|
mięso sprzed 26 lat w sklepach
rafal2325 |
100 tysięcy puszek, czyli 185 ton. Tyle szwedzkiego mięsa trafiło na nasze stoły. Wyprodukowano je 26 lat temu. Już przed dekadą producent puszek przyznawał, że nie nadają się do jedzenia. Ale my je jemy. Mięso trafiło do przedszkoli, domów starców i do sklepów w całej Polsce. całość: [url]http://www.obnie.info/Joomla/index.php?option=com_content&view=article&id=388:szwedzkie-puszki&catid=73:zatruta-zywnosc-woda&Itemid=27[/url] -------------------------------------------------------------------- ###Obywatele muszą założyc władzy kaganiec i trzymac ją na smyczy### [url]www.obnie.info[/url] TV - [url]www.justin.tv/civiltv[/url]
Nie wierze w to.. Równie dobrze można poczytać o UFO.
-- pzdr, Piotr M "Najczęstsze kłamstwo w Internecie? - Szukałem, ale nie znalazłem."
On Thu, 24 Sep 2009 13:58:00 +0200, Piotr M <xxx@xxx.pl> wrote: [color=blue] >Nie wierze w to.. >Równie dobrze można poczytać o UFO.[/color]
ufo nie jest takie durnowate :-)
pozdr newrom -- DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-) JUPPI! Admini tego foróma som wielcy! [url]http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html[/url]
> 100 tysięcy puszek, czyli 185 ton. Tyle szwedzkiego mięsa trafiło na[color=blue] > nasze stoły. Wyprodukowano je 26 lat temu...[/color]
Przynajmniej dobrze sie przegryzlo.
q
Dnia Thu, 24 Sep 2009 13:41:26 +0200, CC <obnie@interia.pl> napisał: [color=blue] >Tyle szwedzkiego mięsa trafiło na >nasze stoły. Wyprodukowano je 26 lat temu.[/color]
MIęso to trochę za dużo powiedziane. To jest proszek. [url]http://www.onet.tv/26-letnie-mieso-na-stole,5515855,1,klip.html#[/url]
--
Pozdrawiam _/_/_/_/_/_/ Malkontent _/_/_/_/_/_/_/_/_/ USUŃmalkont@go2.pl_/_/_/_/_/
Użytkownik "CC" <obnie@interia.pl> napisał w wiadomości news:bmmmb5tigelnqede1umh7pdff72br9u46g@4ax.com...[color=blue] > 100 tysięcy puszek, czyli 185 ton. Tyle szwedzkiego mięsa trafiło na[/color] Na ile grup rozesłałeś ten z lekka nieświeży news? szmatławiec Urbana pisał o tym jakieś 4-5 lat temu, a w jednostce wojskowej (szkółka) w Zegrzu w latach 95-7 Kuchnia dostawała szwedzkie mięso w proszku ( szwele twierdziły że to z renifera), robili z tego pasztety i inne takie specjały. Wojsko przeżyło nieos..ne. pozdr Stefan
CC pisze:[color=blue] > 100 tysięcy puszek, czyli 185 ton. Tyle szwedzkiego mięsa trafiło na > nasze stoły. Wyprodukowano je 26 lat temu. Już przed dekadą producent > puszek przyznawał, że nie nadają się do jedzenia. Ale my je jemy. > Mięso trafiło do przedszkoli, domów starców i do sklepów w całej > Polsce. > całość: > [url]http://www.obnie.info/Joomla/index.php?option=com_content&view=article&id=388:szwedzkie-puszki&catid=73:zatruta-zywnosc-woda&Itemid=27[/url] > -------------------------------------------------------------------- > ###Obywatele muszą założyc władzy kaganiec i trzymac ją na smyczy### > [url]www.obnie.info[/url] TV - [url]www.justin.tv/civiltv[/url] >[/color] Polak potrafi, Szwedzi bali sie to dać zwierzętom, ale jak widać polaczki wszystko potrafią r.
