|
Legalizacja gaśnicy samochodowej
rafal2325 |
Witam Gdzie w Łodzi legalizują gaśnice samochodowe?
Pozdrówka Leśnik
Lesnik <lesnik@mail.p.lodz.pl> napisał(a): [color=blue] > Witam > Gdzie w Łodzi legalizują gaśnice samochodowe? > > Pozdrówka Leśnik[/color]
Wolczanska przy Gorniaku firma nazywa sie bodajze gaz-pol, jest w takim parterowym budyneczku vis-a-vis policji, od strony budynku "echa miasta". jadac od miasta to ok. 100 m. przed sieradzka (gorniakiem)
--
Użytkownik "Lesnik" <lesnik@mail.p.lodz.pl> napisał w wiadomości news:e4hp5j$hi8$1@kujawiak.man.lodz.pl...[color=blue] > Witam > Gdzie w Łodzi legalizują gaśnice samochodowe? > > Pozdrówka Leśnik[/color]
W DH Carmen na Elsnera.
>> Gdzie w Łodzi legalizują gaśnice samochodowe?
A tak przy okazji: warto to robić (oczywiście mam na myśli te "buteleczki" do samochodów osobowych)? -- pozdrawiam, Jarek Andrzejewski
Użytkownik "Jarek Andrzejewski" <jareka@dawid.com.pl> napisał w wiadomości news:clto62he9jfjj462c7nejmacofie2rv6qm@4ax.com...[color=blue][color=green][color=darkred] >>> Gdzie w Łodzi legalizują gaśnice samochodowe?[/color][/color] > > A tak przy okazji: warto to robić (oczywiście mam na myśli te > "buteleczki" do samochodów osobowych)? > --[/color] Podobno jak się nie ma stempla to mandat 200 zł. Czy jest to prawda, wole nie sprawdzać ;) Stempelek kosztuje 6 albo 8 zł i jest ważny rok.
Użytkownik "Major Bień" <poczta@polowa.pl> napisał w wiadomości news:e4ht6v$ohr$1@inews.gazeta.pl...[color=blue] > > Użytkownik "Jarek Andrzejewski" <jareka@dawid.com.pl> napisał w wiadomości > news:clto62he9jfjj462c7nejmacofie2rv6qm@4ax.com...[color=green][color=darkred] > >>> Gdzie w Łodzi legalizują gaśnice samochodowe?[/color] > > > > A tak przy okazji: warto to robić (oczywiście mam na myśli te > > "buteleczki" do samochodów osobowych)? > > --[/color] > Podobno jak się nie ma stempla to mandat 200 zł. Czy jest to prawda, wole > nie sprawdzać ;) Stempelek kosztuje 6 albo 8 zł i jest ważny rok.[/color]
A nowa kosztuje w Tesco 18zł. i jest ważna ponoć 3 lata.xc
Użytkownik "xcihy" <xc@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:e4hu17$qra$1@news.onet.pl...[color=blue] > > A nowa kosztuje w Tesco 18zł. i jest ważna ponoć 3 lata.xc >[/color] Ta z Tesco to produkt nie zalegalizowany. Trzeba ją i tak zalegalizować. Takie rewelacje kiedyś słyszałem. Może ktoś ma wiadomości z pierwszej ręki(tzn.płacił mandat za gaśnice, albo takie mandaty wystawia ;) i rozwieje wątpliwości.
> A nowa kosztuje w Tesco 18zł. i jest ważna ponoć 3 lata.xc
Raczej nie. Tyle wynosi gwarancja na gaśnicę. Wkład do gaśnicy (proszek) ma ważność wg prawa tylko rok i po tym czasie musi przejść legalizację.
Legalizują też na Strzelców Kaniowski chyba 56 (brama niedaleko od Skłodowskiej po prawej stronie).
