ďťż

Wiecie co... Mam ochotę zrobić brzydką rzecz. Bardzo brzydką nawet. Bo
wiecie... chwilowo nie mam konkretnego zajęcia, i tak przyszło mi do głowy,
że nawet w sumie mogłabym być pomocna.
No dobra, do rzeczy: wiem, że zbliżają sie obrony i wiem, że każda praca
musi mieć przetłumaczony wstęp (i spis treści?) na język angielski. Tak
więc, gdybyście znali kogoś w potrzebie, kto mógłby potrzebować takiego
tłumaczenia za naprawdę rozsądną cenę, to ja niesmiało podnoszę rączkę.
Tłumaczyłam już takie wstępy i inne rzeczy, z różnych dziedzin. Oczywiście,
jeśli jest to coś karkołomnego (czyli coś, o czym nie mam pojęcia), to się
nie będę wygłupiać, ale spróbować mogę.

Przepraszam za tą odrobinę prywaty, może nie zostanę zlinczowana, skazana na
banicję i wyklęta po wsze czasy...

Maja



Użytkownik "sq4ty" <asus7@WYTNIJpoczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:fvvgtd$eqg$1@inews.gazeta.pl...[color=blue]
> Wiecie co... Mam ochotę zrobić brzydką rzecz. Bardzo brzydką nawet. Bo
> wiecie... chwilowo nie mam konkretnego zajęcia, i tak przyszło mi do
> głowy, że nawet w sumie mogłabym być pomocna.
> No dobra, do rzeczy: wiem, że zbliżają sie obrony i wiem, że każda praca
> musi mieć przetłumaczony wstęp (i spis treści?) na język angielski. Tak
> więc, gdybyście znali kogoś w potrzebie, kto mógłby potrzebować takiego
> tłumaczenia za naprawdę rozsądną cenę, to ja niesmiało podnoszę rączkę.
> Tłumaczyłam już takie wstępy i inne rzeczy, z różnych dziedzin.
> Oczywiście, jeśli jest to coś karkołomnego (czyli coś, o czym nie mam
> pojęcia), to się nie będę wygłupiać, ale spróbować mogę.
> Przepraszam za tą odrobinę prywaty, może nie zostanę zlinczowana,
> skazana na banicję i wyklęta po wsze czasy...
> Maja[/color]

Uszanowanie

Za karę masz 7 stron maczkiem przepisać tekst jak poniżej :
Three switched witches watch three Swatch watch switches.
Which switched witch watch which Swatch watch switch?

--
awiesiek

To chyba się stało Thu, 8 May 2008 19:30:11 +0100. W mroku pojawiło się
UFO. Z Niego wysiadło coś podające się za "sq4ty". Na horyzoncie
zabłyszczało, a na bezchmurnym niebie pojawił się taki oto napis:

<ciach> - zbędne[color=blue]
> No dobra, do rzeczy: wiem, że zbliżają sie obrony i wiem, że każda praca
> musi mieć przetłumaczony wstęp (i spis treści?) na język angielski. Tak
> więc, gdybyście znali kogoś w potrzebie, kto mógłby potrzebować takiego
> tłumaczenia za naprawdę rozsądną cenę, to ja niesmiało podnoszę rączkę.[/color]
<ciach> - zbędne

Tak z czystej ciekawości. Ile chciałabyś za takie tłumaczonko? Może będę
potrzebować takiego tłumaczenia, jeśli nie uda mi się brata zatrudnić do
tej katorżniczej pracy ;P

--
Pozdrawiam
Wódz


Użytkownik "Wodz" <wodz84@no-spam.tlen.pl> napisał w wiadomości[color=blue]
> Tak z czystej ciekawości. Ile chciałabyś za takie tłumaczonko? Może będę
> potrzebować takiego tłumaczenia, jeśli nie uda mi się brata zatrudnić do
> tej katorżniczej pracy ;P[/color]

Wszysko zależy od tego 1) co 2) ile 3) jak napisane. Czasem zdarza mi się
dostać coś, co napisane jest kiepską polszczyzną, i trzeba się namyśleć, jak
to poprzerabiać żeby miało ręce i nogi. Naprawdę wszystko zależy od tekstu.
Tak szacunkowo moge podać średnio 30zł, plus minus.

