|
Trzebnicka/Zakladowa
rafal2325 |
Znajoma wczoraj miala wypadek (bo stluczka nazwac tego nie mozna) na w/w skrzyzowaniu. Skrecala do Leklerka w lewo jadac od strony mostu. Miala zielone w lewo (tam niby maja byc dwa sygnalizatory - jeden prosto, drugi w lewo) no i jak skrecila to dostala w prawy bok bo jadacy z naprzeciwka (w strone mostu) tez mial zielone. Wina ewidentnie jej (tak twierdzi policjant i wg mnie ma 100% racji), ale czy ktos mi wytlumaczy jaki sens ma to zielone w lewo?
Tak przy okazji. Jesli ktos moglby polecic fachowca, ktory podjechalby na Biskupin (badz ma tam zaklad) i obejzal czy jest sens w ogole to auto naprawiac (brak AC) to bylbym wdzieczny. Samochod jest naprawde zniszczony - po uderzeniu podobno zatrzymal sie przy stacji paliw (ten co uderzyl jechal o wiele za szybko).
pozdr PG
Użytkownik "Pawel Grzeda" <grzeda@nospamgazeta.pl> napisał w wiadomości news:fq9cop$l91$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] > Znajoma wczoraj miala wypadek (bo stluczka nazwac tego nie mozna) na w/w > skrzyzowaniu. Skrecala do Leklerka w lewo jadac od strony mostu. Miala > zielone w lewo (tam niby maja byc dwa sygnalizatory - jeden prosto, drugi > w lewo) no i jak skrecila to dostala w prawy bok bo jadacy z naprzeciwka > (w strone mostu) tez mial zielone. Wina ewidentnie jej (tak twierdzi > policjant i wg mnie ma 100% racji), ale czy ktos mi wytlumaczy jaki sens > ma to zielone w lewo?[/color]
A tam nie ma przypadkiem warunkowej strzałki w lewo?
------------- Krzysiek
Kartrait pisze: [color=blue] > A tam nie ma przypadkiem warunkowej strzałki w lewo?[/color]
No podobno 2 sygnalizatory. Dawno tam nie jechalem i nie pamietam.
pozdr PG
Użytkownik "Pawel Grzeda" <grzeda@nospamgazeta.pl> napisał w wiadomości news:fq9fjk$1oo$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] > Kartrait pisze: >[color=green] >> A tam nie ma przypadkiem warunkowej strzałki w lewo?[/color] > > No podobno 2 sygnalizatory. Dawno tam nie jechalem i nie pamietam. >[/color]
OIDP ojciec mój miałby podobnego dzwona. Zjeżdza z mostu, patrzym - zielone, to skręca. Gdyby nie przyhamował to miałby stara na dachua tak skończyło się na mocnym klaksonie. Tam chyba tak jest, że zielone jest i do skrętu i z naprzeciwka
Kartrait wrote: [color=blue] > A tam nie ma przypadkiem warunkowej strzałki w lewo?[/color]
Jest. Jeden z bardziej beznadziejnych sposobów organizacji ruchu: pas do skrętu w lewo i warunkowa strzałka w lewo. Podobnie dawniej było przy moście Uniwersyteckim, jeszcze wcześniej na Bema, i pewnie w kilku innych miejscach.
