ďťż

Witam!

Frapuje mnie następująca kwestia: otóż kupiłem nowy samochód. Ani
specjalnie popularny, ani specjalnie drogi, ot takie sobie jeździdło. W
ciągu tygodnia jakiś chuj złamany (wiem, że to brzydkie słowo, ale nie
znajduję lepszego określenia na takie bydlę) ukradł mi etykietę/logo z
maski samochodu. W ciągu następnych 2 dni - wszystkie dekle z kół. I tak
się zastanawiam: po co? W jakim celu? Etykietka w autoryzowanym sklepie
kosztuje 60 zł, przypuszczam więc, że na giełdzie(?) sprzeda ją za max.
30 zł. Dekle pewnie są nieco droższe, ale nie sądzę, aby zarobił więcej
niż 50-100 zł - komplet takich _używanych_ dekli, który wyśledziłem na
Alledrogo kosztuje właśnie 100 zł (BTW: zapytałem o źródło ich
pochodzenia; ciekawym, co odpiszą...). A i tak nie ma gwarancji, że ktoś
mu te części kupi, bo jak wspomniałem, auto jest raczej nietypowe.
Zatem Strasznie Wielki Zarobek wyniesie bydlaka 100-150 zł. Ja mam tylko
kłopot, dodatkowe wydatki, stres, stracony czas poświęcony zgłaszaniu
przestępstwa na policji, a ostatecznie pewnie nie założę oryginałów,
tylko kupię byle jakie dekielki w hipermarkecie, żeby nie kusiły bydła.
No i tak sobie trochę filozofuję na ten temat. PO CO? Po kiego ch**a
bydlę się łaszczy na takie groszowe rzeczy? Dla adrenaliny?
Co o tym myślicie?

pwz

P.S. Gdyby ktoś z BiSwK z DC lub okolic trafił na "superokazję" w
rodzaju etykiety i/lub dekli do Dacii, to proszę o sygnał. Mam duży i
twardy klucz do kół...
pwz



Dnia Wed, 21 Oct 2009 16:01:36 +0200, pwz napisał(a):

[color=blue]
> No i tak sobie trochę filozofuję na ten temat. PO CO? Po kiego ch**a
> bydlę się łaszczy na takie groszowe rzeczy? Dla adrenaliny?
> Co o tym myślicie?[/color]

Jest 100 do przodu.

Swojego czasu mialem spryskiwacze przednich reflektorow w postaci
wystajacych elementow z przedniego zderzaka. Sklada sie toto z dwoch czesci
- spryskiwacza i obudowy. Obie po okolo 50PLN. Ze trzy razy mi to kradli.
Ile na tym zarobili? A dla mnie to wizyta w warsztacie. Jak stwierdzil
znajomy w warsztacie - "nasprowadzali zlomu i kompletuja czesci". Pomine ze
za ktoryms razem uszkodzili zderzak.

Bydlo to bydlo. Jak zlapiesz to w dziub i tyle Twojego. Wszak mala
szkodliwosc spoleczna ...

--
Pozdrawiam,
e-Shrek

pwz pisze:[color=blue]
>
> Co o tym myślicie?
>
>[/color]

na flaszke

pwz pisze:
[color=blue]
> I tak
> się zastanawiam: po co? W jakim celu?[/color]

Bo było? Bo dało się zdjąć?! Bo kupiłeś nowy samochód a złodziej nie,
więc niech sobie właściciel nie myśli że jest lepszy? Bo kolega
potrzebował? Albo na wino... :(
Czego jak czego, ale zazdroszczę Muzułmanom prawa szariatu za takie
wykroczenia.

--
Pozdrawiam
Zakr
mail: [url]http://cerbermail.com/?7YobF6wygo[/url]



On 21 Paź, 16:22, e-Shrek <e-Shrek.wyt...@wytnij.wp.pl> wrote:[color=blue]
> Dnia Wed, 21 Oct 2009 16:01:36 +0200, pwz napisał(a):
>[color=green]
> > No i tak sobie trochę filozofuję na ten temat. PO CO? Po kiego ch**a
> > bydlę się łaszczy na takie groszowe rzeczy? Dla adrenaliny?
> > Co o tym myślicie?[/color]
>[/color]
Swego czasu we wrocławiu chodziły lusterka /wkłady/ od włascicieli do
złodzieja- na giełde - tu 50pln i spowrotem do właściciela.
Tali wir ogólno miejski. i każda taka droga to 50pln

A twojego złodzieja zmusiła do tego sytuacja- on nawet nie miał 25plm-
czyli na flaszkę. musiał podiać to ryzyko.
Pozdr.
rada- znaczyć wydrapując rejestracje/numer/.
M