Krzysztof
On Thu, 18 May 2006 15:35:25 +0200, "Major Bień" <poczta@polowa.pl> wrote: [color=blue] >Podobno jak się nie ma stempla to mandat 200 zł. Czy jest to prawda, wole >nie sprawdzać ;) Stempelek kosztuje 6 albo 8 zł i jest ważny rok.[/color]
przepisy nakazują mieć sprawną gaśnicę. O stemplu nie mówią. -- pozdrawiam, Jarek Andrzejewski
Użytkownik "Lesnik" <lesnik@mail.p.lodz.pl> napisał w wiadomości news:e4hp5j$hi8$1@kujawiak.man.lodz.pl...[color=blue] > Witam > Gdzie w Łodzi legalizują gaśnice samochodowe? > > Pozdrówka Leśnik[/color]
Na ul. Św. Jerzego 8, firma Supon. Legalizacjia - 5 zł.
On Thu, 18 May 2006 14:56:06 +0000 (UTC), Krzysztof Jodłowski <bluelaser@poczta.onet.pl> wrote: [color=blue] >Raczej nie. Tyle wynosi gwarancja na gaśnicę. Wkład do gaśnicy (proszek) ma >ważność wg prawa tylko rok i po tym czasie musi przejść legalizację.[/color]
wg jakiego prawa? Bo kodeks drogowy jedynie nakazuje mieć sprawną. A tak przy okazji to na czym polega "gwarancja na gaśnicę"? Że farba nie zejdzie? :-) -- pozdrawiam, Jarek Andrzejewski
>>Raczej nie. Tyle wynosi gwarancja na gaśnicę. Wkład do gaśnicy[color=blue][color=green] >>(proszek) ma ważność wg prawa tylko rok i po tym czasie musi przejść >>legalizację.[/color] > wg jakiego prawa? Bo kodeks drogowy jedynie nakazuje mieć sprawną.[/color]
Pojęcia nie mam ;) Mówił tak policjant, mówił tak facet napełniający gaśnice. Może nie określa tego kodeks drogowy tylko np. przepisy przeciwpożarowe. W firmie też mam gaśnicę i muszę ją legalizować co roku. A co za różnica gdzie ta gaśnica jest fizycznie. Przyznam, że nie znam pochodzenia tego przepisu, ale wszystkie "ściągi i pomoce pisane" mówią, że tak trzeba. [color=blue] > A tak przy okazji to na czym polega "gwarancja na gaśnicę"? Że farba > nie zejdzie? :-)[/color]
Gwarancja jest na całość: że blacha nie przerdzewieje, że zaworek zadziała, że spawy nie puszczą, że farba nie zejdzie (musi być czerwona), że w środku jest 1 kg a nie mniej itp. Jak do każdego produktu.
Krzysztof
On Sat, 20 May 2006 12:28:42 +0000 (UTC), Krzysztof Jodłowski <bluelaser@poczta.onet.pl> wrote: [color=blue] >jest fizycznie. Przyznam, że nie znam pochodzenia tego przepisu, ale >wszystkie "ściągi i pomoce pisane" mówią, że tak trzeba.[/color]
a podasz ich źródło? [color=blue][color=green] >> A tak przy okazji to na czym polega "gwarancja na gaśnicę"? Że farba >> nie zejdzie? :-)[/color] > >Gwarancja jest na całość: że blacha nie przerdzewieje, że zaworek zadziała, >że spawy nie puszczą, że farba nie zejdzie (musi być czerwona), że w środku >jest 1 kg a nie mniej itp. Jak do każdego produktu.[/color]
skoro tak, to w czasie obowiązywania gwarancji nie ma sensu legalizacja - skoro gwarantują, że zaworek itp. :-) -- pozdrawiam, Jarek Andrzejewski
[color=blue][color=green] > >Podobno jak się nie ma stempla to mandat 200 zł. Czy jest to prawda, wole > >nie sprawdzać ;)[/color][/color]
Nie ma sie o co spierac. Gasnica musi byc pobita CO ROKU, nawet, jesli teoretycznie producent daje gwarancje na lat 5 lub 3. I koniec. Potwierdzil mi to i policjant, i diagnosta, i "napelniacz gasnic". To bzdet, bo "legalizacja" sprowadza sie do walniecia pieczatki, niemniej - tak jest i koniec. Mozemy sie tylko przystosowac. Jesli ktos chce spierac sie z policjantem, ze "przepisy mowia inaczej" - jego sprawa. W sumie - wystarczy spytac "drogowki" o podstawe prawna corocznego stemplowania gasnic - i juz bedzie jasne.