Pozdrawiam, Grzesiek
On Fri, 29 Feb 2008 17:44:06 +0100, Pawel Grzeda <grzeda@nospamgazeta.pl> wrote:[color=blue] > Znajoma wczoraj miala wypadek (bo stluczka nazwac tego nie mozna) na w/w > skrzyzowaniu. Skrecala do Leklerka w lewo jadac od strony mostu. Miala > zielone w lewo (tam niby maja byc dwa sygnalizatory - jeden prosto, > drugi w lewo) no i jak skrecila to dostala w prawy bok bo jadacy z > naprzeciwka (w strone mostu) tez mial zielone. Wina ewidentnie jej (tak > twierdzi policjant i wg mnie ma 100% racji), ale czy ktos mi wytlumaczy > jaki sens ma to zielone w lewo? > > Tak przy okazji. Jesli ktos moglby polecic fachowca, ktory podjechalby > na Biskupin (badz ma tam zaklad) i obejzal czy jest sens w ogole to auto > naprawiac (brak AC) to bylbym wdzieczny. Samochod jest naprawde > zniszczony - po uderzeniu podobno zatrzymal sie przy stacji paliw (ten > co uderzyl jechal o wiele za szybko). > > pozdr > PG[/color]
Pawel Grzeda pisze:[color=blue] > Znajoma wczoraj miala wypadek (bo stluczka nazwac tego nie mozna) na w/w > skrzyzowaniu. Skrecala do Leklerka w lewo jadac od strony mostu. Miala > zielone w lewo (tam niby maja byc dwa sygnalizatory - jeden prosto, > drugi w lewo) no i jak skrecila to dostala w prawy bok bo jadacy z > naprzeciwka (w strone mostu) tez mial zielone. Wina ewidentnie jej (tak > twierdzi policjant i wg mnie ma 100% racji), ale czy ktos mi wytlumaczy > jaki sens ma to zielone w lewo?[/color]
Tam jest chyba tak, że prawy pas jest do jazdy na wprost i ma swój sygnalizator (S-1), a lewy - na wprost albo w lewo i też ma swój sygnalizator (S-2 z dodatkową strzałką zieloną w lewo). Wydaje mi się, że nie ma tam sygnalizatorów kierunkowych S-3. Jeśli faktycznie tak jest, to przy zapalonym zielonym na lewym pasie nie miała zagwarantowanej wolnej drogi w lewo, tylko powinna była puścić tych jadących z naprzeciwka w kierunku mostu. Taka sytuacja występuje na wielu skrzyżowaniach i nie jest niczym nadzwyczajnym. Po prostu nie na każdym skrzyżowaniu w cyklu świetlnym jest przewidziany ekstra czas tylko dla tych skręcających w lewo, gwarantujący im bezkolizyjny przejazd.
pozdrawiam @rtur
Użytkownik "@ r t u r" <peaman_na@_epf_kropka.pl> napisał w wiadomości news:fq9iop$hms$1@bandai.magma-net.pl... [color=blue] > Jeśli faktycznie tak jest, to przy zapalonym zielonym na lewym pasie nie > miała zagwarantowanej wolnej drogi w lewo, tylko powinna była puścić tych > jadących z naprzeciwka w kierunku mostu.[/color]
Na to wygląda. Zielone okrągłe - puszczać z przeciwka, zielone w kształcie strzałki - można skręcać bez puszczania, bo ci z przeciwka mają czerwone. Trochę nieszczęśliwe (lepiej osobne sygnalizatory do każdego kierunku) ale w pełni logiczne rozwiązanie.
Użytkownik "@ r t u r" <peaman_na@_epf_kropka.pl> napisał w wiadomości news:fq9iop$hms$1@bandai.magma-net.pl... [color=blue] > Jeśli faktycznie tak jest, to przy zapalonym zielonym na lewym pasie nie > miała zagwarantowanej wolnej drogi w lewo, tylko powinna była puścić tych > jadących z naprzeciwka w kierunku mostu. > Taka sytuacja występuje na wielu skrzyżowaniach i nie jest niczym > nadzwyczajnym.[/color]
No właśnie, ale pojawia się od 5-6 lat taka tendencja, że na wielu skrzyżowaniach w mieście - szególnie na głównych arteriach - pousuwano "pełne zielone" (z warunkowym skrętem) na lewoskrętach i zamieniono je na "strzałki", które uprzywilejowując kierowców zwalniają od myślenia. Kilka razy złapałem się na tym, że wyrobił mi sie odruch niepatrzenia na jadących z naprzeciwka przy zielonym w lewo i raz prawie bym przydzwonił, bo akurat na tym skrzyżowaniu było warunkowe. Trochę mnie zastanawiają przyczyny tej zamiany, bo ciężko z zawracaniem się porobiło. Jakby chcieć się trzymać przepisów, to 3-4 skrzyżowania trzeba przejechać żeby móc zawrócić.
