ďťż

Witam
"
Wspólna akcja policjantów z komend miejskiej i wojewódzkiej doprowadziła do
zatrzymania trzech mężczyzn ściągających haracze z cichych agencji
towarzyskich.

W środę 10 maja 2006 roku około godz. 12.00 policja otrzymała informację o
najściu na agencję towarzyską w alei Wyzwolenia. Do mieszkania zapukało
trzech mężczyzn. Gdy uchyliły się drzwi siłą weszli do środka. Tam uderzyli
jedną z kobiet i zażądali pieniędzy. Zabrali około 1000 zł. i telefony
komórkowe. Na miejscu policjanci ustalili, że ci sami mężczyźni byli w tej
agencji wcześniej. Wtedy powiedzieli, że będą ochraniać "dziewczyny", a one
będą im za to płaciły. W środę przyszli po zapłatę. Natychmiast rozpoczęto
poszukiwanie sprawców tego rozboju. Policjanci operacyjni zajmujący się
przestępstwami związanymi z prostytucją zbierali informacje, czy do innych
agencji również ktoś zgłosił się z "propozycją nie do odrzucenia". W trakcie
tych ustaleń z policjantami skontaktował się konkubent jednej z prostytutek
z innej agencji towarzyskiej. Powiedział, że do jego konkubiny kilka dni
wcześniej przyszło trzech mężczyzn proponując "ochronę". Po zapłatę mieli
przyjść w środę około godz. 17.00. Przekazał również policjantom spisane
numery banknotów, które przygotował na zapłatę. Funkcjonariusze
zorganizowali zasadzkę, w której brało udział kilkunastu policjantów z
komend miejskiej i wojewódzkiej. Agencja mieściła się na piętrze budynku
przy ul. Wąskiej. Część policjantów czkało na sygnał wewnątrz: na ostatnim
pietrze i w piwnicy, pozostali obserwowali budynek. Kilka minut po godz.
17.00 do obserwowanej klatki weszło trzech mężczyzn. Wzięli pieniądze - 500
zł. i wychodzili. Gdy podeszli do drzwi wyjściowych z klatki schodowej
otworzyli je im policjanci. Jednocześni z góry i z piwnicy dobiegli
pozostali funkcjonariusze, którzy zatrzymali kompletnie zaskoczonych
mężczyzn. Po zatrzymaniu wszyscy wsiedli do radiowozów i pojechali do
komendy przy ul. Kaszubskiej. Cała akcja trwała około 2 minut i pozostali
mieszkańcy, ani przechodnie nie zorientowali się co się stało.

Przy zatrzymanych 26 letnim Arturze G., 28 letnim Arturze G. oraz 29 letnim
Dominiku S. policjanci odnaleźli zabrane z obu agencji towarzyskich
pieniądze oraz dwa telefony komórkowe z agencji w alei Wyzwolenia. Uwagę
policjantów zwróciła gazeta, którą mieli ze sobą zatrzymani. Otworzona była
ona na stronie z telefonami kontaktowymi do agencji towarzyskich.

Pomysłodawcą zdobycia łatwych pieniędzy był Dominik S. Namówił znajomych do
swojego pomysłu. Pozostali zatrzymani znali się ze wspólnego odbywania kary
pozbawienia wolności. 26 letni Artur G. wyszedł z więzienia, za dobre
sprawowanie, w marcu 2005 roku. Odbył karę 6 lat z zasądzonego wyroku 7,5
roku pozbawienia wolności za rozboje, kradzieże i inne przestępstwa.

Jeszcze w środę 26 letniemu Arturowi G. policjanci przedstawili dwa zarzuty:
rozboju w warunkach recydywy oraz kradzieży rozbójniczej. Grozi mu za to
kara pozbawienia wolności nawet do 12 lat. W czwartek będą przedstawiane
zarzuty kolejnym zatrzymanym.

Jak podkreślają policjanci operacyjni sprawa ma charakter rozwojowy. Mają
oni informacje o podobnych zdarzeniach, ale nie zostały one jeszcze
zgłoszone policji. "

Pzdr

Jacek



> Jak podkreślają policjanci operacyjni sprawa ma charakter rozwojowy. Mają[color=blue]
> oni informacje o podobnych zdarzeniach, ale nie zostały one jeszcze
> zgłoszone policji. "[/color]

A gdzie krew, my chcemy krew, dużo krwi !!!!

T68

Killer napisał(a):
[color=blue]
> Pomysłodawcą zdobycia łatwych pieniędzy był Dominik S. Namówił znajomych do
> swojego pomysłu.[/color]

no i taki mamy wlasnie nasz rynek malych i srednich przedsiebiorstw :)

--
Tomasz "Tomala" Matwiejczyk;
JID: tommat(at)jabber.aster.pl; TLEN: tomala12; GyGy: 3645474;
work -> buy -> consume -> die


Użytkownik "Killer" <bleble@ssss.pl> napisał w wiadomości
news:e3uu6j$f7h$1@opal.futuro.pl...[color=blue]
> Witam
> "
> Wspólna akcja policjantów z komend miejskiej i wojewódzkiej doprowadziła[/color]
do[color=blue]
> zatrzymania trzech mężczyzn ściągających haracze z cichych agencji
> towarzyskich.[/color]

te widocznie nie płaciły składki i w odwecie .....

a to z dzisiejszego PAP

Pod zarzutem handlu kobietami policja austriacka zatrzymała 16 osób. Według
Federalnego Urzędu Kryminalnego wśród zatrzymanych jest dwóch polskich
policjantów. Zatrzymań dokonano 'we współpracy z polskimi i rumuńskimi
śledczymi'. Szajka sprowadziła łącznie do Austrii jako prostytutki ok. 440
kobiet z Polski i Rumunii. Policjanci uwolnili z rąk handlarzy 60 kobiet w
wieku 18-30 lat. Te, które nie chciały się prostytuować, bądź odmawiały
seksu bez zabezpieczeń były bite. (nat, PAP)

--
=== OPIX =====

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • oprawy.xlx.pl


  •  

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

       
     
      Ściągali haracze z buderli
    rafal2325