> Czego jak czego, ale zazdroszczę Muzułmanom prawa szariatu za takie[color=blue]
> wykroczenia.[/color]

i dlatego jest to najbardziej złodziejska nacja na świece?

jk

pwz <dyskusyjneto_wytnij@drv.pl> writes:
[color=blue]
> ale nie sądzę, aby zarobił więcej niż 50-100 zł - komplet takich
> _używanych_ dekli, który wyśledziłem na Alledrogo kosztuje właśnie 100
> zł (BTW: zapytałem o źródło ich pochodzenia; ciekawym, co odpiszą...).
> A i tak nie ma gwarancji, że ktoś mu te części kupi, bo jak
> wspomniałem, auto jest raczej nietypowe.[/color]

To pewnie twoje są po prostu.

MJ

Michal Jankowski pisze:[color=blue][color=green]
>> ale nie sądzę, aby zarobił więcej niż 50-100 zł - komplet takich
>> _używanych_ dekli, który wyśledziłem na Alledrogo kosztuje właśnie 100
>> zł (BTW: zapytałem o źródło ich pochodzenia; ciekawym, co odpiszą...).
>> A i tak nie ma gwarancji, że ktoś mu te części kupi, bo jak
>> wspomniałem, auto jest raczej nietypowe.[/color]
>
> To pewnie twoje są po prostu.[/color]

Być może, nie wiem. Sprzedawca (sklep, który - zgodnie z opisem aukcji -
wystawia faktury i rachunki) odpisał, że sprzedaje części z
powypadkowych samochodów z Francji. I że na pewno nie są to dekle "z
parkingu"...
pwz

pwz pisze:[color=blue]
> Frapuje mnie następująca kwestia: otóż kupiłem nowy samochód. Ani
> specjalnie popularny, ani specjalnie drogi, ot takie sobie jeździdło. W
> ciągu tygodnia jakiś chuj złamany (wiem, że to brzydkie słowo, ale nie
> znajduję lepszego określenia na takie bydlę) ukradł mi etykietę/logo z
> maski samochodu. W ciągu następnych 2 dni - wszystkie dekle z kół. I tak[/color]
(...)

Może napisz gdzie tak się dzieje, ponieważ ja od lat nie obserwuję
takich akcji.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Artur Maśląg pisze:[color=blue]
> Może napisz gdzie tak się dzieje, ponieważ ja od lat nie obserwuję
> takich akcji.[/color]

W Warszawie, Polska.
pwz

> W Warszawie, Polska.[color=blue]
> pwz[/color]

To dużo wnosi.. gratuluję, podaj chciaż rejon.
Ja auta nawet nie zamykam - Corolla 10-cio latka,
a radia (choć starego) ale wartego napewno więcej
niż przytoczone 30 PLN nie chce mi się zabierać (Saska Kępa).

pwz pisze:[color=blue]
> Michal Jankowski pisze:[color=green][color=darkred]
>>> ale nie sądzę, aby zarobił więcej niż 50-100 zł - komplet takich
>>> _używanych_ dekli, który wyśledziłem na Alledrogo kosztuje właśnie 100
>>> zł (BTW: zapytałem o źródło ich pochodzenia; ciekawym, co odpiszą...).
>>> A i tak nie ma gwarancji, że ktoś mu te części kupi, bo jak
>>> wspomniałem, auto jest raczej nietypowe.[/color]
>>
>> To pewnie twoje są po prostu.[/color]
>
> Być może, nie wiem. Sprzedawca (sklep, który - zgodnie z opisem aukcji -
> wystawia faktury i rachunki) odpisał, że sprzedaje części z
> powypadkowych samochodów z Francji. I że na pewno nie są to dekle "z
> parkingu"...[/color]

Kup na wszelki wypadek flamaster UV :)

wer

pwz pisze:[color=blue]
> Artur Maśląg pisze:[color=green]
>> Może napisz gdzie tak się dzieje, ponieważ ja od lat nie obserwuję
>> takich akcji.[/color]
>
> W Warszawie, Polska.[/color]

ja tam mialem z deklami od Opla astry II w 2001 roku, tuz przed
sylwestrem, w okolicach M1 w nocy, auto stalo przy ogrodzeniu ale na
zewnatrz zamknietego chronionego i monitorowanego osiedla. Taki kraj..

a czemu? dzis podali ze bezrobocie rosnie przekraczajac 11,3%. W skali
naszego kraju to sporo ludzi. Czesc to wiadomo szara strefa, czesc sobie
jakos radzi, bo sa uczciwi, a czesc szuka okazji cwaniaczkuje itp...