pzdrw gl12d4
@ r t u r pisze: [color=blue] > Tam jest chyba tak, że prawy pas jest do jazdy na wprost i ma swój > sygnalizator (S-1), a lewy - na wprost albo w lewo i też ma swój > sygnalizator (S-2 z dodatkową strzałką zieloną w lewo). Wydaje mi się, > że nie ma tam sygnalizatorów kierunkowych S-3. > Jeśli faktycznie tak jest,[/color]
Juz sie wyjasnilo. Jest tak jak mowisz. Nad lewym pasem jest sygnalizator ze znakiem do jazdy prosto i w lewo oraz strzalka w lewo. Do tego Policjant powiedzial znajomej, ze sa tylko 2 tak rozwiazane skrzyzowania we Wroclawiu.
Zeby bylo ciekawiej...W pewnym momencie cykl swiatel jest w nastepujacym stanie: nad prawym i lewym pasem czerwone, przy lewym swieci sie zielona strzalka w lewo. Nastepnie strzalka gasnie i sa jedynie 2 czerwone swiatla. Zapala sie zielone nad prawym pasem (lewy pas ma czerwone). Po chwili dopiero zapala sie zielone nad lewym pasem. I jak tu sie nie zasugerowac? Oczywiscie sugestia, sugestia, a wazny jest przepis.
pozdr PG
Grzegorz Sapijaszko pisze:[color=blue] > Kartrait wrote: >[color=green] >> A tam nie ma przypadkiem warunkowej strzałki w lewo?[/color] > > Jest. Jeden z bardziej beznadziejnych sposobów organizacji ruchu: pas do > skrętu w lewo i warunkowa strzałka w lewo. Podobnie dawniej było przy > moście Uniwersyteckim, jeszcze wcześniej na Bema, i pewnie w kilku innych > miejscach.[/color]
to jest pas do jazdy prosto i w lewo sa 2 odpowiednie sygnalizatory kierunkowe ja tam nie widze zadnych problemow
takoz jest m.in na Sienkiewicza/Bema
-- c l i c k ' n ' r i d e | MSPANC Cigarettes and coffee, man, that's a combination ;-)
click pisze: [color=blue][color=green] >> Jest. Jeden z bardziej beznadziejnych sposobów organizacji ruchu: pas do >> skrętu w lewo i warunkowa strzałka w lewo. Podobnie dawniej było przy >> moście Uniwersyteckim, jeszcze wcześniej na Bema, i pewnie w kilku innych >> miejscach.[/color] > > to jest pas do jazdy prosto i w lewo > sa 2 odpowiednie sygnalizatory kierunkowe[/color]
W ktorym miejscu? Na Bema i przy Leklerku jest 1 sygnalizator kierunkowy + zielona szczauka w lewo.
Sutyuacja z dwoma sygnalizatorami nad jednym pasem to co innego.
