ďťż

Witam
Dziś około 12.00 na Bohaterów Warszawy na wysokości Carrefoura, na przejściu
dla pieszych, niezrównoważony kierowca potrącił trzy osoby przechodzące
prawidłowo przez przejście. Scenariusz był taki: prawym pasem jechał
samochód który zatrzymał się aby przepuścić pieszych a lewym jechał ten
"debil" i chcąc wyprzedzić na przejściu potrącił 3 osoby, dwóch chłopaków i
dziewczynę. Karetka zabrała ich do szpitala na Uni Lubelskiej z ogólnym
obrażeniami nie zagrażającymi ich życiu. Te ślady na szybie to chyba od głów
potrąconych... Brak słów...

Fotki:
[url]www.mleczarz.iscnet.pl/pasy1.jpg[/url]
[url]www.mleczarz.iscnet.pl/pasy2.jpg[/url]
[url]www.mleczarz.iscnet.pl/pasy3.jpg[/url]
[url]www.mleczarz.iscnet.pl/pasy4.jpg[/url]

Pzdr
Jacek



Killer wrote:
<...>[color=blue]
> Brak słów...[/color]

Coz - widac ze chyba jakis PH gdzies sie spieszyl...
:/

Pozdr

GrzeS

> Dziś około 12.00 na Bohaterów Warszawy na wysokości Carrefoura, na przejściu[color=blue]
> dla pieszych, niezrównoważony kierowca potrącił trzy osoby przechodzące
> prawidłowo przez przejście. Scenariusz był taki: prawym pasem jechał[/color]
[color=blue]
> [url]www.mleczarz.iscnet.pl/pasy1.jpg[/url][/color]

No tak, PZ - Leasingowy samochód z "przedstawicielem handlowym" - to
najgorsze bydło jakie znam. Jeden taki (niestety), pisuje na tej grupie...

--
1.Trzymaj się treści głównego wątku. Gdy "musisz" go zmienić - zmień temat.
2.Nie kasuj całej "wrotki",odpisuj _pod_ cytatami a nieistotne przytnij
3.Zanim podasz rzekomego newsa - zajrzyj np. pod -> [url]http://groups.google.pl[/url]
4.Pisz na tematy _zgodne_ z opisem grupy -> [url]http://www.usenet.pl/opisy/[/url]

TBL aka TLZ napisał(a):[color=blue][color=green]
>> Dziś około 12.00 na Bohaterów Warszawy na wysokości Carrefoura, na
>> przejściu
>> dla pieszych, niezrównoważony kierowca potrącił trzy osoby przechodzące
>> prawidłowo przez przejście. Scenariusz był taki: prawym pasem jechał[/color]
>[color=green]
>> [url]www.mleczarz.iscnet.pl/pasy1.jpg[/url][/color]
>
> No tak, PZ - Leasingowy samochód z "przedstawicielem handlowym" - to
> najgorsze bydło jakie znam. Jeden taki (niestety), pisuje na tej grupie...[/color]

I oczywiście z kratką.

a "WF" to skąd ?

--
The Bible tells us how to go to the heavens, not how the heavens go.
Galileo Galilei



>> No tak, PZ - Leasingowy samochód z "przedstawicielem handlowym" - to[color=blue][color=green]
>> najgorsze bydło jakie znam. Jeden taki (niestety), pisuje na tej
>> grupie...[/color]
>
> I oczywiście z kratką.
>
> a "WF" to skąd ?[/color]

Toże leasing, pewnie oddział firmy leasingującej się zmienił, tak bywa,
jak delegują samochód z centrum kraju do Szczecina, a najbliższy oddz.
firmy leasingowej to Poznań, to zmienia się rejestracja i pojazdem
opiekuje się inny oddział.

--
1.Trzymaj się treści głównego wątku. Gdy "musisz" go zmienić - zmień temat.
2.Nie kasuj całej "wrotki",odpisuj _pod_ cytatami a nieistotne przytnij
3.Zanim podasz rzekomego newsa - zajrzyj np. pod -> [url]http://groups.google.pl[/url]
4.Pisz na tematy _zgodne_ z opisem grupy -> [url]http://www.usenet.pl/opisy/[/url]

Killer napisał(a):[color=blue]
> Witam
> Dziś około 12.00 na Bohaterów Warszawy na wysokości Carrefoura, na przejściu
> dla pieszych, niezrównoważony kierowca potrącił trzy osoby przechodzące
> prawidłowo przez przejście. Scenariusz był taki: prawym pasem jechał[/color]

Normalka, tam o tragedię nietrudno, jeżdżą jak debile, szczególnie
wewnętrznym pasem. Sam w poniedziałek widziałem podobną sytuację.
Centymetrów brakowało. Chyba trzebaby porządny próg zwalniający tam
ustawić, bo inaczej hołota nie nauczy się porządnie jeździć.

bk

TBL aka TLZ wrote:
[color=blue]
> No tak, PZ - Leasingowy samochód z "przedstawicielem handlowym" - to[/color]

To samo chciałem napisać. Kratka + przedstawiciel c(h)amdlowy + obca
rejestracja...
Jak się nie zna miasta, to się jeździ ostrożniej (co nie znaczy, że jak się
je zna, to można szaleć..).. Nie wkurzają mnie kierowcy pojazdów z inną, niż
ZS, rejestracją. Wkurzają mnie ci, co przyjeżdżają ze swoich wiosek i
panoszą się na drogach, jakby byli jedynymi uczestnikami ruchu, a tych, w
moim odczuciu, jest niestety wielu..