Maja



sq4ty pisze:[color=blue]
> No dobra, do rzeczy: wiem, że zbliżają sie obrony i wiem, że każda praca
> musi mieć przetłumaczony wstęp (i spis treści?) na język angielski. Tak
> więc, gdybyście znali kogoś w potrzebie[/color]

Tak na marginesie, to jakim wspaniałym jest nasz system edukacji
wyższej, że studenci którzy piszą pracę dyplomową i zdali obowiązkowe
kursy z języka obcego, potrzebują pomocy w tłumaczeniu spisu treści oraz
wstępu?

Dla mnie jest to niepojęte, tym bardziej, że każdy student był kiedyś w
szkole średniej gdzie również, próbowano go nauczyć języków obcych.

--
Piotr Piwko
[url]http://www.embedded-engineering.pl/[/url]

On May 8, 8:30 pm, "sq4ty" <as...@WYTNIJpoczta.onet.pl> wrote:[color=blue]
> Wiecie co... Mam ochotę zrobić brzydką rzecz. Bardzo brzydką nawet.. Bo
> wiecie... chwilowo nie mam konkretnego zajęcia, i tak przyszło mi do głowy,
> że nawet w sumie mogłabym być pomocna.
> No dobra, do rzeczy: wiem, że zbliżają sie obrony i wiem, że każda praca
> musi mieć przetłumaczony wstęp (i spis treści?) na język angielski. Tak
> więc, gdybyście znali kogoś w potrzebie, kto mógłby potrzebować takiego
> tłumaczenia za naprawdę rozsądną cenę, to ja niesmiało podnoszę rączkę.
> Tłumaczyłam już takie wstępy i inne rzeczy, z różnych dziedzin.. Oczywiście,
> jeśli jest to coś karkołomnego (czyli coś, o czym nie mam pojęcia), to się
> nie będę wygłupiać, ale spróbować mogę.
>
> Przepraszam za tą odrobinę prywaty, może nie zostanę zlinczowana, skazana na
> banicję i wyklęta po wsze czasy...
>
> Maja[/color]

no i PLONK :P

pozdro
martin


Użytkownik "martin" <marcin.ciunelis@gmail.com> napisał w wiadomości[color=blue]
> no i PLONK :P[/color]

No strasznie się zmartwiłam.

M.

sorry ze popsułem ci dzień

m.
On May 9, 1:11 pm, "sq4ty" <as...@WYTNIJpoczta.onet.pl> wrote:[color=blue]
> Użytkownik "martin" <marcin.ciune...@gmail.com> napisał w wiadomości
>[color=green]
> > no i PLONK :P[/color]
>
> No strasznie się zmartwiłam.
>
> M.[/color]


Użytkownik "sq4ty" <asus7@WYTNIJpoczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:fvvgtd$eqg$1@inews.gazeta.pl...[color=blue]
> Wiecie co... Mam ochotę zrobić brzydką rzecz. Bardzo brzydką nawet. Bo
> wiecie... chwilowo nie mam konkretnego zajęcia, i tak przyszło mi do
> głowy,
> że nawet w sumie mogłabym być pomocna.
> No dobra, do rzeczy: wiem, że zbliżają sie obrony i wiem, że każda praca
> musi mieć przetłumaczony wstęp (i spis treści?) na język angielski. Tak
> więc, gdybyście znali kogoś w potrzebie, kto mógłby potrzebować takiego
> tłumaczenia za naprawdę rozsądną cenę, to ja niesmiało podnoszę rączkę.
> Tłumaczyłam już takie wstępy i inne rzeczy, z różnych dziedzin.
> Oczywiście,
> jeśli jest to coś karkołomnego (czyli coś, o czym nie mam pojęcia), to się
> nie będę wygłupiać, ale spróbować mogę.
>
> Przepraszam za tą odrobinę prywaty, może nie zostanę zlinczowana, skazana
> na
> banicję i wyklęta po wsze czasy...[/color]

ile bierzesz za strone?

--
[url]http://wspolna-flaszka.pl[/url] - a Ty z kim dzisiaj pijesz? :-)


Użytkownik "Troll" <wybacz_ale.nie_napiszesz@do.mnie> napisał w wiadomości[color=blue]
> ile bierzesz za strone?[/color]

Ojej, dopiero zauważyłam posta...
Nie wiem ile biorę, w zależnosci od skomplikowania tekstu i ilości strona
równa się albo 1500, albo 1800 znaków (zazwyczaj jest to jednak 1800), no i
jeszcze zależy czy to pilne czy nie. Zazwyczaj spis treści i wstęp do pracy
dyplomowej mieszczą się w 50zł, ale to wszystko zależy.

Maja

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • oprawy.xlx.pl


  •  

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

       
     
      odrobina prywaty
    rafal2325