--
On Mon, 22 May 2006 09:57:32 +0000 (UTC), "adam adasco" <adasco@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote: [color=blue] >Nie ma sie o co spierac. Gasnica musi byc pobita CO ROKU, nawet, jesli[/color]
jest... [color=blue] >mowia inaczej" - jego sprawa. W sumie - wystarczy spytac "drogowki" o podstawe >prawna corocznego stemplowania gasnic - i juz bedzie jasne.[/color]
....bo ja sobie ten trud zadałem - w przeciwieństwie do Ciebie. Na razie uzyskałem tylko ogólną informację: sprawdzaja czy gaśnica jest. O stemplu - ani słowa. Drążę dalej... -- pozdrawiam, Jarek Andrzejewski
On Mon, 22 May 2006 14:59:42 +0200, Jarek Andrzejewski <jareka@dawid.com.pl> wrote: [color=blue][color=green] >>mowia inaczej" - jego sprawa. W sumie - wystarczy spytac "drogowki" o podstawe >>prawna corocznego stemplowania gasnic - i juz bedzie jasne.[/color] > >...bo ja sobie ten trud zadałem - w przeciwieństwie do Ciebie. Na >razie uzyskałem tylko ogólną informację: sprawdzaja czy gaśnica jest. >O stemplu - ani słowa. Drążę dalej...[/color]
Podrążyłem. Drogówka mówi: ma być.
Jak ja kocham mieć rację :-) -- pozdrawiam, Jarek Andrzejewski
Jarek Andrzejewski wrote:[color=blue] > On Thu, 18 May 2006 15:35:25 +0200, "Major Bień" <poczta@polowa.pl> > wrote:[color=green] >> Podobno jak się nie ma stempla to mandat 200 zł. Czy jest to prawda, >> wole nie sprawdzać ;) Stempelek kosztuje 6 albo 8 zł i jest ważny rok.[/color] > przepisy nakazują mieć sprawną gaśnicę. O stemplu nie mówią.[/color]
Dokładnie tak. Nie pomnę gdzie, ale czytałem wywiad z oficerem z Komendy Głównej, który stwierdził, że patrol w czasie kontroli może wlepić mandat wyłącznie jeśli stwierdzi, że gaśnica jest niesprawna. Podstawowy test to odpalenie gaśnicy. Jeśli nie zadziała, to dostajesz mandat. Jeśli zadziała, to muszą Ci zwrócić kasę za gaśnicę. Inna sprawa, że jak ktoś się zacznie stawiać, a patrol będzie bojowy, to zawsze coś znajdą...
-- Jacek
> a podasz ich źródło?
ROZPORZĄDZENIE MINISTRA SPRAW WEWNĘTRZNYCH I ADMINISTRACJI z dnia 16 czerwca 2003 r. w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów (Dz. U. z dnia 11 lipca 2003 r.) Par 3. 2. Urządzenia przeciwpożarowe i gaśnice powinny być poddawane przeglądom technicznym i czynnościom konserwacyjnym zgodnie z zasadami określonymi w Polskich Normach dotyczących urządzeń przeciwpożarowych i gaśnic, w odnośnej dokumentacji techniczno-ruchowej oraz instrukcjach obsługi. 3. Przeglądy techniczne i czynności konserwacyjne, o których mowa w ust. 2, powinny być przeprowadzane w okresach i w sposób zgodny z instrukcją ustaloną przez producenta, nie rzadziej jednak niż raz w roku.
Niby ustawa dotyczy obiektów, ale jest też wzmianka o Polskich Normach. Może ktoś ma namiar na którąś PN dotyczącą gaśnic i zasad ich dotyczących...