Pozdro
Tomek
--
[url]http://rowerowy.szczecin.pl[/url]


Użytkownik "TBL aka TLZ" <tomek@warcnet.info.pl> napisał w wiadomości
news:dqores$l6g$1@atlantis.news.tpi.pl...[color=blue]
>
> No tak, PZ - Leasingowy samochód z "przedstawicielem handlowym" - to
> najgorsze bydło jakie znam. Jeden taki (niestety), pisuje na tej grupie...[/color]

najwiekszy zjeb to ty kuta..ie jestes

Raczej światła dla pieszych. Codziennie jadę tą drogą kilka razy i miałem
już kilka akcji wtargnięcia pieszych na jezdnię. Ludzie tam chodzą jakby aut
na ulicach nie było. Nie można wchodzić nawet na pasy kiedy auto jest 5m
przed przjeściem! Nie ma takiego samochodu, któryby zatrzymał się przed tym
przejściem.
Nie jeżdżę szybko i szczególnie uważam właśnie w tym miejscu

Morton napisał(a):[color=blue]
> Użytkownik "TBL aka TLZ" <tomek@warcnet.info.pl> napisał w wiadomości
> news:dqores$l6g$1@atlantis.news.tpi.pl...[color=green]
>> No tak, PZ - Leasingowy samochód z "przedstawicielem handlowym" - to
>> najgorsze bydło jakie znam. Jeden taki (niestety), pisuje na tej grupie...[/color]
>
> najwiekszy zjeb to ty kuta..ie jestes[/color]

Uderz w stół... No to znam 2 takich :(

--
1.Trzymaj się treści głównego wątku. Gdy "musisz" go zmienić - zmień temat.
2.Nie kasuj całej "wrotki",odpisuj _pod_ cytatami a nieistotne przytnij
3.Zanim podasz rzekomego newsa - zajrzyj np. pod -> [url]http://groups.google.pl[/url]
4.Pisz na tematy _zgodne_ z opisem grupy -> [url]http://www.usenet.pl/opisy/[/url]

MG wrote:
[color=blue]
> Raczej światła dla pieszych.[/color]

Światła to jest jedno z najgorszych rozwiązań, które powinno stosować się w
ostateczności. Potem znowu byłoby, że piesi dostają mandaty za przechodzenie
pustą drogą na czerwonym... OIDP to jest droga krajowa, więc progów nie
można stawiać.. Może lepsze byłyby takie wysepki, jak na Derdowskiego,
zwężające pasy ruchu... A tak w ogóle to trzeba zacząć od tego, że ktoś tam
postawił hipermarket... A w takich miejscach, chcąc nie chcąc mamy duży ruch
pieszych... Więc albo lokalizujemy hipermarkety na pustkowiu i pozbywamy się
ludzi z centrum, albo przyjmujemy, że aglomeracja miejska to nie tor
wyścigowy, autostrady itp, tylko, że tu się mieszka, robi zakupy itp...
[color=blue]
> Codziennie jadę tą drogą kilka razy i
> miałem już kilka akcji wtargnięcia pieszych na jezdnię.[/color]

Zgadza się. Ale z drugiej strony, piesi też nie będą czekać w
nieskończoność, aż znajdzie się jakiś miły pan w kapeluszu i ich przepuści.
[color=blue]
> Ludzie tam
> chodzą jakby aut na ulicach nie było.[/color]

Ale część z tych ludzi lezie do swoich samochodów zaparkowanych gdzieś tam
indziej, więc teoretycznie niektórzy powinni być świadomi ryzyka..
[color=blue]
> Nie można wchodzić nawet na
> pasy kiedy auto jest 5m przed przjeściem![/color]

Zgadza się..
[color=blue]
> Nie ma takiego samochodu,
> któryby zatrzymał się przed tym przejściem.[/color]

....tylko, że kierowca przed przejściem też powinien zachować szczególną
ostrożność, a kiedy trzeba - zwolnić. Obowiązuje to więc obie strony, a nie,
że ważę 1,5 tony, więc wszyscy muszą na mnie uważać...

Pozdro
Tomek


Użytkownik "TBL aka TLZ" <tomek@warcnet.info.pl> napisał w wiadomości
news:dqov1h$sku$1@nemesis.news.tpi.pl...

ciach.....

to nie deszcz pada - to ci na ryj pluja zlamasie!!!!!!

[color=blue]
> No tak, PZ - Leasingowy samochód z "przedstawicielem handlowym" - to
> najgorsze bydło jakie znam. Jeden taki (niestety), pisuje na tej grupie...
>[/color]
a PH to nie człowiek, a może gorsza rasa?? co ma za znaczenie kim jest z
zawodu sprawca potrącenia i czy jezdzi autem z kratką czy bez?? wielu
kierowców nie zachowuje w tym miejscu należytej ostrożności i zamiast
roztrząsać to na jakich tablicach jest auto i kim z zawodu jest sprawca,
proponuje skupić się na ostrożnej jeździe i uczulaniu innych kierowców na
zachowanie zwiększonej uwagi na drodze, w szczególności przed przejściem
dla pieszych.
pzdr
MM

MM napisał(a):[color=blue][color=green]
>> No tak, PZ - Leasingowy samochód z "przedstawicielem handlowym" - to
>> najgorsze bydło jakie znam. Jeden taki (niestety), pisuje na tej grupie...
>>[/color]
> a PH to nie człowiek, a może gorsza rasa?? co ma za znaczenie kim jest z
> zawodu sprawca potrącenia i czy jezdzi autem z kratką czy bez?? wielu
> kierowców nie zachowuje w tym miejscu należytej ostrożności i zamiast
> roztrząsać to na jakich tablicach jest auto i kim z zawodu jest sprawca,
> proponuje skupić się na ostrożnej jeździe i uczulaniu innych kierowców na
> zachowanie zwiększonej uwagi na drodze, w szczególności przed przejściem
> dla pieszych.[/color]

Nie wiem, czy wiesz, ale społecznie zajmuję się ratownictwem medycznym,
uściślając - drogowym. Co oznacza że często bywam w miejscach wypadków i
stłuczek, zgadnij ile z nich _w_mieście_ jest powodowanych przez PH w
leasingowych autkach??? Powiem Ci dla ułatwienia że blisko 50%. PH się
przeważnie ciągle spieszą, auta nie są ich własnoscia, mają AC, wiec im
zwyczajnie wisi co się stanie...

--
1.Trzymaj się treści głównego wątku. Gdy "musisz" go zmienić - zmień temat.
2.Nie kasuj całej "wrotki",odpisuj _pod_ cytatami a nieistotne przytnij
3.Zanim podasz rzekomego newsa - zajrzyj np. pod -> [url]http://groups.google.pl[/url]
4.Pisz na tematy _zgodne_ z opisem grupy -> [url]http://www.usenet.pl/opisy/[/url]

Morton napisał(a):[color=blue]
> to nie deszcz pada - to ci na ryj pluja zlamasie!!!!!![/color]

Dawaj dalej, ja spokojnie patrze, jak Ci "żyłka pierdząca" ((c) by
Smoleń) drga, mało nie pęknie z wściekłości, że odpowiadam kulturalnie i
nie rzucam się, co powinienem według Ciebie robić. Nie zrobię tego, ale
wiedz że niebywałą przyjemność mi sprawia, jak czytam Twoje i 555
wyzwiska w moim kierunku. A wiesz czemu? Bo to oznacza że skończyły się
Wam najzwyczajniej w świecie argumenty, że już piana Wam wyszła i nic
więcej nie wymyślicie aby mi doje*ać.

