|
=?utf-8?B?UG9saWNqYSBvbWlqYSBTdGFyw7N3a8SZLg==
rafal2325 |
[url]http://www.rp.pl/artykul/157267.html[/url]
Dlaczego przy Barbakanie nie ma jeszcze letniego posterunku policji? â zastanawiają się mieszkańcy i restauratorzy ze Starego Miasta. Bo policja za późno złożyła wniosek o pozwolenie na jego ustawienie.
Śródmiejska policja ustawiała w poprzednich latach letni posterunek już w maju. Początkowo stał przy ul. Podwale, a od dwóch lat na Nowomiejskiej, tuż za Barbakanem. W tym roku kontenera z napisem âźPolicjaâ nie ma.â A powinien być. Działał odstraszająco na okolicznych lumpów â przekonuje Marek Luty, mieszkaniec ul. Piekarskiej.
â Zdawał egzamin, bo było bezpiecznie â potwierdza Roman Popowski, przewodniczący Stowarzyszenia Prywatnych Przedsiębiorców Warszawskiego Traktu Królewskiego.
-- Pozdrawiam Adam Pietrasiewicz - [url]http://cerbermail.com/?6z14RWN4Pi[/url] Śpieszmy się poznawać wiceministrów - tak szybko odchodzą...
Witam,
Użytkownik "Adam" <Nie.Podam@poszukaj.w.google> napisał w wiadomości news:op.udn9qcuo81mouv@adam...[color=blue] > [url]http://www.rp.pl/artykul/157267.html[/url] > > Dlaczego przy Barbakanie nie ma jeszcze letniego posterunku policji? â > zastanawiają się mieszkańcy i restauratorzy ze Starego Miasta. Bo policja > za późno złożyła wniosek o pozwolenie na jego ustawienie.[/color]
Ten posterunek to była farsa. Zero łączności, zero mobilności, tylko tyle, że był policjant i miała ta buda napis. Zasadniczo funkcjonariusze robili za informację turystyczną. Kiedyś zapytałem takiego funk-a dlaczego pozwala, żeby zaparkowany był przystanek 100-ki, nie mówiąc już o tych samochodach na zakazach? I co mi odpowiedział, ano właśnie to, że co on ma zrobić, jak nawet nie ma jak wezwać patroli.
Śmiech na sali i kolejna pokazówka dla publiki. Tam powinny być ruchome patrole reagujące na każde wykroczenia.
Niestety odpływ pracowników z policji jest tragiczny. I nie ma mądrego, który to widzi i potrafiłby temu zaradzić. Zaczynam mówić, że w naszym mieście nie ma policji.
Policjant nabiera praw emerytalnych po 15 latach pracy. I ambicją wielu jest tylko doczekać tego terminu.
Przykre to wszystko jest i tracimy na tym wszyscy.
-- Pozdrawiam Szuwaks
Szuwaks napisał(a):[color=blue] > Niestety odpływ pracowników z policji jest tragiczny. > I nie ma mądrego, który to widzi i potrafiłby temu zaradzić.[/color]
A jak chcesz temu zaradzic ? Policjantow jest ok 100 tys w calym kraju. Skad chcesz wziasc dla nich pieniadze ? Moze kolejny podatek wprowadzimy ?
-- Mithos
Mithos pisze:[color=blue] > A jak chcesz temu zaradzic ? Policjantow jest ok 100 tys w calym kraju. > Skad chcesz wziasc dla nich pieniadze ? Moze kolejny podatek wprowadzimy ?[/color]
Wystarczy zlikwidować strasz wiejską i trochę kasy się znajdzie.
Szuwaks pisze: [color=blue] > Niestety odpływ pracowników z policji jest tragiczny. > I nie ma mądrego, który to widzi i potrafiłby temu zaradzić. > Zaczynam mówić, że w naszym mieście nie ma policji.[/color]
Ba... Pensyjka na początek taka sobie. Nie ma specjalizacji i każdy funkcjonariusz jest teoretycznie uniwersalny - w konsekwencji odpadają ludzie, którzy dobrze by się nadawali do dochodzeniówki czy laboratorium, ale którzy niezbyt by się już by się nadawali do "zabezpieczania" meczu (a teoretycznie każdy funkcjonariusz może być do takiego czegoś wzięty).
Szkolenie początkowe też do kitu - bo praktycznie od razu eliminuje większość tych, co mają już rodzinę (chodzi mi np. o te *minimum* 6 miesięcy skoszarowanego szkolenia).
Kamikazee napisał(a):[color=blue] > Wystarczy zlikwidować strasz wiejską i trochę kasy się znajdzie.[/color]
A czy czasem straz miejska nie jest finansowana z innego zrodla niz policja ?
-- Mithos
Witam,
Użytkownik "Mithos" <fake@adres.pl> napisał w wiadomości news:g4gkl0$5qu$1@news.onet.pl...[color=blue] > Szuwaks napisał(a):[color=green] >> Niestety odpływ pracowników z policji jest tragiczny. >> I nie ma mądrego, który to widzi i potrafiłby temu zaradzić.[/color] > A jak chcesz temu zaradzic ? Policjantow jest ok 100 tys w calym kraju. > Skad chcesz wziasc dla nich pieniadze ? Moze kolejny podatek wprowadzimy ?[/color]
Podobno najprostsze rozwiązania są najtrudniejsze. Wystarczy część pieniędzy z wystawianych mandatów przenieść do budżetu lokalnej policji. Niech to będzie choć 10%. Mandaty wystawiane w Warszawie zasilą budżet warszawskiej policji. Z tych 10% niech choć 0.5% trafia na konto policjanta wystawiającego mandat.
Kolejna rzecz to dotacje miejskie dla policji. Dajemy im pieniądze, ale jakoś nie żądamy wyników. Już kiedyś pisałem o tym, że jak chłopcy do wezwania przyjeżdżają powyżej 5 minut to miasto kasy nie daje. Tak trudno to zrealizować?
Pomówmy o policjantach pracujących na ulicach. Mało jest policjantów w drogówce, mało prewencji (o będzie mniej jak chłopcy nie będą mogli odpracowywać wojska). A i ci, którzy gdzieś tam się pojawiają z wespół ze strażnikiem, mają w du...żym poważaniu to co się dzieje na jezdniach i chodnikach. Obchodzą swoje rejony i tylko zwracają uwagę na lumpów z flaszką pod płotem. Jak by im się ogląd świata rozszerzył zarobiliby i dla miasta i dla siebie dużo więcej.
Ruchacze, czyli policjanci z WRD mają możliwość dorobienia z wolnego, które nazywają "pracą za karę". Na wolnym pracują z suszarką i muszą wykonać plan (mają target) pewnej ilości wlepionych mandatów. Za o mają premię w wysokości.... no dobra, nie powiem. A to i tak ćwierćśrodek.
Piszesz kolejny podatek..... To co proponuję jest lepsze od stada radarów i kamer, których KSP nie jest w stanie "obrobić".
--
Pozdrawiam Szuwaks
Witam,
Użytkownik "Kamikazee" <niema@niema.pl.invalid> napisał w wiadomości news:g4glc0$1nt$1@inews.gazeta.pl... Mithos pisze:[color=blue][color=green] >> A jak chcesz temu zaradzic ? Policjantow jest ok 100 tys w calym kraju. >> Skad chcesz wziasc dla nich pieniadze ? Moze kolejny podatek wprowadzimy >> ?[/color] > Wystarczy zlikwidować strasz wiejską i trochę kasy się znajdzie.[/color]
Nawet dużo
--
Pozdrawiam Szuwaks
A.L. napisał(a):[color=blue] > N calym swiecie policja jest placona z podatkow. A 100 tysiecy na > Polske to zalosny idiotyzm...[/color]
W Polsce tez jest placona z podatkow. A ze wplywy z tych podatkow sa niewielkie to i policja zarabia niewiele. Co nie zmienia faktu, ze same podatki oraz inne oplaty pseudo-podatkowe sa w Polsce tak czy inaczej zbyt wysokie.
-- Mithos
Szuwaks napisał(a):[color=blue] > Mandaty wystawiane w Warszawie zasilą budżet warszawskiej policji. > Z tych 10% niech choć 0.5% trafia na konto policjanta wystawiającego > mandat.[/color]
System prowizyjny za wystawianie mandatow ? Przeciez to nagorsze rozwiazanie, bo motywuje tylko do tego aby mandaty wystawiac za wszystko. [color=blue] > Kolejna rzecz to dotacje miejskie dla policji. > Dajemy im pieniądze, ale jakoś nie żądamy wyników. > Już kiedyś pisałem o tym, że jak chłopcy do wezwania przyjeżdżają > powyżej 5 minut to miasto kasy nie daje. > Tak trudno to zrealizować?[/color]
Czasem w 5 minut nie da sie dojechac. [color=blue] > Pomówmy o policjantach pracujących na ulicach. > Mało jest policjantów w drogówce, mało prewencji (o będzie mniej jak > chłopcy nie będą mogli odpracowywać wojska).[/color]
Wojska ma byc zawodowe co jest jak najbardziej sluszne i normalne. Dlaczego ktos ma isc do wojska skoro nie chce ? Zeby tam 2 miesiace latac po poligonie, a przez 10 kolejnych pic i sie obijac ? Oczywiscie za pieniadze wszystkich ludzi. [color=blue] > A i ci, którzy gdzieś tam się pojawiają z wespół ze strażnikiem, mają w > du...żym poważaniu to co się dzieje na jezdniach i chodnikach. > Obchodzą swoje rejony i tylko zwracają uwagę na lumpów z flaszką pod > płotem. > Jak by im się ogląd świata rozszerzył zarobiliby i dla miasta i dla > siebie dużo więcej.[/color]
Jedyne co sie liczy to statystka (zresza tak samo jest w niektorych urzedach i ministerstwach wydajacych roznego rodzaju decyzje, gdzie liczy sie tylko ilosc spraw, a nie jakosc czy ich poziom skomplikowania, innymi slowy jak zrobisz duzo prostych rzeczy na "odpierdol sie" to jest super, jak sie przykladasz i pracuejsz wolno robiac dobrze sprawy skomplikowane to jest zle). [color=blue] > Piszesz kolejny podatek..... > To co proponuję jest lepsze od stada radarów i kamer, których KSP nie > jest w stanie "obrobić".[/color]
Wszystko sie fajnie mowi ale w kraju gdzie cala budzetowka zarabia kiepsko nie da sie nagle stworzyc worka pieniedzy, bo komus ten worek trzeba zabrac. A kiedys jeden z ministrow, w ktorego ministerstwie mialem nieprzyjemnosc pracowac zwykl mawiac, ze "nie ma ludzi niezastapionych, zwlaszcza na nizszych stanowiskach" (czyli tych co faktycznie tam cos robia). I w niektorych departamentach rotacja siegala 80 % rocznie (nie wliczam osob co chcialy doczekac do emerytury i faktycznej pracy nie wykonywaly, oraz dziewczyn ktore byly w ciazy albo planowaly byc, wiec tak czy inaczej uciekaly na zwolnienia lekarskie > urlopy macierzynskie > urlopy wychowawcze) i nikt sie tym na gorze nie przejmowal, conajwyzej raz na rok albo dwa zmieniano dyrektora, ktory sobie nie radzil (i kazdy kolejny tez sobie nie radzil, bo nie bylo mozliwosci zeby sobie poradzil). I tak to trwa do dzisiaj z tego co wiem.
-- Mithos
Witam,
Użytkownik "Mithos" <fake@adres.pl> napisał w wiadomości news:g4go1i$hc6$1@news.onet.pl... [color=blue][color=green] >> Mandaty wystawiane w Warszawie zasilą budżet warszawskiej policji. >> Z tych 10% niech choć 0.5% trafia na konto policjanta wystawiającego >> mandat.[/color] > System prowizyjny za wystawianie mandatow ? Przeciez to nagorsze > rozwiazanie, bo motywuje tylko do tego aby mandaty wystawiac za wszystko.[/color]
Nie jest to najgorsze rozwiązanie. Wszystko ma się dziać w literze prawa. Źle zaparkowałeś - płacisz i za wykroczenie i za odholowanie i za parking. Przeszedłeś/przejechałeś na czerowonym - płacisz. Jedziesz rowerem po chodniku na Marszałkowskiej - płacisz.
Prowizja się nalicza tylko za przyjęte mandaty. Jeśli nie przyjmiesz - sąd grodzki. Jeśli przgrasz - powinieneś zapłacić podwójnie. [color=blue] > Czasem w 5 minut nie da sie dojechac.[/color]
Ech.... a pogotowie i straż pożarna umie? Wiesz dlaczego policja nie umie dojechać na taki czas? Bo jest ich bardzo mało. [color=blue][color=green] >> Pomówmy o policjantach pracujących na ulicach. >> Mało jest policjantów w drogówce, mało prewencji (o będzie mniej jak >> chłopcy nie będą mogli odpracowywać wojska).[/color] > Wojska ma byc zawodowe co jest jak najbardziej sluszne i normalne.[/color]
Nie za bardzo załapałeś o czym napisałem. Wywodząc sie z rodziny wojskowej, jesem za tym by armia była zawodowa. I by nikt nie miał możliwości odsługiwania wojska gdziekolwiek, a w tym przypadku w policji. [color=blue] > Jedyne co sie liczy to statystka (zresza tak samo jest w niektorych > urzedach i ministerstwach wydajacych roznego rodzaju decyzje,[/color]
Sorry, pszesz nie na temat. Rozumiem Twoją gorycz, ale gadamy o policji.