pozdr PG
Pawel Grzeda pisze:[color=blue] > click pisze: >[color=green][color=darkred] >>> Jest. Jeden z bardziej beznadziejnych sposobów organizacji ruchu: pas do >>> skrętu w lewo i warunkowa strzałka w lewo. Podobnie dawniej było przy >>> moście Uniwersyteckim, jeszcze wcześniej na Bema, i pewnie w kilku >>> innych >>> miejscach.[/color] >> >> to jest pas do jazdy prosto i w lewo >> sa 2 odpowiednie sygnalizatory kierunkowe[/color] > > W ktorym miejscu? Na Bema i przy Leklerku jest 1 sygnalizator kierunkowy > + zielona szczauka w lewo.[/color]
na bema jak sie jedzie Sienkiewicza w strone Drobnera sa 2 sygnalizatory nad lewym pasem takoz i jest pod leklerkiem albo mam amnezje totalna kolejny taki przypadek to Kollataja przed podwalem
-- c l i c k ' n ' r i d e | MSPANC Cigarettes and coffee, man, that's a combination ;-)
Kartrait pisze:[color=blue] > Użytkownik "Pawel Grzeda" <grzeda@nospamgazeta.pl> napisał w wiadomości > news:fq9cop$l91$1@inews.gazeta.pl...[color=green] >> Znajoma wczoraj miala wypadek (bo stluczka nazwac tego nie mozna) na w/w >> skrzyzowaniu. Skrecala do Leklerka w lewo jadac od strony mostu. Miala >> zielone w lewo (tam niby maja byc dwa sygnalizatory - jeden prosto, drugi >> w lewo) no i jak skrecila to dostala w prawy bok bo jadacy z naprzeciwka >> (w strone mostu) tez mial zielone. Wina ewidentnie jej (tak twierdzi >> policjant i wg mnie ma 100% racji), ale czy ktos mi wytlumaczy jaki sens >> ma to zielone w lewo?[/color] > > A tam nie ma przypadkiem warunkowej strzałki w lewo? >[/color]
Warunkowa strzałka (ważna z czerwonym) oraz OKRĄGŁY sygnalizator na lewym i prawym pasie (lewy ma opóźnione zielone, by przepuścić tramwaj). W przeciwieństwie do "strzałkowych" okrągłe sygnalizatory nie gwarantują bezkolizyjnego przejazdu, w szczególności dla kierunków "skrętnych" należy się liczyć z jadącymi z naprzeciwka oraz pieszymi (!). Czasem takie światła są częściowo sfazowane (Żmigrodzka/Broniewskiego dla kierunku Żmigrodzka), ale nie jest to zasadą.
Pozdrawiam Wojtek
Pawel Grzeda pisze: [color=blue] > W ktorym miejscu? Na Bema i przy Leklerku jest 1 sygnalizator kierunkowy > + zielona szczauka w lewo. > > Sutyuacja z dwoma sygnalizatorami nad jednym pasem to co innego. > > pozdr > PG >[/color]
Tam są dwa pasy i po jednym sygnalizatorze nad każdym, dodatkowo z lewego pasa jest warunkowy skręt w lewo. Prawy pas tylko na wprost, lewy na wprost i w lewo, wszystkie lampy (za wyjątkiem srzałki) okrągłe, a więc skręt w lewo jest kolizyjny. Na pocieszenie mogę dodać, że można tam nawracać ("okrągłe" światło i brak zakazu zawracania) :>
Pozdrawiam Wojtek
Pawel Grzeda pisze:[color=blue] > @ r t u r pisze: >[color=green] >> Tam jest chyba tak, że prawy pas jest do jazdy na wprost i ma swój >> sygnalizator (S-1), a lewy - na wprost albo w lewo i też ma swój >> sygnalizator (S-2 z dodatkową strzałką zieloną w lewo). Wydaje mi się, >> że nie ma tam sygnalizatorów kierunkowych S-3. >> Jeśli faktycznie tak jest,[/color] > > Juz sie wyjasnilo. Jest tak jak mowisz. Nad lewym pasem jest > sygnalizator ze znakiem do jazdy prosto i w lewo oraz strzalka w lewo. > Do tego Policjant powiedzial znajomej, ze sa tylko 2 tak rozwiazane > skrzyzowania we Wroclawiu. >[/color]
Oj, chyba więcej, aczkolwiek zielona strzałka w lewo bez sygnalizatora kierunkowego chyba jedyna. Skręt w lewo na zwykłych (nie kierunkowych) sygnalizatorach masz na Traugutta, Wyszyńskiego/Prusa, Żmigrodzka/Broniewskiego - z tych skrzyżowań tylko Żmigrodzka ma najpierw zielone w kierunku "do centrum" a potem "z centrum", pozostałe skrzyżowana - jednocześnie. [color=blue] > Zeby bylo ciekawiej...W pewnym momencie cykl swiatel jest w nastepujacym > stanie: nad prawym i lewym pasem czerwone, przy lewym swieci sie zielona > strzalka w lewo. Nastepnie strzalka gasnie i sa jedynie 2 czerwone > swiatla. Zapala sie zielone nad prawym pasem (lewy pas ma czerwone). Po > chwili dopiero zapala sie zielone nad lewym pasem. I jak tu sie nie > zasugerowac? Oczywiscie sugestia, sugestia, a wazny jest przepis. >[/color]
W 100% logiczne i uzasadnione. Gdy pali się strzałka w lewo - zielone mają piesi w poprzek Trzebnickiej. Dwa czerwone - koniec zielonego dla pieszych Lewe czerwone, prawe zielone (i dwie kropki na wprost na "siemensie" dla tramwaju!) + zielone dla kierunku przeciwnego, potem dwa zielone (z przeciwka dalej zielone), potem czerwone (zielone od Leclerca), strzałka...
