodziny i księdza i
przestać się tym zajmować. Wszystko inne jest emocjonowaniem się nadmiernym.
[color=blue]
> Nie widzę powodów alby zmarła tragicznie para prezydencka miała spocząć na
> Wawelu. Ich spoczynek w Warszawie natomiast wydawał mi się czymś
> naturalnym i... w żadnym razie nie ubliżającym! A trochę tak to zaczyna
> wyglądać.[/color]

Przeciwko pochowaniu Kaczyńskich w stolicy podniósłby się taki sam jazgot.
Ponieważ w tej akcji nie jest ważne miejsce pochówku tylko przykrycie jakąś
nową aferą panegiryków wylewających się z mediów. Sam się kiedyś się śmiałem
z teorii spiskowych, ale od tego czasu sztuka manipulowania opinią uczyniła
duży krok naprzód. I dzisiaj już mi nie do śmiechu.
Temat wywołała wyborcza drukując jednego dnia cztery artykuły na temat
pochówku na Wawelu w czasie, kiedy jeszcze nic nie było postanowione. To
przypadek czy przykład manipulacji? Odpowiedź daje rachunek
prawdopodobieństwa. Oczywiście, że manipulacja. A skoro tak, to taka sama
manipulacja miałaby miejsce niezależne od miejsca pochówku. Co kończy
uzasadnienie tezy postawionej w poprzednim akapicie.

Użytkownik Tadeusz B. Kopec napisał:[color=blue]
> W dniu 2010-04-14 13:33, Artur 'futrzak' Maśląg pisze:[color=green]
>> Tadeusz B. Kopec pisze:
>> (...)[color=darkred]
>>> Nie zapominam. Tylko że po jednej stronie mamy wstrętnych dzielących
>>> naród pisowca, peowca, eseldowca i antyradiomaryjnego biskupa,[/color]
>>
>> No cóż, do grupy dzielącym możesz sobie dobrać dowolne osoby i przypinać
>> im dowolne etykietki. Tyle, że nie o to chodzi.[/color]
>
> Dobieram te osoby, które się do tej decyzji przyczyniły lub ją wsparły.
> Możesz jeszcze dodać krakowskich radnych z PO, którzy wyrazili swoje
> poparcie dla pomysłu.
>[/color]

Podobno był to Prezydent Polski, a nie Krakowa. A trochę to tak jakby
sobie go Kraków zawłaszczał.

Organa państwowe deklarują, że nie wypowiadały się w sprawie miejsca
pochówku. Może to źle. Może nie rząd, ani marszałek Komorowski... ale
może Parlament jako reprezentant Narodu?

W ogóle to kolejna sprawa, na którą nie ma procedury. Dlaczego? Zwykli
ludzie w zdecydowanej większości wiedzą, gdzie spoczną. Te decyzje
zapadają za życia, by chociaż trochę ograniczyć pośmiertne zamieszanie.

Pozdrawiam,
MAG

Użytkownik MC napisał:[color=blue]
>[color=green]
>> Nie widzę powodów alby zmarła tragicznie para prezydencka miała
>> spocząć na Wawelu. Ich spoczynek w Warszawie natomiast wydawał mi się
>> czymś naturalnym i... w żadnym razie nie ubliżającym! A trochę tak to
>> zaczyna wyglądać.[/color]
>
>
> Przeciwko pochowaniu Kaczyńskich w stolicy podniósłby się taki sam
> jazgot. Ponieważ w tej akcji nie jest ważne miejsce pochówku tylko
> przykrycie jakąś nową aferą panegiryków wylewających się z mediów.[/color]

Cyba jednak nie taki sam. Bo jeśli nie w Warszawie to gdzie? Jak by to
było uzasadniane? Bo nie całą argumentacje da się odwrócić.

Sam[color=blue]
> się kiedyś się śmiałem z teorii spiskowych, ale od tego czasu sztuka
> manipulowania opinią uczyniła duży krok naprzód. I dzisiaj już mi nie do
> śmiechu.[/color]

A ja sama niby nadal się śmieję, ale czasem mam idące dużo dalej niż
Twoje obawy. Ci, co manipulują sami są manipulowani. To ich uwiarygadnia.
[color=blue]
> Temat wywołała wyborcza drukując jednego dnia cztery artykuły na temat
> pochówku na Wawelu w czasie, kiedy jeszcze nic nie było postanowione.[/color]

I właśnie wtedy wysuwanie różnorakich argumentów ma największy sens, bo
można ich użyć jako materiału do zastanowienia się i podjęcia rozsądnej
decyzji. Moim zdaniem ta została jednak pod zbyt dużym wpływem emocji.
Wskazują na to min. reakcje zwolenników tego, co postanowiono na
krytyczne uwagi. (Żeby nie było - widzę, że niektóre są po prostu chamskie).

To[color=blue]
> przypadek czy przykład manipulacji? Odpowiedź daje rachunek
> prawdopodobieństwa. Oczywiście, że manipulacja. A skoro tak, to taka
> sama manipulacja miałaby miejsce niezależne od miejsca pochówku. Co
> kończy uzasadnienie tezy postawionej w poprzednim akapicie.[/color]

Widzę, że znasz się na rzeczy albo masz wrodzony talent. To, co piszesz,
to też manipulacja. Dodaj jeszcze, że "uczciwy człowiek musi przyznać",
a "inteligentny z pewnością zauważy".... itp...