--
1.Trzymaj się treści głównego wątku. Gdy "musisz" go zmienić - zmień temat.
2.Nie kasuj całej "wrotki",odpisuj _pod_ cytatami a nieistotne przytnij
3.Zanim podasz rzekomego newsa - zajrzyj np. pod -> [url]http://groups.google.pl[/url]
4.Pisz na tematy _zgodne_ z opisem grupy -> [url]http://www.usenet.pl/opisy/[/url]

W artykule news:dqouab$53$1@inews.gazeta.pl,
niejaki(a): Morton z adresu <nie.mam@gazeta.pl> napisał(a):
[color=blue]
> Użytkownik "TBL aka TLZ" <tomek@warcnet.info.pl> napisał w wiadomości
> news:dqores$l6g$1@atlantis.news.tpi.pl...[color=green]
>>
>> No tak, PZ - Leasingowy samochód z "przedstawicielem handlowym" - to
>> najgorsze bydło jakie znam. Jeden taki (niestety), pisuje na tej
>> grupie...[/color]
>
> najwiekszy zjeb to ty kuta..ie jestes[/color]

Bija ciebie w domu a moze ojciec wykorzystuje seksualnie.

--
Pozdrawiam
Bula

SHP wrote:[color=blue]
> Światła to jest jedno z najgorszych rozwiązań, które powinno stosować się w
> ostateczności.[/color]

Tam powinno zastosowac sie barierki i slimaga. Wtedy piesi nie mogli by
calkowicie z rozpedu wtargnac na jezdnie a sila rzeczy omijajac slimaga
widzieliby droge.
[color=blue][color=green]
>>Ludzie tam
>>chodzą jakby aut na ulicach nie było.[/color]
>
> Ale część z tych ludzi lezie do swoich samochodów zaparkowanych gdzieś tam
> indziej, więc teoretycznie niektórzy powinni być świadomi ryzyka..[/color]

Punkt widzenia zalezy od miejsca siedzenia. Mysle, ze % tych ktorzy sa
calkowicie swiadomi jest niewielki.

Sam staram sie puszczac pieszych ale nienawidze gdy ludzie wymuszaja na
mnie zatrzymanie jesli za mna nic nie jedzie i gdybym przejechal to oni
mieliby cala jezdnie pusta - to jest bezmyslnosc. Ja przed takimi
przejsciami patrze w lusterko i jesli widze sznurek aut to sam sie
zatrzymam i przepuszcze kilka osob. Czemu piesi nie mysla podobnie? Bo
wiekszosc z nich to swiete krowy.

--
Arek

MM wrote:[color=blue][color=green]
>>No tak, PZ - Leasingowy samochód z "przedstawicielem handlowym" - to
>>najgorsze bydło jakie znam. Jeden taki (niestety), pisuje na tej grupie...
>>[/color]
>
> a PH to nie człowiek, a może gorsza rasa?? co ma za znaczenie kim jest z
> zawodu sprawca potrącenia i czy jezdzi autem z kratką czy bez??[/color]

Mylisz sie. To czy kierowca jest PH czy nie ma OGROMNE znaczenie. W
wiekszosci spiesza sie, jezdza nieostroznie, ryzykownie, za szybko, za
pewnie ... a do tego prawie nigdy nie uzywaja kierunkowskazow dluzej niz
na jedno cykniecie swiatla bedac w polowie manewru.

--
Arek

Morton napisał(a):[color=blue]
> Użytkownik "TBL aka TLZ" <tomek@warcnet.info.pl> napisał w wiadomości
> news:dqov1h$sku$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> ciach.....
>
> to nie deszcz pada - to ci na ryj pluja zlamasie!!!!!![/color]

*PLONK*
Pług przejechał i odgarnął chamstwo oraz debilstwo do rynsztoka.

chester
--
[url]http://rowerowy.szczecin.pl[/url]

SHP napisał(a):[color=blue]
> MG wrote:[color=green]
>>Raczej światła dla pieszych.[/color]
> Światła to jest jedno z najgorszych rozwiązań, które powinno stosować się w
> ostateczności. Potem znowu byłoby, że piesi dostają mandaty za przechodzenie
> pustą drogą na czerwonym...[/color]

Fakt - tam będą łazić ile się da :-)
[color=blue]
> OIDP to jest droga krajowa, więc progów nie[/color]

Coś ci się pozajączkowoało. To na Bohaterów Warszawy jest :-)
Krajówka to leci Ku Słońcu->Narutowicza->Sikorskiego :-)
[color=blue]
> ...tylko, że kierowca przed przejściem też powinien zachować szczególną
> ostrożność, a kiedy trzeba - zwolnić. Obowiązuje to więc obie strony, a nie,
> że ważę 1,5 tony, więc wszyscy muszą na mnie uważać...[/color]
No, widzę że ci nowa dieta służy ;-)

chester
--
[url]http://rowerowy.szczecin.pl[/url]

Morton wrote:
[color=blue]
> najwiekszy zjeb to ty kuta..ie jestes
>
>[/color]

te cwaniak idz no do obory zobacz czy cie tam nie ma...

britneykiller napisał(a):
[color=blue]
>
> Normalka, tam o tragedię nietrudno, jeżdżą jak debile, szczególnie
> wewnętrznym pasem. Sam w poniedziałek widziałem podobną sytuację.
> Centymetrów brakowało. Chyba trzebaby porządny próg zwalniający tam
> ustawić, bo inaczej hołota nie nauczy się porządnie jeździć.[/color]

Daj spokój. Jak debile to chodzą piesi oszołomieni zakupami (wracając z
marketu) lub biegnąc na promocje (idąc do marketu). Prawie za każdym
razem jak tam jadę to znajdą się jacyś piesi co nawet nie spojrzą czy
nic nie jedzie tylko z rospędu walą przez ulice jakby to jakiś deptak
był. Zaznaczam, że jeżdże nad wyraz spokojnie i zawsze pieszych
przepuszczam, ale jak się widzi takie zachowanie to aż człowieka ochota
bierze, aby dodać gazu.

marek.