Krzysztof
On Mon, 22 May 2006 16:19:05 +0000 (UTC), Krzysztof Jodłowski <bluelaser@poczta.onet.pl> wrote: [color=blue][color=green] >> a podasz ich źródło?[/color] > >ROZPORZĄDZENIE MINISTRA SPRAW WEWNĘTRZNYCH I ADMINISTRACJI z dnia 16 >czerwca 2003 r. w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych >obiektów budowlanych i terenów (Dz. U. z dnia 11 lipca 2003 r.)[/color]
a pojazdy gdzie? Zerknij na tytuł :-P
-- pozdrawiam, Jarek Andrzejewski
On Mon, 22 May 2006 17:36:59 +0200, "Jacek Stelmaszczyk" <steq@polbox.com> wrote: [color=blue] >Jarek Andrzejewski wrote:[color=green] >> On Thu, 18 May 2006 15:35:25 +0200, "Major Bień" <poczta@polowa.pl> >> wrote:[color=darkred] >>> Podobno jak się nie ma stempla to mandat 200 zł. Czy jest to prawda, >>> wole nie sprawdzać ;) Stempelek kosztuje 6 albo 8 zł i jest ważny rok.[/color] >> przepisy nakazują mieć sprawną gaśnicę. O stemplu nie mówią.[/color] > >Dokładnie tak. >Nie pomnę gdzie, ale czytałem wywiad z oficerem z Komendy Głównej, który >stwierdził, że patrol w czasie kontroli może wlepić mandat wyłącznie jeśli >stwierdzi, że gaśnica jest niesprawna. Podstawowy test to odpalenie gaśnicy. >Jeśli nie zadziała, to dostajesz mandat. Jeśli zadziała, to muszą Ci zwrócić >kasę za gaśnicę. Inna sprawa, że jak ktoś się zacznie stawiać, a patrol >będzie bojowy, to zawsze coś znajdą...[/color]
No i - mam nadzieję - przekonaliśmy tych, którzy wierzyli w moc "stempelka" i nieco osłabiliśmy ich strach przed wszechwładnym urzędnikiem, który każe im uzyskać papierowe zaświadczenie, bo inaczej "a gdyby to Wasza matka, gdzieś, w przyszłości...".
Ludzie, nie ufajcie tak bezgranicznie temu, co orzekną urzędnicy i osoby osobiście zainteresowane finansowo. Doza pewnej nieufności, czy - nazwijmy to inaczej - dystansu nie zaszkodzi na pewno. -- pozdrawiam, Jarek Andrzejewski
Jarek Andrzejewski <jareka@dawid.com.pl> napisał(a):[color=blue] > Podrążyłem. Drogówka mówi: ma być. > > Jak ja kocham mieć rację :-)[/color]
Ok. W takim razie zycze Ci, abys nigdy nie musial spierac sie o to z upierdliwym gliniarzem.