Pozdrawiam Wojtek
Pawel Grzeda pisze:[color=blue] > Znajoma wczoraj miala wypadek (bo stluczka nazwac tego nie mozna) na w/w > skrzyzowaniu. Skrecala do Leklerka w lewo jadac od strony mostu. Miala > zielone w lewo (tam niby maja byc dwa sygnalizatory - jeden prosto, > drugi w lewo) no i jak skrecila to dostala w prawy bok bo jadacy z > naprzeciwka (w strone mostu) tez mial zielone. Wina ewidentnie jej (tak > twierdzi policjant i wg mnie ma 100% racji), ale czy ktos mi wytlumaczy > jaki sens ma to zielone w lewo? >[/color] [..] Jest warunkowa strzałka w lewo oraz jeden sygnalizator bez strzałki na nim. Czyli masz skręt w lewo jest KOLIZYJNY !! (ale do tego na nauce jazdy nie zwracałą specjalnej uwagi). Kiedy zdawałem na prawo jazdy pierwszy był to pierwszy moment w którym mogłeś oblać. Wyjazd z Armii Krajowej w lewo bodajże w ul. Bardzką (kierunek Billa).
-- [WRC] Biały Scenic 2000 1,9 dTI CB: Intek M-490 + ML 145
+-=-=-=-=-=-=-=- Przemysław Gubernat -=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-+ | _API Internet_ A. Stolarczyk i P. Gubernat Spółka Jawna | +-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-+
Wojciech 'Wheart' Penar pisze: [color=blue] > Gdy pali się strzałka w lewo - zielone mają piesi w poprzek > Trzebnickiej.[/color]
No jezeli tylko piesi w poprzek Trzebnickiej, to zamiast zielonej strzalki moglby byc sygnalizator kierunkowy w lewo prawda (przejscie jest ZA krzyzwoka patrzac od strony mostu)?:) Pewnie jeszcze zielone maja piesi co ida w poprzek Zakladowej. Wtedy warunek jest zrozumialy. [color=blue] > Dwa czerwone - koniec zielonego dla pieszych > Lewe czerwone, prawe zielone (i dwie kropki na wprost na "siemensie" dla > tramwaju!)[/color]
Zgadza sie ;) O tramwaj sie rozchodzi. Sprawdzilem sobie na Google Maps i rzeczywiscie tramwaj ma osobny pas;)
pozdr PG
>[color=blue] > Zeby bylo ciekawiej...W pewnym momencie cykl swiatel jest w nastepujacym > stanie: nad prawym i lewym pasem czerwone, przy lewym swieci sie zielona > strzalka w lewo. Nastepnie strzalka gasnie i sa jedynie 2 czerwone > swiatla. Zapala sie zielone nad prawym pasem (lewy pas ma czerwone). Po > chwili dopiero zapala sie zielone nad lewym pasem. I jak tu sie nie > zasugerowac? Oczywiscie sugestia, sugestia, a wazny jest przepis.[/color]
tak jest - by puscic trambaje z mostu trzebnickiego jednoczesnie z prawym pasem. pozdr, p.