Arek P. wrote:
[color=blue]
> Sam staram sie puszczac pieszych ale nienawidze gdy ludzie wymuszaja na
> mnie zatrzymanie jesli za mna nic nie jedzie i gdybym przejechal to oni
> mieliby cala jezdnie pusta - to jest bezmyslnosc. Ja przed takimi
> przejsciami patrze w lusterko i jesli widze sznurek aut to sam sie
> zatrzymam i przepuszcze kilka osob. Czemu piesi nie mysla podobnie? Bo
> wiekszosc z nich to swiete krowy.[/color]

Ale w tym przypadku. Ktos zatrzymal sie zeby przepuscic pieszych, a ten
idiota go wymijal. Zapewne piesi weszli na jednie bo skoro samochod sie
zatrzymal to droga wolna i zgodnie z przepisami zaden samochod juz nie
powinnen tych pasow przekroczyc bez zatrzymania.

A jezeli chodzi o kierowcow, to mnie dobiaja nie tylko PH ale takze
wiekszosc kierowcow z numerami > ZS 70000 i samochodami 12-15 letnimi,
ktorzy nie wiedza w ogole jak to sie stalo, ze sie na jezdni znalezli i
co maja z tym teraz zrobic. :/

--
Pozdrawiam
Mroziu


Użytkownik "Olo" <kobietazmiennajest@hoho.op> napisał w wiadomości
news:dqp4hh$14u$1@atlantis.news.tpi.pl...
[color=blue]
> te cwaniak idz no do obory zobacz czy cie tam nie ma...[/color]

tylko temu zlamasowi wolno ublizac ph i innym ?
sam kiedys sie przyznal na grupi, ze nie jezdzi w zgodzie z kodeksem ruchu
drogowego i wtedy nikt mu nie wrzucil, ze bydlo...
wiec kim on jest, zeby tytulowac grupy zawodowe czy tez innych ludzi.
sadzi sie do kazdego nie przebierajac w slownictwie, nie przyjmujac przy tym
zadnej krytyki....

a co do obory to pewnie znajdziesz tam tego, przez ktorego to wszystko
wyniklo....

Użytkownik "marek" <marekzz@o2.pl> napisał w wiadomości
news:dqp54s$76r$1@atlantis.news.tpi.pl...
[color=blue]
> przepuszczam, ale jak się widzi takie zachowanie to aż człowieka ochota
> bierze, aby dodać gazu.[/color]

Ale wczesniej wcisnac sprzeglo ;-)

--
Lazi


Uzytkownik "Mroziu" <mroziu@hot.pl> napisal w wiadomosci
news:43d0175b$1@news.home.net.pl...[color=blue]
> Arek P. wrote:
>[color=green]
>> Sam staram sie puszczac pieszych ale nienawidze gdy ludzie wymuszaja na
>> mnie zatrzymanie jesli za mna nic nie jedzie i gdybym przejechal to oni
>> mieliby cala jezdnie pusta - to jest bezmyslnosc. Ja przed takimi
>> przejsciami patrze w lusterko i jesli widze sznurek aut to sam sie
>> zatrzymam i przepuszcze kilka osob. Czemu piesi nie mysla podobnie? Bo
>> wiekszosc z nich to swiete krowy.[/color]
>
> Ale w tym przypadku. Ktos zatrzymal sie zeby przepuscic pieszych, a ten
> idiota go wymijal. Zapewne piesi weszli na jednie bo skoro samochod sie
> zatrzymal to droga wolna i zgodnie z przepisami zaden samochod juz nie
> powinnen tych pasow przekroczyc bez zatrzymania.
>
> A jezeli chodzi o kierowcow, to mnie dobiaja nie tylko PH ale takze
> wiekszosc kierowcow z numerami > ZS 70000 i samochodami 12-15 letnimi,[/color]

Przesadzasz,...tzn. co,..jesli kots zmienil ostatnio auto i ma nowy numer to
juz nie umie jezdzic??...nawet jesli zrobil juz setki tysiecy km??
To akurat bzdura,..co do PH sie zgadzam,..da sie zauwazyc ze spora czesc
jezdzi jak patalachy

--
Jarek (SQ1EUO)
[email]sq1euo@wp.pl[/email]
[email]sq1euo@stud.pam.szczecin.pl[/email]
GG: 1277234

Uzytkownik "Mroziu" <mroziu@hot.pl> napisal w wiadomosci
news:43d0175b$1@news.home.net.pl...
[color=blue]
> A jezeli chodzi o kierowcow, to mnie dobiaja nie tylko PH ale takze
> wiekszosc kierowcow z numerami > ZS 70000 i samochodami 12-15 letnimi,[/color]

Coraz ciekawsze algorytmy widze sa stosowane na rozpoznanie po rejestracji
jak kto jezdzi ;-D.

--
Lazi

Morton wrote:
[color=blue]
> sadzi sie do kazdego nie przebierajac w slownictwie, nie przyjmujac przy tym
> zadnej krytyki....[/color]

kazdy wie jaki TLZ jest , sęk w tym żeby się do jego poziomu nie zniżać
(zbliżać?) , a Ty chyba troszkę przekroczyłeś barierkę....


Użytkownik "Olo" <kobietazmiennajest@hoho.op> napisał w wiadomości
news:dqp5gh$l1d$2@nemesis.news.tpi.pl...

chyba troszkę przekroczyłeś barierkę....

ups, czyzby mnie ponioslo.....
(juz tak reaguje na tego prostaka)


Użytkownik "marek" <marekzz@o2.pl> napisał w wiadomości
news:dqp54s$76r$1@atlantis.news.tpi.pl...[color=blue]
> Daj spokój. Jak debile to chodzą piesi oszołomieni zakupami (wracając z
> marketu) lub biegnąc na promocje (idąc do marketu). Prawie za każdym razem
> jak tam jadę to znajdą się jacyś piesi co nawet nie spojrzą czy nic nie
> jedzie tylko z rospędu walą przez ulice jakby to jakiś deptak był.
> Zaznaczam, że jeżdże nad wyraz spokojnie i zawsze pieszych przepuszczam,
> ale jak się widzi takie zachowanie to aż człowieka ochota bierze, aby
> dodać gazu.
>[/color]
Podobnie jest na Milczanskiej.
Laza z tesco do carrefoura i odwrotnie....

sq1euo wrote:
[color=blue]
> Przesadzasz,...tzn. co,..jesli kots zmienil ostatnio auto i ma nowy numer to
> juz nie umie jezdzic??...nawet jesli zrobil juz setki tysiecy km??[/color]

Nikt, kto zrobil setki tysiecy km, nie kupi samochodu 12-15 letniego
poniewaz wie jakie sie wiaza z tym zagrozenia, to raz. A po drugie takie
wlasnie mam spostrzezenia jezdzac w sobote po miescie, patrzac co sie
dzieje na parkingach i tak dalej ...
[color=blue]
> To akurat bzdura,..co do PH sie zgadzam,..da sie zauwazyc ze spora czesc
> jezdzi jak patalachy[/color]

W PH najgorsze jest to ze maja przepisy gleboko w d.