Pozdrawiam,
MAG

Animka napisała :

| Napisze jeszcze tak: nawet gdybym był królową to nie chciałabym tam
| być pochowana. Okropne, zimne i ponure miejsce. Jak więzienie! Nawet
| umarły może się bać ;-)
| Krakowiacy myślą, że to zaszczyt i nam wypominają, ale przecież żaden
| Warszawiak/Warszawianka nie chce źle dla pary prezydenckiej, chce,
| żeby byli pochowani w jakimś przyjemniejszym miejscu - w Warszawie.
| Może rodzina prezydenta skusiła się na to, że nie będą musieli grobu
| porządkować?
| Może wygodnictwo tu było górą?

Jak to usłyszałam, to też niedowierzałam..
co Prezydent ma do Krakowa? Nie ma tam
rodziny i specjalnie nic Go z Krakowem nie łączyło..

Słyszałam, że decyzja rodziny polegała na tym, że
zproponowano im już konkretnie te miejsce naWawelu
i nie było mowy o wyborze a tylko o akceptacji, że tam bedzie
najkorzystniej. Taki wybór bez wyboru.

Powązki? Ludzie deptaliby groby innych,
wisieli na krzyżach..istne pobojowisko. Czy tam czasem
jakiegoś remontu teraz nie ma?

--
Pozdrawiam
nerka

Użytkownik szerszen napisał:[color=blue]
>
>
> Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w
> wiadomości grup dyskusyjnych:hq44lh$1km$1@news.onet.pl...
>[color=green]
>> To Bruksela może mieć głos, ale Watykan już nie?[/color]
>
> a czy nam bruksela dyryguje gdzie mamy kogo chowac?[/color]

Zachowała się taktownie nie wyrażając na ten temat zdania.

Pozdrawiam,
MAG

jedrus pisze:
(...)[color=blue]
> No wlasnie. Niektorzy nie widza ze to niestety az blisko setka rodakow[/color]

Niestety. Do czasu zakończenia żałoby z całą pewnością wstrzymam się
z pewnymi komentarzami w tej materii. Możliwe, że poczekam również
trochę dłużej, by upewnić się w swych dotychczasowych obserwacjach
i wnioskach z tego wyciągniętych.
[color=blue]
> Ja mam wrazenie, ze Dziwisz tych praw troche wiecej nalamal.
> Ile i jakie, to pokaze zgielk i "jazgot" jaki powstanie zaraz po
> skonczonej zalobie.[/color]

Dlatego też poczekam sobie cierpliwie, choć nóż mi się w kieszeni
otwiera. Dla mnie (nie tylko osobiście) jest to wielka tragedia,
która nie powinna mieć miejsca. Skoro się stała, to niech łaskawie
ludzie mieniący się Polakami, patriotami itd. postarają się choć
o odrobinę refleksji i zdrowego rozsądku. Niestety, nie widzę tego
z pewnych miejsc, o czym już pisałem i nie mam na myśli
protestujących...
[color=blue]
> Jestem od tego daleki a to byl tylko przyklad. Faktem dokonanym sa
> przekazania, darowizny, oddawania kosciolowi tego o co sie upomina.
> Niestety, upominajacych sie o swoje wiernych ma sie po prostu gdzies, no
> ale to juz zupelnie inna bajka.[/color]

Wiem o tym, sam o tym pisywałem. Tyle, że obecnie mamy tragedię narodową
(tak, narodową, na skalę światową - nawet historycznie), w której
zginęli konkretni ludzie i darowałbym sobie na tę chwilę kwestię
zagrabiania majątku prze KK. Fakty z tym związane mogą być spokojnie
poruszone za jakiś czas - podnoszenie tego teraz niczego nie zmieni,
a wręcz może niepotrzebnie spolaryzować pewne stanowiska.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Użytkownik Artur 'futrzak' Maśląg napisał:
[color=blue]
> Wiesz, świat nie jest czarno-biały, a co do tych decyzji, to może przy
> okazji, ponieważ na dzień dzisiejszy to chyba już wszyscy się wypierają
> autorstwa tego pomysłu i na siłę chcą podrzucić to komuś innemu.
>[/color]

No właśnie :-(
Tak sobie myślałam, że jakby nawet jak pojawi się rozsądek (a może już
przyszedł?), to jest już za późno i trzeba brnąć dalej. A jest coraz
trudniej jak już się nie wierzy w słuszność. Smutne.

Pozdrawiam,
MAG

Użytkownik "MAG" <mag27@nie.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:hq7pg6$2rf$1@news.onet.pl...
[color=blue][color=green]
>> Wątpię czy ten podział realnie istnieje. Chyba tylko dla niewielkiej
>> liczby krzykaczy, którzy dzień bez znalezienia sobie wroga uważają za
>> stracony. Niepodzielone masy stoją w kolejce do trumny.[/color]
>
> Nie chodzi o szukanie wroga, czy robienie zadymy. Przecież to takie
> słowiańskie - po prostu tak wyszło.[/color]

Taki sam spontan jak akcja zabierania babci dowodu w czasie wyborów.
[color=blue]
> Dziwisz lekkomyślnie rzucił hasło, rodzinna podchwyciła, skrajnie
> prawicowy elektorat też. I to ten ostatni robi najwięcej hałasu. Mam[/color]

Nie bardzo rozumiem. Co skrajnie prawicowy elektorat miałby mieć przeciwko
pochowaniu Kaczyńskiego na Wawelu?
[color=blue]
> nadzieję, że Kardynał nie wiedział (w głowie mi się nie mieści, żeby ktoś
> mógł to zrobić celowo), iż wsadza kij w mrowisko. Ale stało się. I
> wybuchła awantura. A kłócący się zapominają powoli o co. Pocieszajmy się,
> że to takie polskie.[/color]

