|
Rower do 1000zł
rafal2325 |
Witam Mam zamiar sprawić sobię nowy rower (górala) tylko nie wiem gdzie się wybrać. Gdzie mógłbym dostać porządny rower w cenie najlepiej 800-900zł, góra 1000zł? Czy w PIASTA na Puszkina będzie cos w tej cenie? Byłem w Go sporcie i nawet były fajne Kellys'y ale wolałbym jednak kupic w jakiejś hurtowni bądź sklepie.
Użytkownik "KK" <iiii@ooo.pl> napisał w wiadomości news:48024853@news.home.net.pl...[color=blue] > Witam > Mam zamiar sprawić sobię nowy rower (górala) tylko nie wiem gdzie się > wybrać. Gdzie mógłbym dostać porządny rower w cenie najlepiej 800-900zł, > góra 1000zł? Czy w PIASTA na Puszkina będzie cos w tej cenie? Byłem w Go > sporcie i nawet były fajne Kellys'y ale wolałbym jednak kupic w jakiejś > hurtowni bądź sklepie.[/color] GoSport omijaj z daleka - ceny maja z kosmosu wzięte. Myśle, że Piasta bedzie dobrym rozwiązaniem. Na pewno predzej cos kupisz tam do 1000 zl niz w FR badz Dynamo...
Pozdrawiam Łukasz
Użytkownik "KK" <iiii@ooo.pl> napisał w wiadomości news:48024853@news.home.net.pl...[color=blue] > Witam > Mam zamiar sprawić sobię nowy rower (górala) tylko nie wiem gdzie się > wybrać. Gdzie mógłbym dostać porządny rower w cenie najlepiej 800-900zł, > góra 1000zł? Czy w PIASTA na Puszkina będzie cos w tej cenie? Byłem w Go > sporcie i nawet były fajne Kellys'y ale wolałbym jednak kupic w jakiejś > hurtowni bądź sklepie.[/color] Piasta ma ceny producenta. Nie można się targować. W GoSporcie w zeszłym roku kupiłem fajny rower za niewielkie pieniądze na wyprzedaży. Szukaj też w innych niewielkich sklepach.Tam jest łatwiej dogadać się co do ceny.
-- Ppzdrawiam Tomek
Tomek pisze:[color=blue][color=green] >> Mam zamiar sprawić sobię nowy rower >> Czy w PIASTA na Puszkina będzie cos w tej cenie?[/color][/color]
PIASTA jest niestety sklepem gdzie sprzedadzą (i doradzą) Ci nie to czego potrzebujesz, tylko to co mają. Usiłowałem kupić tam rower, później jakieś części i okazało się że są niereformowalni. Czarę przelewa fakt, że są chyba jedynym sklepem rowerowym w Łodzi, do którego nie wolno wprowadzać... rowerów :-/
Dość rozsądnym sklepem pod względem cen jest Cyklista (dawniej Wojard) na Kilińskiego. Pod względem obsługi polecam "Sprint" na Kopernika, myślę że z cenami też się dogadasz gdy będziesz już wiedział czego dokładnie szukasz.
-- pozdrawiam, Paweł Olaszek budujemy dźwignice: [url]http://www.dzwigopol.pl[/url]
Paweł Olaszek pisze:[color=blue] > > PIASTA jest niestety sklepem gdzie sprzedadzą (i doradzą) Ci nie to > czego potrzebujesz, tylko to co mają. Usiłowałem kupić tam rower, > później jakieś części i okazało się że są niereformowalni. Czarę > przelewa fakt, że są chyba jedynym sklepem rowerowym w Łodzi, do którego > nie wolno wprowadzać... rowerów :-/[/color]
To chyba zrozumiałe. Sprzedawcy tam mają głęboko w dupie każdego kto tam włazi, a nie jest ich znajomym, więc ten zakaz jest jak najbardziej zrozumiały. Chociaż trochę durnych klientów mniej w sklepie!
Jak lubisz kiedy Ci okazują lekceważenie i znudzenie, to wal do nich jak w dym. W przeciwnym przypadku radzę omijać.