--
Pozdrawiam
Mroziu

Mroziu wrote:[color=blue]
> A jezeli chodzi o kierowcow, to mnie dobiaja nie tylko PH ale takze
> wiekszosc kierowcow z numerami > ZS 70000 i samochodami 12-15 letnimi,
> ktorzy nie wiedza w ogole jak to sie stalo, ze sie na jezdni znalezli i
> co maja z tym teraz zrobic. :/[/color]

Lapie sie zarowno na numer (mam literke C na koncu) i prawie na granice
wieku auta (`95) i zdecydowanie nie moge sie z Toba zgodzic.

--
Arek

Mroziu wrote:[color=blue][color=green]
>> Przesadzasz,...tzn. co,..jesli kots zmienil ostatnio auto i ma nowy
>> numer to juz nie umie jezdzic??...nawet jesli zrobil juz setki tysiecy
>> km??[/color]
>
> Nikt, kto zrobil setki tysiecy km, nie kupi samochodu 12-15 letniego
> poniewaz wie jakie sie wiaza z tym zagrozenia, to raz. A po drugie takie
> wlasnie mam spostrzezenia jezdzac w sobote po miescie, patrzac co sie
> dzieje na parkingach i tak dalej ...[/color]

Caly czas masz zle podejscie. Moje autko mimo 11 roku kalendarzowego
jest w o niebo lepszym stanie technicznym niz niejeden 5-latek. Moge sie
przy okazji zalozyc, ze jest o niebo bezpieczniejszy niz nowe Pandy,
Corsy czy auta tej klasy.

--
Arek

Przepraszam za krzaki w temacie, poprzednik mial jakies dziwne kodowanko
ustawione.

--
Arek


Uzytkownik "Mroziu" <mroziu@hot.pl> napisal w wiadomosci
news:43d01ccd$1@news.home.net.pl...[color=blue]
> sq1euo wrote:
>[color=green]
>> Przesadzasz,...tzn. co,..jesli kots zmienil ostatnio auto i ma nowy numer
>> to juz nie umie jezdzic??...nawet jesli zrobil juz setki tysiecy km??[/color]
>
> Nikt, kto zrobil setki tysiecy km, nie kupi samochodu 12-15 letniego
> poniewaz wie jakie sie wiaza z tym zagrozenia, to raz.[/color]

To chyba musisz wielu ludzi uswiadomic, jakie zagrozenia sie z tym wiaza.
Co ma wiek auta do jego stanu,..a tablica rejestracyjna do umiejetnosci
kierowcy??

Mam miedzy innymi Volvo 740,....w tym roku stuknelo mu 18 lat,..duzo
nowszych samochodow (nawet 3, 4 letnich) nie jest w takim stanie jak ten
"stary zlom",..jest w pieknym stanie,a jego wszelkie podzespoly pracuja
idealnie. Wiec co?
A klometrow zrobilem naprawde duzo,..a znam tez takich co zrobili ich
naprawde setki tysiecy km. maja duzy staz za kierownica i tez jezdza autami
powyzej 12-15 lat,....to nie ma nic do rzeczy.

--
Jarek (SQ1EUO)
[email]sq1euo@wp.pl[/email]
[email]sq1euo@stud.pam.szczecin.pl[/email]
GG: 1277234

sq1euo wrote:[color=blue]
> A klometrow zrobilem naprawde duzo,..a znam tez takich co zrobili ich
> naprawde setki tysiecy km. maja duzy staz za kierownica i tez jezdza autami
> powyzej 12-15 lat,....to nie ma nic do rzeczy.[/color]

To moze dowodzic tylko tego, ze niektorzy kierowcy zdaja sobie sprawe,
ze te starsze auta, ktore w latach swojej mlodosci byly autami
luksusowymi sprawuja sie lepiej niz obecnie produkowane puszki do
zapakowania sardynek ;)

ps. zaraz pogryzie mnie posiadacz jakiegos nowego Matiza czy Pandy ;)

--
Arek

[color=blue]
> kazdy wie jaki TLZ jest , sęk w tym żeby się do jego poziomu nie zniżać[/color]

nigdy nie dyskutuj z idiotą - najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a
potem pokona doświadczeniem

P.

MG napisał(a):[color=blue]
> Raczej światła dla pieszych.[/color]

Swiatla sa 50m dalej i wystarczajaca skutecznie ograniczaja ruch na tej
nitce, by piesi mogli przejsc bezpiecznie. Niestety w tym miejscu ruch
pieszych jest duzy, a wielu z nich nie ma najwidoczniej ochoty czekac na
wolna jezdnie. Do niedawna przejezdzalem tamtedy czesto i nie raz bylem
zmuszony do gwaltownego hamowania. Gdyby nie to, ze jezdzilem tam zwykle
rozwaznie, uprzedzajac fakty, moglbym skonczyc tak samo jak owy PH.

--
Pozdrawiam: BbT

tak samo jak holota nie nauczy sie porzadnie chodzic. Wychodzi takie bydlo
na jezdnie nawet nie spojrzy czy nic nie jedzie.
Pamietaj ze zawsze sa dwie strony medalu. Ja przedstawilem druga.

Użytkownik "britneykiller" <britneykiller@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:dqotos$qs0$1@inews.gazeta.pl...[color=blue]
> Killer napisał(a):[color=green]
>> Witam
>> Dziś około 12.00 na Bohaterów Warszawy na wysokości Carrefoura, na
>> przejściu
>> dla pieszych, niezrównoważony kierowca potrącił trzy osoby przechodzące
>> prawidłowo przez przejście. Scenariusz był taki: prawym pasem jechał[/color]
>
> Normalka, tam o tragedię nietrudno, jeżdżą jak debile, szczególnie
> wewnętrznym pasem. Sam w poniedziałek widziałem podobną sytuację.
> Centymetrów brakowało. Chyba trzebaby porządny próg zwalniający tam
> ustawić, bo inaczej hołota nie nauczy się porządnie jeździć.
>
> bk[/color]

leoo napisał(a):[color=blue]
> tak samo jak holota nie nauczy sie porzadnie chodzic. Wychodzi takie bydlo
> na jezdnie nawet nie spojrzy czy nic nie jedzie.
> Pamietaj ze zawsze sa dwie strony medalu. Ja przedstawilem druga.[/color]

Tą stronę medalu od strony tego, co to wyprzedza tego który zatrzymał
się przed przejściem dla pieszych by ich przepuścić ?