On Thu, 24 Sep 2009 16:11:47 +0200, roman <romek245@lib.pl> wrote:
[color=blue] >Polak potrafi, Szwedzi bali sie to dać zwierzętom, ale jak widać >polaczki wszystko potrafią[/color]
Szwedzi maja socjalizm, a tu jest kapitalizm. Jak ktos to je to znaczy ze hjest zapotrzebowanie na taki towar.
pozdr newrom -- DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-) JUPPI! Admini tego foróma som wielcy! [url]http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html[/url]
Malkontent wrote:[color=blue] > Dnia Thu, 24 Sep 2009 13:41:26 +0200, CC <obnie@interia.pl> napisał: >[color=green] >> Tyle szwedzkiego mięsa trafiło na >> nasze stoły. Wyprodukowano je 26 lat temu.[/color] > > MIęso to trochę za dużo powiedziane. To jest proszek. > [url]http://www.onet.tv/26-letnie-mieso-na-stole,5515855,1,klip.html#[/url] >[/color] Mleko w proszki. Mieso w proszku. Whatta difrens ;)
Użytkownik <newrom@spamcom.com> napisał w wiadomości news:m72nb5limvqu6kn9mtr9iqc5pq3gqik2vf@4ax.com...[color=blue] > On Thu, 24 Sep 2009 16:11:47 +0200, roman <romek245@lib.pl> wrote: > >[color=green] >>Polak potrafi, Szwedzi bali sie to dać zwierzętom, ale jak widać >>polaczki wszystko potrafią[/color] > > Szwedzi maja socjalizm, a tu jest kapitalizm. > Jak ktos to je to znaczy ze hjest zapotrzebowanie na taki towar. > > pozdr > newrom > -- > DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-) > JUPPI! Admini tego foróma som wielcy! > [url]http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html[/url][/color] Sanepid: Mięso ze Szwecji przydatne do spożycia Wyprodukowane 25 lat temu konserwy z mięsem ze Szwecji, które trafiły do polskich sklepów i stołówek, są przydatne do spożycia - orzekł sanepid. 100 tysięcy puszek trafiło do Polski dwa lata temu, kiedy szwedzkie ministerstwo rolnictwa pozbywało się rezerw. < fot. Archiwum RMF FM
W puszkach znajduje się pozbawiony wody proszek mięsny. Jego odbiorcami było dwanaście firm produkujących żywność na południu i w centralnej Polsce. Według handlowców mięso zostało zużyte do wyrobów garmażeryjnych. Sanepid podkreśla, że data przydatności do spożycia upływa dopiero w przyszłym roku.
Do Polski sprowadzono niemal 200 ton szwedzkiego mięsa w puszkach. Wyprodukowano je na początku lat 80. na potrzeby wojska. Oficjalnie nie miało ono prawa trafić do jakiegokolwiek kraju Unii Europejskiej jako produkt dla ludzi. Zaznaczono, że konserwy mogą być przeznaczone wyłącznie na karmę dla zwierząt.
[url]http://www.rmf.fm/fakty/?id=162274[/url]
CC wrote:[color=blue] > 100 tysięcy puszek, czyli 185 ton. Tyle szwedzkiego mięsa trafiło na > nasze stoły. Wyprodukowano je 26 lat temu. Już przed dekadą producent > puszek przyznawał, że nie nadają się do jedzenia. Ale my je jemy. > Mięso trafiło do przedszkoli, domów starców i do sklepów w całej > Polsce. > całość: > [url]http://www.obnie.info/Joomla/index.php?option=com_content&view=article&id=388:szwedzkie-puszki&catid=73:zatruta-zywnosc-woda&Itemid=27[/url][/color]
pewnie jest i tak mniej toksyczne od zwykłej "szynki" ze sklepu która zawiera 20% szynki a reszta to soja i chemia, ktora i tak nie jest w stanie utrzymać jej w stanie świerzosci dłuzej niż 2 dni nawet w lodówce.