Awantura nie wybuchła przypadkowo tylko w celu odwrócenia uwagi od
wszechobecnych w mediach panegiryków na cześć Kaczyńskiego. Spokojna
dyskusja nie absorbowałaby uwagi w wystarczającym stopniu, trzeba było
czegoś mocniejszego.
[color=blue]
> Niepodzielone masy stoją w kolejce... Przepytaj te kolejkę co sądzi na
> temat miejsca wiecznego spoczynku. Okaże się, że i tam zdania są różne. Z
> serca płynące, a nie pokazujące ofiary propagandy.[/color]

Oczywiście, bo te osoby propagandzie się oparły. Za ofiary propagandy nie
uważam osób będących za czy też przeciw pochówkowi na Wawelu, tylko tych,
którzy swoje zdanie postanowili wyrażać głośno na ulicy. Dopiero takie
wydarzenie, nawet przy niewielkiej frekwencji, może trafić na łamy, zajęte
dotąd niepożądaną tematyką.
[color=blue]
> Swoją drogą ciekawa jestem jakie to proporcje... Może ktoś spędziwszy
> trochę czasu pod pałacem może się wypowiedzieć jakie głosy słyszy się
> częściej.[/color]

Wydaje mi się, że przeciwko. Ale nie mam wystarczająco licznej próbki.

W dniu 2010-04-15 22:02, nerka pisze:
[color=blue]
> Jak to usłyszałam, to też niedowierzałam..
> co Prezydent ma do Krakowa? Nie ma tam
> rodziny i specjalnie nic Go z Krakowem nie łączyło..[/color]

Tak z jednej strony to nie jest źle. Wszyscy teraz będą się udawali z
pielgrzymkami do Krakowa, nie do Warszawy. Widziałaś co się teraz tu
dzieje, jakie tłumy ludzi przyjechały do Warszawy.
Jest jeszcze problem ze Świątynią Opatrzności, bo pielgrzymki do
Wilanowa będą zapychały komunikację i ulicę Sobieskiego, a mnieto się
nie uśmiecha.
Tak sobie myślę, czy obok prezydenta Kaczorowskiego Kaczyński z żoną
miałby źle w tej Świątyni Opatrzności?
[color=blue]
> Słyszałam, że decyzja rodziny polegała na tym, że
> zproponowano im już konkretnie te miejsce naWawelu
> i nie było mowy o wyborze a tylko o akceptacji, że tam bedzie
> najkorzystniej. Taki wybór bez wyboru.[/color]

Może tak było. Córka jest pewnie narazie w szoku i trudno jej podejmować
decyzję. Wujek Jarek też coś niecoś miał chyba do powiedzenia.
[color=blue]
> Powązki? Ludzie deptaliby groby innych,
> wisieli na krzyżach..istne pobojowisko. Czy tam czasem
> jakiegoś remontu teraz nie ma?[/color]

Tam jest jakaś aleja dla zasłużonych. Pewnie byłaby ogrodzona.

--
animka

Użytkownik "MAG" <mag27@nie.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:hq7r7f$9dq$1@news.onet.pl...[color=blue]
>
> Widzę, że znasz się na rzeczy albo masz wrodzony talent. To, co piszesz,
> to też manipulacja. Dodaj jeszcze, że "uczciwy człowiek musi przyznać", a
> "inteligentny z pewnością zauważy".... itp...[/color]

A poza ironią masz jakieś argumenty przeciwko? Wal śmiało.

Użytkownik MC napisał:
[color=blue][color=green]
>> Dziwisz lekkomyślnie rzucił hasło, rodzinna podchwyciła, skrajnie
>> prawicowy elektorat też. I to ten ostatni robi najwięcej hałasu. Mam[/color]
>
> Nie bardzo rozumiem. Co skrajnie prawicowy elektorat miałby mieć
> przeciwko pochowaniu Kaczyńskiego na Wawelu?[/color]

Nie tak. Przeciwko przeciwnikom tego pomysłu. Właśnie! Nie przeciw
argumentom przeciwników, tylko im samym.

[color=blue]
> Awantura nie wybuchła przypadkowo tylko w celu odwrócenia uwagi od
> wszechobecnych w mediach panegiryków na cześć Kaczyńskiego. Spokojna
> dyskusja nie absorbowałaby uwagi w wystarczającym stopniu, trzeba było
> czegoś mocniejszego.[/color]

W takim razie może to słuszna, choć nieudolna próba nawoływania do
obiektywizmu?
Poważnie zaczynam mieć obawy, że niebawem przeczytam, iż dobroduszny
prezydent Lech Kaczyński do natrętnych dziennikarzy zwykł mawiać:
"Łaskawy panie, proszę uprzejmie oddalić się w nieznanym kierunku", a
bezdomnego Huberta H. który raczył wyrazić brak sympatii do głowy
państwa przez kilka tygodni po całej Polsce poszukiwał, by zaprosić go
na obiad do McDonalda i dać mu szansę lepiej się poznać i polubić.

Pewnie! Zmarłemu należy się szacunek! Ale czy jest wyrazem szacunku
tworzenie człowieka od początku tylko z tego, co było piękne,
wyolbrzymiając to, zaprzeczając jednocześnie istnieniu czegokolwiek, co
mogłoby być uznane za chociaż odrobinkę nie piękne.