Dziwne, że w takich sytuacjach na ogół ma to być wina źle wyprofilowanej
jezdni albo hołoty co to bezczelnie wchodzi na pasy. A już szczytem
bezczelności (w przypadku owej hołoty) jest gdy ma ona czelność wchodzić
na jezdnię po tym jak inny kierowca właśnie się zatrzymał by ich
przepuścić.

--
The Bible tells us how to go to the heavens, not how the heavens go.
Galileo Galilei

Arek P. wrote:
[color=blue]
> Caly czas masz zle podejscie. Moje autko mimo 11 roku kalendarzowego
> jest w o niebo lepszym stanie technicznym niz niejeden 5-latek. Moge sie
> przy okazji zalozyc, ze jest o niebo bezpieczniejszy niz nowe Pandy,
> Corsy czy auta tej klasy.[/color]

Tu sie oczywiscie z Toba zgodze. Takze moj 8 latek trzyma sie calkiem
niezle :) Ale zaloze sie ze Twoje autko nie wyglda, tak jakby sie mialo
za chwile rozpasc, tak jak wyglada teraz spora ilosc samochodow
sprowadzona z zachodu.

Dodam takze ze orientuje sie w takim stanie sa te 12-15 latki na
zachodzie. Byc moze sa sprawne w momencie ich sprzedazy (ale dosyc
czesto takze maja rozne felery) to wrzucone na nasze dziurawe drogi
szybko wymagaja napraw, ktorych w wiekszosci sie nie wykonuje bo sa
zadrogie, i takie wlasnie samochody stanowa zagrozenie na drodze.

A co do beznadziejnego parkowania, to ja widze dwie kategorie
prowadzacych samochody. Jedni z dobrymi "furami" majacy innych gleboko w
d. oraz tych co niedawno posprowadzali samochody, ktorzy albo takze
maja wszysktich w d. albo po prostu jezdzic nie umieja.

--
Pozdrawiam
Mroziu

sq1euo wrote:
[color=blue]
> To chyba musisz wielu ludzi uswiadomic, jakie zagrozenia sie z tym wiaza.
> Co ma wiek auta do jego stanu,..a tablica rejestracyjna do umiejetnosci
> kierowcy??[/color]

A ma to ze im samochod starszy tym wymaga wiekszej ilosci troski na
przegladach, a tak w ogole to wykonywania przegladow.

A co to ma do nr rejstracyjnego? Ano to ze wiekszosc samochodow zostala
sprowadzona w ostatnim roku, kupowane bylo, wszystko co miala tylko 4
kola, bo Ci co je kupowali (oczywiscie poza niektorymi wyjatkami) albo
sie nie znali na tym co kupuja, albo mieli to gdzies (handlarze). A
teraz wlasnie takie samochdy jezdza, lub juz nie po naszych drogach.
[color=blue]
> Mam miedzy innymi Volvo 740,....w tym roku stuknelo mu 18 lat,..duzo
> nowszych samochodow (nawet 3, 4 letnich) nie jest w takim stanie jak ten
> "stary zlom",..jest w pieknym stanie,a jego wszelkie podzespoly pracuja
> idealnie. Wiec co?[/color]

Zapewne jest tak jak mowisz i owe Volvo jest w doskonalmy stanie,
poniewaz albo Ty, albo ktos kogo znasz, doglada stanu technicznego tego
samochodu, co utrzymuje go w takim stanie jakim jest.
[color=blue]
> A klometrow zrobilem naprawde duzo,..a znam tez takich co zrobili ich
> naprawde setki tysiecy km. maja duzy staz za kierownica i tez jezdza autami
> powyzej 12-15 lat,....to nie ma nic do rzeczy.[/color]

Oczywiscie, ale to nie byl ich pierwszy samochod i zapewne sie na tym
znaja. Chodzi o to ze duzo osob w oslim pedzie pojechala po samochody z
niemiec, pokupowla je, nie patrzac na prawdziwe utrzymania samochodu, bo
przeciez cena zakupu to tylko pewien procent w ogolnych kosztach
utrzymania samochodu. A teraz oszczedza sie na oponach zimowych,
przegladach rejstracyjnych, naprawia sie samochod czesciami ze zlomu (no
bo przeciez musi byc tanio), co napewno wplywa doskonale na stan tych
samochodow. Nie twierdze, ze tak jest w kazdym przypadku, ale po prostu
ilosc takich przypadkow jest na tyle spora, daje sie to zauwazyc,
zwlaszcza trudnych, zimowych warunkach.

--
Pozdrawiam
Mroziu

Użytkownik "MG" <gienekx@o2.pl> napisał w wiadomości
news:dqoud6$up7$1@zeus.man.szczecin.pl...[color=blue]
> Nie można wchodzić nawet na pasy kiedy auto jest 5m przed przjeściem!
> (...)[/color]

Zawsze mozesz stanac przed pasami, przepuszczajac czekajacych ludzi. Stuknij
tam kogos, i sprawdz w sadzie czy bedzie to wina pieszego ;->.

Kain


Użytkownik "Grzegorz Z." <blogfiles@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:dqqv4u$n41$1@inews.gazeta.pl...[color=blue]
> Tą stronę medalu od strony tego, co to wyprzedza tego który zatrzymał się
> przed przejściem dla pieszych by ich przepuścić ?
>
> Dziwne, że w takich sytuacjach na ogół ma to być wina źle wyprofilowanej
> jezdni albo hołoty co to bezczelnie wchodzi na pasy. A już szczytem
> bezczelności (w przypadku owej hołoty) jest gdy ma ona czelność wchodzić
> na jezdnię po tym jak inny kierowca właśnie się zatrzymał by ich
> przepuścić.
>
> --
> The Bible tells us how to go to the heavens, not how the heavens go.
> Galileo Galilei[/color]

To byl tylko przyklad do toczacej sie dyskusji. Nie wiem czy jestes kierowca
czy nie. Nie wiem czy poruszasz sie samochodem po miescie czy tylko po
polach. Ja robie po naszym miescie okolo 100km dziennie i raczej zdaze przez
ten czas sie naogladac. Nie raz dzwonilem na 112 jak opisany przez ciebie
debil wyprzedzal mnie jak przepuszczalem pieszych. Ale pamietaj o jednym,
Nie mozna uogolniac.

leoo wrote:
[color=blue]
> tak samo jak holota nie nauczy sie porzadnie chodzic. Wychodzi takie
> bydlo na jezdnie nawet nie spojrzy czy nic nie jedzie.
> Pamietaj ze zawsze sa dwie strony medalu. Ja przedstawilem druga.[/color]

Piesi najczęściej potrącani są tam, gdzie bezpiecznie (teoretycznie) i
legalnie mają możliwość przejścia przez jezdnię.