Przyklad z Lotwy, jeszcze 1,5 roku tygrys regionu. Zwykli robole, nikogo
nie obrazajac, jezdzili S klasa - oczywiscie na kredyt, ale stac ich
bylo na splate. Banka pekla, ludzie bez pracy, auta przejmowane przez
banki, i znow plaga drobnych kradziezy, wlaman itp. a tam 13% bezrobocie
to ca 100 tys osob z niespelna miliona aktywnych zawodowo.

Jescze bedzie cudownie, jeszcze bedzie wspaniale... ;)

Pzdr,
KuFeL
--
gg:71218 / [url]http://kufel.bloog.pl[/url]
[url]http://www.zachody.pl[/url] / skype:kufel78

"KuFeL" napisał:
[color=blue]
> Przyklad z Lotwy, jeszcze 1,5 roku tygrys regionu.[/color]

Podatek liniowy...
[color=blue]
> Banka pekla, ludzie bez pracy, auta przejmowane przez banki, i znow plaga
> drobnych kradziezy, wlaman itp.[/color]

....czynnikiem kryminogennym?

CBDU

JoteR

JoteR pisze:[color=blue]
> "KuFeL" napisał:
>[color=green]
>> Przyklad z Lotwy, jeszcze 1,5 roku tygrys regionu.[/color]
>
> Podatek liniowy...[/color]
to niby wina ? raczej to ze kraj maly, bez wlasnej produkcji i wszystko
bylo na kredyt. do tego jedyny kraj ktory znam gdzie jak sie idzie na
bezrobotne to dostaje sie 80% swojego wynagrodzenia. Dlugo moge wymieniac..

uratowali sie przed dewaluwacja bo sa sztywni do EUR, ale maja pkb -
25%. i wiele innych.
[color=blue]
>[color=green]
>> Banka pekla, ludzie bez pracy, auta przejmowane przez banki, i znow
>> plaga drobnych kradziezy, wlaman itp.[/color]
>
> ....czynnikiem kryminogennym?[/color]
gigantyczne bezrobocie najnizszej klasy spolecznej, malo zaradnej itp.[color=blue]
>
> CBDU[/color]
ze co? nie ogarniam juz tych wszystkich skrotow ;)

Pzdr,
KuFeL
--
gg:71218 / [url]http://kufel.bloog.pl[/url]
[url]http://www.zachody.pl[/url] / skype:kufel78

Witam,

Użytkownik "KuFeL" <kufel@spam.o2.spam.pl> napisał w wiadomości
news:hbnn5s$t0h$1@inews.gazeta.pl...
[color=blue]
> ja tam mialem z deklami od Opla astry II w 2001 roku,[/color]

Może dlatego nigdy nie założyłem dekli do Astry? -:)))
[color=blue]
> a czemu? dzis podali ze bezrobocie rosnie przekraczajac 11,3%. W skali
> naszego kraju to sporo ludzi.[/color]

Bezrobocie w Warszawie, dane za sierpień:
[url]http://42.pl/u/1QTd[/url]

--
Pozdrawiam
Szuwaks

"Szuwaks" napisał:
[color=blue]
> Bezrobocie w Warszawie, dane za sierpień:
> [url]http://42.pl/u/1QTd[/url][/color]

Liczba bezrobotnych ogółem - 27 551

bez prawa do zasiłku
20 738 - ogółem

I w ten sposób wali się w gruzy lansowana przez rodzimy neoliberalny beton
(również tu, na tej grupie) teza, że bezrobotny to darmozjad żyjący se jak
panisko z zasiłku.

JoteR


Użytkownik "coolina" <coolina@wpp.ppl> napisał w wiadomości
news:hbn8kj$a4l$1@news.onet.pl...[color=blue][color=green]
>> Czego jak czego, ale zazdroszczę Muzułmanom prawa szariatu za takie
>> wykroczenia.[/color]
>
> i dlatego jest to najbardziej złodziejska nacja na świece?[/color]

Ukradł ci coś jakiś muzułmanin?
Sam pewnie jesteś złodziejem i tak oceniasz innych.

Dnia Wed, 21 Oct 2009 08:16:11 -0700 (PDT), misha napisał(a):
[color=blue]
> rada- znaczyć wydrapując rejestracje/numer/.[/color]

Na bydlo nie ma zadnej rady poza laniem w dziob. Za ktoryms razem mialem to
zamontowane niestandardowo, tzn. nie dalo sie zdjac bez zdjecia zderzaka.
To k...s zlamal i rzucil pod samochod. Bydlo to bydlo.