--
Pozdrawiam Szuwaks
Dnia Wed, 02 Jul 2008 21:24:16 +0200, Mithos napisał(a): [color=blue][color=green] >> Niestety odpływ pracowników z policji jest tragiczny. >> I nie ma mądrego, który to widzi i potrafiłby temu zaradzić.[/color] > A jak chcesz temu zaradzic ?[/color]
Bardzo prosto. W 2006 roku przyznano ponad 797 milionów zł na 5244 nowe samochody dla policji. Zamiast kupować te samochody, można by iść wzorem Anglików i wziąć je w leasing. Zamówienie na kilka tysięcy sztuk pojazdów, więc chętny leasingodawca napewno by się znalazł.
Jeżeli 797 mln podzielimy przez 5244 otrzymamy kwotę ponad 150 tysięcy. Wiem, że to nie jest miarodajne bo samochody są różne, ale.. W leasingu rata wynosi 2,5-3% miesięcznie, więc zamiast kupować auto za np. 80 tysięcy i od razu te 80 tysięcy wydawać, można mieć to auto za 3/4 wartości i po 2 latach dostać NOWE. Do tego koszt serwisu w całości jest przerzucony na leasingodawcę, jak również obowiązek zapewniania aut zastępczych i nierzadko ubezpieczenia OC i AC.
Gdyby to wszystko zsumować, mogłoby się okazać że można całkiem wymienić stary policyjny tabor i utrzymywać całkiem nowy za mniejsze pieniądze niż obecnie.
Problem jest tylko taki, że przy takiej opcji jak pisze jest mniejsza mozliwosc wziecia/dania lapowki za pozytywne rozstrzygnięcie (sprawa sam. ARO), pewnie dlatego jeszcze nikt na to nie wpadl.
-- best regards, scream (at)w.pl Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
Szuwaks napisał(a):[color=blue] > Nie jest to najgorsze rozwiązanie. > Wszystko ma się dziać w literze prawa. > Źle zaparkowałeś - płacisz i za wykroczenie i za odholowanie i za parking. > Przeszedłeś/przejechałeś na czerowonym - płacisz. > Jedziesz rowerem po chodniku na Marszałkowskiej - płacisz.[/color]
Bezsensu. Za byle pierdole wystarczy obywatela tylko upomniec. Nie dosyc, ze i tak juz policja jest oplacana przez kazdego z nas to jeszcze mamy placic za nawet najdrobniejsze glupstwo ? Porazka. [color=blue] > Prowizja się nalicza tylko za przyjęte mandaty. > Jeśli nie przyjmiesz - sąd grodzki. > Jeśli przgrasz - powinieneś zapłacić podwójnie.[/color]
Szanse na wygranie sprawy po nieprzyjeciu mandatu sa bliskie zera. [color=blue] > Ech.... a pogotowie i straż pożarna umie? > Wiesz dlaczego policja nie umie dojechać na taki czas? > Bo jest ich bardzo mało.[/color]
No i jak to rozwiazac ? Jaka powinna byc pensja policjanta "na starcie" w Warszawie ? 3 tys netto ? 4 tys ? [color=blue] > Nie za bardzo załapałeś o czym napisałem. > Wywodząc sie z rodziny wojskowej, jesem za tym by armia była zawodowa. > I by nikt nie miał możliwości odsługiwania wojska gdziekolwiek, a w tym > przypadku w policji.[/color]
No i przynajmniej w jednym sie zgadzamy. [color=blue] > Sorry, pszesz nie na temat. > Rozumiem Twoją gorycz, ale gadamy o policji.[/color]
Jaka gorycz ? Ja sie najzwyczajniej w swiecie zwolnilem i zaczalem pracowac w normalnym miejscu z sensowna placa. Podobnie robi wiekszosc ludzi, dlatego tez wyglada to wszystko tak jak wyglada (np. tworzenie prawa czy tez jakosc decyzji administracyjnych).
W policji tez najwazniejsza jest statystyka.
-- Mithos
Szuwaks pisze:[color=blue] > "Mithos" <fake@adres.pl> napisał: >[color=green][color=darkred] >>> Mandaty wystawiane w Warszawie zasilą budżet warszawskiej policji. >>> Z tych 10% niech choć 0.5% trafia na konto policjanta wystawiającego >>> mandat.[/color] >> System prowizyjny za wystawianie mandatow ? Przeciez to nagorsze >> rozwiazanie, bo motywuje tylko do tego aby mandaty wystawiac za wszystko.[/color] > > Nie jest to najgorsze rozwiązanie.[/color]
To jest bardzo złe rozwiązanie. [color=blue] > Wszystko ma się dziać w literze prawa.[/color]
No dobrze. [color=blue] > Źle zaparkowałeś - płacisz i za wykroczenie i za odholowanie i za parking.[/color]
A co ma do tego sam policjant? Administracyjnie określone i już. Wystarczy dać prawo holownikom. Nie mam nic przeciwko. [color=blue] > Przeszedłeś/przejechałeś na czerowonym - płacisz.[/color]
Od tego też może być system w pełni automatyczny - niech policjanci zajmą się porządkiem, a nie papierkologią. [color=blue] > Jedziesz rowerem po chodniku na Marszałkowskiej - płacisz.[/color]
Już widzę te losowania wśród policjantów, celem punktowania premiowanego. [color=blue] > Prowizja się nalicza tylko za przyjęte mandaty.[/color]
Super. Pod szkołami nie będzie nikogo, ponieważ tam w większości ludzie względnie normalnie jeżdżą. [color=blue] > Jeśli nie przyjmiesz - sąd grodzki. > Jeśli przgrasz - powinieneś zapłacić podwójnie.[/color]
Szuwi, są systemy (dobre), które premiują płacących w terminie, a zalegających natychmiast do egzekucji z kosztami ++. Sądy przywalają też odpowiednio. Policjant niekoniecznie musi mieć w tym udział. [color=blue] > Ech.... a pogotowie i straż pożarna umie? > Wiesz dlaczego policja nie umie dojechać na taki czas? > Bo jest ich bardzo mało.[/color]
Mało powiadasz - być może. Na dzień dzisiejszy nie jestem tego w stanie ocenić (brak mi danych), wiem natomiast, że zbyt często ich praca nie polega na tym do czego zostali powołani.
scream wrote: [color=blue] > W leasingu rata wynosi 2,5-3% miesięcznie, więc zamiast kupować auto > za np. 80 tysięcy i od razu te 80 tysięcy wydawać, można mieć to auto > za 3/4 wartości i po 2 latach dostać NOWE.[/color]
Dodaj trochę do tych 80 tys. Za tą cenę raczej nie kupisz auta, które powinno spełniać wymogi samochodu policyjnego. Takie auto spokojnie kosztuje pon. 100 tys. yamma
Dnia Wed, 2 Jul 2008 23:17:58 +0200, yamma napisał(a): [color=blue] > Dodaj trochę do tych 80 tys. Za tą cenę raczej nie kupisz auta, które > powinno spełniać wymogi samochodu policyjnego. Takie auto spokojnie kosztuje > pon. 100 tys.[/color]
Raczej nie. ZURA kosztuje 1200 zl, bomby to wydatek maximum 2,5 tysięca, malowanie powiedzmy 2 tysiące, terminal i radio powiedzmy kolejne 3 tysięce, w sumie maximum 10 kafli. Samo auto jak w przypadku ostatnio kupowanych Kia Cee'd z najmocniejszym silnikiem to koszt 69900 zl przy sprzedazy detalicznej. Pamietaj, ze podaje ceny jednostkowe a tutaj jest zamowienie hurtowe - 5 tysiecy roznych aut. Jestem pewien ze leasingodawca obnizylby cene i to sporo, nie mowiac juz o jakims przyjazniejszym systemie rat leasingowych czy chociaz ryczaltowym ubezpieczeniu calej floty.
-- best regards, scream (at)w.pl Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
Mithos pisze:[color=blue] > A czy czasem straz miejska nie jest finansowana z innego zrodla niz > policja ?[/color]
Policja jest finansowana głównie z budżetu państwa ale władze Warszawy także sponsorują Policję warszawską dodatkowo ale szczegółów nie znam.
On Wed, 02 Jul 2008 22:22:07 +0200, Mithos <fake@adres.pl> wrote: [color=blue] >System prowizyjny za wystawianie mandatow ? Przeciez to nagorsze >rozwiazanie, bo motywuje tylko do tego aby mandaty wystawiac za wszystko.[/color]
Wystarczy dla równowagi koszty przegranych procesów z tego budżetu płacić i masz spokój. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98) _______/ /_ [url]http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html[/url] ___________/ mail: [email]_555@irc.pl[/email] GG: 3524356
On Wed, 2 Jul 2008 19:27:12 +0200, "Szuwaks" <szuwaks@go2.pl> wrote: [color=blue] >Kiedyś zapytałem takiego funk-a dlaczego pozwala, żeby zaparkowany był >przystanek 100-ki, nie mówiąc już o tych samochodach na zakazach? >I co mi odpowiedział, ano właśnie to, że co on ma zrobić, jak nawet nie ma >jak wezwać patroli.[/color]
Szuwaks - tu masz rację. Patrole z prewencji nie mają przeszkolenia ani bloczków mandatowych by karac za złe parkowanie. Jedyne co mogą zrobić to wezwać patrol w samochodzie. Niestety borykam sie z tym na co dzień - mimo że obok mam stały punkt gdzie jest patrol policyjny to do zastwiających wjazd trzeba wzywać inny. [color=blue] >Policjant nabiera praw emerytalnych po 15 latach pracy. >I ambicją wielu jest tylko doczekać tego terminu.[/color]
Szuwaks - to nie do końca tak .Uprawnienia do wczęsniejszej emerytury nabywa sie w policji i wojksu po 15 latach. Tyle że jest to prawo do 40% emerytury. Dopiero wraz z kolejnymi latami wysługi ten procent rośnie. Pełne prawa emerytealne to około 35 lat służby.
Zdrówko
On Wed, 02 Jul 2008 21:52:00 +0200, Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote: [color=blue] >Ba... Pensyjka na początek taka sobie. Nie ma specjalizacji i każdy >funkcjonariusz jest teoretycznie uniwersalny - w konsekwencji odpadają >ludzie, którzy dobrze by się nadawali do dochodzeniówki czy >laboratorium, ale którzy niezbyt by się już by się nadawali do[/color]
Do laboratorium nikt nowy nie trafi bo tam rządzą układy i układziki. Mam kumpla po inżynierii produksji PW po specjhalizacji broń lufowa. Próbował z policją by pracować w zawodzie. No i co? Ano jest 8 etatów. Z czego 6 obsadzonych przez teoretycznych cywili. Czemu teoretycznych? Ano bo są to emeryci policyjni - nie wcześniejsi tylko z pełnymi emeryturami którzy sobie do tych emerytur dorabiają. I jasno mu powiedziano ze nei ma szans bo "tych panów nikt nie zwolni". A jako oficjalny powód podano mu brak limitu przyjęć w KSP dla jego specjalności. O krawęznikostwo nawet się niue zająknięto. W sumie to dla kumpla chyba dobrze - poszedł projektować i produkować igły do strzykawek na czym finansowo wyszedł zdecydowanei lepiej niż na pracy w zaowdzie w policji.
Zdrówko
Szuwaks pisze:[color=blue] > Wystarczy część pieniędzy z wystawianych mandatów przenieść do budżetu > lokalnej policji. > Niech to będzie choć 10%. > Mandaty wystawiane w Warszawie zasilą budżet warszawskiej policji. > Z tych 10% niech choć 0.5% trafia na konto policjanta wystawiającego > mandat.[/color]
tu dopiero byś dał pole do nadużyć! przecież już wystarczy że wprowadzili punkty i krawężniki zaczęły zatrzymywać kogo sie da i spisywać, wymieniać się "notatkami" itp. jak by jeszcze dostali 0,5% od 10% z mandatu to posypało by się tych mandatów co nie miara i pewnie wszystkie były by z górnych widełek, zatrzymywali by już za 6km/h powyżej dozwolonej predkości itd...
Witam,
Użytkownik "Maciek "Babcia" Dobosz" <babcia@jewish.org.pl> napisał w wiadomości news:n33p64lbp2mkkokiqvdbntgoq0l98js4ml@4ax.com... [color=blue] > Szuwaks - tu masz rację. Patrole z prewencji nie mają przeszkolenia > ani bloczków mandatowych by karac za złe parkowanie.[/color]
Też tak kiedyś myślałem :)) Pewnie nie wszyscy, ale trafiłem na cwaniaka, który miał wszystko. Nawet kodeks miał ze sobą :))) Ale to był Policjant :))) [color=blue] > Jedyne co mogą > zrobić to wezwać patrol w samochodzie.[/color]
Zawsze to coś. [color=blue] > Szuwaks - to nie do końca tak .Uprawnienia do wczęsniejszej emerytury > nabywa sie w policji i wojksu po 15 latach. Tyle że jest to prawo do > 40% emerytury.[/color]
Maciek, 40% emerytury i pensja w jakiejś firmie, całkiem niczego sobie. A z policji chłopcy wychodzą nieźle wyedukowani w różnych zagadniech.i nie mają preblemów z pracą.
-- Pozdrawiam Szuwaks
[color=blue] > Dopiero wraz z kolejnymi latami wysługi ten procent > rośnie. Pełne prawa emerytealne to około 35 lat służby. > > Zdrówko[/color]
Witam,
Użytkownik "komar" <komar@125.cc> napisał w wiadomości news:g4ij6d$qag$1@inews.gazeta.pl...[color=blue][color=green] >> Z tych 10% niech choć 0.5% trafia na konto policjanta wystawiającego >> mandat.[/color][/color] [color=blue] > tu dopiero byś dał pole do nadużyć![/color]
Dlaczego w nas, Polakach, tkwi przekonanie, że trzeba ciągle kombinować, kręcić i nadużywać? I jeszcze wszystkich wokół o to podejrzewać? Nie można pracować uczciwie?
Ludzie.....!!!!!