--
Jarek Andrzejewski napisał(a):[color=blue] > On Mon, 22 May 2006 14:59:42 +0200, Jarek Andrzejewski > <jareka@dawid.com.pl> wrote: >[color=green][color=darkred] >>> mowia inaczej" - jego sprawa. W sumie - wystarczy spytac "drogowki" o podstawe >>> prawna corocznego stemplowania gasnic - i juz bedzie jasne.[/color] >> ...bo ja sobie ten trud zadałem - w przeciwieństwie do Ciebie. Na >> razie uzyskałem tylko ogólną informację: sprawdzaja czy gaśnica jest. >> O stemplu - ani słowa. Drążę dalej...[/color] > > Podrążyłem. Drogówka mówi: ma być. > > Jak ja kocham mieć rację :-)[/color]
Ale co ma byc ? gasnica czy stempel
Pozdrawiam WW
Jarek Andrzejewski napisał 22 maj 2006: [color=blue] > On Mon, 22 May 2006 16:19:05 +0000 (UTC), Krzysztof Jodłowski > <bluelaser@poczta.onet.pl> wrote: >[color=green][color=darkred] >>> a podasz ich źródło?[/color] >> >>ROZPORZĄDZENIE MINISTRA SPRAW WEWNĘTRZNYCH I ADMINISTRACJI z dnia 16 >>czerwca 2003 r. w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych >>obiektów budowlanych i terenów (Dz. U. z dnia 11 lipca 2003 r.)[/color] > > a pojazdy gdzie? Zerknij na tytuł :-P[/color]
No przecież napisałem, że to dotyczy obiektów. Czytajmy uważnie :)
Dzisiaj dorwałem gaśnicę nówkę w sklepie i jest na niej napisane, że "producent gwarantuje jej poprawne działanie pod warunkiem okresowych przeglądów nie rzadziej niż co 12 miesięcy". Dodatkowo jest parę rzeczy oczywistych, jak np. że trzeba ją napełnić po użyciu nawet minimalnym itp. Więc jeśli producent gwarantuje sprawne działanie pod warunkiem przeglądu (popularnie zwanego legalizacją) raz na rok, to wniesek jest oczywisty, że jeśli nie wykonasz takiego przeglądu to istnieje domniemanie niesprawności gaśnicy. Jeśli gaśnica nie jest bezwarunkowo sprawna, to znaczy, że nie zabezpiecza przeciwpożarowo pojazdu, czyli zgodnie z Ustawą o ruchu drogowym:
"...pojazd uczestniczący w ruchu ma być tak zbudowany, wyposażony i utrzymany, aby korzystanie z niego nie zagrażało bezpieczeństwu osób nim jadących lub innych uczestników ruchu, nie naruszało porządku ruchu na drodze i nie narażało kogokolwiek na szkodę. Uszczegółowienie tej normy można znaleźć natomiast w Rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z dnia 31 grudnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia.( Dz.U. Nr 32, poz. 262 z późn. zm.). § 11 tego rozporządzenie zawiera wykaz niezbędnego wyposażenia pojazdu samochodowego, do którego należy także gaśnica (pkt 14 tego paragrafu)."
- pojazd nie ma niezbędnego wyposażenia (a porywczy policjant może nawet zatrzymać dowód rejestracyjny). I stąd się pewnie bierze, że gaśnicę trzeba legalizować co rok. Inna sprawa, że niektóre gaśnice (jak sądzę starsze) nie mają pewnie napisanej na sobie tej formułki i w świetle braku informacji od producenta nie musisz jej legalizować co roku. Nie ma jak jasne i łatwe do zinterpretowania prawo ;-)) A producent jedną linijką tekstu lub jej brakiem powoduje, że gaśnica jest ważna sama w sobie lub tylko ze stempelkiem.
Krzysztof
On Tue, 23 May 2006 15:44:00 +0200, WW <wuwu0@vp.pl> wrote: [color=blue][color=green][color=darkred] >>> razie uzyskałem tylko ogólną informację: sprawdzaja czy gaśnica jest. >>> O stemplu - ani słowa. Drążę dalej...[/color] >> >> Podrążyłem. Drogówka mówi: ma być. >> >> Jak ja kocham mieć rację :-)[/color] > >Ale co ma byc ? >gasnica czy stempel[/color]