Pozdrawiam,
MAG

Użytkownik MC napisał:[color=blue]
> Użytkownik "MAG" <mag27@nie.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
> news:hq7r7f$9dq$1@news.onet.pl...[color=green]
>>
>> Widzę, że znasz się na rzeczy albo masz wrodzony talent. To, co
>> piszesz, to też manipulacja. Dodaj jeszcze, że "uczciwy człowiek musi
>> przyznać", a "inteligentny z pewnością zauważy".... itp...[/color]
>
> A poza ironią masz jakieś argumenty przeciwko? Wal śmiało.
>[/color]

Tak. Np. to, co teraz piszesz ;-)

A w ogóle spokojnie, do Makiawellego jeszcze Ci sporo brakuje. Jeśli Cię
to pocieszy, moja wypowiedź o manipulacji odnosiła się tylko do
bezpośrednio ją poprzedzającego wywodu o manipulacji.

Poza tym, może jestem naiwna, ale chociaż nie zawsze się zgadzam, wierzę
w Twoją szczerość.

Pozdrawiam,
MAG

Dnia Thu, 15 Apr 2010 21:40:21 +0200, MC napisał(a):
[color=blue]
> Przeciwko pochowaniu Kaczyńskich w stolicy podniósłby się taki sam jazgot.[/color]

Nie kłam, pisiorku.

--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ os. Jagiellońskie 13/43 31-833 Kraków (012 378 31 98)
_______/ /_ GG: 3524356
___________/ Wywoływanie slajdów [url]http://trzypion.pl/[/url]

Animka napisała:
| Tak z jednej strony to nie jest źle. Wszyscy teraz będą się udawali z
| pielgrzymkami do Krakowa, nie do Warszawy. Widziałaś co się teraz tu
| dzieje, jakie tłumy ludzi przyjechały do Warszawy.
| Jest jeszcze problem ze Świątynią Opatrzności, bo pielgrzymki do
| Wilanowa będą zapychały komunikację i ulicę Sobieskiego, a mnie to
się
| nie uśmiecha.
| Tak sobie myślę, czy obok prezydenta Kaczorowskiego Kaczyński z żoną
| miałby źle w tej Świątyni Opatrzności?

Ja z kolei jestem z 4 przystanki od tłumów.
Któregoś wieczoru czułam nawet zapach zniczy pod domem.
Jak córka Kaczyńska będzie odwiedzać swoich rodziców w Dzień
Zaduszny? Przecież Wawel będzie zamknięty..Sopot i Kraków daleko
od siebie. Superpomysł..
Mogłabyć Katedra św Jana..ale tu też dyskusji nie byłoby
końca..Świątynia Opatrzności też ok..
Może wcale nie chcą tych pielgrzymek do Warszawy.
Adlaczego Stadion Narodowy jest przerzucony za Wisłę..
żeby też ludzi pozbyć się z Centrum i ze Starówki..

| Może tak było. Córka jest pewnie narazie w szoku i trudno jej
| podejmować decyzję. Wujek Jarek też coś niecoś miał chyba do
| powiedzenia.

Widziałam jej twarz na jakimś tam zdjęciu. Wystarczyło
spojrzeć..to jest niewyobrażalny ból i cierpienie.
Wujek Jarek zdecydowanie zdecydował.

| Tam jest jakaś aleja dla zasłużonych. Pewnie byłaby ogrodzona.

Tak tak, jest Aleja Zasłużonych..ale trzeba tam dojść. Ludzie
niektórzy nie znają opamiętania..Widziałam już kogoś wiszącego na
krzyżu kościelnym. Na Powązkach sobie tam robią renowacje pomników itp.
Waldorff zainicjował i zbierają cały czas na te cele..Cicho jest i
spokojnie. Remont był, ale nie wiem jak teraz(wodociagów?).
No i bezpieczeństwo oczywiście przesądziło.. Jak poustawiać wszystkich
ważnych ludzi wkoło i jeszcze obserwować czy jakaś łajza nie wyskoczy z
za
nagrobka? nie wspiął się jakiś na grobowiec,albo wyjdzie z
grobowca bo przeczeka, bo chciałby zoobaczyć..Przyjechać z Lubiśniewa,
tyle km i nie zobaczyć?! Trudna sprawa. Juz powiedzieli, że górali z
kobzami nie
wpuszczą i górnicy też niech nie przyjeżdżają...

--
Pozdrawiam
nerka

Dnia Thu, 15 Apr 2010 22:11:26 +0200, MC napisał(a):
[color=blue]
> Nie bardzo rozumiem. Co skrajnie prawicowy elektorat miałby mieć przeciwko
> pochowaniu Kaczyńskiego na Wawelu?[/color]

Skrajnie prawicowy, czyli monarchiści na przykład? Wiele.

Rzecz w tym, że normalnym ludziom nikt nie wmówi, że czarne jest białe, a
PiS to nie lewica.