On Fri, 29 Feb 2008 17:44:06 +0100, Pawel Grzeda <grzeda@nospamgazeta.pl> wrote: [color=blue] >Znajoma wczoraj miala wypadek (bo stluczka nazwac tego nie mozna) na w/w >skrzyzowaniu. Skrecala do Leklerka w lewo jadac od strony mostu. Miala >zielone w lewo (tam niby maja byc dwa sygnalizatory - jeden prosto, >drugi w lewo) no i jak skrecila to dostala w prawy bok bo jadacy z >naprzeciwka (w strone mostu) tez mial zielone. Wina ewidentnie jej (tak >twierdzi policjant i wg mnie ma 100% racji), ale czy ktos mi wytlumaczy >jaki sens ma to zielone w lewo?[/color]
Pociesz się, że w Warszawie większość lewoskrętów jest taka (kolizyjna). Skręt w lewo odbywa się na zasadzie, że najpierw stoisz i czekasz a z przeciwka jadą, a jak się zapali czerwone to ze dwa samochody w lewo przejadą zanim ruszy ruch poprzeczny...
Dnia Fri, 29 Feb 2008 18:14:35 +0100, "Kartrait" <krzycho[nospam]@[nospam]w.pl>,napisal(-a): [color=blue] >Użytkownik "Pawel Grzeda" <grzeda@nospamgazeta.pl> napisał w wiadomości >news:fq9cop$l91$1@inews.gazeta.pl...[color=green] >> Znajoma wczoraj miala wypadek (bo stluczka nazwac tego nie mozna) na w/w >> skrzyzowaniu. Skrecala do Leklerka w lewo jadac od strony mostu. Miala >> zielone w lewo (tam niby maja byc dwa sygnalizatory - jeden prosto, drugi >> w lewo) no i jak skrecila to dostala w prawy bok bo jadacy z naprzeciwka >> (w strone mostu) tez mial zielone. Wina ewidentnie jej (tak twierdzi >> policjant i wg mnie ma 100% racji), ale czy ktos mi wytlumaczy jaki sens >> ma to zielone w lewo?[/color] > >A tam nie ma przypadkiem warunkowej strzałki w lewo? >[/color]
Niestety tam jest warunkowa strzłaka w lewo...debilizm jakich mało. Jeżeli ktoś o tym nie wie to ma prawie 100% szansy na dzowna skręcając do Leklerka.
-- Pozdrawiam Artur
Arti pisze: [color=blue] > Niestety tam jest warunkowa strzłaka w lewo...debilizm jakich mało. > Jeżeli ktoś o tym nie wie to ma prawie 100% szansy na dzowna skręcając > do Leklerka. >[/color]
co to znaczy nie wie? zaslaniaja? -- c l i c k ' n ' r i d e | MSPANC Cigarettes and coffee, man, that's a combination ;-)
click pisze:[color=blue] > Arti pisze: >[color=green] >> Niestety tam jest warunkowa strzłaka w lewo...debilizm jakich mało. >> Jeżeli ktoś o tym nie wie to ma prawie 100% szansy na dzowna skręcając >> do Leklerka.[/color] > > co to znaczy nie wie? > zaslaniaja?[/color]
Może kupił prawo jazdy i nie wie, do czego służy strzałka przyklejona z boku sygnalizatora oraz czym sie różnią światła z kolorowymi strzałkami od tych z samym okrągłym szkiełkiem (poza tym, ze te ze strzałkami są fajniejsze ;)
Pozdrawiam Wojtek
Wojciech 'Wheart' Penar (w robocie) pisze: [color=blue] > Może kupił prawo jazdy i nie wie, do czego służy strzałka przyklejona > z boku sygnalizatora[/color]
I tak na marginesie: Czy przez takich "miszczuff kierofnicy" (mylących skręt warunkowy z sygnalizatorem kierunkowym) sukcesywnie wycina się strzałki z kolejnych skrzyżowań?
Pozdrawiam Wojtek
On Mon, 03 Mar 2008 10:30:50 +0100, Wojciech 'Wheart' Penar (w obocie) wrote: [color=blue] >I tak na marginesie: >Czy przez takich "miszczuff kierofnicy" (mylących skręt warunkowy >z sygnalizatorem kierunkowym) sukcesywnie wycina się strzałki >z kolejnych skrzyżowań?[/color]
Kto wie .. bo to jednak moze mylic, szczegolnie po ciemku czy spaleniu zarowki.