Gaśnica. -- pozdrawiam, Jarek Andrzejewski
On Tue, 23 May 2006 16:32:39 +0000 (UTC), Krzysztof Jodłowski <bluelaser@poczta.onet.pl> wrote: [color=blue] >Jarek Andrzejewski napisał 22 maj 2006: >[color=green] >> On Mon, 22 May 2006 16:19:05 +0000 (UTC), Krzysztof Jodłowski >> <bluelaser@poczta.onet.pl> wrote: >>[color=darkred] >>>> a podasz ich źródło? >>> >>>ROZPORZĄDZENIE MINISTRA SPRAW WEWNĘTRZNYCH I ADMINISTRACJI z dnia 16 >>>czerwca 2003 r. w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych >>>obiektów budowlanych i terenów (Dz. U. z dnia 11 lipca 2003 r.)[/color] >> >> a pojazdy gdzie? Zerknij na tytuł :-P[/color] > >No przecież napisałem, że to dotyczy obiektów. Czytajmy uważnie :)[/color]
więc rozrzerzanie na pojazdy jest błędne. Gdyby miało dotyczyć pojazdów, to napisaliby to. Pamiętaj, że mówimy o prawie nakładającym na obywatela pewne obowiązki. [color=blue] >Dzisiaj dorwałem gaśnicę nówkę w sklepie i jest na niej napisane, że >"producent gwarantuje jej poprawne działanie pod warunkiem okresowych >przeglądów nie rzadziej niż co 12 miesięcy". Dodatkowo jest parę rzeczy >Więc jeśli producent gwarantuje sprawne działanie pod warunkiem przeglądu >(popularnie zwanego legalizacją) raz na rok, to wniesek jest oczywisty, >że jeśli nie wykonasz takiego przeglądu to istnieje domniemanie >niesprawności gaśnicy. Jeśli gaśnica nie jest bezwarunkowo sprawna, to >znaczy, że nie zabezpiecza przeciwpożarowo pojazdu, czyli zgodnie z[/color]
fajnie. Zgodzę się nawet, że warto robić te przeglądy, żeby miec przekonanie, że ten nasz kilogram proszku coś zdziała w razie potrzeby, ale nadal nie znajduję ani słowa uzasadnienia wymogu posiadania stempla i domagania się potwierdzenia faktu przeglądu przez drogówkę. Gdyby mieli podstawy do tego, to w ustawie by o tym napisano. [color=blue] >Ustawą o ruchu drogowym: > >"...pojazd uczestniczący w ruchu ma być tak zbudowany, wyposażony i >utrzymany, aby korzystanie z niego nie zagrażało bezpieczeństwu osób nim >jadących lub innych uczestników ruchu, nie naruszało porządku ruchu na >drodze i nie narażało kogokolwiek na szkodę. Uszczegółowienie tej normy >można znaleźć natomiast w Rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z dnia >31 grudnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu >ich niezbędnego wyposażenia.( Dz.U. Nr 32, poz. 262 z późn. zm.). § 11 >tego rozporządzenie zawiera wykaz niezbędnego wyposażenia pojazdu >samochodowego, do którego należy także gaśnica (pkt 14 tego paragrafu)."[/color]
ejże, przecież nie ustawę cytujesz tylko jakieś omówienie! To manipulacja. I wygląda na to, że nawet nie przeczytałeś tego rozporządzenia: "Pojazd samochodowy wyposaża się /.../ 14) w gaśnicę umieszczoną w miejscu łatwo dostępnym w razie potrzeby jej użycia". Pokaż mi przepis nakazujący przeglądy gaśnic w pojazdach. Możesz? [color=blue] >- pojazd nie ma niezbędnego wyposażenia (a porywczy policjant może nawet >zatrzymać dowód rejestracyjny). I stąd się pewnie bierze, że gaśnicę >trzeba legalizować co rok.[/color]
porywczy policjant to Cię może w pysk zdzielić za nic, ale czy na tej podstawie będziesz twierdził, że dają mu do tego prawo przepisy?
