NKM - niebezpieczna komunikacja miejska

Od ladnych paru lat zbiorkomem poruszam sie najwyzej raz na miesiac/
dwa miesiace, by przedostac sie w kierunku centrum w celach
biesiadnych, wiec ciezko mi ocenic skale zjawiska, tym bardziej, ze z
powrotem nie bedac w nastroju do godzinnego (w krytycznym przypadku)
oczekiwania na nocny autobus uzywam juz dobrodziejstw korporacji
taksowkarskich.. Natomiast wiem, ze na grupie jest mnostwo cale
zwolennikow zbiorkomow, co to by chetnie zwezili drogi, dali priorytet
zbiorkomowi na swiatlach i mostach, a w ogole, to zamkneli dla
samochodow cale centrum. Moze oni beda w stanie stwierdzic, jak czesto
zachodza takie zjawiska?

[url]http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,6043956,Kierowca_MPK_nie_pomogl_pasazerom_w_opalach.html[/url]

Wg mlodszego aspiranta nawet dosc czesto:
"- Nieraz udaje nam się zatrzymać taki autobus, nim wandale zdążągo
opuścić - mówi młodszy aspirant Kamil Rynkiewicz. - Podobne zgłoszenia
mamy od pasażerów MPK nawet kilka razy w tygodniu."

--
Olleo


	NKM - niebezpieczna komunikacja miejska	rafal2325