Pozdro -- Borafu
Borafu pisze:[color=blue] > Paweł Olaszek pisze:[color=green] >> >> PIASTA jest niestety sklepem gdzie sprzedadzą (i doradzą) Ci nie to >> czego potrzebujesz, tylko to co mają. Usiłowałem kupić tam rower, >> później jakieś części i okazało się że są niereformowalni. Czarę >> przelewa fakt, że są chyba jedynym sklepem rowerowym w Łodzi, do >> którego nie wolno wprowadzać... rowerów :-/[/color] > > To chyba zrozumiałe. Sprzedawcy tam mają głęboko w dupie każdego kto tam > włazi, a nie jest ich znajomym, więc ten zakaz jest jak najbardziej > zrozumiały. Chociaż trochę durnych klientów mniej w sklepie! > > Jak lubisz kiedy Ci okazują lekceważenie i znudzenie, to wal do nich jak > w dym. W przeciwnym przypadku radzę omijać. > > Pozdro[/color]
ad. Piasty - Niestety dużo w tym prawdy... typowe Łódzkie zachowanie.
Jeśli mogę Ci coś doradzić to nie oszukujmy się - jeśli będziesz dużo jeździł na rowerze to ten za 1000zł nie będzie "dobrym". ....takie rzeczy tylko w Erze! Jeżeli będziesz jeździł umiarkowanie dużo (~250km tygodniowo) to po roku Twój amortyzator przestanie działać, łańcuch zacznie przeskakiwać, korba się ukruszy... Nie piszę tego ze złośliwości po prostu znajomy kupił rower marki GO-SPORT za prawie 1000zł a potem żałował :D
Jeśli już to szukałbym czegoś bez amortyzatorów i tych pseudo tarczowych hamulców - w tedy może osprzęt będzie wyższej klasy i np. będzie to Shimano Alivio Poczytaj może pl.rec.rowery - jest tam wiele pytań o kupno rowerów. Pozdrawiam! Sefe
On Mon, 14 Apr 2008 23:46:42 +0200 Sefe <sefe@os.pl> wrote: [color=blue] > Borafu pisze:[color=green] > > Paweł Olaszek pisze:[color=darkred] > >> > >> PIASTA jest niestety sklepem gdzie sprzedadzą (i doradzą) Ci nie to > >> czego potrzebujesz, tylko to co mają. Usiłowałem kupić tam rower, > >> później jakieś części i okazało się że są niereformowalni. Czarę > >> przelewa fakt, że są chyba jedynym sklepem rowerowym w Łodzi, do > >> którego nie wolno wprowadzać... rowerów :-/[/color] > > > > To chyba zrozumiałe. Sprzedawcy tam mają głęboko w dupie każdego kto tam > > włazi, a nie jest ich znajomym, więc ten zakaz jest jak najbardziej > > zrozumiały. Chociaż trochę durnych klientów mniej w sklepie! > > > > Jak lubisz kiedy Ci okazują lekceważenie i znudzenie, to wal do nich jak > > w dym. W przeciwnym przypadku radzę omijać. > > > > Pozdro[/color] > > ad. Piasty - Niestety dużo w tym prawdy... typowe Łódzkie zachowanie. > > Jeśli mogę Ci coś doradzić to nie oszukujmy się - jeśli będziesz dużo > jeździł na rowerze to ten za 1000zł nie będzie "dobrym". > ...takie rzeczy tylko w Erze! > Jeżeli będziesz jeździł umiarkowanie dużo (~250km tygodniowo) to po roku[/color]
Hmmm... 52 tygodnie w roku razy 250 km to mi wychodzi 13kkm. To jest sporo więcej niż "umiarkowanie dużo". [color=blue] > Twój amortyzator przestanie działać, łańcuch zacznie przeskakiwać, korba[/color]
Amortyzatory w tej grupie cenowej to atrapy, ale po 13 tysiącach każdy łańcuch na każdych zębatkach ma prawo się skończyć, więc to trudno uważać za wadę. [color=blue] > Jeśli już to szukałbym czegoś bez amortyzatorów i tych pseudo tarczowych > hamulców - w tedy może osprzęt będzie wyższej klasy i np. będzie to > Shimano Alivio[/color]
A, tu zgoda. Bez amora i z hamulcami V-brake to może być zupełnie przyzwoity rowerek. Jakby jeszcze piasty Deore, to już w ogóle mniut, ale grunt to nie dać sobie wcisnąć tylnej piasty pod wielotryb nakręcany, tylko brać piastę z "bębenkiem" na który nasadza się kasetę. [color=blue] > Poczytaj może pl.rec.rowery - jest tam wiele pytań o kupno rowerów.[/color]
I w tym roku grupa dziwnie łaskawie traktuje pytających o to. Nie spuszcza ich od razu na bambus. ;)
-- Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com>