--
Pozdrawiam,
e-Shrek

Dnia Wed, 21 Oct 2009 21:24:43 +0200, KuFeL napisał(a):
[color=blue]
> a czemu? dzis podali ze bezrobocie rosnie przekraczajac 11,3%. W skali
> naszego kraju to sporo ludzi. Czesc to wiadomo szara strefa, czesc sobie[/color]

Kufel, bezrobocie nie usprawiedliwia zlodziejstwa. Bogaci tez kradna. :->
Rozmawialem ostatnio ze znajomym, potrzebowal ludzia do warsztatu. jako
pomocnika, wiec bez jakis wymagan poza checia pracy. I pytal jakiegos
mlodego sasiada, bezrobotnego. "A co ja bede za takie pieniadze zap..." ;-)

--
Pozdrawiam,
e-Shrek

> Rozmawialem ostatnio ze znajomym, potrzebowal ludzia do warsztatu. jako[color=blue]
> pomocnika, wiec bez jakis wymagan poza checia pracy.[/color]

moze to ten cwaniaczek co proponuje pomocnikowi mechanika 1000zl/brutto za
miesiac przy pracy od poniedzialku do soboty po 10 godzin? i sie potem
dziwi, ze te bezrobotne bydlaki robic u jasnie pana nie chca?

pozdrawiam
Grzenio

e-Shrek pisze:[color=blue]
> Dnia Wed, 21 Oct 2009 21:24:43 +0200, KuFeL napisał(a):
>[color=green]
>> a czemu? dzis podali ze bezrobocie rosnie przekraczajac 11,3%. W skali
>> naszego kraju to sporo ludzi. Czesc to wiadomo szara strefa, czesc sobie[/color]
>
> Kufel, bezrobocie nie usprawiedliwia zlodziejstwa. Bogaci tez kradna. :->[/color]

wiesz, ale tu chodzi o takie wlasnie drobne kradzieze, zeby przetrwac a
nie zeby sie nalykac. IMHO wzrost bezrobocia jest scisle skorelowany z
drobna przestepczoscia.

Pzdr,
KuFeL
--
gg:71218 / [url]http://kufel.bloog.pl[/url]
[url]http://www.zachody.pl[/url] / skype:kufel78

Grzenio pisze:[color=blue][color=green]
>> Rozmawialem ostatnio ze znajomym, potrzebowal ludzia do warsztatu. jako
>> pomocnika, wiec bez jakis wymagan poza checia pracy.[/color]
>
> moze to ten cwaniaczek co proponuje pomocnikowi mechanika 1000zl/brutto za
> miesiac przy pracy od poniedzialku do soboty po 10 godzin? i sie potem
> dziwi, ze te bezrobotne bydlaki robic u jasnie pana nie chca?
>[/color]
moj znajomy na legalu zatrudnia do pracy przy produkcji i montazu mebli.
bardzo dobra kasa, zus, social a mimo ze warsztat w lomiankach to ludzi
z Polski bierze bo lokalnym sie nie chce pracowac fizycznie.

Pzdr,
KuFeL
--
gg:71218 / [url]http://kufel.bloog.pl[/url]
[url]http://www.zachody.pl[/url] / skype:kufel78

KuFeL pisze:

[color=blue]
> moj znajomy na legalu zatrudnia do pracy przy produkcji i montazu mebli.
> bardzo dobra kasa, zus, social a mimo ze warsztat w lomiankach to ludzi
> z Polski bierze bo lokalnym sie nie chce pracowac fizycznie.[/color]

Jakiego rzędu jest ta kasa?

--
Liwiusz

Dnia Thu, 22 Oct 2009 09:55:07 +0200, Grzenio napisał(a):
[color=blue]
> moze to ten cwaniaczek co proponuje pomocnikowi mechanika 1000zl/brutto za
> miesiac przy pracy od poniedzialku do soboty po 10 godzin? i sie potem
> dziwi, ze te bezrobotne bydlaki robic u jasnie pana nie chca?[/color]

1. Nie sadze.
2. Jak nie masz srodkow do zycia:
a. bierzesz, chocby chwilowo, jakies zajecie, zeby miec za co przezyc,
b. idziesz krasc?
3. Dlaczego cwaniaczek? Moze dyktowac warunki jakie mu sie podabaja, jesli
nie znajdzie ludzia to bedzie musial zmienic wymagania. To dziala tez w
druga strone. Jeszcze nie tak dawno (rok temu mniej wiecej) sytuacja byla
odwrotna, przychodzil gosc do pracodawcy, nic nie oferowal, zadal tyle co
niezly specjalista i dziwil sie, ze nikt go nie chce ;-)