--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ os. Jagiellońskie 13/43 31-833 Kraków (012 378 31 98)
_______/ /_ GG: 3524356
___________/ Wywoływanie slajdów [url]http://trzypion.pl/[/url]

Użytkownik "MAG" <mag27@nie.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:hq7tat$h12$1@news.onet.pl...[color=blue]
> Użytkownik MC napisał:[color=green]
>> Użytkownik "MAG" <mag27@nie.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
>> news:hq7r7f$9dq$1@news.onet.pl...[color=darkred]
>>>
>>> Widzę, że znasz się na rzeczy albo masz wrodzony talent. To, co piszesz,
>>> to też manipulacja. Dodaj jeszcze, że "uczciwy człowiek musi przyznać",
>>> a "inteligentny z pewnością zauważy".... itp...[/color]
>>
>> A poza ironią masz jakieś argumenty przeciwko? Wal śmiało.
>>[/color]
>
> Tak. Np. to, co teraz piszesz ;-)[/color]

??
[color=blue]
> A w ogóle spokojnie, do Makiawellego jeszcze Ci sporo brakuje. Jeśli Cię[/color]

Makiawellizm dotyczy raczej pomysłodawców tej akcji. Chyba, że uznasz
matematykę za naukę polityczną.
[color=blue]
> to pocieszy, moja wypowiedź o manipulacji odnosiła się tylko do
> bezpośrednio ją poprzedzającego wywodu o manipulacji.[/color]

Jesteś humanistką z wykształcenia?
[color=blue]
> Poza tym, może jestem naiwna, ale chociaż nie zawsze się zgadzam, wierzę w
> Twoją szczerość.[/color]

Szczerość? A co ona ma do rzeczy? Wywód jest albo prawdziwy albo fałszywy.

Dnia Thu, 15 Apr 2010 23:57:07 +0200, nerka napisał(a):
[color=blue]
> Jak córka Kaczyńska będzie odwiedzać swoich rodziców w Dzień
> Zaduszny? Przecież Wawel będzie zamknięty..Sopot i Kraków daleko
> od siebie. Superpomysł..[/color]

Poczeka, aż Jarek zejdzie ze sceny (co po najbliższych wyborach nastąpi), a
potem przeniesie rodziców na Powązki.

--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ os. Jagiellońskie 13/43 31-833 Kraków (012 378 31 98)
_______/ /_ GG: 3524356
___________/ Wywoływanie slajdów [url]http://trzypion.pl/[/url]

Użytkownik "MAG" <mag27@nie.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:hq7t0p$fun$1@news.onet.pl...[color=blue]
> Użytkownik MC napisał:
>[color=green][color=darkred]
>>> Dziwisz lekkomyślnie rzucił hasło, rodzinna podchwyciła, skrajnie
>>> prawicowy elektorat też. I to ten ostatni robi najwięcej hałasu. Mam[/color]
>>
>> Nie bardzo rozumiem. Co skrajnie prawicowy elektorat miałby mieć
>> przeciwko pochowaniu Kaczyńskiego na Wawelu?[/color]
>
> Nie tak. Przeciwko przeciwnikom tego pomysłu. Właśnie! Nie przeciw
> argumentom przeciwników, tylko im samym.[/color]

Była jakaś kontrdemonstracja prawicowego elektoratu przeciwko przeciwnikom
(to chyba lewica, bo kto inny może być przeciwnikiem prawicy)? Zdaje się, że
nie było. Więc na czym polegał ten hałas?[color=blue]
>[color=green]
>> Awantura nie wybuchła przypadkowo tylko w celu odwrócenia uwagi od
>> wszechobecnych w mediach panegiryków na cześć Kaczyńskiego. Spokojna
>> dyskusja nie absorbowałaby uwagi w wystarczającym stopniu, trzeba było
>> czegoś mocniejszego.[/color]
>
> W takim razie może to słuszna, choć nieudolna próba nawoływania do
> obiektywizmu?[/color]

Co to znaczy "słuszna" w tym wypadku? Gdzie tu widzisz nawoływanie do
obiektywizmu? Nazywasz w ten sposób powrót do wojny i opluwania?
[color=blue]
> Poważnie zaczynam mieć obawy, że niebawem przeczytam, iż dobroduszny
> prezydent Lech Kaczyński do natrętnych dziennikarzy zwykł mawiać: "Łaskawy
> panie, proszę uprzejmie oddalić się w nieznanym kierunku", a bezdomnego
> Huberta H. który raczył wyrazić brak sympatii do głowy państwa przez kilka
> tygodni po całej Polsce poszukiwał, by zaprosić go na obiad do McDonalda i
> dać mu szansę lepiej się poznać i polubić.[/color]

Wiele osób nie może sobie poradzić z tą nagłą zmianą wizerunku i przytacza
takie pierdoły w części nieprawdziwe, w części mało znaczące. Mogę tylko
doradzić mniej jednostronny dobór prasy i stacji TV.
[color=blue]
> Pewnie! Zmarłemu należy się szacunek![/color]

A żywemu się nie należy?
[color=blue]
> Ale czy jest wyrazem szacunku tworzenie człowieka od początku tylko z
> tego, co było piękne, wyolbrzymiając to, zaprzeczając jednocześnie
> istnieniu czegokolwiek, co mogłoby być uznane za chociaż odrobinkę nie
> piękne.[/color]

To nie jest tworzenie człowieka od początku. To jest wizerunek żywej osoby a
nie żadnego aktora, fotoszopa albo animacji. To wszystko, co się pokazuje,
miało miejsce naprawdę.
Mamy tylko do czynienia z tendencyjnym montażem, tworzącym tak samo
nieprawdziwy wizerunek Prezydenta jak poprzednio. Tyle, że na opak. Jak
sądzisz, czy za kilka lat opluwania te kilka dni chwalenia jest
wystarczającą rekompensatą?