J.
J.F. napisał(a):[color=blue] > On Mon, 03 Mar 2008 10:30:50 +0100, Wojciech 'Wheart' Penar (w > obocie) wrote: >[color=green] >> I tak na marginesie: >> Czy przez takich "miszczuff kierofnicy" (mylących skręt warunkowy >> z sygnalizatorem kierunkowym) sukcesywnie wycina się strzałki >> z kolejnych skrzyżowań?[/color] > > Kto wie .. bo to jednak moze mylic, szczegolnie po ciemku czy spaleniu > zarowki.[/color]
no nawet ale jeszcze sa oczy, wyobraznia ja nie pamietam w sumie gdzie jakie znaki sa ustawione, jakie sygnalizatory Trzebnicka jezdze dosyc czesto czesto tez do leclerka skrecam ale jeszcze nigdy nie mialem tam watpliwosci co i kiedy sie robi BTW do tej pory "pamietliwi" jezdza z Zakladowej z prawego pasa w lewo bo bylo tak w trakcie remontu i oni to pamietaja no juz dosyc dawno sie zmienilo, ale pamiec ciagle zywa -- c l i c k 'n' r i d e | jazda w lekkim poslizgu ;) "Who wants to pedal bike uphill? The fun is going DOWNHILL" [John Breeze]
Dnia Mon, 03 Mar 2008 09:11:04 +0100, click <click_n_ride@psychop.op.pl>,napisal(-a): [color=blue] >Arti pisze: >[color=green] >> Niestety tam jest warunkowa strzłaka w lewo...debilizm jakich mało. >> Jeżeli ktoś o tym nie wie to ma prawie 100% szansy na dzowna skręcając >> do Leklerka. >>[/color] > >co to znaczy nie wie? >zaslaniaja?[/color]
Tak się składa, że mam sporo znajomych spoza Wrocławia, którzy często zastanawiali co to za idiotyczne rozwiązanie z warunkowym skrętem w lewo. Poza Wrocławiem nie miałem okazji spotkać takiego rozwiązania, które powoduje niepotrzebne zagrożenie ponieważ część kierowców widząc zieloną strzałkę traktuje skrzyżowanie jako bezkolizyjne.
-- Pozdrawiam Artur
Arti napisał(a): [color=blue] > Tak się składa, że mam sporo znajomych spoza Wrocławia, którzy często > zastanawiali co to za idiotyczne rozwiązanie z warunkowym skrętem w > lewo. > Poza Wrocławiem nie miałem okazji spotkać takiego rozwiązania, które > powoduje niepotrzebne zagrożenie ponieważ część kierowców widząc > zieloną strzałkę traktuje skrzyżowanie jako bezkolizyjne. > >[/color]
no to tak samo, jak ci co widza zielona strzalke w prawo i uwazaja, ze moga bezkolizyjnie przejechac po pasach dla pieszych/przejezdzie rowerowym co to za argument ze czesci kierowcow sie cos wydaje
-- c l i c k 'n' r i d e | jazda w lekkim poslizgu ;) "Who wants to pedal bike uphill? The fun is going DOWNHILL" [John Breeze]
On Tue, 11 Mar 2008 15:52:03 +0100, Arti wrote:[color=blue] >Tak się składa, że mam sporo znajomych spoza Wrocławia, którzy często >zastanawiali co to za idiotyczne rozwiązanie z warunkowym skrętem w >lewo. >Poza Wrocławiem nie miałem okazji spotkać takiego rozwiązania, które >powoduje niepotrzebne zagrożenie ponieważ część kierowców widząc >zieloną strzałkę traktuje skrzyżowanie jako bezkolizyjne.[/color]
Rozwiazanie jest przepisowe, posiadacze PJ powinni wiedziec co oznacza, a ruch moze ulatwic, wiec zasadniczo niby jest dobre.
... ale przyznaje ze moze zmylic.
J.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.ploprawy.xlx.pl
|
|