> utrzymac jej w stanie swierzosci dluzej niz 2 dni nawet w lodówce. W stanie swieRZosci to nic sie nie utrzyma nawet minuty.
Dnia 24-09-2009 o 21:01:32 mariius <mariius@poczta.onet.pl> napisał(a): [color=blue] > Oficjalnie nie > miało ono prawa trafić do jakiegokolwiek kraju Unii Europejskiej jako > produkt dla ludzi. Zaznaczono, że konserwy mogą być przeznaczone > wyłącznie > na karmę dla zwierząt.[/color]
Z tym, że nie ze względu na "przydatność" tylko dlatego że akurat tak sobie ktoś wymyślił że będzie lepiej. I to jest główny problem. Dobry komentarz: [url]http://korwin-mikke.blog.onet.pl/Szkodliwe-mieso-czyli-kolejna-,2,ID391734832,n[/url]
-- SW3 ---- "Trudniej jest nie dać rządzić sobą niż rządzić innymi." /Franciszek de La Rochefoucaul
Leszek Drwal chwyciwszy klawiaturę napisał(a):[color=blue] > Malkontent wrote:[color=green] >> Dnia Thu, 24 Sep 2009 13:41:26 +0200, CC <obnie@interia.pl> napisał: >>[color=darkred] >>> Tyle szwedzkiego mięsa trafiło na >>> nasze stoły. Wyprodukowano je 26 lat temu.[/color] >> >> MIęso to trochę za dużo powiedziane. To jest proszek. >> [url]http://www.onet.tv/26-letnie-mieso-na-stole,5515855,1,klip.html#[/url] >>[/color] > Mleko w proszki. Mieso w proszku. Whatta difrens ;) >[/color]
Brakuje jeszcze wody w proszku.
-- Jerzy
[color=blue][color=green][color=darkred] >>>> Tyle szwedzkiego mięsa trafiło na >>>> nasze stoły. Wyprodukowano je 26 lat temu. >>> >>> MIęso to trochę za dużo powiedziane. To jest proszek. >>> [url]http://www.onet.tv/26-letnie-mieso-na-stole,5515855,1,klip.html#[/url] >>>[/color] >> Mleko w proszki. Mieso w proszku. Whatta difrens ;) >>[/color] > > Brakuje jeszcze wody w proszku.[/color]
Przecież jest! Sam możesz sobie zrobić.
zyga -- A fe, A psik, A ha
CC pisze:[color=blue] > 100 tysięcy puszek, czyli 185 ton. Tyle szwedzkiego mięsa trafiło na > nasze stoły. Wyprodukowano je 26 lat temu. Już przed dekadą producent > puszek przyznawał, że nie nadają się do jedzenia. Ale my je jemy. > Mięso trafiło do przedszkoli, domów starców i do sklepów w całej[/color]
Straszne, straszne. A najstraszniejsze, że się na ten ''straszny'' nius nałapało więcej, niż na łańcuszki ''usuń śledzika'' z naszej klasy :)
-- pozdrawia Adam różne takie tam: [url]www.smialek.prv.pl[/url] /uśmiechnij się - jutro też będą wojny, powodzie i trzęsienia ziemi.../
Użytkownik "Janko Muzykant" <jankomuzykant@wp.pl> napisał w wiadomości news:h9j9te$269$1@news.wp.pl...[color=blue] > Straszne, straszne. A najstraszniejsze, że się na ten ''straszny'' nius > nałapało więcej, niż na łańcuszki ''usuń śledzika'' z naszej klasy :)[/color] Tylko mi nie mow, ze sie zapisales do naszej klasy...
J. -- Nawet kiedy się mylę mam rację...
Jacek Swierczek pisze:[color=blue][color=green] >> Straszne, straszne. A najstraszniejsze, że się na ten ''straszny'' >> nius nałapało więcej, niż na łańcuszki ''usuń śledzika'' z naszej >> klasy :)[/color] > Tylko mi nie mow, ze sie zapisales do naszej klasy...[/color]
A coś w tym złego? Narzędzie jak każde. Odnowiłem kilka bardzo fajnych znajomości. A kretynów znaleźć można wszędzie, na nk, newsach, forach i na ulicach.