Tomasz Minkiewicz pisze:[color=blue] > On Mon, 14 Apr 2008 23:46:42 +0200 > Sefe <sefe@os.pl> wrote: >[color=green] >> Borafu pisze:[color=darkred] >>> Paweł Olaszek pisze: >>>> PIASTA jest niestety sklepem gdzie sprzedadzą (i doradzą) Ci nie to >>>> czego potrzebujesz, tylko to co mają. Usiłowałem kupić tam rower, >>>> później jakieś części i okazało się że są niereformowalni. Czarę >>>> przelewa fakt, że są chyba jedynym sklepem rowerowym w Łodzi, do >>>> którego nie wolno wprowadzać... rowerów :-/ >>> To chyba zrozumiałe. Sprzedawcy tam mają głęboko w dupie każdego kto tam >>> włazi, a nie jest ich znajomym, więc ten zakaz jest jak najbardziej >>> zrozumiały. Chociaż trochę durnych klientów mniej w sklepie! >>>[/color][/color][/color] [color=blue][color=green] >> Twój amortyzator przestanie działać, łańcuch zacznie przeskakiwać, korba[/color] > > Amortyzatory w tej grupie cenowej to atrapy, ale po 13 tysiącach każdy > łańcuch na każdych zębatkach ma prawo się skończyć, więc to trudno > uważać za wadę. >[/color] to sie z kolega nei zgodze ja mam dosc tani rower taki nieco pnad 1000 - z niezbyt dobrym osprzetem jakis sram 3.0 itp (giant expresion czy jakos tak), i zrobilem na rowerku przez 3 lata jakies 15.000 km glownei po miescie bo to trek na 28kach. i jedyne co musialem wymienic to tylnie kolo (wiazd w szyne tramwaju) opony i pedaly (bo mialem tandetne plastikowe - polamaly sie szybko). reszta, dziala bez problemu...
a co do sklepow mi dynamo na kilinskiego odpowiadalo, doradzili mi ok. natomiast ostatnio bylem na lagiewnickiej przy julianowskiej w takim nowym sklepie - porazka totalna kolese tam sa z jakiejs lapanki nie maja pojecia o rowerach - a szef ich to taki kolo z baluckiego rynku w stylu nie podoba sie to wyp...
On Sun, 20 Apr 2008 16:22:30 +0200 Kratylos <m.krawczyk@poczta.fm> wrote: [color=blue] > Tomasz Minkiewicz pisze:[color=green] > > On Mon, 14 Apr 2008 23:46:42 +0200 > > Sefe <sefe@os.pl> wrote: > >[color=darkred] > >> Borafu pisze: > >>> Paweł Olaszek pisze: > >>>> PIASTA jest niestety sklepem gdzie sprzedadzą (i doradzą) Ci nie to > >>>> czego potrzebujesz, tylko to co mają. Usiłowałem kupić tam rower, > >>>> później jakieś części i okazało się że są niereformowalni. Czarę > >>>> przelewa fakt, że są chyba jedynym sklepem rowerowym w Łodzi, do > >>>> którego nie wolno wprowadzać... rowerów :-/ > >>> To chyba zrozumiałe. Sprzedawcy tam mają głęboko w dupie każdego kto tam > >>> włazi, a nie jest ich znajomym, więc ten zakaz jest jak najbardziej > >>> zrozumiały. Chociaż trochę durnych klientów mniej w sklepie! > >>>[/color][/color] >[color=green][color=darkred] > >> Twój amortyzator przestanie działać, łańcuch zacznie przeskakiwać, korba[/color] > > > > Amortyzatory w tej grupie cenowej to atrapy, ale po 13 tysiącach każdy > > łańcuch na każdych zębatkach ma prawo się skończyć, więc to trudno > > uważać za wadę. > >[/color] > to sie z kolega nei zgodze ja mam dosc tani rower taki nieco pnad 1000 - > z niezbyt dobrym osprzetem jakis sram 3.0 itp (giant expresion czy > jakos tak), i zrobilem na rowerku przez 3 lata jakies 15.000 km glownei > po miescie bo to trek na 28kach. > i jedyne co musialem wymienic to tylnie kolo (wiazd w szyne tramwaju) > opony i pedaly (bo mialem tandetne plastikowe - polamaly sie szybko). > reszta, dziala bez problemu...[/color]
Wymiana tylnego koła mogła pomóc, bo łańcuch dostał do współpracy nowe, nie zeszlifowane koronki, ale i tak 15 tys. to imponujący wynik. Kilka razy więcej, niż mnie się udaje, a uranowych prętów nogach nie mam i jeżdżę raczej delikatnie.
A co do wymiany koła po wjechaniu w szynę, to witam w klubie. Ręka się po paru tygodniach zrosła, ale koło też musiałem wymieniać. :)
-- Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com>
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.ploprawy.xlx.pl
|
|