Ja uważam (i potwierdził to policjant), że trzeba mieć sprawną gaśnicę. Dowodem tej sprawności jest to, czy działa, a nie stempel. A ponieważ z różnych powodów policjant nie chce podczas kontroli jej uruchamiać, to ogranicza się ona do sprawdzenia "mania". OK, możesz ją nawet co miesiąc sprawdzać, żeby czuć się spokojnie albo żeby nie obawiać się "porywczego policjanta", ale IMHO mylisz się twierdząc, że przeglądy i stemplowanie gaśnic jest obowiązkowe. -- pozdrawiam, Jarek Andrzejewski
On Tue, 23 May 2006 13:07:26 +0000 (UTC), "adam adasco" <adasco@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote: [color=blue] >Ok. W takim razie zycze Ci, abys nigdy nie musial spierac sie o to z >upierdliwym gliniarzem.[/color]
to jest dobry argument, ale oczywiście nie w dyskusji o tym, czy przeglądy są _obowiązkowe_. -- pozdrawiam, Jarek Andrzejewski
Użytkownik "Jarek Andrzejewski" <jareka@dawid.com.pl> napisał w wiadomości news:nbd37299gp8mmlj9445ltev4i58lu2kni2@4ax.com... [color=blue] > ...bo ja sobie ten trud zadałem - w przeciwieństwie do Ciebie. Na > razie uzyskałem tylko ogólną informację: sprawdzaja czy gaśnica jest. > O stemplu - ani słowa. Drążę dalej...[/color]
Kiedys, ktorys z kolegow zadał sobie trud i wysłał zapytanie w sprawie do KWP i o dziwo otrzymał odpowiedz, ktora cytuje nizej:
"W odpowiedzi na Pański email uprzejmie informuję, że zagadnienia dotyczące wyposażenia pojazdów w gaśnice zawarte są w Ustawie Prawo o Ruchu Drogowym (Dz. U. z 2003r. Nr 58, poz.515) oraz w wydanym na podstawie tej ustawy Rozporządzeniu. Zgodnie z treścią art.66 ust.2 Prawa o ruchu drogowym urządzenia i wyposażenie, w szczególności zapewniające bezpieczeństwo ruchu i ochronę środowiska przed ujemnymi skutkami używania pojazdu, powinny być utrzymane w należytym stanie oraz działać sprawnie i skutecznie. Rozporządzenie Ministra Infrastruktury (Dz. U. Z 2002r. Nr 32, poz. 262) § 11 ust.1 pkt 14 w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia stanowi, że: pojazd samochodowy wyposaża się w gaśnicę umieszczoną w miejscu łatwo dostępnym w razie potrzeby jej użycia; przepisu nie stosuje się do motocykla. Innym dokumentem prawnym, w którym poruszona jest sprawa kontroli wyposażenia pojazdu w gaśnice jest Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 16.12.2003r.w sprawie zakresu i sposobu przeprowadzania badań technicznych pojazdów oraz wzorów dokumentów przy tym stosowanych(Dz.U.Nr 227, poz.2250).W rozporządzeniu tym określono wykaz czynności kontrolnych oraz metody i kryteria stanu technicznego pojazdu.Gaśnica samochodowa wchodzi w zakres badań wyposażenia dodatkowego pojazdu, badanie jej wykonywane jest poprzez oględziny, a podstawowym kryterium uznania stanu technicznego za niezadawalający jest brak gaśnicy(pkt 1.2 załacznika nr 1 do rozporządzenia). W aktach prawnych dotyczących ochrony przeciwpożarowej nie są określone warunki, jakim odpowiadać powinny gaśnice będące na wyposażeniu pojazdów, przedmiotem jakichkolwiek uregulowań nie są również zasady konserwacji tych gaśnic.Co prawda w przepisach dotyczących norm dla sprzętu pożarniczego znajdują się zapisy o konieczności umieszczania na gaśnicach informacji o ich regularnym sprawdzaniu, lecz nie można opierając się bezpośrednio na ich treści wprowadzić w stosunku do użytkownika gaśnicy nakazu stosowania się do tych zapisów. Ponieważ nie ma przepisów przeciwpożarowych zobowiązujacych właścicieli samochodów do okresowej konserwacji gaśnic samochodowych, termin ważności gaśnicy samochodowej nie powinien być przedmiotem kontroli drogowej. W warunkach kontroli przeprowadzanej”na drodze,”sprawdzenie, czy gaśnica jest sprawna i działa skutecznie wymagałoby jej użycia, co z kolei stawiałoby pod znakiem zapytania sens przeprowadzania tego typu kontroli. Poparciem tej tezy może być także fakt, że podczas okresowych badań technicznych wykonywanych na stacji diagnostycznej, w warunkach umożliwiających dokonanie znacznie dokładniejszej kontroli(np.przy użyciu specjalistycznego sprzętu) sprawdzany jest jedynie fakt posiadania gaśnicy, bez sprawdzania jej terminu ważności.