-- Pozdrawiam Szuwaks
Szuwaks napisał(a):[color=blue] > Dlaczego w nas, Polakach, tkwi przekonanie, że trzeba ciągle kombinować, > kręcić i nadużywać? > I jeszcze wszystkich wokół o to podejrzewać? > Nie można pracować uczciwie?[/color]
Mozna ale nie jak sie zarabia prowizje, ktore uzaleznione sa od czynnosci (ukarania mandatem), wobec ktorej osoba trzecia (ukarany) nie ma zadnej szansy obrony.
-- Mithos
Szuwaks pisze:[color=blue] > "komar" <komar@125.cc> napisał:[color=green][color=darkred] >>> Z tych 10% niech choć 0.5% trafia na konto policjanta wystawiającego >>> mandat.[/color][/color] >[color=green] >> tu dopiero byś dał pole do nadużyć![/color] > > Dlaczego w nas, Polakach, tkwi przekonanie, że trzeba ciągle kombinować, > kręcić i nadużywać?[/color]
Obawiam się, że to co Tobie się wydaje to nie jest polskie przekonanie o kombinacjach, tylko sucha analiza konsekwencji rozwiązań proponowanych przez Ciebie. Zapominasz o jednym - policjant nie jest od wystawiania mandatów i czerpania z tego tytuły ekstra "apanaży". Policja jest stworzona do utrzymania porządku i opłacana z naszych podatków. Policjant ma ocenić, czy należy się pouczenie, czy mandat, czy w ogóle coś innego, a nie dorabiać sobie do pensji z wystawianych mandatów. Chyba nigdzie tak nie ma, ponieważ takie rozwiązanie przeczy idei powstania policji. Może jeszcze płacić ekstra straży, za każdy ugaszony pożar? [color=blue] > I jeszcze wszystkich wokół o to podejrzewać? > Nie można pracować uczciwie?[/color]
Nadinterpretujesz. Zwyczajnie nie można tworzyć systemów patogennych. Ludzie są tylko ludźmi. Nie epatuj tutaj uczciwością, ponieważ policjant w takiej sytuacji zawsze będzie "uczciwie" wystawiał mandat (między innymi w trosce i swój portfel i swą rodzinę), ale niekoniecznie zgodnie z interesem społecznym i uczciwością w zakresie stosowania takich środków na poziomie ogólnym. [color=blue] > Ludzie.....!!!!![/color]
No właśnie - ludzie. Tak jak napisałem - uczciwie to oni powinni stać przy szkołach, przejściach dla pieszych, miejscach niebezpiecznych (najlepiej po cichu (stealth)) i wyrastać nagle spod ziemie w obliczy naruszenia elementarnych zasad bezpieczeństwa, bądź współżycia społecznego. Niestety, w polskim wydaniu tego cyrku sytuacja wygląda zgoła inaczej, a Twoje propozycje są tylko rozwinięciem patologii istniejącej. Dla przykładu - chyba w wątku masianym pisałem o tym gdzie i kiedy spotkałem patrol z radarem (suszrką), tymczasem nie widziałem podobnego od miesięcy na trasie dom-szkoły dzieci-praca.
Dnia pięknego Thu, 03 Jul 2008 10:27:04 +0200, osobnik zwany Maciek \"Babcia\" Dobosz wystukał: [color=blue] > On Wed, 2 Jul 2008 19:27:12 +0200, "Szuwaks" <szuwaks@go2.pl> wrote: >[color=green] >>Kiedyś zapytałem takiego funk-a dlaczego pozwala, żeby zaparkowany był >>przystanek 100-ki, nie mówiąc już o tych samochodach na zakazach? I co >>mi odpowiedział, ano właśnie to, że co on ma zrobić, jak nawet nie ma >>jak wezwać patroli.[/color] > > Szuwaks - tu masz rację. Patrole z prewencji nie mają przeszkolenia ani > bloczków mandatowych by karac za złe parkowanie. Jedyne co mogą zrobić > to wezwać patrol w samochodzie.[/color]
rok temu do stłuczki, sąsiadka mnie skasowała, przyjechał patrol 2 młodych z prewencji z Grenadierów. w 5 minut, jadąc paragrafami, wytłumaczyli Pani dlaczego ma podpisać kwity, albo co ją spotka jak nie podpisze :)
Wazelinka dla nich
-- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" Terry Pratchett
Witam,
Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości news:b1f60ed7aa1190dfcae456b4f80b4441@f650.pl.eu.org...[color=blue] > rok temu do stłuczki, sąsiadka mnie skasowała, przyjechał patrol 2 > młodych z prewencji z Grenadierów. w 5 minut, jadąc paragrafami, > wytłumaczyli Pani dlaczego ma podpisać kwity, albo co ją spotka jak nie > podpisze :) > Wazelinka dla nich[/color]
Podejrzewam, że to byli zawodowi :)
--
Pozdrawiam Szuwaks
Witam,
Użytkownik "Mithos" <fake@adres.pl> napisał w wiadomości news:g4j2vt$6fc$1@news.onet.pl... [color=blue][color=green] >> Dlaczego w nas, Polakach, tkwi przekonanie, że trzeba ciągle kombinować, >> kręcić i nadużywać? >> I jeszcze wszystkich wokół o to podejrzewać? >> Nie można pracować uczciwie?[/color] > Mozna ale nie jak sie zarabia prowizje, ktore uzaleznione sa od czynnosci > (ukarania mandatem), wobec ktorej osoba trzecia (ukarany) nie ma zadnej > szansy obrony.[/color]
Nie zgadzam się z tym, że nie ma obrony. Jeśli zaparkujesz na zakazie, to jak chcesz się bronić? Że gdzie indziej nie ma miejsca?
--
Pozdrawiam Szuwaks
Mithos pisze:[color=blue] > Mozna ale nie jak sie zarabia prowizje, ktore uzaleznione sa od > czynnosci (ukarania mandatem), wobec ktorej osoba trzecia (ukarany) nie > ma zadnej szansy obrony.[/color]
Zawsze można odmówić przyjęcia mandatu. Wtedy sprawa kierowana jest do sądu grodzkiego. Czyż nie?
Pzdr Pe Ka -- "I nic się nie tłumaczy wprost Wszystko ma drugie, trzecie, czwarte, piąte dno!" JK [url]http://www.kosela.pl[/url] [url]http://monety.kosela.pl[/url]
Piotr Kosela pisze: [color=blue][color=green] >> Mozna ale nie jak sie zarabia prowizje, ktore uzaleznione sa od >> czynnosci (ukarania mandatem), wobec ktorej osoba trzecia (ukarany) >> nie ma zadnej szansy obrony.[/color] > > Zawsze można odmówić przyjęcia mandatu. > Wtedy sprawa kierowana jest do sądu grodzkiego. > Czyż nie?[/color]
Niby tak, ale w sądach grodzkich skończyły się druki z uniewinnieniami;)
Pozdr Shrek.
Witam,
Użytkownik "Artur Maślag" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:g4j38t$dsu$1@inews.gazeta.pl... [color=blue] > Zapominasz o jednym - policjant nie jest od wystawiania > mandatów i czerpania z tego tytuły ekstra "apanaży". Policja jest > stworzona do utrzymania porządku i opłacana z naszych podatków.[/color]
Obawiam się, że mam inne wyobrażenie na ten temat. Policja jest od egzekwowania prawa.
Tak na szybko ze strony [url]www.policja.pl[/url] <cytat> Policja to umundurowana i uzbrojona formacja służąca społeczeństwu i przeznaczona do ochrony bezpieczeństwa ludzi oraz do utrzymywania bezpieczeństwa i porządku publicznego.
Do podstawowych zadań Policji należą m.in.: ochrona życia i zdrowia ludzi oraz mienia przed bezprawnymi zamachami naruszającymi te dobra, ochrona bezpieczeństwa i porządku publicznego, inicjowanie i organizowanie działań mających na celu zapobieganie popełnianiu przestępstw i wykroczeń, wykrywanie przestępstw i wykroczeń oraz ściganie ich sprawców, kontrola przestrzegania przepisów porządkowych i administracyjnych związanych z działalnością publiczną lub obowiązujących w miejscach publicznych, współdziałanie z policjami innych państw oraz ich organizacjami międzynarodowymi <\cytat>
Wyciągam z tego: ochrona [...] porządku publicznego, kontrola przestrzegania przepisów porządkowych i administracyjnych [...]
I jeśli ktoś zaparkował samochód tam gdzie nie wolno - to oni powinni reagować. Jeśli kierowca świadomie, bo mam nadzieję, że wie gdzie nie wolno parkować, zaparkował, to niech za to, że zauważył to policjant i zareagował, wręczył mandat lub doprowadził do odholowania pojazdu - dostanie prowizję.
Taki policjant: - dba o porządek - dba o przestrzeganie prawa - powoduje dopływ kasy dla miasta - powoduje dopływ kasy dla budżetu państwa - zarabia dla miasta i państwa - daje pracę holownikom
Dlaczegio nie ma otrzymać od tego prowizji?
W każdej firmie istnieje system motywacyjny. Systemy premiow, które mają zachęcać do pracy, czyli dostarczania kasy pracodawcy. Tu jest pracodawcą i państwo i miasto.
[color=blue] > Policjant ma ocenić, czy należy się pouczenie, czy mandat, czy > w ogóle coś innego, a nie dorabiać sobie do pensji z wystawianych > mandatów.[/color]
Policjant to oceni. Podejrzewam, że problem tkwi w nas. Zawsze staramy się wykpić z sytuacji, w której coś pzeskrobaliśmy. Zaparkowałem przed przejściem dla pieszych zasłaniając widoczność i kierowcom i pieszym. Pan władza może upomnieć, no nie? Więc zaparkuje znowu w tym miejscu bo on tylko upomina.
A ja w takiej sytuacji mało nie poturbowałem baby, która wydszła zza tak zaparkowanego samochodu nagle na przejście dla pieszych. A zaparkowany samochód był półciężarówką zza której nie było widać nic.
I ten kierowca ma się wymigać od kary?
Futrzak, moę Cię zasypać zdjęciami takich zaparkowań. [color=blue] > Chyba nigdzie tak nie ma, ponieważ takie rozwiązanie > przeczy idei powstania policji. Może jeszcze płacić ekstra > straży, za każdy ugaszony pożar?[/color]
No co Ty piszesz. [color=blue] > Nadinterpretujesz. Zwyczajnie nie można tworzyć systemów > patogennych. Ludzie są tylko ludźmi. Nie epatuj tutaj > uczciwością, ponieważ policjant w takiej sytuacji zawsze > będzie "uczciwie" wystawiał mandat (między innymi w trosce > i swój portfel i swą rodzinę), ale niekoniecznie zgodnie > z interesem społecznym i uczciwością w zakresie stosowania > takich środków na poziomie ogólnym.[/color]
Futrzaku, pisałem tu przy różnych okazjach o tym jak to nasze patrole drogówkowe stoją gdzieś "za karę", z wolnego. 20 wlepionych mandatów za prędkośc = 200 zł premii. I na Hynka chłopaki stali przy ul. Zarankiewicza z suszarką i trzepali. [color=blue][color=green] >> Ludzie.....!!!!![/color] > No właśnie - ludzie. Tak jak napisałem - uczciwie to oni > powinni stać przy szkołach,[/color]
Patrole Szkolmne Straży Miejskiej. [color=blue] > przejściach dla pieszych,[/color]
Odblaskowcy odpękujący wojsko [color=blue] > miejscach niebezpiecznych (najlepiej po cichu (stealth)) > i wyrastać nagle spod ziemie w obliczy naruszenia elementarnych > zasad bezpieczeństwa, bądź współżycia społecznego.[/color]
Kiedyś ktoś uznał, że policji nie widać w Warszawi, więc ubrali ich w odblaskowe kamizeliki. I teraz nie ma możliwości by przeszli w tryb stealth. [color=blue] > Niestety, w polskim wydaniu tego cyrku sytuacja wygląda > zgoła inaczej, a Twoje propozycje są tylko rozwinięciem > patologii istniejącej.[/color]
Mamy różne opinie na ten temat. [color=blue] > Dla przykładu - chyba w wątku > masianym pisałem o tym gdzie i kiedy spotkałem patrol > z radarem (suszrką), tymczasem nie widziałem podobnego > od miesięcy na trasie dom-szkoły dzieci-praca.[/color]
Go To do tego co napisałem a propos "za karę"
I jeszcze chciałem wspomnieć o programie, tak zwanym "zero tolerancji" I nie tym co to jakieś misie próbują stosować to do przekupek z kwiatkami.
Ale chciałem wspomnieć o pewnym facecie w NYCu, który doprowadził do spokojności.
--
Pozdrawiam Szuwaks
Użytkownik "Mithos" <fake@adres.pl> napisał w wiadomości news:g4gnc5$el4$2@news.onet.pl...[color=blue] > W Polsce tez jest placona z podatkow. A ze wplywy z tych podatkow sa > niewielkie to i policja zarabia niewiele. Co nie zmienia faktu, ze same > podatki oraz inne oplaty pseudo-podatkowe sa w Polsce tak czy inaczej zbyt > wysokie.[/color] [url]http://pl.wikipedia.org/wiki/Krzywa_Laffera[/url]
Szuwaks napisał(a):[color=blue] > Nie zgadzam się z tym, że nie ma obrony. > Jeśli zaparkujesz na zakazie, to jak chcesz się bronić? > Że gdzie indziej nie ma miejsca?[/color]
"Przejechal pan na czerwonym swietle", "Nieprawda, bylo pomaranczowe", "To przymuje pan mandacik, czy nie ?"
Oczywiscie w sadzie nijak nie udowodnisz swojej racji, wiec albo przyjmujesz mandac i placisz albo sprawa idzie do sadu i placisz wiecej. Teraz rozumiesz ?