-- pozdrawia Adam różne takie tam: [url]www.smialek.prv.pl[/url] /gk dostała nagrodę merit award w konkursie icsc design and development awards/
Użytkownik "Janko Muzykant" <jankomuzykant@wp.pl> napisał w wiadomości news:h9j9te$269$1@news.wp.pl... [color=blue] > Straszne, straszne. A najstraszniejsze, że się na ten ''straszny'' nius > nałapało więcej, niż na łańcuszki ''usuń śledzika'' z naszej klasy :)[/color]
śledzik został już usunięty. Jeżeli ciągle go widzisz to wklej tą wiadomość z tym kodem: 5P13RD4L4J-5L3D21U a zniknie napewno
On Sat, 26 Sep 2009 11:49:47 +0200, "dziadek69" <ashhh@usunto.tlen.pl> wrote: [color=blue] >śledzik został już usunięty. Jeżeli ciągle go widzisz to wklej >tą wiadomość z tym kodem: 5P13RD4L4J-5L3D21U a zniknie napewno[/color]
Sledzik to jakas impreza zwiazana z rokiem liturgicznym i klasycznym ochlejem, ale jaki to ma zwiazek z NK ?
pozdr mocno zaciekawiony newrom -- DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-) JUPPI! Admini tego foróma som wielcy! [url]http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html[/url]
Użytkownik "dziadek69" <ashhh@usunto.tlen.pl> napisał w wiadomości news:h9ko3t$6nl$1@news.onet.pl...[color=blue] > > Użytkownik "Janko Muzykant" <jankomuzykant@wp.pl> napisał w wiadomości > news:h9j9te$269$1@news.wp.pl... >[color=green] >> Straszne, straszne. A najstraszniejsze, że się na ten ''straszny'' nius >> nałapało więcej, niż na łańcuszki ''usuń śledzika'' z naszej klasy :)[/color] > > > śledzik został już usunięty. Jeżeli ciągle go widzisz to wklej > tą wiadomość z tym kodem: 5P13RD4L4J-5L3D21U a zniknie napewno[/color] 5 S, 1 i, 3 e, 4A, itp pozdr Stefan
SW3 <sw3.spam.stop@poczta.fm> napisał(a): [color=blue] > Dnia 24-09-2009 o 21:01:32 mariius <mariius@poczta.onet.pl> napisa=B3(a)= > : >[color=green] > > Oficjalnie nie > > mia=B3o ono prawa trafi=E6 do jakiegokolwiek kraju Unii Europejskiej j=[/color] > ako[color=green] > > produkt dla ludzi. Zaznaczono, =BFe konserwy mog=B1 by=E6 przeznaczone=[/color] > = >[color=green] > > wy=B3=B1cznie > > na karm=EA dla zwierz=B1t.[/color] > > Z tym, =BFe nie ze wzgl=EAdu na "przydatno=B6=E6" tylko dlatego =BFe aku= > rat tak = > > sobie kto=B6 wymy=B6li=B3 =BFe b=EAdzie lepiej. I to jest g=B3=F3wny pro= > blem. Dobry = > > komentarz: = > > [url]http://korwin-mikke.blog.onet.pl/Szkodliwe-mieso-czyli-kolejna-,2,ID3917=[/url] > 34832,n >[/color]
JKM stacza się na starość. Najpierw powinien sobie nasypać tego na talerz i zjeść a potem klepać głupoty. Wolny rynek byłby wtedy, gdyby to sprzedawano z puchy a nie podstępnie domieszywano i doprawiano w pierogi. Gdyby było tak jak pisze to "ludzie ubożsi" kupowaliby suche żarcie dla psa, też tanie i liofilizowane. Choć w sumie mnie to wali bo i tak nie jem "wyrobów garmażeryjnych". pzdr., PB
-- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