W dniu 2010-04-15 23:57, nerka pisze:[color=blue]
> Animka napisała:[/color]
[color=blue]
> Ja z kolei jestem z 4 przystanki od tłumów.
> Któregoś wieczoru czułam nawet zapach zniczy pod domem.[/color]

Współczuję. Musiałaś chyba okna pozamykać.
[color=blue]
> Jak córka Kaczyńska będzie odwiedzać swoich rodziców w Dzień
> Zaduszny? Przecież Wawel będzie zamknięty..Sopot i Kraków daleko
> od siebie. Superpomysł..[/color]

Budują tam (czy może dopiero zaczną) lotnisko dla helikopterów, więc
zawsze będzie mogła liczyć na pomoc w podróży.
[color=blue]
> Mogłabyć Katedra św Jana..ale tu też dyskusji nie byłoby
> końca..Świątynia Opatrzności też ok..
> Może wcale nie chcą tych pielgrzymek do Warszawy.
> Adlaczego Stadion Narodowy jest przerzucony za Wisłę..
> żeby też ludzi pozbyć się z Centrum i ze Starówki..[/color]

No i bardzo dobrze.

[color=blue]
> | Tam jest jakaś aleja dla zasłużonych. Pewnie byłaby ogrodzona.
>
> Tak tak, jest Aleja Zasłużonych..ale trzeba tam dojść. Ludzie
> niektórzy nie znają opamiętania..Widziałam już kogoś wiszącego na
> krzyżu kościelnym. Na Powązkach sobie tam robią renowacje pomników itp.
> Waldorff zainicjował i zbierają cały czas na te cele..Cicho jest i
> spokojnie. Remont był, ale nie wiem jak teraz(wodociagów?).
> No i bezpieczeństwo oczywiście przesądziło.. Jak poustawiać wszystkich
> ważnych ludzi wkoło i jeszcze obserwować czy jakaś łajza nie wyskoczy z
> za
> nagrobka? nie wspiął się jakiś na grobowiec,albo wyjdzie z
> grobowca bo przeczeka, bo chciałby zoobaczyć..Przyjechać z Lubiśniewa,
> tyle km i nie zobaczyć?! Trudna sprawa.[/color]

To się któregoś dnia skończy, nie będzie trwało wiecznie. Tłumów ubędzie.
[color=blue]
> Juz powiedzieli, że górali z kobzami nie
> wpuszczą i górnicy też niech nie przyjeżdżają...[/color]

Pokazywali w telewizji reportaż. Górnicy szykowali galowe mundury i
szykowali się na wyjazd, żeby być na warcie przy trumnach rodziny
prezydenckiej. Czy przyjechali to nie wiem.

--
animka

> Ja to widzę tak: Dziwisz, oderwany od rzeczywistości, trochę zaślepiony[color=blue]
> wzniosłymi hasłami, nieco lekkomyślnie zaproponował rodzinie Prezydenta
> Wawel jako miejsce pochówku.[/color]

Kardynał Dziwisz, oderwany od bieżących przepychanek politycznych,
widzący ponadczasową symbolikę życia, działalności a także niesamowitą
wręcz wymowę miejsca śmierci Prezydenta RP, silnie korespondującą ze
wszystkim co w życiu robił i do czego dążył, zgodził się na propozycję
Biura Prezydenta pochówku w Katedrze Wawelskiej. Uznał, że Jego Postać
stanie się Symbolem Narodowym, jakiego Polacy bardzo dziś potrzebują.
Bo tylko to się tak naprawdę liczy w tym wszystkim - nie kim był,
jakie miał zasługi (choć oczywiście jest tu pewna zależność),
tylko czym się stanie, jak się Polakom przysłuży, leżąc w tak
symbolicznym miejscu.
W każdym za decyzję o tym ponosi odpowiedzialność gospodarz tego miejsca,
a inni mają mniej więcej takie samo prawo do wtrącania się w nią,
jak do decyzji pilota o miejscu lądowania statku powietrznego.

Kardynał nie przewidział (a może spodziewał się - ale uznał, że tym
bardziej jest to potrzebne) reakcji ludzi walczących ze wszystkim,
czego symbolem jest przechodzący właśnie do legendy Prezydent.

Scenariusz mieli już wypracowany. Używając tych samych schematów co
przy proteście przeciw przyznaniu honorowego obywatelstwa miasta
Krakowa partyjna młodzieżówka partii najbardziej zwalczającej
Prezydenta partii zorganizowała następny "spontan". Ile osób
brało w nim udział nie miało znaczenia, bo sprawę natychmiast
nagłośniła jedna z największych gazet w Polsce. Zasypując
swoich czytelników nie jednym, ale całą serią dokumentów na ten
temat, podpierając się opiniami czołowych autorytetów wśród
zwolenników swojej opcji politycznej. Wszystko rzecz jasna
w tonie szczerej przyjaźni dla Zmarłego, zatroskania Jego losem...
Schemat znany od lat. Za nic miano zburzenie rodzącego się klimatu
zgody narodowej, chodziło o bez mała ważniejsze pryncypia -
zniszczenie mitu założycielskiego jakiejś nowej Polski, która
właśnie się rodzi. W opozycji do tej dotychczasowej. Zresztą
odpowiedzialnością za ferment z łatwością obciążono tych,
w których miał on uderzyć. To też klasyczne zagranie...