-- Mithos
Szuwaks pisze:[color=blue] > "Artur Maślag" <futrzak@polbox.com> napisał: >[color=green] >> Zapominasz o jednym - policjant nie jest od wystawiania >> mandatów i czerpania z tego tytuły ekstra "apanaży". Policja jest >> stworzona do utrzymania porządku i opłacana z naszych podatków.[/color] > > Obawiam się, że mam inne wyobrażenie na ten temat.[/color]
Być może. [color=blue] > Policja jest od egzekwowania prawa.[/color]
Gdzieś temu przeczyłem? [color=blue] > Tak na szybko ze strony [url]www.policja.pl[/url] > <cytat> > Policja to umundurowana i uzbrojona formacja służąca społeczeństwu i > przeznaczona do ochrony bezpieczeństwa ludzi oraz do utrzymywania > bezpieczeństwa i porządku publicznego. > > Do podstawowych zadań Policji należą m.in.: > ochrona życia i zdrowia ludzi oraz mienia przed bezprawnymi zamachami > naruszającymi te dobra, > ochrona bezpieczeństwa i porządku publicznego, > inicjowanie i organizowanie działań mających na celu zapobieganie > popełnianiu przestępstw i wykroczeń, > wykrywanie przestępstw i wykroczeń oraz ściganie ich sprawców, > kontrola przestrzegania przepisów porządkowych i administracyjnych > związanych z działalnością publiczną lub obowiązujących w miejscach > publicznych, > współdziałanie z policjami innych państw oraz ich organizacjami > międzynarodowymi > <\cytat> > > Wyciągam z tego: > ochrona [...] porządku publicznego, > kontrola przestrzegania przepisów porządkowych i administracyjnych [...][/color]
No, trafne wnioski - tylko nie bardzo widzę ich związek z proponowanym system premiowania za wystawione mandaty. [color=blue] > I jeśli ktoś zaparkował samochód tam gdzie nie wolno - to oni powinni > reagować.[/color]
Oczywiście - gdzieś temu zaprzeczałem? [color=blue] > Jeśli kierowca świadomie, bo mam nadzieję, że wie gdzie nie wolno > parkować, zaparkował, to niech za to, że zauważył to policjant i > zareagował, wręczył mandat lub doprowadził do odholowania pojazdu - > dostanie prowizję.[/color]
Kierowca mandat, a policjant może dostać premię za jakość jego rewiru. Prowizja jest złem - prowadzi do patologii i próby wyciągania maksymalnych zysków w zakresie możliwości służbowych. [color=blue] > Taki policjant: > - dba o porządek > - dba o przestrzeganie prawa > - powoduje dopływ kasy dla miasta > - powoduje dopływ kasy dla budżetu państwa > - zarabia dla miasta i państwa > - daje pracę holownikom > > Dlaczegio nie ma otrzymać od tego prowizji?[/color]
Ponieważ jest to patogenne. Powinien dostawać premię za spokój w jego rewirze, a nie za ilość wystawionych mandatów. [color=blue] > W każdej firmie istnieje system motywacyjny. > Systemy premiow, które mają zachęcać do pracy, czyli dostarczania kasy > pracodawcy. > Tu jest pracodawcą i państwo i miasto.[/color]
Coś mi się wydaje, że na siłę próbujesz udowodnić ekonomiczne podstawy działania policjantów i ich motywację - nie tędy droga. [color=blue][color=green] >> Policjant ma ocenić, czy należy się pouczenie, czy mandat, czy >> w ogóle coś innego, a nie dorabiać sobie do pensji z wystawianych >> mandatów.[/color] > > Policjant to oceni. > Podejrzewam, że problem tkwi w nas.[/color]
W wielu pewnie tak... [color=blue] > Zawsze staramy się wykpić z sytuacji, w której coś pzeskrobaliśmy. > Zaparkowałem przed przejściem dla pieszych zasłaniając widoczność i > kierowcom i pieszym. > Pan władza może upomnieć, no nie? > Więc zaparkuje znowu w tym miejscu bo on tylko upomina.[/color]
Co Ty chrzanisz? Dla mnie Twój tok myślenia jest zupełnie obcy (bazuję oczywiście na tym, co sam napisałeś). W zakresie przytoczonego wypadku chodzi nie o mandat, tylko o recydywę. Nie w mandatach leży siła dobra policyjnego, tylko w systemie. Jak kmiotka ktoś pouczył (powinno być to odnotowane), to za kolejny podobny numer mandatx2 - był już pouczony. W twojej wizji każdy ma dostać mandat x1, a nie ma pomysły na jednostki naprawdę szkodliwe. Jak ktoś ich złapie, to najwyżej zapłacą jeszcze raz tak samo. Tymczasem ja za własne niedopatrzenie (czy to z racji wieku, czy konfliktu z małżonką) dostanę mandat, mimo faktu, że tak nigdy nie robię.
Szuwi - bez urazy, zobacz jak te systemy działają dla przykładu w Niemczech, bądź we Francji. [color=blue] > A ja w takiej sytuacji mało nie poturbowałem baby, która wydszła zza tak > zaparkowanego samochodu nagle na przejście dla pieszych. > A zaparkowany samochód był półciężarówką zza której nie było widać nic. > > I ten kierowca ma się wymigać od kary? > > Futrzak, moę Cię zasypać zdjęciami takich zaparkowań.[/color]
Możesz mnie zasypywać, ale to nie ja powinienem być adresatem, tylko WRD. [color=blue][color=green] >> Chyba nigdzie tak nie ma, ponieważ takie rozwiązanie >> przeczy idei powstania policji. Może jeszcze płacić ekstra >> straży, za każdy ugaszony pożar?[/color] > > No co Ty piszesz.[/color]
No co ja piszę? Napisz w jakim kraju policjanci mają prowizję od wystawionych mandatów? [color=blue][color=green] >> Nadinterpretujesz. Zwyczajnie nie można tworzyć systemów >> patogennych. Ludzie są tylko ludźmi. Nie epatuj tutaj >> uczciwością, ponieważ policjant w takiej sytuacji zawsze >> będzie "uczciwie" wystawiał mandat (między innymi w trosce >> i swój portfel i swą rodzinę), ale niekoniecznie zgodnie >> z interesem społecznym i uczciwością w zakresie stosowania >> takich środków na poziomie ogólnym.[/color] > > > Futrzaku, > pisałem tu przy różnych okazjach o tym jak to nasze patrole drogówkowe > stoją gdzieś "za karę", z wolnego. > 20 wlepionych mandatów za prędkośc = 200 zł premii. > I na Hynka chłopaki stali przy ul. Zarankiewicza z suszarką i trzepali.[/color]
No i? Z tym nie walczysz? Jeszcze proponujesz rozwiązania bardziej patogenne i coś tam przebąkujesz o uczciwości.... [color=blue][color=green][color=darkred] >>> Ludzie.....!!!!![/color] >> No właśnie - ludzie. Tak jak napisałem - uczciwie to oni >> powinni stać przy szkołach,[/color] > > Patrole Szkolmne Straży Miejskiej.[/color]
No i? [color=blue][color=green] >> przejściach dla pieszych,[/color] > > Odblaskowcy odpękujący wojsko[/color]
No i? [color=blue][color=green] >> miejscach niebezpiecznych (najlepiej po cichu (stealth)) >> i wyrastać nagle spod ziemie w obliczy naruszenia elementarnych >> zasad bezpieczeństwa, bądź współżycia społecznego.[/color] > > Kiedyś ktoś uznał, że policji nie widać w Warszawi, więc ubrali ich w > odblaskowe kamizeliki. > I teraz nie ma możliwości by przeszli w tryb stealth.[/color]
O czym Ty piszesz - widoczni to jedna grupa, stealth to inna. Widoczni są też potrzebni :) [color=blue][color=green] >> Niestety, w polskim wydaniu tego cyrku sytuacja wygląda >> zgoła inaczej, a Twoje propozycje są tylko rozwinięciem >> patologii istniejącej.[/color] > > Mamy różne opinie na ten temat.[/color]
Tak, zauważyłem. Nie sądzę, by to było złe. [color=blue][color=green] >> Dla przykładu - chyba w wątku >> masianym pisałem o tym gdzie i kiedy spotkałem patrol >> z radarem (suszrką), tymczasem nie widziałem podobnego >> od miesięcy na trasie dom-szkoły dzieci-praca.[/color] > > Go To do tego co napisałem a propos "za karę"[/color]
???
[color=blue] > I jeszcze chciałem wspomnieć o programie, tak zwanym "zero tolerancji" > I nie tym co to jakieś misie próbują stosować to do przekupek z kwiatkami. > > Ale chciałem wspomnieć o pewnym facecie w NYCu, który doprowadził do > spokojności.[/color]
Guliani? Od razu Ci odpowiem, że dowolny przykład zza wielkiej wody jest dla mnie w europejskiej rzeczywistości niespecjalnie wart zainteresowania.
Piotr Kosela napisał(a):[color=blue] > Zawsze można odmówić przyjęcia mandatu. > Wtedy sprawa kierowana jest do sądu grodzkiego. > Czyż nie?[/color]
A wiesz jakie masz szanse cokolwiek zdzialac w takim sadzie ? Slowo policjanta vs slowo obwinionego = praktycznie zawsze racje ma policjant. W przeciwnym wypadku cala instytucja madatow nie miala by sensu.
-- Mithos
Dnia pięknego Thu, 03 Jul 2008 20:34:26 +0200, osobnik zwany Szuwaks wystukał: [color=blue] > Witam, > > Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości > news:b1f60ed7aa1190dfcae456b4f80b4441@f650.pl.eu.org...[color=green] >> rok temu do stłuczki, sąsiadka mnie skasowała, przyjechał patrol 2 >> młodych z prewencji z Grenadierów. w 5 minut, jadąc paragrafami, >> wytłumaczyli Pani dlaczego ma podpisać kwity, albo co ją spotka jak nie >> podpisze :) >> Wazelinka dla nich[/color] > > Podejrzewam, że to byli zawodowi :)[/color]
nie wyglądali :)
-- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" Terry Pratchett
Dnia pięknego Thu, 03 Jul 2008 21:57:26 +0200, osobnik zwany Mithos wystukał: [color=blue] > Szuwaks napisał(a):[color=green] >> Nie zgadzam się z tym, że nie ma obrony. Jeśli zaparkujesz na zakazie, >> to jak chcesz się bronić? Że gdzie indziej nie ma miejsca?[/color] > > "Przejechal pan na czerwonym swietle", "Nieprawda, bylo pomaranczowe", > "To przymuje pan mandacik, czy nie ?" > > Oczywiscie w sadzie nijak nie udowodnisz swojej racji, wiec albo > przyjmujesz mandac i placisz albo sprawa idzie do sadu i placisz wiecej. > Teraz rozumiesz ?[/color]
nie, przyjmujesz błędne założenie, że policja ma zawsze rację.
-- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" Terry Pratchett
Szuwaks napisał(a):[color=blue] > Dlaczegio nie ma otrzymać od tego prowizji?[/color]
Bzdury, bzdury, bzdury. Pewne instytucje takie jak policja, prokuratura, sad czy urzad skarbowy nie powinny byc nagradzane prowizyjnie. W koncu urzad skarbowy tez zapewnia doplyw srodkow do budzetu wiec im wiecej film "udupi" tym dla tego budzetu (w krotkiej perspektywie) jest lepiej. A jak sedzia wiecej ludzi wypusci na ulice to nie trzeba bedzie utrzymywac wiezien co tez spowoduje okreslona oszczednosc, wiec zeby sedziego zmotywowac to mu sie da prowizje. Widzisz juz patologie swojego myslenia, czy jezscze nie ? [color=blue] > W każdej firmie istnieje system motywacyjny. > Systemy premiow, które mają zachęcać do pracy, czyli dostarczania kasy > pracodawcy.[/color]
Policja to nie jest firma. [color=blue] > Tu jest pracodawcą i państwo i miasto.[/color]
No wlasnie i to wszystko zmienia. Bo panstwo i miasto nie utrzymuja sie same tylko z pieniedzy wlasnych podatnikow wiec uzywanie wlasnego apratu do tego aby tych podatnikow jeszcze bardziej gnebic jest bezsensu i nie pasuje raczej do demokratycznego kraju w XXI wieku. [color=blue] > Policjant to oceni. > Podejrzewam, że problem tkwi w nas. > Zawsze staramy się wykpić z sytuacji, w której coś pzeskrobaliśmy. > Zaparkowałem przed przejściem dla pieszych zasłaniając widoczność i > kierowcom i pieszym. > Pan władza może upomnieć, no nie? > Więc zaparkuje znowu w tym miejscu bo on tylko upomina.[/color]
W przypadku zaplaty prowizyjnej policjant nie bedzie mial co oceniac, bo nie bedzie mial po co. Walniecie mandatu w jak najwyzszej wysokosci bedzie dla niego najkorzystniejsze. [color=blue] > A ja w takiej sytuacji mało nie poturbowałem baby, która wydszła zza tak > zaparkowanego samochodu nagle na przejście dla pieszych. > A zaparkowany samochód był półciężarówką zza której nie było widać nic.[/color]
To jest sytuacja klarowna. Problemem sa sytuacje zupelnie inne, gdzie granica miedzy ewentualnym wykroczeniem lub jego brakiem jest marginalna (mial pan zaparkowac 20 metrow od przejscia, a pan stoi 19.5, no to mandacik w maksymalnej wysokosci 500 zl). [color=blue] > Patrole Szkolmne Straży Miejskiej.[/color]
Straz miejska to formacja zbedna. [color=blue] > Kiedyś ktoś uznał, że policji nie widać w Warszawi, więc ubrali ich w > odblaskowe kamizeliki. > I teraz nie ma możliwości by przeszli w tryb stealth.[/color]
No i bardzo dobrze. Prewencja ma za zadanie odstraszac i te odblaski doskonole sie w tym sprawdzaja. [color=blue] > I jeszcze chciałem wspomnieć o programie, tak zwanym "zero tolerancji" > I nie tym co to jakieś misie próbują stosować to do przekupek z kwiatkami.[/color]
Problem w tym, ze niektore zachowania sa calkowicie spolecznie nieszkodliwe i dla nich odpowiednia kara jest upomnienie i napietnowanie osoby, a nie walenie jej maksymalnej kary finansowej. [color=blue] > Ale chciałem wspomnieć o pewnym facecie w NYCu, który doprowadził do > spokojności.[/color]
Ale u nas to troche jest inna sytuacja i jak na tak duze i mocno mieszane kulturowo miasto (zbieranina ludzi z calego kraju i nie tylko) jest bardzo spokojnie i bezpiecznie.