[url]http://www.szczecin.kwp.gov.pl/download/ruchdrogowy/analiza_piesi%20_rowerzy[/url]
sci.pdf

Pozdro
Tomek


Użytkownik "SHP" <shapie@onslaughters.org.kasuj> napisał w wiadomości
news:dqt99c$1vsr$1@news.mm.pl...[color=blue]
> Piesi najczęściej potrącani są tam, gdzie bezpiecznie (teoretycznie) i
> legalnie mają możliwość przejścia przez jezdnię.
>[/color]

Bo jak przechodza "na dziko" to przynajmniej patrza na boki. A jak ida przez
pasy to jak swiete krowy.
Przyklad z dzisiaj: Rondo Leppera przejscie dla pieszych przy przystanku
tramwajowym, babka wychodz wprost przed samochod jadacy przedemna. Zero
obejdzenia sie na boki, i zwolnienia tepa. Tak jak by dalej chodnikiem szla.
W takiej sytuacji nawet jak samochod jedzie 40-50km/h to nie ma szans zeby
sie zatrzymac.

--
Pozdrawiam
Rafal

Odpowiadajac na moj email
usun cyfry z adresu

Rafal M <markii1@poczta2.gazeta3.4pl> napisał(a):
[color=blue]
> Bo jak przechodza "na dziko" to przynajmniej patrza na boki. A jak ida przez
> pasy to jak swiete krowy.[/color]

Tym bardziej akcje policji dyscyplinujące pieszych przechodzących w
niedozwolonych miejscach (czy też na czerwonym świetle) wydają się nie na
miejscu. Przez 11 m-cy 2005 roku w zachodniopomorskim było 533 wypadków z
udziałem pieszych, z czego 22 z winy pieszego to nieprawidłowe przekraczanie
jezdni, przebieganie itp.
Z autopsji wiem, że czasem dużo bezpieczniej przejść na czerwonym świetle, jak
jest pusto, niż przechodzić na zielonym i trafić np. na armię "miszczów",
którzy rozpędem wjeżdżają na przejście na zielonej strzałce...
Bo pieszymi są wszyscy. Nawet ci, co wysiadają z samochodów popełniają te same
"występki", co część niezmotoryzowana. Szkopuł w tym, że wielu z nich zmienia
punkt widzenia zaraz po wejściu do samochodu..
[color=blue]
> Przyklad z dzisiaj: Rondo Leppera przejscie dla pieszych przy przystanku
> tramwajowym, babka wychodz wprost przed samochod jadacy przedemna. Zero
> obejdzenia sie na boki, i zwolnienia tepa.[/color]

Ja wiem, że nie mieszkamy w Londynie, ale tam pieszy wykazujący _chęć_
przejścia ma pierwszenstwo..
Nie rozglądanie się na boki w naszych "warunkach klimatycznych", to niestety
proszenie się o potrącenie.
[color=blue]
> Tak jak by dalej chodnikiem szla.
> W takiej sytuacji nawet jak samochod jedzie 40-50km/h to nie ma szans zeby
> sie zatrzymac.[/color]

Jak już pisałem wcześniej, przepisy działają w obie strony. Kierowca
zbliżający się do przejścia dla pieszych powinien spodziewać się, że mu coś
może na nie "wtargnąć", dlatego powinien zachować szczególną ostrożność, a nie
kierować się wyłącznie gabarytami swojego pojazdu.

Dla mnie, takie wejście pieszego na przejście bez oglądania, też jest czasem
wnerwiające, ale tak samo wnerwia mnie, gdy się zatrzymuję, by kogoś
przepuścić, a ten stoi, jak nawiedzony i gapi się, nie wiadomo gdzie...
Grunt, to złapać kontakt wzrokowy i wyczuć intencje..

Pozdro
Tomek

--


Użytkownik "Rafal M" <markii1@poczta2.gazeta3.4pl> napisał w wiadomości
news:dqtrrp$flh$1@inews.gazeta.pl...[color=blue]
> Bo jak przechodza "na dziko" to przynajmniej patrza na boki. A jak ida
> przez pasy to jak swiete krowy.
> Przyklad z dzisiaj: Rondo Leppera przejscie dla pieszych przy przystanku
> tramwajowym, babka wychodz wprost przed samochod jadacy przedemna. Zero
> obejdzenia sie na boki, i zwolnienia tepa. Tak jak by dalej chodnikiem
> szla.
> W takiej sytuacji nawet jak samochod jedzie 40-50km/h to nie ma szans zeby
> sie zatrzymac.
>
>
> --
> Pozdrawiam
> Rafal[/color]

Kolego nie warto juz nic pisac bo niektorzy tego nierozumieja i dla nich
jestesmy, my kierowcy wszystkiego winni.

Raport nr <news:dqp5r7$852$1@inews.gazeta.pl>, Morton zeznaje:
[color=blue][color=green]
>> Daj spokój. Jak debile to chodzą piesi oszołomieni zakupami (wracając z
>> marketu) lub biegnąc na promocje (idąc do marketu). Prawie za każdym razem
>> jak tam jadę to znajdą się jacyś piesi co nawet nie spojrzą czy nic nie
>> jedzie tylko z rospędu walą przez ulice jakby to jakiś deptak był.[/color][/color]
[color=blue]
> Podobnie jest na Milczanskiej.
> Laza z tesco do carrefoura i odwrotnie....[/color]

Przemądrzałe cwaniaczki robiące sobie skróty z Milczańskiej i Starkiewicza
nie są tu mile widziane.

--
Olaf Skrzymowski (lhb178 malpa o2 kropka pl)

"Pociągi mają pierwszeństwo i nie możemy nic na to poradzić."