Nie jest ważne zniszczenie powszechnej zgody, skoro działała
ona na niekorzyść wrogów Prezydenta. Zawieszono nieustanne
ataki na Niego, ale postanowiono odcinać kupony od wieloletniej
propagandy negatywnej. Nie jest też ważne psucie opinii
Polski na całym świecie (gazety brytyjskie i inne, zwłaszcza
zaś niemieckie już rozpisują się o "kontrowersyjnej decyzji,
która podzieliła Polaków", nie zauważając - bądź nie chcąc
zauważyć - kiedy i od czego zaczęły się protesty). Prędzej
skompromitujemy Polskę, niż wypuścimy ją z rąk! Przecież
to ta sama formacja, która pożarwszy się z prezydentem
Wałęsą leciała na Zachód ze skargą na "przyspieszacza
z siekierą", głośno perorując w tamtejszych gazetach,
z jakim straszliwym zagrożeniem demokracji mamy do
czynienia. Aby potem, kiedy sprawa lustracji i "Bolka"
doprowadziła do nieoczekiwanej zmiany sojuszy wzniecić
następną histerię nt. byłego już prezydenta: "Jakby
tam z tym Bolkiem nie było - nie wolno, nie wolno
szargać Narodowych Symboli, ani kompromitować imienia
Polski na świecie!! Widać innych Prezydentów obowiązują
inne prawa. Ale teraz to w końcu "nie nasz" prezydent...
[color=blue]
> Pozdrawiam,
> MAG[/color]

pzdr.

PS: Cytat na koniec:

"Wawel to nie jest właściwe miejsce – napisał Andrzej Wajda w otwartym liście
do Gazety Wyborczej, odnosząc się do pomysłu pochowania Lecha i Marii
Kaczyńskich w krakowskiej katedrze.

Gdy sześć lat temu zmarł Czesław Miłosz i postanowiono go pochować na
krakowskiej Skałce, “GW” broniła tego pomysłu. Jego przeciwników nazywano
obrońcami “Skałki przed rzekomą profanacją”, w których “splata się w nich
nacjonalistyczny obskurantyzm”. Wypominała im wówczas: “Niech pamiętają choćby
tylko jedno – kiedyś i oni i im bliscy też udadzą się na miejsce wiecznego
spoczynku. Z pewnością nie przychodzi im do głowy, że ktoś odważyłby się
naruszyć powagę i smutek takiej chwili.”

Pomysłodawcą pochowania Czesława Miłosza na Skałce był m.in. Andrzej Wajda"

[url]http://blog.rp.pl/szuldrzynski/2010/04/14/obroncom-wawelu-przed-profanacja-do-[/url]
sztambucha/

Trzeba coś dodawać?

Chyba tylko tyle, że zabrakło jedynie na koniec apelu szczerze zatroskanego
sytuacją lidera partii: "nie zgadzam się z decyzją, ale dla dobra ogółu
apeluję o spokój" zsynchronizowanego z zakończeniem akcji, po osiągnięciu
propagandowego celu - pogrzebania nowej Polski Solidarnej (niebezpiecznej
alternatywy dla III Rp) w momencie jej narodzin. Jakiś PR-owiec zawalił...
Ale w sumie to drobny szczegół.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy:


Użytkownik "MC" <m5c@go2.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:hq86b6$dpo$1@node2.news.atman.pl...[color=blue]
> Mamy tylko do czynienia z tendencyjnym montażem, tworzącym tak samo
> nieprawdziwy wizerunek Prezydenta jak poprzednio. Tyle, że na opak.[/color]

Czyli mówisz pan, panie trollu MC, że ten Lech to nie był ani taki zły jak go
malowano, ani tak dobry jak go malują teraz, tylko zwykła miernota?

W dniu 2010-04-13 23:26, MC pisze:[color=blue]
> A co to ma do rzeczy? Tematem wątku wyznaczonym przez inaugurującego
> jest protest a nie zasługi lub ich brak. A liczba protestujących jest
> paskudnie niewielka.[/color]

Tylko dlatego, że nie czas i miejsce na protesty. Ta marna grupka
protestujących, po prostu jest skrajnie "pewna" tego co robi
i zgadzam się, że nie bardzo są w stanie cokolwiek zrobić.

Natomiast bardzo dużo osób wypowiada się tak jak oni, tylko _jeszcze_
odbywa się to w małym gronie. Mam przeczucie, że ostatecznie i tak ciała
pierwszej pary wrócą do Warszawy. Kwestia zmniejszenia szoku u
zwolenników. Już teraz nikt się nie przyznaje do tej decyzji.

--
Pozdr
Ryszard

W dniu 2010-04-14 16:11, MC pisze:[color=blue]
> Wątpię czy ten podział realnie istnieje. Chyba tylko dla niewielkiej
> liczby krzykaczy, którzy dzień bez znalezienia sobie wroga uważają za
> stracony. Niepodzielone masy stoją w kolejce do trumny.[/color]

Co mają robić? Na znak protestu nie stać? Zrobiłbyś ankietę
wśród ludzi stojących w tej kolejce, to by się wiele wyjaśniło.
Nie jestem skłonny powiedzieć, w którą stronę, ale by się wyjaśniło.

--
Pozdr
Ryszard

Użytkownik "Rychu" <ryszard@activTRZY.pl> napisał w wiadomości
news:4bc9b38c$1@news.home.net.pl...[color=blue]
>W dniu 2010-04-14 16:11, MC pisze:[color=green]
>> Wątpię czy ten podział realnie istnieje. Chyba tylko dla niewielkiej
>> liczby krzykaczy, którzy dzień bez znalezienia sobie wroga uważają za
>> stracony. Niepodzielone masy stoją w kolejce do trumny.[/color]
>
> Co mają robić? Na znak protestu nie stać? Zrobiłbyś ankietę
> wśród ludzi stojących w tej kolejce, to by się wiele wyjaśniło.
> Nie jestem skłonny powiedzieć, w którą stronę, ale by się wyjaśniło.[/color]

Na razie wiadomo tyle, że ponad 80 procent uczestników pewnego sondażu nie
życzy sobie dyskusji na ten temat. Niezależnie od tego czy są za czy przeciw
Wawelowi. I wbrew tym krzykaczom, którzy chcieliby z tego zrobić
najważniejszy temat ostatnich dni.