-- Mithos
masti nabazgrał:[color=blue] > Dnia pięknego Thu, 03 Jul 2008 21:57:26 +0200, osobnik zwany Mithos > wystukał: >[color=green] >> Szuwaks napisał(a):[color=darkred] >>> Nie zgadzam się z tym, że nie ma obrony. Jeśli zaparkujesz na zakazie, >>> to jak chcesz się bronić? Że gdzie indziej nie ma miejsca?[/color] >> >> "Przejechal pan na czerwonym swietle", "Nieprawda, bylo pomaranczowe", >> "To przymuje pan mandacik, czy nie ?" >> >> Oczywiscie w sadzie nijak nie udowodnisz swojej racji, wiec albo >> przyjmujesz mandac i placisz albo sprawa idzie do sadu i placisz wiecej. >> Teraz rozumiesz ?[/color] > > nie, przyjmujesz błędne założenie, że policja ma zawsze rację.[/color]
Ja tam się nie znam, więc pytam z ciekawości: jak udowodnisz że policja nie ma racji, gdy jedynymi dowodami w sprawie są zeznania policjanta i zeznania oskarżonego?
Szuwaks nabazgrał:[color=blue] > Policja to umundurowana i uzbrojona formacja służąca społeczeństwu i > przeznaczona do ochrony bezpieczeństwa ludzi oraz do utrzymywania > bezpieczeństwa i porządku publicznego. > > Do podstawowych zadań Policji należą m.in.: > ochrona życia i zdrowia ludzi oraz mienia przed bezprawnymi zamachami > naruszającymi te dobra, > ochrona bezpieczeństwa i porządku publicznego, > inicjowanie i organizowanie działań mających na celu zapobieganie > popełnianiu przestępstw i wykroczeń, > wykrywanie przestępstw i wykroczeń oraz ściganie ich sprawców, > kontrola przestrzegania przepisów porządkowych i administracyjnych > związanych z działalnością publiczną lub obowiązujących w miejscach > publicznych, > współdziałanie z policjami innych państw oraz ich organizacjami > międzynarodowymi[/color]
a nie zarabianie. [color=blue] > Policjant to oceni. > Podejrzewam, że problem tkwi w nas. > Zawsze staramy się wykpić z sytuacji, w której coś pzeskrobaliśmy. > Zaparkowałem przed przejściem dla pieszych zasłaniając widoczność i > kierowcom i pieszym. > Pan władza może upomnieć, no nie? > Więc zaparkuje znowu w tym miejscu bo on tylko upomina.[/color]
Za pierwszym razem upomnieć i pouczyć. Za drugim i kolejnym razem mandat. Prosto, łatwo i skutecznie. Zawsze czysto, zawsze sucho, zawsze pewnie.
Szuwaks nabazgrał:[color=blue] > Taki policjant: > <...> > - powoduje dopływ kasy dla miasta > - powoduje dopływ kasy dla budżetu państwa > - zarabia dla miasta i państwa > - daje pracę holownikom > > Dlaczegio nie ma otrzymać od tego prowizji?[/color]
Bo to są skutki uboczne i sprzeniewierzenie całej idei. Mandat to nie źródło zarobku tylko rodzaj kary. Taka nowoczesna chłosta tudzież dyby. [color=blue] > W każdej firmie istnieje system motywacyjny. > Systemy premiow, które mają zachęcać do pracy, czyli dostarczania kasy > pracodawcy. > Tu jest pracodawcą i państwo i miasto.[/color]
A kto za to płaci? Pan płaci, pani płaci, my płacimy - społeczeństwo. Policja nie ma zarabiać kosztem podatników, tylko zapewniać im ład i bezpieczeństwo. Za to im płacimy, od tego oni są, od tego są oni. Premię policja powinna otrzymywać za spadek ilości zgłaszanych wykroczeń, przestępstw i wypadków, a nie za wzrost ilości wystawianych mandatów.
On Thu, 03 Jul 2008 21:58:43 +0200, Mithos <fake@adres.pl> wrote: [color=blue] >Piotr Kosela napisał(a):[color=green] >> Zawsze można odmówić przyjęcia mandatu. >> Wtedy sprawa kierowana jest do sądu grodzkiego. >> Czyż nie?[/color] > >A wiesz jakie masz szanse cokolwiek zdzialac w takim sadzie ? Slowo >policjanta vs slowo obwinionego = praktycznie zawsze racje ma policjant. >W przeciwnym wypadku cala instytucja madatow nie miala by sensu.[/color]
Piszesz z praktyki czy ze "słyszenia"? Mój Ojciec stawał przed sądem grodzkim w takich sprawach. Policjantowi na motorze stojącemu w poprzecznej uliczce "wydawało się na oko" że wjechał na czerwonym a było nadal zielone. Ojcice odmówił przyjęcia mandatu - skończyło sie rozprawą i uniewinnieniem. W drugiej sprawie - kioelgi z pracy - też okzało sie zę słowo policjanta nie jest ważniejsze. W notatce służbowej po incydencie błędnei podał skrzyżówanie - pomylił się o jedną przecznicę. To też bł powód odrzucenia wniosku o ukaranie. Choć tu raczej kolega miał szczęście bo jak go znam to wjechał co najmniej na żółtym. Dodatkowo policja często do sądu przysyła nie policjanta a tzw. zastępcę procesowego który o zdarzeniu wie tyle co wyczytał w notatce i jeśli sprawa jest niejednoznaczna to sąd często na tej podstawie odrzuca wniosek o ukaranei jeśli dotyczy to niewielkiego wykroczenia.
Zdrówko
On Thu, 3 Jul 2008 19:02:54 +0200, "Szuwaks" <szuwaks@go2.pl> wrote: [color=blue] >Też tak kiedyś myślałem :)) >Pewnie nie wszyscy, ale trafiłem na cwaniaka, który miał wszystko.[/color]
Raczej nie młody z prewencji. Oni po prostu nei dostają bloczków mandatowych i nie mają przeszkolenia do intrewencji drogowych. Dlatego jak coś isę dzieje to wołają szefa przez radio. Mam to na co dzięń ;-) [color=blue] >Maciek, >40% emerytury i pensja w jakiejś firmie, całkiem niczego sobie. >A z policji chłopcy wychodzą nieźle wyedukowani w różnych zagadniech.i nie >mają preblemów z pracą.[/color]
40% od pensji na poczatku służby patrolowego czy dzielnicowego (bo 15 lat to początek służby) to nie są wielkie kokosy. Po 15 latach odchodzą głównei fachowcy - oni mają trochę wyższe zarobki.
Zdrówko
Dnia 03-07-2008 o 19:05:22 Szuwaks <szuwaks@go2.pl> napisał(a): [color=blue] > Nie można pracować uczciwie?[/color]
Socjalizm (utopijny) się własnie na tym opierał. Ciekawe dlaczego nigdzie nie wyszło...
-- SW3
Dnia 03-07-2008 o 21:18:05 Szuwaks <szuwaks@go2.pl> napisał(a): [color=blue] > W każdej firmie istnieje system motywacyjny. > Systemy premiow, które mają zachęcać do pracy, czyli dostarczania kasy > pracodawcy. > Tu jest pracodawcą i państwo i miasto.[/color]
Państwo zatrudnia policjanta, żeby było bezpiecznie a nie żeby dostarczał kasę z mandatów (przynajmniej taką mam nadzieję). Jeżeli policjant będzie premiowany za wystawiane mandaty to w jego interesie nie będzie dbanie o bezpieczeństwo tylko wprost przeciwnie - "im gorzej, tym lepiej" bo można wystawić więcej mandatów i więcej zarobić. Koszmarem takiego policjanta byłby świat, w którym nikt nie popełnia wykroczeń.
-- SW3
Dnia 03-07-2008 o 22:07:53 masti <gone@to.hell> napisał(a): [color=blue] > przyjmujesz błędne założenie, że policja ma zawsze rację[/color]
Policjant mówi, że było czerwone. Ty mówisz, że było zielone.
Jeśli sprawa jest bardziej skomplikowana i możesz wykazać błędy w toku rozumowania policjanta na podstawie jego zeznań/notatki (np. że stamtąd gdzie stał nie mógł widzieć jakie było światło) to ok. Ale jeśli nie ma żadnych dowodów i jest twoje słowo przeciw jego słowu...? Na dodatek policjantów zwykle bywa po dwóch, więc masz słowa dwóch stróżów prawa przeciw słowu jednego "jakiegoś kogoś".
-- SW3
Maciek "Babcia" Dobosz napisał(a):[color=blue] > Piszesz z praktyki czy ze "słyszenia"?[/color]
Z praktyki.
-- Mithos
masti napisał(a):[color=blue] > nie, przyjmujesz błędne założenie, że policja ma zawsze rację.[/color]
Przyjmuje zalozenie, ze w wiekszosci przypadkow nie mozesz przeprowadzic dowodu mogacecgo obalic dowod w postaci zeznania czy tez notatki policyjnej.
Racja czy tez stan faktyczny nie maja tu wiekszego znaczenia.
-- Mithos
Maciek "Babcia" Dobosz napisał(a):[color=blue] > 40% od pensji na poczatku służby patrolowego czy dzielnicowego (bo 15 > lat to początek służby) to nie są wielkie kokosy. Po 15 latach > odchodzą głównei fachowcy - oni mają trochę wyższe zarobki.[/color]
Po 15 latach (czy po 20) odchodza ci co nie mieli wystarczajacego poparcia aby usiasc na wystarczajaco wysokim stolku. W Policji awanse (obecnie) zaleza od : 1. ilosci etatow (pod/oficerskich) - ktorych nie ma, 2. uznania przelozonego. Nie ma przy tym znaczenia wyksztalcenie czy poziom wiedzy. I dlatego chodzi sobie taki czlowiek z dwoma fakultetami jako sierzant (po kilku latach sluzby) co jest niczym innym jak oznaka slabosci tego systemu.
Jak najprosciej zostac (pod)komisarzem w policji ? Ukonczyc szkole filmowa i zagrac w "Kryminalnych".
-- Mithos
komar <komar@125.cc> wrote:[color=blue] > tu dopiero byś dał pole do nadużyć! przecież już wystarczy że wprowadzili punkty i > krawężniki zaczęły zatrzymywać kogo sie da i spisywać, wymieniać się "notatkami" itp. jak > by jeszcze dostali 0,5% od 10% z mandatu to posypało by się tych mandatów co nie miara i > pewnie wszystkie były by z górnych widełek, zatrzymywali by już za 6km/h powyżej > dozwolonej predkości itd...[/color]
I to takie nadużycie? :) Może w końcu by zaczęto przestrzegać przepisów? :)
p.
-- Beware of he who would deny you access to information, for in his heart he dreams himself your master. -- Commissioner Pravin Lal
Witam,
Użytkownik "Mithos" <fake@adres.pl> napisał w wiadomości news:g4jav6$rsi$2@news.onet.pl...[color=blue] > Szuwaks napisał(a):[color=green] >> Nie zgadzam się z tym, że nie ma obrony. >> Jeśli zaparkujesz na zakazie, to jak chcesz się bronić? >> Że gdzie indziej nie ma miejsca?[/color] > "Przejechal pan na czerwonym swietle", "Nieprawda, bylo pomaranczowe", "To > przymuje pan mandacik, czy nie ?"[/color]
Pisałem o parkowaniu. To nie jest adekwatne do tego co Ty napisałeś. [color=blue] > Oczywiscie w sadzie nijak nie udowodnisz swojej racji, wiec albo > przyjmujesz mandac i placisz albo sprawa idzie do sadu i placisz wiecej. > Teraz rozumiesz ?[/color]
Wróćmy jednak do tego co napisałem. Sprawa mocno pomarańczowego światła to temat na inną gorącą dyskusję. Obawiam się, że jeśli jedziesz 50 to widząc pomarańcz, czy tam żółć, zdążysz się zatrzymać.