--
Pozdrawiam,
e-Shrek

Dnia 22-10-2009 o 11:09:37 Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl>
napisał(a):
[color=blue]
> KuFeL pisze:
>
>[color=green]
>> moj znajomy na legalu zatrudnia do pracy przy produkcji i montazu
>> mebli. bardzo dobra kasa, zus, social a mimo ze warsztat w lomiankach
>> to ludzi z Polski bierze bo lokalnym sie nie chce pracowac fizycznie.[/color]
>
>
> Jakiego rzędu jest ta kasa?[/color]

Okazuje się, że często nie ma to w ogóle znaczenia. Ludzie nie chcą
pracować, i nie chodzi tu o kasę, chodzi o zwykłe lenistwo. Może dziwne,
ale niestety prawdziwe.

--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz
Sprawdź! To ma sens!
[url]http://www.sensowne.pl[/url]

Dnia Thu, 22 Oct 2009 11:07:11 +0200, KuFeL napisał(a):
[color=blue]
> wiesz, ale tu chodzi o takie wlasnie drobne kradzieze, zeby przetrwac a
> nie zeby sie nalykac. IMHO wzrost bezrobocia jest scisle skorelowany z
> drobna przestepczoscia.[/color]

Jest, ale nie usprawiedliwia. Te znaczki, dekle czy podobne pierdolki nie
kradna zwolnieni przed emerytura ludzie w wieku 50-kilku lat, a raczej
ludzie mlodzi.

--
Pozdrawiam,
e-Shrek

Adam Pietrasiewicz pisze:[color=blue]
> Dnia 22-10-2009 o 11:09:37 Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl>
> napisał(a):
>[color=green]
>> KuFeL pisze:
>>
>>[color=darkred]
>>> moj znajomy na legalu zatrudnia do pracy przy produkcji i montazu
>>> mebli. bardzo dobra kasa, zus, social a mimo ze warsztat w lomiankach
>>> to ludzi z Polski bierze bo lokalnym sie nie chce pracowac fizycznie.[/color]
>>
>>
>> Jakiego rzędu jest ta kasa?[/color]
>
> Okazuje się, że często nie ma to w ogóle znaczenia. Ludzie nie chcą
> pracować, i nie chodzi tu o kasę, chodzi o zwykłe lenistwo. Może dziwne,
> ale niestety prawdziwe.[/color]

To znaczy, że nie ma żadnego bezrobocia - czyli że jest tylko tzw.
bezrobocie naturalne - nie pracują ci, którzy nie chcą pracować.

--
Liwiusz

Dnia 22-10-2009 o 11:18:01 Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl>
napisał(a):
[color=blue][color=green]
>> Okazuje się, że często nie ma to w ogóle znaczenia. Ludzie nie chcą
>> pracować, i nie chodzi tu o kasę, chodzi o zwykłe lenistwo. Może
>> dziwne, ale niestety prawdziwe.[/color]
>
>
> To znaczy, że nie ma żadnego bezrobocia - czyli że jest tylko tzw.
> bezrobocie naturalne - nie pracują ci, którzy nie chcą pracować.[/color]

Ja bym tak nie generalizował. Pisze o tym, z czym się spotkałem w jednym z
regionów Mazowsza. Ludzie nie mają tam pieniędzy, bieda aż piszczy,
właściwie wszyscy żyją wyłącznie z rent i pomocy społecznej, ale nie ma w
ogóle chętnych do pracy przy koszeniu łąk, przy którym można było zarobić
do 2000 DO RĘKI. Zwyczajnie ludziom się nie chciało, i bardzo wyraźnie
dawali do zrozumienia, że nie chodzi wcale o wysokość wynagrodzenia.

--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz
Sprawdź! To ma sens!
[url]http://www.sensowne.pl[/url]

On Thu, 22 Oct 2009 11:08:16 +0200, KuFeL <kufel@spam.o2.spam.pl>
wrote:
[color=blue]
>moj znajomy na legalu zatrudnia do pracy przy produkcji i montazu mebli.
>bardzo dobra kasa, zus, social a mimo ze warsztat w lomiankach to ludzi
>z Polski bierze bo lokalnym sie nie chce pracowac fizycznie.[/color]

To nie tylko fizyczni. Chodzi - mimo wszytko - o wymagania finansowe.
Nam się może wydawać że daje dużo ale potencjalnym miejscowym
kandydatom wcale nie bo po odliczeniu kosztów jakie ponoszą te zarobki
wcale nie musza być atrakcyjne. Ja np. regularnie zlecam roboty
programistyczne poza Warszawę - jest po prostu taniej bo ludzie mają
mneijsze koszty chociażby prowadzenia firm. I to często o 20-30%. Bo
np. za najem lokalu płaci 1/3 tego co firma w Warszawie. Dla ludzi np.
w Lęborku taka kasa jest solidna - dla pracujących w Warszawie
niekoniecznie.