Marek Dyjor <mdyjor@poczta.onet.pl> napisał(a): [color=blue] > CC wrote:[color=green] > > 100 tysiÄ�cy puszek, czyli 185 ton. Tyle szwedzkiego miÄ�sa trafiĹ�o na > > nasze stoĹ�y. Wyprodukowano je 26 lat temu. Już przed dekadÄ� producent > > puszek przyznawaĹ�, że nie nadajÄ� siÄ� do jedzenia. Ale my je jemy. > > MiÄ�so trafiĹ�o do przedszkoli, domów starców i do sklepów w caĹ�ej > > Polsce. > > caĹ�oĹ�Ä�: > > [url]http://www.obnie.info/Joomla/index.php?option=com_content&view=article&id=388[/url][/color] > :szwedzkie-puszki&catid=73:zatruta-zywnosc-woda&Itemid=27 > > pewnie jest i tak mniej toksyczne od zwykĹ�ej "szynki" ze sklepu która > zawiera 20% szynki a reszta to soja i chemia, ktora i tak nie jest w stanie > utrzymaÄ� jej w stanie Ĺ�wierzosci dĹ�uzej niż 2 dni nawet w lodówce.[/color]
No więc kup to, daj żonie, niech zrobi z tego obiad dla Waszych dzieci. Potem wróć do tego wątku. pzdr., PB
-- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
Dnia Sat, 26 Sep 2009 19:10:50 +0000, Paweł Bochenek napisał(a): /..../[color=blue][color=green] >>[/color] > JKM stacza się na starość. > Najpierw powinien sobie nasypać tego na talerz i zjeść a potem klepać > głupoty. Wolny rynek byłby wtedy, gdyby to sprzedawano z puchy a nie > podstępnie domieszywano i doprawiano w pierogi. > Gdyby było tak jak pisze to "ludzie ubożsi" kupowaliby suche żarcie dla > psa, też tanie i liofilizowane. > Choć w sumie mnie to wali bo i tak nie jem "wyrobów garmażeryjnych". > pzdr., PB[/color]
Za PRL w propagandzie opisywano takie przypadki. Na Zachodzie. 2. W karmie dla psów jest piasek. 2. Na prawdę jakoś się nikt nie otruł
-- [url]http://nowy.tezeusz.pl/blog/smok.eustachy[/url] [url]http://pclinuxos.org.pl/[/url]
Smok Eustachy <Smok@Eustachy.pl> napisał(a): [color=blue] > Dnia Sat, 26 Sep 2009 19:10:50 +0000, PaweĹ� Bochenek > napisaĹ�(a): > /..../[color=green][color=darkred] > >>[/color] > > JKM stacza siÄ� na staroĹ�Ä�. > > Najpierw powinien sobie nasypaÄ� tego na talerz i zjeĹ�Ä� a potem klepaÄ� > > gĹ�upoty. Wolny rynek byĹ�by wtedy, gdyby to sprzedawano z puchy a nie > > podstÄ�pnie domieszywano i doprawiano w pierogi. > > Gdyby byĹ�o tak jak pisze to "ludzie ubożsi" kupowaliby suche żarcie dla > > psa, też tanie i liofilizowane. > > ChoÄ� w sumie mnie to wali bo i tak nie jem "wyrobów garmażeryjnych". > > pzdr., PB[/color] > > Za PRL w propagandzie opisywano takie przypadki. Na Zachodzie. 2. W > karmie dla psów jest piasek. > 2. Na prawdÄ� jakoĹ� siÄ� nikt nie otruĹ�[/color]
Ale co to znaczy "nikt się nie otruł"? Że nikt od tego nie umarł? No i co z tego? Większość trucizn z jakimi się stykamy nie truje "na śmierć" tylko po trochu. A od spalin samochodowych, gdy w nich jeszcze był ołów, ktoś umarł? też nie. A od DDT? A rtęć? papierosy? alkohol? narkotyki? pzdr., PB
-- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
Pewnego razu Paweł Bochenek tak oto obwieścił(a): [color=blue] > Ale co to znaczy "nikt się nie otruł"? Że nikt od tego nie umarł? No i co z > tego?[/color]
Nowa norma..