--
Pozdrawiam Szuwaks
Witam,
Użytkownik "Artur Maślag" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:g4javr$6tv$1@inews.gazeta.pl... [color=blue] > No, trafne wnioski - tylko nie bardzo widzę ich związek z proponowanym > system premiowania za wystawione mandaty.[/color]
Bo to jest system proponowany. Za jakąś chwilę pewnie napiszę coś o tym jakie mogą być inne propozycje. I pewnie będą one też nierealne :( [color=blue] > Kierowca mandat, a policjant może dostać premię za jakość jego rewiru. > Prowizja jest złem - prowadzi do patologii i próby wyciągania > maksymalnych zysków w zakresie możliwości służbowych.[/color]
Czy uważasz, że lepiej jest pozostać przy prowizjach nieusankcjonowanych prawnie? 50 zł w dowodzie rejestracyjnym? Podatek na uśmiechniętych policjantów? Tauzen za odstąpienie od ukarania motocyklisty, który nazbierał dziesiąt punktów?[color=blue][color=green] >> Dlaczegio nie ma otrzymać od tego prowizji?[/color] > Ponieważ jest to patogenne. Powinien dostawać premię za spokój > w jego rewirze, a nie za ilość wystawionych mandatów.[/color]
W pewnym sensie masz rację. Ale.... W rewirze to pracują zazwyczaj dzielnicowi. I oni raczej nie wystawają mandatów. Zajmują sie zazwyczaj pracą papierkową. Patrole kursujące po mieście, to Ci, którzy powinni bezpośrednio egzekwować prawo. A oni zazwyczj tylko jeżdżą. Ja tu się powołuje na jakieś marne parkowanie, co jest mało uciążliwe wobec awantur domowych, libacji pijackich i tym podobne. Są chłopaki słabo wynagradzani i motywowani za to szlajanie sie po ulicach. [color=blue] > Coś mi się wydaje, że na siłę próbujesz udowodnić ekonomiczne > podstawy działania policjantów i ich motywację - nie tędy droga.[/color]
Być może, ale sam doskonale wiesz, że do pracy motywuje nie tylko idea. [color=blue][color=green] >> Pan władza może upomnieć, no nie? >> Więc zaparkuje znowu w tym miejscu bo on tylko upomina.[/color] > Co Ty chrzanisz? Dla mnie Twój tok myślenia jest zupełnie obcy > (bazuję oczywiście na tym, co sam napisałeś). W zakresie > przytoczonego wypadku chodzi nie o mandat, tylko o recydywę.[/color]
Morze i chrzanę, ale powiedz mi jak udowodnisz mi recydywę? Na podstawie wczorajszego zapisu w notatniku? Jak dziś znów popełnię to samo wykroczenie, to skąd nowy prewencjusz ma mieć wiedzę o dniu wczorajszym? Musiałby mieć ze sobą co najmniej PDA, które po wifaju czy tam Tetrze, łaczy się z bazą danych o wykroczeniach. Pod warunkiem, że wczorajszy prewencjusz przepisze z notatnika do systemu moje upomnienie.
Namierzenie wykroczeniowego recydywisty jest nieosiągalne. Dziś.
[color=blue] > Nie w mandatach leży siła dobra policyjnego, tylko w systemie.[/color]
Czy masz na myśli system IT czy system w ogóle? [color=blue] > Jak kmiotka ktoś pouczył (powinno być to odnotowane), to za > kolejny podobny numer mandatx2 - był już pouczony. W twojej > wizji każdy ma dostać mandat x1, a nie ma pomysły na jednostki > naprawdę szkodliwe. Jak ktoś ich złapie, to najwyżej zapłacą > jeszcze raz tak samo. Tymczasem ja za własne niedopatrzenie > (czy to z racji wieku, czy konfliktu z małżonką) dostanę > mandat, mimo faktu, że tak nigdy nie robię.[/color]
Właśnie.... Większości moich adwersarzy, którzy negują ten model, chodzi o to by nie zostać ukaranym za sytuację, która dla nich jest wyjątkowa. Dam przykład na mojej osobie. Jestem zdecydowanym przeciwnikiem prowadzenia rozmów w samochodzie, który jest w ruchu, przez kierowcę, przez telefon komórkowy trzymany przy uchu. W związku z tym mam w samochodzie zestaw głośnomówiący. Ale, jak to w życiu i mi przydarzyło sie na bocznej ulicy, na krótkiej trasie nie włożyć aparatu do uchwytu i odebrać rozmowę przy uchu. No i traf chciał, że napatoczył sie patrol. Jechałem wolno i oni też. "Panie kierowco - podnisę panu abonament" :))) I zapłaciłem za wszystkich innych, którzy gadają na rondach nie włączając kierunkowskazów, bomają zajętą rękę. -:(((
[color=blue] > Szuwi - bez urazy, zobacz jak te systemy działają dla przykładu > w Niemczech, bądź we Francji.[/color]
Futszaku, a co mnie interweniują Niemce czy France? Żyję tu i teraz. I nie chę by ubywało policjantów przez to, że kiepsko zarabiają. I nie chcę by olewali to co sie dzieje na ulicach, bo jaka płaca taka praca.
[color=blue][color=green][color=darkred] >>> Może jeszcze płacić ekstra >>> straży, za każdy ugaszony pożar?[/color] >> No co Ty piszesz.[/color] > > No co ja piszę? Napisz w jakim kraju policjanci mają > prowizję od wystawionych mandatów?[/color]
Nie wiem, i może w żadnym. Co nie znaczy, że nie możemy być pierwszym krajem :) [color=blue][color=green][color=darkred] >>> Nadinterpretujesz. Zwyczajnie nie można tworzyć systemów >>> patogennych. Ludzie są tylko ludźmi. Nie epatuj tutaj >>> uczciwością, ponieważ policjant w takiej sytuacji zawsze >>> będzie "uczciwie" wystawiał mandat (między innymi w trosce >>> i swój portfel i swą rodzinę), ale niekoniecznie zgodnie >>> z interesem społecznym i uczciwością w zakresie stosowania >>> takich środków na poziomie ogólnym.[/color][/color][/color]
Być może coś tam nadinterpretuję, ale... Jeśli łobywatel będzie przestrzegał zasad, policjant nie wystawi mu mandatu. Tak sobie myślę, że trochę bronisz tu wszystkich tych, którzy na przystanku stają "na chwilę", jeżdżą po chodniku, mają gdzieś zakazy i.t.p. Kiedyś w Szwajcarii zobaczyłem jak to kierowcy zostawiają samochody na awaryjnych by skoczyć do sklepu. Dziś widzę to w Warszawie i wkurza mnie to, bo nikt na takie zachowania nie reaguje. Rowerzyści i skuterzyści (szczególnie PicAmeni) przejeżdżają na czerwonym świetle, nic nie robiąc sobie z jakichkolwiek zasad. Należy im się upomnienie? [color=blue][color=green] >> Futrzaku, >> pisałem tu przy różnych okazjach o tym jak to nasze patrole drogówkowe >> stoją gdzieś "za karę", z wolnego. >> 20 wlepionych mandatów za prędkośc = 200 zł premii. I na Hynka chłopaki >> stali przy ul. Zarankiewicza z suszarką i trzepali.[/color] > No i? Z tym nie walczysz? Jeszcze proponujesz rozwiązania bardziej > patogenne i coś tam przebąkujesz o uczciwości....[/color]
A dlaczego mam z tym walczyć? Kontrola prędkości jest upierdliwa dla kierowców, owszem, ale czy ma jej nie być? Nie proponuje rozwiązań patogennych, jestem przeciwnikiem rozwiązań korupcjogennych. Pamietasz ten stary dowcip jak to policjant z prewencji pisał podanie o przeniesienie do drogówki uzasadniając to trudną sytuacją finansową? [color=blue][color=green][color=darkred] >>> No właśnie - ludzie. Tak jak napisałem - uczciwie to oni >>> powinni stać przy szkołach,[/color] >> Patrole Szkolmne Straży Miejskiej.[/color] > No i?[/color]
No i nic. Straż Miejska ma takie patrole. Skuteczność? Jak opisałeś. [color=blue][color=green][color=darkred] >>> przejściach dla pieszych,[/color] >> Odblaskowcy odpękujący wojsko[/color] > No i?[/color]
No i nic. Może są za słabo wyszkoleni lub jest ich za mało.
[color=blue] > O czym Ty piszesz - widoczni to jedna grupa, stealth to inna. > Widoczni są też potrzebni :)[/color]
Jasne, że sa potrzebni ci widoczni. Ukryci nie zajmują sie pierdołami.
A jak działa widoczność policji to miałem przykład dziś. Parkuję samochód na Wilczej przy Marszałkowskiej. I jadąc od Konstytucji zjeżdżam gżacznie do skrzyżaowania Wilcza/Marszałkowska by skręcić w lewo. Staję sobie równoegle do torów tramwajowych i czekam by przejechały tramwaje. Tymczasem rowerzysta (i to nie jakiś narwany dwupedał, tylko jakiś zgredzik na rowerze) zasuwa z Wilczej olewając czerowne światło, przez Marszałkowską dalej w Wilczą. Jechał koło mnie, a ja nie omieszkałem go z deka opietruszyć. Na Wiilczej za Marszałkowską koncertowo wjechał na chodnik, więc znowu go obsobaczyłem. Oczywiście zobaczyłem środkowy palec i nagle facio zjechał czym prędzej na ulicę, bo... z naprzeciwka szedł patrol pieszy. Widziałem, że coś tam do nich wykrzykiwał ze środka Wilczej i pojechał. Ja poczekałem na ten patrol. Młodziankowie zeznali, że pan powiedział, iż go przestraszyłem, a poza tym to oni nic nie widzieli. Nic nie widzieli, no bo i po co?
I teraz pytanie. Na huk mi ci widoczni policjanci w żółtych kamizelkach? By na ich widok rowerzysta zjeżdżał z chodnika na ulicę? By oni nic nie widzieli? Na drzewo z takimi misiami. [color=blue] > Guliani? Od razu Ci odpowiem, że dowolny przykład zza wielkiej wody > jest dla mnie w europejskiej rzeczywistości niespecjalnie wart > zainteresowania.[/color]
Futrzak, a mi każesz podawać zagraniczne przykłady? Dla mnie one też nie są warte zainteresowania.
--
Pozdrawiam Szuwaks
Witam,
Użytkownik "SW3" <sw3@poczta.spamerzy-won.fm> napisał w wiadomości news:op.udrgvct4e16hs2@sw3_laptop.ibm_router3.vegawlan.com.pl... [color=blue][color=green] >> Nie można pracować uczciwie?[/color] > Socjalizm (utopijny) się własnie na tym opierał. Ciekawe dlaczego nigdzie > nie wyszło...[/color]
Nie za bardzo rozumiem. :(
--
Pozdrawiam Szuwaks
Witam,
Użytkownik "SW3" <sw3@poczta.spamerzy-won.fm> napisał w wiadomości news:op.udrhkjmse16hs2@sw3_laptop.ibm_router3.vegawlan.com.pl... [color=blue] > Państwo zatrudnia policjanta, żeby było bezpiecznie a nie żeby dostarczał > kasę z mandatów (przynajmniej taką mam nadzieję).[/color]
Zgadzm się z Tobą, choć państwo daje mu bloczek mndatowy w określoym celu. [color=blue] > Jeżeli policjant będzie premiowany za wystawiane mandaty to w jego > interesie nie będzie dbanie o bezpieczeństwo tylko wprost przeciwnie - "im > gorzej, tym lepiej" bo można wystawić więcej mandatów i więcej zarobić. > Koszmarem takiego policjanta byłby świat, w którym nikt nie popełnia > wykroczeń.[/color]
Myślę, że tak jest dziś. Korupcja w policji, szczególnie drogowej, jest bardzo duża i wiemy o tym wszyscy.
A gdyby nikt nie popełniał wykroczeń, czy przestępstw, policja byłaby niepotrzebna. Czego niedoczekanie.
--
Pozdrawiam Szuwaks
Witam,
Użytkownik "SkrypĂŤk" <skrypĂŤk@pĹąbliçÍnĂŤmy.pl> napisał w wiadomości news:g4jiv4$lbu$1@news.albasani.net... [color=blue][color=green] >> Więc zaparkuje znowu w tym miejscu bo on tylko upomina.[/color] > Za pierwszym razem upomnieć i pouczyć. Za drugim i kolejnym razem mandat. > Prosto, łatwo i skutecznie. Zawsze czysto, zawsze sucho, zawsze pewnie.[/color]
Moje zdanie na ten temat zostało wyrażone w poście, który odpowiada Futrzakowi :)
--
Pozdrawiam Szuwaks
Witam,
Użytkownik "SkrypĂŤk" <skrypĂŤk@pĹąbliçÍnĂŤmy.pl> napisał w wiadomości news:g4jkim$ojd$1@news.albasani.net... [color=blue][color=green] >> Dlaczegio nie ma otrzymać od tego prowizji?[/color] > Bo to są skutki uboczne i sprzeniewierzenie całej idei. Mandat to nie > źródło zarobku tylko rodzaj kary. Taka nowoczesna chłosta tudzież dyby.[/color]
Ok, dyby... A o jakiej idei mówimy, którą ja chę sprzeniewierzyć? [color=blue] > A kto za to płaci? Pan płaci, pani płaci, my płacimy - społeczeństwo.[/color]
Ale jak płaci? Delikatnie mówiąc - kiepsko. [color=blue] > Policja nie ma zarabiać kosztem podatników, tylko zapewniać im ład i > bezpieczeństwo. Za to im płacimy, od tego oni są, od tego są oni. Premię > policja powinna otrzymywać za spadek ilości zgłaszanych wykroczeń, > przestępstw i wypadków, a nie za wzrost ilości wystawianych mandatów.[/color]
Obawiam się, że za spadek ilości zgłaszanych wykroczeń to oni już dziś powinni dostać taką premię, że ho, ho. :)))
--
Pozdrawiam Szuwaks
Witam,
Użytkownik "Maciek "Babcia" Dobosz" <babcia@jewish.org.pl> napisał w wiadomości news:o7lr64p67bbq99ejfurehrq09i99bi5hh9@4ax.com... [color=blue][color=green] >>Pewnie nie wszyscy, ale trafiłem na cwaniaka, który miał wszystko.[/color] > Raczej nie młody z prewencji.[/color]
I młody i z prewencji.
[color=blue] > 40% od pensji na poczatku służby patrolowego czy dzielnicowego (bo 15 > lat to początek służby) to nie są wielkie kokosy. Po 15 latach > odchodzą głównei fachowcy - oni mają trochę wyższe zarobki.[/color]
Zapewne tak, ale inni też.