Ponadto nie można wykluczyć sytuacji, w której użytkownik pojazdu dokona sprawdzenia i konserwacji gaśnicy w punkcie usługowym prowadzącym taką działalność i będzie ona w pełni sprawna, lecz nie będzie to w żaden sposób odnotowane na gaśnicy( gdyż nie ma takiego obowiązku). Argumenty przedstawione powyżej wskazują także, że nakładanie w tej sytuacji grzywny w drodze mandatu karnego nie byłoby własciwe.Art.96§1 pkt 5 Kodeksu Wykroczeń penalizuje wprawdzie zachowanie polegające na kierowaniu pojazdem, który nie jest należycie zaopatrzony w wymagane urządzenia i przyrządy albo pomimo, że nie nadają się one do spełnienia swego przeznaczenia. Lecz tu również, podczas kontroli drogowej, nie jest możliwe jednoznaczne stwierdzenie, że gaśnica z przekroczonym terminem ważności nie nadaje się do spełnienia swojego przeznaczenia. Co prawda na podstawie zewnętrznego wyglądu przeprowadzający kontrolę może powziąć podejrzenia o tym, że gaśnica „... nie nadaje się do spełnienia swego przeznaczenia”, co stwarzać może formalną podstawę prawną do wszczęcia czynnosci wyjaśniających na podstawie art. 54§1, §3 i następnych Kodeksu postepowania w sprawach o wykroczenia.
Dlatego też podczas kontroli drogowej oraz sprawdzania stanu technicznego i wyposażenia pojazdu, funkcjonariusze Policji sprawdzać winni realizację obowiązku wyposażenia pojazdu w gaśnicę, lecz ujawniony przekroczony termin jej ważności nie może skutkować zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego lub nałożeniem mandatu karnego. Zasadnym byłoby w tym momencie pouczenie kierującego o potrzebie dokonania konserwacji i sprawdzenia gaśnicy, aby w sytuacji gdy zajdzie potrzeba jej użycia, zadziałała ona sprawnie i skutecznie.
Powyższe stanowisko zbieżne jest również z interpretacją prawną przedstawioną przez Biuro Służby Prewencyjnej Komendy Głównej Policji w sprawie kontroli przez policjantów obowiązku wyposażania pojazdów w gaśnice."
Pzdr.
Rysiek
Parę postów niżej Ozetjot podał cytacik z odpowiedzi policji. Wydaje się słuszny.
Krzysztof
On Wed, 24 May 2006 06:37:21 +0200, "Ozetjot" <rczerNOSPAM@NOSPAMlodz.msk.pl> wrote:
<ciach>[color=blue] >oraz metody i kryteria stanu technicznego pojazdu.Gaśnica samochodowa >wchodzi w zakres badań wyposażenia dodatkowego pojazdu, badanie jej >wykonywane jest poprzez oględziny, a podstawowym kryterium uznania stanu >technicznego za niezadawalający jest brak gaśnicy(pkt 1.2 załacznika nr 1 do >rozporządzenia). >Pzdr. > >Rysiek[/color]
I niech ktoś powie, że nie wszystkie Ryśki to fajne chłopy :-) -- pozdrawiam, Jarek Andrzejewski
Łodzianin(ka) adam adasco w artykule <news:e4v1ee$f1t$1@inews.gazeta.pl> dnia Tue, 23 May 2006 13:07:26 +0000 (UTC) spłodził(a):
[color=blue] > > Ok. W takim razie zycze Ci, abys nigdy nie musial spierac sie o to z > upierdliwym gliniarzem.[/color]
Po co spierać? Po prostu nie przyjmujesz mandatu.
Pzdr -- neex neex at poczta onet pl
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.ploprawy.xlx.pl
|
|