Zdrówko

pwz pisze:[color=blue]
> Artur Maśląg pisze:[color=green]
>> Może napisz gdzie tak się dzieje, ponieważ ja od lat nie obserwuję
>> takich akcji.[/color]
>
> W Warszawie, Polska.[/color]

Świetnie. Pozostaje mi pogratulować precyzji.

e-Shrek pisze:
(...)[color=blue]
> Na bydlo nie ma zadnej rady poza laniem w dziob. Za ktoryms razem mialem to
> zamontowane niestandardowo, tzn. nie dalo sie zdjac bez zdjecia zderzaka.
> To k...s zlamal i rzucil pod samochod. Bydlo to bydlo.[/color]

Ja tak znalazłem kiedyś swoje owiewki - bez połamania nie dało się
zdemontować, to połamali przy wyciąganiu i rzucili kilkadziesiąt
metrów dalej.

Dnia Thu, 22 Oct 2009 13:02:21 +0200, Maciek "Babcia" Dobosz napisał(a):[color=blue]
> To nie tylko fizyczni. Chodzi - mimo wszytko - o wymagania finansowe.
> Nam się może wydawać że daje dużo ale potencjalnym miejscowym
> kandydatom wcale nie bo po odliczeniu kosztów jakie ponoszą te zarobki
> wcale nie musza być atrakcyjne.[/color]

Babcia, ale albo mowimy o bezrobotnych, albo mowimy o tych ktorzy chca miec
lepiej ;-) Jak masz zobowiaznia i nie masz dochodow to bierzesz co sie
da,zeby zalatac dziuere, nie? jesli ktos mowi, ze zarobienie na reke tyle i
tyle go nie interesuje, to znaczy, ze ma lepsze zajecie.
[color=blue]
> Ja np. regularnie zlecam roboty
> programistyczne poza Warszawę - jest po prostu taniej bo ludzie mają
> mneijsze koszty chociażby prowadzenia firm. I to często o 20-30%. Bo
> np. za najem lokalu płaci 1/3 tego co firma w Warszawie. Dla ludzi np.
> w Lęborku taka kasa jest solidna - dla pracujących w Warszawie
> niekoniecznie.[/color]

Zgadza sie.

--
Pozdrawiam,
e-Shrek

"Artur 'futrzak' Maśląg" <futrzak@polbox.com> wrote in message
news:hbpefr$ma3$2@inews.gazeta.pl...
[color=blue][color=green][color=darkred]
>>> Może napisz gdzie tak się dzieje, ponieważ ja od lat nie obserwuję
>>> takich akcji.[/color]
>> W Warszawie, Polska.[/color]
> Świetnie. Pozostaje mi pogratulować precyzji.[/color]

Wiesz, mi w styczniu ukradli piorka wycieraczek z samochodu zaparkowanego na
godzine na Siennej miedzy JPII a E.Plater. A dwa tygodnie wczesniej sie
zastanawialem, czy nie wymienic ich przez wyjazdem w gory, bo juz troche
przejezdzily.

--
Axel

On Thu, 22 Oct 2009 13:27:27 +0200, e-Shrek
<e-Shrek.wytnij@wytnij.wp.pl> wrote:
[color=blue]
>Babcia, ale albo mowimy o bezrobotnych, albo mowimy o tych ktorzy chca miec
>lepiej ;-) Jak masz zobowiaznia i nie masz dochodow to bierzesz co sie
>da,zeby zalatac dziuere, nie? jesli ktos mowi, ze zarobienie na reke tyle i
>tyle go nie interesuje, to znaczy, ze ma lepsze zajecie.[/color]

Bezrobotni mają to w nosie bo jakiś zasiłek na przeżycie zawsze
dostaną - nawet jak im sioę już bezrobocie nie należy. A to z MPOS-u,
a to na chore dziecko a to węglapare ton, a to talony na obiady, a to
ciuchy. A do tegoo dorobią na czarno.