--
Pozdrawiam Szuwaks
Szuwaks nabazgrał:[color=blue] > Witam, > > Użytkownik "SkrypĂŤk" <skrypĂŤk@pĹąbliçÍnĂŤmy.pl> napisał w wiadomości > news:g4jkim$ojd$1@news.albasani.net... >[color=green][color=darkred] >>> Dlaczegio nie ma otrzymać od tego prowizji?[/color] >> Bo to są skutki uboczne i sprzeniewierzenie całej idei. Mandat to nie >> źródło zarobku tylko rodzaj kary. Taka nowoczesna chłosta tudzież dyby.[/color] > > > Ok, dyby... > A o jakiej idei mówimy, którą ja chę sprzeniewierzyć?[/color]
No tej, że mandat to kara a nie źródło dochodu i jego przyznawanie nie powinno być źródłem przyjemności. [color=blue][color=green] >> A kto za to płaci? Pan płaci, pani płaci, my płacimy - społeczeństwo.[/color] > > Ale jak płaci? > Delikatnie mówiąc - kiepsko.[/color]
Społeczeństwo płaci hojnie - dochodowy, zusy, vaty, sraty, akcyzy stanowiące 3/4 ceny itd. [color=blue][color=green] >> Policja nie ma zarabiać kosztem podatników, tylko zapewniać im ład i >> bezpieczeństwo. Za to im płacimy, od tego oni są, od tego są oni. Premię >> policja powinna otrzymywać za spadek ilości zgłaszanych wykroczeń, >> przestępstw i wypadków, a nie za wzrost ilości wystawianych mandatów.[/color] > > Obawiam się, że za spadek ilości zgłaszanych wykroczeń to oni już dziś > powinni dostać taką premię, że ho, ho. :)))[/color]
Ino nie ich to zasługa, lecz spełniło się przekleństwo pt. obyś żył w ciekawych czasach. Młodzież, co nie poszła siedzieć, wyjechała do UK, a żyjąca dotąd na zasiłku żuleria zabrała się do pracy.
Szuwaks nabazgrał:[color=blue][color=green] >> Co Ty chrzanisz? Dla mnie Twój tok myślenia jest zupełnie obcy >> (bazuję oczywiście na tym, co sam napisałeś). W zakresie >> przytoczonego wypadku chodzi nie o mandat, tylko o recydywę.[/color] > > Morze i chrzanę, ale powiedz mi jak udowodnisz mi recydywę? > Na podstawie wczorajszego zapisu w notatniku? > Jak dziś znów popełnię to samo wykroczenie, to skąd nowy prewencjusz ma > mieć wiedzę o dniu wczorajszym? > Musiałby mieć ze sobą co najmniej PDA, które po wifaju czy tam Tetrze, > łaczy się z bazą danych o wykroczeniach. > Pod warunkiem, że wczorajszy prewencjusz przepisze z notatnika do systemu > moje upomnienie. > > Namierzenie wykroczeniowego recydywisty jest nieosiągalne. > Dziś.[/color]
Codziennie cię nie złapią na tym samym, bo nie da rady. Ale wystarczy, że cię capną popojutrze, a wtedy już będą mieli do systemu dane wprowadzone. Nie trza PDA, wystarczą te motorole z którymi obecnie łażą i przy okazji spisywania pytają centrali czy nie notowany/poszukiwany. Problem wielki robisz z rzeczy które przecież już działają.
Maciek "Babcia" Dobosz pisze:[color=blue] > On Thu, 03 Jul 2008 21:58:43 +0200, Mithos <fake@adres.pl> wrote: > Dodatkowo policja często do sądu przysyła nie policjanta a > tzw. zastępcę procesowego który o zdarzeniu wie tyle co wyczytał w > notatce i jeśli sprawa jest niejednoznaczna to sąd często na tej > podstawie odrzuca wniosek o ukaranei jeśli dotyczy to niewielkiego > wykroczenia.[/color]
nie ma 'zastępcy' dla świadka a jako oskarżyciel z policji zazwyczaj nikt nie przychodzi
KG
Szuwaks pisze: (...)[color=blue] > Bo to jest system proponowany. > Za jakąś chwilę pewnie napiszę coś o tym jakie mogą być inne propozycje. > I pewnie będą one też nierealne :([/color]
Na tym poziomie abstrakcji nie jestem w stanie tego ocenić :) [color=blue] > Czy uważasz, że lepiej jest pozostać przy prowizjach nieusankcjonowanych > prawnie? > 50 zł w dowodzie rejestracyjnym? > Podatek na uśmiechniętych policjantów? > Tauzen za odstąpienie od ukarania motocyklisty, który nazbierał dziesiąt > punktów?[/color]
Wiesz, za bardzo tkwisz w swym argumentacjach w starym systemie Dla mnie jest to zupełnie obce - takie zachowania były dla mnie obce tak samo kiedyś, jak i teraz. Nigdy nie dałem milicjantowi w łapę - policjantowi również. Wiesz, jak nawet chciałem zapłacić mandat (tak, za prędkość), to się panowie rakiem wycofywali. Byli nieuczciwi próbując mnie zatrzymać, a Ty chcesz, by mieli prowizję od mandatów? [color=blue] > W pewnym sensie masz rację. > Ale.... > W rewirze to pracują zazwyczaj dzielnicowi. > I oni raczej nie wystawają mandatów. > Zajmują sie zazwyczaj pracą papierkową.[/color]
No coś Ty - patrol się wysyła na całe miasto, czy na określoną lokalizację? Nie przeinaczaj tego co piszę, ponieważ nigdzie nie sugerowałem, że dzielnicowy ma latać po "rewirze" w zakresie mandatowania. [color=blue] > Patrole kursujące po mieście, to Ci, którzy powinni bezpośrednio > egzekwować prawo. > A oni zazwyczj tylko jeżdżą.[/color]
Jeżdżą, chodzą - są przydzieleni do poszczególnych lokalizacji. Ktoś ich za to rozlicza? Premie daje? [color=blue] > Ja tu się powołuje na jakieś marne parkowanie, co jest mało uciążliwe > wobec awantur domowych, libacji pijackich i tym podobne. > Są chłopaki słabo wynagradzani i motywowani za to szlajanie sie po ulicach.[/color]
Jak napisałem wcześniej - do samego parkowania policja w ogóle nie jest potrzebna. Teraz to w ogóle paranoja - nawet policja boi się kogokolwiek sholować na parking strzeżony za złe parkowanie. [color=blue] > Być może, ale sam doskonale wiesz, że do pracy motywuje nie tylko idea.[/color]
Wiesz, ale nie w formie prowizji od wystawionych mandatów. Sytuacja idealna to taka, że mandatów niw ma wcale. [color=blue] > Morze i chrzanę, ale powiedz mi jak udowodnisz mi recydywę?[/color]
A jak sprawdzają punkty? [color=blue] > Na podstawie wczorajszego zapisu w notatniku? > Jak dziś znów popełnię to samo wykroczenie, to skąd nowy prewencjusz ma > mieć wiedzę o dniu wczorajszym? > Musiałby mieć ze sobą co najmniej PDA, które po wifaju czy tam Tetrze, > łaczy się z bazą danych o wykroczeniach. > Pod warunkiem, że wczorajszy prewencjusz przepisze z notatnika do > systemu moje upomnienie. > > Namierzenie wykroczeniowego recydywisty jest nieosiągalne. > Dziś.[/color]
Obawiam się, że nawet dzisiejsze środki komunikacji na to pozwalają. Trzeba tylko chcieć. [color=blue][color=green] >> Nie w mandatach leży siła dobra policyjnego, tylko w systemie.[/color] > > Czy masz na myśli system IT czy system w ogóle?[/color]
System w ogóle - system IT to fragment, który pozwala to sprawdzić szybko i skutecznie. [color=blue] > Właśnie.... > Większości moich adwersarzy, którzy negują ten model, chodzi o to by nie > zostać ukaranym za sytuację, która dla nich jest wyjątkowa. > Dam przykład na mojej osobie. > Jestem zdecydowanym przeciwnikiem prowadzenia rozmów w samochodzie, > który jest w ruchu, przez kierowcę, przez telefon komórkowy trzymany > przy uchu. > W związku z tym mam w samochodzie zestaw głośnomówiący. > Ale, jak to w życiu i mi przydarzyło sie na bocznej ulicy, na krótkiej > trasie nie włożyć aparatu do uchwytu i odebrać rozmowę przy uchu. > No i traf chciał, że napatoczył sie patrol. > Jechałem wolno i oni też. > "Panie kierowco - podnisę panu abonament" :))) > I zapłaciłem za wszystkich innych, którzy gadają na rondach nie > włączając kierunkowskazów, bomają zajętą rękę. -:((([/color]
Uważasz to za dobre rozwiązanie? Czemu ja piszę o recydywie? Po jaką cholerę mam takie zestawy w samochodach? [color=blue] > Futszaku,[/color]
Futrzaku, nie Futszaku :( [color=blue] > a co mnie interweniują Niemce czy France? > Żyję tu i teraz.[/color]
A ja jednak patrzę na problem pragmatycznie i nie ograniczam się do tego, co na co dzień. Pewnie rozwiązania mają dobre i należy z nich korzystać. Gdyby tak było, to miałbyś sporo mniej miejsc do narzekania :) [color=blue] > I nie chę by ubywało policjantów przez to, że kiepsko zarabiają. > I nie chcę by olewali to co sie dzieje na ulicach, bo jaka płaca taka > praca.[/color]
Ja też nie, ale systemem prowizyjnym niczego nie zmienisz, a wręcz wprowadzisz większą patologię :( [color=blue] > Nie wiem, i może w żadnym.[/color]
No właśnie - nigdy nie słyszałem o podobnym systemie. [color=blue] > Co nie znaczy, że nie możemy być pierwszym krajem :)[/color]
W zakresie dobrych rozwiązań? Jak najbardziej. [color=blue] > Być może coś tam nadinterpretuję, ale... > Jeśli łobywatel będzie przestrzegał zasad, policjant nie wystawi mu > mandatu. > Tak sobie myślę, że trochę bronisz tu wszystkich tych, którzy na > przystanku stają "na chwilę", jeżdżą po chodniku, mają gdzieś zakazy i.t.p.[/color]
Żartujesz sobie, albo nie chcesz zrozumieć zasady działania takiego systemu. Nikogo nie bronię, daję natomiast szansę barankom na opamiętanie. Drugi raz już nie będzie tak miły. [color=blue] > Kiedyś w Szwajcarii zobaczyłem jak to kierowcy zostawiają samochody na > awaryjnych by skoczyć do sklepu.[/color]
Jesteś pewien, że to było w Szwajcarii i nie było to zgodne z prawem, bądź nikt nie zadzwonił? W Szwajcarii ciężko jest coś zrobić bez akceptacji reszty społeczeństwa - może to tylko Tobie przeszkadzało? [color=blue] > Dziś widzę to w Warszawie i wkurza mnie to, bo nikt na takie zachowania > nie reaguje.[/color]
Widzisz to samo, czy tylko masz podobne wrażenie? Ja serio pytam.... [color=blue] > Rowerzyści i skuterzyści (szczególnie PicAmeni) przejeżdżają na > czerwonym świetle, nic nie robiąc sobie z jakichkolwiek zasad. > Należy im się upomnienie?[/color]
Za pierwszym razem - tak. [color=blue] > A dlaczego mam z tym walczyć?[/color]
Ponieważ to nie podnosi bezpieczeństwa, tylko ewentualnie ma na celu generowanie kasy dla gminy? A gdzie bezpieczeństwo? [color=blue] > Kontrola prędkości jest upierdliwa dla kierowców, owszem, ale czy ma jej > nie być?[/color]
A czy ja gdziekolwiek napisałem, że ma jej nie być? Osobiście nie dostałem fotki nigdy, a jeżdżę sporo - nie tylko po W-wie, Polsce :) [color=blue] > Nie proponuje rozwiązań patogennych, jestem przeciwnikiem rozwiązań > korupcjogennych. > Pamietasz ten stary dowcip jak to policjant z prewencji pisał podanie o > przeniesienie do drogówki uzasadniając to trudną sytuacją finansową?[/color]
Pamiętam, jak najbardziej. [color=blue] > No i nic. > Straż Miejska ma takie patrole. Skuteczność? > Jak opisałeś.[/color]
No właśnie - należy to tak zostawić, czy jest to fragment systemu bezpieczeństwa, którego oczekujemy od wielu lat? [color=blue] > No i nic. > Może są za słabo wyszkoleni lub jest ich za mało.[/color]
Wyszkoleni są na poziomie zerowym. Zdarzyło mi się ich ich opierpapier parokrotnie. Jeden mi zagroził utratą PJ, inny spierniczył w krzaki :( Sami specjaliści :) [color=blue] > Jasne, że sa potrzebni ci widoczni. > Ukryci nie zajmują sie pierdołami.[/color]
Oczywiście :) [color=blue] > I teraz pytanie. > Na huk mi ci widoczni policjanci w żółtych kamizelkach? > By na ich widok rowerzysta zjeżdżał z chodnika na ulicę? > By oni nic nie widzieli? > Na drzewo z takimi misiami.[/color]
Widzisz o co walczymy? [color=blue][color=green] >> Guliani? Od razu Ci odpowiem, że dowolny przykład zza wielkiej wody >> jest dla mnie w europejskiej rzeczywistości niespecjalnie wart >> zainteresowania.[/color] > > Futrzak, a mi każesz podawać zagraniczne przykłady?[/color]
Ja Tobie? Podawać? No coś Ty - te przykłady to ja przytoczyłem, byś miał okazję do kolejnej analizy zachowań europejskich :) [color=blue] > Dla mnie one też nie są warte zainteresowania.[/color]
Są warte - naprawdę.
>>> Nie można pracować uczciwie?[color=blue][color=green] >> Socjalizm (utopijny) się własnie na tym opierał. Ciekawe dlaczego >> nigdzie nie wyszło..[/color] > > Nie za bardzo rozumiem. :([/color]
Socjalizm to bardzo fajny system: wszyscy pracują dla wspólnego dobra i każdy ma co mu potrzeba. Tylko wymaga jednego nierealnego założenia: wszyscy będą uczciwie pracować na to dobro a nie tylko z niego korzystać.
W jednych społecznościach jest więcej uczciwych w innych mniej ale w żadnej społeczności, jeśli liczy więcej niż kilkanaście osób, nie można oczekiwać że 100% jest uczciwych. Dlatego system, który opiera się na założeniu że wszyscy są uczciwi, nigdy nie będzie działał.