Użytkownik "Rychu" <ryszard@activTRZY.pl> napisał w wiadomości
news:4bc9b2ed$1@news.home.net.pl...[color=blue]
>W dniu 2010-04-13 23:26, MC pisze:[color=green]
>> A co to ma do rzeczy? Tematem wątku wyznaczonym przez inaugurującego
>> jest protest a nie zasługi lub ich brak. A liczba protestujących jest
>> paskudnie niewielka.[/color]
>
> Tylko dlatego, że nie czas i miejsce na protesty. Ta marna grupka
> protestujących, po prostu jest skrajnie "pewna" tego co robi
> i zgadzam się, że nie bardzo są w stanie cokolwiek zrobić.[/color]

Czyżbyś uważał ich za elitę? Dla mnie to raczej poziom kiboli.
[color=blue]
> Natomiast bardzo dużo osób wypowiada się tak jak oni, tylko _jeszcze_[/color]

Część wypowiada się za, część jest przeciwko, ale łączy ich sprzeciw wobec
robienia z tego problemu.
[color=blue]
> odbywa się to w małym gronie. Mam przeczucie, że ostatecznie i tak ciała
> pierwszej pary wrócą do Warszawy. Kwestia zmniejszenia szoku u
> zwolenników. Już teraz nikt się nie przyznaje do tej decyzji.[/color]

Twoje przeczucie jest niemożliwe do realizacji. Jak to sobie wyobrażasz? Co
pół roku będzie referendum na ten temat?

IR wrote:
[color=blue]
> Jasne, kolekcjonerzy kwitów z SB i TW chcieliby uczynienia Symbolem
> Narodowym człowieka, który hasło lustracji podniósł do najwyższych
> priorytetów.[/color]

To ci sami, co mając większość w parlamencie i prezydenta tak ochoczo ten
priorytet zrealizowali?

W dniu 2010-04-15 18:29, Artur Maśląg pisze:[color=blue]
> jedrus pisze:
> (...)[color=green]
> > Artur, ale dlaczego przy okazji?[/color]
>
> Może dlatego, że już wystarczająco dużo złego zrobiono żerując na tej
> tragedii i nie chcę zniżać się do tego poziomu?
>[color=green]
> > Skoro Pan Kowal, Pani Staniszkis, Pan Dziwisz....., daja upust fantazji
> > w swojej krasomowczej elekwencji to co, "swolocz" mordy na klode?[/color]
>
> Cóż mam powiedzieć? Że wykorzystywanie tej tragedii dla własnego
> interesu jest dla mnie żenujące? Czemu ludzie spoza pewnego środowiska
> zasadniczo milczą i zachowują się zgodnie z zadami dobrego wychowania,
> a ci związani z tym środowiskiem już to wykorzystują i wmawiają
> innym, że to nie oni? Wiesz, to jest brak szacunku nie tylko do
> samej osoby tragiczne zmarłego Prezydenta RP, nie tylko do innych ludzi,
> którzy zginęli w tej katastrofie, ale tez dla całej reszty
> społeczeństwa.[/color]

Tak nie jestem pewien, o jakim "pewnym środowisku" mówisz, czy możesz
podać o jakie środowisko chodzi i kto z podanych niżej osób zalicza się
do milczących i kto zalicza się do tego "pewnego środowiska"?

Stanisław Dziwisz - milczy/nie milczy, środowisko/spoza środowiska?
Jacek Majchrowski - milczy/nie milczy, środowisko/spoza środowiska?
Andrzej Wajda - milczy/nie milczy, środowisko/spoza środowiska?

[ciach]

[color=blue][color=green]
> > Mamy sie temu przygladac? Mamy przygladac sie temu, jak manipuluje sie
> > Polakiem, sp. glowa Panstwa? Pomijam nazwisko, bo nie byl to prezydent
> > jakiego bym chcial ale byl to przede wszystkim moj rodak, rodak ktorym
> > dzis gra sie w polityke.[/color]
>
> Jak napisałem - jestem temu przeciwny i z zażenowaniem obserwuję tę
> szopkę, ale cóż mogę więcej zrobić, poza osobistym protestem w tej
> materii? Mogę mieć tylko nadzieję, że rozsądni ludzie to racjonalnie
> ocenią. Z historycznego punktu widzenia ta obecna sytuacja to jakieś
> kuriozum. Czytałem też o protestach rodziny Piłsudskiego, o tym, że
> Dziwisz złamał prawo kanoniczne itd.[/color]

Z tym prawem kanonicznym, to możesz rozwinąć, o co chodzi? Tu masz link
do CIC: [url]http://archidiecezja.lodz.pl/prawo.html[/url]. Nie sądzę, żeby było
tam coś na temat pochówku na Wawelu. Może być najwyżej coś na temat
katolickiego pogrzebu osoby zaangażowanej w propagowanie "prawa do
aborcji", ale chyba nie o to Ci chodziło. No i jeszcze kwestia mszy
pogrzebowej w niedzielę.

Tadeusz B. Kopeć

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • oprawy.xlx.pl


  •  

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

       
     
      Warszawa czy Wawel
    rafal2325