Zdrówko

Maciek "Babcia" Dobosz wrote:[color=blue]
> On Thu, 22 Oct 2009 13:27:27 +0200, e-Shrek
> <e-Shrek.wytnij@wytnij.wp.pl> wrote:
>[color=green]
>> Babcia, ale albo mowimy o bezrobotnych, albo mowimy o tych ktorzy chca miec
>> lepiej ;-) Jak masz zobowiaznia i nie masz dochodow to bierzesz co sie
>> da,zeby zalatac dziuere, nie? jesli ktos mowi, ze zarobienie na reke tyle i
>> tyle go nie interesuje, to znaczy, ze ma lepsze zajecie.[/color]
>
> Bezrobotni mają to w nosie bo jakiś zasiłek na przeżycie zawsze
> dostaną - nawet jak im sioę już bezrobocie nie należy. A to z MPOS-u,
> a to na chore dziecko a to węglapare ton, a to talony na obiady, a to
> ciuchy. A do tegoo dorobią na czarno.
>[/color]

Zbiorą trochę butelek, będzie na wino proste. Niestety często bezrobocie
u nas łączy się z alkoholizmem. I to alkohol jest powodem bezrobocia, a
nie bezrobocie powodem alkoholizmu.

wer

KuFeL pisze:
[color=blue][color=green]
>> CBDU[/color]
> ze co? nie ogarniam juz tych wszystkich skrotow ;)[/color]

Co Było Do Udowodnienia.

A.

Maciek "Babcia" Dobosz pisze:[color=blue]
> On Thu, 22 Oct 2009 13:27:27 +0200, e-Shrek
> <e-Shrek.wytnij@wytnij.wp.pl> wrote:
> [color=green]
>> Babcia, ale albo mowimy o bezrobotnych, albo mowimy o tych ktorzy chcamiec
>> lepiej ;-) Jak masz zobowiaznia i nie masz dochodow to bierzesz co sie
>> da,zeby zalatac dziuere, nie? jesli ktos mowi, ze zarobienie na reke tyle i
>> tyle go nie interesuje, to znaczy, ze ma lepsze zajecie.[/color]
>
> Bezrobotni mają to w nosie bo jakiś zasiłek na przeżycie zawsze
> dostaną - nawet jak im sioę już bezrobocie nie należy. A to z MPOS-u,
> a to na chore dziecko a to węglapare ton, a to talony na obiady, a to
> ciuchy. A do tegoo dorobią na czarno. [/color]

Bo człowiek to nie bydło, które jest wykorzystywane jako tania siła robocza.
Człowiek mający godność osobistą nie pozwoli byle bydlakowi sięwykorzystać.
A to, ze jest Polakiem to też mu się coś od tej Polski należy, więc
słusznie, że woli wziąć z pństwowych pieniędzy, naszych, Polskich niż od
pracować dla jakiegos bydlaka, który niemałe dotacje bierze lekka ręką od
Rządu, czyli też państwowe.

--
animka

Artur 'futrzak' Maśląg pisze:[color=blue][color=green]
>> W Warszawie, Polska.[/color]
>
> Świetnie. Pozostaje mi pogratulować precyzji.[/color]

Ojej, nie chcę podawać wszystkich swoich danych. Że przesadzam? Tak już
mam - każdy ma swojego 'hopla' na jakimś punkcie.
pwz


Użytkownik "JoteR" <joter@pf.pl> napisał w wiadomości
news:hbnq99$cs3$1@inews.gazeta.pl...[color=blue]
>
> I w ten sposób wali się w gruzy lansowana przez rodzimy neoliberalny beton
> (również tu, na tej grupie) teza, że bezrobotny to darmozjad żyjący se jak
> panisko z zasiłku.
>[/color]
przypomnij mi, czy przypadkiem zarejestrowany bezrobotny bez prawa do
zasilku nie ma "z urzedu" ubezpieczenia zdrowotnego?

a ja za to place. wiec - jest darmozjadem zyjacym na moj koszt. CBDU.

Alex.


Użytkownik "Maciek "Babcia" Dobosz" <babcia@jewish.org.pl> napisał w
wiadomości news:tii0e55tr8palaoh6glagdj2ab5fid2nq8@4ax.com...[color=blue]
>
> Bezrobotni mają to w nosie bo jakiś zasiłek na przeżycie zawsze
> dostaną - nawet jak im sioę już bezrobocie nie należy. A to z MPOS-u,
> a to na chore dziecko a to węglapare ton, a to talony na obiady, a to
> ciuchy. A do tegoo dorobią na czarno.
>[/color]
dokladnie - wyciagaja kase mopsowo-okoliczna, i sie z nas smieja - ze
placimy zusy, podatki i uzeramy sie z us. pomoc "spoleczna" jest w pl
zdecydowanie za szeroka - ludziom zwyczajnie _nie_ _chce_ sie pracowac.