Użytkownik "leoo" <leoonard@o2.pl> napisał w wiadomości
news:dqu2bf$g00$1@inews.gazeta.pl...[color=blue]
>
> Użytkownik "Rafal M" <markii1@poczta2.gazeta3.4pl> napisał w wiadomości
> news:dqtrrp$flh$1@inews.gazeta.pl...[color=green]
> > Bo jak przechodza "na dziko" to przynajmniej patrza na boki. A jak ida
> > przez pasy to jak swiete krowy.
> > Przyklad z dzisiaj: Rondo Leppera przejscie dla pieszych przy przystanku
> > tramwajowym, babka wychodz wprost przed samochod jadacy przedemna. Zero
> > obejdzenia sie na boki, i zwolnienia tepa. Tak jak by dalej chodnikiem
> > szla.
> > W takiej sytuacji nawet jak samochod jedzie 40-50km/h to nie ma szans[/color][/color]
zeby[color=blue][color=green]
> > sie zatrzymac.
> >
> >
> > --
> > Pozdrawiam
> > Rafal[/color]
>
> Kolego nie warto juz nic pisac bo niektorzy tego nierozumieja i dla nich
> jestesmy, my kierowcy wszystkiego winni.[/color]

A jak Twoje słowa mają się do poniższych statystyk:

Użytkownik "SHP" <shp80@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:dqu1iu$cne$1@inews.gazeta.pl...[color=blue]
> Przez 11 m-cy 2005 roku w zachodniopomorskim było 533 wypadków z
> udziałem pieszych, z czego 22 z winy pieszego to nieprawidłowe[/color]
przekraczanie[color=blue]
> jezdni, przebieganie itp.[/color]

--
Pozdrawiam
Robert Jacek
[url]www.szachy.szczecin.pl[/url]

leoo <leoonard@o2.pl> napisał(a):
[color=blue]
> Kolego nie warto juz nic pisac bo niektorzy tego nierozumieja i dla nich
> jestesmy, my kierowcy wszystkiego winni.[/color]

Nie ma czegoś takiego, jak my - kierowcy, wy - piesi. Jestem również kierowcą,
choć ostatnio zdecydawanie częściej poruszam się rowerem (jakieś 700km od
początku stycznia)... Natomiast mój punkt widzenia jest ciągle ten sam i nie
zmienia się tylko dlatego, że akurat zmieniłem pojazd. Zwyczajnie - wczuwam
się w rolę tego osobnika, którego nie osłania sterta blach. Cała filozofia..

--

Użytkownik "Rafal M" <markii1@poczta2.gazeta3.4pl> napisał w wiadomości
news:dqtrrp$flh$1@inews.gazeta.pl...
(...) babka wychodz wprost przed samochod jadacy przedemna. Zero[color=blue]
> obejdzenia sie na boki, i zwolnienia tepa. Tak jak by dalej chodnikiem
> szla.
> W takiej sytuacji nawet jak samochod jedzie 40-50km/h to nie ma szans zeby
> sie zatrzymac.[/color]

To ze sie nie rozejrzala to faktycznie jej nieroztropnosc. Ale to co Ty
napisales, to tez nie brzmi najlepiej. Pewnie wiesz jaka jest _maksymalnie_
dopuszczalna predkosc na terenie zabudowanym. A przejscia dla pieszych, czy
skrzyzowania wymagaja szczegolnej uwagi.

Kain

Czasem to jest taki neptyk że nawiązanie kontaktu wzrokowego zaprowadzi cię
na słup .Dużo chodzę, ale także sporo jeżdżę i chodząc nie mam obsesji, że
mnie jakiś samochód przejedzie , a przed każdym przejściem -wlezie nie
wlezie? -oto jest pytanie. Luiza
Użytkownik "SHP" <shp80@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:dqu1iu$cne$1@inews.gazeta.pl...[color=blue]
> Rafal M <markii1@poczta2.gazeta3.4pl> napisał(a):
>[color=green]
>> Bo jak przechodza "na dziko" to przynajmniej patrza na boki. A jak ida
>> przez
>> pasy to jak swiete krowy.[/color]
>
> Tym bardziej akcje policji dyscyplinujące pieszych przechodzących w
> niedozwolonych miejscach (czy też na czerwonym świetle) wydają się nie na
> miejscu. Przez 11 m-cy 2005 roku w zachodniopomorskim było 533 wypadków z
> udziałem pieszych, z czego 22 z winy pieszego to nieprawidłowe
> przekraczanie
> jezdni, przebieganie itp.
> Z autopsji wiem, że czasem dużo bezpieczniej przejść na czerwonym świetle,
> jak
> jest pusto, niż przechodzić na zielonym i trafić np. na armię "miszczów",
> którzy rozpędem wjeżdżają na przejście na zielonej strzałce...
> Bo pieszymi są wszyscy. Nawet ci, co wysiadają z samochodów popełniają te
> same
> "występki", co część niezmotoryzowana. Szkopuł w tym, że wielu z nich
> zmienia
> punkt widzenia zaraz po wejściu do samochodu..
>[color=green]
>> Przyklad z dzisiaj: Rondo Leppera przejscie dla pieszych przy przystanku
>> tramwajowym, babka wychodz wprost przed samochod jadacy przedemna. Zero
>> obejdzenia sie na boki, i zwolnienia tepa.[/color]
>
> Ja wiem, że nie mieszkamy w Londynie, ale tam pieszy wykazujący _chęć_
> przejścia ma pierwszenstwo..
> Nie rozglądanie się na boki w naszych "warunkach klimatycznych", to
> niestety
> proszenie się o potrącenie.
>[color=green]
>> Tak jak by dalej chodnikiem szla.
>> W takiej sytuacji nawet jak samochod jedzie 40-50km/h to nie ma szans
>> zeby
>> sie zatrzymac.[/color]
>
> Jak już pisałem wcześniej, przepisy działają w obie strony. Kierowca
> zbliżający się do przejścia dla pieszych powinien spodziewać się, że mu
> coś
> może na nie "wtargnąć", dlatego powinien zachować szczególną ostrożność, a
> nie
> kierować się wyłącznie gabarytami swojego pojazdu.
>
> Dla mnie, takie wejście pieszego na przejście bez oglądania, też jest
> czasem
> wnerwiające, ale tak samo wnerwia mnie, gdy się zatrzymuję, by kogoś
> przepuścić, a ten stoi, jak nawiedzony i gapi się, nie wiadomo gdzie...
> Grunt, to złapać kontakt wzrokowy i wyczuć intencje..
>
> Pozdro
> Tomek
>
> --
> ->
> [/color]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • oprawy.xlx.pl


  •  

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

       
     
      Potrącił trzech pieszych na przejściu
    rafal2325