Choć nawet jeśli wszyscy byliby kryształowo uczciwi to po co kusić?
-- SW3
Witam,
Użytkownik "Artur Maślag" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:g4oico$rfp$1@inews.gazeta.pl... [color=blue] > Na tym poziomie abstrakcji nie jestem w stanie tego ocenić :)[/color]
No właśnie... ;) Duży poziom abstrakcji to także ten wątek :) A tymczasem pan Jacek Zalewski, który zastąpił pana Waldemara Zalewskiego na stanowisku szefa warszawskiej drogówki przeniósł się do KGP na stanowisko szefa Biura RD. :))) W jego miejsce póki co p.o. pan Paweł Pisasecki.
No to mamy zmiany... :) Ciekawe, czy 3grosze tam jeszcze pracuje :)))
Artur, wydłużyły nam sie posty okropnie, jak makaron. :) Zasadniczo, chyba chytrze podsuwając na pożarcie pomysł by jakoś premiować policjantów, wyzwoliłem często święte oburzenie. Jednak obawiam się, że to oburzenie wynika z tego, że każdy ma jakieś mniejsze lub większe grzeszki na sumieniu. -:)
Opinia: "płacę podatki i wymagam", która ma oczywiście odniesienie również do innych służb opłacanych z podatków.
Wydaje mi się, że mimo wszystko policja powinna być lepiej motywowana i wynagradzana. Z korzyścią dla nas wszystkich.
Kiedyś rozmawaiłem z policjantem, który wypisywał mi mandat za przekroczenie prędkości o 10 km/h we Włocławku. Właśnie o systemie motywacyjnym dla policjantów. Ów Glina powiedział mi, że byłbuy za prowizjami, ale może nie dla policjantów lecz dla komendy, z ramienia której policjant działa. I żeby te pieniądze mogłyby być przeznaczone na potrzeby danej jednostki. W tym mogą być oczywiście premie dla funkcjonariuszy.
Czy jest to abstrakcyjna propozycja? Może trochę lepsza (a propos korupcjogenności moich propozycji prowizyjnych)?
Artur, pozwól, że skrócę posta i leniwie wykręcę się od pozostałych polemicznych linijek. Proponuję dalszy ciąg dyskusji o patrolach, prewencji, e.t.c. na jakimś spotkaniu, które może warto wakacyjnie urządzić? :)
-- Pozdrawiam Szuwaks
Witam,
Użytkownik "SkrypĂŤk" <skrypĂŤk@pĹąbliçÍnĂŤmy.pl> napisał w wiadomości news:g4mlo7$gbh$2@news.albasani.net...[color=blue] > Codziennie cię nie złapią na tym samym, bo nie da rady. Ale wystarczy, że > cię capną popojutrze, a wtedy już będą mieli do systemu dane wprowadzone. > Nie trza PDA, wystarczą te motorole z którymi obecnie łażą i przy okazji > spisywania pytają centrali czy nie notowany/poszukiwany. Problem wielki > robisz z rzeczy które przecież już działają.[/color]
Może nie robię wielkiego problemu, ale chciałbym przy okazji zwrócić uwagę na utechnologizowanie naszej policyi. :)
-- Pozdrawiam Szuwaks
Dnia pięknego Mon, 07 Jul 2008 19:20:13 +0200, osobnik zwany Szuwaks wystukał: [color=blue] > Witam, > > Użytkownik "SkrypĂŤk" <skrypĂŤk@pĹąbliçÍnĂŤmy.pl> napisał w wiadomości > news:g4mlo7$gbh$2@news.albasani.net...[color=green] >> Codziennie cię nie złapią na tym samym, bo nie da rady. Ale wystarczy, >> że cię capną popojutrze, a wtedy już będą mieli do systemu dane >> wprowadzone. Nie trza PDA, wystarczą te motorole z którymi obecnie łażą >> i przy okazji spisywania pytają centrali czy nie notowany/poszukiwany. >> Problem wielki robisz z rzeczy które przecież już działają.[/color] > > Może nie robię wielkiego problemu, ale chciałbym przy okazji zwrócić > uwagę na utechnologizowanie naszej policyi. :)[/color]
technicyzują się. Dostali ostatnio kilka tysięcy specjalizowanych PDA z dostępem do baz policyjnych online :)
-- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" Terry Pratchett
Szuwaks nabazgrał:[color=blue] > Witam, > > Użytkownik "SkrypĂŤk" <skrypĂŤk@pĹąbliçÍnĂŤmy.pl> napisał w wiadomości > news:g4mlo7$gbh$2@news.albasani.net...[color=green] >> Codziennie cię nie złapią na tym samym, bo nie da rady. Ale wystarczy, że >> cię capną popojutrze, a wtedy już będą mieli do systemu dane wprowadzone. >> Nie trza PDA, wystarczą te motorole z którymi obecnie łażą i przy okazji >> spisywania pytają centrali czy nie notowany/poszukiwany. Problem wielki >> robisz z rzeczy które przecież już działają.[/color] > > Może nie robię wielkiego problemu, ale chciałbym przy okazji zwrócić uwagę > na utechnologizowanie naszej policyi. :)[/color]
No ale co?
Szuwaks pisze: (...)[color=blue] > No to mamy zmiany... :)[/color]
W jakim kierunku? :( [color=blue] > Ciekawe, czy 3grosze tam jeszcze pracuje :)))[/color]
I ile wiem to już nie - gdzieś wyżej poleciał. [color=blue] > > Artur, > wydłużyły nam sie posty okropnie, jak makaron. :)[/color]
Być może - sprawa w końcu dość poważna i jako żywo leżąca w naszym wspólnym interesie :) [color=blue] > Zasadniczo, chyba chytrze podsuwając na pożarcie pomysł by jakoś > premiować policjantów, wyzwoliłem często święte oburzenie. > Jednak obawiam się, że to oburzenie wynika z tego, że każdy ma jakieś > mniejsze lub większe grzeszki na sumieniu. -:)[/color]
Wiem co kombinujesz, ale ja mogę odpowiadać raczej tylko w swoim imieniu :). System ma dyscyplinować w jakiś sposób społeczeństwo dla jego wspólnego dobra - w końcu po to została powołana policja i służby podobne. Powinien działać w sposób wychowawczy, a nie tylko penitencjarny. Tu nie chodzi o "grzeszki" tylko o zwykłe ludzkie ułomności. Każdemu może się zdarzyć błąd, głupota, ale zdarzyć, a nie zdarzać regularnie. To podobnie jak wychowywanie dzieci. Trzeba to kontrolować i postępować konsekwentnie, a nie akcyjnie. [color=blue] > Opinia: "płacę podatki i wymagam", która ma oczywiście odniesienie > również do innych służb opłacanych z podatków. > > Wydaje mi się, że mimo wszystko policja powinna być lepiej motywowana i > wynagradzana.[/color]
Ja nie przeczę, że powinna być lepiej motywowana i wynagradzana (na różne metody), ale na boga - nie prowizyjnie z mandatów. [color=blue] > Z korzyścią dla nas wszystkich.[/color] :) [url]http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/news.php?id_news=28778[/url] Od dawna już mówiono o tym, że ta załoga w końcu dokona czegoś spektakularnego i w końcu im się udało. [color=blue] > Kiedyś rozmawaiłem z policjantem, który wypisywał mi mandat za > przekroczenie prędkości o 10 km/h we Włocławku.[/color]
Kiedy to było? Przecież od dawien-dawna wiadomo, że przez Włocławek należy jeździć zgodnie z ograniczeniami, a już w szczególności na obwodnicy :) [color=blue] > Właśnie o systemie motywacyjnym dla policjantów. > Ów Glina powiedział mi, że byłbuy za prowizjami, ale może nie dla > policjantów lecz dla komendy, z ramienia której policjant działa. > I żeby te pieniądze mogłyby być przeznaczone na potrzeby danej jednostki. > W tym mogą być oczywiście premie dla funkcjonariuszy. > > Czy jest to abstrakcyjna propozycja? > Może trochę lepsza (a propos korupcjogenności moich propozycji > prowizyjnych)?[/color]
Widzisz, dla mnie takie podejście jest zwyczajnie nie do przyjęcia, ponieważ uważam, że premiowanie może być za jakość, a nie za ilość. Musi być to oczywiście poparte szeroką analizą lokalnych uwarunkowań, ale nadal motywacją nie mogą być pieniądze uzyskane z mandatów. [color=blue] > Artur, > pozwól, że skrócę posta i leniwie wykręcę się od pozostałych > polemicznych linijek.[/color]
Nie ma sprawy - nauczyciel powinien być lepiej wynagradzany za efekty pracy pedagogicznej w szkole (efekty wymierne - choćby w wynikach egzaminów), czy dorabiać sobie na zaniżaniu ocen i tłumaczeniu opiekunom, że potrzebne będą korepetycje? [color=blue] > Proponuję dalszy ciąg dyskusji o patrolach, prewencji, e.t.c. na jakimś > spotkaniu, które może warto wakacyjnie urządzić? :)[/color]
Wakacyjnie może być problem, ponieważ za moment wynoszę się na wypoczynek (przy okazji na spokojnie poobserwuję sobie pracę służb podobnych - nie tylko w kraju :) ), a drugą połowę sierpnia mam częściowo porezerwowaną na różne spotkania i sprawy prywatne. Bardziej chyba wrzesień wchodzi w rachubę :)
Witam,
Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości news:70307cc5753c12bf4c63e80a32a5a3af@f650.pl.eu.org... [color=blue] > technicyzują się. Dostali ostatnio kilka tysięcy specjalizowanych PDA z > dostępem do baz policyjnych online :)[/color]
No proszę, Już mało mam informacji na temat gdzie idą PDA, bo takowych nie mam w zasięgu... :)
--
Pozdrawiam Szuwaks
Witam,
Użytkownik "SkrypĂŤk" <skrypĂŤk@pĹąbliçÍnĂŤmy.pl> napisał w wiadomości news:g4tss7$84f$1@news.albasani.net...[color=blue][color=green] >> Może nie robię wielkiego problemu, ale chciałbym przy okazji zwrócić >> uwagę >> na utechnologizowanie naszej policyi. :)[/color] > No ale co?[/color]
Co ale co?
--
Pozdrawiam Szuwaks
Witam,
Użytkownik "Artur Maślag" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:g4tt49$bsv$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] > W jakim kierunku? :([/color] Kto to wie??? :) [color=blue] > [url]http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/news.php?id_news=28778[/url] > Od dawna już mówiono o tym, że ta załoga w końcu dokona czegoś > spektakularnego i w końcu im się udało.[/color]
jakie to ludzkie :)))) [color=blue] > Widzisz, dla mnie takie podejście jest zwyczajnie nie do przyjęcia, > ponieważ uważam, że premiowanie może być za jakość, a nie za ilość.[/color]
No cóż, trzeba mocno wprowadzać politykę jakości i wszelkie ISO :)) [color=blue] > Bardziej chyba wrzesień wchodzi w rachubę :)[/color] Udanych wyjazdów i wspaniałego wypoczynku, życzę! W takim razie zobaczymy sie we wrześniu :)
--
Pozdrawiam Szuwaks
Szuwaks nabazgrał:[color=blue] > Witam, > > Użytkownik "SkrypĂŤk" <skrypĂŤk@pĹąbliçÍnĂŤmy.pl> napisał w wiadomości > news:g4tss7$84f$1@news.albasani.net...[color=green][color=darkred] >>> Może nie robię wielkiego problemu, ale chciałbym przy okazji zwrócić >>> uwagę >>> na utechnologizowanie naszej policyi. :)[/color] >> No ale co?[/color] > > Co ale co?[/color]
No co z tym utechnologizowaniem?
Witam,
Użytkownik "SkrypĂŤk" <skrypĂŤk@pĹąbliçÍnĂŤmy.pl> napisał w wiadomości news:g4tv67$d69$1@news.albasani.net... [color=blue][color=green] >> Co ale co?[/color] > No co z tym utechnologizowaniem?[/color]
No już trochę napisał Masti :)
--
Pozdrawiam Szuwaks
On Mon, 7 Jul 2008 18:53:09 +0000 (UTC), masti <gone@to.hell> wrote: [color=blue] >Dnia pięknego Mon, 07 Jul 2008 19:20:13 +0200, osobnik zwany Szuwaks >wystukał: >[color=green] >> Witam, >> >> Użytkownik "Skrypëk" <skrypëk@pűbliçënëmy.pl> napisał w wiadomości >> news:g4mlo7$gbh$2@news.albasani.net...[color=darkred] >>> Codziennie cię nie złapią na tym samym, bo nie da rady. Ale wystarczy, >>> że cię capną popojutrze, a wtedy już będą mieli do systemu dane >>> wprowadzone. Nie trza PDA, wystarczą te motorole z którymi obecnie łażą >>> i przy okazji spisywania pytają centrali czy nie notowany/poszukiwany. >>> Problem wielki robisz z rzeczy które przecież już działają.[/color] >> >> Może nie robię wielkiego problemu, ale chciałbym przy okazji zwrócić >> uwagę na utechnologizowanie naszej policyi. :)[/color] > >technicyzują się. Dostali ostatnio kilka tysięcy specjalizowanych PDA z >dostępem do baz policyjnych online :)[/color]
Ciekawe czy są to PDA policjantoodporne i jak długo to będzie działać. Po moich doświadczeniach ze sprzętem dla policji mam wiele obaw. Standartdowy patrol policyjny z prewencji potrafi dość solidne radio Motoroli w metalowej obudowie dane im do rąk zarżnąć w około miesiąc. Wygląda jakkby przejechał po nim czołg. Urwana antena, połamane zaczepy baterii, poobijane całe. Przy czym patrol głównei zajmuje się statyczną ochroną.
Zdrówko
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.ploprawy.xlx.pl
|
|