Alex.

"Alex D. B." napisał:
[color=blue]
> przypomnij mi, czy przypadkiem zarejestrowany bezrobotny bez prawa
> do zasilku nie ma "z urzedu" ubezpieczenia zdrowotnego?[/color]

O, nie tylko on, również jego rodzina (dzieci i żona, o ile nie pracuje). To
dopiero rozpasanie, jak paniska się po lekarzach z bachorami włóczą, zamiast
tradycyjnie - na trzy zdrowaśki do pieca.
[color=blue]
> a ja za to place. wiec - jest darmozjadem zyjacym na moj koszt.[/color]

No jasne, witaminy C się za darmo nażrą po same uszy.
[color=blue]
> CBDU.[/color]

Przez grzeczność nie nazwę po imieniu tego, co właśnie udowodniłeś.

JoteR

Dnia Thu, 22 Oct 2009 22:47:52 +0200, Alex D. B. napisał(a):

[color=blue]
> dokladnie - wyciagaja kase mopsowo-okoliczna, i sie z nas smieja - ze
> placimy zusy, podatki i uzeramy sie z us. pomoc "spoleczna" jest w pl
> zdecydowanie za szeroka - ludziom zwyczajnie _nie_ _chce_ sie pracowac.[/color]

Zachecic to mozna bardzo szybko, tylko do tego potrzebny jest rzad z jajami
a nie zapatrzony w slupki.

--
Pozdrawiam,
e-Shrek

Użytkownik "e-Shrek" <e-Shrek.wytnij@wytnij.wp.pl> napisał w wiadomości
news:1l0qc6j518wxf.m68hlkjgssma.dlg@40tude.net...[color=blue]
> Dnia Thu, 22 Oct 2009 09:55:07 +0200, Grzenio napisał(a):
>[color=green]
> > moze to ten cwaniaczek co proponuje pomocnikowi mechanika 1000zl/brutto[/color][/color]
za[color=blue][color=green]
> > miesiac przy pracy od poniedzialku do soboty po 10 godzin? i sie potem
> > dziwi, ze te bezrobotne bydlaki robic u jasnie pana nie chca?[/color]
>
> 1. Nie sadze.
> 2. Jak nie masz srodkow do zycia:
> a. bierzesz, chocby chwilowo, jakies zajecie, zeby miec za co przezyc,[/color]
<ciach>

wlasnie przezyc - policz sobie w takim razie ile kasy dostaniesz na reke
przy umowie zlecenie na 1000zl/brutto, odejmij koszt biletu miesiecznego
komunikacji miejskiej i podziel przez 240 - taka mniej wiecej wychodzi ilosc
godzin w miesiacu. jesli znajdzieasz kogos kto bedzie chcial ciezko pracowac
za 2/3zl na godzine to gratuluje.
no i przede wszystkim jak masz za ta kwote zamiar oplacic wszystkie oplaty i
jeszcz przezyc miesiac?????

z drugiej strony mozna w tym samym czasie (240h) zajac sie szukaniem puszek
butelek i makulatury, robic drobne prace dla sasiadow i znajomych i miec
wiecej - duzo wiecej. wiec mi nie mow ze oferta pracy za 1000zl/bruttio to
jest oferta - nie to jest kpina!

pozdrawiam
Grzenio

Dnia Fri, 23 Oct 2009 11:56:18 +0200, Grzenio napisał(a):
[color=blue]
> no i przede wszystkim jak masz za ta kwote zamiar oplacic wszystkie oplaty i
> jeszcz przezyc miesiac?????[/color]

Wiesz ile zarabia urzednik stazysta? Tak dla porownania. A sa chetni,
wiecej niz miejsc.
[color=blue]
> z drugiej strony mozna w tym samym czasie (240h) zajac sie szukaniem puszek
> butelek i makulatury, robic drobne prace dla sasiadow i znajomych i miec
> wiecej - duzo wiecej.[/color]

Mozna. Szczegolnie wiszac na socjalu.
[color=blue]
> wiec mi nie mow ze oferta pracy za 1000zl/bruttio to
> jest oferta - nie to jest kpina![/color]

To jest oferta. Dla Ciebie nie, dla mnie nie, dla kogos innego moze byc.
Skoro takie warunki ktos oferuje to znaczy, ze znajduja sie chetni.
Tak jak napisalem dziala to w obie strony.

--
Pozdrawiam,
e-Shrek

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • oprawy.xlx.pl


  •  

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

       
     
      Kradzieże
    rafal2325