"(...)do 2002 r. producentów obowiązywały polskie normy dla produktów mięsnych, które były bardziej wymagające niż unijne przepisy. Od 2002 r. polskie normy już nie obowiązują, a prawdziwość gwarantowanej przez producenta daty przydatności do spożycia można oceniać tylko na podstawie ewentualnych zatruć pokarmowych"
[url]http://miniurl.pl/qawsqawwsdsdgvd[/url]
-- pzdr, Piotr M "Najczęstsze kłamstwo w Internecie? - Szukałem, ale nie znalazłem."
Piotr M <xxx@xxx.pl> napisał(a): [color=blue] > Pewnego razu Paweł Bochenek tak oto obwieścił(a): >[color=green] > > Ale co to znaczy "nikt się nie otruł"? Że nikt od tego nie umarł? No i co z > > tego?[/color] > > Nowa norma.. > > "(...)do 2002 r. producentów obowiązywały polskie normy dla produktów > mięsnych, które były bardziej wymagające niż unijne przepisy. Od 2002 r. > polskie normy już nie obowiązują, a prawdziwość gwarantowanej przez > producenta daty przydatności do spożycia można oceniać tylko na podstawie > ewentualnych zatruć pokarmowych" > > [url]http://miniurl.pl/qawsqawwsdsdgvd[/url] >[/color]
Zauważ, że ta norma dotyczy produktów spożywczych. pzdr., PB
-- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
Paweł Bochenek pisze:[color=blue] > Ale co to znaczy "nikt się nie otruł"? Że nikt od tego nie umarł? No i co z > tego? Większość trucizn z jakimi się stykamy nie truje "na śmierć" tylko po > trochu. A od spalin samochodowych, gdy w nich jeszcze był ołów, ktoś umarł? > też nie. A od DDT? A rtęć? papierosy? alkohol? narkotyki?[/color]
A głupota? Codziennie głupota mnie zabija, wszędzie jej pełno...
-- pozdrawia Adam różne takie tam: [url]www.smialek.prv.pl[/url] /nie jestem egoistą, jestem estetą/
Janko Muzykant <jankomuzykant@wp.pl> napisał(a): [color=blue] > Paweł Bochenek pisze:[color=green] > > Ale co to znaczy "nikt się nie otruł"? Że nikt od tego nie umarł? No i co z > > tego? Większość trucizn z jakimi się stykamy nie truje "na śmierć" tylko po > > trochu. A od spalin samochodowych, gdy w nich jeszcze był ołów, ktoś umarł? > > też nie. A od DDT? A rtęć? papierosy? alkohol? narkotyki?[/color] > > A głupota? Codziennie głupota mnie zabija, wszędzie jej pełno...[/color]
Ale jesteś jej konsumentem czy producentem? pzdr., PB
-- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
Paweł Bochenek pisze:[color=blue][color=green][color=darkred] >>> Ale co to znaczy "nikt się nie otruł"? Że nikt od tego nie umarł? No i co z >>> tego? Większość trucizn z jakimi się stykamy nie truje "na śmierć" tylko po >>> trochu. A od spalin samochodowych, gdy w nich jeszcze był ołów, ktoś umarł? >>> też nie. A od DDT? A rtęć? papierosy? alkohol? narkotyki?[/color] >> A głupota? Codziennie głupota mnie zabija, wszędzie jej pełno...[/color] > > Ale jesteś jej konsumentem czy producentem?[/color]
No nie, jakbym był producentem to by mi nie szkodziła, a wręcz odwrotnie. Jak z dymem z papierosów :)
-- pozdrawia Adam różne takie tam: [url]www.smialek.prv.pl[/url] /walka o pokój, walka z terroryzmem, a może wszystko dla twego bezpieczeństwa?/
[color=blue][color=green] >> Ale co to znaczy "nikt się nie otruł"? Że nikt od tego nie umarł? No i >> co z >> tego? Większość trucizn z jakimi się stykamy nie truje "na śmierć" >> tylko po >> trochu. A od spalin samochodowych, gdy w nich jeszcze był ołów, ktoś >> umarł? >> też nie. A od DDT? A rtęć? papierosy? alkohol? narkotyki?[/color] > > A głupota? Codziennie głupota mnie zabija, wszędzie jej pełno...[/color]
Ile masz jeszcze żyć? Sporo bonusów wziąłeś. :>
zyga -- A fe, A psik, A ha
Zygmunt M. Zarzecki pisze:[color=blue][color=green] >> A głupota? Codziennie głupota mnie zabija, wszędzie jej pełno...[/color] > > Ile masz jeszcze żyć?[/color]
Sporo, bo... [color=blue] > Sporo bonusów wziąłeś. > :>[/color]
Bonusy są za mądre wypowiedzi :)
-- pozdrawia Adam różne takie tam: [url]www.smialek.prv.pl[/url] /zegar, który stoi, przynajmniej jest dokładny dwa razy dziennie/
....[color=blue] > JKM stacza się na starość. > Najpierw powinien sobie nasypać tego na talerz i zjeść a potem klepać > głupoty. Wolny rynek byłby wtedy, gdyby to sprzedawano z puchy a nie > podstępnie domieszywano i doprawiano w pierogi.[/color]
Prawda. [color=blue] > Gdyby było tak jak pisze to "ludzie ubożsi" kupowaliby suche żarcie dla > psa, też tanie i liofilizowane.[/color]
Nie prawda - zarcie dla psow/kotow jest drozsze niz tanie mieso w sklepie.
q
Paweł Bochenek pisze:[color=blue] > Piotr M <xxx@xxx.pl> napisał(a): >[color=green] >> Pewnego razu Paweł Bochenek tak oto obwieścił(a): >>[color=darkred] >>> Ale co to znaczy "nikt się nie otruł"? Że nikt od tego nie umarł? No i co z >>> tego?[/color] >> Nowa norma.. >> >> "(...)do 2002 r. producentów obowiązywały polskie normy dla produktów >> mięsnych, które były bardziej wymagające niż unijne przepisy. Od 2002 r. >> polskie normy już nie obowiązują, a prawdziwość gwarantowanej przez >> producenta daty przydatności do spożycia można oceniać tylko na podstawie >> ewentualnych zatruć pokarmowych" >> >> [url]http://miniurl.pl/qawsqawwsdsdgvd[/url] >>[/color] > > Zauważ, że ta norma dotyczy produktów spożywczych. > pzdr., PB >[/color]
Teraz czystości w naszym przemyśle mięsnym pilnują Rosjanie.
Janko Muzykant <jankomuzykant@wp.pl> napisał(a): [color=blue] > Paweł Bochenek pisze:[color=green][color=darkred] > >>> Ale co to znaczy "nikt się nie otruł"? Że nikt od tego nie umarł? No i co z > >>> tego? Większość trucizn z jakimi się stykamy nie truje "na śmierć" tylko po > >>> trochu. A od spalin samochodowych, gdy w nich jeszcze był ołów, ktoś umarł? > >>> też nie. A od DDT? A rtęć? papierosy? alkohol? narkotyki? > >> A głupota? Codziennie głupota mnie zabija, wszędzie jej pełno...[/color] > > > > Ale jesteś jej konsumentem czy producentem?[/color] > > No nie, jakbym był producentem to by mi nie szkodziła, a wręcz > odwrotnie.[/color]
To znaczy jeśli masz poczucie że stale otaczają Cię wyłącznie idioci widzę trzy rozwiązania: 1. staranniej dobierać sobie towarzystwo 2. nie wychodzić z domu 3. udać się do poradni z.p.
Z głupotą jest tak, że najbardziej drażni ta cudza. Tak więc jest odwrotnie niż w przypadku dymu papierosowego, gdyż palacz zwykle akceptuje dymek innego palacza.
pzdr., PB
-- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
Dnia 26-09-2009 o 21:10:50 Paweł Bochenek <pawelboch@nospam.gazeta.pl> napisał(a): [color=blue] > Wolny rynek byłby wtedy, gdyby to sprzedawano z puchy a nie podstępnie > domieszywano i doprawiano w pierogi.[/color]
No toż właśnie JKM napisał dlaczego sprzedawano to po kryjomu.
-- SW3 ---- "Trudniej jest nie dać rządzić sobą niż rządzić innymi." /Franciszek de La Rochefoucaul
Paweł Bochenek pisze:[color=blue][color=green][color=darkred] >>>> A głupota? Codziennie głupota mnie zabija, wszędzie jej pełno... >>> Ale jesteś jej konsumentem czy producentem?[/color] >> No nie, jakbym był producentem to by mi nie szkodziła, a wręcz >> odwrotnie.[/color] > > To znaczy jeśli masz poczucie że stale[/color]
A nie, stale to nie.
-- pozdrawia Adam różne takie tam: [url]www.smialek.prv.pl[/url] /strzeż się banków - dorwą cię i zrobią z ciebie vipa!/
Janko Muzykant <jankomuzykant@wp.pl> napisał(a): [color=blue] > Paweł Bochenek pisze:[color=green][color=darkred] > >>>> A głupota? Codziennie głupota mnie zabija, wszędzie jej pełno... > >>> Ale jesteś jej konsumentem czy producentem? > >> No nie, jakbym był producentem to by mi nie szkodziła, a wręcz > >> odwrotnie.[/color] > > > > To znaczy jeśli masz poczucie że stale[/color] > > A nie, stale to nie. >[/color]
No to w tej sytuacji już ostatnia moja rada ;) "czego się nie zda zwalczyć to trzeba polubić" pzdr., PB
-- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
SW3 <sw3.spam.stop@poczta.fm> napisał(a): [color=blue] > Dnia 26-09-2009 o 21:10:50 Pawe=B3 Bochenek <pawelboch@nospam.gazeta.pl>= > = > > napisa=B3(a): >[color=green] > > Wolny rynek by=B3by wtedy, gdyby to sprzedawano z puchy a nie podst=EA=[/color] > pnie[color=green] > > domieszywano i doprawiano w pierogi.[/color] > > No to=BF w=B3a=B6nie JKM napisa=B3 dlaczego sprzedawano to po kryjomu.[/color]
Napisał co mu się wydaje a nie dlatego że poprzedził ten wniosek jakimś dowodzeniem. Mógłby np. przedstawić jakieś obliczenia że taka ilość tego produktu w roku takim a taki spowodowała załamanie cen w taki a taki sposób, stąd wniosek że... Czy jakoś inaczej, podobno ekonomia jest nauką ścisłą. Dlaczego sprzedawano? to może jednak zapytać tego importera, sieci drobnych hurtowni i zaopatrzeniowców tych firm garmażeryjnych? Dlatego że kazdy z nich jest kontestatorem eurosocjalizmu? no bez jaj! A mnie się wydaje że chcieli zarobić po prostu. pzdr., PB
-- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
Polskie służby, które biorą pensje z podatków to kpina. Nic nie robią, a producenci przy ich zgodzie trują Krakowian.
Ta sama sytuacja, kilka dni wcześniej, kiedy w katastrofie w kopalni, przez nie wykonywanie obowiązków nadzoru, giną górnicy. A Schetyna mówi, że powoła następną służb - policję górniczą. No oczywiście kolejną za pieniądze. Znowu chcą w Warszawie okraść nas z podatków i dalej nic nie robić. Będą truć, zabijać, kraść, nie leczyć, i koło się będzie kręcić.
-- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.ploprawy.xlx.pl
|
|